Skocz do zawartości

Sezon 2022/2023


grimson

Rekomendowane odpowiedzi

Paweł

Nie wiadomo, póki co chyba się zastanawiają co zrobi konkurencja. Mają też Słowaków w pakiecie - a ci już opublikowali ceny sezonówek. Pewnie czekają aż większość stacji się wypowie. Nie chcą przestrzelić. Bo w tym sezonie ludzie faktycznie będą chyba szukać "tanich" stacji.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się przekłada wzrost kosztów na ceny ? Moja znajoma organizuje wyjazdy feryjne (wakacyjne) dla dzieci. W zeszłym sezonie wyjazd na narty kosztował u niej 1700 zł (w cenie było wypożyczenie sprzętu narciarskiego). W tym roku cena za taki sam obóz narciarski to 2200 zł + dodatkowo płatne wypożyczenie sprzętu narciarskiego. A ona i tak musiała zejść ze swojej marży. Zastanawia się czy będzie miała chętnych, jaki jest próg bólu ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wrażenie, iż jeszcze mamy sytuację jak na Titanicu. 

Ja jeszcze na styczniowy wyjazd wyszedłem w cenie zeszłorocznej (rezerwowałem początek września), ale teraz gdy porównuję te samo miejsce gdzie byłem w zeszłym sezonie, jest +30%. Choć np. Aprica można pojechać w pieniądzach jak przed pandemią. Zatem chyba kwestia wielkości i popularności ośrodka.

Wyliczenia porównuję pobyt+skipass, bo transport wyjdzie oczywiście że 100% drożej

 

Edytowane przez Gabrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, moruniek napisał:

Jak się przekłada wzrost kosztów na ceny ? Moja znajoma organizuje wyjazdy feryjne (wakacyjne) dla dzieci. W zeszłym sezonie wyjazd na narty kosztował u niej 1700 zł (w cenie było wypożyczenie sprzętu narciarskiego). W tym roku cena za taki sam obóz narciarski to 2200 zł + dodatkowo płatne wypożyczenie sprzętu narciarskiego. A ona i tak musiała zejść ze swojej marży. Zastanawia się czy będzie miała chętnych, jaki jest próg bólu ? 

Moim zdaniem próg bólu był już w zeszłym roku, przynajmniej na tych stacjach gdzie ja jeżdzę u nas i na Słowacji. Do tej pory ilość narciarzy była dosyć stała i jeżeli już to rosła. W tym roku pierwszy raz zauważyłem znaczny spadek, zwyczajnie zrobiło się luźniej. W tym roku spodziewam się jeszcze większego spadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, moruniek napisał:

Jak się przekłada wzrost kosztów na ceny ? Moja znajoma organizuje wyjazdy feryjne (wakacyjne) dla dzieci. W zeszłym sezonie wyjazd na narty kosztował u niej 1700 zł (w cenie było wypożyczenie sprzętu narciarskiego). W tym roku cena za taki sam obóz narciarski to 2200 zł + dodatkowo płatne wypożyczenie sprzętu narciarskiego. A ona i tak musiała zejść ze swojej marży. Zastanawia się czy będzie miała chętnych, jaki jest próg bólu ? 

Cześć

A moja serdeczna kumpela odbudowuje wraz ze swoim szefem firmę organizującą eventy i wyjazdy zagraniczne, której działalność zniszczył okres pandemii. Właśnie wraca spora (35-36 osób) pielgrzymka z Meksyku. A wyjazd wypas z biskupem, który zażyczył sobie podwójne miejsce w samolocie, żeby móc wyciągnąć nogi - takie jak są dla kontuzjowanych, Następna grupa już jest uformowana a wyjazdy nie należą do tanich ale pieniądze są tam gdzie być powinny a nie dla jakichś gówniarzy.

My mamy raczej spokój. Od nart nasze życie aktualnie nie zależy więc nic nie planujemy a jak się uda gdzieś wyrwać będzie miła niespodzianka. Amelka kończy kurs na PI i to jest jej priorytet a Kacper... zaczął chodzi na basen po 5 latach niebytności. Oczywiście namówiła go jego dziewczyna, bo powiedziała, że musi nauczyć ją pływać a nie utrzymywać się na wodzie. 🙂

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Mitek napisał:

A wyjazd wypas z biskupem, który zażyczył sobie podwójne miejsce w samolocie, żeby móc wyciągnąć nogi - takie jak są dla kontuzjowanych, Następna grupa już jest uformowana a wyjazdy nie należą do tanich ale pieniądze są tam gdzie być powinny a nie dla jakichś gówniarzy.

