Skocz do zawartości

Materiały szkoleniowe


Adam ..DUCH

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Chertan napisał:

Coś tam wcześniej skrobnąłem, może umknęło. Facet jeździ jak wielu teraz na stokach. Już sporo łapnął, pewnie samouk, który ma już frajdę i poczucie niezłej jazdy i kontroli. Pogadać, pokazać i poćwiczyć. Materiał już nie jest zły.

Cześć

A ja się zupełnie z Tobą nie zgadzam. Gość - tak jak 90%ludzi na stokach próbuje ominąć wiele elementów niezbędnych w jeździe bo jest zafiksowany na krawędź. Przecież tutaj nie ma praktycznie nic. Odciążenie niewidoczne, sterowania nie ma, sylwetka niepewna, a już patrzenie na narty to błąd ze żłobka. Wracamy do pługu.

A wyobraź sobie śmig w wykonaniu tego Pana przy zupełnym braku orientacji na stoku i synchronizacji działań ciała?

Pozdro

  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

A ja się zupełnie z Tobą nie zgadzam. Gość - tak jak 90%ludzi na stokach próbuje ominąć wiele elementów niezbędnych w jeździe bo jest zafiksowany na krawędź. Przecież tutaj nie ma praktycznie nic. Odciążenie niewidoczne, sterowania nie ma, sylwetka niepewna, a już patrzenie na narty to błąd ze żłobka. Wracamy do pługu.

A wyobraź sobie śmig w wykonaniu tego Pana przy zupełnym braku orientacji na stoku i synchronizacji działań ciała?

Pozdro

3x tak, fiksacja na krawędź w 100%. Bo jak większość usłyszał: włóż kolanka i narta sama skręci. Śmigu sobie nie wyobrażam. A co do reszty powyższych wrażeń to aż takiej percepcji nie mam. Natomiast mimo wszystko jeździ sensowniej od wielu innych samouków. Trzeba go poukładać. I teraz wszystko będzie zależało od tego jak podejdzie do krytyki. Jeżeli konstruktywnie, to będzie OK. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chertan napisał:

Natomiast mimo wszystko jeździ sensowniej od wielu innych samouków. Trzeba go poukładać. I teraz wszystko będzie zależało od tego jak podejdzie do krytyki. Jeżeli konstruktywnie, to będzie OK. 

to racja chociaż nie wiadomo jak długo już jeździ, może to dopiero jego 2 dzień na nartach ?

@Adam ..DUCH to ktoś z Twojego szkolenia ?

 

ps.

Może mi ktoś wytłumaczyć co jest grane z tym telewizorem (pytam poważnie bo może też wożę a nie wiem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Jan napisał:

to racja chociaż nie wiadomo jak długo już jeździ, może to dopiero jego 2 dzień na nartach ?

@Adam ..DUCH to ktoś z Twojego szkolenia ?

 

ps.

Może mi ktoś wytłumaczyć co jest grane z tym telewizorem (pytam poważnie bo może też wożę a nie wiem)

Cześć

I jeszcze bo poruszyłeś myślę dość ważny i bardzo często spotykany element w jeździe.

Moim zdaniem na filmie wszyscy jadący narciarze trzymają ręce zbyt szeroko i zbyt daleko od siebie. Wynika to z faktu realizowania przez nich jazdy demonstracyjnej. Natomiast tak naprawdę ręce powinny być trzymane swobodnie i naturalnie a ich rozsunięcie na boki i do przodu jest funkcją szybkości jazdy i związanej z tym kontroli stabilności.

Pozdrowienia

PS

I oczywiście - bo o tym wspomnieć zapomniałem a też warto wiedzieć - różne szkoły narodowe, różnie do tego podchodzą i Włosi mają taki akurat kanon - mnie się to nie za bardzo podoba.

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Jan napisał:

@Adam ..DUCH ktoś z Twojego szkolenia ?

ps.

Może mi ktoś wytłumaczyć co jest grane z tym telewizorem (pytam poważnie bo może też wożę a nie wiem)

Och Jan...

Zrobiłeś mi dzień tym tekstem 😂

Ps. Ja pewnikiem też wożę, mam tylko nadzieję, że z wyjazdu na wyjazd coraz mniejszy 😉

Edytowane przez KamaG
Literówki
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

A ja się zupełnie z Tobą nie zgadzam. Gość - tak jak 90%ludzi na stokach próbuje ominąć wiele elementów niezbędnych w jeździe bo jest zafiksowany na krawędź. Przecież tutaj nie ma praktycznie nic. Odciążenie niewidoczne, sterowania nie ma, sylwetka niepewna, a już patrzenie na narty to błąd ze żłobka. Wracamy do pługu.

A wyobraź sobie śmig w wykonaniu tego Pana przy zupełnym braku orientacji na stoku i synchronizacji działań ciała?

