Skocz do zawartości

Narty dla 53-latka


grego69

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

1. K/M: M

2. Wiek: 53

3. Waga: 80 kg

4. Wzrost: 175 cm.

5. Jak długo jeździsz na nartach?  Jeździłem jako 7-latek, później jako kilkunastolatek, samouk.  Później kilka sezonów w różnym wieku, po czym długa przerwa spowodowana kontuzją kolana lewej nogi. Wróciłem na stok jakieś 5 lat temu.

6. Jak się oceniasz wg skali Forum? 6, wg skali z forum.

7. Jakie masz buty? Nordica, modelu nie pamiętam, ale jakieś o niskim flexie. Biorę pod uwagę ich wymianę na coś twardszego.

8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś? Od 5 lat co rok pożyczam na stoku inne. Wcześniej klasyczne deski.

9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy? Rekreacyjny styl, bez dużych prędkości.

10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju? Nie za strome i wymagające, raczej szersze trasy, najlepiej niebieskie ewentualnie łatwiejsze czerwone. Lubię jeżdzić w Tyliczu Master-Ski

11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć? (turystycznie, sportowo)? Turystycznie, rekreacyjnie, bez szaleństw.

12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku? Kondycja słaba. Zazwyczaj kilka dni na stoku w ciągu roku, ale mam nadzieję wydłużyć ten czas. 

13. Możliwości finansowe: Max ok. 1400 zł.

 

Fajnie było by w końcu mieć jakieś swoje narty, a nie wypożyczać ciągle inne z wypożyczalni.

Z obecnych na rynku brałem pod uwagę: FISCHER NARTY PROGRESSOR F17 lub Fisher RC One 74S TPR.

Będę wdzieczny za uwagi.

Dziękuję i pozdrawiam,

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie potrzebujesz narty sportowej, raczej dobrej jakości nartę ze średniej półki. Narty średnie ze średniej półki omijałbym, bo to kompromisy w komromisach.

Będąc przy Fischer, zastanów się nad RC One 73 z 2020 roku w długości 167cm (https://trojansport.pl/narty-fischer-rc-one-73-2020-rs11.html). To trochę lepsza narta niż 74S TPR, bardzo bliska Progresorowi 17.

To taka dobra narta do Twoich oczekiwań co do jazdy i wrażeń. Powinna być łatwa, ale nie byle jaka 🙂

Dlaczego 167 cm? Bo narta o tym charakterze i Twoich oczekiwaniach co do prędkości i stylu jazdy nie musi być na wzrost. Raczej pierwszy rozmiar pod wzrostem będzie najwygodniejszy (ja bym odpuścił 174cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam rówieśnika. Skoro wypożyczałeś narty, to może coś ci szczególnie pasowało? Na przykład dziś rano wypożyczyłem Fischery RC4 SC - dopóki stok był twardy było nawet fajnie, a po południu pojeżdżę na innych nartach. Jest na tym forum opinia, że bardziej doświadczeni narciarze powinni sami wybierać. Z drugiej strony ta propozycja Kubisa jest strasznie fajna - i cena i rodzaj. 

Edytowane przez Wojcio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, grego69 napisał:

Witam,

1. K/M: M

2. Wiek: 53

3. Waga: 80 kg

4. Wzrost: 175 cm.

5. Jak długo jeździsz na nartach?  Jeździłem jako 7-latek, później jako kilkunastolatek, samouk.  Później kilka sezonów w różnym wieku, po czym długa przerwa spowodowana kontuzją kolana lewej nogi. Wróciłem na stok jakieś 5 lat temu.

6. Jak się oceniasz wg skali Forum? 6, wg skali z forum.

7. Jakie masz buty? Nordica, modelu nie pamiętam, ale jakieś o niskim flexie. Biorę pod uwagę ich wymianę na coś twardszego.

8. Jakie masz teraz narty / na jakich już jeździłeś? Od 5 lat co rok pożyczam na stoku inne. Wcześniej klasyczne deski.

9. Jaki preferujesz promień skrętu, szybkość jazdy? Rekreacyjny styl, bez dużych prędkości.

10. Jakie lubisz trasy, w jakim kraju? Nie za strome i wymagające, raczej szersze trasy, najlepiej niebieskie ewentualnie łatwiejsze czerwone. Lubię jeżdzić w Tyliczu Master-Ski

11. Jak lubisz jeździć, lub jak chciałbyś jeździć? (turystycznie, sportowo)? Turystycznie, rekreacyjnie, bez szaleństw.

12. Jak z Twoją kondycją, ile dni w sezonie spędzasz na stoku? Kondycja słaba. Zazwyczaj kilka dni na stoku w ciągu roku, ale mam nadzieję wydłużyć ten czas. 