Cze Mitek

Aleś dał czadu 😉

Wszystko poszło do góry i to sporo - po części to taki efekt domina. Wczoraj opłacałem narty syna, wyjazdy weekendowe, obóz feryjny klubowy oraz lodowiec + wyjazd do Aurstrii przedświąteczny - z 30% poszło jak nic. W zeszłym roku to pewnie za tą kasę to bym opłacił jeszcze ze 2 wyjazdy na lodowiec. Rozumiem - wszędzie jada autokarami, ceny jedzenia też poszybowały, a i ludzie chcą więcej zarabiać, aby zniwelować niższą siłę nabywczą pieniądza. Choć nie ukrywam, że moim zdaniem niektóre podwyżki są bezzasadne - chęć ekstra zysków jest tutaj przyczyną, na zasadzie - jak wszyscy są drożsi - to ja też.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam oprócz nart też uczestniczyć w nurkowaniu, nadal sporo wyjazdów nad Morze Czerwone, czy do Azji i na Karaiby, i ludzie jeżdżą. Po prostu często tego typu hobby mają ci zamożniejsi, którzy będą w stanie tę dodatkową kasę wyłożyć. Zapora pozostanie dla tej mniej zamożnej grupy, nazywanie ich gówniarzami nie jest OK. Poza tym też by chcieli popróbować. Na pewno sporo podwyżek jest na wyrost, tylko, że ustalić próg zasadności - niemożliwe. Więc trzeba z tych 30% więcej wyskoczyć. Sama waluta podrożała 20%.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Chertan napisał:

Zaczynam oprócz nart też uczestniczyć w nurkowaniu, nadal sporo wyjazdów nad Morze Czerwone, czy do Azji i na Karaiby, i ludzie jeżdżą. Po prostu często tego typu hobby mają ci zamożniejsi, którzy będą w stanie tę dodatkową kasę wyłożyć. Zapora pozostanie dla tej mniej zamożnej grupy, nazywanie ich gówniarzami nie jest OK. Poza tym też by chcieli popróbować. Na pewno sporo podwyżek jest na wyrost, tylko, że ustalić próg zasadności - niemożliwe. Więc trzeba z tych 30% więcej wyskoczyć. Sama waluta podrożała 20%.  

Cześć

Ci gówniarze to było z bardzo solidnym, celowym przekąsem aby wskazać nierównomierność wydatków grupy, która powinna służyć innym, czyż nie?

Z jednej strony jest taki ksiądz Byrt ze Szczyrku a z drugiej pielgrzymki ze świtą na specjalnych zasadach...

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Ci gówniarze to było z bardzo solidnym, celowym przekąsem aby wskazać nierównomierność wydatków grupy, która powinna służyć innym, czyż nie?

Z jednej strony jest taki ksiądz Byrt ze Szczyrku a z drugiej pielgrzymki ze świtą na specjalnych zasadach...

Pozdro

Przekąs przekąsem, ale u Ciebie to nigdy nic nie wiadomo, co na poważnie, a co nie, tak serio serio. I nawet nie chodzi o emotikonki, ale o wyrażane treści. 

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cze

Ja zrozumiałem przekaz Mitka, Piotrek wszystko przyjmuje 0/1, widać nie doszukał się w wypowiedzi drugiego dna. Choć Mitek często wyraża swoje poglądy dosadnie, ale tutaj ewidentnie przejaskrawił zaistniałą sytuację. Pewnie znajoma zmyliła Piotrka...

Godzinę temu, Chertan napisał:

Na pewno sporo podwyżek jest na wyrost, tylko, że ustalić próg zasadności - niemożliwe. Więc trzeba z tych 30% więcej wyskoczyć. Sama waluta podrożała 20%.  

Tu masz rację, ale my zagraniczne wyjazdy płacimy w EUR, więc nie ma wpływu na to kurs waluty.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cze

Ja zrozumiałem przekaz Mitka, Piotrek wszystko przyjmuje 0/1, widać nie doszukał się w wypowiedzi drugiego dna. Choć Mitek często wyraża swoje poglądy dosadnie, ale tutaj ewidentnie przejaskrawił zaistniałą sytuację. Pewnie znajoma zmyliła Piotrka...

