Skocz do zawartości

wickerman

Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, Gabrik napisał:

2 wersja: 72mm but , 65.3 SL FIS czyli 72mm +/- 7mm

Wersją 2 jest chyba stosowana przez amerykańców

Cze Paweł

A tego nie rozumiem - dasz jaśniej, co to 72 mm but? I ta 65,3 SL FIS?

Amerykańców obowiązują te same przepisy co wszystkich czyli >66 pod butem na dzień dzisiejszy.

pozdrawiam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chąc się wypowiedzieć w temacie sprzętu, nauki siebie samego, innych, musiałbym, co najmniej:

- mieć dziesięć lub więcej par nart, dedykowanych do różnych stoków i śniegów,

- spędzić na śniegu w sezonie wiele dni na każdej z tych par,

- nauczyć tysiące osób jeździć na nartach tak, aby potem powiedziały miałem, miałam jednego dobrego instruktora w swoim życiu.

 Ponieważ mi nieskończenie daleko od tego. Więc po blisko sześciesięciu latach ubijania stoków jestem totalnie zagubiony w sprawach doboru sprzętu i metod nauki.

Zanim za chwilę siądę na rowerek stacjonarny(sezon) to zdradzę, jaki wg. mnie są dwa kluczowe elementy do dobrej jazdy:

Pierwszy - to całkowita świadomość i opanowanie jazdy na zewnętrznej narcie. Co nie oznacza, że musi się na niej wyłącznie jechać. I nie oznacza, że nie może się  jechać wyłącznie na wewnętrznej.

Drugi to brak statyzmu w trzech podstawowych stawach: kostki, kolana, biodra. Czyli "zwijanie" ciała i jego "rozwijanie". To jest proces ciągły, w tak podstawowej ewolucji jaką jest skręt narciarski.

  • Like 2
  • Thanks 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cze Paweł

A tego nie rozumiem - dasz jaśniej, co to 72 mm but? I ta 65,3 SL FIS?

Amerykańców obowiązują te same przepisy co wszystkich czyli >66 pod butem na dzień dzisiejszy.

pozdrawiam.

72mm tyle ma podstawa buta wpinana w wiązanie, 65.3mm ma SL FIS (przyjąłem, że to najwęższa narta "pod butem". Zatem 72mm przyjąłem jako środek zakresu dla narty "wąskiej", a te 7mm do SL jako zakres +/-

Edit

Choć, to kwestia poruszona przez Ciebie wcześniej czyli przyjęcia ilości zakresów np. Wąskie i szerokie, czy np. Bardzo wąskie, wąskie , średnie, szerokie, bardzo szerokie

Edytowane przez Gabrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Plus82 napisał:

Chąc się wypowiedzieć w temacie sprzętu, nauki siebie samego, innych, musiałbym, co najmniej:

- mieć dziesięć lub więcej par nart, dedykowanych do różnych stoków i śniegów,

- spędzić na śniegu w sezonie wiele dni na każdej z tych par,

- nauczyć tysiące osób jeździć na nartach tak, aby potem powiedziały miałem, miałam jednego dobrego instruktora w swoim życiu.

 Ponieważ mi nieskończenie daleko od tego. Więc po blisko sześciesięciu latach ubijania stoków jestem totalnie zagubiony w sprawach doboru sprzętu i metod nauki.

Zanim za chwilę siądę na rowerek stacjonarny(sezon) to zdradzę, jaki wg. mnie są dwa kluczowe elementy do dobrej jazdy:

Pierwszy - to całkowita świadomość i opanowanie jazdy na zewnętrznej narcie. Co nie oznacza, że musi się na niej wyłącznie jechać. I nie oznacza, że nie może się  jechać wyłącznie na wewnętrznej.

Drugi to brak statyzmu w trzech podstawowych stawach: kostki, kolana, biodra. Czyli "zwijanie" ciała i jego "rozwijanie". To jest proces ciągły, w tak podstawowej ewolucji jaką jest skręt narciarski.

