Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Chertan napisał:

oblegane

Cześć

Życie to zbieranie doświadczeń. Jestem zdania, że „wszystkiego” trzeba spróbować aby mieć jakąkolwiek skalę porównawczą. 
@Mitek musisz w ferie warszawskie pojechać na tydzień do Białki. Nie po to aby tam pojeździć, ale żeby zobaczyć jak wyglądają kolejki i zatłoczone stoki. Uwierz mi, każdy inny wyda Ci się pusty. Będąc teraz w Nassfeld, dla mnie było tam pusto. Gerlitzen to były 4 Jaworzyny tylko dla nas.

@Chertan na start sezonu wybrał się z nami do Tylicz Ski, czy pojeździł? Pewnie nie, ale po twarzy widziałem, że pierwszy raz widzi taką popierdółkę😀. Teraz jadąc na stok o długości powyżej 1 km będzie się cieszył, że jest stok długi. Wystarczy że sobie przypomni Tylicz.

Dlatego trzeba spróbować ściany, bo reszta będzie znośna, lodu, bo wylodzenia to będzie pikuś, nart DH jak monituje @grimson, bo przy nich inne będą jak krótkie SL i niewiarygodnie skrętne etc.

Mgły też, ma być taka że pomylisz pokoje i będziesz kimał z obcym facetem zamiast z Żoną. Rano musisz się cieszyć, że skończyło się tylko na przytulankach😉.  Wtedy każda inna będzie do jazdy. 
pozdrawiam

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Chertan napisał:

Czyli jednocześnie ze mnie snob i głupiec, hm, no godne podsumowanie, zaiste. Patrzysz swoją miarą na ludzi i nie widzisz innych sposobów rozumowania, i przez to innych obrażasz i zrażasz do siebie. A sprawa wyjazdów jest prosta, jeżdżę w różne miejsca, bo jeszcze tam nie byłem. Albo byłem i mi się podobało, to wracam. Nie jeżdżę dlatego , że są oblegane, nie sądzę, aby była to motywacja jakiegokolwiek narciarza. A domniemując coś takiego wystawiasz świadectwo sobie, nie innym. 

Cześć

No Stary, a jaką ma patrzeć miarą - starszyny Czernousowa???

Dla mnie celem jest swobodna i bezpieczna jazda na nartach i na podstawie doświadczenia piszę co pracuje ale - kal sam stwierdziłeś priorytety mogą być różne.

Swego czasu byłem na wyjeździe z grupą w Livigno i ludzie uparli się, że chcą jechać do St. Moritz, żeby wykorzystać jakiś bonus. Tam jest/może było coś takiego, że jak miałeś karnet Livigno to St. Moritz było za pól ceny czy coś takiego. Tłumaczyłem a nawet pokazywałem będąc na górze, że St. Moritz - choć odległe w prostej linii o jakieś 15-17km - jest już za główną granią Alp i pogoda będzie gówniana i straca ten dzień, tym bardziej, że w autokarze spędza się chyba w sumie ponad 2h. No ale cóż to mnie płacili więc na moje słowa, że to jest głupota stwierdzili żebym nie chrzanił tylko chcą do St. Moritz i już. to był bardzo ciężki dzień. Zeszła mgła, widoczność spadła praktycznie do zera, traciło się wysokość zupełnie w ciemno, praktycznie schodząc, ludzie spadali z trasy, po prostu horror i duże szczęście, że udało się bez kontuzji ani pogubienia ale... byli w St. Moritz a ja praktycznie nie bo jak już wszystkich się ogarnęło to spałem w autokarze. Inne priorytety.

Więc nie domniemuję tylko wiem jak jest.

Popatrz na strukturę wielu tzw. relacji z wyjazdów narciarskich. Ktoś szczegółowo opisuje dojazd, mieszkanie, knajpy, apresski a o jeździe jedno lub dwa zdania....

