Skocz do zawartości

Deb rozprawia o deskach...


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

Paweł tak mnie ostatnio połechtałeś że jako stary pryk pomimo, iż mam płaszcz widać podobno widać jak zginam kolana.....no zginam i co mam z tym zrobić??? tak już mam....Pytanie brzmi dlaczego zginam???? Zginam bo blisko 20 lat jeździłem po czymś takim:

 

Tak wyglądał praktycznie każdy stok w PL - Golgota, Czantoria, Bieńkula, Stożek, Kaskada, ZW ski, Kasprowy (bez durnych trawersów), Beskidek, Pilsko (całe).......

Dlaczego daję radę na tyczkach:

 

bo od wieku 5 lat przez następne 15 lat przez moich sadystycznych rodziców i jeszcze bardziej sadystycznego brata byłem czesany przez wszelkie możliwe (dostępne) zawody, spartakiady itp...

Pawełku jazda, jazda i jeszcze raz jazda i w tym momencie dodam jeszcze raz jazda.....ale i to wiem że Ty dobrze o tym wiesz.......

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Paweł tak mnie ostatnio połechtałeś że jako stary pryk pomimo, iż mam płaszcz widać podobno widać jak zginam kolana.....no zginam i co mam z tym zrobić??? tak już mam....Pytanie brzmi dlaczego zginam???? Zginam bo blisko 20 lat jeździłem po czymś takim:

 

To tamto, ten tego ten.... Tam w styczniu, jak będziemy u Ciebie to nie będzie jeszcze tego śniegu w lesie ... Prawda? Please! 👀

🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, KrzysiekK said:

To tamto, ten tego ten.... Tam w styczniu, jak będziemy u Ciebie to nie będzie jeszcze tego śniegu w lesie ... Prawda? Please! 👀

🤣

Ja bym chętnie odwiedził Zwardoń w grudniu. Oby już był śnieg w lesie ;). A w styczniu to ja jadę do Krynicy 21-28 bodajże. Może będziesz przypadkiem? 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

Paweł tak mnie ostatnio połechtałeś że jako stary pryk pomimo, iż mam płaszcz widać podobno widać jak zginam kolana.....no zginam i co mam z tym zrobić??? tak już mam....Pytanie brzmi dlaczego zginam???? Zginam bo blisko 20 lat jeździłem po czymś takim:

 

 

Dlaczego daję radę na tyczkach:

 

bo od wieku 5 lat przez następne 15 lat przez moich sadystycznych rodziców i jeszcze bardziej sadystycznego brata byłem czesany przez wszelkie możliwe (dostępne) zawody, spartakiady itp...

Pawełku jazda, jazda i jeszcze raz jazda i w tym momencie dodam jeszcze raz jazda.....ale i to wiem że Ty dobrze o tym wiesz.......

Pewnie Coach, że wiem, tylko nie mogę się zimy doczekać i w swoim stylu nerduję 😀. Czarną trasę już oblukałem, tylko mocno onieśmielony i wystraszony jestem, bo ponoć US Team i ITA Team na niej trenują.

Swoją drogą gdybym wiedział, że Tomek taki wredota....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, netmare napisał:

Ja bym chętnie odwiedził Zwardoń w grudniu. Oby już był śnieg w lesie ;). A w styczniu to ja jadę do Krynicy 21-28 bodajże. Może będziesz przypadkiem? 😉

Tydzień 23-27 stycznia mam zarezerwowany na Zwadroń i szkolenie. Wolne miałbym wcześniej, w sobotę 21.01 ale nie wiem czy się zdecyduję przed narciarskim, intensywnym tygodniem jechać do Krynicy. Ale nic nie wykluczam. Miło byłoby się spotkać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, KrzysiekK said:

Tydzień 23-27 stycznia mam zarezerwowany na Zwadroń i szkolenie. Wolne miałbym wcześniej, w sobotę 21.01 ale nie wiem czy się zdecyduję przed narciarskim, intensywnym tygodniem jechać do Krynicy. Ale nic nie wykluczam. Miło byłoby się spotkać.

Kurcze, jakoś nie mam odwagi na Zwardoń w terminie ferii śląskich... Zdaj koniecznie relację po powrocie, czy poza weekendem szkło pojeździć. Ta wiedza może się przydać na przyszłość. 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, netmare napisał:

Kurcze, jakoś nie mam odwagi na Zwardoń w terminie ferii śląskich... Zdaj koniecznie relację po powrocie, czy poza weekendem szkło pojeździć. Ta wiedza może się przydać na przyszłość. 😉

Do 11-tej spoko, potem robił się młyn. Luźniej po ratraku.

