Skocz do zawartości

Austria, nowe zasady od 8 listopada


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

Wystarczy się zaszczepić i wszystkie problemy z wyjazdem mnie nie obchodzą choć jest to tylko bonus po pierwsze zabezpieczam siebie, innych podobno też , przynajmniej pośrednio zakładając że nie będę zajmował miejsca w szpitalu. Bonus już blisko za dwa tygodnie Tyrolskie lodowce bez żadnego kombinowania.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie....wirus jest ale przy okazji całej sytuacji różne grupy kręcą swoje interesy. To doprowadziło do podziałów społecznych (oczywiście wszystko w objęciu ogromnej ilości mediów i informacji niemożliwych do zweryfikowania) i jednym z takich podziałów jest pro i anty szczepionkowe podejście.

Ja np. jestem zaszczepiony tylko po to abym mógł się ruszać bez ograniczeń ale....zdaję sobie sprawę, że jest to okupione zabraniem mojej wolności. Pisałem już tutaj wcześniej, że np. Pfizer ma wiele za uszami i niestety nie można mieć do nich zaufania ale właśnie ich preparat przyjąłem. 

Natomiast będę miał olbrzymi dylemat co zrobić dalej z pomysłami na 3 dawkę czy szczepienie co roku. Zwyczajnie cała sytuacja ma zbyt wiele dziwnych wpadek. Z fundamentalną z testem PCR. Już w zeszłym roku badania wykazały, że minimum 20% wyników tego testu jest fałszywych.

Dlatego nie rozciągając tematu, nie dziwmy się i nie bądźmy 0/1, że wiele osób jest sceptykami. Zaszczepieni także umierają niestety. Bajka z nietoperzami, podczas gdy coraz głośniej (obecnie przesłuchania przed komisją senacką w USA), że wirusik pochodzi z USA (Obama zakazał) i potem przeniesiono badania do Chin...  

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całą sytuację zamierzam zareagować z godnością osobistą. Jeśli mam wydawać swoje ciężko zarobione pieniądze na ich wyciągi i czuć się obywatelem drugiej kategorii nie mogąc przykładowo wejść do knajpy napić się kawy, to uprzejmie dziękuję. Ja bez nart w Austrii przeżyję, pojadę tak jak rok temu do Serbii a może i do Bułgarii, Gruzji a może jeszcze gdzie indziej, przykładowo do Ameryki Południowej. Z przyjemnością poczekam aż niewidzialna siła wolnego rynku brutalnie zweryfikuje szczepionkową segregację. Szczególnie w kraju, który ma szczególne zasługi dla stworzenia faszyzmu, to tak całkiem przy okazji. 🙂

Edytowane przez tomkly
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tomkly napisał:

Rynek nie znosi próżni. Poradziliśmy sobie w ubiegłym sezonie to i w tym damy radę. 🙂

To fakt. Dlatego są osoby mające np. lewe zaświadczenia o szczepieniu. Szwajcaria w poprzednim sezonie, która udostępniała ośrodki narciarskie mimo całego covidowego szaleństwa reszty świata. Czy też "szczepienie chroni przed ciężkim przejściem C19", i jednoczesne milczenie na temat zgonów osób zaszczepionych (zweryfikowane info od lekarzy z którymi pracowałem). Nie ma co jednak ciągnąc tematu, bo skończy się bałaganem, zwyczajnie żyjemy w czasach gdy nie ma jednoznacznie czystych spraw. W 2010 roku we Włoszech zawiesili kampanię szczepień przeciwko A/H1N1 - kupili 24 miliony, chętnych było tylko 900 tysięcy. Można powiedzieć - dlatego teraz niech cisną, bo się głąby nie chcą szczepić powiedzą jedni...ale co się stało z A/H1N1, wyparował? Powiedzą drudzy. Wpadka holenderskiej firmy Crucell przed blisko 10 laty ze szczepionką przeciw grypie itd.itp i nie ma się co dziwić, że sceptycy są i będą. Jak wspomniałem kończę jednak temat ze swojej strony :) EOT

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem w Austrii panika sznyclowa, genialne moim zdaniem określenie: 

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-panika-sznyclowa-w-austrii-tlumy-chetnych-do-szczepienia,nId,5630748

Dla mnie żenada, ale cóż, jakie społeczeństwo takie motywacje. Nażreć się kotleta ważniejsze niż szacunek dla samego siebie. 

Edytowane przez tomkly
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tomkly napisał:

A tymczasem w Austrii panika sznyclowa, genialne moim zdaniem określenie: 

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-panika-sznyclowa-w-austrii-tlumy-chetnych-do-szczepienia,nId,5630748

Dla mnie żenada, ale cóż, jakie społeczeństwo takie motywacje. Nażreć się kotleta ważniejsze niż szacunek dla samego siebie. 

