Skocz do zawartości

Do czego nam potrzebna wewnętrzna narta?


AndRand

Rekomendowane odpowiedzi

Idealny moment złapałeś, ale naprawdę uważasz że jest oparty na zewnętrznej? Z własnego doświadczenia wiem że w tym momencie proporcję są mniej więcej 70 wewnętrzna i 30 zewnętrzna a napewno na zdj poniżej i możesz mi wierzyć choć nie musisz ;) A łyżwing stosowany jest często przez slalomistów mniej doświadczonych szczególnie przy wejściu jak najbliżej tyczki żeby w nią nie zahaczyć. Lepsi jadą równo i nie muszą dostawiać , podnosić górnej narty ani rozpoczynać, inicjować nią skrętu, automatyzm i wyczucie robi swoje.

 
A koleś na filmie, który dałem na początku w pierwszym punkcie twierdzi, że to tuż za bramką - oparcie się na wewnętrznej może dać wtedy dodatkowe przyspieszenie. Z mojego doświadczenia czasem się tak ratuje wysokość jak widać, że poprzedni zakręt poszedł za nisko.
Jeśli to jest sytuacyjne no to sytuacyjnie wyklucza inicjację nowego zakrętu jeszcze na wewnętrznej.
Jeśli to ma być regularne no to wtedy zawsze wyklucza inicjację nowego zakrętu (który jest na drugiej krawędzi).

Widziałem ten filmik, bo też mi się pokazał na YT. To jednak trochę co innego. Na pewno może być przydatne, zwłaszcza w jeździe na czas, ale to nie ma wiele wspólnego z inicjacją skrętu z nogi wewnętrznej.

Nie no - też uważam, ze to wyklucza inicjację nowego zakrętu z wewnętrznej bo się jest na przeciwnej krawędzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wort, masz jakiś specjalistyczny program do klatkowania? Jeśli tak i znajdziesz czas, miałbym prośbę. Z filmiku z Miską poklatkuj, jak najczęściej się da skręt, który wykonuje w swoje prawo po minięciu babki stojącej na stoku z aparatem (od 0,08 sekundy do 0,10).

Nie mam takiego programu, zrób sobie z wycinków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj to pytanie jeszcze raz, bo jest kompletnie bez sensu. Inicjacje skrętu istnieją trzy. Zmiana obciążenia kątowo ustawionej narty, rotacja nóg i zmiana krawędzi. Zakładam, że pytasz o skręt równoległy długi. Otóż ma inicjować zmianą krawędzi.

Wysłane z mojego CPH1917 przy użyciu Tapatalka

Oo, kolejny konkret,

szkoda że raczej w znowu jałowym wątku, jak się spodziewam,

Dokładnie zawsze tak było, impulsy do skręcania na deseczkach, nacisk (obciążenie), rotacja( kontrrotacja), zakrawędziowanie (z układu ciała, anatomia) z kolan, z biodra,  "po całości". 

 Dodatkowo, dla zainteresowanych, w telemarku impulsem do skrętu może być sama zmiana nogi prowadzącej. 

Zupełnie niedawno jeszcze istniało krawędziowanie " z kostki", coś co było znane w narciarstwie mniej sztywnym (buty), biegówki, śladówki, lekki telemark. Plasitk  odciął nogę poniżej kolana, zbetonował. Dzisiaj producenci idą nawet tutaj w sztywność w kostce (multum nowych butów do łyżwy, bc i nawet klasyka) łatwiej o kontrolę, prościej, mniej upierdliwej nauki, można opchnąć więcej towaru.

 

 Czasem jeszcze można spotkać gości, którzy potrafią streścić programy i księgi  krótko   ..przódzi kierownice narciarskom  miołeś pod pintom ( rotacje), teroz mosz pood palceem "( nacisk i krawędź).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wort, masz jakiś specjalistyczny program do klatkowania? Jeśli tak i znajdziesz czas, miałbym prośbę. Z filmiku z Miską poklatkuj, jak najczęściej się da skręt, który wykonuje w swoje prawo po minięciu babki stojącej na stoku z aparatem (od 0,08 sekundy do 0,10).

