Skocz do zawartości

Narty Kronplatz z rodziną


Irek B

Rekomendowane odpowiedzi

Wybieram się z rodziną pierwszy raz na narty w Alpy. Wybór Kronplatz, data około 20 stycznia (5,6 dni). Mam kilka pytań do ludzi, którzy tam byli już w sezonie:

a) Mam zamiar jechać (latem już byłem kilka razy we Włoszech) przez Villach  Lienz . Trasa prowadzi dolinami, ale czy jazda wieczorem 16-20 jest rozsądna, czy lepiej przespać się Villach  i dojechać tam za dnia?

b) Włochy to dużo słońca, ale jak to wygląda w zimie w górach (góry to góry) Czy można liczyć w trakcie 6-dniowego pobytu na 6 dni słońca (optymista) czy realnie na zaledwie 2 ... 3 dni? Jak to wygląda jak ma się karnet na 6 dni i jest kiepska pogoda. Wasze doświadczenia?

c) Znalazłem kilka noclegów stosunkowo blisko wyciągów. Czy warto trochę dalej mieszkać, ale mieć tańszy nocleg (preferuje apartamenty rodzinne z kuchnią) lub za tą samą cenę wyższy standard? Z tego, co widzę to lepiej poszukać coś na stronach lokalnych albo biur podróży niż przez booking. Może jakieś namiary? Fajne, by mieć coś z dostępem do basenu w cenie... Odpadają noclegi na przysłowiowych górkach (codzienny dojazd da narty samochodem albo ski bus)

d) Jak wygląda sytuacja lokalnie na drogach? Rozumiem, że jak spadnie duży opad to są chwilowe problemy, ale czy trzeba bezwzględnie mieć przygotowanie łańcuchy na koła?

e) Z tego, co się orientuje przewożenie nart w aucie (zapakowanych w pokrowce i zabezpieczone pasem na środku pomiędzy siedzeniami) jest dozwolone zarówno Austrii jak i Włoszech (co nie oznacza bezpieczne więc myślę o dachowym boksie)

f) Na stoku i na "dole" jest wiele lokali z jedzeniem, ale co polecacie dla rodziny z dziećmi?

g) Czy warto kupić 6-dniowy karnet (będzie taniej, ale co z pogodą?) czy może lepiej na 2 ...3 dni podskoczyć gdzieś w okolicy extra? Co polecacie?

h) Ski bus czy jednak auto jako środek lokomocji na stok codziennie?

i) może jakieś inne organizacyjne porady- mile widziane.  

Dziękuje za każdą podpowiedź              

Irek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ile ludzi tyle pomysłów na wyjazdy.

- ja jadę na jeden strzał. Z Warszawy do Tre Cime (około 35 km przed Bruneck - Kronplatz) wyjeżdżałem 2:20, a na miejscu o 15:00. Z przepisowymi prędkościami

-  na Kronplatz kwestia w której miejscowości planujesz noclegi. Ja gdy się tam wybierałem 2 lata w tył, planowałem noclegi w St.Vigil i jako, że cała góra połączona wyciągami, to skibusa nie brałem pod uwagę. W Tre Cime np. dojeżdżałem autem na stoki.

- Dojazd w ten region jest łatwy, ja łańcuchy wożę, ale ostatnio zimy śnieżne nie są.

- W ramach skipassu Dolomity Superski masz blisko Tre Cime (3 Zinnen) możesz dojechać np. pociągiem i Alta Badia (auto lub skibus).

- co do pogody nie wypowiem się, mam za mały staż. Byłem dopiero dwukrotnie (druga połowa grudnia i stycznia) i akurat trafiałem na słoneczną pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pogoda -jak trafisz, nie ma reguły,ale ogólnie dobra, dojazdy skibusem są bardzo praktyczne, zwłaszcza że z tych miejsc co jeździłem ( San Vigilio Di Marebbe ) bardzo wygodny skibus, czyli duży autobus miejski, duża częstotliwość, a i nie masz problemu z parkowaniem, podjeżdżasz pod wyciąg skibusem. Wypicie jakiegoś piwa, grappy czy bombardino, nie stanowi problemu. Z hotelu czy apartamentu od razu wychodzisz w pełnym rynsztunku. Maksymalnie 100-200 metrów do przystanku. Co do jazdy nie jest problemem jazda wieczorem czy w nocy, drogi raczej dobrze utrzymane na bieżąco, nawet w czasie opadów. Jedynie przełęcz Brennero może sprawić niespodziankę , bo mi się zdarzyło parę razy właśnie w styczniu i przy powrocie , jechać przez przełęcz nawet 1.5-2.5 godz, bo zdarzył się konkretny opad i prawie cała przełęcz stała. Tam jest duży ruch tranzytowy TIR-ów. W tamtą stronę  nigdy mi się to nie zdarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Kronplatz, bo to wyjątkowa stacja narciarska, gdzie odnajdzie się zarówno poczatkujący, jak też zaawansowany narciarz. PS. Stamtąd już blisko na Sella Rondę. Warto tam być i ..."zaliczyć" :).

