Skocz do zawartości

PŚ 2022/2023


Marcos73

Rekomendowane odpowiedzi

Zaraz koniec PŚ - Shiffrin chyba w Are wyrówna Stenmarka!

Ale to jaki był SG facetów w Aspen to wow. Co za gaz i Odermatt. Wydawało się jedzie nie poukładany a on poprostu jechał totalnie pełen ogień. Zresztą podobnie jak Kilde który tradycyjnie trochę przegiał. Albo po prostu wie że musi na 110% bo nie pyknie Odermattowi.

 

Edytowane przez mlesik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kordiankw napisał:

Królowa jest tylko jedna. Maryna w 10, chyba liczyła na więcej.

My chyba po cichu też na coś więcej liczyliśmy. Ale posadę w pierwszej dziesiątce ma - to tez ogromny sukces.

pozdrawiam

ps. śledziłem online - więc nie wiem jak w realu to wyglądało. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Marcos73 napisał:

My chyba po cichu też na coś więcej liczyliśmy. Ale posadę w pierwszej dziesiątce ma - to tez ogromny sukces.

pozdrawiam

ps. śledziłem online - więc nie wiem jak w realu to wyglądało. 

Też obejrzę wieczorem bo to niesamowity moment w historii narciarstwa. Było tylu dominatorów narciarstwa a wszyscy oprócz Vonn daleko od rekordu Stenmarka. To co robi Shiffrin w tym wieku (czyli jeszcze jak będzie jej się chciało wiele lat kariery) i pamiętając że dwa sezony w plecy z powodu dramatu rodzinnego to naprawdę wybitne osiągnięcie.

Maryna niestety tradycyjnie jeden przejazd ale to coś wspaniałego że możemy dopingować Polkę tak wysoko.

Ciekawe czy Vhlova pogoni trenera...

Edytowane przez mlesik
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, mlesik napisał:

Też obejrzę wieczorem bo to niesamowity moment w historii narciarstwa. Było tylu dominatorów narciarstwa a wszyscy oprócz Vonn daleko od rekordu Stenmarka. To co robi Shiffrin w tym wieku (czyli jeszcze jak będzie jej się chciało wiele lat kariery) i pamiętając że dwa sezony w plecy z powodu dramatu rodzinnego to naprawdę wybitne osiągnięcie.

Maryna niestety tradycyjnie jeden przejazd ale to coś wspaniałego że możemy dopingować Polkę tak wysoko.

Ciekawe czy Vhlova pogoni trenera...

Mnie rekord Shiffrin nie ekscytuje. To jest po prostu inna, zupełnie inna epoka, inne narciarstwo, inny świat. Epoka Stenmarka to była inna technika, inne narty, inne przygotowywanie śniegu, inne ustawianie bramek, a nawet bramki były inne, mniej konkurencji. Zatem porównywanie Stenmarka i Shiffrin jest bez sensu. Oczywiście media i marketingowcy uwielbiają takie porównania chociaż to absurd. Makarony Barilla trzeba jednak sprzedawać podobnie jak inne wysokoprzetworzone węglowodanowe g...na. A sport jest wielką platformą marketingową. Shiffrin jest fenomenalną zawodniczką, najwybitniejszą gwiazdą tego stulecia ale czy jest lepsza od gwiazdy lat 70-tych Annemarie Pröll - Moser. Nie wiem i pewnie nikt tego nie wie. Porównywać można tylko porównywalne jak mawiają Francuzi a tutaj mamy inne światy.

Petra Vlhova jeżeli jeszcze chce próbować nawiązać walkę o zwycięstwa w APŚ to musi zmienić trenera. W tym sezonie nie jest sobą. Powrót do Livio Magoniego jest chyba nie możliwy i to z obu stron.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż tu innego? Może tylko otoczka i marketing. Stok, narty, możliwości treningowe są takie same dla wszystkich. Jest adrenalina, wysiłek i  zwycięstwo. Stenmark czy Thoeni pojechaliby na twardym na nartach r12 a Vonn i Schiffrin po miękkim.... 

Wielki zawsze będzie wielkim.....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wojtek pw napisał:

Mnie rekord Shiffrin nie ekscytuje. To jest po prostu inna, zupełnie inna epoka, inne narciarstwo, inny świat. Epoka Stenmarka to była inna technika, inne narty, inne przygotowywanie śniegu, inne ustawianie bramek, a nawet bramki były inne, mniej konkurencji. Zatem porównywanie Stenmarka i Shiffrin jest bez sensu. Oczywiście media i marketingowcy uwielbiają takie porównania chociaż to absurd. Makarony Barilla trzeba jednak sprzedawać podobnie jak inne wysokoprzetworzone węglowodanowe g...na. A sport jest wielką platformą marketingową. Shiffrin jest fenomenalną zawodniczką, najwybitniejszą gwiazdą tego stulecia ale czy jest lepsza od gwiazdy lat 70-tych Annemarie Pröll - Moser. Nie wiem i pewnie nikt tego nie wie. Porównywać można tylko porównywalne jak mawiają Francuzi a tutaj mamy inne światy.

Petra Vlhova jeżeli jeszcze chce próbować nawiązać walkę o zwycięstwa w APŚ to musi zmienić trenera. W tym sezonie nie jest sobą. Powrót do Livio Magoniego jest chyba nie możliwy i to z obu stron.

Kompletnie się nie zgadzam. Mam wrażenie że przemawia przez Ciebie albo fan Vhlovej albo niechęć do USA. Może się mylę ale ten tekst o barilli to sorry ale bełkot. Przecież większość zawodników ma coś na kaskach. 
Zgadzam się że ciężko porównać stenmarka stylem jazdy do Shiffrin. To oczywiste ale narciarstwo jako takie jest takie same. Masz wybitną narciarkę która wygrywa w każdej dyscyplinie. Stenmark tego nie robił. Zawodniczkę której styl jazdy to poezja. Nawet jak nie wygrywa to jest to nadal poezja.  Zresztą tu stenmark miał tak samo. Jej styl widać i w SL i DH. Jako narciarz musisz to widzieć i doceniać inaczej wychodzisz na laika.

Vhlovej poprawili styl jazdy ale spadła chyba fizyka. Ona mi przypomina Kowalczyk. Może dalekie porównanie ale ciężki fizyczny trening do granic wytrzymałości żeby nadrobić braki w technice. W tym sezonie tego zabrakło.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mlesik nasz prawo mieć swoje poglądy tak sami jak ja. Emocje są niepotrzebne. Odpowiadam zatem po kolei:

1. Fanem Vlhovej nie jestem. W dzieciństwie byłem fanem zjazdowca Franza Klammera, później jak wracałem po kontuzji kręgosłupa do nart i pierwszy raz przypiąłem do butów carvingi uwielbiałem patrzeć jak jeździ Giorgio Rocca, jak trochę zmądrzałem i uznałem, że jazda krótkim skrętem jest słaba byłem fanem Teda Ligety. To komplet moich fascynacji narciarskich.

2. O polityce i moim stosunku do USA a także na wszelki wypadek Niemiec, Rosji i Chin 😜nie napiszę. Mogę zadeklarować, że nie znoszę przemysłowej paszy dla ludzi w postaci wysokoprzetworzonych węglowodanów jak makarony itp. Moja niechęć do tej uzależniającej i niezwykle szkodliwej paszy przenosi się na tych co ten shit reklamują.

9 godzin temu, wojtek pw napisał:

Shiffrin jest fenomenalną zawodniczką, najwybitniejszą gwiazdą tego stulecia

Liderce złożyłem należny hołd. Powtórzę jeszcze raz fenomen i gwiazda. Nie oceniam jako człowieka gdyż nie znam. Po tym jak się zachowuje, jakich udziela wywiadów - tych dłuższych a nie po zwycięstwie, co reklamuje - nie budzi mojej najmniejszej sympatii.

