Skocz do zawartości

Rodzinny wyjazd do Zakopanego


KrzysiekK

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Wojcio napisał:

Dla początkujących Kasprowy może być onieśmielający i przerażający - widok w dół zaraz po wyjściu z kolejki, za krzesłem Gąsienicowej osobę przyzwyczajoną do Białki przerazi. Ale można pojechać na drugi koniec tego kotła, zrobić kilka zakosów w mniej stromej części i dalej jakoś pójdzie. Goryczkowa zaczyna się od trawersu ("rynny"), który jak wylodzony, to też droga przez mękę i znów kocioł - szeroki, stromy na początku - potem coraz lepiej. Nie wypowiem się, który kocioł łatwiejszy. Goryczkowa jest jakby obowiązkowa, bo z niej jest powrót do zakopanego nartostradą (tu już łatwo). Goryczkowa jest dłuższą trasą. Gąsiennicową zaś ma nowoczesnych wyciąg, lecz poza stromą górą, na dole , przy słabym śniegu, robi się wąsko i też wylodzone. Przy dobrej pogodzie są wspaniałe widoki. 100% naturalny śnieg sprawia, że jak jest dobrze, to jest rewelacyjnie. Jeszcze raz powtórzę - jak zjedziesz czarną w Jurgowie, albo czarną w Kluszkowcach, to zjedziesz z Kasprowego. Jak te trasy są straszne, to wrócisz kolejką :). Na zachętę zdjęcia Goryczkowej i Gąsienicowej.  Widać różnicę nachylenie dolnej i górnej części kotłów oraz "rynnę" na Goryczkowej.

IMG_0400.jpeg

IMG_0943.jpeg

Chyba pierwszy i jedyny raz tam byłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zdania że na nartach chodzi o rozwój narciarza. O przełamywanie barier, fizycznych jak i mentalnych.

Podam przykład mojej 9 letniej córki. Rok temu na czerwonej  trasie D na Czarnej Górze w połowie długości powiedziała, że odpina narty i dalej zjeżdża na...pupie. Bo za ostro, a pod nartą beton. No cóż, tata zabrał do ręki narty i kije dziecka, a pociecha następne 20 min zjechała sobie przy lesie.

W tym sezonie zrobiliśmy takie coś:

- córka dostała nowe, długie i twarde narty [poprzednie to krótkie,  ładnie wyglądające plastiki dla dziewczynki]. Do tego doszedł ręczny serwis krawędzi i ślizgów

- zrobiliśmy kilka jazd próbnych na łatwiejszych stokach na Czarnej Górze. Następnie uderzyliśmy razem na trasę D, gdzie warun vs rok temu był trudniejszy, po pojawiły się muldy oprócz betonu. Córka zachwycona, bardzo jej się podobało, zrobiła tę trasę kilka razy i siłą musiałem ją ściągać, bo karnet się kończył. Na czerwonej trasie B też sobie bardzo dobrze radziła, łącznie ze ścianką przed końcówką orczyka

Wniosek: bez rozwoju, narciarz/narciarka dalej będzie uczyć się pługa na oślich łączkach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie koledzy spokój z tymi hipochondrycznymi klimatami. Kolega Krzysiek musi kiedyś pojeździć w warunkach, które przypominają choć trochę alpejskie. Gdzie ma to zrobić jak nie na Kasprowym? Od czegoś trzeba zacząć. Sugestie, żeby jeździł całe życie w jakimś Jurgowie (z całym szacunkiem) są z gatunku niepoważnych. Trasy w obu kotłach są normalne, takie jak mają być, nie ma w nich niczego strasznego. Powiedzmy góra kotła Goryczkowego to zaawansowana czerwona (do czarnej jej sporo brakuje), cała reszta niebieskoczerwona. Jedyny problem który dostrzegam, to taki, że teraz są śląskie ferie i może być zwyczajnie tłok. Dawno nie byłem na Kasprowym, więc nie wiem jak teraz się tam kupuje wejściówki na kolejkę. W dawnych latach stało się w kilkugodzinnej kolejce.

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Kuba99 napisał:

W obecnych warunkach śniegowych jazda na Kasprowym to nic trudnego, biorąc również pod uwagę perfekcyjnie przygotowane trasy. Należy wykorzystać bo prognoza pogody jest również wspaniała.🙂

Kuba, a wiesz jak jest z zakupem biletów i w ogóle z kolejkami do kolejki w Kuźnicach? Nie ma takiego armagedonu jak za czasów mojej młodości? Sam bym chętnie odbył podróż sentymentalną, tym bardziej że do Austrii czy Włoch na razie się nie mamy jak wybrać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2022 o 15:29, Kaem napisał:

Postarajcie się być przy dolnej stacji pod Szrenicą ok. 8mej, później może być kłopot z miejscami parkingowymi ..