Powodzenia :).

R.

 

Edytowane przez RYKI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wyjazd się odbył i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Krotka relacja dla tych co nie byli krok po kroku, może komuś sie przyda trochę detali.

Przygotowania:

a) box na dach 420 litrów pożyczony z uchwytami za 470 PLN w firmie Taurus. Zmieściło sie tam 5 nart, 5 kasków, 4 pary butów. Bardzo dobry wybór. Łancuchy pożyczone od kolegi.

b) ubezpieczenie z rankomat AXA 5 osób 5 dni za 187 PLN

c) winietki kupione na stronach https://edalnice.cz/pl/index.html#/validation i https://shop.asfinag.at/pl/produkty/winieta-elektroniczna/ (jak kupuję się na "firmę" to można kupić na "jutro") na 10 dni

d) A4go - opłata Kraków - Katowice (opcja w ING)  

e) zakup pierogów/kopytek etc. na drugi obiad wieczorem

f) nocleg z https://www.olang.com/en  https://www.olang.com/en/where-to-stay/elisabeth-neunhuserer_5938 za 130 Euro za dzień plus sprzątanie i Tax turystyczny 1.75 za osobę 14+

  Miejscówka  70m3 trzy pokoje, trzy łazienki, kuchnia.  W samym centrum Olang, blisko Christi restaruracja https://www.christl.bz/, przystanek ski bus 150 metrów.

 

Droga:

 a) Trasa: 1170 km Rzeszów, Kraków, Ostrawa, Wiedeń, Villach, Lienz, Olang

 b) Tankowanie w drodze: Gorzyczki A1 (UNIWAR, ostatni zjazd w Polsce A1), za Brnem (im bliżej miasta taniej i mniejsze kolejki), Lienz w Austrii. Z powrotem Brno i Gorzyczki

 c) Jedzenie w drodze: Ikea Klagenfurt (gratis WC) - uwaga w Austrii na stacjach są płatne WC, warto zatrzymać w punktach obsługi klienta przy autostradach. Z powrotem McDonald's Graz i

  Ikea Brno.

 d) Wyjazd: 3 rano, przyjazd 20. Pierwsze 350 km padał śnieg (60 .. 70 km na autostradzie, sporo tirów w rowach). Realnie 15 godzin jazdy. Powrót: 5 rano, 20 przyjazd. Realnie 13,5 jazdy

 e) uwaga na radary w Austrii w szczególności w Wiedniu (robią zdjęcia od tyłu) plus prawie każdy tunel ma pomiar odcinkowy.

 f) do Lienz autostrada (za Brnem 2 pasmowa droga), dalej krótki odcinek dwujezdnej expresowej drogi a pożniej 100 km typowa polska droga momentami bez pobocza ale bez większych wzniesień czy serpentyn.

 Pobyt:

 a) Wyjazdy rano na stok autobusem z centrum około 9, dostaliśmy karty Holiday Pass (nikt w ski bus nie kasował biletów), autobusy co chwilę.

 b) Bilety na stok można kupić w kasie, automacie, w kiosku odebrać (kod QR). Bilet "robi" za kartę magnetyczną. Jak kupicie na stronie https://www.dolomitisuperski.com/en/home 5% zniżki ale trzeba kupić bilety do przodu.