Zainstaluj sobie Screenpresso (darmowe) - do zrzutów ekranu, puść film na YT w 0,25 prędkości i spacja, prtscreen, spacja, psrtscreen itd.

Inna metoda to ściągnąć film z YT i użyć jakiegokolwiek edytora do filmów i zrobić eksport do jpg. Może byś stara wersja darmowego ffdshow. Tylko stara, w nowej tego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w 1.50 jedzie " normalnie" unosząc wewnętrzna nartę podobnie jak Shiffrin to chciałem pokazać.

To co dla Ciebie jest " wyrzutem tyłów" dla mnie jest podstawowym skrętem, do którego należy dążyć ucząc się jeździć na nartach.

 

 

Nie będę polemizował co jest podstawowym skrętem , bo dla mnie ze względu na konstrukcję narty podstawowym skrętem jest złapanie krawędzi od samego początku skrętu do zakończenia i przejście płynne w następny. Oczywiście najtrudniejszą opcją jest wyrzut tyłów, wprowadzenie nart w ześlizg i złapanie krawędzi z taką dynamiką jak robi to Shiffrin. W slalomie to jest absolutnie wymagane i ten kto umie to robić płynniej i przede wszystkim szybciej wygrywa. To bym nazwał najwyższą sztuką jazdy tyle że nie do końca przydatną w luźnej jeździe, przynajmniej w mojej bo nie sprawia mi ona przyjemności ;) , ale to moje odczucie - każdy może mieć inne.

I nie ma co porównywać skrętów jazdy luźnej do skrętów na tyczkach, skrętów sytuacyjnych/ wymuszonych przez ustawiony tor! Dyskusja była ostatnio o Kranskiej Górze jak dziewczyny jechały właśnie w taki sposób że aż wyglądało to nienaturalnie, ale było wymuszone przez warunki i ustawienie giganta i podejrzewam, że ten kto to ustawiał zrobił to specjalnie żeby nie nabierały zbyt dużej prędkości na tym lodzie bo pewnie po 3 bramkach każda lądowałaby poza trasą. 

 

Tylko my tu Wort mówimy o inicjacji skrętu czyli momencie wejścia na krawędź przez dociążenie narty po fazie przejścia z jednego skrętu do drugiego. Nie widzę u Shiffrin ani nawet przed chwilą oglądałem slalom z wczoraj i tam tez u nikogo w 95% skrętów nie widziałem, żeby właśnie po fazie przejścia wchodząc w kolejny skręt robili to z narty wewnętrznej!!!!  np Feller spóźnił jeden skręt , kolejny zaczął na górnej bo się ratował ( i to też jest sztuka!!) , ale mu się nie udało i wypadł. Foss Solevag podnosi wręcz bardzo nie ładnie górną nartę i dostawia do dolnej ale też głównie stoi na dolnej narcie- widać nie zawsze prawidłowe i ładne narciarstwo jest skuteczne :)

Chłopak (Portugalczyk) na tym filmiku od 2:50 inicjuje skręt i po fazie przejścia mocniej staje i dociąża górną nartę , najlepiej widoczny skręt w 3:01. Nie uważam to za jakiś rażący błąd ale mógłby ten skręt dokładnie z taką samą intensywnością i promieniem zrobić od dolnej nart, może jechał by trochę węziej, bo na slalomie tak szeroko to raczej słabo, nie zdążyłby ustawić się do kolejnego skrętu :) Zobacz też jak rozpoczyna te wszystkie przejazdy ( pierwsze dwa skręty )

 

Jeszcze tylko odnośnie narty wewnętrznej - nie da się albo jechać tylko na zewnętrznej lub tylko na wewnętrznej. Tu pojawia się umiejętność zbalansowania nacisku i odpowiedniego rozmieszczenia siły pomiędzy górną a dolną nartą. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju wykonywanego skrętu, nachylenia stoku ( na stormym ponad 80, a czasami 90 % jest na narcie dolnej , na bardziej płaskim czasami to jest 60-40 ) ale zarówno inicjacja jak i dalsze fazy skrętu powinny opierać się na narcie zewnętrznej , która kilka milisekund wcześniej była nartą wewnętrzną  :D  :)

 

Pozdrawiam,

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Foss Solevag podnosi wręcz bardzo nie ładnie górną nartę i dostawia do dolnej ale też głównie stoi na dolnej narcie- widać nie zawsze prawidłowe i ładne narciarstwo jest skuteczne :)

 

 

Pokaż mi to na stopklatce bo nie wiem czy dobrze Cię rozumiem.