Aha, od bodaj wczoraj Lolobrigida jest otwarta, więc wybór tras coraz wiekszy.

Cześć

Dzięki Kaem za dobrą radę. Godzina podana idealnie co do minuty - szacun za wyczucie i znajomość tematu. Warunki na trasach wprost znakomite. Ludzi dużo ale nie przeszkadzali zbytnio, choć ogólny poziom narciarski tragiczny - oprócz mojej żony, nie widziałem ani jednej porządnie jeżdżącej osoby przez cały dzień. Zjazd tuż przed wieczorem. Nawet nie narzucając się, niby przypadkiem sprowadziłem na dół jakiegoś biedaka, który choć ledwo jeździł, jeździł oczywiście do końca i nawet poszedł z nartami na Szrenicę - wielokrotnie omawiane rozsądek i wyczucie.

W Szklarskiej byłem ostatni raz jakieś 32-33 lata temu i poza powstaniem 6 osobowej kanapy nic się tam nie zmieniło. Muszę przyznać, że nawet ja, raczej nie zwracający uwagi na detale, takiego organizacyjnego narciarskiego zadupia, dawno nie widziałem.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Dzięki Kaem za dobrą radę. Godzina podana idealnie co do minuty - szacun za wyczucie i znajomość tematu. Warunki na trasach wprost znakomite. Ludzi dużo ale nie przeszkadzali zbytnio, choć ogólny poziom narciarski tragiczny - oprócz mojej żony, nie widziałem ani jednej porządnie jeżdżącej osoby przez cały dzień. Zjazd tuż przed wieczorem. Nawet nie narzucając się, niby przypadkiem sprowadziłem na dół jakiegoś biedaka, który choć ledwo jeździł, jeździł oczywiście do końca i nawet poszedł z nartami na Szrenicę - wielokrotnie omawiane rozsądek i wyczucie.

W Szklarskiej byłem ostatni raz jakieś 32-33 lata temu i poza powstanie 6 osobowej kanapy nic się tam nie zmieniło. Muszę przyznać, że nawet ja, raczej nie zwracający uwagi na detale takie organizacyjnego narciarskiego zadupia dawno nie widziałem.

Pozdro

Hej

Przyjedź kiedyś na Mosorny Groń --> poziom jazdy jest tam relatywnie wysoki, nawet bardzo wysoki jak na nasze realia. Może to z powodu dość kłopotliwego dojazdu i określanego jako wymagający stok. Jeździ dużo klubów i porządnych szkółek na dobrym poziomie, sporo instruktorów i narciarzy naprawdę dobrze jeżdżących. Takie przeciwieństwo Białek czy Bukowin. No i przeważnie nie ma kolejek, pewnie z racji trudnego dojazdu --> jadą tam tylko ludzie, którzy wiedzą czego oczekują. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tomkly napisał:

Hej

Przyjedź kiedyś na Mosorny Groń --> poziom jazdy jest tam relatywnie wysoki, nawet bardzo wysoki jak na nasze realia. Może to z powodu dość kłopotliwego dojazdu i określanego jako wymagający stok. Jeździ dużo klubów i porządnych szkółek na dobrym poziomie, sporo instruktorów i narciarzy naprawdę dobrze jeżdżących. Takie przeciwieństwo Białek czy Bukowin. No i przeważnie nie ma kolejek, pewnie z racji trudnego dojazdu --> jadą tam tylko ludzie, którzy wiedzą czego oczekują. 

Cześć

Jak będę kiedyś w okolicy, chętnie. Poziom też z pewnością ocenię bo ma inny punkt odniesienia z pewnością. Widziałem parę górek na których było też wielu instruktorów i szkółek a poziom był niski - choćby dzisiaj rano - więc to nic nie znaczy.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

Jak będę kiedyś w okolicy, chętnie. Poziom też z pewnością ocenię bo ma inny punkt odniesienia z pewnością. Widziałem parę górek na których było też wielu instruktorów i szkółek a poziom był niski - choćby dzisiaj rano - więc to nic nie znaczy.

