Skocz do zawartości

MTB - wątek sprzętowy


Spiochu

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

I jeżeli np. się na czymś nie znasz to też tak masz?

Pytam bo ja mam zupełnie inne podejście i po prostu nie do końca to rozumiem, to nie krytyka tylko próba zrozumienia innego podejścia.

Przykład rower. Tu guru jest dla mnie na początku Ewka a gdy wszedłem na wyższy poziom to jej brat Rafał i powiem Ci, że przez parę lat jak mi Rafał coś mówił aprops np. techniki pedałowania, sposobu zmiany przełożeń czy ...  jakie światło kupić - i takie kupiłem i nauczyłem się jeździć z tym światłem. 100 metrów... po co? Na rowerze to bez sensu i nielogiczne. Oślepiasz wszystkich a jak dojedziesz w miejsce, które widzisz sytuacja jest już zupełnie inna - to nie samochód.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

 

 

To jest bardziej kwestia filozofii, czy cech osobowościowych. Dla mnie nie istnieje coś takiego jak guru, w żadnej dziedzinie. Po prostu niektóre opinie uznaje za warte większej uwagi, ale nigdy z dogmat. Czasem ekspert też może się mylić, a jeszcze częściej jego wiedza traci na aktualności. Oczywiscie trudno to zweryfikować, samemu nie będąc ekspertem.

Przykłady medyczne też mogą być odmienne (choć z reguły jest, tak jak pieszesz).  Ja znam taki z ortodoncji. Nie wyrósł mi jeden ząb. Byliśmy ze zdjęciem rentgenowskim u kilku profesorów czy doktorów, najbardziej znanych w mieście. Każdy mówił, że nic się nie da zrobić i trzeba wstawić implant. Ojciec się jednak uparł, żeby drążyć temat. Jakaś młoda lekarka znalazła sposób by ściągnąć zęba. Powiedziała, że jest 50% szans. No i się udało. Obecnie to już standardowa procedura, ale 20 lat temu ówcześni eksperci jeszcze nie byli przekonani, lub nie znali dobrze tematu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

I jeżeli np. się na czymś nie znasz to też tak masz?

Pytam bo ja mam zupełnie inne podejście i po prostu nie do końca to rozumiem, to nie krytyka tylko próba zrozumienia innego podejścia.

Przykład rower. Tu guru jest dla mnie na początku Ewka a gdy wszedłem na wyższy poziom to jej brat Rafał i powiem Ci, że przez parę lat jak mi Rafał coś mówił aprops np. techniki pedałowania, sposobu zmiany przełożeń czy ...  jakie światło kupić - i takie kupiłem i nauczyłem się jeździć z tym światłem. 100 metrów... po co? Na rowerze to bez sensu i nielogiczne. Oślepiasz wszystkich a jak dojedziesz w miejsce, które widzisz sytuacja jest już zupełnie inna - to nie samochód.

Pozdrawiam Cię serdecznie.

 

Ja patrzę na to tak, światła w moim obecnym aucie świecą znacznie lepiej niż w poprzednim. Zdecydowanie więcej widzę, oczy mam mniej zmęczone, więc są lepsze od tych z poprzedniego auta. Do szczęścia, kompletnie nie jest mi potrzebna wiedza techniczna w zakresie ich budowy, co o nich napisali eksperci, co rekomendują. Ja jeżdżę głównie na kompletnym odludziu, więc potrzebuję specyficznego światła, takie nabyłem i jestem z niego bardzo zadowolony. Z polecanego przez większość ekspertów, nie byłem. Nie spełniło moich oczekiwań. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, moruniek napisał:

Jeżeli coś sprawdzam organoleptycznie i mi nie pasuje, to mi nie pasuje. Po prostu tak mam. Opinie ekspertów, nic im nie ujmując, będą dla mnie kompletnie bez żadnego znaczenia. Ta lampka nie jest stworzona być może do warunków, w których z niej korzystałem. Brakuje w niej zasięgu na wprost, wpakowałbym się przez to w stado dzików jadąc wałem (a to byłoby po prostu niebezpieczne). Ta którą mam, świecie dobre 100 metrów (jak nie więcej) dalej na wprost. Dla mnie to bardzo ważne. Być może, będę miał jeszcze okazje porównać je dwie jednocześnie. Odnośnie baterii, to w tym Convoy-u który miałem, padła po godzinie użytkowania przy pełnej mocy. Moja dziś zaliczyła spacer z psem, kolejne 30 minut świecenia, działa dalej (czekam kiedy bateria padnie). Odnośnie trwałości się nie wypowiadam, za krótko użytkuję.   

