Skocz do zawartości

Narodowe szczepienie


robertdr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 246
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ja się zaszczepię. Innych mogę tylko zachęcić, ale nic na siłę.

Mamy jednak w Polsce mnóstwo przeciwników szczepień i zastanawiam się czy większość Polaków jest przeciwna. Zobacz na komentarze pod artykułem tu: https://www.money.pl...860722464a.html

Komentarze bardzo przeciwne szczepieniom są na topie i mają dosłownie TYSIĄCE polubień.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno coś wyrokować jak będzie. Na razie personel sor w całej Polsce podzielony 50/50. W tej liczbie są i lekarze i ratownicy. Jedni deklarują że się zaszczepią, drudzy mówią że dopóki nikt nie zagwarantuje badania na covid przed szczepieniem, to się nie zaszczepią, bo może właśnie przechodzą bezobjawowo. A jak w takim wypadku to będzie działało nikt im nie mówi. Jest już przypadek w Polsce, gdzie dyr. sor zagroził nieprzedłużeniem kontraktów tym którzy się nie zaszczepią i skapitulował, wycofał się z tego, a i prawnicy wypowiedzieli się że to nie do końca byłoby zgodne z prawem. Na pierwszy ogień jak zrozumiałem mają iść mieszkańcy DPS itp.  Myślę, że gdyby nie prowadzili w mediach relacji jak z pierwszej linii frontu apokaliptycznej wojny, to byłoby łatwiej o przekonanie ludzi do szczepień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zaszczepię. Innych mogę tylko zachęcić, ale nic na siłę.

Mamy jednak w Polsce mnóstwo przeciwników szczepień i zastanawiam się czy większość Polaków jest przeciwna. Zobacz na komentarze pod artykułem tu: https://www.money.pl...860722464a.html

Komentarze bardzo przeciwne szczepieniom są na topie i mają dosłownie TYSIĄCE polubień.

 

Własnie dlatego zacząłem temat.

Nie interesuje mnie "narodowe" i w dupie mam kłamczuszka z propagandą - chcę poznać Wasze zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprędko mi to "grozi", więc nieco z boku:

Zamiast słuchać o tym, czy nie powstała za szybko, czy na pewno jest bezpieczna, albo czy zawiera mikro-chipy, to chciałbym wiedzieć jak się ma deklarowana (czy też zbadana skuteczność)

do realnych warunków. Jak się ma to słynne wywołanie reakcji immunologicznej do kwestii zachorowania, objawów, a przede wszystkim możliwości dalszego roznoszenia?

Nie sądzicie, że to ostatnie, to tak jakby kluczowa sprawa, że gdyby szczepionka temu nie przeciwdziałała, to cała ta narodowa impreza nie miałaby większego znaczenia, poza zaszczepieniem grup ryzyka?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprędko mi to "grozi", więc nieco z boku:
Zamiast słuchać o tym, czy nie powstała za szybko, czy na pewno jest bezpieczna, albo czy zawiera mikro-chipy, to chciałbym wiedzieć jak się ma deklarowana (czy też zbadana skuteczność)
do realnych warunków. Jak się ma to słynne wywołanie reakcji immunologicznej do kwestii zachorowania, objawów, a przede wszystkim możliwości dalszego roznoszenia?
Nie sądzicie, że to ostatnie, to tak jakby kluczowa sprawa, że gdyby szczepionka temu nie przeciwdziałała, to cała ta narodowa impreza nie miałaby większego znaczenia, poza zaszczepieniem grup ryzyka?

Jak się ma mieć? Inaczej niż na testowanej próbie? Czemu? PS ja będę namawiał mamę do zaszczepienia, sam pewno dłużej poczekam, jestem na tak, choć na grypę się nigdy nie szczepiłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę powiedzieć, że szkoda, że szczepionka nie jest płatna. Wtedy być może zdołałbym szybko się zaszczepić. A tak nie łapię się na żadną z zaplanowanych grup.