Pozdro

Tak??? Tu nie ma praktyczne nic ???? Pan nie umie sterować skrętem??? Nie umie zrobić przejścia ze skrętu w skręt? A te równoległe cięte ślady na śniegu to KTO zostawił? Facet stara się jechać na krawędzi i cos tam mu wychodzi. Nie jedzie śmigu wiec nie mówmy o śmigu.

Tu jest sporo błędów ale drodzy Panowie instruktorzy zdecydowanie nie zasługuje na odesłanie do pługa. 

Sterowanie.PNG

  • Like 3
  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, .Beata. napisał:

Poza tym, nie rozmawiamy teraz o śmigu. Podaj proszę powody, dla których ten pan powinien wrócić do jazdy plugiem

Cześć

Bo skręt cięty jest elementem który się ćwiczy i którego się uczy gdy śmig jest już opanowany. Tutaj nie mamy podstawowych elementów jak odciążenie, sterowanie, kontrola kierunku jazdy, kontrola obciążenia nart.

Gdybym ja Pana uczył nakazałbym powrót do pługu aby uświadomić jak wiele go dzieli od jazdy skrętem ciętym i ile jeszcze jest do zrobienia. Jak tego nie zrozumie to zrobi wcześniej czy później krzywdę sobie lub komuś.

Tu chodzi o realizację pewnej zasady, która została złamana. W pługu wszystko dzieje się wolno i bazuje on na ślizgu. I o to w tym momencie chodzi. Najpierw podstawówka później liceum i dopiero na końcu studia.

 

A o co chodzi z pytaniem: myślisz, że wyglądałeś lepiej?

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mig napisał:

Przy okazji: jak traktować "Kurs kwalifikacyjny" (czyli co to jest w systemie szkolenia) - jako naukę podstaw na nartach czy przygotowanie do egzaminu instruktorskiego? bo coś mi się tu zajączkuje ....

To są eliminacje pozwalające startować do Kursu na Pomocnika Instruktora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Mitek napisał:

A o co chodzi z pytaniem: myślisz, że wyglądałeś lepiej?

Pozdro

Miałam na myśli to, że to ludzie, którzy nie są demonstratorami. Zdaje się, tylko dziewczyna w kitce najlepiej go wykonała, Reszta jest w drodze nauki, z błędami do poprawy. Będą w Twoim wieku - będą doskonali.

I dzięki za analizę - analizy. O to chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

 

Gdybym ja Pana uczył nakazałbym powrót do pługu aby uświadomić jak wiele go dzieli od jazdy skrętem ciętym i ile jeszcze jest do zrobienia. Jak tego nie zrozumiem to zrobi wcześniej czy później krzywdę sobie lub komuś.

Wiesz Mitek jak dobrze wstawić kolano to mi wychodzi pług cięty, to jest dopiero skandal !!!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, .Beata. napisał:

Miałam na myśli to, że to ludzie, którzy nie są demonstratorami. Zdaje się, tylko dziewczyna w kitce najlepiej go wykonała, Reszta jest w drodze nauki, z błędami do poprawy. Będą w Twoim wieku - będą doskonali.

I dzięki za analizę - analizy. O to chodziło.

Cześć

Również nie. Widzisz gdy ja zacząłem myśleć o kursach kadrowych nie było jeszcze kursu kwalifikacyjnego - od razu szło się na PI. I gdy ja szedłem na PI na tym kursie było chyba około 30 osób i wszyscy umieli naprawdę porządnie jeździć na nartach co nie przeszkadzało sytuacji, że połowa nie zdała egzaminu. Wtedy ludzie mieli znacznie lepszą świadomość tego co to znaczy umieć jeździć na nartach a osoby przypadkowe na kursach zdarzały się naprawdę rzadko.

Obecnie trzeba było stworzenia barier dostępowych do kursów kadrowych w postaci KK oraz norm na zawodach aby uniknąć kursów PI na których większość uczy się jeździć na nartach od podstaw. Kursy kadrowe to kursy dla osób mających zostać instruktorami a nie kursy nauki jazdy na nartach. Aby to uświadomić powstał KK.

Pamiętam Droga Beato jak stałem gdzieś w Karpaczu czy Szklarskiej i obserwowałem ludzi jadących do góry orczykiem. Pamiętam to uczucie podziwu bo ja nie byłem w stanie się ruszyć. To byli bogowie!

Ale gdy szedłem na kurs dla instruktorów, 15 czy 16 lat później nawet by mi do głowy nie przyszło by być tak bezczelnym aby zgłosić się tam nie umiejąc jeździć, nie mając pojęcia jak poprawna jazda powinna wyglądać, nie mając podstawowej wiedzy co do sprzętu historii itd. I dlatego, w stosunku do kandydatów na instruktorów braku podstawowych umiejętności nie toleruję a zgłaszanie się na kurs nie posiadając ich uważam za bezczelność i głupotę.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...