Skocz do zawartości

Wyjazdy do Tyrolu 22/23


gajowy01

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Chertan napisał:

Krzesełkiem zjechał? 🤪

Nie, na własnych odnóżach krocznych 😁

6 godzin temu, Marcos73 napisał:

Cze

Aby tyle przejechać - musi być pusto, warun idealny i bardzo szybka kanapa, trzeba zapieprzać i mieć nogi ze stali.

Widocznie wszystko było spełnione wówczas - ale to są wyjątki. Normalnie to jest nie do zjechania w PL. Jak policzysz to potrzebował 6 minut z okładem na kółko - wjazd/wyjazd. Trudno w to uwierzyć - może 5 - 10 wyjazdów - ale blisko 60??? To na Luxtorpedzie? Bo nigdy tam nie byłem więc nie wiem.

Może jest gigantem....

pozdrawiam

Nartowanie było w marcu, w środę, a więc już puste stoki. Do tego wymagany mróz żeby trasy trzymały do samego końca, bez muld i kartoflisk. Wtedy na łatwej narcie + dobre przygotowanie kondycyjne taki wynik jest realny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, grimson napisał:

Nie, na własnych odnóżach krocznych 😁

Nartowanie było w marcu, w środę, a więc już puste stoki. Do tego wymagany mróz żeby trasy trzymały do samego końca, bez muld i kartoflisk. Wtedy na łatwej narcie + dobre przygotowanie kondycyjne taki wynik jest realny.

Cze

To sprawdziłem, było jak opisałeś. Ale także wspomniałeś że od paru lat jeździ sporo wolniej, więc jak zjechali powiedzmy do 4,5 m/s to się robi wąsko z czasem i tym rekordem. 
Łatwa narta? Tego to akurat nie zrozumiałem. Wybacz.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Chertan napisał:

Krzesełkiem zjechał? 🤪

Chyba nie, prawdopodobnie skończył się mu karnet, sprawdzili na kamerach i doszli do wniosku, jest na 100% wyjeżdżony, wiec wracał z buta, nie pozwolili mu nawet zjechać. Nam się udało w niedzielę, karnety się skończyły na krześle, dobrze że nie są tacy drobiazgowi, bo jeszcze by nam kazali z kanapy skakać😉.

pozdro

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Marcos73 napisał:

Tak, ale to są wyprzęgane kanapy, więc nie ma wpływu. Także wiem że ludzie są „zdolni”. 
pozdrawiam

Cześć

Ma. Prędkość wyprzęgniętego krzesła jest zależna od prędkości pracy wyciągu i może się wahać w sporych granicach.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

To sprawdziłem, było jak opisałeś. Ale także wspomniałeś że od paru lat jeździ sporo wolniej, więc jak zjechali powiedzmy do 4,5 m/s to się robi wąsko z czasem i tym rekordem. 
Łatwa narta? Tego to akurat nie zrozumiałem. Wybacz.

pozdrawiam

Długość Luxtorpedy to 1280m, tyle jest wybite na tabliczce na słupie, tuż koło wejścia na kanapę. Więc przy równej prędkości zjazdu w okolicach 60km/godz taki wynik całkowitego zjazdu jest realny. Tylko kto jest w stanie jeździć z takimi prędkościami przez prawie 7 godz non-stop? Myślę że niewielu z nas. 

Narta łatwa? Szeroka pod butem, która dobrze czuje się na betonie jak i w kartoflisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, grimson napisał:

Długość Luxtorpedy to 1280m, tyle jest wybite na tabliczce na słupie, tuż koło wejścia na kanapę. Więc przy równej prędkości zjazdu w okolicach 60km/godz taki wynik całkowitego zjazdu jest realny. Tylko kto jest w stanie jeździć z takimi prędkościami przez prawie 7 godz non-stop?

Przecież to jest krótki stok. A po tym czas na odpoczynek. Łącznie jazdy jest 90 min. Hamować nie trzeba, skręcać też nie ma gdzie. Trochę objeżdżenia. 

