Skocz do zawartości

Czy nas znów wystawią?


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

56 minut temu, Ziemowit1 napisał:

Tym razem nie żartowałem. Powiedzenie "zastaw się, a postaw się" jest na miejscu. Rząd zastawia się, czyli zadłuża Polskę aby postawić na swoim. Chce przejąć władzę gdzie tylko się da, nawet jeśli to będzie nas podatników kosztować straszne pieniądze, patrz sądownictwo, konflikty z Unią, Polski Ład, miliardy dla telewizji. 

Ale to nie jest wina Unii tylko rządu, który jest betonem pod każdym względem, nie tego dotyczyło pytanie. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, S.N. napisał:

Wiele, bardzo wiele. Naprawdę sądzisz, że tylko w Polsce w tamtych czasach i nie tylko tamtych było takie zarządzanie ... ? Oczywiście nie.

Co do rachunków ekonomicznych to tak na szybko i przykładowo. W roku 1902 (!) rząd Niemiec zakazał produkcji sacharyny aby chronić własne cukrownie pomimo, że sacharyna jest około 550 razy słodsza od cukru, a więc Twoja teoria o zarządzaniu i rachunku ekonomicznym legła już ponad 100 lat temu i to przykład nowożytny. Są starsze. Dużo starsze. A są i nowsze. Np. monopol zapałczany w Niemczech, który trwał chyba do końca lat 80. Ukręcenie łba elektrycznemu porsche około 100 lat temu. To przykłady zza miedzy. Idźmy na chwileczkę dalej i zatrzymajmy się w oazie dobrobytu i "demokracji" czyli juesej i Wielki Skandal tramwajowy ... Takich przykładów jest wiele, a podałem je tylko po to aby pokazać kwestie "rachunku ekonomicznego", ale przede wszystkim po to aby było widać jak na dłoni, że każdy kto ma choć trochę do powiedzenia chroni i umacnia swój przemysł w każdy możliwy sposób, a nie zezwala na jego niszczenie biorąc za to masę kasy.  I na koniec przykład sprzed kilku miesięcy wiele mówiący też o monopolu. Dlaczegóż to nieoficjalni i oficjalni przywódcy uniji czyli Niemcy zatrzymali najpierw Skodę, a nie Bmw .. ? Pytanie jest retoryczne. Albo czyje np. elektrownie staną jeśli będą zarządzane przez obcy kapitał czyli monopol ?

Ponownie przykłady nietrafne. Przedsiębiorstwa mogą kupować podmioty spoza unii, musielibyśmy się w ogóle zamknąć na kapitał zagraniczny, a to już zdaje się było przerabiane. I co, ani kasy z zewnątrz i zero eksportu i importu? A ja tak lubię kawę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, S.N. napisał:

Wiele, bardzo wiele. Naprawdę sądzisz, że tylko w Polsce w tamtych czasach i nie tylko tamtych było takie zarządzanie ... ? Oczywiście nie.

Co do rachunków ekonomicznych to tak na szybko i przykładowo. W roku 1902 (!) rząd Niemiec zakazał produkcji sacharyny aby chronić własne cukrownie pomimo, że sacharyna jest około 550 razy słodsza od cukru, a więc Twoja teoria o zarządzaniu i rachunku ekonomicznym legła już ponad 100 lat temu i to przykład nowożytny. Są starsze. Dużo starsze. A są i nowsze. Np. monopol zapałczany w Niemczech, który trwał chyba do końca lat 80. Ukręcenie łba elektrycznemu porsche około 100 lat temu. To przykłady zza miedzy. Idźmy na chwileczkę dalej i zatrzymajmy się w oazie dobrobytu i "demokracji" czyli juesej i Wielki Skandal tramwajowy ... Takich przykładów jest wiele, a podałem je tylko po to aby pokazać kwestie "rachunku ekonomicznego", ale przede wszystkim po to aby było widać jak na dłoni, że każdy kto ma choć trochę do powiedzenia chroni i umacnia swój przemysł w każdy możliwy sposób, a nie zezwala na jego niszczenie biorąc za to masę kasy.  I na koniec przykład sprzed kilku miesięcy wiele mówiący też o monopolu. Dlaczegóż to nieoficjalni i oficjalni przywódcy uniji czyli Niemcy zatrzymali najpierw Skodę, a nie Bmw .. ? Pytanie jest retoryczne. Albo czyje np. elektrownie staną jeśli będą zarządzane przez obcy kapitał czyli monopol ?