Plusie, gdybyś był trenerem narciarstwa, miałbyś bazę do oceny metod itd., ale jest jeden podstawowy warunek dobór, nabór i selekcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Wybacz ale tak nie jest. Oczywiście, że znam się jako tako na sprzęcie i odróżnię od razu GS od AM czy SL ale nigdy w życiu nie patrzyłem ani nie analizowałem mm szerokości ani cm długości bo to po prostu nie ma żadnego sensu w amatorskim narciarstwie.

Podobnie nie ma sensu korzystanie z bootfittera przy zakupie butów popularnych.

Podobnie nie ma sensu kupowanie ciuchów z membranami 20000 jak się jeździ w Białce czy na Czarnej Górze itd.

Pozdro

Mitek

Jasne że odróżnisz GS (prawdziwy) od SL i nawet od AM, ale mając do wyboru narty o podobnej długości i to sklepowe dla ludu nie będziesz miał pojęcia na pierwszy rzut oka czy to są GS sklep czy AM czy AR, bo będą bardzo podobne a nazwy typu GT czy FR czy nawet Amphibio nic ci nie będą mówić (bo mnie to nic nie mówi), nie daj Boże o budowie wewnętrznej narty (czy w środku jest tak jak powinno być czy też jakiś badziew montowany na wzór tanich stołów z Ikei) i czy mają lub nie jakiś rocker. No chyba, że znasz ofertę katalogową wszystkich firm i grupy do jakich przyporządkowali dany model. Ale w to wątpię. Pewnie znając Twoje upodobanie do nart sportowych wybrałbyś najdłuższą i najwęższą, a jak byłyby podobne - najładniejszą.

Co do ciuchów to zupełnie się nie zgadzam - osobiście użytkuję odzież zewnętrzną Peak Performance, lepszej nie miałem. Membrana 30 000/30 000 - taki kosmos, lekka, bez ociepliny, taka kosmiczna technologia. Ubieram się na cebulkę, odzież termiczna, softshel i kombozon. Nigdy nie zmarzłem, nigdy się nie spociłem, nigdy mnie nie przewiało i nigdy nie przemókł. Jak jest mega ciepło to kurtkę możesz zwinąć i nieomal do kieszeni włożyć. Tym bardziej w takiej Białce się przydaje - gdzie może być i -30 a i +20 się zdarza. W prawdziwych górach ta temperatura ma mniejsze amplitudy, a i szybciej zamykają niż te nasze pagórki. Wszędzie pełno plastiku i te (oczywiście nie wszystkie) tanie ciuchy to szajs, gdzie gro ceny to marka. Pod logotypem kryje się zazwyczaj chłam, czasami nawet o niezłym look-u, ale zawartość pozostawia sporo do życzenia. Ja uważam że nie stać nas na tanie dziadostwo. Choć znalezienie czegoś porządnego graniczy z cudem.

pozdrawiam

ps. Masz może jakąś wiedzę o Kneisll w PL - no malowanie zdecydowanie w moim guście - nie nasrane kolorów, prosta szata i ta czerwona rakieta na dziobie. Firma z tradycjami to i może narty fajne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Gabrik napisał:

72mm tyle ma podstawa buta wpinana w wiązanie, 65.3mm ma SL FIS (przyjąłem, że to najwęższa narta "pod butem". Zatem 72mm przyjąłem jako środek zakresu dla narty "wąskiej", a te 7mm do SL jako zakres +/-

Edit

Choć, to kwestia poruszona przez Ciebie wcześniej czyli przyjęcia ilości zakresów np. Wąskie i szerokie, czy np. Bardzo wąskie, wąskie , średnie, szerokie, bardzo szerokie

Cze

72 to szerokość (zewnętrzna czy wewnętrzna) czy wysokość tego buta i jakie to ma znaczenie?

Fis określa jasno powyżej 66 pod butem i nie ma 65,3 bo to nie fis (chyba że wg. jakichś starych przepisów albo juniorskie). Określa tylko wysokość stania maksymalną oraz minimalną długość narty dla K/M. To wszystko dotyczy SL. To i tak najmniej rygorystyczne przepisy wśród nart z homologacją FIS. reszta ma dodatkowo określony minimalny promień. Czego już nie ma tylko i wyłącznie w SL.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

72 to szerokość (zewnętrzna czy wewnętrzna) czy wysokość tego buta i jakie to ma znaczenie?

Fis określa jasno powyżej 66 pod butem i nie ma 65,3 bo to nie fis (chyba że wg. jakichś starych przepisów albo juniorskie). Określa tylko wysokość stania maksymalną oraz minimalną długość narty dla K/M. To wszystko dotyczy SL. To i tak najmniej rygorystyczne przepisy wśród nart z homologacją FIS. reszta ma dodatkowo określony minimalny promień. Czego już nie ma tylko i wyłącznie w SL.

Pozdrawiam

65 ale chyba o ten 1 mm kopii kruszyć nie będziemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Adam ..DUCH napisał:

65 ale chyba o ten 1 mm kopii kruszyć nie będziemy

Cze

Może masz rację, zwracam honor - choć przyznasz że kombinacje fis z przepisami jeszcze niedawno przechodziły poziom absurdu, musiałeś mieć narty które spełniały normy na dany sezon. Teraz to się chyba uspokoiło. Ale Voelkle, które miałem miały wskazany sezon na który są homologowane - żeby była jasność - chyba dokładnie te których kiedyś szukałeś dla siebie lub kogoś.

pozdrawiam

ps. Dla nas oraz większości zwykłych użytkowników nie miało to absolutnie znaczenia.

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Marcos73 napisał:

Cze

Może masz rację, zwracam honor - choć przyznasz że kombinacje fis z przepisami jeszcze niedawno przechodziły poziom absurdu, musiałeś mieć narty które spełniały normy na dany sezon. Teraz to się chyba uspokoiło. Ale Voelkle, które miałem miały wskazany sezon na który są homologowane - żeby była jasność - chyba dokładnie te których kiedyś szukałeś dla siebie lub kogoś.

pozdrawiam

ps. Dla nas oraz większości zwykłych użytkowników nie miało to absolutnie znaczenia.

Córka o takich marzy...chciałem jej niespodziankę zrobić - się nie udało.

W SL wariactwa nie było ale GS - istne szaleństwo - to dlatego Marku tak trudno zdefiniować czym tak naprawdę jest GS - można się jedynie posiłkować mglistymi wytycznymi..... od bodajże 26m przed 2000, na początku lat 2000 - 19, poprzez 35 a teraz 30.....Marcel mając 14-15 lat absolutnie GS nie jeździł na GS-ach - bzdura prawda??? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Jan napisał:

to był jego 1 dzień na nartach ?

Ile miał wtedy lat ?

Tak naprawdę to pierwszy, oczywiście że miał obycie ze śniegiem, bo siłą rzeczy jeździł z nami, ale tylko udało się wcześniej założyć buty, na narty miał tylko jedną odpowiedź „Nie, dziękuję nie skorzystam”. Miał wtedy niecałe 9 lat, ale jak widzisz zeszło cały dzionek, bo byliśmy na stoku od bladego świtu. Nawet chłopina nic nie jadł cały dzień tak się podjarał. A jak już opanował orczyk to już nie było bata. Jeździł do zamknięcia. Na orczyku dojechał od strzału tylko …… nie wysiadł😉. Jak wrócił do domu to nie pamięta, taki był zj……y, a rano powtórka z rozrywki😀.

pozdrawiam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Gabrik napisał:

https://skiracecenter.pl/atomic/7128-165-redster-s9-fis-m-22.html

 

@Marcos73 Seria X9 mają jak pamiętam 65.5

 