Cały czas zakładam, że nie ma kolejek ani zbyt dużo ludzi na trasie. 

Pod 20 km vertical robiliśmy na wielu wyjazdach w Alpach na zmiennych wyciągach i przejazdach przez całe ON. Tam wystarczyło do tego zaliczenie 30-33 wyciągów, fakt, ze unikaliśmy tych wolnych. Objeżdżona ekipa, żadne harpagany, ale taka co zjazdy 900 m verticala robiła na raz.

Edytowane przez Wujot2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wujot2 napisał:

Przecież to jest krótki stok. A po tym czas na odpoczynek. Łącznie jazdy jest 90 min. Hamować nie trzeba, skręcać też nie ma gdzie. Trochę objeżdżenia. 

Cały czas zakładam, że nie ma kolejek ani zbyt dużo ludzi na trasie. 

Pod 20 km vertical robiliśmy na wielu wyjazdach w Alpach na zmiennych wyciągach i przejazdach przez całe ON. Tam wystarczyło do tego zaliczenie 30-33 wyciągów, fakt, ze unikaliśmy tych wolnych. Objeżdżona ekipa, żadne harpagany, ale taka co zjazdy 900 m verticala robiła na raz.

1680m wg strony CG. Czy krótki? Na nasze polskie realia średni.

Kusisz mnie Alpami, chyba założę tu wątek o miejscówce AUT lub ITA w terminie przyszłorocznych ferii zimowych - rozkład ferii już jest znany. Byłem w Stubai na parę dni w 2008r? od tego czasu dofinansowuję głównie polskie ON, plus dwa czeskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, grimson napisał:

1680m wg strony CG. Czy krótki? Na nasze polskie realia średni.

Kusisz mnie Alpami, chyba założę tu wątek o miejscówce AUT lub ITA w terminie przyszłorocznych ferii zimowych - rozkład ferii już jest znany. Byłem w Stubai na parę dni w 2008r? od tego czasu dofinansowuję głównie polskie ON, plus dwa czeskie.

No tak, kiedyś trasa B wydawała mi się fajną i długa.

A teraz jak sięgam pamięcią to na początku dość wąska ścianka w lekkim łuku gdzie trzeba uważać na innych, bo wyczyniają tam cuda, dalej dłuższa nuda gdzie trzeba wejść maksymalnie rozpędzonym i oszczędzać prędkość. Teraz jedyny ciekawszy fragment czyli "S" z załamaniem na początku gdzie trzeba uważać bo nie wiadomo co (czyli kto) jest niżej. Wchodziłem to z samego brzegu z prawej bo było najstromiej i nikogo tam nie było. I mając widok można było zaplanować pokonanie drugiego zakrętu w lewo. Reszta, znów dojazd bez historii (bo równo i stały spad). Tyle. Szybciej się jedzie jak to pisze.  

Ale ta perspektywa pojawiła się jak człowiek zjechał na przykład z Schattberg West (2100 m n.p.m.) do Vorderglemm (pewnie 800) i zrobienie tej 6 km trasy (niebieska) na raz już daje popalić. A po drodze zmienność krajobrazu,  zaczynamy w surowym górskim terenie a kończymy między domkami i pastwiskami. Albo 1-ka na Krippenstein gdzie start jest na 2100 a koniec na 600 (czyli tyle w pionie ile w CzG w poziomie) a widoki po drodze dosłownie wgniatają, podobnie jak i profil, gdzie ciągle coś się dzieje. Wszyscy, którzy to jechali mówią, że jest cudowna. A są nawet zjazdy, w jednym kawałku, po 2500 m vertical. Po drodze bardzo często zmieniają się mocno warunki jazdy na przykład od betonu po ciapę. Od szczypiącego mrozu i wiatru, po plażę. Albo zaczynasz w ostrym tropikalnym słońcu, wpadasz w warstwę chmur gdzie widoczność spada dosłownie do zera, a po jej przebiciu lądujesz w ponurej szarej rzeczywistości, a nawet lekkim deszczu. A po chwili znów jesteś w raju. Alpy to jest jednak zupełnie inny wymiar narciarstwa. Nawet tego boiskowego, ośrodkowego.

