Skocz do zawartości

Czarna Góra


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, brachol napisał:

Poszukałem cen z zeszłego sezonu i karnety na 7h w sezonie wysokim kosztowały 115 zł, a jak w tym mają kosztować 140 zł to wzrost jest ponad 20% o ile dobrze liczę. 

Cennik najlepszych ośrodków narciarskich w Polsce na sezon 2021/2022 - czy jest drożej? (kb.pl)

Karnet na 4 godz kosztował 100zl, teraz jest 10% droższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, brachol napisał:

Jest Ok.

84zl x 1.3 = 109,2zl, zaokrąglam do 110.


Przy założeniu ze jest zniżka 30%.

Skoro CG podaje ze bilet będzie docelowo kosztował 120zl, to maja problem z matematyka. Bo różnica między 84 a 120 to 43%.

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, grimson napisał:

Jest Ok.

84zl x 1.3 = 109,2zl, zaokrąglam do 110.


Przy założeniu ze jest zniżka 30%.

Skoro CG podaje ze bilet będzie docelowo kosztował 120zl, to maja problem z matematyka. Bo różnica między 84 a 120 to 43%.

Ale to przecież jest obniżka 30% od ceny bazowej czyi 120 - 30% = 84, tak ja to widzę i raczej nie mają problemów z obliczeniami. 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, tomkly napisał:

Ze względu na spodziewane problemy z dostawą energii? 

 

1 godzinę temu, brachol napisał:

Myślę, że CG nie będzie miała problemów z dostawą prądu. Prędzej mogą się pojawić problemy z dostępnością gazu dla przemysłu. 

Czy ON będą pracować nie zależy tylko od prądu. Zdecydowana większość głosów rysuje niekolorowe scenariusze niestety. Jakiekolwiek problemy czy to z gazem, czy prądem (węglem) odbiją się na wszystkich. Bez wyjątku. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, .Beata. napisał:

 

Czy ON będą pracować nie zależy tylko od prądu. Zdecydowana większość głosów rysuje niekolorowe scenariusze niestety. Jakiekolwiek problemy czy to z gazem, czy prądem (węglem) odbiją się na wszystkich. