Co do good morning skiing to w zeszłym sezonie w styczniu można było się wybrać na wschód słońca na Ahorn (któregoś dnia tygodnia otwierali wcześniej - tak że jak się wjechało pierwszą gondolką to było się na wschód). Nie było to jakoś mocno rozreklamowane, bo w gondolce było raptem kilka osób (i nie trzeba było nic dopłacać do karnetu).
O Ahorn nie wiedziałem, korzystaliśmy z tego w Zell. Wtedy to powstał kultowy sms Kosmyka (też forumowicz).
"Jest 6:50 siedzę w gondolce, Alkaida wymyśliła good morning skiing"
Do dzisiaj zastanawiam się kogo miał na myśli mówiąc "alkaida".
Faktycznie o 7:00 byliśmy już w połowie "18-ki" chłopaki zrobili wtedy "historyczny" dzienny rekord przewyższenia ponad 30 km (i 120 km jazdy)