Uważam, że jak tylko się da to należy wykorzystać to co mamy na miejscu. Sam nie pojadę do żadnego naszego ON bo to już jest strata czasu (i chyba bym za bardzo cierpiał), ale skitury w Sudetach (gdzie ciągle coś można jeszcze odkryć) zawsze kocham. I cenię, że są na wyciągnięcie ręki. Mimo, że to nie jest to samo co Masyw Ortlera. Dlatego też CzG będę cenił i polecał. Bo super, że jest. 

Ale w którymś momencie, szczególnie jak się stwierdza, ze przecież to jest dość paranoiczne aby jeździć po wąskich ubitych przez spychacze spłachetkach terenu, w sytuacji gdy Góry są po horyzont to już jest ciut mało. 

Wszystkie drogi prowadzą w Alpy.

Edytowane przez Wujot2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Ma. Prędkość wyprzęgniętego krzesła jest zależna od prędkości pracy wyciągu i może się wahać w sporych granicach.

Pozdro

Cze

To zależy od zaawansowania technicznego krzesła, u nas zazwyczaj są z demobilu (czyt. stare), ale nowe. wyposażone w długi akcelerator nie zmieniają prędkości krzesła podczas wsiadania, prędkość posuwu liny głównej nie wpływa na prędkość posuwu kanap za wyprzęgiem - po prostu przyśpieszenie jest większe na akceleratorze aby zsynchronizować szybkości kanapy i liny. Oczywiście w starszych z krótkim akceleratorem te dwie prędkości są od siebie zależne, ale czy wsiadanie na wyprzęganą kanapę jest aż takie problematyczne? Jak widać dla niektórych adeptów jest. Tu chyba bardziej względy ekonomiczne przemawiają za zwolnieniem kanapy, oraz praktyczne - raczej nie powinno się jeździć na maxa - bo sprzęt drogi, a co za tym serwis oraz eksploatacja, ma to urządzenie służyć wiele lat, a ponadto gwałtowne zatrzymanie zawsze jest obarczone ryzykiem - szczególnie dla ludzi siedzących na kanapach.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marcos73 napisał:

Cze

To zależy od zaawansowania technicznego krzesła, u nas zazwyczaj są z demobilu (czyt. stare), ale nowe. wyposażone w długi akcelerator nie zmieniają prędkości krzesła podczas wsiadania, prędkość posuwu liny głównej nie wpływa na prędkość posuwu kanap za wyprzęgiem - po prostu przyśpieszenie jest większe na akceleratorze aby zsynchronizować szybkości kanapy i liny. Oczywiście w starszych z krótkim akceleratorem te dwie prędkości są od siebie zależne, ale czy wsiadanie na wyprzęganą kanapę jest aż takie problematyczne? Jak widać dla niektórych adeptów jest. Tu chyba bardziej względy ekonomiczne przemawiają za zwolnieniem kanapy, oraz praktyczne - raczej nie powinno się jeździć na maxa - bo sprzęt drogi, a co za tym serwis oraz eksploatacja, ma to urządzenie służyć wiele lat, a ponadto gwałtowne zatrzymanie zawsze jest obarczone ryzykiem - szczególnie dla ludzi siedzących na kanapach.

pozdrawiam

Cześć

Badałem ten temat, że tak powiem "u źródła" czyli u przynajmniej dwóch osób zarządzających stacjami bo co jakiś czas przewijają się pretensje, że krzesło nie chodzi z max prędkością i ludzie tracą i przekaz był jednoznaczny. Nic się im nie zepsuje, co więcej opłacalniej byłoby właśnie jeździć na maksa bo większa ilość przewiezionych osób to większy zysk. Rozpędzony wyciąg bierze niewiele ale hamowanie i rozpędzanie jest strasznie energochłonne i stąd obniżona prędkość.