Obrażać nie chce tylko stwierdzam fakty. Masz inne doświadczenie czy przykład napisz: pierdolisz koleś bo ze mną było tak i tak - i odszczekam i będziesz chlubnym wyjątkiem. Ale nie bawmy się już w takie słowne przepychanki, chyba, że lubisz. Sam znasz swoją wartość  więc czy ja Cię mogę obrazić czy urazić... no zastanów się?

A co do zrażania to fajna jest historia z Damianem Mikoskim. O...o jak myśmy się wyzywali i tępili, chyba na Skionline głównie. Ale dzięki temu się poznaliśmy bo Damian stwierdził, że musi tego kosmitę zobaczyć - chyba tak mniej więcej było. I dzięki temu poznałem niezwykle fajnego gościa i świetnego narciarza. Forum to jednak forma takiej słownej zabawy... 😉

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Marcos73 napisał:

 

@Chertan na start sezonu wybrał się z nami do Tylicz Ski, czy pojeździł? Pewnie nie, ale po twarzy widziałem, że pierwszy raz widzi taką popierdółkę😀. Teraz jadąc na stok o długości powyżej 1 km będzie się cieszył, że jest stok długi. Wystarczy że sobie przypomni Tylicz.

Człowieku małej wiary 😁. Szlify zdobywałem przez wiele lat jeżdżąc z dzieciakami i szkółką na Długą Polanę. Więc taki Tylicz Ski to wypas na pierwszy raz. Na twarzy to mogłeś widzieć uczucie hańby po pierwszej glebie w sezonie. A główny plac zabaw na co dzień to Myślenice, raptem 700 m i dość wolne krzesło, ale pusto i to największa zaleta. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Marcos73 napisał:

Cześć

Życie to zbieranie doświadczeń. Jestem zdania, że „wszystkiego” trzeba spróbować aby mieć jakąkolwiek skalę porównawczą. 
@Mitek musisz w ferie warszawskie pojechać na tydzień do Białki. Nie po to aby tam pojeździć, ale żeby zobaczyć jak wyglądają kolejki i zatłoczone stoki. Uwierz mi, każdy inny wyda Ci się pusty. Będąc teraz w Nassfeld, dla mnie było tam pusto. Gerlitzen to były 4 Jaworzyny tylko dla nas.

@Chertan na start sezonu wybrał się z nami do Tylicz Ski, czy pojeździł? Pewnie nie, ale po twarzy widziałem, że pierwszy raz widzi taką popierdółkę😀. Teraz jadąc na stok o długości powyżej 1 km będzie się cieszył, że jest stok długi. Wystarczy że sobie przypomni Tylicz.

Dlatego trzeba spróbować ściany, bo reszta będzie znośna, lodu, bo wylodzenia to będzie pikuś, nart DH jak monituje @grimson, bo przy nich inne będą jak krótkie SL i niewiarygodnie skrętne etc.

Mgły też, ma być taka że pomylisz pokoje i będziesz kimał z obcym facetem zamiast z Żoną. Rano musisz się cieszyć, że skończyło się tylko na przytulankach😉.  Wtedy każda inna będzie do jazdy. 
pozdrawiam

Cześć

Oj. spędziłem trochę czasu w Białce, bo różne kursy tam miały bazy. No i co się dziwić temu co napisałem...?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Chertan napisał:

Człowieku małej wiary 😁. Szlify zdobywałem przez wiele lat jeżdżąc z dzieciakami i szkółką na Długą Polanę. Więc taki Tylicz Ski to wypas na pierwszy raz. Na twarzy to mogłeś widzieć uczucie hańby po pierwszej glebie w sezonie. A główny plac zabaw na co dzień to Myślenice, raptem 700 m i dość wolne krzesło, ale pusto i to największa zaleta. 

Ale to była DŁUGA Polana, chociaż tyle😀.

pozdro

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Cześć

No Stary, a jaką ma patrzeć miarą - starszyny Czernousowa???

