Skocz do zawartości

Zawody regionalne GS


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

 po kolei wszytko ze strony Sitnu.
http://www.sitn.pl/dokumenty/345,punktowanie-sprawdzianow-sportowych.html
http://www.sitn.pl/dokumenty/60,regulamin-zawodow-regionalnych.html
 
Ogólnie Gabik jak chcesz zaliczać GSa to  jeśli nie jeździsz na tyczkach wpadnij na treningi. szybko załapiesz a na Zawodach Regionalnych poziom wejściowy jest na prawdę niski.

http://www.sitn.pl/dokumenty/672,wspolczynniki-zawody-litwinka-21-03-2021-r.html
http://www.sitn.pl/dokumenty/688,wspolczynniki-zawody-litwinka-21-12-2021-r.html

tutaj w wynikach ma
cie przykładowe współczynniki chłopaków.  Im szybszy koleś pojedzie wolniej tym łatwiej jest zaliczyć Egzamin czy zawody.

Edytowane przez Godryk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

A ja mam pytanie dotyczące zasad punktacji przejazdu. Chciałbym się dowiedzieć jaki był cel twórców regulaminu, aby do zaliczenia zawodów dla osób, które uczęszczały na kurs kwalifikacyjny wystarczało 6pkt, a dla osób bez kursu 8pkt. Co takiego jest w tym kursie, że obniża granicę czasu przejazdu o 2 pkt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Na kursie uczą Cię poprawnej technicznie jazdy więc można domniemywać, że po kursie jesteś lepszym narciarzem niż przed więc idea jest zupełnie nielogiczna. Oczywiście chodzi o zachęcenie do udziału w kursie, który nic nie daje kiepskich narciarzy aby wzmocnić budżety.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Na kursie uczą Cię poprawnej technicznie jazdy więc można domniemywać, że po kursie jesteś lepszym narciarzem niż przed więc idea jest zupełnie nielogiczna. Oczywiście chodzi o zachęcenie do udziału w kursie, który nic nie daje kiepskich narciarzy aby wzmocnić budżety.

Pozdro

Kurs bardzo dużo daje więc warto wziąć w nim udział.

Te 8 pkt to furtka dla tych, którzy już wcześniej szkolili się w różnych klubach i nie potrzebują tego podstawowego kursu. Nikt z ulicy na 8pkt nie pojedzie.

By uzyskać stopień pomocnika instruktora należy zdobyć 6pkt więc to jest docelowa wartość wymagań.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Spiochu napisał:

Kurs bardzo dużo daje więc warto wziąć w nim udział.

Te 8 pkt to furtka dla tych, którzy już wcześniej szkolili się w różnych klubach i nie potrzebują tego podstawowego kursu. Nikt z ulicy na 8pkt nie pojedzie.

By uzyskać stopień pomocnika instruktora należy zdobyć 6pkt więc to jest docelowa wartość wymagań.

Cześć

Da - oczywiście da - osobie raczej przeciętnie jeżdżącej a zakładamy, że jest to początek drogi instruktorskiej więc chętni nie powinni być przeciętniakami tylko porządnie jeżdżącymi narciarzami, którym KK poukłada temat pod względem niuansów technicznych nazewnictwa itd.

A co do 8 ptk - to bardzo sensowna granica. Dobry amator nawet bez doświadczenia bramkowego pojedzie - i na tym polega selekcja. Osobiście uważam, że KK i te 6 ptk to zły pomysł i tyle.  z obozów kadrowych powinno eliminować się leszczy już na tym etapie właśnie.

Piotrek nie przecz sam sobie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Da - oczywiście da - osobie raczej przeciętnie jeżdżącej a zakładamy, że jest to początek drogi instruktorskiej więc chętni nie powinni być przeciętniakami tylko porządnie jeżdżącymi narciarzami, którym KK poukłada temat pod względem niuansów technicznych nazewnictwa itd.

A co do 8 ptk - to bardzo sensowna granica. Dobry amator nawet bez doświadczenia bramkowego pojedzie - i na tym polega selekcja. Osobiście uważam, że KK i te 6 ptk to zły pomysł i tyle.  z obozów kadrowych powinno eliminować się leszczy już na tym etapie właśnie.