 Można też kupic https://www.gopass.travel/PL/homepage?category=ski&countries=it ale tylko na Kronplatz.

 c) Pogoda: 3 dni super słońca, dzień pochmurny z śniegiem momentami ale dało się jeździć poniżej szczytu, jeden dzień sporo mgieł, opady śniegu (pojechaliśmy do Bruneck, mało ciekawe miasteczko)

 d) Parking: darmowy w Olang, rano bez problemu można postawić auto (9:00). My jeździliśmy autobusem (10 minut od Olang).

 e) Jedzenie na stoku:

   Lorenzi Hütte - przystępne ceny 2,5 Euro herbata 8 w górę pizza, 8 .. 15 danie główne

 f) ulubione trasy Kronplatz: Marchner 4 km niebieskiej (2 gondole),Arndt czerwona z (kanapa), Sonne niebieska (kanapa)

 g) 3 dni Kronplatz, 1 dzień Alta Badia  na stoku

 h) Alta Badia - jazda godzinę (troche tuneli i serpentyn). Parking San Cassiano (płatny 8 Euro za dzień, ilość miejsc ograniczona), łagodny zjazd niebieską na parking.

i) www.skiline.cc albo przy kasach znajdują się punkty gdzie można zobaczyć Wasze trasy z danego dnia, czy video relacje z jazdy slalomem (podaję się numer biletu)

 

 Podsumowanie:

               Kronplatz to fajna góra, gdzie można solidnie pojeździć. Długi trasy o różnym stopniu trudności. Czarne są dość strome >60% i długie (nawet 5 km). Sporo gondol ale są także kanapy.

               Jest trochę ludzi na stokach ale nie ma stania ponad 5 minut do gondoli czy kolejki. Ale dopiero Alta Badia  ukazuje piękno Dolomitów i można tam uprawiać "turystykę" na nartach.

               Warto odwiedzić oba miejsca jak się jest za pierwszym razem.  Olang jest bardzo dobrą miejscówką. Sporo noclegów od 30 Euro za osobę. Jest też kilka hoteli **** czy ****** w tym na stoku z basenami.

               Wieczorem jest mało czynnych knajpek czy kawiarni (polecam Christi). Warto zjeść obiad na stoku (duży wybór dań za przystępną cenę) a poźniej jeśli macie kuchnię w apartamencie coś "dołozyć" z Polski ale czasami warto pojść na pizzę wieczorem.

               Olang umożliwia podjechanie (1 godzina) do Drei Zinnen czy Alta Badia (Sela Ronda w zasięgu)

               Koszt dla 4 osobowej rodziny (2+2 dzieci) 4 dni na stoku, 5 pobytu, jedzenie na stoku (obiad)/apartamencie to około 11 0000 PLN za całość (z drogą)  Jeśli wybierzecie droższy nocleg to więcej              (np. https://www.residence-maximilian.com/)

 

               Czy warto? Jak ktoś może dołozyć różnicę Polska-Włochy to macie w miarę pewną pogodę, długie trasy, mniej ludzi (ale nie pustki niestety na stokach), brak kolejek do gondol, wspaniałe widoki i możliwośc turystyki narciarskiej.

               Minusem jest droga 10 godzin jazdy z granicy.

Warto ...

Edytowane przez Irek B
  • Like 2
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu widzenia nie rozumiem nigdy minusu typu czas dojazdu. Do każdej polskiej górki jadę 5.5h.

"Nie pustki niestety na stokach" musiałbym widzieć zdjęcie co przez to rozumiesz, ale moje skromne doświadczenia włoskie, póki co zawsze luz nieporównywalny z polskimi stokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, jest znacznie mniej ludzi niż w Polsce ale są momenty, że trzeba uważac. Co do jazdy podałem moje oddczucia (często jeżdze autem po 1000 ... 1300 km na wakacjach) ale powyżej 10 godzin jazdy to już jest pewna niedogodność.    Jesli dojdzie to tego padający śnieg, to i jazda na autostradzie stej sie męką i czas się dramatycznie wydłuża o kilka godzin.   Prawda jest take, że lot samolotem na narty w Alpy też nie jest dobrym czasowo rozwiązaniem. To są moje spostrzeżenia a każdy osądzi co uważa o tym. Ważne jest że da się w jeden dzieć dojechać i wrócic później bezpiecznie autem z rodziną.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Folgarii, gdzie również byłeś,  zakładaliśmy ślady na sztruksie jeszcze po południu, ale to raczej wyjątek niż reguła.

No i np 23 godz dojazdu np do valThorens mogą być mocno uciazliwe. Nawet obiektywnie, co nie znaczy że to jakaś przeszkoda.... ;-)). 

Być może fajnie pisze się gdy wychodzę o 8 by dojechac na stok na 9, ale znam forumowicza, który przeprowadził się do Pszczyny z centralnej Polski gdy zaczął jeździć na nartach. Niczego nie sugeruję..... 🙂

Edytowane przez mig
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mig napisał:

W Folgarii, gdzie również byłeś,  zakładaliśmy ślady na sztruksie jeszcze po południu, ale to raczej wyjątek niż reguła.