Rozumiem, że ja i moja żona też jesteśmy w tej grupie, choć niby Polacy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Mitek napisał:

Rozumiem, że ja i moja żona też jesteśmy w tej grupie, choć niby Polacy?

To raczej nie do mnie pytanie. Powinieneś je zadać sobie i żonie. Ja zakładam, że Wasze motywacje dotyczyły zdrowia swojego oraz ewentualnie innych osób.
A Austriaków jak widzisz zdecydowanie bardziej kotleta. Jakby kierowali się taką motywacją jak Twoja to zaszczepiliby się dawno temu, tak uważam.

Edytowane przez tomkly
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, tomkly napisał:

To raczej nie do mnie pytanie. Powinieneś je zadać sobie i żonie. Ja zakładam, że Wasze motywacje dotyczyły zdrowia swojego oraz ewentualnie innych osób.
A Austriaków jak widzisz zdecydowanie bardziej kotleta. Jakby kierowali się taką motywacją jak Twoja to zaszczepiliby się dawno temu, tak uważam.

Cześć

Jeżeli myślisz o motywacjach to w naszym wypadku nie był to z pewnością kotlet tylko coś co nazwałbym obowiązkiem społecznym. Gdybym miał rozpatrywać szczepienie jedynie z punktu widzenia mnie jako jednostki to pewnie bym olał. Covida przechorowałem bez najmniejszych problemów, odporność zbudowana itd... więc po co?

Rybelek - czyli moja żona szczepiła się w sobotę. Wcześniej nie było sensu bo również miała zbudowaną odporność po chorobie. No ale planuje wyjazdy więc...

Słuchaj lepiej, żeby był to kotlet i szczepienie niż "poczucie własnej wolności" 🙂 i jego brak.

Pozdrowienia

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Jeżeli myślisz o motywacjach to w naszym wypadku nie był to z pewnością kotlet tylko coś co nazwałbym obowiązkiem społecznym. Gdybym miał rozpatrywać szczepienie jedynie z punktu widzenia mnie jako jednostki to pewnie bym olał. Covida przechorowałem bez najmniejszych problemów, odporność zbudowana itd... więc po co?

Rybelek - czyli moja żona szczepiła się w sobotę. Wcześniej nie było sensu bo również miała zbudowaną odporność po chorobie. No ale planuje wyjazdy więc...

Słuchaj lepiej, żeby był to kotlet i szczepienie niż "poczucie własnej wolności" 🙂 i jego brak.

Pozdrowienia

Jasne. Najważniejsze żebyśmy wzajemnie szanowali swoje motywacje. Akurat jak chodzi o Twoje prospołeczne podejście, to nieraz dawałeś mu wyraz w swoich postach, więc jest mi dobrze znane. A Austriacy mnie osobiście śmieszą, sam zapewne dostrzegasz różnice;-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Elosawa napisał:

Nie dadzą rady, zbankrutują bez antyszczepionkowców - Austria upadła, Austrii już nie ma.

Dom na ferie klepnięty - na 30 osób - i oczywiście zapełniony. Nie szczepieni czy też nie przechorowani nie mają doń wstępu.

Pozdrowienia

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Elosawa napisał:

Bardzo dobra decyzja Austrii, szkoda, że polski rząd nie zdecyduje się na takie rozwiązania - ale wiadomo - ich elektorat jest mocno antyszczepionkowy - a dla PiSu ważniejsze są sondaże niż zdrowie Polaków.

Nie wiem czy dobra, gdyż nie potrafię ocenić jej zgodności z prawem austriackim. Mnie się wydaje, że tego typu uregulowania naruszają prawo konstytucyjne większej części krajów UE, ale pewności jak chodzi o Austrię nie mam. W Hiszpanii poszedł cały cykl orzeczeń, który uznał żądania paszportów COVIDowych jako niezgodne z prawem. I nie chodzi tu o niuanse typu czy to jest przetwarzanie danych osobowych czy też nie, a o ogólną zasadę że taki przepis ogranicza podstawowe prawa obywateli. Łatwiej byłoby obronić z prawnego punktu widzenia restrykcje dla niezaszczepionych, gdyby został wprowadzony obowiązek szczepień. Wtedy sprawa byłaby prosta, nie szczepisz się, to ponosisz konsekwencje prawne, w tym przypadku brak dostępu do niektórych usług publicznych. Ale w sytuacji braku prawnego obowiązku szczepień różnicowanie sytuacji różnych osób jest nie do pogodzenia z podstawowymi zasadami prawa. Inaczej mówiąc, obywatel działający w granicach prawa (legalnie) nie może doświadczać żadnych negatywnych konsekwencji swojego działania, podkreślam raz jeszcze, legalnego. W Polsce takiego problemu mieć nie będziemy, bo gdyby PiS wprowadził takie uregulowania to spotkałby je taki sam los jak w Hiszpanii. Nasze sądy świetnie poradziły sobie z problemem nielegalnych ograniczeń. Pod tym względem nasze sądownictwo stanowi wzorzec przestrzegania prawa dla wielu sądów zachodnioeuropejskich, które kierują się nie prawem a osobistymi przekonaniami ideowymi czy wręcz politycznymi części sędziów. 

