Skocz do zawartości

Dlaczego nie podnosimy się w skręcie - nowy filmik Morgana


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie Trenerzy i Instruktorzy -spróbujcie inaczej, bo to moze byc dla wiekszosci istotniejsze.... jak jechać by najmniej zuzywac energi a przez to zmęczyć się.... może być o kilka setnych a nawet dziesiątych sek wolniej.... ;-)

Dzisiaj coś takiego się pojawiło chyba czytają skiforum :D  :blink:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 699
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Szanowni koledzy Forumowicze / Narciarze,
 
Widzę, że moja jazda została poruszona w tym temacie i mocno skrytykowana  :)
Oczywiście zgadzam się z Waszymi "zarzutami" i zapewne na egzaminie SITN/PZN nie dostałbym 10 pkt, ale kompletnie mi na tym nie zależy.
 
To nie jest filmik instruktażowy ani obrazujący perfekcyjną jazdę. Próbuję tylko pokazać co można zrobić z nartą i jak wycisnąć z niej maksimum i to do czego została stworzona.
Nie zależy mi na tym żeby moja jazda się komukolwiek podobała. To jest mój styl jazdy oparty na wielu latach treningów na tyczkach i dla mnie jest ona efektywna , a efektowność jest mniej ważna.
 
Mam nadzieję , że nikogo nie urażę, ale czytając niektóre wywody co do wysuwania górnej narty, odchyleniu, dochyleniu to utwierdzam się w przekonaniu że my Polacy to taki naród , że każdy mógłby być selekcjonerem reprezentacji, premierem, prezydentem. Ba, nawet każdy uważa, że by się do tego nadawał.
 
 
Chciałbym jeszcze po krótce odpowiedzieć na niektóre zarzuty z wyjściem w dól , odjazdem dolnej narty czy odchyleniem do tyłu. 
Na tym filmiku można te rzeczy zauważyć. 
Odjazd dolnej narty najbardziej widać w pierwszym skręcie w prawo jak zaczyna się zwolnione tempo. Akurat przejechałem po kalafiorze i nierówności i narta odjechała...Dodatkowo jestem po rekonstrukcji ACL i czasami po prostu noga nie utrzymuje przeciążeń które jej funduję  :)
 
Wyjście góra dół -  waże 65 kg i na mocno twardym stoku jak na filmiku wykonuję tą czynność żeby nartę maksymalnie wygiąć w skręcie. Pewnie gdybym ważył 85-90 kg nie byłoby to tak potrzebne ale muszę nadrobić dodatkową siłą w postaci ruchu góra dół. Poniżej zdj jak narta pod moją masą potrafi się wygiąć na twardym stoku .
 
 
Trzecia kwestia to odchylenie do tyłu przy wyjściu ze skrętu. Nie wiem czy to było tu poruszane, ale zapewne wprawne oko teoretyka narciarstwa to wyłapie  :) .
 
W momencie wykończenia skrętu wypuszczam narty przed siebie zostając na ułamki sekund z tyłu po to żeby jeszcze bardziej skręt wycisnąć i dostać mocnego "pier...nięcia" i kolejny skręt zainicjować w powietrzu. W momencie inicjacji kolejnego skrętu jestem już z przodu i nie ma odchylenia. Robię tak dlatego że potrafię nad tym zapanować i nie ląduję na plecach chociaż takie sytuacje też się niejednokrotnie zdarzały  :) Widać , że czasami zostaje mi ręka z tyłu bo wyrzut jest zbyt mocny. 
 
W przeciągu pierwszych 10 sekund filmu robię 10 skrętów na przestrzeni ok 200 metrów. Mam pusty stok, twardy, mogę robić i jechać tak jak chcę i gdzie chcę. Taka jazda sprawia największą przyjemność choć uwierzcie , że przejechanie stoku o długości 800 m z taką intensywnością to jest wysiłek porównywalny z przebiegnięciem 50 m na pełnym sprincie.
 