Te "72"mm to zewn. Z pamięci pisałem, teraz sprawdziłem i jest 69mm. Zatem trzymając się założeń ten zakres dla wąskich by się zmniejszył

20220929_183234.thumb.jpg.7c5d0e2ee7f33f0f05acb3b6d73f1b1b.jpg

A już rozumiem, taki wzór wymyśliłeś żeby to jakoś zdefiniować. Nie będzie działać, dla kogoś kto jeździ tylko na nartach sportowych to wszystko szersze będzie szerokie lub w ch…j szerokie, dla fana off piste wręcz przeciwnie, albo wąskie lub w ch….j wąskie. Postrzeganie zależy od preferencji narciarza.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Marcos73 napisał:

A już rozumiem, taki wzór wymyśliłeś żeby to jakoś zdefiniować. Nie będzie działać, dla kogoś kto jeździ tylko na nartach sportowych to wszystko szersze będzie szerokie lub w ch…j szerokie, dla fana off piste wręcz przeciwnie, albo wąskie lub w ch….j wąskie. Postrzeganie zależy od preferencji narciarza.

pozdrawiam

Tak, ale jakoś staramy się to szufladkować. Ja jestem za słaby aby, to zweryfikować. Jest jednak jakiś trend (czy się przyjmie czas pokaże), że producenci wypuszczają szerokie deski o sportowej budowie, jako właśnie uniwersalne, ale z grupą docelową - bardzo dobrze jeżdżący/experci. Te narty mają około 84mm pod butem. Jak na standardy amerykańskie jeszcze wąskie, jak na dotychczasowe europejskie, już raczej szerokie. I z tego co czytam/słyszę Ci bardzo dobrze jeżdżący są pod bardzo pozytywnym wrażeniem.

Może, to już (w ramach wcześniej ustalonego planu i resetu) na rzadziej ratrakowane trasy?

Q9i graficznie mi już pasuje :)

 

Edytowane przez Gabrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marcos73 napisał:

Zarówno Twój pogląd oraz Tobie podobnych zwolenników jest słuszny jak i @Adam ..DUCH także. Różnica punktu widzenia zależy od miejsca siedzenia. Kilka powyższych stwierdzeń (profesjonalny zawodnik, GS FIS, długie narty GS - bo dla Ciebie narty GS to te które masz - zresztą słusznie określone) dotyczy nieomal zawodniczej jazdy, a porady skierowane są do amatora z jakimiś ambicjami. Jesteś pewnie osobą kompetentną, ale uczenie innych jest pewnie formą zabawy a przy okazji jak się jakiś grosz trafi to i dobrze. Ponadto patrzysz troszkę ze swojej perspektywy, która jest zgoła inna, mimo że zaczynałeś na całkiem innym sprzęcie Adam - cóż, robi to nieomal zawodowo i rysuje obraz prozy życia. Że tych lekcji jest parę, tych wyjazdów planowanych mniej - bo zawsze coś wypadnie. @wickerman przedstawił solidny budżet na zakup sprzętu (ale później doszedł kask, kurtka a i na szkolenie jakby coś zostało.... - wiesz dobrze że w dzisiejszych czasach 5 tysi to ch... nie pieniądze przy tak dalekosiężnych planach) , ale też się zastanawia czy tańsze czy droższe, czy takie czy śmakie, więc te wyjazdy oraz szkolenia jakie będą - pokaże życie, choć zapał jest.

 

 

Zauważ, że tutaj wypowiadam się o tym, w czym mam doświadczenie. Nie dyskutuje w temacie, jak nauczyć bombelka pługu w 3h. Sam byłem amatorem z ambicjami. Bez żadnych tradycji wśród rodziny i znajomych  w kilka lat nauczyłem się dobrze jeździć. Potem zaczłem uczyć innych i szybko robili postępy.