13. Możliwości finansowe: Max ok. 1400 zł.

 

Fajnie było by w końcu mieć jakieś swoje narty, a nie wypożyczać ciągle inne z wypożyczalni.

Z obecnych na rynku brałem pod uwagę: FISCHER NARTY PROGRESSOR F17 lub Fisher RC One 74S TPR.

Będę wdzieczny za uwagi.

Dziękuję i pozdrawiam,

Grzegorz

A na jakich jeździłeś pamiętasz może, jakie wrażenia, próbowałeś jakieś szersze nieco?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, star napisał:

A na jakich jeździłeś pamiętasz może, jakie wrażenia, próbowałeś jakieś szersze nieco?

Właśnie - można o tym pomyśleć - ja w ubiegłym roku dokupiłem Blizzardy Bushwacker (88mm) i to bardzo miła narta jest, szczególnie na nędzny śnieg. Jest wersja o tej samej geometrii z podwójnym titanalem (Brahma), ale właśnie przy mniejszej sile/kondycji ta lżejsza narta jest lepsza. Wówczas trzeba już dłuższej - 170-175. Wyjadacze mogą skrytykować, ale szersza narta jest mniej nerwowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Wojcio napisał:

Właśnie - można o tym pomyśleć - ja w ubiegłym roku dokupiłem Blizzardy Bushwacker (88mm) i to bardzo miła narta jest, szczególnie na nędzny śnieg. Jest wersja o tej samej geometrii z podwójnym titanalem (Brahma), ale właśnie przy mniejszej sile/kondycji ta lżejsza narta jest lepsza. Wówczas trzeba już dłuższej - 170-175. Wyjadacze mogą skrytykować, ale szersza narta jest mniej nerwowa.

Każda narta ma swoje przeznaczenie, nie ma co krytykować w ciemno. Ja np. nigdy na tak szerokiej nie jeździłem, ale nie lubię też jeździć w nazwijmy to luźnym/kopnym śniegu (nie mówię o puchu - na ten nie mam nawet okazji 😉 ani sprzętu). Na pewno narta dla osoby średnio jeżdżącej nie planującej żadnych sportowych wyczynów musi być szersza, ale do jazdy po stoku jednak chyba zostawałbym w "okolicach" 75. Poza tym typowo stokowe narty są inaczej taliowane i troszkę bardziej ułatwiają skręty, za cenę mniejszej "wyporności". Założyłem po prostu, że @grego69 nie celuje w jazdę po kaszy 🙂

Edytowane przez Kubis
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wojcio napisał:

Właśnie - można o tym pomyśleć - ja w ubiegłym roku dokupiłem Blizzardy Bushwacker (88mm) i to bardzo miła narta jest, szczególnie na nędzny śnieg. Jest wersja o tej samej geometrii z podwójnym titanalem (Brahma), ale właśnie przy mniejszej sile/kondycji ta lżejsza narta jest lepsza. Wówczas trzeba już dłuższej - 170-175. Wyjadacze mogą skrytykować, ale szersza narta jest mniej nerwowa.

Mi świetnie jezdzi się na scott the Ski w każdych warunkach, oprocz porannego betonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za swoje uwagi.