Coś rzucić byle rzucić. Może choć sprawdź albo uruchom zdrowy rozsądek.

Samochody elektryczne 100 lat temu??? Nawet współczesne akumulatory są niewystarczające do napędu dużo lżejszych aut więc ta technologia wiek temu nie miała najmniejszego sensu. Teraz zresztą też nie ma sensu technicznego ale napędzana jest drakońskimi regulacjami prawnymi dla producentów (poczytaj) i strachem przed ociepleniem. Porsche który przywołałeś jest z początku XX w kiedy elektryki służyły do bicia rekordów prędkości na krótkim dystansie. Jak zajrzysz do historii techniki (przez lata mój wielki konik) to znajdziesz tam na początku pojazdy elektryczne i parowe. A później już tylko benzyna. Co do Porsche to był bardzo ciekawym konstruktorem i ma w swoim dorobku przedziwne i nieudane pomysły. Wśród nich 188 tonowy Panzerkampfwagen VIII Maus, który, uwaga, był hybrydą (silnik spalinowy, generator i dwa elektryczne). Najlepiej dodać do tego jeszcze historię jak to spisek żydowski ukrył tę technologię na sto lat. 

Sacharyna była produkowana od początku na olbrzymią skalę, szczególnie podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Jednocześnie służyła od samego początku do fałszowania żywności. W II Rzeczpospolitej była mocno zwalczana przez policję. Jest więc bardzo określone tło tych zakazów.

Ale zasadniczo mimo bzdurnych przykładów masz oczywiście rację, że wolna gra rynku na wielu obszarach nigdy nie występowała. Teraz zresztą dalej tak jest. Ale nie wynika z tego automatyczna przesłanka, ze należało "ratować" nierynkowych producentów. Miałem trochę styku z takimi zakładami  i widziałem jak bardzo były one nieprzystające do wchodzącej konkurencji. W wielu nie było dosłownie z kim rozmawiać. Tak było np. w Inco Veritas, która miała kiedyś prawie 100% rynku płynów do mycia naczyń. Jak z nimi rozmawiałem i tłumaczyłem, że trzeba ostro brać się za obronę Ludwika przed gigantami światowymi to księgowa uznała, że to są niepotrzebne wydatki. Już wtedy wiedziałem, że są skazani na porażkę mimo, że pozycja wyjściowa była bardzo dobra. Minęło 25 lat i jest to nieistotny gracz. Więc jeśli przy tak prostej działalności nie udało się obronić pozycji lidera to co tu mówić o takim Ursusie... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Wujot napisał:

Ale zasadniczo mimo bzdurnych przykładów masz oczywiście rację, że wolna gra rynku na wielu obszarach nigdy nie występowała. Teraz zresztą dalej tak jest. Ale nie wynika z tego automatyczna przesłanka, ze należało "ratować" nierynkowych producentów. Miałem trochę styku z takimi zakładami  i widziałem jak bardzo były one nieprzystające do wchodzącej konkurencji. W wielu nie było dosłownie z kim rozmawiać. Tak było np. w Inco Veritas, która miała kiedyś prawie 100% rynku płynów do mycia naczyń. Jak z nimi rozmawiałem i tłumaczyłem, że trzeba ostro brać się za obronę Ludwika przed gigantami światowymi to księgowa uznała, że to są niepotrzebne wydatki. Już wtedy wiedziałem, że są skazani na porażkę mimo, że pozycja wyjściowa była bardzo dobra. Minęło 25 lat i jest to nieistotny gracz. Więc jeśli przy tak prostej działalności nie udało się obronić pozycji lidera to co tu mówić o takim Ursusie... 

Niestety to prawda. Beton jest i na górze i na dole.

Pracowałem kilka miesięcy w firmie z tradycjami komunistycznymi.

Załoga tragedia. Parametry obróbki tragiczne, a każda próba zmiany to wielki protest bo przecież 30 lat tak robią. Jak przychodził ktoś nowy i zmotywowany to zaraz przejmował zwyczaje starej ekipy. Za to w zagranicznym korpo, Ci sami ludzie będą zasuwać jak im Niemiec/Francuz/Włoch/Koreąńczyk każe. Nowe standardy będę czymś naturalnym...