Kolega @wickerman właśnie wydaje się być ambitny. Nie jest jeszcze stary, nie jest gruby i drąży temat na forach a nie idzie do pierwszej lepszej wypożyczalni. Pisał, że chce jeździć dobrze, uczyć się na krawędzi a nie zwozić się bez wysiłku i podziwiać widoki. W takiej sytuacji, podaję mu dokładną receptę co zrobić i to jest droga sprawdzona. Niekoniecznie jednak łatwa. Dlatego polecam slalomki, a nie lajtowe klepki. Może trochę powalczy na początku, może się bardziej zmęczy w gorszych warunkach, ale to utoruje mu drogę do dobrego narciarstwa.

Co do kolegów instruktrów, to w zasadzie mają podobne poglądy. Każdy poleca twardsze, sportowe narty. Różnimy się jedynie w kwestii długości i promienia. 

Jeśli chodzi o doświadczenie to wśród naszej trójki nie ma osoby, którą nazwałbym instruktorem zawodowym:

- Ja szkolę tylko amatorsko, więc "przerobiłem" niewielką ilość kursantów.

- Mitek ma doświadczenia szkoleniowe głównie z przed 20 lat i osiągnął umiarkowany(jak na instruktora) poziom jazdy.

- Adam ogranicza się do lokalnej górki, gdzie szkoli głównie bardzo początkujących, z niewiadomych przyczyn nie jeździ na szkolenia i unifikacje, ma też ograniczone doświadczenie w jeździe sportowej czy poza trasą.

Czołowi polscy instruktorzy, są lepsi od nas w każdej dziedzinie i cały czas się doszkalają, żeby mieć jeszcze wyzszy poziom. To moim zdaniem są zwodowcy.

 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Brachu,

1. Spokojnie przeczytaj co napisałeś.

2. Idź do dowolnego narciarskiego sklepu gdzie mają wysokie modele sportowych nart, może być nawet DH.

3. Weź taką nartę w jedną rękę, albo niech ktoś Ci ją przytrzyma na krawędzi i naciśnij ją w centralnym punkcie jednym palcem.

4. Może wziąć tą samą nartę postawić na dwóch krzesłach końcami i naciśnij ręką.

5. Weź tą samą nartę, oprzyj piętką o ziemię, drugą ręką przytrzymaj za dziób i naciśnij ręką w centralnej części.

Jeżeli po tych prostych doświadczeniach nadal napiszesz takie głupoty jak: "Bo Jak sam powiedziałeś jadąc lekko na krawędzi bede robił dłuższe skrety a taką nartę trzeba postawić pod kątem 45 stopni  by jechała na pełnej krawędzi w przeciwnym razie bedzie to jazda na piętach i dziobach co przy prędkości może skutkować wypadek" to naprawdę nie wiem jak Ci pomóc.

Panowie, ja rozumiem, że każdy, nawet zupełnie początkujący, ma swoje doświadczenia i chce się nimi podzielić - i dobrze. Ale... nie piszcie głupot. Opisujcie to co przeżyliście i to co wiecie a nie to co się Wam wydaje albo gdzieś usłyszeliście.

Przykład:

Brachol napisałeś:

"Pytanie kto na SL będzie cisnął cały dzień ostro na krawędziach?"

A ja ci odpowiem, każdy kto umie jeździć. Spiochu czy mój syn wychodzi na narty na dwie trzy godziny, najlepiej jak mają pusty stok i parę tyczek i idą maksem przy każdym skręcie - i to jest fun i po max trzech godzinach jesteś wypruty. Dla Piotrka Spiocha taka jazda jedynie ma sens i rozumiem to i bardzo szanuję ale proszę nie pisać, że inaczej się nie da bo to bzdura.

Można też jechać cały czas czystym skrętem na krawędzi zupełnie bez wysiłku (bo na to pozwalają współczesne taliowane narty) po prostu się wozić na promieniu a przycisnąć gdzie trzeba a dalej jazda zupełnie odpoczynkowa. Każda narta jedzie tak, i w taki sposób jak chce narciarz a jedynym warunkiem jest wiedzieć jak nią sterować. Warunek to...NIE HAMOWAĆ - co 95% robi - tylko pozwolić narcie jechać a kontrolować prędkość zacieśnieniem skrętu.