Tu masz rację, ale my zagraniczne wyjazdy płacimy w EUR, więc nie ma wpływu na to kurs waluty.

pozdrawiam

No nie rób ze mnie takiego autystyka, czy aspergerowca, który drugiego dna nie dojrzy 🤦‍♂️. Jak będzie trzeba to się jakoś obronię 👌, nie sądzę, aby tu trzeba mnie było tłumaczyć. Wyraziłem swoją dezaprobatę dla takiego uogólnienia po prostu. 

Większość z nas jednak to euro kupuje, więc dokłada się to do kosztów wyjazdu znacznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Chertan napisał:

No nie rób ze mnie takiego autystyka, czy aspergerowca, który drugiego dna nie dojrzy 🤦‍♂️. Jak będzie trzeba to się jakoś obronię 👌, nie sądzę, aby tu trzeba mnie było tłumaczyć. Wyraziłem swoją dezaprobatę dla takiego uogólnienia po prostu. 

Większość z nas jednak to euro kupuje, więc dokłada się to do kosztów wyjazdu znacznie. 

Piotruś

No nie obrażaj się, jesteś po prostu zasadniczy i tyle. A wzrost kosztów dla nas jest oczywisty - płacimy w obcej walucie, natomiast dla organizatora - żaden - otrzymuje walutę w jakiej płaci - bez ryzyka kursowego. W zeszłym sezonie wyjazd na lodowiec kosztował powiedzmy 500 EUR, obecnie to 600 EUR + 1000 PLN - o ile podwyżkę w EUR rozumiem (paliwo, wzrost cen zakwaterowania, karnetów) - te 1000 PLN już nie bardzo. Nie mówię już o wyjazdach rodzimych - poszło w stosunku do zeszłego roku o grubo ponad 30% - z 2950 na 4000 pln (wyjazdy weekendowe - tu przejazd+spanie+wyżywienie - 2 x obiad + 1x śniadania + 1 x kolacja) - jest ich mniej niż w zeszłym roku- śpimy w ich własnej bazie noclegowej - karnety są płatne każdorazowo przed wyjazdem osobno. Wychodzi dniówka za dziecko 240 pln (nawet nie wiem czy nie więcej - wyjazdy w sobotę rano, a powrót w niedzielę popołudniu). Nie wiem czy to mało, szczególnie że cały autobus jedzie. Może dlatego, że jest klientela która i tak zapłaci - raczej takie podejście właścicieli.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedzi Mitka są zawsze wysokokontekstowe. Zatem zawsze najłatwiej zrozumieć jego wypowiedzi osobom posiadającym podobny kontekst w zakresie danej wypowiedzi. Raz się trafi z interpretacją, a raz nie ;). Wyjątkiem od tej reguły jest negatywny feedback, którego Mitek udziela niskokontekstowo często sięgając po wulgaryzmy. Wtedy nie ma już najmniejszych wątpliwości co było istotą przekazu. 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

No powiem Ci, że "niekontekstowy negatywny feedback" stanie się moim ulubionym zlepkiem słów na jakiś czas bo dla mnie... to może być wszystko. 🙂

A co do sposobu wypowiedzi to, Chertanie Drogi, moja praca polega w dużej mierze na kontakcie z ludźmi i...łagodzeniu konfliktów, znajdowaniu polubownych rozwiązań itd. W realu to dość łatwe i - sam zresztą to pewnie doskonale wiesz - czasami jedna k....a załatwia sprawę ale to jest uzależnione od tego z kim rozmawiasz, o czym, gdzie, i jeszcze wielu rzeczy. W sieci często trudno/trudniej znaleźć ten złoty środek (kontekstowy lub niekontekstowy feedback 😉 )

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

A moja serdeczna kumpela odbudowuje wraz ze swoim szefem firmę organizującą eventy i wyjazdy zagraniczne, której działalność zniszczył okres pandemii. Właśnie wraca spora (35-36 osób) pielgrzymka z Meksyku. A wyjazd wypas z biskupem, który zażyczył sobie podwójne miejsce w samolocie, żeby móc wyciągnąć nogi - takie jak są dla kontuzjowanych, Następna grupa już jest uformowana a wyjazdy nie należą do tanich ale pieniądze są tam gdzie być powinny a nie dla jakichś gówniarzy.

