Skocz do zawartości

Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Biernie to można spaść z ciężarem, a nie go podnieść. SO może nas prostować ale gdy jest to w momencie kiedy jest równoległa do linii ss - jesteśmy nartami w poprzek stoku. Jeśli nie jesteśmy, to siła ciężkości i SO nie działają w tym samym kierunku.

 

Dlatego kilka razy prosiłem o zaznaczenie na krzywej w którym miejscu podnosi się nogę wew. 

Nikt na razie nie zaznaczył tego miejsca. Nie wiem, czy to jest tak naiwne z mojej strony pytanie, że w ogóle nie powinienem pytać, czy tak trudne, że wszyscy udają, że go nie ma ?

Podawałem filmik Jeremy'ego o tym, że nie należy się aktywnie się podnosić (tzn. wykonując wysiłek mięśniowy tak, jakbyśmy wstawali z krzesła). To najlepsze co mogę zrobić w celu wytłumaczenia o co chodzi. A moment kiedy należy odciążyć nogę wewnętrzną dobrze pokazuje Paul Lorenz w filmiku, który tu niedawno podałem. Lepiej się nie da pokazać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Podawałem filmik Jeremy'ego o tym, że nie należy się aktywnie się podnosić (wykonując wysiłek mięśniowy tak, jakbyśmy wstawali z krzesła). To najlepsze co mogę zrobić w celu wytłumaczenia o co chodzi. A moment kiedy należy odciążyć nogę wewnętrzną dobrze pokazuje Paul Lorenz w filmiku, który tu niedawno podałem. Lepiej się nie da pokazać. 

Bo źle to zdefiniowałeś: pasywne odciążenie występuje wówczas jak wspomniał już wcześniej Mietek przy pokonywaniu garbu lub w końcowej fazie sterowania gdy przeciążymy narty. Uniesienie Morgana w tych dłuższych skrętach jest wynikiem jego celowego działania i wynika z prostowania stawów skokowego i kolanowego - nawet jeżeli wytłumaczy że jest to spowodowane prostowaniem się narty to i tak nie zmienia faktu że unosi się celowo - przecież mógł skompensować. Przecież nikt nigdzie nie napisał że należy unieść się do sylwetki wysokiej - można operować w przedziale niskiej i bazowej ważne aby w korzystnym momencie zaprzestać i zainicjować skręt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo źle to zdefiniowałeś: pasywne odciążenie występuje wówczas jak wspomniał już wcześniej Mietek przy pokonywaniu garbu lub w końcowej fazie sterowania gdy przeciążymy narty. Uniesienie Morgana w tych dłuższych skrętach jest wynikiem jego celowego działania i wynika z prostowania stawów skokowego i kolanowego - nawet jeżeli wytłumaczy że jest to spowodowane prostowaniem się narty to i tak nie zmienia faktu że unosi się celowo - przecież mógł skompensować. Przecież nikt nigdzie nie napisał że należy unieść się do sylwetki wysokiej - można operować w przedziale niskiej i bazowej ważne aby w korzystnym momencie zaprzestać i zainicjować skręt. 

Adamie, jak zwał tak zwał. Dałem filmy, lepiej wytłumaczyć nie potrafię. Prostowanie, nieprostowanie, ważne, że nie podejmujemy akcji mięśniowej w celu podniesienia się. Naprawdę moja cierpliwość się kończy. Ileż można tłumaczyć. Nie ma celowego podnoszenia się. HOWGH :)

 

Edit. Adamie, o to mi chodzi w podnoszeniu lub nie. A jak to nazwiemy to inna sprawa. Pokazuje po raz kolejny.