Odpowiadając wszystkim. Właśnie nie pamiętam na czym jeździłem. Było to na pewno kilka modeli, ale raczej chyba nie najnowsze rocznikowo. Co do długości to na pewno było to coś około 165 cm. W sumie to moje umiejętności po tych kilku wyjazdach na pewno się poprawiły. Z racji kontuzji kolana kilkanaście lat temu, przez długi czas bałem się założyć nart. Nie czułem się pewnie. Ale w końcu się odważyłem i w zasadzie nie mam z kolanem problemu, aczkolwiek nie planuję szaleństw. Natomiast zauważam, że coraz lepiej mi idzie (szło, rok temu, w tym roku dopiero się wybieram). Poprawiła mi się technika, szybkość, jeżdzę równolegle, coraz śmielej, coraz szybciej. I są to raczej szybsze skręty niż długie łuki - niestety tam gdzie jeździłem nie dało się się jeździć inaczej. A sprzęt wolałbym mieć swój, poprawnie ustawiony. Niestety kontuzji kolana nabawiłem się w Krynicy. W wypożyczalni przy Jaworzynie prawdopodobnie ustawiono mi źle wiązania i przy zjeździe z Jaworzyny i wywrotce, narta się nie wypieła. Skręciłem nogę w kolanie, trudno powiedzieć czy coś wiecej nie uszkodziłem, bo lekarz tylko wsadził nogę w gips. Drugi jak wróciłem do domu, zaraz zdjął gips, miałem ściągany płyn, podobno bez krwi, co niby miało być objawem tylko skręcenie a nie zerwania wiązadeł. Ale żadnych badań tak naprawdę, poza prześwietleniem nikt mi nie robił...

Może mój dopisek coś więcej wyjaśni i pomoże w doborze. Co do długości to myślałem o mniej więcej 165-168, ale nie dłuższej niż 170.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kubis napisał:

Z mojej perspektywy dodatkowy opis niewiele zmienia poza tym, że współczuję kontuzji i traktowania przez lekarzy. Naprawdę tylko RTG? To niewiarygodne, powinieneś mieć przynajmniej USG, potem decyzję o ew. rezonansie.

 

No niestety, usg nie było ani nic więcej, tylko prześwietlenie i gips.

Ogólnie z nogą nie jest źle, jak ma padać, wtedy ją bardziej czuję 🙂 Taki barometr. Ale skoro daję radę jeździć bez ortezy to chyba nie jest tragicznie - ale jakiś uraz pozostał, również psychiczny. No i nie chciałbym powtarzać tego doświadczenia drugi raz.

Tak sobie myślę i czytam o tych One 73. Kto wie czy się nie zdecyduję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, grego69 napisał:

Dziękuję wszystkim za swoje uwagi.

Odpowiadając wszystkim. Właśnie nie pamiętam na czym jeździłem. Było to na pewno kilka modeli, ale raczej chyba nie najnowsze rocznikowo. Co do długości to na pewno było to coś około 165 cm. W sumie to moje umiejętności po tych kilku wyjazdach na pewno się poprawiły. Z racji kontuzji kolana kilkanaście lat temu, przez długi czas bałem się założyć nart. Nie czułem się pewnie. Ale w końcu się odważyłem i w zasadzie nie mam z kolanem problemu, aczkolwiek nie planuję szaleństw. Natomiast zauważam, że coraz lepiej mi idzie (szło, rok temu, w tym roku dopiero się wybieram). Poprawiła mi się technika, szybkość, jeżdzę równolegle, coraz śmielej, coraz szybciej. I są to raczej szybsze skręty niż długie łuki - niestety tam gdzie jeździłem nie dało się się jeździć inaczej. A sprzęt wolałbym mieć swój, poprawnie ustawiony. Niestety kontuzji kolana nabawiłem się w Krynicy. W wypożyczalni przy Jaworzynie prawdopodobnie ustawiono mi źle wiązania i przy zjeździe z Jaworzyny i wywrotce, narta się nie wypieła. Skręciłem nogę w kolanie, trudno powiedzieć czy coś wiecej nie uszkodziłem, bo lekarz tylko wsadził nogę w gips. Drugi jak wróciłem do domu, zaraz zdjął gips, miałem ściągany płyn, podobno bez krwi, co niby miało być objawem tylko skręcenie a nie zerwania wiązadeł. Ale żadnych badań tak naprawdę, poza prześwietleniem nikt mi nie robił...

Może mój dopisek coś więcej wyjaśni i pomoże w doborze. Co do długości to myślałem o mniej więcej 165-168, ale nie dłuższej niż 170.

Ja bym zrobił rezonans kolana. Ja byłem studentem rozwaliłem sobie na sali gimnastycznej, w koszykówce, nogę w kolanie. Wylew, gips. I przeszło. Dalej się nie zastanawiałem. Góry, ciężkie plecaki(nawet chwilowo ponad 40 kg), narty. Narty już trwają prawie 60 lat. Około czterdziestki nosiłem rolki papy(40 kg)na nosiłkach(kilometr drogi i sto metrów podejścia). Remontowałem mały domek w Konikach, do kórego nie dało sie dojechać.