Pozdro

 

Może nie do końca jasno napisałem, ale chodziło mi o to, że raczej niewielu, a raczej nikt nie jeździ na maksa cały dzień (ostrząc krawędzie co 3 zjazdy), bo po 2-3h ma już dość. Dotyczy to także zawodników przecież trening nie trwa cały dzień.  

Jeździć nawet dynamicznie da się cały dzień, ale to inna jazda. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Gabrik napisał:

O i od razu piękniej i rzeczowo 😀

Ja Mitku przyjmuję sobie to tak:

1 wersja ortodoksyjna od 72mm w dół = wąska

2 wersja: 72mm but , 65.3 SL FIS czyli 72mm +/- 7mm

Wersją 2 jest chyba stosowana przez amerykańców

Edit

Według tego video za wąskie przyjęli zakres 65-82

Wiadomo zawsze ta granicą będzie umowna i dyskusyjna.

Cześć

Podobno, nie możesz otrzymywać wiadomości, cóż:

"Cześć

Wybacz ale znowu dałeś się wpuścić. Jakie: "pięknie i rzeczowo" ?

 W którym momencie i jak pracuje szerokość narty pod butem?

Wybacz, że na priv ale bardzo cenię Twoje podejście, choć czasami - jak teraz - prowadzi
Cię na manowce...

Tylko praktyka, żadnych filmików, żadnej teorii, żadnych głupot, prosiłem Brachu...

Piozdro"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, brachol napisał:

Może nie do końca jasno napisałem, ale chodziło mi o to, że raczej niewielu, a raczej nikt nie jeździ na maksa cały dzień (ostrząc krawędzie co 3 zjazdy), bo po 2-3h ma już dość. Dotyczy to także zawodników przecież trening nie trwa cały dzień.  

Jeździć nawet dynamicznie da się cały dzień, ale to inna jazda. 

He he...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marcos73 napisał:

Mitek

Jasne że odróżnisz GS (prawdziwy) od SL i nawet od AM, ale mając do wyboru narty o podobnej długości i to sklepowe dla ludu nie będziesz miał pojęcia na pierwszy rzut oka czy to są GS sklep czy AM czy AR, bo będą bardzo podobne a nazwy typu GT czy FR czy nawet Amphibio nic ci nie będą mówić (bo mnie to nic nie mówi), nie daj Boże o budowie wewnętrznej narty (czy w środku jest tak jak powinno być czy też jakiś badziew montowany na wzór tanich stołów z Ikei) i czy mają lub nie jakiś rocker. No chyba, że znasz ofertę katalogową wszystkich firm i grupy do jakich przyporządkowali dany model. Ale w to wątpię. Pewnie znając Twoje upodobanie do nart sportowych wybrałbyś najdłuższą i najwęższą, a jak byłyby podobne - najładniejszą.

Co do ciuchów to zupełnie się nie zgadzam - osobiście użytkuję odzież zewnętrzną Peak Performance, lepszej nie miałem. Membrana 30 000/30 000 - taki kosmos, lekka, bez ociepliny, taka kosmiczna technologia. Ubieram się na cebulkę, odzież termiczna, softshel i kombozon. Nigdy nie zmarzłem, nigdy się nie spociłem, nigdy mnie nie przewiało i nigdy nie przemókł. Jak jest mega ciepło to kurtkę możesz zwinąć i nieomal do kieszeni włożyć. Tym bardziej w takiej Białce się przydaje - gdzie może być i -30 a i +20 się zdarza. W prawdziwych górach ta temperatura ma mniejsze amplitudy, a i szybciej zamykają niż te nasze pagórki. Wszędzie pełno plastiku i te (oczywiście nie wszystkie) tanie ciuchy to szajs, gdzie gro ceny to marka. Pod logotypem kryje się zazwyczaj chłam, czasami nawet o niezłym look-u, ale zawartość pozostawia sporo do życzenia. Ja uważam że nie stać nas na tanie dziadostwo. Choć znalezienie czegoś porządnego graniczy z cudem.

pozdrawiam

ps. Masz może jakąś wiedzę o Kneisll w PL - no malowanie zdecydowanie w moim guście - nie nasrane kolorów, prosta szata i ta czerwona rakieta na dziobie. Firma z tradycjami to i może narty fajne.