Edytowane przez .Beata.
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Marcos73 napisał:

 

. Nawet chyba @mig wspominał, że jemu lepiej  jeździ się w miękkim zestawie w pofałdowanym terenie. Lepiej wybiera nierówności i nie obciąża tak ogólnie pojętych nóg. Moim zdaniem parametry fizyczne mają tu duże znaczenie. Ważne aby nie przesadzić.

 

 

Wywołałeś mnie, więc muszę się wtrącić ... ;-))

Jakoś nie kojarzę takiej mojej opinii, od zawsze tzn prawie  od 10 lat jeżdżę w kazdych warunkach trasowych  głownie na   Fis SL i podobnych, które trudno nazwać miekkimi. Może pisałem o łatwiejszej jeździe po muldach w bardziej miekkich butach a przynajmniej takich , które pozwalają na większą ruchomość w kostce w kierunku przód-tył.  Ale to wystarczy poluzować górną klamrę...

Obie pary nart jakie wożę od kilku lat w bagażniku od grudnia do marca to narty stosunkowo sztywne (fis sl I speed course wc dynastara 180 cm). Jeździły też w poprzednim sezonie K2 chargery  182cm, ewidentnie bardziej lajtowe i szersze ale jakoś nie polubiliśmy się. W zasadzie to nic im nie brakuje ale po przesiadce z  podobnych zewnętrznie dynek.... jakoś tak.... hmmm.....  tanio sprzedam. Są w idealnym stanie.

Potwierdzę jeszcze raz - nie ma różnego sprzętu na gładki i zmuldzony stok (przynajmniej dla mnie) a tym bardziej uniwersalnego czy podobnych wynalazków. Na trasę (w typowym rozumieniu , czyli lepiej czy gorzej przygotowany stok)  dla osoby, która ogarnia już elementarz   odpowiednia jest narta o charakterystyce sportowej - czyli camber, max 70 mm, drewno na pełnej długości (pełna decha ew sklejka a nie jakiś listewki z pianką ) i min 1 blacha alu. Reszta to zabawki z których szybko się wyrasta, dobre tylko na pierwsze kroki.  Dobre narty są w produkcji  od lat 60tych poprzedniego wieku i jak na razie nie znaleziono lepszych konstrukcji dających sztywność i elastyczność równocześnie. Znaczenie mają bardziej  parametry narciarza- w szczególności kondycja. Kilka godzin skłonów i przysiadów w dociążeniu wymaga nieco pary, prosto sprzed biurka to nie zadziała, ale też bez demonizowania.  A pomysł, by na gładki stok rano brać inne narty niż na rozryty poźniej, jest.... słaby. Chyba że ktoś ma taki kaprys zamiast nauczyć się jeździć...... 🙂

  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, .Beata. napisał:

Do 11-tej spoko, potem robił się młyn. Luźniej po ratraku.

Zawsze w ferie bywałem w zakopcu i wiem że jak nie wstaniemy z kurami to jazda będzie koszmarem. Tu się liczę z tym, że szkolenie się uda ale rekreacja później już raczej nie bardzo. 

@netmareoczywiście że opiszę jak było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mig napisał:

Wywołałeś mnie, więc muszę się wtrącić ... ;-))

Jakoś nie kojarzę takiej mojej opinii, od zawsze tzn prawie  od 10 lat jeżdżę w kazdych warunkach trasowych  głownie na   Fis SL i podobnych, które trudno nazwać miekkimi. Może pisałem o łatwiejszej jeździe po muldach w bardziej miekkich butach a przynajmniej takich , które pozwalają na większą ruchomość w kostce w kierunku przód-tył.  Ale to wystarczy poluzować górną klamrę...

Obie pary nart jakie wożę od kilku lat w bagażniku od grudnia do marca to narty stosunkowo sztywne (fis sl I speed course wc dynastara 180 cm). Jeździły też w poprzednim sezonie K2 chargery  182cm, ewidentnie bardziej lajtowe i szersze ale jakoś nie polubiliśmy się. W zasadzie to nic im nie brakuje ale po przesiadce z  podobnych zewnętrznie dynek.... jakoś tak.... hmmm.....  tanio sprzedam. Są w idealnym stanie.