Myślę, że wiesz najlepiej czego potrzebujesz.

Bocialarka daje światło spoko porównywalne z światłami mijania (może nawet ciut silniejsze), ale jeśli potrzebujesz świateł drogowych i tych >2000 lumenów to na pewno nie spełni ona Twoich oczekiwań. Natomiast mogę Cię zapewnić, że nie ma realnych możliwości aby mieć 2000 lm bez dużego, dość ciężkiego, metalowego radiatora. No i akumulatory musiałyby mieć pojemności bliskie 10 000 mAh. Chłodzenie to największy problem takich kompaktowych świecideł. Myślę, że realnie to jest 500 lm kontra 1000 lm. Co przekłada się na 1,4 x większy zasięg (bo w kwadracie).

 

Edytowane przez Wujot
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, moruniek napisał:

Ja patrzę na to tak, światła w moim obecnym aucie świecą znacznie lepiej niż w poprzednim. Zdecydowanie więcej widzę, oczy mam mniej zmęczone, więc są lepsze od tych z poprzedniego auta. Do szczęścia, kompletnie nie jest mi potrzebna wiedza techniczna w zakresie ich budowy, co o nich napisali eksperci, co rekomendują. Ja jeżdżę głównie na kompletnym odludziu, więc potrzebuję specyficznego światła, takie nabyłem i jestem z niego bardzo zadowolony. Z polecanego przez większość ekspertów, nie byłem. Nie spełniło moich oczekiwań. 

Cześć

No Krzysiek bo nie rozumiem, przecież Wujot pisał o doborze świateł do jazdy MTB a znając go, czytając opisy nie sądzisz chyba, że realizuje ją na Wzgórzu Paryzantów na rowerze z WRM?

Podejście Twoje lub Śpiocha jest dla mnie dość dziwne. Być może jestem zbyt mało wykształcony albo/i to bardziej prawdopodobne, zbyt mało dociekliwy lub po prostu tchórzliwy.

Fajna byłaby statystyka wygranych i przegranych w takich wypadkach.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No Krzysiek bo nie rozumiem, przecież Wujot pisał o doborze świateł do jazdy MTB a znając go, czytając opisy nie sądzisz chyba, że realizuje ją na Wzgórzu Paryzantów na rowerze z WRM?

Podejście Twoje lub Śpiocha jest dla mnie dość dziwne. Być może jestem zbyt mało wykształcony albo/i to bardziej prawdopodobne, zbyt mało dociekliwy lub po prostu tchórzliwy.

Fajna byłaby statystyka wygranych i przegranych w takich wypadkach.

Pozdro

Przegraną jest przede wszystkim strata czasu Jak odpowiednio długo drążysz, to i własne błedy odkryjesz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wujot napisał:

Myślę, że wiesz najlepiej czego potrzebujesz.

Bocialarka daje światło spoko porównywalne z światłami mijania (może nawet ciut silniejsze), ale jeśli potrzebujesz świateł drogowych i tych >2000 lumenów to na pewno nie spełni ona Twoich oczekiwań. Natomiast mogę Cię zapewnić, że nie ma realnych możliwości aby mieć 2000 lm bez dużego, dość ciężkiego, metalowego radiatora. No i akumulatory musiałyby mieć pojemności bliskie 10 000 mAh. Chłodzenie to największy problem takich kompaktowych świecideł. 

Cześć

No tak tylko po co...??

Krzysiek pisze, że jeździ na kompletnym odludziu a tam zazwyczaj wszystko widać bez światła... Sprawdzałem wielokrotnie. Obecnie np. już nie używam latarki praktycznie w ogóle. Na spływach tylko po to aby ... no nie praktycznie tylko na pomostach itd, ale na odludziu wszystko jest czytelne byle nie zaburzać światłem.