Swego czasu byłem na wyjeździe z grupą w Livigno i ludzie uparli się, że chcą jechać do St. Moritz, żeby wykorzystać jakiś bonus. Tam jest/może było coś takiego, że jak miałeś karnet Livigno to St. Moritz było za pól ceny czy coś takiego. Tłumaczyłem a nawet pokazywałem będąc na górze, że St. Moritz - choć odległe w prostej linii o jakieś 15-17km - jest już za główną granią Alp i pogoda będzie gówniana i straca ten dzień, tym bardziej, że w autokarze spędza się chyba w sumie ponad 2h. No ale cóż to mnie płacili więc na moje słowa, że to jest głupota stwierdzili żebym nie chrzanił tylko chcą do St. Moritz i już. to był bardzo ciężki dzień. Zeszła mgła, widoczność spadła praktycznie do zera, traciło się wysokość zupełnie w ciemno, praktycznie schodząc, ludzie spadali z trasy, po prostu horror i duże szczęście, że udało się bez kontuzji ani pogubienia ale... byli w St. Moritz a ja praktycznie nie bo jak już wszystkich się ogarnęło to spałem w autokarze. Inne priorytety.

Więc nie domniemuję tylko wiem jak jest.

Popatrz na strukturę wielu tzw. relacji z wyjazdów narciarskich. Ktoś szczegółowo opisuje dojazd, mieszkanie, knajpy, apresski a o jeździe jedno lub dwa zdania....

Obrażać nie chce tylko stwierdzam fakty. Masz inne doświadczenie czy przykład napisz: pierdolisz koleś bo ze mną było tak i tak - i odszczekam i będziesz chlubnym wyjątkiem. Ale nie bawmy się już w takie słowne przepychanki, chyba, że lubisz. Sam znasz swoją wartość  więc czy ja Cię mogę obrazić czy urazić... no zastanów się?

A co do zrażania to fajna jest historia z Damianem Mikoskim. O...o jak myśmy się wyzywali i tępili, chyba na Skionline głównie. Ale dzięki temu się poznaliśmy bo Damian stwierdził, że musi tego kosmitę zobaczyć - chyba tak mniej więcej było. I dzięki temu poznałem niezwykle fajnego gościa i świetnego narciarza. Forum to jednak forma takiej słownej zabawy... 😉

Pozdro

1. Twoja miara nie jest jedyną słuszną, jak ktoś się nie zgadza to po prostu zaakceptuj bez ubliżania i nerwów. 

2. Historia z St Moritz to jedna z wielu i o niczym nie świadczy. Umówiliśmy się z Markiem na wyjazd do Nassfeld na środę, ale zmienili plany pod wpływem swojego towarzystwa. Skutek był taki, że byłem w środę w fajnej pogodzie w Nassfeld a oni mieli Mordor w Gerlitzen i na stok nie wyszli. Prognozy coś takiego pokazywały. O czym to świadczy? O niczym. Jak w życiu, wielu rzeczy nie da się przewidzieć. 

3. Na skiforum akurat o jeździe jeszcze jest sporo, tylko ludzie wolą nie opisywać szczegółów jazdy, bo nie chcą krytyki. Był czas, gdy opinie były konstruktywne, a teraz często zjebka. Bo kosmita i rozkminiać. A co to przeszkadza? 

4. Przepychanek nie lubię, bo mi szkoda czasu, obrazić będzie Ci mnie trudno, za dużo czytałem różnych zjebek w Twoim wykonaniu. Może i wzmianka o znajomości swojej wartości jest i słuszna. Ale zjebując poszczególne osoby i sprawiając, że odchodzą z forum nie robisz nic dobrego. Bo te słowne zabawy ludzie biorą do siebie i mają różną odporność. 

  • Like 6
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minutes ago, Mitek said:

Forum to jednak forma takiej słownej zabawy...

