Skocz do zawartości

Ponowie temat: Jaśka nartowanie....


Jasiek.

Rekomendowane odpowiedzi

Mi tam podejście Jaśka do nartowania pasuje facet 😏 jeździ  wszędzie gdzie się da po wszystkim i na wszystkim, nie produkuje dziesiątków postów  teorii narciarstwa o wyższości szurania nad ciętym 👍 mam podobne zboczenie i tak trzymaj.

Edytowane przez Mikoski
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Mikoski napisał:

Mi tam podejście Jaśka do nartowania pasuje facet 😏 jeździ  wszędzie gdzie się da po wszystkim i na wszystkim, nie produkuje dziesiątków postów  teorii narciarstwa o wyższości szurania nad ciętym 👍 mam podobne zboczenie i tak trzymaj.

Mi oprocz podejścia do nartowania podoba się podejście do obostrzeń, niekoniecznie nart.  PS nart wziąłem ostatnio trzy pary, jedne na Sv Petr mastery, pustawo było, drugie na Stoha slalomki bo kontrola prędkości kluczowa w górnych partiach, a skitury wiadomo, oblecialyby dwie, sl/gs zamiennie. W tym sezonie z free vs sport zle trafiam, dwa pudła. Ideałem cztery pary:-) ale ja tam nawet nie roszczę pretensji, ze coś umiem, ot zarzucam sobie swobodnie korpusem i czasem nawet to i narta skręci. PS fotek kilka w duchu… narta samo zło 

A848D245-FC7B-43AB-B05A-D334089B478A.jpeg

50B2E9F2-1058-4438-B261-EA1D5E0D8EEA.jpeg

8F95E75A-B59E-4565-BAE6-03D63E8234C3.jpeg

A16B0212-DBDD-4620-8E4C-D9062ECBE53B.jpeg

B9A18CAE-C2F1-4DA7-9398-AAA6FB937476.jpeg

Edytowane przez star
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, CaperSKI napisał:

Ostrzenie raz w sezonie podziwiam i powiem nawet, że dziwię się, że nie przeszkadza Ci jazda w lodowych warunkach( za pewne i na takie w sezonie trafiasz) na stępionych krawędziach.

Cześć

No nie wiem jak to się dzieje, może to styl jazdy (rzadko używam technik ślizgowych), generalnie nie czuję takiej potrzeby, od paru lat stosuję tą metodę i u mnie się sprawdza.

Pół sezonu L na lewej i P na prawej, później zamieniam.

W tym roku lodowo to było w czwartek przed nowym rokiem, ale mimo iż miałem zaliczone z 20 dni (pewnie po 10 na parę - tak to średnio wychodzi), nie odczuwałem dyskomfortu żadnego, narty szły jak burza, a ze względu na iście pucharowe warunki stok prawie pusty - część narciarzy wymiękła. W poniedziałek zawoziłem narty do serwisu przed wyjazdem (w piątek jedziemy na 2 tyg. Włochy/Austria), 1 parę Żony, 2 pary syna oraz 1 moją (a tylko dlatego ponieważ zaliczyłem minerały 😞).

Serwisantem okazał się instruktor z klubu syna (w tym sezonie podjął tam pracę - a że rzadko bywam, to nie wiedziałem), powiedział że postara się coś zrobić - natomiast co do ostrzenia to zapytał czy ostrzyć - powiedziałem jak jest taka potrzeba to tak - stwierdził że nie, ale coś tam podrzeźbi. Z rozmowy wyszedł fakt (a był razem z moim synem (6-9) w Rytrze, a było lodowo, mimo iż jest byłym zawodnikiem i narty zawsze robił sam i często i umie to robić, pierwszy raz od dłuższego czasu nie miał takich żylet na nodze (mówił o swoich nartach), które zrobił sam w serwisie przed wyjazdem. Jak stwierdził: "Groszek" (kolega instruktor z tego samego klubu - był też w Rytrze) już mi przywiózł 2 pary do ostrzenia. Może tu jest szkopuł - ostrząc sami nie do końca robimy to dobrze, albo serwis nie do końca jest kompetentny.

