Skocz do zawartości

Kasprowy Wierch - Kolej Linowa


SkiForum

Rekomendowane odpowiedzi

Była chwila nadzieji ale...
Nie będzie nowych terenów dla narciarzy
Sobota, 18 września (09:50)
Więcej na temat:Zakopane
Ta wiadomość z pewnością nie ucieszy miłośników szusowania po śniegu. Tatrzański Park Narodowy nie udostępni nowych terenów narciarskich w rejonie Kasprowego Wierchu podczas zbliżającego się sezonu zimowego. Poszerzenie tras władze TPN zapowiadały w ubiegłym sezonie narciarskim.

Bez komentarza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 447
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Bez komentarza.


To ja skomentuję...

Nigdy nie było i nie będzie mowy o poszerzaniu obszaru przygotowywanych tras. Jak ktoś na to liczył po przeczytaniu onetowego nagłówka "będą nowe trasy na Kasprowym", to... jest niepoprawnym marzycielem oderwanym od realiów :P
A nastawienie parku do jazdy pozatrasowej nie musi być równoznaczne z tym, co jest w zarządzeniach określone...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Nie jest łatwo i właściwie nie rozpatruj w ogóle takiej możliwości. To jest bardziej szlak turystyczny z podchodzeniem niż nartostrada.
A co do warunków: "Komunikat odnośnie funkcjonowania trasy narciarskiej podamy 24.12.2010 około godz. 9.00. Otwarcie trasy uzależnione będzie od warunków śniegowych". Wieje halny i za chwilę może nie być po czym jeździć :/
Lepiej poczekaj z wyjazdem aż dopada tyle śniegu, żeby otwarli Goryczkową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...
W uzupełnieniu do powyższego dodam, że dało się zjechać Goryczkową na sam dół, aż pod Energetyka. W kotle warunki bdb, po bokach trasy niezjeżdżony ciężkawy puch. Od Buli już gorzej, trzeba kluczyć pomiędzy przetarciami i najlepiej jechać na "żużlówkach". Potem na nartostradzie warunki dobre do Esa, potem sporo niespodzianek i przetopów, ale zjazd do końca bez odpinania nart. Tyle, że było już dość ciepło i z dnia na dzień śnieg stamtąd może zniknąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu postu Fafa mała fotorelacja - poniżej :)
Spotkaliśmy się w sympatycznym gronie: Jaworzynka, EFIX, Faf500 i moja skromna osoba :)

P1020887 copy.jpg
P1020904 copy.jpg

Przy okazji aktualny cennik: kolejka 32 zł (bez zmian),
karnet dzienny na Gąsienicową - 70 zł, wersja od godz. 10:30 - 50 zł
...ale do tego są nieoczekiwane dodatkowe zniżki: w tygodniu 20%, w weekendy 10%.
Można zatem jeszcze nieźle pohulać za całkiem rozsądne pieniądze - i warto :)

Ogólnie wg mnie Gąsienicowa spokojnie dociągnie do majówki, Goryczkowa do kotła ciągle OK, za 2-3 dni konieczny spacer mniej więcej od Buli, powinno coś jeszcze ocaleć na nartostradzie.


Hmmm, jeszcze 2 takie luźne refleksje - ta pusta, "biedna" Goryczkowa wydala mi się jakaś taka przeraźliwie smutna... a przy tym w niedzielę kwietniową ok. godz. 9 rano - w Kuźnicach kilkoro ludzi (?!), zero czekania ...co to Panie się porobiło ;)

Załączone miniatury

  • P1020889 copy.jpg
  • P1020883 copy.jpg
  • P1020893 copy.jpg
  • P1020903 copy.jpg
  • P1020892 copy.jpg
  • P1020888 copy.jpg
  • P1020885 copy.jpg
  • P1020882 copy.jpg

Użytkownik gajowy01 edytował ten post 18 kwiecień 2011 - 07:52

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem i ja w środę 20.04.
Na górę dostałem się pierwszym kursem i jeździłem do południa. Pogoda obłędna. Z każdą chwilą robiło się coraz bardziej miękko. Ludzi całkiem sporo, szybko pojawiły się przetarcia które powiększały się z każdą chwilą.
Więcej zdjęć z góry, dołu, boku z rana i południa TUTAJ.
Jak ktoś się jeszcze wybiera to lepiej się pośpieszyć, ja byłem i nie żałowałem :cool:
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także byłem wczoraj (pierwszy raz), mam zdjęcia, ale widze ze JanKos juz wszystko pokazał.
Wg mnie :
- pogoda była rewelacyjna, dawno w takiej lampie nie jeżdziłem
- ludzi było dużo - rozmawiałem z osobami które były w poniedziałek, powiedziały ze połowa z tego i dużo lepsze warunki
- brak ławek na tarasie widokowym jest naprawde irytujący, czy to naprawde taki problem wbić pare miejsc w ziemie ? Ludzie siedż na parapetach, ziemi itd - ot Polska
- jeśli o mnie chodzi warunki na trasie były trudne. Górny zjazd to jedna wielka mulda (pierwszy zjazd miałem o 9), w środkowej cześci bardzo fajie a w lejach znów kaplica. Około 12 na końcu zrobiła się już wielka kałuża. Dodatkowo po 13 nawalił wyciąg.
- myślę ze więcej niż do świąt KW nie pociągnie
- gdzie oni mają te 80cm śniegu ??