Piotrek nie przecz sam sobie.

Pozdro

Założenia a rzeczywistość trochę się różnią. Chętni zazwyczaj mają chaotyczną technikę i taki kurs a nawet jego kilkukrotne powtarzanie na pewno pomoże. Gdyby przyjmować tylko klubowiczów to zabraknie instruktorów.

Bez szans jeśli ktoś nie jeździł na tykach. Chyba, że wykładowca lipnie ustali czas. Na realnym egzaminie sam byś się nie uzyskał 8pkt. Dlatego na pomocnika jest 6pkt a nie 8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Da - oczywiście da - osobie raczej przeciętnie jeżdżącej a zakładamy, że jest to początek drogi instruktorskiej więc chętni nie powinni być przeciętniakami tylko porządnie jeżdżącymi narciarzami, którym KK poukłada temat pod względem niuansów technicznych nazewnictwa itd.

Mitek

Tu się w pełni z Tobą zgadzam, to powinny być już osoby dobrze jeżdżące - bo ten kurs (a tak chyba powinno być) to nie ma na celu uczyć kursantów jeździć na nartach - bo to nie nauka jazdy, tylko poprawić ewentualne niedoskonałości w wykonywaniu ewolucji narciarski w przyszłym "zawodzie" oraz usystematyzować nazewnictwo. I chyba de facto wszyscy (zawodnicy byli i czynni oraz amatorzy) powinni taki kurs przejść zakończony dość rzetelnym egzaminem regionalnym zarówno z podstawowych ewolucji jaki ten GS. Furtkę można zostawić wówczas dla każdego, natomiast na egzaminie nie tylko GS ale także podstawowe ewolucje. Punktacja identyczna dla wszystkich. Jeśli ktoś się czuje na siłach może podchodzić bez kursu, być może GS zaliczy, ale wykonanie podstawowych ewolucji już może być problematyczne, bez oczywiście ich wcześniejszego przećwiczenia.

No niestety rynek sporo tutaj reguluje, jest zapotrzebowanie na instruktorów dla początkujących i często są to ludzie przypadkowi, ale co nie znaczy że nie nadają się do nauki przyszłych narciarzy i stawiania pierwszych kroków na śniegu. 

3 godziny temu, Spiochu napisał:

Chętni zazwyczaj mają chaotyczną technikę i taki kurs a nawet jego kilkukrotne powtarzanie na pewno pomoże. Gdyby przyjmować tylko klubowiczów to zabraknie instruktorów.

To też prawda.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marcos73 napisał:

Mitek

Tu się w pełni z Tobą zgadzam, to powinny być już osoby dobrze jeżdżące - bo ten kurs (a tak chyba powinno być) to nie ma na celu uczyć kursantów jeździć na nartach - bo to nie nauka jazdy, tylko poprawić ewentualne niedoskonałości w wykonywaniu ewolucji narciarski w przyszłym "zawodzie" oraz usystematyzować nazewnictwo. I chyba de facto wszyscy (zawodnicy byli i czynni oraz amatorzy) powinni taki kurs przejść zakończony dość rzetelnym egzaminem regionalnym zarówno z podstawowych ewolucji jaki ten GS. Furtkę można zostawić wówczas dla każdego, natomiast na egzaminie nie tylko GS ale także podstawowe ewolucje. Punktacja identyczna dla wszystkich. Jeśli ktoś się czuje na siłach może podchodzić bez kursu, być może GS zaliczy, ale wykonanie podstawowych ewolucji już może być problematyczne, bez oczywiście ich wcześniejszego przećwiczenia.

No niestety rynek sporo tutaj reguluje, jest zapotrzebowanie na instruktorów dla początkujących i często są to ludzie przypadkowi, ale co nie znaczy że nie nadają się do nauki przyszłych narciarzy i stawiania pierwszych kroków na śniegu. 

