Skocz do zawartości

Narodowa kwarantanna


Marcin33

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 496
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

W domu siedziałem jakieś dwa tygodnie, pierwsze cztery dni i tak nie miałem siły by gdzieś łazić, jedynie żona woziła mnie przez dwa dni do punktu pobierania wymazow, bo ja nie byłem w stanie by prowadzić auto oraz przez cały okres kwarantanny, czyli przez kolejne 10 dni od chwili zdiagnozowania. Drugiego testu nie robiłem, bo lekarz prowadząca powiedziała, że nie ma takiej potrzeby, jeśli nie będę miał już objawów chorobowych, dodatkowo nie miałem ochoty czekać kilka godzin w kolejce do pobrania wymazow. Co robić? dało się zauważyć w tych dniach moją zwiększona aktywność na forum ;). Jak już nie miałem temperatury, to mam kawałek ogrodu, gdzie cały rok jest coś do roboty, a tulipanowiec w tym roku nie zrzucił liści na raz, jak to się dzieje gdy jest przymrozek, tylko zrzuca po trochu, to cały czas było co robić. Jakieś drobne/lekkie prace domowe, bo niestety przy większym wysiłku byłem cały spocony,

czy żona się od Ciebie zaraziła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak, śpiąc w jednym łóżku i spędzając dwa dni po 4-5 godzin razem w samochodzie, nie ma innej możliwości, ale przeszła bezobjawowo. Dwa dni miała temperaturę w okolicach 37,0 * i lekki kaszel i to wszystko. Testu jednak nie robiła.


Niekoniecznie, moja koleżanka nie zaraziła się od swojego męża, a tak samo mieszkali i spali razem. Dziewczyna była wtedy w ciąży, robili jeje testy i wyszło, że była zdrowa, przeciwciał też nie stwierdzono
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po trzech dniach od utraty smaku i węchu zmysły zaczynają powracać, wyraźnie odczuwam kwaśne i słone inne smaki jeszcze nie do końca .

 

Miałem podobnie w pierwszej dekadzie września. Przy czym smak miałem, tylko lekko zmieniony, taki metaliczny, natomiast węchu pełne dwa dni totalny brak, trzeciego dnia z rana zaczął powracać i całkiem wrócił na wieczór. Oprócz tego żadnych innych objawów typu ból czegokolwiek, gorączka, kaszel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie tak, śpiąc w jednym łóżku i spędzając dwa dni po 4-5 godzin razem w samochodzie, nie ma innej możliwości, ale przeszła bezobjawowo. Dwa dni miała temperaturę w okolicach 37,0 * i lekki kaszel i to wszystko. Testu jednak nie robiła.

No przecież, że nie..
Czy cały czas nosiliście maseczki jak odpowiedzialni małżonkowie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Gdyby zastosować zasadę solidarności społecznej i zamknięto też kościoły (w Polsce jest 100000 parafii i pewnie z 15-20 tyś kościołów) to zamknięcie stoków  mogło by trwać o wiele krócej. Przecież w Polsce jest tylko pewnie kilkadziesiąt aktywnych stoków (w tym momencie) i ilość kontaktów międzyludzkich jest znikoma w stosunku do tych generowanych przez pobyt w 10.000 kościołów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby zastosować zasadę solidarności społecznej i zamknięto też kościoły (w Polsce jest 100000 parafii i pewnie z 15-20 tyś kościołów) to zamknięcie stoków mogło by trwać o wiele krócej. Przecież w Polsce jest tylko pewnie kilkadziesiąt aktywnych stoków (w tym momencie) i ilość kontaktów międzyludzkich jest znikoma w stosunku do tych generowanych przez pobyt w 10.000 kościołów.

Znalazłem dane z 2013 roku. Kościołów wtedy było 10203 sztuki. Pewnie ta liczba obecnie jest większa bo już w 2018 roku było 10347 parafii a licząc kościół z kawałkiem na parafię średnio to może być obecnie trochę ponad 11 tys kościołów. Ludzie zadają pytania i coraz częściej nie widzą sensu w tym co robi rząd. Powiem Ci tak z ciekawości co jest otwarte oprócz kościołów. Kasyna. Tak kasyna też sobie działają za to ośrodki narciarskie od dziś już nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie zadają pytania i coraz częściej nie widzą sensu w tym co robi rząd. Powiem Ci tak z ciekawości co jest otwarte oprócz kościołów. Kasyna. Tak kasyna też sobie działają za to ośrodki narciarskie od dziś już nie.

Kasyna są od dziś zamknięte wiec masz nieaktualne dane.

 

Nadal jak widać wielu nie potrafi zrozumieć w jakim celu się stoki zamyka... Czesi też zamknęli wszystko w pizdu włącznie z fryzjerami. Stoki również. Godzina policyjna jest wydłużona. Może czas przestać beczeć na ten temat. Z kolei jak tak bardzo przeszkadzają kościoły to mi przeszkadza organizacja zawodów. Wszystko powinno być zamknięte na amen i żadni pseudo narciarscy sportowcy oraz inne dyscypliny u nas nie powinni mieć prawa z korzystania z czegokolwiek na stokach i innej infrastruktury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegolnie w odniesieniu do całego grudnia.