Światła jest aż nadmiar, wystarczy troszkę poczekać... Oko ludzkie nie straciło nagle wszystkich pierwotnych wółściwości koledzy

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Spiochu napisał:

Przegraną jest przede wszystkim strata czasu Jak odpowiednio długo drążysz, to i własne błedy odkryjesz.

Cześć

No właśnie o to mi chodzi. Być może zaproponowana przez eksperta propozycja nie jest idealna ale na pewno jest blisko optymalnej - i to już powinno wystarczyć. Chyba, że ktoś chce być najmądrzejszy zawsze i wszędzie.

To jest dokładnie ta sama sytuacja jak z doborem nart i (sorry) pierdoleniem laików.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Spiochu napisał:

Raczej ile minut. Jeśli te 3500lm byłoby realne i stałe to akumulator pewnie starczy na pół godziny. O ile się wszystko wcześniej nie usmaży. 

Pisząc o sensownym trybie nie mam na myśli pełnej mocy, w zasadzie nigdy nie jeździłem nawet z moimi 1000 lm, bo to piekielnie mocne światło, zwykle nawet po lesie z 30% mocy.

Mitek, no nie da się po lesie zapieprzać bez świateł. Tu już zakrawa na chęć pozbawienia się jakichś części ciała. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

No właśnie o to mi chodzi. Być może zaproponowana przez eksperta propozycja nie jest idealna ale na pewno jest blisko optymalnej - i to już powinno wystarczyć. Chyba, że ktoś chce być najmądrzejszy zawsze i wszędzie.

To jest dokładnie ta sama sytuacja jak z doborem nart i (sorry) pierdoleniem laików.

Pozdro

Nie jest optymalna. Jest sprawdzona.

Opłacalność bardzo zależy od dziedziny, ale kwestionowanie standardów to droga do postępu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mitek napisał:

Cześć

No tak tylko po co...??

Krzysiek pisze, że jeździ na kompletnym odludziu a tam zazwyczaj wszystko widać bez światła... Sprawdzałem wielokrotnie. Obecnie np. już nie używam latarki praktycznie w ogóle. Na spływach tylko po to aby ... no nie praktycznie tylko na pomostach itd, ale na odludziu wszystko jest czytelne byle nie zaburzać światłem.

Światła jest aż nadmiar, wystarczy troszkę poczekać... Oko ludzkie nie straciło nagle wszystkich pierwotnych wółściwości koledzy

Pozdro

Zgadzam się w całej rozciągłości, dobrym sprawdzianem jest ustalenie w jakim zakresie widzenia jesteśmy (skotopowe, fotopowe, mezopowe). W praktyce jeśli przy naszych latarkach widzimy barwę czerwoną to... jest dobrze. O paradoksie nie zawsze warto ustawić światło na pełną moc. Jak są takie jasne noce jak ostatnio (albo z superksiężycem) to można dać słabsze doświetlenie aby skorzystać z wypełniającego oświetlenia naszego satelity. Oczywiście na polu bo w lesie tego światła jest za mało. 

Nie mniej jednak moją intencją nie była dyskusja czy lepiej mieć 500/1000/2000 lm tylko zwrócenie uwagi, że najważniejsza jest charakterystyka emisyjna a nie moc. A jest to aspekt w ogóle pomijany w recenzjach. I nawet nie chodzi mi o to, że ma być charakterystyka eliptyczna (czy tam z linią odcięcia) tylko taka jakiej potrzebujemy/lubimy. Sam jeździłem na 1/4 mocy bocialarki (czyli powiedzmy 125 lm) i nie miałem większych problemów w trudnym terenie. Mam na myśli problemów z widzeniem bo z jazdą a i owszem. 

W każdym razie zasięg osiągnięty kosztem pierwszego planu (a tylko tak może być osiągnięty, żeby nie przekraczać kontrastu oświetlenia) to jest dla mnie słabe rozwiązanie. Ale są jak widać zwolennicy spotowej (taktycznej) charakterystyki.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Spiochu napisał:

Nie jest optymalna. Jest sprawdzona.

Opłacalność bardzo zależy od dziedziny, ale kwestionowanie standardów to droga do postępu.