Zgadza się. Różne budują się wyobrażenia o forumowiczach na podstawie postów. Przy spotkaniu okazuje się, że wszyscy pozytywni, uprzejmi, życzliwi i bardzo pomocni. Wierzę, że takie zdanie miałbym też o Tobie po spotkaniu z Tobą. Na forum Twoja komunikacja w moim odczuciu jest jednak zbyt ofensywna. Osobiście biorę to Twoje zacietrzewienie trochę przez palce, ale inni mogą bardziej wrażliwi. Może jest lepsza droga do zostania forumowym mentorem niż obrażanie innych... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Ale Szymonie np. Kolega otwiera temat o butach, pisze, ze ma jedne, drugie... czytam, coś zaczyna mi świtać. Patrzę wstecz i widzę, że rok temu też był taki temat i dwa lata i przerzucił przez dwa lata chyba 4 czy 5 par butów. Jaki może być wniosek? No chyba oczywiste jest, że coś nie tak z doborem - to jest dość proste i logiczne.

I już jestem wyzywany od gości, którzy się wszystkich czepiają itd. Gdzie ja tu kogoś obraziłem?

Kolega wstawia zdjęcie z tłumem na stoku z Ischgl. Piszę, że wybór takich ośrodków to albo snobizm albo głupota i już rząd obrażonych. A przecież zdjęcie było wstawione tylko i wyłącznie po to aby wyśmiać tych ludzi i pokazać miejsce w które się nie jeździ. Zgadza się czy nie?

Ja po prostu nazywam rzeczy po imieniu a tego - zwykłej prostolinijnej szczerości - ludzie nie lubią.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

Patrzę wstecz i widzę, że rok temu też był taki temat i dwa lata i przerzucił przez dwa lata chyba 4 czy 5 par butów. Jaki może być wniosek? No chyba oczywiste jest, że coś nie tak z doborem - to jest dość proste i logiczne.

Cze

Czytałem posta, masz rację - gość zdźiwia - nie wie czego chce, a jak taki kozak to niech obie pary kupi, bo struga Rockefellera.

6 godzin temu, Mitek napisał:

Kolega wstawia zdjęcie z tłumem na stoku z Ischgl.

Niech się cieszą że jadą z góry na dół, szkoda że w Nassfeld nie zrobiłem zdjęcia pielgrzymów do pensjonatów "na stoku" cisnących z buta, bo się kanapa zepsuła i już jej nie włączyli. Tam to epitety musiały lecieć, miejscówki za pierdylion monet i z buta trzeba drałować 🙂. Ze setka ich szła, no ski tury to nie były.

pozdrawiam 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Mitek napisał:

Kolega wstawia zdjęcie z tłumem na stoku z Ischgl. Piszę, że wybór takich ośrodków to albo snobizm albo głupota i już rząd obrażonych. 

Może nie obrażonych, a wkurwionych na takie uogólnianie. Bo Twoje stwierdzenie właśnie było takim zajebiście wielkim uogólnieniem, nie uwzględniającym ani terminu wyjazdu, ani odpowiedniej strategii na dany ośrodek, ani nawet potrzeb innych ludzi. U Ciebie tylko czarne białe duże ośrodki be, małe super. Bez sensu.

I nie piszę tu jako wielbiciel wielkich ośrodków, choć byłem w kilku i zawsze fajnie sobie pojeździłem. Generalnie poza sezonem zazwyczaj jadę do dużego ośrodka, często takiego w którym nigdy nie byłem, wyjazd raczej na pogodę i warunki śniegowe. Ludzi wtedy niewielka liczba, a jest szansa na największą liczbę tras otwartych z których wybiorę sobie 2-3 i będę katował. W top sezonie wybór zazwyczaj pada na małe ośrodki lub duży, ale warunkiem jest, że go dobrze znam. Znam przepływy ludzi, miejsca i godziny gdzie się może korkować.