Poza tym wyjazd bardzo udany choć jak dla mnie trudny - ze względu na mokry śnieg i muldy. Jednakże teraz już wiem dlaczego KW nazywaja namiastką Alp w Polsce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

... Podstawową rolą Parku jest udostępnianie go ludziom...

No tak. Takie sformułowania i praktyka występuje w Parkach amerykańskich :D. Niestety w polskich tylko domyślnie i dwuznacznie. Dlaczego niestety:
Janku, chyba mylisz jak większość ludzi zaangażowanych w ochronę przyrody, sprzymierzeńców chcących BYĆ w przyrodzie parku z destrukcją ekosystemu przez np. jego fizyczną likwidację, budowę przemysłu, autostrad/szos, rozwój rolnictwa itp.

U nas wygląda to tak...
Ustawa o ochronie środowiska mówi:
Art. 2.2. Ochrona przyrody ma na celu: …
p. 6 kształtowanie właściwych postaw człowieka wobec przyrody.
...
Nie da się tego zrobić zamykając parki narodowe przed ludźmi.

Trochę bardzo pouczającej historii. Jeszcze w latach 60. Alaskańczycy byli tak wrogo nastawieni do koncepcji powiększenia parków i powstania nowych, że wręcz domagali się wystąpienia z USA ;). Jednak amerykańska koncepcja obowiązków parków narodowych spowodowała, że w 1980 3-krotnie powiększono Park Denali i powstało chyba z 5 innych parków narodowych. Na wniosek mieszkańców!!!!
Gdyby tam działały nasze ustawy, nasze dyrekcje parków i wydziałów ochrony środowiska administracji, no i nasi zieloni, Alaska by była oddzielnym państwem, Park Denali już by nie istniał i oczywiście nie powstał by żaden nowy park narodowy.
Przesadzam? No może troszeczkę.
Ale wystarczy porównać to z obroną mieszkańców przed rozszerzeniem Parku Białowieskiego, czy utworzeniem Mazurskiego. Oni z doświadczenia wiedzą, że po rozszerzeniu / powstaniu parku nie dostaną zezwolenia nawet na "puszczenie bąka" w swojej zagrodzie... Oczywiście też trochę przesadzam, ale pokazuję różnicę.

Która koncepcja jest lepsza???
Moją opinię znacie.

Pozdrawiam.
Tadek

Użytkownik Tadeusz T edytował ten post 05 październik 2011 - 00:52

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak. Takie sformułowania i praktyka występuje w Parkach amerykańskich :D. Niestety w polskich tylko domyślnie i dwuznacznie. Dlaczego niestety:
Janku, chyba mylisz jak większość ludzi zaangażowanych w ochronę przyrody, sprzymierzeńców chcących BYĆ w przyrodzie parku z destrukcją ekosystemu przez np. jego fizyczną likwidację, budowę przemysłu, autostrad/szos, rozwój rolnictwa itp.

U nas wygląda to tak...
Ustawa o ochronie środowiska mówi:
Art. 2.2. Ochrona przyrody ma na celu: …
p. 6 kształtowanie właściwych postaw człowieka wobec przyrody.
...
Nie da się tego zrobić zamykając parki narodowe przed ludźmi.

Trochę bardzo pouczającej historii. Jeszcze w latach 60. Alaskańczycy byli tak wrogo nastawieni do koncepcji powiększenia parków i powstania nowych, że wręcz domagali się wystąpienia z USA ;). Jednak amerykańska koncepcja obowiązków parków narodowych spowodowała, że w 1980 3-krotnie powiększono Park Denali i powstało chyba z 5 innych parków narodowych. Na wniosek mieszkańców!!!!
Gdyby tam działały nasze ustawy, nasze dyrekcje parków i wydziałów ochrony środowiska administracji, no i nasi zieloni, Alaska by była oddzielnym państwem, Park Denali już by nie istniał i oczywiście nie powstał by żaden nowy park narodowy.
Przesadzam? No może troszeczkę.
Ale wystarczy porównać to z obroną mieszkańców przed rozszerzeniem Parku Białowieskiego, czy utworzeniem Mazurskiego. Oni z doświadczenia wiedzą, że po rozszerzeniu / powstaniu parku nie dostaną zezwolenia nawet na "puszczenie bąka" w swojej zagrodzie... Oczywiście też trochę przesadzam, ale pokazuję różnicę.

Która koncepcja jest lepsza???
Moją opinię znacie.

Pozdrawiam.
Tadek


Nie przesadzasz ani trochę Tadeuszu. Każdy w miarę rozsądny człek odpowie Ci, że amerykańska koncepcja jest lepsza. :)
Co tu dużo gadać. Nie chodzi wyłącznie o zapisy w ustawach, ale również o rozporządzenia do nich, ich interpretacja i zwyczajny zdrowy rozsądek. W Ameryce nikomu nie przeszkadza, że świstak ma norę i żyje sobie w najlepsze obok zatłoczonego placu przy pięknie położonym kompleksie hotelowo-knajpowym, a u nas zamyka się wiosną jedyną działającą w tym okresie kolejkę krzesełkową z powodu pobudki tego ciekawego zwierzęcia. Dziwnym jest tu fakt, że nie zamknięto jeszcze szlaku prowadzącego dnem Dol. 5 Stawów w Tatrach z powodu upodobania sobie jednego miejsca tuż koło tego szlaku przez te interesujące gryzonie. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...