Cześć

Ale kwestionować standardy możesz wtedy jak już masz lekko (przynajmniej opukany) temat a nie jak wybierasz pierwsze narty, buty, lampkę, stolnicę itd.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Ale kwestionować standardy możesz wtedy jak już masz lekko (przynajmniej opukany) temat a nie jak wybierasz pierwsze narty, buty, lampkę, stolnicę itd.

Pozdro

Sporo możesz się dowiedzieć teoretycznie. Tylko tu dochodzi znajomość fizyki i własnych potrzeb. Niestety czasem braków praktycznych nie da się nadrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wujot napisał:

Masz jakiegoś linka, jestem bardzo ciekaw.

To już wiele lat temu było kupowane. Ale nadal je sprzedaje https://allegro.pl/oferta/latarka-edc-x1-3x-xp-l-3x-nichia-ext-3-5-1800lm-7147616182. Kurcze, to ma znacznie większe światło niż pamiętałem, może dlatego, że mam też inne od niego i bez modów, czyste Convoy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Wujot napisał:

Zgadzam się w całej rozciągłości, dobrym sprawdzianem jest ustalenie w jakim zakresie widzenia jesteśmy (skotopowe, fotopowe, mezopowe). W praktyce jeśli przy naszych latarkach widzimy barwę czerwoną to... jest dobrze. O paradoksie nie zawsze warto ustawić światło na pełną moc. Jak są takie jasne noce jak ostatnio (albo z superksiężycem) to można dać słabsze doświetlenie aby skorzystać z wypełniającego oświetlenia naszego satelity. Oczywiście na polu bo w lesie tego światła jest za mało. 

Nie mniej jednak moją intencją nie była dyskusja czy lepiej mieć 500/1000/2000 lm tylko zwrócenie uwagi, że najważniejsza jest charakterystyka emisyjna a nie moc. A jest to aspekt w ogóle pomijany w recenzjach. I nawet nie chodzi mi o to, że ma być charakterystyka eliptyczna (czy tam z linią odcięcia) tylko taka jakiej potrzebujemy/lubimy. Sam jeździłem na 1/4 mocy bocialarki (czyli powiedzmy 125 lm) i nie miałem większych problemów w trudnym terenie. Mam na myśli problemów z widzeniem bo z jazdą a i owszem. 

W każdym razie zasięg osiągnięty kosztem pierwszego planu (a tylko tak może być osiągnięty, żeby nie przekraczać kontrastu oświetlenia) to jest dla mnie słabe rozwiązanie. Ale są jak widać zwolennicy spotowej (taktycznej) charakterystyki.

Cześć

No właśnie!!!

Ja dużo czasu spędzam "na odludziu" ale na odludziu to znaczy "na odludziu" gdzie w promieniu 20 km nie ma nic i jesteśmy tam przez powiedzmy trzy dni. I nic, to znaczy, żadnego światła, (znaczy oczywiście Wiesiek zaraz mnie wyprostuje bo obecnie już jest takich miejsc gdzie sztuczne światło w ogóle nie dociera) ale powiedzmy, że jest go mało i obecnie latarka jest mi zupełnie zbędna.

Ważniejsza jest ogólna orientacja w reszta to czucie i dotyk oraz ogląd terenu za dnia - oczywiście jak jest możliwość.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Spiochu napisał:

Sporo możesz się dowiedzieć teoretycznie. Tylko tu dochodzi znajomość fizyki i własnych potrzeb. Niestety czasem braków praktycznych nie da się nadrobić.

Cześć

Ale wiedza teoretyczna musi być poparta/zrównoważona praktyką - inaczej jest bezwartościowym balastem ( nie mówię o wiedzy czysto naukowej z której możesz czerpać wiedzę do analizy sytuacji (chemia, fizyka, biologia, geografia itd.) - to wartość.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Chertan napisał:

To już wiele lat temu było kupowane. Ale nadal je sprzedaje https://allegro.pl/oferta/latarka-edc-x1-3x-xp-l-3x-nichia-ext-3-5-1800lm-7147616182. Kurcze, to ma znacznie większe światło niż pamiętałem, może dlatego, że mam też inne od niego i bez modów, czyste Convoy. 

Ale to jest "normalna" latarka a  mnie zainteresował wątek tych trzydiodowych. Wyobraziłem sobie, że to są dwie słabsze diody np z "mrożoną" szybką i spot w środku. Na teren mogłoby to być idealne..