Potwierdzę jeszcze raz - nie ma różnego sprzętu na gładki i zmuldzony stok (przynajmniej dla mnie) a tym bardziej uniwersalnego czy podobnych wynalazków. Na trasę (w typowym rozumieniu , czyli lepiej czy gorzej przygotowany stok)  dla osoby, która ogarnia już elementarz   odpowiednia jest narta o charakterystyce sportowej - czyli camber, max 70 mm, drewno na pełnej długości (pełna decha ew sklejka a nie jakiś listewki z pianką ) i min 1 blacha alu. Reszta to zabawki z których szybko się wyrasta, dobre tylko na pierwsze kroki.  Dobre narty są w produkcji  od lat 60tych poprzedniego wieku i jak na razie nie znaleziono lepszych konstrukcji dających sztywność i elastyczność równocześnie. Znaczenie mają bardziej  parametry narciarza- w szczególności kondycja. Kilka godzin skłonów i przysiadów w dociążeniu wymaga nieco pary, prosto sprzed biurka to nie zadziała, ale też bez demonizowania.  A pomysł, by na gładki stok rano brać inne narty niż na rozryty poźniej, jest.... słaby. Chyba że ktoś ma taki kaprys zamiast nauczyć się jeździć...... 🙂

Wydaje mi się, ze sztywność narty do jazdy po muldach nie jest szczególnie pożądana, sporo jazdy na płaskiej narcie i elastyczność nie tylko nóg wydaje się pomocna ps nie wiem co jest nie halo z tym k2 chargerem, ale ja mając podobny zestaw jak twoj pokochałem scott the Ski o odmiennej charakterystyce niż narty pseudosportowe i gdy miękko bardzo lubię na nich jeździć

 

B08F4CBC-719F-4361-A9F2-DDAB4F489B84.png

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mig napisał:

Ja też nie wiem. Całkiem porządne narty. Kupisz?

Raczej sprzedam. Mam dużo za dużo nart, a jeżdżę głównie na skiturach.

ps ostatnio kupiłem takie jak ty mastery ale rossi nie dynki, 180 co by Mitek się nie czepiał, ale tanio było, od mastera wiec zrodlo zacne.

D2A04711-CFF7-42E7-AFD7-E0BAC5148197.jpeg

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mig napisał:

Ale to wystarczy poluzować górną klamrę...

Migu

Jeśli to nie Twoja opinia - to bardzo Cię przepraszam, ale tak mi się wydawało że tak stwierdziłeś w jakimś wątku. Jak mniemam jesteś osobą dobrze jeżdżącą i dla Ciebie powyższy zabieg jest wystarczający aby "zmiękczyć" zestaw. Ale głównie rozmowa dotyczy osób które startują, są w trakcie nauki i są na początku lub na pewnym etapie tej drogi. Piszę głównie aby dobierać sprzęt ze zdrowym rozsądkiem. Osoby uczące się zazwyczaj jeżdżą wolniej, a jak wiesz - nie ma speedu - nie ma skrętów. Ale sam speed to nie wszystko - bo siły podczas jazdy to suma prędkości oraz masy. Generalnie naszym zadaniem jest równoważenie tych sił oraz nadawanie im kierunku. Postawny narciarz inaczej działa na tą samą nartę niż osoba o słabszych parametrach fizycznych. W mojej ocenie zbyt twardy zestaw w początkowym okresie może w pewnej fazie nauki bardziej przeszkadzać niż pomagać. Nie mówię tu o makaronach - tylko przy pewnych parametrach fizycznych lepiej wybrać buty o flexie np 100 - zamiast 130 - bo będzie w zupełności wystarczający, oraz wybrać np SL sklep 2-gi model zamiast zawodniczego SL czy pierwszej sklepówki - bo ten drugi (zazwyczaj jest jak ten pierwszy ale ma np. zamiast płyty podstawkę - a narta konstrukcyjnie jest identyczna) - bo to będzie bardziej optymalne - nie do naszych umiejętności - tylko do parametrów fizycznych które posiadamy.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten flex to jest po prostu magia. Mam Atomic (5 lat) z flex 100 i bardzo niechętnie się ten but ugina. Mam też Head niby freeride z flex 120 i ten chętnie się ugina. Oczywiście wiele razy było na forum poruszane, że liczba i sztywność mogą być bardzo różne w zależności od producenta, ale ta różnica w moim odczuciu to przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tu reguły. Z mojego doświadczenie voelkl sl fis z rocznika 13/14 jest bardziej elastyczny i sprezysty ( nie mylić z twardoscia) niż pierwszy sklepowy z tego rocznika.  Miałem oba równocześnie i został fis, choć wqużaja mnie niesymetryczne dzióbki z przodu...to po prostu porządna, jak mawia Mitek -niezepsuta- narta i tyle.  Porównania z innymi nartami nie robiłem więc nie będę pisał. Za to ile razy mam jakiś problem z jazdą to po chwili okazuje się, że jest on w we mnie a nie w nartach. To ułatwia życie.... 😉 i ogranicza podejrzanych...

Owszem - zaczynanie nauki na sztywnych długich nartach zapewne nie jest dobrym wyborem ale tu juz decyzję zostawiłbym instruktorom. Naprawdę zwykle wiedzą co robią. 