Życzę Panowie i Panie w tym Nowym Roku aby teoretyzowanie i to tak skomplikowane, że czytając to niejednokrotnie nie wiedziałem o co autorowi chodziło przenieść na stok i czerpać z jazdy jak największą przyjemność. bo o to chyba w tym wszystkim chodzi i nie ważne czy ktoś wysuwa górną nartę czy popełnia inne błędy.  
 
Niech Śnieg będzie z nami.
 
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na południe do wspólnej jazdy jak tylko otworzą stoki  :)

Wypowiedziałem się na temat twojej jazdy na filmie, który włożył Wort. Jest to moja opinia, na to co zobaczyłem na filmie . Stwierdzenie mocno skrytykowana, nie jest na miejscu bo napisałem ze masz talent i ażeby go wypełnić musisz poprawić kilka rzeczy.
Piszesz o zarzutach. Ja nic nie zarzucam ale stwierdzam brak podstawowych rzeczy, balans,separacja , blokada stawu skokowego. To są rzeczy na które dobry trener powinien ci zwrócić uwagę od razu abyś nie powielał błędów.
Nic nie napisałem ze narta ci odjeżdża.
Twoja waga nie ma nic do tego, Mikaela Shiffrin wazy 64kg, czyli jest lżejsza od ciebie. Aby wygiąć nartę musisz nacisnąć w jej środku a ty to robisz mając ja za daleko z tylu, wiec używasz dociśnięcie na przody buta. Spróbuj to samo mając zewnętrzna nartę pod biodrem ale ugnij więcej nogę zewnętrzna. Zobaczysz jeszcze lepszy rezultat, mniej męczący i nie dający takiego stresu na kolana.
Twoja trzecia kwestia i jej analiza jest trochu błędna . Nie dziwie się ze twoje kolana ci popuściły.
Pisze to aby ci zwrócić na to uwagę , i polepszyć twoja jazdę. Co z tym zrobisz to jest twój wybór .

Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="wort" post="671392" timestamp="1609422902"]
Tak myślałem..
Niepotrzebnie się tłumaczysz: jazda jest prawie idealna choć b. indywidualna w stylu, widać że w każdym momencie panujesz nad prędkością, kierunkiem i promieniem skrętu.
Nie można napisać nic bardziej absurdalnego o Twojej jeździe jak to " że coś Cię blokuje".
 
 
Teraz do Psmok
 
Po pierwsze bardzo dziękuję za tak wyczerpującą wypowiedź.
 
Niestety nasi zawodnicy tak nie jeżdżą jak wyżej opisałem, natomiast jeździ tak cała światowa czołówka, którą wielokrotnie mogłem podziwiać na treningach o zawodnikach poniżej 20FIS punktów nie wspominając.
 
Ośmieliłem się wyciąć kilka fotek z Twojego skrętu "karwingowego",(z filmiku ,post 414) chętnie wysłucham Twojej analizy pod kątem uwag do jazdy wyżej wymienionego z szczególnym uwzględnieniem problemu blokady stawów.
 

 
Ja nie pisze absurdów ale stwierdzam fakty. A one są widoczne na filmie.
Porównaj moje zdjęcia z kolega i zobaczysz różnice. Ja nie mam co analizować bo już to zrobiłem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę nie porównuj się do Hirshera, to jest nie na miejscu i pokazuje za duże Ego.

 

Po 1 to bardzo dziękuje za uwagi.

 

Nigdzie nie napisałem że porównuje się do Hirschera i nie mam zamiaru. Co do zdania o naświetleniu sprawy i o co w narciarstwie chodzi to Railly po zakończeniu analizy mówi :

" To że ktoś mówi Ci że jedna z tych 6 rzeczy jest błędem, wcale nie znaczy że jest " i "najważniejsze to jest mieć z tego fun". Zarówno on jak i Twoje wypowiedzi nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem, bo jeżdżę i doskonalę to co jest dla mnie największym funem i przyjemnością z jazdy. A jeżeli popełniam te same błędy co dwukrotny mistrz olimpijski i 8-krotny zdobywca pucharu świata to jestem w stanie przeżyć moją jazdę :D

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy do sprawdzania nart tj. jak jest napisane "wyciągania z niej wszystkiego" służy jakaś specjalna technika?