 

https://youtu.be/c_fve7MYHDg?t=678

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Andrzeja rozumie, z Mitkiem w sporze narciarskim nie jestem. Problemem jest "czy samouk umie jezdzic na nartach" uwazam, ze nie umie. Owszem zjezdza i o dziwo za kazdym razem mu sie udaje. Tak mu sie naudaje, ze zaczyna pytac o to czego na nartach nie potrafi wykonac. Dobroduszny Andrzej chce udzielac pomocy i to dobra cecha. Instruktor tak, chetnie mowi samouk ale na 1-2 godz. boszszsz hihihi. Slownik narciarski? Po cholere angielski wystarczy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wychodzi tylko unosi ją niewidzialna siła i to bez udziału mięśni - zła wiadomość jest taka że ona wcale nie chce tego zrobić ale tak wychodzi, dobra wiadomość jest taka że na nartach można się bez wysiłkowo zapętlić. ;)  

Tą niewidzialną siłą, kiedy mięśnie są zablokowane i nie wykonują żadnej pracy, jest siła reakcji śniegu na narty poprowadzone tak aby wjechały pod narciarza i przy częściowo zablokowanych nogach wymusiły tę pracę i uniesienie Narciarza w sensie grawitacyjnym.  Odbywa się to kosztem energii jaka ma jadący narciarz. Nazywa się to wirtualną muldą i jest przykładem sytuacji odciążenia biernego na płaskim a nie tylko na garbie terenowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą niewidzialną siłą, kiedy mięśnie są zablokowane i nie wykonują żadnej pracy, jest siła reakcji śniegu na narty poprowadzone tak aby wjechały pod narciarza i przy częściowo zablokowanych nogach wymusiły tę pracę i uniesienie Narciarza w sensie grawitacyjnym. Odbywa się to kosztem energii jaka ma jadący narciarz. Nazywa się to wirtualną muldą i jest przykładem sytuacji odciążenia biernego na płaskim a nie tylko na garbie terenowym.

Przecież napisałem - przeciążenie narty w końcowej fazie skrętu. Tyle tylko że na zamieszczonych filmach takie zjawisko nie występuje. Za to na filmie miśki występuje to co tak fajnie pokazałeś w ogrodzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą niewidzialną siłą, kiedy mięśnie są zablokowane i nie wykonują żadnej pracy, jest siła reakcji śniegu na narty poprowadzone tak aby wjechały pod narciarza i przy częściowo zablokowanych nogach wymusiły tę pracę i uniesienie Narciarza w sensie grawitacyjnym.  Odbywa się to kosztem energii jaka ma jadący narciarz. Nazywa się to wirtualną muldą i jest przykładem sytuacji odciążenia biernego na płaskim a nie tylko na garbie terenowym.

 
No ale filmie widać co innego :) Widać, że Schiffrin się unosi całkiem nie wirtualnie :)

Tu masz filmik z ćwiczeniem dokładnie niskiej pozycji i również widać, że przy jeździe w dół tułów się lekko unosi... no a na garbie jest "niewirtualna mulda" :)
Moim zdaniem niska pozycja nie wynika z odrębnej innej techniki tylko jest stosowaniem niskiej pozycji przy zminimalizowanym NW.
 

 

Ja tak nie analizuje jazdy i ... szczerze mówiąc trochę mnie to bawi. Liczy się skuteczność. A naturalna jazda jest zawsze mieszaniną technik, które trzeba stosować automatycznie.


Tu wypada się zgodzić z Mitkiem - narty mają tę zaletę, że można poznać wiele technik i je stosować w zależności od potrzeb, a nawet różnie mieszać. Poszukiwanie jednej, słusznej techniki nie bardzo ma sens bo zwykle ma ograniczone zastosowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No ale filmie widać co innego :) Widać, że się unosi całkiem nie wirtualnie :)

Tu masz filmik z ćwiczeniem dokładnie niskiej pozycji i również widać, że przy jeździe w dół tułów się lekko unosi... no a na garbie jest "niewirtualna mulda" :)

Moim zdaniem niska pozycja nie wynika z odrębnej innej techniki tylko jest stosowaniem niskiej pozycji przy zminimalizowanym NW.
 
 

Można jechać z pochłanianiem wirtualnej muldy lub bez pochłaniania. Mogę pojechać slalomem podnosząc się w prawo i z obniżaniem pozycji w lewo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co chcecie udowodnić, że trenerzy na całym świecie się mylą tłumacząc, na który odcinku giganta trzeba "pracować" bo tak umownie nazywa się "góra/dół", starszym się nie tłumaczy bo jak nie wiedzą to już się nigdy nie dowiedzą.

 

Lubię ten filmik wyżej, jak się domyślam jest zrobiony przypadkowo nie na pokaz, widać tam kilka istotnych elementów w znacznej mierze przerysowanych bo to jest jazda zadaniowa mająca w głównej mierze zakodować w "pamięci mięśniowej" pewne odruchy.