Moim zdaniem wiele tych zakładów można było uratować, ale wymagałoby to drastycznych zmian, a tego nikt nie potrafił zrobić.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Mitek napisał:

Cześć

Najbardziej podoba mi się elektryczny Porsche 100 lat temu. Możesz przytoczyć jeszcze kilka podobnych przykładów?

A co do elektrowni - niech staną w pierwszej kolejności te, które najbardziej zanieczyszczają lub w inny sposób degradują środowisko - to chyba oczywiste. Unia to jeden organizm więc nie ma znaczenia w jakim kraju to się stanie.

Pozdrowienia

Tak piszą o twórcy garba. "Kariera Ferdinanda Porsche rozpoczęła się od konstruowania pojazdów elektrycznych. Pierwsze zaprezentował w 1900 r. "

Tu masz w sumie chyba jeden z wyraźniejszych obrazów wspaniałej uniji.

https://www.wprost.pl/polityka/10546823/angela-merkel-dogadala-sie-z-wladimirem-putinem-i-aleksandrem-lukaszenka-szachowanie-polskiego-rzadu.html?fbclid=IwAR0Gbjt_H2oddTbgZsLDGPdLN3p3E4Tdn-hwzUrB8wURuN1japUZ2lsIRuI

 

18 godzin temu, Wujot napisał:

Coś rzucić byle rzucić. Może choć sprawdź albo uruchom zdrowy rozsądek.

Samochody elektryczne 100 lat temu??? Nawet współczesne akumulatory są niewystarczające do napędu dużo lżejszych aut więc ta technologia wiek temu nie miała najmniejszego sensu. Teraz zresztą też nie ma sensu technicznego ale napędzana jest drakońskimi regulacjami prawnymi dla producentów (poczytaj) i strachem przed ociepleniem. Porsche który przywołałeś jest z początku XX w kiedy elektryki służyły do bicia rekordów prędkości na krótkim dystansie. Jak zajrzysz do historii techniki (przez lata mój wielki konik) to znajdziesz tam na początku pojazdy elektryczne i parowe. A później już tylko benzyna. Co do Porsche to był bardzo ciekawym konstruktorem i ma w swoim dorobku przedziwne i nieudane pomysły. Wśród nich 188 tonowy Panzerkampfwagen VIII Maus, który, uwaga, był hybrydą (silnik spalinowy, generator i dwa elektryczne). Najlepiej dodać do tego jeszcze historię jak to spisek żydowski ukrył tę technologię na sto lat. 

Sacharyna była produkowana od początku na olbrzymią skalę, szczególnie podczas pierwszej i drugiej wojny światowej. Jednocześnie służyła od samego początku do fałszowania żywności. W II Rzeczpospolitej była mocno zwalczana przez policję. Jest więc bardzo określone tło tych zakazów.

Ale zasadniczo mimo bzdurnych przykładów masz oczywiście rację, że wolna gra rynku na wielu obszarach nigdy nie występowała. Teraz zresztą dalej tak jest. Ale nie wynika z tego automatyczna przesłanka, ze należało "ratować" nierynkowych producentów. Miałem trochę styku z takimi zakładami  i widziałem jak bardzo były one nieprzystające do wchodzącej konkurencji. W wielu nie było dosłownie z kim rozmawiać. Tak było np. w Inco Veritas, która miała kiedyś prawie 100% rynku płynów do mycia naczyń. Jak z nimi rozmawiałem i tłumaczyłem, że trzeba ostro brać się za obronę Ludwika przed gigantami światowymi to księgowa uznała, że to są niepotrzebne wydatki. Już wtedy wiedziałem, że są skazani na porażkę mimo, że pozycja wyjściowa była bardzo dobra. Minęło 25 lat i jest to nieistotny gracz. Więc jeśli przy tak prostej działalności nie udało się obronić pozycji lidera to co tu mówić o takim Ursusie... 