Pozdro

Teraz są śląskie ferie, więc to jest trudny moment do oceny, bo dużo ludzi o bardzo zróżnicowanym poziomie przyjechało. Podejrzewam, że w Szklarskiej też poziom będzie wyższy po feriach, jak będą jeździć sami bardziej zaawansowani. Co do infrastruktury to pełna zgoda, czas się tam zatrzymał jakby w latach 90-tych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Mitek napisał:

Cześć

Dzięki Kaem za dobrą radę. Godzina podana idealnie co do minuty - szacun za wyczucie i znajomość tematu. Warunki na trasach wprost znakomite. Ludzi dużo ale nie przeszkadzali zbytnio, choć ogólny poziom narciarski tragiczny - oprócz mojej żony, nie widziałem ani jednej porządnie jeżdżącej osoby przez cały dzień. Zjazd tuż przed wieczorem. Nawet nie narzucając się, niby przypadkiem sprowadziłem na dół jakiegoś biedaka, który choć ledwo jeździł, jeździł oczywiście do końca i nawet poszedł z nartami na Szrenicę - wielokrotnie omawiane rozsądek i wyczucie.

W Szklarskiej byłem ostatni raz jakieś 32-33 lata temu i poza powstanie 6 osobowej kanapy nic się tam nie zmieniło. Muszę przyznać, że nawet ja, raczej nie zwracający uwagi na detale takie organizacyjnego narciarskiego zadupia dawno nie widziałem.

Pozdro

Nieprawda. Zmieniło się.

Poszerzyli Lolobrygide, wycięli trochę drzew przy trasie. Sprowadzili ratraki. Plus uruchomili system naśnieżania.

Edytowane przez grimson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Mitek napisał:

Chyba pierwszy i jedyny raz tam byłeś?

Jedno zdjęcie jest z 2021 (ze wejścia na ski turach), drugie z 2015 i na prawdę nie jestem wstanie policzyć ile razy byłem na Kasprowym. Wjeżdżałem kolejką, wchodziłem z nartami na obie hale, wchodziłem na szczyt z nartami na plecach, wchodziłem na skiturach - różne warunki na przestrzeni 30 lat.

Przyznaję się do błędu - w Kluszkach nie ma czarnej - myślałem o trasie 6. Tak czy inaczej - chodzi o pewność na długiej i stromej. Co do dzieci - też trzeba znać ich granice. Na filmie żona z córką lat 9 w 2015.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojcio, córa fajnie jeździ jak na swoje 9 lat. :) Trochę mi przypomina moją córkę z tego okresu. Niestety nie mam filmów z wtedy. Krótki, rytmiczny, jeszcze mocno niedoskonały skręt, ale jedzie skutecznie. A żona też nieźle.

Zgadzam sie z Tobą, że Kasprowy nie jest specjalnie trudny z wyjątkiem góry obu kotłów, które dobrze opisałeś i wytłumaczyłeś jak je "pokonać" bezstratnie. Tak na dobrą sprawę to jedyne prawdziwe trasy w Polsce. Reszta to namiastki. Niestety. W końcu jesteśmy głównie nizinnym krajem. Kiedyś pewien Austriak z Insbrucka (BTW później został szefem dużego ośrodka komputerowego w Monachium) zdziwił się, że jeżdżę na nartach. To Wy tam w Polsce jakieś góry macie? - ironicznie zapytał. :)

Oto oba kotły z połowy kwietnia 2005 r. Niestety wcześniej nie robiłem zdjęć na Kasprowym.

kasprowy10.thumb.JPG.8878a95800678614dae302f4197e2e3d.JPG

 

kasprowy11.thumb.JPG.c48cf52bfceb772a374065eea226bad8.JPG

Edytowane przez a_senior
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wojcio napisał:

Jedno zdjęcie jest z 2021 (ze wejścia na ski turach), drugie z 2015 i na prawdę nie jestem wstanie policzyć ile razy byłem na Kasprowym. Wjeżdżałem kolejką, wchodziłem z nartami na obie hale, wchodziłem na szczyt z nartami na plecach, wchodziłem na skiturach - różne warunki na przestrzeni 30 lat.

Przyznaję się do błędu - w Kluszkach nie ma czarnej - myślałem o trasie 6. Tak czy inaczej - chodzi o pewność na długiej i stromej. Co do dzieci - też trzeba znać ich granice. Na filmie żona z córką lat 9 w 2015.