Ale chyba styl jazdy ma tutaj kluczowe znaczenie, nawet mój syn który coś tam bardziej jeździ, rzadko kiedy prosi abym narty na serwis rzucił, ale jego jazdę zarówno oni i ja traktujemy jako formę porządnej nauki jazdy na nartach, ciekawą formę spędzania czasu, a nie gonitwę za wynikami i sekundami.

pozdrawiam

ps: Żeby stępić narty po 1 dniu - dla mnie to niewiarygodne.

 

Edytowane przez Marcos73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, labas napisał:

Nie trzeba dnia, wystarczy trening dwugodzinny.

Do ślizgania może i wystarczy ostrzyć raz na sezon, ale do normalnej jazdy - dla mnie niewiarygodne.

Tak, ale Ty traktujesz jazdę bardziej na poważnie, nie mówimy tutaj o treningach gdzie te krawędzie bardziej dostają w kość, bo przejazdy pewnie nie są idealne, bo wymuszone skręty to coś innego niż lajtowa jazda po stoku. Niewiarygodne dla mnie jest stępienie nart w ciągu 1 dnia przez amatora w jeździe stricte amatorskiej.

pozdrawiam

ps. Pewnie się ślizgam i dla tego 2 pary na sezon mi wystarczają 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by chyba ustalić definicję stępienia. Niewątpliwie po jednym, dwóch dniach jazdy w lekko lodowych warunkach, śmigiem, raczej dynamicznie, krawędź jest nierównomierna. Występuje grad i po przejechaniu palcem czujemy, że jest niejednolita. Czy można na takiej jeździć? Jasne...Robi tak pewnie z 95 procent jeżdżących. Nie wiem jak ta sama krawędź wygląda po kilkunastu dniach jazdy bo nie sprawdzałem tak długiego okresu bez serwisu gdyż serwisuje narty sam i robię to regularnie. Skoro jednak mówisz, że można to znaczy, że bez spinki i treningu na tykach można.😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, labas napisał:

Nie trzeba dnia, wystarczy trening dwugodzinny.

Do ślizgania może i wystarczy ostrzyć raz na sezon, ale do normalnej jazdy - dla mnie niewiarygodne.

Cześć

Dla mnie to co piszesz jest oczywiste a inne rozważania - wybaczcie koledzy - świadczą o tym, że nie wiecie co to znaczy naprawdę ostre narty.

Ja też nie ostrzę często ale mam absolutną świadomość tego, że jak jest twardo to już drugiego dnia narta idzie gorzej i nie można jej tak ufać - po prostu zmieniam trochę styl jazdy. To właśnie kwestia ostrzenia, ogólnie - przygotowania sprzętu, była jednym z powodów dla, których pozbyłem się praktycznie w całości nart. Teraz dostaje w dobrej cenie narty sportowe przygotowane na warunki i mam w d...e.

Dorabianie ideologii do tępych nart jest słabe.

Narta tępi się przy każdym rodzaju jazdy, wbrew pozorom w wiosennych warunkach chyba nawet bardziej a już jak jeździmy po sztucznym, który teraz przecież dominuje to jest moment. To są przecież kryształy lodu a nie ubite śnieżynki - zupełnie inna struktura, podobna jak przy starym przekrystalizowanym wielokrotnie śniegu.

95%  Caper to w ogóle nie wie, że się ostrzy, to widać na każdym kroku po jeździe czy w  kolejkach.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CaperSKI napisał:

Trzeba by chyba ustalić definicję stępienia. Niewątpliwie po jednym, dwóch dniach jazdy w lekko lodowych warunkach, śmigiem, raczej dynamicznie, krawędź jest nierównomierna. Występuje grad i po przejechaniu palcem czujemy, że jest niejednolita. Czy można na takiej jeździć? Jasne...Robi tak pewnie z 95 procent jeżdżących. Nie wiem jak ta sama krawędź wygląda po kilkunastu dniach jazdy bo nie sprawdzałem tak długiego okresu bez serwisu gdyż serwisuje narty sam i robię to regularnie. Skoro jednak mówisz, że można to znaczy, że bez spinki i treningu na tykach można.😉