Chcesz sie czegos dowiedziec to sprecyzuj co oznacza specjalna technika. Zeby pisac o nartach trzeba na nich jezdzic na wyzszym od sredniego poziomie. Dla mnie nie wystarczy analiza stopklatek z watpliwym bo teoretycznym wyjasnieniem. Totalnie odwrociles porzadek, tz wymyslasz sobie temat np. Typroos jako zawodnik i wyszukujesz stopklatki na tego potwierdzenie. Z jazdy Typroosa nie mozna wiele wyczytac. Znam te filmy dlugo, nie wypowiadalem sie bo nie mialem o czym. Jezdzi wyuczonym "na blache" jednym skretem w dobrych warunkach. Nie excytuje mnie, ze przy pomocy yt. mozna pokazac wolniej. Za to chetnie ogladnal bym wolniejsza/szybsza jazde realna. Gdyby tyle o mojej jezdzie napisano to przedstawiam sie osobiscie(worta nie wzial bym na menagera). Zapraszajac na nauke jazdy, przedstawiam rozne sposoby pokonywania tras. Typroos jezdzisz po muldach? W glebokim sniegu, dlugim skretem po luku na gs > 190cm? nie przedluzajac skretu sredniego jazda w skos stoku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ja nie pisze absurdów ale stwierdzam fakty. A one są widoczne na filmie.
Porównaj moje zdjęcia z kolega i zobaczysz różnice. Ja nie mam co analizować bo już to zrobiłem .

Więc porównajmy.( skręt następny w lewo bo lepiej widać, jest on identyczny jak ten z poprzedniego postu)

 

Oprócz tego, że Tyrpos wykonuje skręty z większego wychylenia i słusznie bo na końcu skrętu spodziewa się dużego odchylenia,

specjalnych różnic nie widzę.

 

Chociaż nie wiem jakbyś zaklinał rzeczywistość, to Twoja zewnętrzna narta(pozycja zrównoważona) też jest cofnięta tylko pojawia się to później. Gdyby tyrpos zaczął swój dynamiczny skręt tak jak TY, na końcu wyleciałby w kosmos, dlatego zaczyna go z większym wychyleniem, tzn już  na początku skrętu narta zewnętrzna jest wyraźnie z tyłu względem bioder. To jest normalne zachowanie kogoś kto dużo jeździł na tyczkach, gdzie przy bardzo dynamicznej jeździe takie wystrzały to "norma" i robimy wszystko, żeby ich

unikać względnie minimalizować skutki ale to jest jazda na czas, wtedy trudno mieć zawsze wszystko pod kontrolą, wszystko co robimy jest podporządkowane możliwie największej dynamice skrętów i zachowaniu wymuszonej linii.

 

 

sm1.PNG sm2.PNG sm3 — kopia.PNG sm4.PNG sm5.PNG sm6.PNG sm7.PNG sm8.PNG sm9.PNG sm10.PNG sm11.PNG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz sie czegos dowiedziec to sprecyzuj co oznacza specjalna technika. Zeby pisac o nartach trzeba na nich jezdzic na wyzszym od sredniego poziomie. Dla mnie nie wystarczy analiza stopklatek z watpliwym bo teoretycznym wyjasnieniem. Totalnie odwrociles porzadek, tz wymyslasz sobie temat np. Typroos jako zawodnik i wyszukujesz stopklatki na tego potwierdzenie. Z jazdy Typroosa nie mozna wiele wyczytac. Znam te filmy dlugo, nie wypowiadalem sie bo nie mialem o czym. Jezdzi wyuczonym "na blache" jednym skretem w dobrych warunkach. Nie excytuje mnie, ze przy pomocy yt. mozna pokazac wolniej. Za to chetnie ogladnal bym wolniejsza/szybsza jazde realna. Gdyby tyle o mojej jezdzie napisano to przedstawiam sie osobiscie(worta nie wzial bym na menagera). Zapraszajac na nauke jazdy, przedstawiam rozne sposoby pokonywania tras. Typroos jezdzisz po muldach? W glebokim sniegu, dlugim skretem po luku na gs > 190cm? nie przedluzajac skretu sredniego jazda w skos stoku.