Wiesz akurat to nie jest mój konik jednakże przytoczyłem fakty, a nie bzdury. Skoro Twój to może napisz więcej o Skandalu Tramwajowym i nie tylko o nim i odnieś się do wspierania własnych marek czy przedsiębiorstw jak były nierentowne delikatnie rzecz ujmując i  jak to wyglądało czy wygląda aktualnie oraz schemat przejmowania wiodących marek aby je zniszczyć i zastąpić jednymi słusznymi. Chętnie poczytam.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, S.N. napisał:

Tak piszą o twórcy garba. "Kariera Ferdinanda Porsche rozpoczęła się od konstruowania pojazdów elektrycznych. Pierwsze zaprezentował w 1900 r. "

.............

 

Cześć

Ależ znam historię mnie więcej. Pracowałem przez parę lat w rajdach, coś tam o motoryzacji wiem. Wiem nawet, że silniki elektryczne w tej konstrukcji były umieszczone w piastach. Jednak powiem Ci, że wpaść na pomysł, że ta konstrukcja w tamtych czasach nie była rozwijana poprzez zmowę to naprawdę zabawne. Wujot Ci coś niecoś napisał.

Pozdrowienia

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Coś niecoś. To właściwe słowa. Kilka lat temu trochę na ten temat czytałem. Sam tego nie wymyśliłem ... Niestety nie zarchiwizowałem artykułów bo nie przewidziałem, że będę je musiał cytować. I to jak już napisałem są fakty, a nie bzdury. Owszem kiepsko udokumentowane niestety i z tym się zgadzam w całej rozciągłości. Za to skandal tramwajowy jest już całkiem fajnie "widoczny" więc możemy skupić się na nim choć to nie do końca istotne bo to nie jest meritum tej wymiany zdań. Przypomnę tylko, że chodziło mi o to, iż prawie każdy kraj chroni swój przemysł za każdą cenę, a nie zdaje się na import będąc automatycznie skazanym na zapaść przemysłową, a w konsekwencji biedę.

Edytowane przez S.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam złudzeń, że Unia jest krową dojną dla tych, co wiedzą, jak się zakręcić, ma swoich głównych beneficjentów, mnóstwo patologii, marnowania kasy, głupich pomysłów i można wiele wyliczać. Ale nie doznałem żadnej szkody osobiście, doznałem mnóstwa osobistych korzyści i wolę żyć w takiej patologicznej Unii niż w obecnej, jeszcze bardziej patologicznej Polsce. Nie wyniosę się, daję radę mimo wkurwu na obecną władzuchnę, ale dramatycznie mi się to nie podoba. Bo tutaj doznaję już ogromnych szkód finansowych, jak i wszyscy Polacy. I mam nadzieję, że nie zostanę wkręcony w jakikolwiek aparat państwowy, bo będzie wtedy masakra. 

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, S.N. napisał:

Przypomnę tylko, że chodziło mi o to, iż prawie każdy kraj chroni swój przemysł za każdą cenę, a nie zdaje się na import będąc automatycznie skazanym na zapaść przemysłową, a w konsekwencji biedę.

Wszyscy tak na potęgę chronią swój przemysł, że W Polsce co i rusz powstaje nowy zakład pracy. Nasza eksport i import rośnie, a co najdziwniejsze rośnie nadwyżka pierwszego nad drugim. Polska jest w tej chwili na przykład szóstym partnerem handlowym Niemiec (przed Rosją). To wszystko w sytuacji gdy "nasz przemysł upadł". Ha, Ha, Ha.

Obudź się w XXI wieku! Przemysł jest już globalny i wyspecjalizowany. Ten Twój Ursus też nie mógłby funkcjonować bez łańcucha dostaw i kwiczałby teraz bez chińskiej elektroniki. Pomijając, że byłby w rękach partyjnych klik. Lepiej być zdrowym podwykonawcą niż mieć na garbie te "ratowane" przedsiębiorstwa. Te firmy co ich tak żałujesz to były mastodonty z  co najmniej 20 letnią stratą czasu. W większości, nie do uratowania. 

Edytowane przez Wujot
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chertan napisał:

Bo tutaj doznaję już ogromnych szkód finansowych, jak i wszyscy Polacy. 

Szkody finansowe najbardziej widać ale chyba nie one są największe. Dla mnie demolka sądownictwa, edukacji a choćby służby zdrowia to straty większe.  Dalej polaryzacja społeczeństwa, nepotyzm, zawłaszczanie państwa, marginalizacja polityczna na arenie unijnej, rozwalenie sojuszy, robienie z siebie pośmiewiska w skali świata. Kompletne załamanie zaufania obywatela do państwa...