4. Pozostaję przy swoim zdaniu, że nie można porównywać ich rekordów. To są niewątpliwie wyjątkowi zawodnicy ale z tak różnych epok, że wszelkie porównania są absurdalne. Jest to też trochę nieuczciwe wobec Stenmarka miał obiektywnie mniejsze możliwości wygrywania gdyż w jego czasach nie było tyle konkurencji i startów z czego Shiffrin oficie korzysta. Shiffrin w swoim najlepszym przedcovidowym sezonie 18/19 startowała 23 razy: 7 razy gigant, 6 slalom, 4 super gigant, 3 slalom równoległy. Nie licząc zjazdu. Stenmark 40 lat wcześniej mógł startować tylko 20 razy po 10 w slalomie i gigancie. Sezon wcześniej z uwagi na mistrzostwa świata w APŚ było tylko po 7 startów czyli 14 i jak to porównywać uczciwie.

Z wyrazami szacunku

Wojtek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mógł przecież startować również w zjeździe ale się bał - tak jak Tomba, ale czy to umniejsza ich dokonania i postrzeganie ich jako ikony?? W żadnym wypadku.

Zgadzam się, że rekord rekordem ale nie można postrzegać zawodnika tylko przez ten pryzmat - daje to jednak pojęcie o pozycji. Natomiast postrzeganie sportowca przez pryzmat wywiadu czy tego co reklamuje jest po prostu słabe. Ja uwielbiam włoskie jedzenie a makarony są stałą i rozbudowaną pozycją w naszym rodzinnym menu i mogę się założyć, że na tej "paszy" jesteśmy Wojtku daleko bardziej zdrowi niż Ty - prześlę Ci wyniki badań jak chcesz 🙂 - o wydolności i możliwościach fizycznych nawet nie mówię. Przecież Barilla to bardzo dobre makarony... jak nie jesz to skąd może wiedzieć... 🙂 😉

Pozdrowienia

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.03.2023 o 18:50, wojtek pw napisał:

@mlesik nasz prawo mieć swoje poglądy tak sami jak ja. Emocje są niepotrzebne. Odpowiadam zatem po kolei:

1. Fanem Vlhovej nie jestem. W dzieciństwie byłem fanem zjazdowca Franza Klammera, później jak wracałem po kontuzji kręgosłupa do nart i pierwszy raz przypiąłem do butów carvingi uwielbiałem patrzeć jak jeździ Giorgio Rocca, jak trochę zmądrzałem i uznałem, że jazda krótkim skrętem jest słaba byłem fanem Teda Ligety. To komplet moich fascynacji narciarskich.

2. O polityce i moim stosunku do USA a także na wszelki wypadek Niemiec, Rosji i Chin 😜nie napiszę. Mogę zadeklarować, że nie znoszę przemysłowej paszy dla ludzi w postaci wysokoprzetworzonych węglowodanów jak makarony itp. Moja niechęć do tej uzależniającej i niezwykle szkodliwej paszy przenosi się na tych co ten shit reklamują.

Liderce złożyłem należny hołd. Powtórzę jeszcze raz fenomen i gwiazda. Nie oceniam jako człowieka gdyż nie znam. Po tym jak się zachowuje, jakich udziela wywiadów - tych dłuższych a nie po zwycięstwie, co reklamuje - nie budzi mojej najmniejszej sympatii.

4. Pozostaję przy swoim zdaniu, że nie można porównywać ich rekordów. To są niewątpliwie wyjątkowi zawodnicy ale z tak różnych epok, że wszelkie porównania są absurdalne. Jest to też trochę nieuczciwe wobec Stenmarka miał obiektywnie mniejsze możliwości wygrywania gdyż w jego czasach nie było tyle konkurencji i startów z czego Shiffrin oficie korzysta. Shiffrin w swoim najlepszym przedcovidowym sezonie 18/19 startowała 23 razy: 7 razy gigant, 6 slalom, 4 super gigant, 3 slalom równoległy. Nie licząc zjazdu. Stenmark 40 lat wcześniej mógł startować tylko 20 razy po 10 w slalomie i gigancie. Sezon wcześniej z uwagi na mistrzostwa świata w APŚ było tylko po 7 startów czyli 14 i jak to porównywać uczciwie.