Na wyprzęgniętym prędkość jest też regulowana bo jak będzie za niska to będą mogli zawiesić mniej krzeseł. Pogadam jeszcze bo będę miał okazję za tydzień czy dwa.

Pozdro

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jak widzę towarzystwo beztrosko zrobiło sobie wysypisko śmieci z mojego wątku.

Czy to element jakiejś strategii rozwalania forum?

Czy tu jest jakiś admin?

***** ***

Zapraszam na najbliższy weekend do Osttirolu, tam prognozy pogody są teraz najbardziej obiecujące. 4 dni na śniegu, 11-14.03, wyjazd w piątek wieczorem (10.03).
Wyjątkowo tani wyjazd 250-260 EUR za transport i kwaterę, do tego skipassy tylko 214 EUR za 4 dni w Osttirolu.
Osttirol czyli Kals-Matrei, Sillian, St. Jakob +  do tego Lienz, lub powtórka z Kals-Matrei, lub ew. Kitzbühel z trasy (wtedy skipassy trochę droższe). Wobec powrotu zimy, krótkich frontów itp jest bardzo trudno planować, więc potrzebna jest nutka fantazji i improwizacji ... będzie dobrze 🙂
A tymczasem łapcie trochę fotek z Zillertal - Hochfügen - Hochzillertal i Zillertal Arena ... było pięknie 🙂

 

PXL_20230305_140743173_resized_resized.jpg

PXL_20230305_105117319_resized_resized.jpg

PXL_20230304_122319763_resized_resized.jpg

PXL_20230304_125152348_resized_resized.jpg

PXL_20230304_133533259_resized_resized.jpg

PXL_20230304_120816038_resized_resized.jpg

  • Like 3
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gajowy01 napisał:

Jak widzę towarzystwo beztrosko zrobiło sobie wysypisko śmieci z mojego wątku.

Czy to element jakiejś strategii rozwalania forum?

Czy tu jest jakiś admin?

***** ***

Zapraszam na najbliższy weekend do Osttirolu, tam prognozy pogody są teraz najbardziej obiecujące. 4 dni na śniegu, 11-14.03, wyjazd w piątek wieczorem (10.03).
Wyjątkowo tani wyjazd 250-260 EUR za transport i kwaterę, do tego skipassy tylko 214 EUR za 4 dni w Osttirolu.
Osttirol czyli Kals-Matrei, Sillian, St. Jakob +  do tego Lienz, lub powtórka z Kals-Matrei, lub ew. Kitzbühel z trasy (wtedy skipassy trochę droższe). Wobec powrotu zimy, krótkich frontów itp jest bardzo trudno planować, więc potrzebna jest nutka fantazji i improwizacji ... będzie dobrze 🙂
A tymczasem łapcie trochę fotek z Zillertal - Hochfügen - Hochzillertal i Zillertal Arena ... było pięknie 🙂

 

PXL_20230305_140743173_resized_resized.jpg

PXL_20230305_105117319_resized_resized.jpg

PXL_20230304_122319763_resized_resized.jpg

PXL_20230304_125152348_resized_resized.jpg

PXL_20230304_133533259_resized_resized.jpg

PXL_20230304_120816038_resized_resized.jpg

Cześć

Gajowy kto jak kto ale ty stary wyga wszelakich forów 😁 wiesz najlepiej że na SF zawsze tak było wszystkie offy i naparzanie dozwolone , będę grzeczny ze względu na znajomość i powiem nie piernicz 🤣

Foty  i wyjazdy zawsze masz zaje 👍

Pozdro 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Zapraszam na kolejne śnieżne weekendy:
❄️ 8-11.04, 4 dni, Wielkanoc, Sölden+Gurgle. Ogólnie wysoko, lodowcowo. Wyjazd w piątek wieczorem (7.04), powrót we wtorek po nartach. Szacunkowe koszty to 280 EUR (ok. 1300 zł) za dojazd i kwaterę; do tego skipassy ok. 60+ EUR dziennie.