Naprawdę warto poczytać recenzje latarek Grega (tylko kropkę z linku trzeba usunąć)

"Bardzo dobry rozkład światła na rower 20/60 , sterownik to mistrzostwo . Da się ustawić wszystko ."

"Najlepsza latarka na rower i nie tylko. Daje mega mocne światło i długo pracuje na jednym ładowaniu."

"Byłem użytkownikiem "bocialarek" . Sądzę że ten produkt jest wykonany solidniej niż "bocialarka". Walory użytkowe można ocenić po kilku miesiącach."

"Rewelacja! Mactronica za 300zł zjada na śniadanie! Bardzo przyjemny, ciepły kolor diody. Do jazdy w mieście i poza spokojnie można jeździć na najniższym poziomie, przy średnim robi się bardzo jasno, przy maksymalnej jasności to już reflektor :). Wykonanie świetne, prudukt bardzo solidny. Przy ok 2h przejażdżce zużyła ok 1/3 pojemności akumulatora (LG od Grega, temp. zewnętrzna ok 8 stopni).Bardzo fajny guzik do włączania i zmiany trybów, można obsługiwać w grubych rękawicach rowerowych. Polecam!!!"

"Pełna satysfakcja i profesjonalizm! Miałem wcześniej zwykłego convoya ale zero podjazdu do tej latarki. Spasowany kolimator, możliwość dowolnej konfiguracji, strobo które świeci jak powinno, jak dla mnie odpowiedni zapas zimnego, białego światła 6500k (tylko takie mnie interesowało) oraz indywidualne podejście do mojego projektu dają nawet 6 gwiazdek! Dodam do tego jakość zastosowanych kompontentów oraz 24 msc pisemnej gwarancji by dopełnić opis latarki.

Porządny kolimator rowerowy, Dobra zimna dioda 6500k, Gwarancja pisemna, Indywidualne podejście Grega do zamówienia, Moc! (cateye volt 400 wymiękł), Intuicyjna obsługa"
 
"Świetna latarka, w której możesz dobrać każdy parametr pod siebie, dowolnie zaprogramować. Idealna na rower (zwłaszcza z dedykowaną optyką)"
 
"Rewelacyjna, w tych pieniądzach ciężko coś lepszego kupić. Poprzednia wytrzymała mi w pracy ok 9 lat. Używana w trudnych warunkach i atmosferycznych i w styczności z olejami, paliwem itp."
 
"Super sprzęt, wieczorne wycieczki rowerowe to sama przyjemność z takim oświetleniem"
 
i na zakończenie
"Polecam, szkoda pieniędzy na inne latarki"
 
średnia ocena produktu 4,98
 

 

 

Edytowane przez Wujot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Ale wiedza teoretyczna musi być poparta/zrównoważona praktyką - inaczej jest bezwartościowym balastem ( nie mówię o wiedzy czysto naukowej z której możesz czerpać wiedzę do analizy sytuacji (chemia, fizyka, biologia, geografia itd.) - to wartość.

Pozdro

Możesz wykorzystać praktykę w czymś podobnym, lub też wiedzę praktyczną innych osób. Czasem wystarczy nawet wyobraźnia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Chertan napisał:

Pisząc o sensownym trybie nie mam na myśli pełnej mocy, w zasadzie nigdy nie jeździłem nawet z moimi 1000 lm, bo to piekielnie mocne światło, zwykle nawet po lesie z 30% mocy.

Mitek, no nie da się po lesie zapieprzać bez świateł. Tu już zakrawa na chęć pozbawienia się jakichś części ciała. 

Cześć

No ale Stary... kto pisze o: "zapieprzaniu po lesie bez świateł". To jak zapieprzanie, na maksa, na nartach po stoku na którym wczoraj byłem - zajęcie dla kretynów.

Wszystko zależy od sytuacji ale np. jeżeli droga leśna jest czytelna i "stała" to jazda "na przecinkę, na światło" nie jest problemem. Powiem więcej, czasem światło powoduje kłopoty i utratę kontroli bo widzisz tylko wycinek terenu.