Z wyrazami szacunku

Wojtek

 

1. Wojtek ale ja pisałem bez emocji. Przynajmniej starałem się Ciebie nie urazić pomimo, że uważam że gadasz bzdury:) I pewnie vice versa:)

2. Mitek już mnie uprzedził ale argument że Stenmark startował mniej to argument pokazujący klasę Shiffrin. Nie było do tej pory sportowca który startując w każdej dyscyplinie był faworytem albo jednym z faworytów do zwycięstwa. Może tylko Marc Girardelli i Kjetil Aamodt mieli sezony że stawali w bramce startowej i mogli zjechać po zwycięstwo. Nikt Stenmarkowi, Tombie czy Hirsherowi nie bronił jechać szybkościówki.

3. Ty jej po prostu nie lubisz:) A co tak z ciekawości co nie podoba Ci się w jej wywiadach? Bo za bardzo nie wiem do czego można się przyczepić. Amerykański luz, lekkie roztrzepanie, wydaje się autentyczna i spontaniczna, uśmiechnięta. Przeciwieństwo Vhlovej:)

4. Wczoraj przeczytałem artykuł Kurdziela - właściwie napisał to co chciałem Ci przekazać: https://www.ntn.pl/87-zwyciestw-shiffrin/

Wracając do sportu:

Shiffrin w Are zniszczyła konkurencje w sposób, który w tym sezonie jest przez nią taktycznie uskuteczniany. Pełen ogień w pierwszym przejeździe i w drugim na 80 procent. Zgubiło ją to kilka razy np. w Szpindlu i uważam, że w SL w na MŚ w Meribel ale w ten weekend nie było konkurencji. 

Podobnie Odermatt. Henryczek i Alexis stają na rzęsach a facet jedzie z błędami, jakiś taki niepoukładany, nawet nie na pełen gaz i wygrywa w sumie spokojnie. Spokojnie bo rezerwę zostawia na ostatnią ściankę:)

Szkoda, że zaraz koniec. Tym bardziej, że śnieg zaczął padać:)

 

 

 

 

Edytowane przez mlesik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. @Miteki @mlesik Tu nie ma sporu co do Mikaeli Shiffrin. Powtarzam to od pierwszego wpisu dotyczącego wyrównania rekordu Stennmarka. To fenomenalna zawodniczka, największa gwiazda od lat i dodam pewnie będzie nie do pobicia przez wiele kolejnych lat. Zgadzam się w większości z tym co napisał Tomasz Kurdziel bo w większości z nim zawsze się zgadzam 😉

Różnica zdań pojawiła się przy ocenie tego czy jest sens porównywać dawnych i obecnych mistrzów oraz ich rekordy.

Ja uważam że nie. To czysty marketing służący zwiększeniu klikalności artykułów w internecie a co za tym idzie rozpoznawalności zawodników czyli reklamie tego co noszą na kaskach, koszulkach, kurtkach czy innych ubraniach.

Moje zdanie dotyczące porównywania nie dotyczy narciarstwa alpejskiego ale także innych dyscyplin gdzie często porównuje się zawodników jak choćby tenis czy nawet piłka nożna. Uważam, że to nie ma sensu.