To też prawda.

pozdrawiam

No przecież jest dokładnie tak jak piszesz. Egzaminy z ewolucji, instruowania, jazdy sportowej i teorii. Tylko na stopniu pomocnika instruktora. Kurs kwalifikacyjny to taki przygotowawczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Spiochu napisał:

No przecież jest dokładnie tak jak piszesz. Egzaminy z ewolucji, instruowania, jazdy sportowej i teorii. Tylko na stopniu pomocnika instruktora. Kurs kwalifikacyjny to taki przygotowawczy.

Cześć

A powinno być:

Zawody na 8 - idziesz na PI1

Zawody poniżej 8 - ucz się dalej ale możesz iść na KK - gdzie Cię poduczą ale... nadal zawody na 8. KK nie nastawiony na heblowanie ewolucji tylko - 75% - jazda sportowa, 25% technika.

A jak chcesz się poduczyć jeździć na nartach to weź sobie po prostu instruktora lub pojedź na obóz szkoleniowy.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

A powinno być:

Zawody na 8 - idziesz na PI1

Zawody poniżej 8 - ucz się dalej ale możesz iść na KK - gdzie Cię poduczą ale... nadal zawody na 8. KK nie nastawiony na heblowanie ewolucji tylko - 75% - jazda sportowa, 25% technika.

A jak chcesz się poduczyć jeździć na nartach to weź sobie po prostu instruktora lub pojedź na obóz szkoleniowy.

Pozdro

Mitku. Obecncy poziom wymagań z jazdy sportowej jest wystarczający. Stanowi problem dla wielu osób a jest to 6pkt dla PI i 7pkt dla instruktrów. Poznałem kilku młodych, dobrych instruktrów, którzy by tych 8 pkt nie uzyskali. Ewolucje jeżdżą dużo lepiej ode mnie. 

Tylko tak jak pisałem wcześniej, 8 pkt gdy wyznaczający czas jedzie na maksa, a nie w płaszczu trenerskim i bez pośpiechu, jak to często na regionalnych bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spiochu napisał:

Mitku. Obecncy poziom wymagań z jazdy sportowej jest wystarczający. Stanowi problem dla wielu osób a jest to 6pkt dla PI i 7pkt dla instruktrów. Poznałem kilku młodych, dobrych instruktrów, którzy by tych 8 pkt nie uzyskali. Ewolucje jeżdżą dużo lepiej ode mnie. 

Tylko tak jak pisałem wcześniej, 8 pkt gdy wyznaczający czas jedzie na maksa, a nie w płaszczu trenerskim i bez pośpiechu, jak to często na regionalnych bywa.

Dzięki za obiektywny osąd Piotruś.

Nie wiem kto konkretnie zakładał ślad u Amelki ale wygrała te zawody, córka naszego Drogiego Adama, która troszkę skręca.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Spiochu napisał:

 

Tylko tak jak pisałem wcześniej, 8 pkt gdy wyznaczający czas jedzie na maksa, a nie w płaszczu trenerskim i bez pośpiechu, jak to często na regionalnych bywa.

Zależy jeszcze kto jedzie, żeby zrobić 80% u Kłusaka trzeba się postarać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, labas napisał:

Zależy jeszcze kto jedzie, żeby zrobić 80% u Kłusaka trzeba się postarać.

To tak nie działa. Wykładowcy prowadzący egzaminy, raz do roku mają sprawdzian na współczynniki. Jak ktoś jest lepszy to ma wyższy współczynnik Np. 1.0 a jak gorszy to ma Np. 0.9. Przez ten współczynnik mnoży się czas egzaminatora zanim usttali się wzorcowy. Dlatego w teorii obojętne czy jedzie Kłusak czy ktoś dużo wolniejszy bo współczynniki to korygują.

 

W praktyce u tych najlepszych czasem jest zdać łatwiej, bo na egzaminie jadą wolniej niż mogą a i tak świetnie wypadną.

Ci słabsi raczej starają się jechać na maksa żeby sobie wstydu nie narobić a jak pomnoży się ich czas przez współczynnik to wzorcowy wychodzi mega trudny do uzyskania.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...