Zdarzało mi się czasem "wylatywanie" łąkotkiw lewym kolanie. Kojarzę, że to było to załatwione w czasach studenckich.  Ale wkładałem ją sam zawsze w swoje miejsce. Działo się to głównie, gdy kolano było "przemęczone"(np. praca w kucaniu). Wyskoczyło czasem nawet w łóżku, w nocy.  Czasem, gdy to było w terenie zakładałem bandaż elastyczny.

Na nartach, w czasie jazdy, raz mi się tylko zdarzyło. We Włoszech, na lodowcu Presena u góry. Wyjechałem z żoną poza ubitą trasę( po prawej strony wyciągów orczykowych). Kilka skrętów i czuję znajomy ból. Noga nie da się wyprostować. Siedzę na śniegu i klnę. Żona w strachu. Rozcieram kolano i znaną mi metodą(wciskanie do środka). Wskoczyło. Leciutko go czuć. Napinam mocno mieśnie wyprostowanej nogi. Zakładam bandaż elastyczny. Który woziłem ze sobą  Wracamy na ubite. I jeżdżę przez dalszą część dnia. I przez następne dni z bandażem. Jeżdżę normalnie. 

Siedemdziesiąt pięć lat. Początek zimy. Pierwszy wyjazd do Jurgowa. Ciepło. Ciężka, sztuczna kasza. Jeżdżę na slalomkach.  W miarę jazdy czuję coraz większy dyskomfort w  lewym kolanie. Zjechałem z dziesięć razy i pas. Nic się nie dzieje.  W nocy, dwa dni po jeździe, wyskoczyła łąkotka. I nie da się jej wprowadzić. Jestem kaleka. Bez jednej  nogi. Kule. Telefon do Bierunia(klinika). Jedziemy. Lekarza ogląda, kombinuje z nogą. Rezonans. Po nim decyzja, artroskopia kolana. Problem z podwiniętą łąkotką. Leżę na stole i słyszę głos lekarza, rozmawiającego z pielęgniarką.  Zerwane ACL, ale nie świeżo, tylko jakieś zestarzałe. Cholera myślę ! Zerwałem kiedyś ACL. Wiem co to za ścięgno. Ale kiedy ? Jeżdżę na nartach normalnie, bez tego ścięgna. Kolano lewe, jakby mocniejsze.

To nie wszystko ! Za półtora miesiąca mam z żoną jechać do Chamonix. Chata  opłacona. I zjechać razem z Aiguille du Midi. Moje marzenie od lat. Ja, jako przewodnik. Studiuję ten teren od roku. Zdjęcia, filmy. Wszystko przygotowane. Uprzęże, lina, raki.  No i to kolano !  Ale lekarz daje nadzieję. Łąkotka przycięta. Chrząstka popękana, ale się trzyma. Rehabilituje się w klinice. W domu półtorej godzinny dziennie ćwiczenia, zalecane przez rehabiltanta. Miesiąc po zabiegu pierwsze próby na nartach.  Dobrze jest.  Ostrożnie z ortezą "profesjonalną". Pojechaliśmy do Chamonix. Plan się zrealizowało. Relacja była na forum. I  o kolanie zpomniałem. Nie zapomniałem, jak wynika z powyższego opisu. Jeżdżę miękko, lekko. Nastawy - 6,5 7,0. Pilnuję techniki. Ćwiczę w zimie na rowerze stacjonarnym.  

Opisałem tą historię, by się zastanowić nad własnymi kolanami. Na własnymi stawami.  By służyły długo, dla chwili radości, jaką jest jazda na nartach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, w sumie kiedyś myślałem nad tym. Ale zawsze były inne wydatki. Tak to jest, jak coś nie dokucza bardzo to człowiek przechodzi nad tym do porządku dziennego. Bo NFZ skoro wtedy mnie nie skierował to i teraz pewnie się nie da... Dzisiaj u mnie pada i kolano daje znać trochę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, grego69 napisał:

A które Deacon-y? Z tego co widzę, jest ich kilka.