 

 

ps

Ingerencje sił nadprzyrodzonych wykluczam :rolleyes:  i jestem pewien, że Shiffrin z pełną świadomością robi to co robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tu sie mowi o biernym odciazeniu czy kazdy ma swoj ulubiony knyf.
Koledzy zapomnieli, ze bierne odciazenie wykonac mozna i sie wykonuje od okreslonej czestotliwosci skretow. W narciarstwie nic nie moze byc zablokowane jedynie to konto bankowe przy placeniu rachunku byle nie instruktorowi. Z pochlanianiem muldy dajcie sobie spokoj, niech Joubert spoczywa w pokoju. W gigancie nie ma odciezen biernych jest gaszenie muld, zeby nie tracic kontaktu ze sniegiem. W krotkim skrecie jesli potrafisz majtac korpusem gora - dol to jestes gosc i sam decydujesz o rodzaju odciezenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

to ten co sie nie podnosi? :P Tak czy inaczej, mi sie podoba.

 
Jak ma kolano pod brodą to nie ma za bardzo jak stosować "retraction to release" bo na dużych kątach nart lub nachyleniach stoku jedno kolano jest tak wysoko, że niezbyt można je jeszcze dodatkowo podciągnąć.
To podawałem na innym wątku w filmiku poniżej - są różne sposoby przechodzenia w zakręt i stosuje się te, która jest w danym przypadku przydatna.
No i nawet w "compact transition" widać ewidentne podnoszenie, ale "without raising unnecessarily"

Więc temat "niepodnoszenia się" powinien się zaczynać nie od "dlaczego?", ale "kiedy?".

W zasadzie - w krótkim skręcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady Piotra Smolika dla Bartka Typoos jak ulał pasują do Morgana. Jest zakładnikiem swojej wewnętrznej narty.

A ja myślę że to nie Morgan jest zafiksowany - to młody narciarz który dzięki ciężkiej pracy w krótkim czasie osiągnął bardzo wysoki poziom, on się jeszcze uczy i kto wie co będzie za 10 lat. Zakładnikiem jest Andrzej (senior) który bezkrytycznie przyjmuje nauki tego pierwszego. Dodatkowo brakuje wspólnej terminologii, tak że na spokojnie, gadajmy i dzielmy się doświadczeniem i wiedzą - jestem pewien że reszcie wyjdzie na plus.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że to nie Morgan jest zafiksowany - to młody narciarz który dzięki ciężkiej pracy w krótkim czasie osiągnął bardzo wysoki poziom, on się jeszcze uczy i kto wie co będzie za 10 lat. Zakładnikiem jest Andrzej (senior) który bezkrytycznie przyjmuje nauki tego pierwszego. Dodatkowo brakuje wspólnej terminologii, tak że na spokojnie, gadajmy i dzielmy się doświadczeniem i wiedzą - jestem pewien że reszcie wyjdzie na plus.

Jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Więc temat "niepodnoszenia się" powinien się zaczynać nie od "dlaczego?", ale "kiedy?".

Myślę, że jedynym sposobem wytłumaczenia Tobie, Adamowi i wielu innym jest spotkanie się na żywo. Spróbuje pokazać o co mi chodzi, bo jak widać klawiatura mi nie wychodzi. :) Jak się te cholerne ograniczenia skończą, a przynajmniej przycichną, może uda się gdzieś umówić na nartach? Nie jeżdżę off piste, ale myślę, że można wszystko pokazać on piste. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jedynym sposobem wytłumaczenia Tobie, Adamowi i wielu innym jest spotkanie się na żywo. Spróbuje pokazać o co mi chodzi, bo jak widać klawiatura mi nie wychodzi. :) Jak się te cholerne ograniczenia skończą, a przynajmniej przycichną, może uda się gdzieś umówić na nartach? Nie jeżdżę off piste, ale myślę, że można wszystko pokazać on piste. :)

Jestem na tak - zamawiam rozmówki polsko francuskie. Jak wykuję nie ma bata ... będzie się działo. A tak na poważnie, jutro się podniosę do wcześniejszych odpowiedzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...