 

Patrząc na sporą niechęć do szczepienia się na Covid u nas, to istnieje możliwość, że będzie szybciej dostępna. Możliwe też, że kraje o mniejszych populacjach (Czechy, Słowacja) szybciej się wyszczepią i być może będą proponować szczepienie za drobną opłatą. Jest też taka opcja, że będą zostawać "wolne" szczepionki po kimś, kto był zapisany, a nie skorzystał - bo po wyciagnięciu z lodówki (-70) szczepionka może być przechowywana bodajże 5 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po świętach dotrą pierwsze szczepionki - podobno w całej UE tego samego dnia. Pomijam cyrk i propagandę - co sądzicie o szczepieniu?

Wiem, że wrzucam granat, ale chcę posłuchać co macie do powiedzenia.

 

pozd...Ro

 

Na razie na pewno nie będę się szczepić, zostawiam to bardziej potrzebującym. Przy okazji ujawni się jakie jest rzeczywiste a nie teoretyczne ryzyko powikłań, po kilku miesiącach będzie już jasne jaki jest procentowy odsetek osób z problemami poszczepiennymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze kombinuję, ale w programie szczepień wyczuwam protesty w całym kraju ilekroć o tym pomyślę. Osoby zaszczepione będą miały dodatkowe przywileje, z których chętnie skorzystają. Osoby przeciwne szczepieniom będą się czuły pokrzywdzone i moim zdaniem będą chciały to manifestować. Rząd będzie naciskać tę niechętną część społeczeństwa na udział w programie szczepień, aby osiągnąć odporność stadną i zdjąć wszystkie obostrzenia. Wspomnę jeszcze o forumowiczu z drugiego forum (offtopował i posty poleciały, admin czuwa), który pochwalił się, że pracodawca dał mu ultimatum: 'zaszczepisz się, albo na pysk'. Szczepionki moim zdaniem będą dużą kością niezgody w społeczeństwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zaszczepię tak jak najszybciej będzie to możliwe. Fakt, powinni przed szczepieniem robić badanie na koronkę.

Podzielam zdanie, że ci którzy odmówią szczepienia w razie choroby powinni ponieść pełne koszta leczenia.
Tak samo uważam, że jeżeli ktoś nie szczepi dzieci, to nie powinny być one przyjmowane do publicznych przedszkoli.
A jak ktoś w XXI w. twierdzi, że szczepienia nic nie dają a wręcz szkodzą powinien pomyśleć o wyjeździe daleko na wschód albo inny księżyc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również na 99% się zaszczepię, ten 1% zostawiam gdyby coś jednak w między czasie wyszło. Oczywiście mam jakieś obawy, gdyż w moim przekonaniu szczepionka jednak powstawala w dużym pośpiechu i pod dużą presją, W dodatku jest tu też duża presja pieniądza, raz, że firmy które wyprodukowały te szczepionki zarobią krocie dwa, że rządy naszych państw mają spore ciśnienie bo wiedzą jak cała ta sytuacja wpływa na stan finansów. Więc mam obawę, że producent szczepionki  nie o wszystkim mógł powiedzieć, a rządy nie o wszystko chciały dopytać... Tu pewnie czas pokaże czy tak było czy jednak to nieuzasadnione obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie na pewno nie będę się szczepić, zostawiam to bardziej potrzebującym. Przy okazji ujawni się jakie jest rzeczywiste a nie teoretyczne ryzyko powikłań, po kilku miesiącach będzie już jasne jaki jest procentowy odsetek osób z problemami poszczepiennymi.

 

Też się nie łapię na pierwsze szczepienia, więc poobserwuję.

Jestem raczej na tak i obawiam się, że Ziemowit1 ma rację z tym dostępem do fruktów. Fruktem może być wejście do gondoli, przekroczenie granicy..... itp.