 

 

Cześć

Akapit pierwszy - Bzdury z założenia. Dobra narta od złej i w kwestii klasy, nie mówiąc o grupie, jest do odróżnienia na oko, ze zdjęcia nawet. A jak możesz jej dotknąć... - jeżeli pisząc to się nie wygłupiałeś to na nartach się nie znasz.

Co do odzieży - ja ubieram się w koszulkę, polar, albo polarową kamizelkę, czasami w jakiś tzw. soft shell - i tak jest najlepiej. Oczywiście parafrazuję Twój post.

Chłopie, co mnie to obchodzi w co Ty się ubierasz, ja piszę o tym co absolutnie wystarczy aby się dobrze czuć. Rozumiemy się?

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

 

Zauważ, że tutaj wypowiadam się o tym, w czym mam doświadczenie. Nie dyskutuje w temacie, jak nauczyć bombelka pługu w 3h. Sam byłem amatorem z ambicjami. Bez żadnych tradycji wśród rodziny i znajomych  w kilka lat nauczyłem się dobrze jeździć. Potem zaczłem uczyć innych i szybko robili postępy.

Kolega @wickerman właśnie wydaje się być ambitny. Nie jest jeszcze stary, nie jest gruby i drąży temat na forach a nie idzie do pierwszej lepszej wypożyczalni. Pisał, że chce jeździć dobrze, uczyć się na krawędzi a nie zwozić się bez wysiłku i podziwiać widoki. W takiej sytuacji, podaję mu dokładną receptę co zrobić i to jest droga sprawdzona. Niekoniecznie jednak łatwa. Dlatego polecam slalomki, a nie lajtowe klepki. Może trochę powalczy na początku, może się bardziej zmęczy w gorszych warunkach, ale to utoruje mu drogę do dobrego narciarstwa.

Co do kolegów instruktrów, to w zasadzie mają podobne poglądy. Każdy poleca twardsze, sportowe narty. Różnimy się jedynie w kwestii długości i promienia. 

Jeśli chodzi o doświadczenie to wśród naszej trójki nie ma osoby, którą nazwałbym instruktorem zawodowym:

- Ja szkolę tylko amatorsko, więc "przerobiłem" niewielką ilość kursantów.

- Mitek ma doświadczenia szkoleniowe głównie z przed 20 lat i osiągnął umiarkowany(jak na instruktora) poziom jazdy.

- Adam ogranicza się do lokalnej górki, gdzie szkoli głównie bardzo początkujących, z niewiadomych przyczyn nie jeździ na szkolenia i unifikacje, ma też ograniczone doświadczenie w jeździe sportowej czy poza trasą.

Czołowi polscy instruktorzy, są lepsi od nas w każdej dziedzinie i cały czas się doszkalają, żeby mieć jeszcze wyzszy poziom. To moim zdaniem są zwodowcy.

 

Cześ

Moim zdaniem to głównie Ty jesteś zwodowcem Piotrze ale obiecuję, że zaczynam w forowych rozmowach z Tobą przyjmować Twoją taktykę.

Do zobaczenia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Jan napisał:

jeszcze raz dzięki, jak ja polecałem w tym temacie 300 postów wyżej to mnie zgnoili😀

Ale wiesz, że to jest w większości przypadków zła rada.

To jedynie może być dobra rada... ale takich przypadków jest znikoma ilość.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...