O ile pamiętam zawsze byłeś przeciwnikiem wprowadzaniu nowych treści do dyskusji a sam to robisz. Nie wiem jak Tyrpos  jeździ w innych warunkach, opisuje to co widzę.

Nie wiem również jak Tyrpos gra na bałałajce i czy umie tańczyć Kujawiaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 to bardzo dziękuje za uwagi.

 

Nigdzie nie napisałem że porównuje się do Hirschera i nie mam zamiaru. Co do zdania o naświetleniu sprawy i o co w narciarstwie chodzi to Railly po zakończeniu analizy mówi :

" To że ktoś mówi Ci że jedna z tych 6 rzeczy jest błędem, wcale nie znaczy że jest " i "najważniejsze to jest mieć z tego fun". Zarówno on jak i Twoje wypowiedzi nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem, bo jeżdżę i doskonalę to co jest dla mnie największym funem i przyjemnością z jazdy. A jeżeli popełniam te same błędy co dwukrotny mistrz olimpijski i 8-krotny zdobywca pucharu świata to jestem w stanie przeżyć moją jazdę :D

 

 

 

Pozdrawiam

Cześć

Myślę, że mamy do czynienia z pewnym niezrozumieniem intencji.

Uwagi PSmkoa są słuszne bo rzeczy, o których pisze widać w Twojej jeździe. Pytanie czy w tym wypadku są to błędy?? Mam wrażenie, graniczące z pewnością ( :) ), że Twoja intencją jest taka właśnie jazda czyli głębokie, maksymalne kąty a co za tym idzie przeciążenie przodów i dalszy związany z tym łańcuszek kończący się oderwaniem nart od śniegu i koniecznością ich doganiania. Jak sam napisałeś to jest Twoja intencja bo jedziesz dla funu...  i tyle. Podtrzymuję twierdzenie, że jest to jazda bardzo efektowna ale nie w 100% efektywna. Trochę na zasadzie kierowcy rajdowego, który jedzie dla funu i wtedy wali uślizgiem w uślizg gdy wiadomo, że nie jest to jazda najbardziej efektywna. Czy nie jest właśnie tak?

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Myślę, że mamy do czynienia z pewnym niezrozumieniem intencji.

Uwagi PSmkoa są słuszne bo rzeczy, o których pisze widać w Twojej jeździe. Pytanie czy w tym wypadku są to błędy?? Mam wrażenie, graniczące z pewnością ( :) ), że Twoja intencją jest taka właśnie jazda czyli głębokie, maksymalne kąty a co za tym idzie przeciążenie przodów i dalszy związany z tym łańcuszek kończący się oderwaniem nart od śniegu i koniecznością ich doganiania. Jak sam napisałeś to jest Twoja intencja bo jedziesz dla funu...  i tyle. Podtrzymuję twierdzenie, że jest to jazda bardzo efektowna ale nie w 100% efektywna. Trochę na zasadzie kierowcy rajdowego, który jedzie dla funu i wtedy wali uślizgiem w uślizg gdy wiadomo, że nie jest to jazda najbardziej efektywna. Czy nie jest właśnie tak?