My mamy raczej spokój. Od nart nasze życie aktualnie nie zależy więc nic nie planujemy a jak się uda gdzieś wyrwać będzie miła niespodzianka. Amelka kończy kurs na PI i to jest jej priorytet a Kacper... zaczął chodzi na basen po 5 latach niebytności. Oczywiście namówiła go jego dziewczyna, bo powiedziała, że musi nauczyć ją pływać a nie utrzymywać się na wodzie. 🙂

Pozdro

Znalazła pewną niszę rynku, która będzie się przez najbliższe lata rozwijać (chyba że przeszkodzi im w tym wynik wyborów ale to jednak temat na inną dyskusję). Za organizacją owej pielgrzymki, pewnie stał też oczywiście dobrowolny datek na rzecz kościoła.

p.s.

Odnośnie Kacpra, sam wiesz, że facet jest jedynie tak mądry, jak mądrą kobietę spotka na swej drodze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Marcos73 napisał:

Piotruś

No nie obrażaj się, jesteś po prostu zasadniczy i tyle. A wzrost kosztów dla nas jest oczywisty - płacimy w obcej walucie, natomiast dla organizatora - żaden - otrzymuje walutę w jakiej płaci - bez ryzyka kursowego. W zeszłym sezonie wyjazd na lodowiec kosztował powiedzmy 500 EUR, obecnie to 600 EUR + 1000 PLN - o ile podwyżkę w EUR rozumiem (paliwo, wzrost cen zakwaterowania, karnetów) - te 1000 PLN już nie bardzo. Nie mówię już o wyjazdach rodzimych - poszło w stosunku do zeszłego roku o grubo ponad 30% - z 2950 na 4000 pln (wyjazdy weekendowe - tu przejazd+spanie+wyżywienie - 2 x obiad + 1x śniadania + 1 x kolacja) - jest ich mniej niż w zeszłym roku- śpimy w ich własnej bazie noclegowej - karnety są płatne każdorazowo przed wyjazdem osobno. Wychodzi dniówka za dziecko 240 pln (nawet nie wiem czy nie więcej - wyjazdy w sobotę rano, a powrót w niedzielę popołudniu). Nie wiem czy to mało, szczególnie że cały autobus jedzie. Może dlatego, że jest klientela która i tak zapłaci - raczej takie podejście właścicieli.

pozdrawiam

Brak Euro w Polsce to była swego czasu decyzja polityczna. Czy słuszna, z mojej perspektywy zapewne nie. Obecnie nie spełniamy warunków i długie lata ich spełniać nie będziemy. 

Ja pisałem o feriach organizowanych w Polsce, na naszym rodzimym stoku, nie topowym. Wzrost ceny na poziomie ponad 30% rok do roku, nie pozwolił jej utrzymać własnej marży. Właściciel autokaru też zszedł ze swojej marży. To nie jest jej główny biznes, prowadzi klub sztuk walki, jest trenerem personalnym, organizuje kursy, szkolenia, pokazy, integracje itp. Prowadziła własną siłownię, tą właśnie zamyka, wzrost cen gazu i energii elektrycznej, spowodowałby konieczność podniesienia ceny karnetów o ponad 100%. Jak sama stwierdziła, nie ma szans by znalazła się na to odpowiednia ilość Klientów. Nie piszę tu o Warszawie, tylko o przedmieściach owego miasta.

Ceny uderzają w rodziny z dziećmi, które nie osiągają własnego dochodu. Jeżeli karnet drożej o 30% to dla pojedynczej osoby będzie to wzrost + 30%, dla 4 osobowej rodziny też 30%, tyle że razy 4.    

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, moruniek napisał:

Znalazła pewną niszę rynku, która będzie się przez najbliższe lata rozwijać (chyba że przeszkodzi im w tym wynik wyborów ale to jednak temat na inną dyskusję). Za organizacją owej pielgrzymki, pewnie stał też oczywiście dobrowolny datek na rzecz kościoła.

p.s.

Odnośnie Kacpra, sam wiesz, że facet jest jedynie tak mądry, jak mądrą kobietę spotka na swej drodze. 

Pytanie po co brali akurat biskupa? Większy prestiż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...