Znajomi z sankami na Goryczkowa wczoraj podeszli czy dziś może, bo taniej i ujeżdżalni. Dzień wcześniej Gąsienicowa ale klasycznie, kolejka. PS a w wieku 9 lat Hanka Gąsienica Daniel z Miedzianego z ojcem szusowała, potem Kozi, matka Maryny, to tak z ciekawostek…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wojcio napisał:

Dla początkujących Kasprowy może być onieśmielający i przerażający - widok w dół zaraz po wyjściu z kolejki, za krzesłem Gąsienicowej osobę przyzwyczajoną do Białki przerazi. Ale można pojechać na drugi koniec tego kotła, zrobić kilka zakosów w mniej stromej części i dalej jakoś pójdzie. Goryczkowa zaczyna się od trawersu ("rynny"), który jak wylodzony, to też droga przez mękę i znów kocioł - szeroki, stromy na początku - potem coraz lepiej. Nie wypowiem się, który kocioł łatwiejszy. Goryczkowa jest jakby obowiązkowa, bo z niej jest powrót do zakopanego nartostradą (tu już łatwo). Goryczkowa jest dłuższą trasą. Gąsiennicową zaś ma nowoczesnych wyciąg, lecz poza stromą górą, na dole , przy słabym śniegu, robi się wąsko i też wylodzone. Przy dobrej pogodzie są wspaniałe widoki. 100% naturalny śnieg sprawia, że jak jest dobrze, to jest rewelacyjnie. Jeszcze raz powtórzę - jak zjedziesz czarną w Jurgowie, albo czarną w Kluszkowcach, to zjedziesz z Kasprowego. Jak te trasy są straszne, to wrócisz kolejką :). Na zachętę zdjęcia Goryczkowej i Gąsienicowej.  Widać różnicę nachylenie dolnej i górnej części kotłów oraz "rynnę" na Goryczkowej.

IMG_0400.jpeg

IMG_0943.jpeg

Fajna relacja. Wstyd przyznać, ale nigdy nie zjeżdżałem, ani tu, ani tam. Chciałbym. Może na starość. Na Kasprowym byłem. Przynajmniej tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, grimson napisał:

Nieprawda. Zmieniło się.

Poszerzyli Lolobrygide, wycięli trochę drzew przy trasie. Sprowadzili ratraki. Plus uruchomili system naśnieżania.

Cześć

Jakoś tego nie zauważyłem. Pamiętaj, że suche kikuty, które wystają z młodego lasu to w czasach gdy tam byłem był piękny regiel. Mieli warunki do poszerzeń jak drzewa wymarły.

Ratraki były i w latach gdy tam jeździłem więc nie konfabuluj.

Naśnieżanie pracuje tak, że nie mogliśmy podjechać górną częścią wyciągu na Szrenicę bo... był zamknięty dla narciarzy - TYLKO DLA PIESZYCH - taka była tabliczka, bardzo surowo respektowana. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem ale widać wszystko przede mną jeszcze. To o czym piszesz to podstawy funkcjonowania jakiegokolwiek ośrodka od lat 90 właśnie.

Szklarska Poręba to piękne miasteczko, otoczone przez piękne góry. Nie wiem czy wiecie na przykład, że w Szklarskiej jest pięć dworców kolejowych? 🙂

Natomiast organizacyjnie i zarządowo to jest upadek brachu. Nasłuchaliśmy się od przyjaciół, którzy tam od lat mieszkają więc raczej - jak to się mówi - wiedzą lepiej.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wojcio napisał:

Jedno zdjęcie jest z 2021 (ze wejścia na ski turach), drugie z 2015 i na prawdę nie jestem wstanie policzyć ile razy byłem na Kasprowym. Wjeżdżałem kolejką, wchodziłem z nartami na obie hale, wchodziłem na szczyt z nartami na plecach, wchodziłem na skiturach - różne warunki na przestrzeni 30 lat.

Przyznaję się do błędu - w Kluszkach nie ma czarnej - myślałem o trasie 6. Tak czy inaczej - chodzi o pewność na długiej i stromej. Co do dzieci - też trzeba znać ich granice. Na filmie żona z córką lat 9 w 2015.

Cześć

Ja się nie będę z Tobą licytował - nie masz szans.

Natomiast Kasprowy to poważna góra nie ze względu narciarskiego ale ze względu na bardzo szybkie zmiany pogody i to należy podkreślać pisząc do ludzi, którzy tam nigdy nie byli.