W zależności od zacięcia. PSmoku polecał i jeździł 84, jak chcesz bardziej kręcić i doskonalić skręty to może weziej 74 tez polecał, może lepiej na twardy stok i częste skręty. Ja jakieś 7x miałem na nogach i fajne. Nie to, ze lepsze od fischerow. Podobne te narty są.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, star napisał:

W zależności od zacięcia. PSmoku polecał i jeździł 84, jak chcesz bardziej kręcić i doskonalić skręty to może weziej 74 tez polecał, może lepiej na twardy stok i częste skręty. Ja jakieś 7x miałem na nogach i fajne. Nie to, ze lepsze od fischerow. Podobne te narty są.

Boje się tylko że Deacona nie dostanie w cenie RC One. Fischer potrafi zrobić naprawdę dobre ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem powyżej, dziś rano jeździłem na Fisherach RC4 SC, zaś po południu wziąłem Atomic X9 (obie w ramach jednego dnia wynajmu) - prawie ta sama długość (168 vs 165), podobny promień (12 i 13) i tylko różnica w szerokości istotna - 68 a 75. I o dziwo, dla mnie na szersza narta była żwawsza - szybsza z krawędzi na krawędź, bardziej dynamiczna. Jednocześnie dobrze szła na odcinkach z obsypami - stabilnie. Jest możliwe, że to wina jeźdźca - może nie byłem w stanie wycisnąć Fischera. Ale Atomica bym wziął, a RC4 SC nie.

To drogie narty, nie do tego wątku - piszę to tylko aby podkreślić wagę własnego doświadczenia. RC One,  Deacon - nawet jak podobne, to nie identyczne.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wojcio napisał:

Jak pisałem powyżej, dziś rano jeździłem na Fisherach RC4 SC, zaś po południu wziąłem Atomic X9 (obie w ramach jednego dnia wynajmu) - prawie ta sama długość (168 vs 165), podobny promień (12 i 13) i tylko różnica w szerokości istotna - 68 a 75. I o dziwo, dla mnie na szersza narta była żwawsza - szybsza z krawędzi na krawędź, bardziej dynamiczna. Jednocześnie dobrze szła na odcinkach z obsypami - stabilnie. Jest możliwe, że to wina jeźdźca - może nie byłem w stanie wycisnąć Fischera. Ale Atomica bym wziął, a RC4 SC nie.

To drogie narty, nie do tego wątku - piszę to tylko aby podkreślić wagę własnego doświadczenia. RC One,  Deacon - nawet jak podobne, to nie identyczne.  

 

Ja jezdzilem chyba na tych rc4 sc trzeba dynamicznie i wtedy fajnie. Atomikow nie znam. PS przygotowanie nart może robić różnice 

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wojcio napisał:

Jak pisałem powyżej, dziś rano jeździłem na Fisherach RC4 SC, zaś po południu wziąłem Atomic X9 (obie w ramach jednego dnia wynajmu) - prawie ta sama długość (168 vs 165), podobny promień (12 i 13) i tylko różnica w szerokości istotna - 68 a 75. I o dziwo, dla mnie na szersza narta była żwawsza - szybsza z krawędzi na krawędź, bardziej dynamiczna. Jednocześnie dobrze szła na odcinkach z obsypami - stabilnie. Jest możliwe, że to wina jeźdźca - może nie byłem w stanie wycisnąć Fischera. Ale Atomica bym wziął, a RC4 SC nie.

To drogie narty, nie do tego wątku - piszę to tylko aby podkreślić wagę własnego doświadczenia. RC One,  Deacon - nawet jak podobne, to nie identyczne.  

 

Rozumiem, że X9WB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mlodzio napisał:

😏 .. zaintrygowało mnie słowo ekstremalnie .. wstałem, poszedłem, odczytałem .. wyszło ekstremalne ekstremum 64 mm. 🙂

Mlodzio powinienem wziąć w cudzysłów "ekstremalnie" , to nie moje określenie, tylko zasłyszane. Choć HH gdy mi kiedyś odpisał także użył określenia "wąskie" pisząc o narcie 75mm.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ( 47 lat ) jeździłem w tym roku na Atomic X7 WB. I jeździło mi się bardzo dobrze. Rano czy wieczorem dawały sobie radę. Kusiły mnie X9 WB a cena była sporo większa. 

Może na przyszły rok odłożę sobie na X9 WB bo syn robi podchody do X7 🙂. Kuszą mnie Decon 84 i  Elan AMPHIBIO 14 TI ale o tych drugich jest bardzo mało informacji od użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...