No i np 23 godz dojazdu np do valThorens mogą być mocno uciazliwe. Nawet obiektywnie, co nie znaczy że to jakaś przeszkoda.... ;-)). 

Być może fajnie pisze się gdy wychodzę o 8 by dojechac na stok na 9, ale znam forumowicza, który przeprowadził się do Pszczyny z centralnej Polski gdy zaczął jeździć na nartach. Nic nie sugeruję..... 🙂

Właściwie Kraków ładne miasto, tylko ponoć na rondach jeżdżą tylko w prawo 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Irek B napisał:

Koszt dla 4 osobowej rodziny (2+2 dzieci) 4 dni na stoku, 5 pobytu, jedzenie na stoku (obiad)/apartamencie to około 11 0000 PLN za całość (z drogą)  Jeśli wybierzecie droższy nocleg to więcej              (np. https://www.residence-maximilian.com/)

 Czy warto? Jak ktoś może dołozyć różnicę Polska-Włochy to macie w miarę pewną pogodę, długie trasy, mniej ludzi (ale nie pustki niestety na stokach), brak kolejek do gondol, wspaniałe widoki i możliwośc turystyki narciarskiej.

Minusem jest droga 10 godzin jazdy z granicy.

Warto ...

Oczywiście, że warto, o ile tylko nas stać. Do tego stopnia warto, że odechciewa się jeździć w Polsce. Kiedyś znajomy Austriak, BTW wtedy szef dużego centrum komputerowego w Monachium, urodzony w Innsbrucku, gdzie spędził większą część swojego życia, gdy się dowiedział, że jeżdżę na nartach zapytał z ironicznym uśmiechem: "A góry to w Polsce jakieś macie?". Bezczelny. 🙂

Byłem ostatnio w 3 Zinnen, skąd blisko do Twojej kwatery. Nasz małżeński pobyt (2 osoby) kosztował ok. 10000 zł w tym 6 dni jeżdżenia. Ale i nocleg po drodze w Znojmo. Sam jechałbym bez dodatkowego noclegu, ale muszę sie słuchac żony. 🙂 Jedzenie (śniadanie i obiadokolacje) w hotelu. Ma to swoje dodatnie plusy, bo nie musisz nic robić koło garów, ale i ujemne, że idziesz spać napakowany jedzeniem i trunkami. 😉

Winiety czeskie też kupowałem tam gdzie ty, ale austriackie na pierwszej stacji. Opłata za A4 - apka Autopay. Wychodzi taniej i szybciej, bo podjeżdżasz bez kolejki. Paliwo (ropa) kupowane poza autostradami w Czechach czy Austrii wyszło w podobnej cenie jak w Polsce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Irek B napisał:

 

               Koszt dla 4 osobowej rodziny (2+2 dzieci) 4 dni na stoku, 5 pobytu, jedzenie na stoku (obiad)/apartamencie to około 11 0000 PLN za całość (z drogą)  Jeśli wybierzecie droższy nocleg to więcej              (np. https://www.residence-maximilian.com/)

 

               Czy warto? Jak ktoś może dołozyć różnicę Polska-Włochy to macie w miarę pewną pogodę, długie trasy, mniej ludzi (ale nie pustki niestety na stokach), brak kolejek do gondol, wspaniałe widoki i możliwośc turystyki narciarskiej.

               Minusem jest droga 10 godzin jazdy z granicy.

Warto ...

Można taniej (jedzenie w apartamencie z kuchnią i sporadycznie w knajpie, apartament nie tak blisko od gondoli), można drożej (hotel z HB blisko stoku), na pewno w przeliczeniu na ilość km tras skipassy są tańsze niż w PL, i mniejszy tłok na stokach. Kronplatz jest dość popularnym ośrodkiem stąd więcej osób na stoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam ,mam pytanie odnośnie noclegu na Kronplatz

Byłem kilkukrotnie w Marileva1400,Folgarida,Madonna ale nigdy w Kronplatz

W tych miejscowościach jest fajnie bo auto stoi cały tydzień pod apartamentem a wyciąg można znaleść 50-100 metrów od mieszkania 

Czy tu (gdzie) można znaleść taki nocleg ? Czy trzeba nastawić się na jazdę skibusem lub autem tak jak w Livigno

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ula19811217 napisał:

Czy tu (gdzie) można znaleść taki nocleg ? Czy trzeba nastawić się na jazdę skibusem lub autem tak jak w Livigno

oczywiście że można, tak samo zresztą jak w Livigno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...