Szczepienie (lub nie) może też niestety być kością niezgody i wykorzystywane politycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nie łapię na pierwsze szczepienia, więc poobserwuję.

Jestem raczej na tak i obawiam się, że Ziemowit1 ma rację z tym dostępem do fruktów. Fruktem może być wejście do gondoli, przekroczenie granicy..... itp.

Szczepienie (lub nie) może też niestety być kością niezgody i wykorzystywane politycznie.

 

Nie wiem jak mają to uregulowane w innych krajach, natomiast nie podejrzewam, żeby istotnie inaczej niż u nas. Próbować ograniczać prawa obywatelskie oczywiście mogą, ale jak na razie szczęśliwie mamy niezależne sądownictwo, które daje odpór takim pomysłom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoby zaszczepione będą miały dodatkowe przywileje, z których chętnie skorzystają. Osoby przeciwne szczepieniom będą się czuły pokrzywdzone i moim zdaniem będą chciały to manifestować. .

 

Protesty? W naszym biednym, wycofanym społecznie kraju? Niedoczekanie.

 

Polacy jako naród pozbyli się cojones jakieś 40 lat temu. Jakbyś pomieszkał w Chinach to byś zobaczył, co to protesty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach z przed powstania szczepionki wszyscy lekarze deklarowali chęć szczepienia, zwłaszcza ci, z covidem mają do czynienia. W czasie zapisów sytuacja się trochę zmienia - dochodzą pogłoski, że już takich chęci nie ma. Szpital na Polnej (porodówka miejska) - zapisanych osób na covidową szczepionkę jest mniej niż grypową (mniej niż ćwierć personelu). Kumpela tam pracuje w labo, robią też testy zewnętrzne, na 24 osoby w ekipie tylko 4 są na szczepiennej liście. Dlaczego ogólnie tak mało chętnych?
Jakby nie napawa mnie to pewnością i słusznością zaszczepienia. Nie jestem anty, ale z decyzją poczekam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W czasach z przed powstania szczepionki wszyscy lekarze deklarowali chęć szczepienia, zwłaszcza ci, z covidem mają do czynienia. W czasie zapisów sytuacja się trochę zmienia - dochodzą pogłoski, że już takich chęci nie ma. Szpital na Polnej (porodówka miejska) - zapisanych osób na covidową szczepionkę jest mniej niż grypową (mniej niż ćwierć personelu). Kumpela tam pracuje w labo, robią też testy zewnętrzne, na 24 osoby w ekipie tylko 4 są na szczepiennej liście. Dlaczego ogólnie tak mało chętnych?
Jakby nie napawa mnie to pewnością i słusznością zaszczepienia. Nie jestem anty, ale z decyzją poczekam.

Bardzo mało zaszczepionych to restrykcje niemal FOREVER w takiej czy innej formie, może łagodniejsze niż teraz, ale jednak. Odporność na wirusa szacuje się na 3 miesiące do 2 lat zależnie od źródła tych rewelacji, potem choroba od nowa i zarażanie od nowa. Jak mówią epidemiolodzy, wirus nigdy już nie zniknie, w przyszłości stanie się mniej dokuczliwy, tłumacząc z biegiem wielu lat wyparty przez jego szybciej roznoszące się i trochę łagodniejsze w przebiegu wersje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się zaszczepię tak jak najszybciej będzie to możliwe. Fakt, powinni przed szczepieniem robić badanie na koronkę.

Podzielam zdanie, że ci którzy odmówią szczepienia w razie choroby powinni ponieść pełne koszta leczenia.
Tak samo uważam, że jeżeli ktoś nie szczepi dzieci, to nie powinny być one przyjmowane do publicznych przedszkoli.
A jak ktoś w XXI w. twierdzi, że szczepienia nic nie dają a wręcz szkodzą powinien pomyśleć o wyjeździe daleko na wschód albo inny księżyc.

Cześć

Zgadzam się ale dlaczego akurat na wschód, i to jeszcze daleki...?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...