Oczywiście możemy rozprawiać o tym czy sympatyzujemy z tymi czy innymi zawodnikami ale to sprawa mocno subiektywna. Wielkie gwiazdy muszą mieć wielkie ego aby być gwiazdami tym bardziej teraz w obecnych czasach zdominowanych przez szybką informację. Ja sympatyzuję z zawodnikami którzy nie powstrzymują emocji, z czytelnym wyrazem twarzy, wydaje mi się że jest w nich trochę mniej fałszu i obłudy takich jak Henrik Kristoffersen. Gość emocji nie ukrywa w wywiadach prosto z mostu. Pamiętam jego przeboje z reklamą znanego napoju energetycznego (oczywiście wg. mnie też shit😄 żeby nie było). Teraz kolejne jaja z nartami Van Deer. Jest po stokroć bardziej autentyczny ze swoimi emocjami niż pełna sztucznego uśmiechu, współczucia, empatii Mikaela Shiffrin. Ale to moja opinia i pozwólcie  mi ją zachować.

Na koniec jeszcze ostatnia uwaga odnośnie tego co napisał Mitek o makaronach. Oczywiście gratuluję mu doskonałego stanu zdrowia pomimo takiej diety o której pisze. Ja, moja rodzina, znajomi mamy inne doświadczenia. Według nas (piszę to w imieniu znajomych w tym kilku lekarzy) dieta oparta na węglowodanach jest dla wielu ludzi początkiem do chorób tzw cywilizacyjnych takich jak otyłość, nadciśnienie, cukrzyca typu II i wiele innych. Choroby te można odwrócić wracając do zdrowego stylu życia opartego na spożywaniu zdrowych tłuszczy, białka i jednocześnie redukując węglowodany. Najprościej mówiąc jest to dieta czy styl jedzenia LCHF (low carb high fat). Powoli lekarze promujący ten styl żywienia wychodzą z podziemia najbardziej znani w internetach są bracia Rodzeń. Polecam ich kanał na YT. Mnie i moim znajomym tzw. piramida zdrowego żywienia oparta na węglowodanach zrobiła dużo krzywdy doprowadziła do nadwagi, nadciśnienia (w moim przypadku) i innych chorób. Co kto je to jego indywidualny wybór, jego zdrowie metaboliczne także. Natomiast reklamowanie rzeczy ewidentnie złych jest po prostu złe. I tyle. To powinna wiedzieć Amerykanka gdzie gdzie otyłość jest plagą a zgony z powodu zawałów i udarów są najczęstsze. U podstaw tej plagi jest przemysłowa żywność z wysokoprzetworzonych węglowodanów.

Pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Co do tych porównań to... poniekąd się zgadzam ale jeżeli porównanie jest rozumiane wprost - jak liczba. Można znaleźć wiele argumentów w jedną i w drugą stronę. Dla przykładu wspomniałeś - i słusznie - że za czasów Stenmarka trudniej było kolekcjonować zwycięstwa ze względu na mniejszą ilość zawodów, mniej konkurencji itd. No ale z kolei obecnie poziom jest taki, że wymaga znacznie więcej od zawodnika na topie konkurencja znacznie większa, trening jest na granicy itd. Myślę, że rozumienie tego wprost jest błędne ale medialnie jest to często tak przekazywane, choćby bez elementarnego zrozumienia - i tu się zgadzam.

Co do oceny Michaeli to jest wybitna tak w sensie talentu jak i pracy itd. Czasy takie, ze bez bycia na gwizdek dla sponsorów nie ma szans na wybitny wynik.

Co do diety to moim zdaniem - wiem to truizm - wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba jeść a nie wp..........ć, pić a nie chlać itd. Wiesz o co chodzi. Przecież jesteśmy wszystkożercami o bardzo szerokim spektrum łącznie z padlinożernością i kanibalizmem więc..., a mimo wszystko jakoś ewolucyjnie daliśmy radę.

Ciekawe jak długo, ale myślę, że w naszym wyginięciu dieta nie będzie elementem decydującym

Pozdro

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Oglądałem właśnie GS-a w Kranjskiej i Odermatt jeździ końcówkę sezonu w sposób szalony ale jeden element rzuca się w oczy. On wyraźnie szybciej wychodzi ze skrętu i na tym moim zdaniem zyskuje najwięcej.