 

Dla mnie narta górna/dolna czyli faza przejścia, górna staje się zewnętrzną następującego skrętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tylko odnośnie narty wewnętrznej - nie da się albo jechać tylko na zewnętrznej lub tylko na wewnętrznej. Tu pojawia się umiejętność zbalansowania nacisku i odpowiedniego rozmieszczenia siły pomiędzy górną a dolną nartą. 

 

Jak się nie da? Na jednej narcie się nie da? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż mi to na stopklatce bo nie wiem czy dobrze Cię rozumiem.

 

Dla mnie narta górna/dolna czyli faza przejścia, górna staje się zewnętrzną następującego skrętu.

 

To jak już dzielimy włos na czworo to jak poprzednich moich postach - moim zdaniem następny zakręt zaczyna się gdy następuje zmiana krawędzi. Wewnętrzna na krawędzi poprzedniego zakrętu (zakręt w lewo, krawędź lewa) jest cały czas poprzednim zakrętem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak już dzielimy włos na czworo to jak poprzednich moich postach - moim zdaniem następny zakręt zaczyna się gdy następuje zmiana krawędzi. Wewnętrzna na krawędzi poprzedniego zakrętu (zakręt w lewo, krawędź lewa) jest cały czas poprzednim zakrętem.

Cześć

W kwestii czysto formalnej - "skręt".

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę polemizował co jest podstawowym skrętem , bo dla mnie ze względu na konstrukcję narty podstawowym skrętem jest złapanie krawędzi od samego początku skrętu do zakończenia i przejście płynne w następny. Oczywiście najtrudniejszą opcją jest wyrzut tyłów, wprowadzenie nart w ześlizg i złapanie krawędzi z taką dynamiką jak robi to Shiffrin. W slalomie to jest absolutnie wymagane i ten kto umie to robić płynniej i przede wszystkim szybciej wygrywa. To bym nazwał najwyższą sztuką jazdy tyle że nie do końca przydatną w luźnej jeździe, przynajmniej w mojej bo nie sprawia mi ona przyjemności ;) , ale to moje odczucie - każdy może mieć inne.

I nie ma co porównywać skrętów jazdy luźnej do skrętów na tyczkach, skrętów sytuacyjnych/ wymuszonych przez ustawiony tor! Dyskusja była ostatnio o Kranskiej Górze jak dziewczyny jechały właśnie w taki sposób że aż wyglądało to nienaturalnie, ale było wymuszone przez warunki i ustawienie giganta i podejrzewam, że ten kto to ustawiał zrobił to specjalnie żeby nie nabierały zbyt dużej prędkości na tym lodzie bo pewnie po 3 bramkach każda lądowałaby poza trasą. 

 

Tylko my tu Wort mówimy o inicjacji skrętu czyli momencie wejścia na krawędź przez dociążenie narty po fazie przejścia z jednego skrętu do drugiego. Nie widzę u Shiffrin ani nawet przed chwilą oglądałem slalom z wczoraj i tam tez u nikogo w 95% skrętów nie widziałem, żeby właśnie po fazie przejścia wchodząc w kolejny skręt robili to z narty wewnętrznej!!!!  np Feller spóźnił jeden skręt , kolejny zaczął na górnej bo się ratował ( i to też jest sztuka!!) , ale mu się nie udało i wypadł. Foss Solevag podnosi wręcz bardzo nie ładnie górną nartę i dostawia do dolnej ale też głównie stoi na dolnej narcie- widać nie zawsze prawidłowe i ładne narciarstwo jest skuteczne :)