Pozdrowienia

 

Mitek,

 

Absolutnie się z Tobą zgadzam, również z tym, że taka jazda jest niemożliwa na slalomie czy też na mocno stromym stoku, gdzie zazwyczaj slalomy są ustawiane bo wiadomo jakby się to skończyło. Dobre porównanie z kierowcą rajdowym tylko ,że ja odwrotnie unikam uślizgów ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie być gołosłownym, poniżej skręt z maksymalnego wychylenia na slalomie:

 

attachicon.gifhi1.PNG

Wort, nie ma co porównywać luźnej jazdy i jazdy slalomowej sytuacyjnej , gdzie są wymuszone skręty na różnych nachyleniach stoku. Takich zdjęć i sytuacji gdzie odjeżdża dolna narta, że następuje wysunięcie górnej 

 

 

Technika też się różni w jeździe na slalomie (narta slalomowa) i na gigancie (narta gigantowa)

Napewno pamiętacie oburzenia np Ligetiego jak wprowadzili większy promień skrętu. Wymusiło to na zawodnikach wyrzucanie tyłów nart przed wprowadzeniem nart w skręt. - co wyglądało bardzo nieładnie w porównaniu do przejazdów z przed zmiany. Head robił pod niego specjalne narty z miększymi tyłami żeby mógł mimo takiego promienia te narty mocniej wyginać i żeby jazda była bardziej płynna. Tu odpowiem odnośnie specjalnej techniki jazdy żeby wykrzesać z narty to do czego jest stworzona. Promień narty oblicza się z taliowania, ale przy odpowiednim dogięciu tej narty można ten promień mocno skrócić. 

 

 

Można elaborat napisać albo książkę o różnych technikach jazdy, zresztą nawet z samych wpisów na tym forum można by nie jedną encykolpedię napisać.

Ja ucząc czy to dzieci czy dorosłych zwracam uwagę żeby jazda była płynna i najwyższym poziomem umiejętności jest płynne przejście z krawędzi na krawędź. I jak to osiągną to jest pełny sukces, a później tylko jazda jazda jazda żeby to utrwalić i umieć wykorzystywać na stoku. Dokładnie tak jak w tym kawale Jak dostać się do Filharmonii? Trzeba ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. 

 

I jeszcze odpiszę szanownemu koledze @freedowski - tak , jeżdżę po muldach, w głębokim śniegu, na długiej narcie ( co prawda mam 180 cm - Promień 18m a nie typowe GS ponad 191cm_ Może uda mi się nagrać coś jak otworzą wyciągi w dłuższym skręcie. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że dobry narciarz powinien być wszechstronny. Chociaż po tylu latach jazdy, dalej (biorąc pod uwagę warunki jakie mamy do dyspozycji - krótkie stoki, kiepskie zimy ) to największą radość sprawia mi właśnie taka jazda jak na filmiku a najlepiej w warunkach jak na innych moich filmikach z włoch.

Może Was to zdziwi ale polecam do nauki jazdy przesiąść się na chwile na łyżwy albo rolki. Buduje balans, równowagę i naprawdę pomaga w nauce jazdy carvingowej. 

 

Wrzucam jeszcze mój ulubiony przejazd dostępny na internetach. Zobaczcie końcówkę jak cudownie Shiffrin przejeżdża wertikal w każdym skręcie na płaskim przyspieszając. ( w zwolnionym tempie widać jak w innych skrętach wyrzuca pięty spod siebie bo wymuszają na niej to tyczki a stok wcale nie jest jakiś stromy)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to największą radość sprawia mi właśnie taka jazda jak na filmiku a najlepiej w warunkach jak na innych moich filmikach z włoch.

 

 

Pozdrawiam

Oglądałem - uda czasami bolą po kilku skrętach ;)  :D

Twoje stwierdzenie jest idealną odpowiedzią na stwierdzenia sceptyków. Pytań nie było dlatego nie odpowiem dlaczego odciążenie górne, dlaczego przeciągnięta nieco faza sterowania, dlaczego frontalne odciążenie - jaka górka każdy widzi a trzeba mieć gaz na czysty carving.