Pozdro

Zdecydowanie tak jest. Jedzie lekko. Przekozak.

Ja zacząłem się ostatnio przyglądać van derrom. Szczególnie w sl wydają się jakieś takie miękkie;))) i chyba maja przód narty podniesiony bardziej do góry.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, mlesik napisał:

1. Wojtek ale ja pisałem bez emocji. Przynajmniej starałem się Ciebie nie urazić pomimo, że uważam że gadasz bzdury:) I pewnie vice versa:)

2. Mitek już mnie uprzedził ale argument że Stenmark startował mniej to argument pokazujący klasę Shiffrin. Nie było do tej pory sportowca który startując w każdej dyscyplinie był faworytem albo jednym z faworytów do zwycięstwa. Może tylko Marc Girardelli i Kjetil Aamodt mieli sezony że stawali w bramce startowej i mogli zjechać po zwycięstwo. Nikt Stenmarkowi, Tombie czy Hirsherowi nie bronił jechać szybkościówki.

3. Ty jej po prostu nie lubisz:) A co tak z ciekawości co nie podoba Ci się w jej wywiadach? Bo za bardzo nie wiem do czego można się przyczepić. Amerykański luz, lekkie roztrzepanie, wydaje się autentyczna i spontaniczna, uśmiechnięta. Przeciwieństwo Vhlovej:)

4. Wczoraj przeczytałem artykuł Kurdziela - właściwie napisał to co chciałem Ci przekazać: https://www.ntn.pl/87-zwyciestw-shiffrin/

Wracając do sportu:

Shiffrin w Are zniszczyła konkurencje w sposób, który w tym sezonie jest przez nią taktycznie uskuteczniany. Pełen ogień w pierwszym przejeździe i w drugim na 80 procent. Zgubiło ją to kilka razy np. w Szpindlu i uważam, że w SL w na MŚ w Meribel ale w ten weekend nie było konkurencji. 

Podobnie Odermatt. Henryczek i Alexis stają na rzęsach a facet jedzie z błędami, jakiś taki niepoukładany, nawet nie na pełen gaz i wygrywa w sumie spokojnie. Spokojnie bo rezerwę zostawia na ostatnią ściankę:)

Szkoda, że zaraz koniec. Tym bardziej, że śnieg zaczął padać:)

 

 

 

 

Prawie pełna zgoda w tym co piszesz. Ale ostatnią z Pań w PŚ która wygrał wszystkie konkurencje w jednym sezonie od SL po DH była Tina Maze bardzo wszechstrona zawodniczka  i tego Miśka jeszcze nie zrobiła. Królową jest niekwestionowaną 👑 i rekord wyśrubuje w kosmos patrząc ile sezonów jeszcze przed nią.

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mlesik napisał:

Zdecydowanie tak jest. Jedzie lekko. Przekozak.

Ja zacząłem się ostatnio przyglądać van derrom. Szczególnie w sl wydają się jakieś takie miękkie;))) i chyba maja przód narty podniesiony bardziej do góry.  

I kłopoty z równymi na długość krawędziami 🙂 ... Plus minus o centymetr 🙂 ale skoro taka nazwa I takie nazwiska to warto płacić jak za nie wiem co, zawsze 10 punktów do samopoczucia dojdzie 🙂 .. z innej beczki - pewna firma nie ogarnia w niektórych modelach centrowania płyt więc każdemu się zdarza 🙂 .. 

M.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mikoski napisał:

Prawie pełna zgoda w tym co piszesz. Ale ostatnią z Pań w PŚ która wygrał wszystkie konkurencje w jednym sezonie od SL po DH była Tina Maze bardzo wszechstrona zawodniczka  i tego Miśka jeszcze nie zrobiła. Królową jest niekwestionowaną 👑 i rekord wyśrubuje w kosmos patrząc ile sezonów jeszcze przed nią.

 

 

 

 

 

 

Masz rację zapomniałem całkiem o Tinie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...