Edytowane przez tomkly
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomkly napisał:

Nie wiem czy dobra, gdyż nie potrafię ocenić jej zgodności z prawem austriackim. Mnie się wydaje, że tego typu uregulowania naruszają prawo konstytucyjne większej części krajów UE, ale pewności jak chodzi o Austrię nie mam. W Hiszpanii poszedł cały cykl orzeczeń, który uznał żądania paszportów COVIDowych jako niezgodne z prawem. I nie chodzi tu o niuanse typu czy to jest przetwarzanie danych osobowych czy też nie, a o ogólną zasadę że taki przepis ogranicza podstawowe prawa obywateli. Łatwiej byłoby obronić z prawnego punktu widzenia restrykcje dla niezaszczepionych, gdyby został wprowadzony obowiązek szczepień. Wtedy sprawa byłaby prosta, nie szczepisz się, to ponosisz konsekwencje prawne, w tym przypadku brak dostępu do niektórych usług publicznych. Ale w sytuacji braku prawnego obowiązku szczepień różnicowanie sytuacji różnych osób jest nie do pogodzenia z podstawowymi zasadami prawa. Inaczej mówiąc, obywatel działający w granicach prawa (legalnie) nie może doświadczać żadnych negatywnych konsekwencji swojego działania, podkreślam raz jeszcze, legalnego. W Polsce takiego problemu mieć nie będziemy, bo gdyby PiS wprowadził takie uregulowania to spotkałby je taki sam los jak w Hiszpanii. Nasze sądy świetnie poradziły sobie z problemem nielegalnych ograniczeń. Pod tym względem nasze sądownictwo stanowi wzorzec przestrzegania prawa dla wielu sądów zachodnioeuropejskich, które kierują się nie prawem a osobistymi przekonaniami ideowymi czy wręcz politycznymi części sędziów. 

Dobra decyzja z punktu widzenia zdrowia obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomkly napisał:

Nie wiem czy dobra, gdyż nie potrafię ocenić jej zgodności z prawem austriackim. Mnie się wydaje, że tego typu uregulowania naruszają prawo konstytucyjne większej części krajów UE, ale pewności jak chodzi o Austrię nie mam. W Hiszpanii poszedł cały cykl orzeczeń, który uznał żądania paszportów COVIDowych jako niezgodne z prawem. I nie chodzi tu o niuanse typu czy to jest przetwarzanie danych osobowych czy też nie, a o ogólną zasadę że taki przepis ogranicza podstawowe prawa obywateli. Łatwiej byłoby obronić z prawnego punktu widzenia restrykcje dla niezaszczepionych, gdyby został wprowadzony obowiązek szczepień. Wtedy sprawa byłaby prosta, nie szczepisz się, to ponosisz konsekwencje prawne, w tym przypadku brak dostępu do niektórych usług publicznych. Ale w sytuacji braku prawnego obowiązku szczepień różnicowanie sytuacji różnych osób jest nie do pogodzenia z podstawowymi zasadami prawa. Inaczej mówiąc, obywatel działający w granicach prawa (legalnie) nie może doświadczać żadnych negatywnych konsekwencji swojego działania, podkreślam raz jeszcze, legalnego. W Polsce takiego problemu mieć nie będziemy, bo gdyby PiS wprowadził takie uregulowania to spotkałby je taki sam los jak w Hiszpanii. Nasze sądy świetnie poradziły sobie z problemem nielegalnych ograniczeń. Pod tym względem nasze sądownictwo stanowi wzorzec przestrzegania prawa dla wielu sądów zachodnioeuropejskich, które kierują się nie prawem a osobistymi przekonaniami ideowymi czy wręcz politycznymi części sędziów. 

Cześć

Dla mnie - wybacz - to jest typowe zbędne teoretyzowanie. Co z tego, czy jest zgodne czy niezgodne. Zamierzasz z tymi austriackimi zasadami walczyć. Po prostu zupełnie nie rozumiem po co to analizować w taki sposób.

Znając sytuację napisałem dzisiaj do wszystkich znajomych maila żeby zapoznali się z zasadami i zadbali o ich respektowanie i... KONIEC, inaczej nie jadą. To jest dość proste chyba.

Pozdrowienia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...