Cześć

Ja głownie jeżdżę z Żoną, a dla niej trasy niebieskie i lekko czerwone, w czarnym kolorze to tylko kawa 🙂. Może to też jest przyczynek. Sam ostrzysz, pewnie bo też lubisz, ja nie mam takiej możliwości, sprzętu ani wiedzy. Serwis z którego korzystam i daję im narty (Wolf Trail) czynny tylko w sezonie zimowy i tylko to robią! W poniedziałek dałem narty, po znajomości w piątek do odbioru. Więc nawet czasami nie zdążą zrobić choćbym chciał. Głównie kluby trzaskają.

Dla mnie ta ostrość którą mam wystarcza.

pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżcie sobie proszę wątek:

pierdoliny o sprzęcie...

pierdoliny o polityce...

i może jeszcze jeden pierdoliny o pierdolinach! 

Pozdrawiam

PS. miałem pisać o wrażeniach z Spindlera ale mi się nie chce... bo widzę, że to nikogo nie interesuje!

PS2. wy nie jeździcie na nartach?... pierdzicie nadal w piżamki czekając na sezon? czy co?

Umiecie pisać tylko o tym jacy wy jesteście zajebiści na tych tyczkach i jak to te krawędzie tępicie itd... weźcie się ogarnijcie! Jakoś nie widzę mistrzów na PŚ???

Temat: "Jaśka nartowanie"!!! oczekuje postów (pozytywnych, negatywnych) ale w temacie... pierdoliny o szsczepionkach, polityce i innych gównach nie tutaj!

Proszę!

  • Thanks 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisz Jasiek o Spindlerowym, a i przy okazji, napisz fajną receptę jak pojeździć na Chopoku jak dzikie tłumy. Byłem tylko raz wiele lat temu, jak jeszcze ledwo na nartach jeździłem, może warto powtórzyć, ale stanie w kolejkach zniechęca. Stąd jeżdżę na kilku mniej zatłoczonych, ale warto coś jednak zmienić (poza wypadami w Alpy). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek wyluzuj szelki. Nie jesteś to od dziś. Wiesz, ze moderacji brak. Każdy wątek tak dostaje. Nie oczekuj, że będzie inaczej bo nie będzie. Osobiście mam jeden z najaktywniejszych sezonów w życiu. Małżonka mówi żebym "został w tym Tyrolu" na stałe😝 więc proszę nie sugerować gawędziarstwa, przynajmniej pod moim adresem. 😝Jak ktoś będzie chciał wyłowić z tematu jego kwintesencje to to zrobi, a przy okazji może się jak w tym przypadku dowiedzieć,że nart nie trzeba za często ostrzyć😁Polityka to faktycznie przegięcie. Tu wszystko zawiera się w stwierdzeniu ***** ***🤪także nie drążmy tego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qźva ale ja nie mam szelek 😉 ale chyba masz rację... 

Ja znów chcę uzdrawiać świat... a to się nie da, niestety.

Właśnie słucham sobie Zimmera koncert z Pragi 👍☝️💪 i tak reasumując przemyślenia:

Nadal będę woził minimum 2 pary nart ☝️ 💯 pod butem i SLki albo coś podobnego. Nadal będę ostrzył narty tylko jak będą tego wymagały ☝️. Tym bardziej, że kosztuje mnie tylko trochę wysiłku fizycznego w warsztacie 😁

A jak pojeździć na Chopku w tłumach, bez stania w kolejkach to nie napiszę... Bo jak napiszę to też będę stał w kolejkach ☝️😀.

I pamiętajcie o stałej zasadzie na dobre jeżdżenie ***** ***

Pozdrawiam

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jasiek. napisał:

Qźva ale ja nie mam szelek 😉 ale chyba masz rację... 

Ja znów chcę uzdrawiać świat... a to się nie da, niestety.