Mam wrażenie że przez ostatnie 10 lat słynny flex jakoś zmiękł. Corka jeździ w starych 70tkach, które są sztywniejsze niż nowe damskie 90. Moje rozklekotane 110 (realnie może 80) są na poziomie obecnych 110.... 

Edytowane przez mig
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, mig napisał:

Nie ma tu reguły. Z mojego doświadczenie voelkl sl fis z rocznika 13/14 jest bardziej elastyczny i sprezysty ( nie mylić z twardoscia) niż pierwszy sklepowy z tego rocznika.  Miałem oba równocześnie i został fis, choć wqużaja mnie niesymetryczne dzióbki z przodu...to po prostu porządna, jak mawia Mitek -niezepsuta- narta i tyle.  Porównania z innymi nartami nie robiłem więc nie będę pisał. Za to ile razy mam jakiś problem z jazdą to po chwili okazuje się, że jest on w we mnie a nie w nartach. To ułatwia życie.... 😉 i ogranicza podejrzanych...

Cze

Jeśli o tych myślisz - to podzielam Twoją opinię i odczucia - niestety musiałem je zwrócić właścicielce (córce), która to - głupia - dała przyjaciółce - notabene w ON Zwardoń często śmigają - a ja przy zakupie nowych nart sugerowałem się odczuciami zapamiętanymi z właśnie z tych Voelkli - S9 najbardziej były zbliżone elastycznością oraz sprężystością, stąd mój wybór. A niesymetryczne dzioby mają też +, ja musiałem opisać mazakiem, a Ty od razu wiesz która lewa lub prawa 😉

pozdrawiam

IMG_0824.thumb.jpg.ebfd3e233f823483a786c94cc586955e.jpg

Edytowane przez Marcos73
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, netmare napisał:

Ten flex to jest po prostu magia. Mam Atomic (5 lat) z flex 100 i bardzo niechętnie się ten but ugina. Mam też Head niby freeride z flex 120 i ten chętnie się ugina. Oczywiście wiele razy było na forum poruszane, że liczba i sztywność mogą być bardzo różne w zależności od producenta, ale ta różnica w moim odczuciu to przepaść.

Bo problem jest w nieco innym miejscu, ale to moja kolejna hipoteza.

Tak po prawdzie chodzi o zapięcie butów. Niby najważniejszy element narciarskiej układanki (buty), a nie ma wcale lub jest bardzo trudno wykopać, rzeczowo i całościowo ujęte te zagadnienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, mlodzio napisał:

Zapięty miękki but jest twardszy od twardego niezapiętego  🙃😊

Zależy na ile dopasowany, ja mam takie 70 rossi 28.5 i nie są. Natomiast  110 Rossi kilka razy zapomniałem dopiąć klamry i nie bardzo poczułem, sam but jak tylko nogę włożę zasysa. Miękkie to są skitury. Pewno nie każde. Tlt7 kapcie.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Gabrik napisał:

Mlodzio 😀, żart przedni. Zobacz jednak ile jest boksowania o nartach, o ugięciach w stawach, a w ultra ważnym temacie cisza.

Jaka cisza. Awantura od rana, na całego. To może ja piosenkę… a natomiast, jako rzecze Masłowska (sorry ze repetę, dla nowych ten cytat)

Myślę, że internet jest soczewką, gdzie nienawiść może jest trochę wybałuszona, ale jak najbardziej prawdziwa. Ludzie, korzystając z anonimowości i braku twarzy, ulegają swoim najczystszym odruchom. Różni komentujący wszystko pseudointeligenci, kultura "etykietkowania", szybkich ocen w systemie: fajne, beznadziejne, brzydkie, głupie, o tym też piszę. Dynamika forów wyraża coś bardzo polskiego. Ktoś zgłasza problem, refleksję, pytanie, druga osoba stara się go wyjaśnić z pozycji osoby fachowej, wtedy pojawia się trzecia twierdząca, że dwie pierwsze są debilami. Potem wszyscy zaczynają wypominać sobie błędy gramatyczne i ortograficzne, następna osoba twierdzi, że jest ze Stanów i tam wszystko jest inaczej, potem już totalna jatka, w której pytaniem nikt się nie przejmuje. Ludzie odruchowo wypełniają ciągle ten sam schemat konfliktu, przelewają się fale nienawiści spod znaku "twoja stara pierze w rzece".

 

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, mig napisał:

W starym forum był podpięty świetny  post Lobo o doborze butów. Mitek też coś pisał "podrecznikowego".  Może to die da znaleźć. Star spróbuj przez googla, wiesz jak to sie robi.

Ten wątek Lobo jest ok. Jednak bardziej tyczył dopasowania, aspekt zapinania także był sprowadzony raczej tylko do kolejności klamer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...