Jesteśmy na forum amatorów. 😉

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez zapieprzanie miałem na myśli te 20-30 km/h, więc żadne szaleństwo. Mam takie kilka lasów, jeden między Radziszowem i Mogilany, jest tam prosta szutrowa droga przez środek i po niej przy księżycu może i pojechałbym bez świateł, ale jakąkolwiek boczna ścieżka - bez szans. Drugi las w Lusinie zjazdowo-hopkowy, czasem ze zwalonym drzewem tylko z lampą. Amatorsko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Czyli powracamy do eksperta...

Pozdro

I tak i nie. Wykorzystujesz jego wiedzę, by poznać lub potwierdzić jakieś zjawiska. Jednocześnie możesz całkowicie ignorować jego zalecenia, gdyż nie uwzględniają  innych ważnych czynników, lub opierają się na innych priorytetach niż Twoje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chertan napisał:

Ja mam akurat latarki od Grega, 3-diodowe, więc nie spot. Nadają się tylko w teren, na szosie oślepia. 

Tych nie miałem w swoich łapach, być może kiedyś się złapiemy rowerowo, to sobie porównamy te nasze "światełka".

Widzę, że jest kilku pasjonatów, którzy przerabiają latarki z Chin, pod konkretne potrzeby.

Ja testowałem w zasadzie 3 modele latarek - testowałem w znaczeniu, jeździłem z nimi przez 2-3 dni, w swoim terenie, w porównywalnych warunkach, swoją trasą, na której będę ich użytkował, do tego spacery z psem w lesie.

Convoy S2+ - po przeróbce rowerowej, latarka jak wcześnie napisałem, kompletnie mnie nie przekonała. Mój kolega ją kupił, użytkował 3 m-ce i sprzedawał. Jemu też nie podeszła. Być może kupił jakiś felerny egzemplarz ? 

Fenix PD40R V2.0 - chyba nr 1 w stawce, niestety nie udało mi się jej tanio kupić, ktoś mnie przelicytował. Pożyczyłem ją od kolegi, bardzo mocna i fajna latarka. Fajnie rozwiązane przełączanie trybów światła. Ładowana przez USB-C.

Sofirn SP33 V 3.0 - rewelacyjny stosunek jakości do ceny, spełnia jak do tej pory wszystkie moje oczekiwania. Brak konieczności kupowania dodatkowej ładowarki, ładujesz ogniwo przez USB-C.  Z zaobserwowanych wad - mocno się grzeje, co na rowerze jest niedostrzegalne, ale podczas spaceru z psem już tak.

Jakby ktoś chciał przetestować, będąc w mojej okolicy, to zapraszam. 

p.s.

Jutro wieczorem być może jeszcze zrobię kilka zdjęć NIKONEM (jak mam robić je na jakiś specjalnych ustawienia to proszę o podanie), wczoraj niestety obowiązki zawodowe to wykluczyły, a dziś obowiązki rodzinne wzywają.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

No tak tylko po co...??

Krzysiek pisze, że jeździ na kompletnym odludziu a tam zazwyczaj wszystko widać bez światła... Sprawdzałem wielokrotnie. Obecnie np. już nie używam latarki praktycznie w ogóle. Na spływach tylko po to aby ... no nie praktycznie tylko na pomostach itd, ale na odludziu wszystko jest czytelne byle nie zaburzać światłem.

Światła jest aż nadmiar, wystarczy troszkę poczekać... Oko ludzkie nie straciło nagle wszystkich pierwotnych wółściwości koledzy

Pozdro

Tu też chodzi o Twoje bezpieczeństwo bierne, jak jedziesz nie oświetlony, takim wałem, lasem, to może się zdarzyć, że jakiś myśliwy pomyli Cię z dzikiem/jeleniem i strzeli w Twoim kierunku. Jak masz światło (jakiekolwiek), to raczej pomyśli, że to człowiek. 

Z tą czytelnością, to też nie tak do końca, przy gwiaździstym niebie, jeździłem na nartach, bez światła i było to cudowne uczucie, jazda na czucie śniegu. Na rowerze, też tak poruszałem się w mojej okolicy. Przy niebie zaciągniętym chmurami, jest u mnie zbyć ciemno, nie pisząc już o poruszaniu się lasem.   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...