Co to znaczy do całego grudnia? Lecenie w kulki za obecny czas wyjdzie za chwilę. Nie dziś nie jutro tylko za 2-3 tyg. To tak jak by piać, że od dwóch dni mamy właściwie po sprawie bo wykrywamy z 3 tys a umiera 30 osób. Przecież to jest ściema. Zasadniczo chodzi o to by ludzie z całego kraju się nie mieszali w narciarskim tyglu. Dlatego zamknięte są hotele, gostronomia i oberwały stoki. To, że u nas w tym dzikim kraju wszystko działa jak działa to osobna kwestia. Co mają nic nie robić otworzyć wszystko? To by patrzyli na nas jak na debili. No jest taka porypana Szwajcaria to szukają teraz tysięcy Brytoli, którzy im nawiali z kwarantanny. To w jakim celu ich szukają? Niech wszystko puszczą na żywioł a nie robią się za durniów jak by ludzie nie wiedzieli, że są narciarskim azylem dla kombinatorów i cwaniaczków od polityki po biznes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stoki narciarskie zamknięte a koleje linowe bez infrastruktury narciarskiej które wywożą tylko turystów na szczyt mogą być otwarte? Tak wynika z rozporządzenia.

Po to są zamknięte hotele. Dla samej kolejki linowej nikt specjalnie nie przyjedzie, a dla nart owszem. Nie szukaj dziury w całym. Już kasyna i sklepy odpadły, czekam na inne preteksty marudzenia.

 

Może jeszcze raz - stoki i hotele są ZAMKNIĘTE CELOWO - po to, żeby nie przyjeżdżali ludzie, którzy z jednej strony aktywnie przenoszą wirusa, a z drugiej wyraźnie nie rozumieją swojego udziału w jego transferze - ergo rodziny z dziećmi, dwa - młodzież szkolna i studencka. Z zasady nie da się ich opanować żadnymi zakazami, zresztą to widać po efektach ograniczeń ruchu narciarskiego do tej pory. Właściciele ON nie pomagają (nie potrafią ograniczyć liczby sprzedanych karnetów). A skoro tak - lepiej ferie maksymalnie skrócić, a nie wydłużyć. Jest szansa, że po 18 ON będą otwarte, ale na razie imho 50/50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele ośrodków działają pragmatycznie. Jeżeli od jutra i tak będzie zamkniete to dzisiaj sprzedajemy do oporu. Przy takim tłumie nikt nie odważy się przeciwdziałać... Co innego gdyby dalsze funkcjonowanie zależało od przestrzegania dystansu, masek ilosci ludzi na m2 itp... może byloby warto zastosować się?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciele ośrodków działają pragmatycznie. Jeżeli od jutra i tak będzie zamkniete to dzisiaj sprzedajemy do oporu. Przy takim tłumie nikt nie odważy się przeciwdziałać... Co innego gdyby dalsze funkcjonowanie zależało od przestrzegania dystansu, masek ilosci ludzi na m2 itp... może byloby warto zastosować się?

To prawda, z jedną uwagą. Wymóg kontrolowania liczby narciarzy był od początku ustalony jako kluczowy wymóg względem ON. Z tego co wiem NIKT nawet nie spróbował go wdrożyć. Może trzeba było to sprawdzać, choćby wyrywkowo - to w miarę proste przez system paragonów (służby skarbowe), ale wtedy dopiero byłby krzyk, że jak to, tak sprawdzać... A jak delikatniejsze środki nie działają to ja bym też zastosował młotek. I nie ma tu znaczenia szyld partyjny - co widać w całej narciarskiej Europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po to są zamknięte hotele. Dla samej kolejki linowej nikt specjalnie nie przyjedzie, a dla nart owszem. Nie szukaj dziury w całym. Już kasyna i sklepy odpadły, czekam na inne preteksty marudzenia.

Może jeszcze raz - stoki i hotele są ZAMKNIĘTE CELOWO - po to, żeby nie przyjeżdżali ludzie, którzy z jednej strony aktywnie przenoszą wirusa, a z drugiej wyraźnie nie rozumieją swojego udziału w jego transferze - ergo rodziny z dziećmi, dwa - młodzież szkolna i studencka. Z zasady nie da się ich opanować żadnymi zakazami, zresztą to widać po efektach ograniczeń ruchu narciarskiego do tej pory. Właściciele ON nie pomagają (nie potrafią ograniczyć liczby sprzedanych karnetów). A skoro tak - lepiej ferie maksymalnie skrócić, a nie wydłużyć. Jest szansa, że po 18 ON będą otwarte, ale na razie imho 50/50.

Nie szukam dziury w całym tylko się pytam czy dobrze myślę. Tylko zapytałem a tu takie poruszenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...