❄️ 15-18.04 - tyrolsko lodowcowe ski-safari

❄️ 22-25.04 - tyrolsko lodowcowe ski-safari 

❄️ 29.04-3.05, 5 dni, Majówka. Lodowcowe skisafari, 3 lodowce, prawdopodobnie Hintertux, Sölden X3, Pitztal/Stubai. Wyjazd w piątek wieczorem (28.04), powrót po nartach. Szacunkowe koszty to 320 EUR (ok. 1500 zł). Karnety wtedy będą wyraźnie tańsze, zwłaszcza w Sölden.

Jeżdżę z Krakowa, przez Śląsk.

Więcej info na telefon , zapraszam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zapraszam na kolejne weekendy narciarsko-snowboardowe, to już ostatnie wyjazdy w tym sezonie:

❄️ 22-25.04, Tyrol, Ischgl + lodowce i in.
Ogólnie wysoko, lodowcowo. Wyjazd w piątek wieczorem (21.04), powrót we wtorek po nartach. Szacunkowe koszty to 260-280 EUR (ok. 1200-1300 zł) za dojazd i kwaterę; do tego skipassy ok. 60+ EUR dziennie.

❄️ 29.04-3.05, 5 dni, Majówka. Lodowcowe skisafari, 3 lodowce, prawdopodobnie  Sölden x3 + Pitztal/Stubai/Tux. Wyjazd w piątek wieczorem (28.04), powrót po nartach. Mieszkamy w centrum Sölden. Szacunkowe koszty to 320 EUR (ok. 1500 zł). Karnety wtedy będą trochę tańsze, zwłaszcza w Sölden, jest duża szansa na zniżki grupowe.

❄️ 12-15.05, 4 dni Hintertux + ew. Stubai.


A dla wątpiących parę fotek z Sölden z ostatniego weekendu - było fantastycznie i podobnie będzie na tych ostatnich w tym sezonie ww. wyjazdach 🙂

PXL_20230409_111953572_resized_resized.jpg

PXL_20230409_130323149_resized_resized.jpg

PXL_20230409_111636071_resized_resized.jpg

PXL_20230409_113128667_resized_resized.jpg

PXL_20230409_124048255_resized_resized.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę pojechać na najbliższy weekend (22-25.04), Ischgl, Sölden, Gurgle, Pitztal, Kaunertal, raczej z tego coś ułożę, może 2-3 ośrodki.
Nic nie jest wykluczone, najwięcej zależy od prognoz, pogody itp.
Wyjazd w piątek wieczorem (21.04), z Krakowa przez Śląsk, nie wykluczam Wrocławia, 4 dni, sobota-wtorek na śniegu, powrót po nartach w nocy. Szacunkowe koszty to 260-280 EUR za cały transport i kwaterę (czyli ok. 1250 zł +/-), do tego skipassy. Więcej na telefon, dzwoń 🙂
Warunki świetne, tu garść fotek z Ischgl 🙂

PXL_20230418_081023955_resized.jpg

PXL_20230418_112926489_resized.jpg

PXL_20230418_081006598_resized.jpg

PXL_20230418_095725076_resized.jpg

PXL_20230418_081847502.NIGHT_resized.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na 5-dniową majówkę na śniegu, ostatnie miejsca. Mnóstwo info jest poniżej, co więcej to na telefon (PW)

❄️ 29.04-3.05, 5 dni. Lodowcowe skisafari z 2 lodowcami w Sölden w roli głównej 🙂 Zamieszkamy w centrum Sölden, w pobliżu są restauracje, pizzerie, puby, Freizeit Arena (baseny, sauny), przystanek skibusa itd. Na wyjeździe planuję min. 3 ośrodki, czyli np. oprócz Sölden x 3 dni + coś do wyboru z zestawu Pitztal/Stubai/Tux/Kaunertal (w sumie 2/3 dni). Nudy nie będzie, ale wiele zależy od realnej pogody wiatru itp. 🙂

Wyjazd w piątek późnym wieczorem (28.04), Krakow, Śląsk, Wrocław, Lublin, Warszawa, Radom, powrót po nartach, po północy (3/4.05) w PL, zależnie od trasy przejazdu.