Właśnie słucham sobie Zimmera koncert z Pragi 👍☝️💪 i tak reasumując przemyślenia:

Nadal będę woził minimum 2 pary nart ☝️ 💯 pod butem i SLki albo coś podobnego. Nadal będę ostrzył narty tylko jak będą tego wymagały ☝️. Tym bardziej, że kosztuje mnie tylko trochę wysiłku fizycznego w warsztacie 😁

A jak pojeździć na Chopku w tłumach, bez stania w kolejkach to nie napiszę... Bo jak napiszę to też będę stał w kolejkach ☝️😀.

I pamiętajcie o stałej zasadzie na dobre jeżdżenie ***** ***

Pozdrawiam

Bardzo dobre połączenie, ja zamiast sl mogę gs, obie 70, ale druga weziej bo 90 zamiast 100, ale dorzucam jako trzecia skitury 80, czyli średnia z dwóch. Wychodzi 3 pary jak nic. Edit Chopoka zazdroszczę, muszę się Szrenica lub Kopa i okolicami zadowolic

Edytowane przez star
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chopok, stare dzieje z kolegami. Potem z Zagroniową, w pierwszym roku nauki. Dała radę.

Ale ile par nart.? Kiedyś w zamierzłych forumowych czasach pisałem, że sprzęt dedykowany, to jest to!  Wszystko się do czegoś dedykuje. Koledzy z pracowni komputerowej(jak pracowałem) mówią do mnie, ma tu być kabel dedykowany!  Tępy jestem, nie śledzę techniki. Przecież to taki sam kabel, jak do lampy! Dedykowany, ponieważ przepuszcza prąd do komputera, a nie do ordynarnej żarówki.

Więc pisałem o dedykowanych nartach. O prawdziwie wysokiej górze. Wielokilometrowej w pionie. Wyszło mi, że trzeba w czasie jednego zjazdu, co najmniej parę razy zmieniać narty, by były dedykowane, czyli dopasowane do śniegu. Ostatnio miałem na  Mosornym dwie pary. Jedna do slalomu. Druga allround. Przez przypadek, ponieważ jadąc na narty nie chciało mi się tego all znieść do piwnicy. To był mój all, podarowany Kubie. I nawet sobie pomyślałem na stoku. Wezmę na paę szybszych zjazdów ten all z bagażnika. Wypróbuję ten spid. Próbowałem na slalomkach. All nie jest co prawda GS Master, ale bliżej może niego, niż slalomka. Nie zmieniłem nart z lenistwa.  Nie ma problemu, ten  all już tu jeździł pod moimi butami.  Teraz mam zwyczaj, że się osobiście dedykuję do stoku. To jest fajna metoda. Taniocha. Jedna para nart. Jedno ostrzenie. Bez bałaganu w aucie iptp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chertan napisał:

To chociaż na priv napisz jak po Chopoku jeździć. Sam kolejek nie zrobię.

Zacznijmy od samego początku, jak mieszkasz w Liptowskim M. to najpóźniej wyjazd 7.30(mówimy o weekendzie feryjnym).Wyjedziesz 8.00 i będziesz jechał 1,5h

tzn na stoku będziesz 9.30.

Ja startuje na Zahradkach i wsiadam w kolej B2 na Priehybe, robię kilka zjazdów moją ulubioną tam trasą chyba nr 12(taka pofałdowana jako jedna z nielicznych albo jedyna nie wyprofilowana) z powrotem do Zahradek. Następnie wsiadam w gondolę lecę na szczyt i do 11.30 jeżdżę po południowej stronie, zanim salonce rozmiękczy trasę, i wszyscy co przyjechali odpocząć jak ludzie, po śniadanku przetrą się przez poranny szczyt i dotrą na stok(tam jeżdżę góra dół, na 2 razy gondolkami na szczyt i do dołu-kawał fajnego zjazdu) z powrotem wbijam się na szczyt. robię pauzę krótką na browara i coś zjeść. Ze szczytu na płn patrząc w dół prawą stroną trasy 11a/5/2a do priehyby(pod gondolą nie lubię tam jest kawał trasy, ale jednostajna nudna wyprofilowana-chyba, że chcesz zrobić 70km dziennie to pod gondolą można tłuc km). i na 2h przeskakuje na stare krzesła, wyciąg B$ i B5 chyba. Na koniec jak wszystko jest skołtowane to znów pojadę swoją ulubioną trasą do zahradek ( bo już luz)i ewentualnie do Lucek niebieską lub po zachodniej stronie gondolką po płaskim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jasiek. napisał:

Mam inne pomysły na życie na Chopku ale plan po kilku korektach byłby do zaakceptowania. 