Mnie Kasprowy kojarzy się sakramenckim wiatrem - nic nie chodzi i wchodzisz piechotą, totalną mgłą lub niskimi chmurami, gdy tracisz orientację na tyle, że nie wiesz czy się poruszasz czy stoisz w miejscu. Ze staniem po 2 i pól trzy godziny czekają na start w jakichś zawodach itd.

Więc nie pisz że pierdół i nie wklejaj zdjęć z warunków wspaniałych bo statystycznie tak nie jest a ludzie to potraktują jako dobrą monetę i polezą.

Na nartach każda góra jest łatwa jak warunki są dobre, każda.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja się nie będę z Tobą licytował - nie masz szans.

Natomiast Kasprowy to poważna góra nie ze względu narciarskiego ale ze względu na bardzo szybkie zmiany pogody i to należy podkreślać pisząc do ludzi, którzy tam nigdy nie byli.

Mnie Kasprowy kojarzy się sakramenckim wiatrem - nic nie chodzi i wchodzisz piechotą, totalną mgłą lub niskimi chmurami, gdy tracisz orientację na tyle, że nie wiesz czy się poruszasz czy stoisz w miejscu. Ze staniem po 2 i pól trzy godziny czekają na start w jakichś zawodach itd.

Więc nie pisz że pierdół i nie wklejaj zdjęć z warunków wspaniałych bo statystycznie tak nie jest a ludzie to potraktują jako dobrą monetę i polezą.

Na nartach każda góra jest łatwa jak warunki są dobre, każda.

Pozdro

Nie" każda góra jest łatwa jak warunki są dobre "  tylko KAŻDA GÓRA JEST TRUDNA JAK WARUNKI SĄ TRUDNE(zamieć ,mgła ,niska temperatura)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Jakoś tego nie zauważyłem. Pamiętaj, że suche kikuty, które wystają z młodego lasu to w czasach gdy tam byłem był piękny regiel. Mieli warunki do poszerzeń jak drzewa wymarły.

Ratraki były i w latach gdy tam jeździłem więc nie konfabuluj.

Naśnieżanie pracuje tak, że nie mogliśmy podjechać górną częścią wyciągu na Szrenicę bo... był zamknięty dla narciarzy - TYLKO DLA PIESZYCH - taka była tabliczka, bardzo surowo respektowana. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem ale widać wszystko przede mną jeszcze. To o czym piszesz to podstawy funkcjonowania jakiegokolwiek ośrodka od lat 90 właśnie.

Szklarska Poręba to piękne miasteczko, otoczone przez piękne góry. Nie wiem czy wiecie na przykład, że w Szklarskiej jest pięć dworców kolejowych? 🙂

Natomiast organizacyjnie i zarządowo to jest upadek brachu. Nasłuchaliśmy się od przyjaciół, którzy tam od lat mieszkają więc raczej - jak to się mówi - wiedzą lepiej.

Pozdro

Górna część Lolobrygidy jeszcze w zeszłym tygodniu miała przetarcia. Mieli te odcinki naśnieżać. Więc myślę że właśnie stąd brak wjazdu dla narciarzy II sekcją archaicznego krzesełka.

Tu panuje pełna zgoda, że Szklarska to skansen. Ewenement na skalę PL. Tylko że jak jest słońce i otworzą unikalną w PL trasę Lolobrygida to się robi tłoczno. Sam byłem w zeszłym roku, swoje w kolejkach odstałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Ja się nie będę z Tobą licytował - nie masz szans.

Natomiast Kasprowy to poważna góra nie ze względu narciarskiego ale ze względu na bardzo szybkie zmiany pogody i to należy podkreślać pisząc do ludzi, którzy tam nigdy nie byli.

Mnie Kasprowy kojarzy się sakramenckim wiatrem - nic nie chodzi i wchodzisz piechotą, totalną mgłą lub niskimi chmurami, gdy tracisz orientację na tyle, że nie wiesz czy się poruszasz czy stoisz w miejscu. Ze staniem po 2 i pól trzy godziny czekają na start w jakichś zawodach itd.

Więc nie pisz że pierdół i nie wklejaj zdjęć z warunków wspaniałych bo statystycznie tak nie jest a ludzie to potraktują jako dobrą monetę i polezą.

Na nartach każda góra jest łatwa jak warunki są dobre, każda.