❄️ Szacunkowe koszty to ok. 300-305 EUR (ok. 1375-1400 zł) za transport i kwaterę. Karnety wtedy będą trochę tańsze, zwłaszcza w Sölden, jest duża szansa na zniżki grupowe. W skrócie, +/- mniej niż 60 EUR dziennie. Nie ma żadnych ukrytych, dodatkowych kosztów, ubezpieczyć trzeba się samemu (kilkadziesiąt złotych w sumie).

❄️ Warunki w Tyrolu są świetne, śniegu masa, ludzi mało, prognozy i temperatury (mrozik) bardzo OK ...o ile można wróżyć z fusów z takim wyprzedzeniem ...aż żal że to już prawie koniec sezonu 🙂

❄️ więcej info na telefon (PW), zachęcam

❄️ parę obrazków z mapkami lodowców, co teraz działa. Jak widać jest wielce OK.

Screenshot_20230424-120102~2_resized.png

Screenshot_20230424-120945~2_resized.png

Screenshot_20230424-120208~2_resized.png

Screenshot_20230424-122956~2_resized.png

Screenshot_20230424-122054~2_resized.png

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)

Gdyby ktoś miał ochotę jeszcze na narty, to zapraszam 🙂

Dwa możliwe ostatnie terminy:

6-9.05 i/lub 12-15.05, w obu terminach 4 dni na tyrolskich lodowcach (ski-safari), w każdym wariancie inny program.

Szacunkowe koszty to tylko ok. 250 EUR za transport i kwaterę, do tego skipassy mniej niż 60 EUR dziennie. Więcej info na telefon (PW).

Kraków, Śląsk, ew. Wrocław 

Jeszcze jakiś krótki czas lodowce w Tyrolu będę hulać, warunki świetne, ale niewielu ludzi to widzi bo publiczności prawie nie ma 😉 więc zapraszam, a tymczasem popatrzcie jak ten weekend wygląda na Tuxie i w Sölden 😉

PXL_20230430_124635078_resized_resized.jpg

PXL_20230429_111953230_resized_resized.jpg

PXL_20230430_140129704_resized_resized.jpg

PXL_20230430_132846209_resized_resized.jpg

PXL_20230430_132548270_resized_resized.jpg

Edytowane przez gajowy01
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

❄️ Zapraszam na finał sezonu: Stubai i Hintertux w terminie 12-15.05 🙂
❄️ Szacunkowe koszty to tylko ok. 250-260 EUR za transport i kwaterę, czyli ok. 1150-1200 zł, do tego skipassy ok. 50 EUR dziennie.
❄️ Jadę z Krakowa przez Śląsk, Wrocław, Zgorzelec i wszystko co po drodze. Można dołączyć też ze Skarżyska, i pewnie innych. Wyjazd w czwartek wieczorem, piątek-poniedziałek na śniegu, powrót po nartach.
❄️ Biorę pod uwagę te 2 ww. ośrodki bo tam naprawdę jest jeszcze gdzie jeździć - razem dają ponad 80 km tras w tej chwili, i całe hektary poza trasą 🙂 Nie sądzę żeby to się bardzo zmieniło 🙂
❄️ Sezonówka tyrolska działa do 15 maja, dlatego taki termin, zapraszam posiadaczy TSC 🙂
❄️ Dla ilustracji garść fotek że Stubaia sprzed paru dni, jak widać bajkowo i zimowo, mnóstwo tras otwarte, bardzo pozytywne zaskoczenie 🙂
Więcej info na telefon (PW), zapraszam 🙂

PXL_20230503_103617622_resized.jpg

PXL_20230503_102809487_resized.jpg

PXL_20230503_102752996_resized.jpg

PXL_20230503_101125094_resized.jpg

PXL_20230503_103756011.NIGHT_resized.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...