PS. Zahradki są już płatne (z lewej też)!  ale od tego roku wszystkie parkoviska są płatne! ale są wyjątki takie jak ja co nie płacą 🙂 

 

Trudno, te 5jurków trzeba wziąć na klatę, ale ta I godzina 12stką jest tego warta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz byłem na Spindlerze!

No to było pewnego rodzaju wyzwanie do którego szykowałem się od 3 lat i jakoś nie wypalało.

Dlaczego? chyba przyzwyczajenie i miłość do Chopoka zawsze brała górę. 

Chopok to góra którą znam chyba lepiej jak nie jeden lokals z Mikukasza i wiem, że tak zawsze nie zależnie od pogody i warunków zawsze znajdę coś dla siebie a Szpindler był wielką niewiadomą.

Po pierwsze nie przepadam za ośrodkami, gdzie muszę wybierać stok gdzie będę jeździł. Bo przejazd w trakcie dnia SKIBUSami czy autem to strata czasu. A czas jest ważny szczególnie gdy dzień krótki (byłem pomiędzy świętami a sylwkiem)

Ale mimo moich uprzedzeń, zgodnie z zasadą jak nie spróbujesz nie będziesz wiedział, pojechałem i w sumie nie żałuje. Bardzo fajna górka, bardzo dobrze przygotowane trasy (mimo początku sezonu) w trakcie naszego 4 dniowego pobytu otwarli 3 trasy! 

Pierwsze wrażenie no i chyba już tak zostało w pamięci to taka "Czarna Góra" tylko większa. Bardzo fajne trasy urozmaicone, pokręcone, wśród lasów... taki nasz Karpacki czy Beskidzki klimat. Poza tym dobre czeskie pivo to już zdecydowana przewaga nad naszymi stokami. Chociaż bardzo lubię Sienną i uważam za jeden z lepszych ośrodków w Polsce!

Edytowane przez Jasiek.
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 dzień to główne parkovisko i Hromovka i temp. -10. 

Czynna była tylko niebiesko-czerwona ale trasa w sumie bardzo fajna bez extrimów ale też bez wypłaszczeń.

Taka luziacka z kilkoma ściankami w dolnej części trasy czerwonej.

Powróciliśmy na tą górkę 4 dnia przed wyjazdem to otwarta już była druga czerwona z super warunkiem! 

Co prawda pogoda nie rozpieszczała ale zobaczcie fotki: h1.thumb.jpg.00de5aa148d1307cd1ec501f4474e157.jpgh3.thumb.jpg.19e24e3b67443b43d1ac7bf533a4af7a.jpgh4.thumb.jpg.8c64fed0b275e057408c534576d1e5c9.jpgh20.thumb.jpg.5a885bcacf6102f5d0ddca5a3fd687bc.jpgh11.thumb.jpg.246a9af9af868a93f05769e9feb8af13.jpgh10.thumb.jpg.941318feff61eb3c83fc73c15982ec37.jpgh9.thumb.jpg.07ffdae5072f7b2aabd6e360638ea447.jpg

h25.thumb.jpg.ba6d7cc128fb36d1e05fa4e92aaea5fb.jpgh21.thumb.jpg.37568a52bd365d61017615b9ab322df5.jpgh22.thumb.jpg.0c7119c1b80ffd256181c9ddc1bd4635.jpgh26.thumb.jpg.fe8246c5589628738bf6e54a9b8910fe.jpg

 

  • Like 4
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...