Te szkody są niewyobrażalne i za mojego życia nie odbuduje się, przecież nie najlepszego, stanu sprzed przewrotu postkomunistycznego naczelnika K.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Wujot napisał:

Szkody finansowe najbardziej widać ale chyba nie one są największe. Dla mnie demolka sądownictwa, edukacji a choćby służby zdrowia to straty większe.  Dalej polaryzacja społeczeństwa, nepotyzm, zawłaszczanie państwa, marginalizacja polityczna na arenie unijnej, rozwalenie sojuszy, robienie z siebie pośmiewiska w skali świata. Kompletne załamanie zaufania obywatela do państwa...

Te szkody są niewyobrażalne i za mojego życia nie odbuduje się, przecież nie najlepszego, stanu sprzed przewrotu postkomunistycznego naczelnika K.

Niestety będzie tego więcej, o wiele więcej.

Właśnie pewien pan prawdopodobnie zatopił szansę pokonania rządzących. W TVP będą temat wałkować długimi miesiącami, a może i przez lata.

Edytowane przez Ziemowit1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Wujot napisał:

Szkody finansowe najbardziej widać ale chyba nie one są największe. Dla mnie demolka sądownictwa, edukacji a choćby służby zdrowia to straty większe.  Dalej polaryzacja społeczeństwa, nepotyzm, zawłaszczanie państwa, marginalizacja polityczna na arenie unijnej, rozwalenie sojuszy, robienie z siebie pośmiewiska w skali świata. Kompletne załamanie zaufania obywatela do państwa...

Te szkody są niewyobrażalne i za mojego życia nie odbuduje się, przecież nie najlepszego, stanu sprzed przewrotu postkomunistycznego naczelnika K.

Jak najbardziej tak, ale pisałem o czymś co mnie dotyka osobiście, a to co wymieniłeś to kwestia systemowa, niestety mam podobne wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2021 o 13:21, Wujot napisał:

Wszyscy tak na potęgę chronią swój przemysł, że W Polsce co i rusz powstaje nowy zakład pracy. Nasza eksport i import rośnie, a co najdziwniejsze rośnie nadwyżka pierwszego nad drugim. Polska jest w tej chwili na przykład szóstym partnerem handlowym Niemiec (przed Rosją). To wszystko w sytuacji gdy "nasz przemysł upadł". Ha, Ha, Ha.

Obudź się w XXI wieku! Przemysł jest już globalny i wyspecjalizowany. Ten Twój Ursus też nie mógłby funkcjonować bez łańcucha dostaw i kwiczałby teraz bez chińskiej elektroniki. Pomijając, że byłby w rękach partyjnych klik. Lepiej być zdrowym podwykonawcą niż mieć na garbie te "ratowane" przedsiębiorstwa. Te firmy co ich tak żałujesz to były mastodonty z  co najmniej 20 letnią stratą czasu. W większości, nie do uratowania. 

Co do statystyk to, że jesteśmy czyimś tam partnerem to dlaczego nie jesteśmy traktowani jako partnerzy ? Oczywiście jest sporo wyjątków gdzie nie traktuję się nas tylko i wyłącznie jako taniej siły roboczej. W większości przypadków jesteśmy tylko podwykonawcami (to jest właściwe słowo), a nie partnerami bo partnera traktuję się zupełnie inaczej. Idąc Twoim tokiem myślenia skoda jest nie tylko partnerem, ale wręcz kumplem fałwu i dlatego fałwu po koleżeńsku zamyka pomalutku zakłady skody jako pierwsze. Jak więc widzisz zdrowy podwykonawca to też ryzyko ... Jak też sądzisz ? W czyich rękach jest takie fałwu jak nie (przynajmniej w olbrzymiej części) w rękach partyjnych ? Te firmy, których tak żałuję to nie były mastodonty.  Niestety zostały skazane na zniszczenie  i zapomnienie przez politykuf , którzy wzięli za to kasę i jak czas pokazał stanowiska czyli znów kasę (jacy politycy taka i pisownia). Ponadto dlaczego inne mastodonty z tamtych czasów stały się poważnymi graczami ?  Skoro przemysł jest taki wyspecjalizowany to czemu nie uszczknęliśmy odrobinki tej specjalizacji ? Czyżby znów w grę wchodziła partia ? Chyba tak. Co poniektórzy jeszcze do dziś na tych samych politykuf, o przepraszam, zdrowych podwykonawców albo ich kolejnych podwykonawców  od wielu lat głosują. Doprawdy ludzie są ślepi i głusi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, S.N. napisał:

Co do statystyk to, że jesteśmy czyimś tam partnerem to dlaczego nie jesteśmy traktowani jako partnerzy ? Oczywiście jest sporo wyjątków gdzie nie traktuję się nas tylko i wyłącznie jako taniej siły roboczej. W większości przypadków jesteśmy tylko podwykonawcami (to jest właściwe słowo), a nie partnerami bo partnera traktuję się zupełnie inaczej. Idąc Twoim tokiem myślenia skoda jest nie tylko partnerem, ale wręcz kumplem fałwu i dlatego fałwu po koleżeńsku zamyka pomalutku zakłady skody jako pierwsze. Jak więc widzisz zdrowy podwykonawca to też ryzyko ... Jak też sądzisz ? W czyich rękach jest takie fałwu jak nie (przynajmniej w olbrzymiej części) w rękach partyjnych ? Te firmy, których tak żałuję to nie były mastodonty.  Niestety zostały skazane na zniszczenie  i zapomnienie przez politykuf , którzy wzięli za to kasę i jak czas pokazał stanowiska czyli znów kasę (jacy politycy taka i pisownia). Ponadto dlaczego inne mastodonty z tamtych czasów stały się poważnymi graczami ?  Skoro przemysł jest taki wyspecjalizowany to czemu nie uszczknęliśmy odrobinki tej specjalizacji ? Czyżby znów w grę wchodziła partia ? Chyba tak. Co poniektórzy jeszcze do dziś na tych samych politykuf, o przepraszam, zdrowych podwykonawców albo ich kolejnych podwykonawców  od wielu lat głosują. Doprawdy ludzie są ślepi i głusi.

Ale chaos.

1. Nawet jeśli jakiś zakład jest zamykany to setki innych świetnie się trzymają. To najważniejsze.

2. Kulisów zamykania Skody nie znam. Ani Ty nie znasz.  Chwytliwy tytuł, dobre do rozdmuchiwania. Ale ponieważ wiem jak wyglądają zakłady w Wolfsburgu i wiem, że tam też ograniczono produkcję to ograniczeniem produkcji w innych, mniej nowoczesnych,  zakładach jest logicznym zabiegiem.

3. Poproszę o listę mastodontów co się zreformowały i zdobyły pozycję światową (tylko Orlen czy KGHM sobie daruj)

4. W kwestii specjalizacji - jesteśmy potęgą w branży meblowej.  

Daruj też sobie język oldschoolowej gimbazy. Jesteśmy tu dorośli i ten syf, który serwujesz jest irytujący.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Wujot napisał:

Ale chaos.

1. Nawet jeśli jakiś zakład jest zamykany to setki innych świetnie się trzymają. To najważniejsze.

2. Kulisów zamykania Skody nie znam. Ani Ty nie znasz.  Chwytliwy tytuł, dobre do rozdmuchiwania. Ale ponieważ wiem jak wyglądają zakłady w Wolfsburgu i wiem, że tam też ograniczono produkcję to ograniczeniem produkcji w innych, mniej nowoczesnych,  zakładach jest logicznym zabiegiem.

3. Poproszę o listę mastodontów co się zreformowały i zdobyły pozycję światową (tylko Orlen czy KGHM sobie daruj)

4. W kwestii specjalizacji - jesteśmy potęgą w branży meblowej.  

Daruj też sobie język oldschoolowej gimbazy. Jesteśmy tu dorośli i ten syf, który serwujesz jest irytujący.

Fajnie się z Tobą pisało, ale ... Nawet gimbaza w jakiś tam sposób szanuje swoich rozmówców w przeciwieństwie do Ciebie. Ponadto nie chcę abyś się męczył i czytał syf. Ktoś tu napisał, że już nic nas nie uratuje i miał rację. Nawet Polacy nie potrafią powalczyć o swoje. Lepiej być podwykonawcą i udawać po wyborach, że się głosowało na kogoś kto zrobił coś dla kraju.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...