PS Ale nad pewnymi manierami ;) bym jednak popracował :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wort, nie ma co porównywać luźnej jazdy i jazdy slalomowej sytuacyjnej , gdzie są wymuszone skręty na różnych nachyleniach stoku. Takich zdjęć i sytuacji gdzie odjeżdża dolna narta, że następuje wysunięcie górnej 

 

 

 

 

Nic mu nie odjeżdża, on się tak ustawia już od samego początku, he,he też długo tego nie rozumiałem...

A argumenty w dyskusji miałem kiedyś mniej więcej takie same jak opozycja do mnie w tym wątku :lol:

 

Ps

Cała sztuka w tym, że trzeba wiedzieć kiedy się tak ustawić

 

Poniżej masz do królową :D  do pary

 

shi1.PNG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



I jeszcze odpiszę szanownemu koledze @freedowski - tak , jeżdżę po muldach, w głębokim śniegu, na długiej narcie ( co prawda mam 180 cm - Promień 18m a nie typowe GS ponad 191cm_ Może uda mi się nagrać coś jak otworzą wyciągi w dłuższym skręcie. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że dobry narciarz powinien być wszechstronny. Chociaż po tylu latach jazdy, dalej (biorąc pod uwagę warunki jakie mamy do dyspozycji - krótkie stoki, kiepskie zimy ) to największą radość sprawia mi właśnie taka jazda jak na filmiku a najlepiej w warunkach jak na innych moich filmikach z włoch.
Może Was to zdziwi ale polecam do nauki jazdy przesiąść się na chwile na łyżwy albo rolki. Buduje balans, równowagę i naprawdę pomaga w nauce jazdy carvingowej.

Pozdrawiam

Jak piszesz to jezdzisz.
Dziwia mnie troche filmy z San Pellergino, pamietam je tak: " co ten facet robi, ma kilka km. zjazdu a on na sl w wykutym skrecie. Odpoczywa podczas jazdy w skos stoku i tak do samego dolu. Kolega sie nie wkurzyl i dzielnie filmowal. Ja bym z 5 razy zjechal na bok na jakies figofago i wrocil na trase z czyms innym. Potem byly ochy i achy glosu nie zabieralem. Teraz rozpoznalem goscia z S. PELLERGINO i na tym byl koniec ogladania, cos napisalem i nie bezposrednio. Tu na forum sami mistrzowie a daja sie nabierac. Dobrze, ze napisales(troche pozno) co pokazujesz. Jak widac z komentarzy forumowiczow to jest jazda na Ochy i achy.
Ps kujawiak jest nie mniej przydatny jak jazda na rolkach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda, że mamy te same subskrypcje  :D

Nie, to nie subskrypcja. Przeglądam sporo narciarskich video. Różnych. Oczywiście mam kilka subskrypcji, w tym narciarskich, ale wszystkie ostatnie, które tu podrzucałem to propozycje samego YT. Jakiś algorytm przeglądając moje zainteresowania wybiera, trochę przypadkowo, różne smaczne kawałki. I niektóre z nich tu zamieszczam. W tym wątku o niepodnoszeniu się w skręcie czy raczej przed skrętem. :) A wątek puchnie różnymi derywacjami, które na szczęście nic nie mają wspólnego z polityką, szczepionkami czy aborcją. :) Ten odcinek mnie zainteresował, bo kiedyś faktycznie cisnąłem na przody, choć nigdy nie rotowałem biodrami jak ten facet na filmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie w temacie, ale niedaleko. Częsty błąd, sam go długo wykorzeniałem. Nacisk na golenie.

Moglbys odpowiedziec na te pytania?
1. Kiedy zaczales naciskac na golenie/jezyki?
2. Ktos tak nauczal?
3. Jezeli nauczal (byles na kursie PI) to nauczal dobrze?
4. Podasz przyczyne dlaczego to stalo sie bledem.
Ja uwazam ze bledem nie jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...