Chłopak (Portugalczyk) na tym filmiku od 2:50 inicjuje skręt i po fazie przejścia mocniej staje i dociąża górną nartę , najlepiej widoczny skręt w 3:01. Nie uważam to za jakiś rażący błąd ale mógłby ten skręt dokładnie z taką samą intensywnością i promieniem zrobić od dolnej nart, może jechał by trochę węziej, bo na slalomie tak szeroko to raczej słabo, nie zdążyłby ustawić się do kolejnego skrętu :) Zobacz też jak rozpoczyna te wszystkie przejazdy ( pierwsze dwa skręty )

 

Jeszcze tylko odnośnie narty wewnętrznej - nie da się albo jechać tylko na zewnętrznej lub tylko na wewnętrznej. Tu pojawia się umiejętność zbalansowania nacisku i odpowiedniego rozmieszczenia siły pomiędzy górną a dolną nartą. Oczywiście wszystko zależy od rodzaju wykonywanego skrętu, nachylenia stoku ( na stormym ponad 80, a czasami 90 % jest na narcie dolnej , na bardziej płaskim czasami to jest 60-40 ) ale zarówno inicjacja jak i dalsze fazy skrętu powinny opierać się na narcie zewnętrznej , która kilka milisekund wcześniej była nartą wewnętrzną  :D  :)

 

Pozdrawiam,

Bartek

 

He,he a tak właściwie co chcesz udowodnić, że ten Portugalczyk  jadąc po stole w jednym czy drugim skręcie użył więcej wewnętrznej niż należało czy

o co właściwie chodzi ?

 

Co do jego jazdy nie mam żadnych zastrzeżeń, mało tego jestem pewien, że w każdych warunkach pojedzie lepiej niż  każdy tutaj piszący

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He,he a tak właściwie co chcesz udowodnić, że ten Portugalczyk  jadąc po stole w jednym czy drugim skręcie użył więcej wewnętrznej niż należało czy

o co właściwie chodzi ?

 

Co do jego jazdy nie mam żadnych zastrzeżeń, mało tego jestem pewien, że w każdych warunkach pojedzie lepiej niż  każdy tutaj piszący

 

o to chodzi , iż wątek dotyczył wewnętrznej narty. Przytoczyłem przykład takiego użycia, w moim mniemaniu błędu tym bardziej jadąc po stole ponieważ powoduje to zbytni rozstaw nart, a gdyby zrobił tak na stromszym stoku to w momencie obciążenia górnej narty i gdyby ta narta mu się uślizgnęła to nie miałby czym się ratować.

 

Co do jego jazdy równieź nie mam zastrzeżeń poza tym co napisałem wyżej, ale nie mam takich zdolności żeby przewidzieć że pojedzie w każdych warunkach lepiej niż każdy na tym forum  ;)  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem ten filmik, bo też mi się pokazał na YT. To jednak trochę co innego. Na pewno może być przydatne, zwłaszcza w jeździe na czas, ale to nie ma wiele wspólnego z inicjacją skrętu z nogi wewnętrznej. 

 

Myślę, że to co pokazywałeś w wątku o "niepodnoszeniu się w zakręcie" też jest przydatne głównie w jeździe na czas bo dotyczy przejazdu wertikali.

 

Więc wychodzi, że zarówno "niepodnoszenie się" jak i wykończenie zakrętu, skrętu :) wewnętrzną to myki na różne sytuacje, a nie przepis na technikę jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to co pokazywałeś w wątku o "niepodnoszeniu się w zakręcie" też jest przydatne głównie w jeździe na czas bo dotyczy przejazdu wertikali.

 

Więc wychodzi, że zarówno "niepodnoszenie się" jak i wykończenie zakrętu, skrętu :) wewnętrzną to myki na różne sytuacje, a nie przepis na technikę jazdy.

Znów uparcie wracasz do czegoś co wydawało mi się jest wyjaśnione do końca z mojej strony. Ileż można? Powtórzę po raz n-ty. Niepodnoszenie się w skręcie to termin ogólny. To nie znaczy, że CMS nie rusza się w ogóle góra dół. Jeśli utrzymasz stałe kąty między udami a podudziami i tułowiem to CMS nawet musi się podnosić, bo musisz zrobić miejsce pod tyłkiem dla stóp i nart. I to jest oczywiste.