Pozdro

Po co ta agresja, jakie pierdoły? Czy masz ludzi za takich idiotów, co uważają, że zawsze świeci słońce? Miałem wkleić zdjęcia z totalnej mgły, by pokazać jak wygląda stok? Czy twoim głównym zadaniem na tym forum jest udowadnianie swojej wyższości? Nie licytowałem się z tobą, nawet nie porównywałem, tylko odpowiedziałem na nieprawdziwy zarzut, że  byłem na Kasprowym raz.

Kasprowy to góra wyciągami i nadzorowanymi trasami, nie K2. Narciarz z odpowiednimi umiejętnościami może kupić bilet i cieszyć się najpiękniejszymi trasami w Polsce. Może dość szybko wrócić do miasta nartostradą. Ważne, by dobrze ocenić swoje umiejętności, aby uniknąć dylematu między nadmiernym ryzykiem, a powrotem kolejką. Mi Kasprowy kojarzy się z pięknym słońcem, bo jak jest zawierucha to idę gdzie indziej. Fakt - pogoda może się załamać błyskawicznie i do wymaganych umięjętności warto doliczyć jazdę "bez kontrastu" albo we mgle.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wojcio napisał:

Po co ta agresja, jakie pierdoły? Czy masz ludzi za takich idiotów, co uważają, że zawsze świeci słońce? Miałem wkleić zdjęcia z totalnej mgły, by pokazać jak wygląda stok? Czy twoim głównym zadaniem na tym forum jest udowadnianie swojej wyższości? Nie licytowałem się z tobą, nawet nie porównywałem, tylko odpowiedziałem na nieprawdziwy zarzut, że  byłem na Kasprowym raz.

Kasprowy to góra wyciągami i nadzorowanymi trasami, nie K2. Narciarz z odpowiednimi umiejętnościami może kupić bilet i cieszyć się najpiękniejszymi trasami w Polsce. Może dość szybko wrócić do miasta nartostradą. Ważne, by dobrze ocenić swoje umiejętności, aby uniknąć dylematu między nadmiernym ryzykiem, a powrotem kolejką. Mi Kasprowy kojarzy się z pięknym słońcem, bo jak jest zawierucha to idę gdzie indziej. Fakt - pogoda może się załamać błyskawicznie i do wymaganych umięjętności warto doliczyć jazdę "bez kontrastu" albo we mgle.

 

Cześć

Jaka agresja??? Rozmowa.

Niestety ale w drugim zdaniu absolutnie się mylisz. Tu nie chodzi o idiotów - choć Ci też oczywiście są - ale o absolutną nieznajomość realiów górskich, brak przygotowania i podstawowej wiedzy oraz traktowania narciarstwa bardzo powierzchownie, co obserwuje się na każdym kroku. Takie są realia i należy ludziom raczej na każdym kroku uświadamiać, że Kasprowy czy nawet taka Szrenica to już są góry, ze wszystkimi przynależnymi tej definicji problemami i niebezpieczeństwami.Jestem w stanie się założyć z każdym, że taką Goryczkową zjadę z góry na dół tyłem przy ładnej pogodzie i dobrym śniegu ale gdy - a tak miałem nie raz - warunki nagle się zmienią, osoba nieprzygotowana mentalnie może tam po prostu zostać... na zawsze.

Wiesz jak jest.W sobotę zwieziono przy mnie gościa z Puchatka a pogoda była piękna a śnieg idealny. Parę postów wyżej pisałem, że zjeżdżając  Lolą gdzieś koło 17.00 - już w pełnej szarówce, zatrzymałem się pogadać z córką przez telefon i dojechał do mnie Pan,który ledwo stal na nogach bo sobie wymyślił, że przy tej pięknej pogodzie pójdzie sobie na szczyt Szrenicy ale trochę się przeliczył, z siłami, źle ocenił własne umiejętności i możliwości i zjeżdżał już na ostatnim tchnieniu, głównie psychicznym. Ale gdy już zjechaliśmy te kilkaset metrów i zobaczył że na trasie są jeszcze ludzie - moja żona i nasz przyjaciel z 6-letnim Tadeuszem, to poczuł się pewnie i, nawet bez do widzenia pomknął rachitycznie na dół.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, grimson napisał:

Trzeba się baaaardzo postarać, żeby być zwiezionym z Puchatka.

Cześć

Wiesz... swego czasu zabezpieczałem teren - zupełnie przypadkowo, akurat tam byłem - podczas zwożenia ciała jakiegoś biednego chłopaka, który rozwalił się o drzewo na Polankach w Szczyrku, praktycznie już na samym dole...

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...