I gołosłowny nie będę w tym sezonie w grudniu byłem w Ischgl na otwarcie sezonu i było świetnie. Wszystko otwarte zero kolejek do kolejek i takie tłumy na stoku - niedziela 13:09IMG20221211124430.thumb.jpg.890e56ed91119c2f86d35d9970c1d8b3.jpg

 

A wczoraj wróciłem z 4 dniówki po Ostitirolu, odwiedzone małe ośrodki Heiligenblut, Kals-Matrei, Sillian i St Jakob i praktycznie też nigdzie nie stałem i często gęsto sam na trasie.

 

 

  • Like 5
  • Thanks 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Plus82Bardzo cię proszę abyś twoją analizę skrętu Pani Marty Berezik przekopiował do tego wątku (jeżeli już jest to zrób odnośnik). Coś tam dzisiaj na kanapie przeczytałem ale teraz w domu nie mogę znaleźć?? Miałem się nie odzywać bo sprawa jest banalna ale wydaje mi się że chyba warto pochylić się nad tematem odciążeń i ich roli w inicjacji skrętu i początkowej fazie sterowania.....tak wiem było już o tym pisane ale chyba warto przypomnieć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Adam ..DUCH napisał:

@Plus82Bardzo cię proszę abyś twoją analizę skrętu Pani Marty Berezik przekopiował do tego wątku (jeżeli już jest to zrób odnośnik). Coś tam dzisiaj na kanapie przeczytałem ale teraz w domu nie mogę znaleźć?? Miałem się nie odzywać bo sprawa jest banalna ale wydaje mi się że chyba warto pochylić się nad tematem odciążeń i ich roli w inicjacji skrętu i początkowej fazie sterowania.....tak wiem było już o tym pisane ale chyba warto przypomnieć.

Skąd ma skopiować https://www.skiforum.pl/profile/219209-plus82/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marcos73 napisał:

Adam, a jak to podciągniemy pod hasło: Taktyka wyjazdowa 😉. To też swego rodzaju materiał szkoleniowy.

pozdrawiam

Taktykę wyjazdową i to taką najlepszą ma moja córka - "pogoda jest zawsze - a mnie potrzeba 2 metry białego na szerokość" - moim zdaniem nieco zawyżyła

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

@Plus82Bardzo cię proszę abyś twoją analizę skrętu Pani Marty Berezik przekopiował do tego wątku (jeżeli już jest to zrób odnośnik). Coś tam dzisiaj na kanapie przeczytałem ale teraz w domu nie mogę znaleźć?? Miałem się nie odzywać bo sprawa jest banalna ale wydaje mi się że chyba warto pochylić się nad tematem odciążeń i ich roli w inicjacji skrętu i początkowej fazie sterowania.....tak wiem było już o tym pisane ale chyba warto przypomnieć.

Czy ja coś z tego wiem ? Nie znam pani Marty osobiście.  Nad tematem odciążeń się pochylam od wielu lat, z różnym skutkiem...Ostatnio się zafascynowałem bardzo wygodną formą odciążenia, film niżej

 

https://www.youtube.com/watch?v=gTvcFiIy_74

 

Szczególnie mi odpowiada pozycja, jaką się przyjmuje w WC…Dosłownie. Próbowałem dziś nieco ją nieudolnie zastosować na moim domowym stoku...

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Plus82 napisał:

Czy ja coś z tego wiem ? Nie znam pani Marty osobiście.  Nad tematem odciążeń się pochylam od wielu lat, z różnym skutkiem...Ostatnio się zafascynowałem bardzo wygodną formą odciążenia, film niżej

 

https://www.youtube.com/watch?v=gTvcFiIy_74

 

Szczególnie mi odpowiada pozycja, jaką się przyjmuje w WC…Dosłownie. Próbowałem dziś nieco ją nieudolnie zastosować na moim domowym stoku...

Ale na domowym stoku masz podparcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...