 

Istota przekazu "niepodnoszenie się" to brak aktywnego wysiłku mięśni w celu podniesienia się! Czyli w narciarstwie zaawansowanym, tym amatorskim,  nie stosujemy NW - wyjścia w górę w celu odciążenia nart. To też nie jest do końca prawda, bo w różnych sytuacjach, zwłaszcza trudnych też go stosujemy, ale preferujemy inne techniki odciążenia i skrętu.

 

Jeszcze raz polecam Ci filmik Jeremy'ego o anatomii skrętu carvingowego. Lepiej wytłumaczyć o co tu chodzi się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to chodzi , iż wątek dotyczył wewnętrznej narty. Przytoczyłem przykład takiego użycia, w moim mniemaniu błędu tym bardziej jadąc po stole ponieważ powoduje to zbytni rozstaw nart, a gdyby zrobił tak na stromszym stoku to w momencie obciążenia górnej narty i gdyby ta narta mu się uślizgnęła to nie miałby czym się ratować.

 

 

Możesz konkretnie pokazać na stopklatce taki skręt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istota przekazu "niepodnoszenie się" to brak aktywnego wysiłku mięśni w celu podniesienia się! Czyli w narciarstwie zaawansowanym, tym amatorskim,  nie stosujemy NW - wyjścia w górę w celu odciążenia nart. To też nie jest do końca prawda, bo w różnych sytuacjach, zwłaszcza trudnych też go stosujemy, ale preferujemy inne techniki odciążenia i skrętu.
 
Jeszcze raz polecam Ci filmik Jeremy'ego o anatomii skrętu carvingowego. Lepiej wytłumaczyć o co tu chodzi się nie da.

 
A ja polecam ten filmik - to technika na wertikal dla szybkich skrętów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3:01

 

Jak dla mnie skręt jest wykonywany poprawnie tzn. "na zewnętrznej", która puszcza w zbyt miękkim śniegu i zawodnik musi na moment przenieść ciężar bardziej na wewnętrzną nartę co powoduje jak twierdzisz "zbytni rozstaw nart"

 

Zobacz jak dalej sobie ładnie poradził sobie w tym skręcie.

 

o9.PNG o6.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie, patrząc od tyłu są bardzo wyraźne. CMS chodzi w pionie o dobre kilkanaście cm. Chciałem AndRandowi pokazać, że czysty amator, nie super ekspert, może skutecznie i do tego ładnie pojechać bez aktywnego podnoszenia się, takiego z jakim mamy do czynienia np. w technice NW. A w drugim filmiku, tym z wolna jazdą chciałem pokazać, wbrew temu co napisałeś, że córka jeździ bardzo podobnie w krótkim jak i długim skręcie. Te same mechanizmy i nawyki. BTW swoim bardzo indywidualnym stylem, być może mało kanonicznym z punktu widzenia ortodoksy.
 
A coby nie było że tylko córkę pokazuję to daję link do filmu z jazdą syna. Też Ischgl 2014. Na moich nartach Volkl SC. :) Ten komentarz na końcu to słowa ciotki, która ma mi za złe, że wciąż filmowałem córkę.

 
I o to chodzi - żeby taką uniwersalną techniką umieć jeździć w różnych warunkach.
Z tym, że ja nie bardzo widzę jak to się ma do tytułu wątku o "niepodnoszeniu się w zakręcie". Szczególnie w wykonaniu syna, który jedzie normalnym NW.

Tytuł też nie bardzo powinien być "dlaczego?", ale "kiedy?" - Retraction to release nie da się za bardzo stosować na dużych kątach nart lub nachyleniach stoku, bo jedno kolano jest wysoko pod brodą więc niezbyt można je jeszcze dodatkowo podciągnąć.

Mowa o tym w filmiku poniżej - są różne sposoby przechodzenia w zakręt i stosuje się te, która jest w danym przypadku przydatna.
No i nawet w "compact transition" widać ewidentne podnoszenie, ale "without raising unnecessarily"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...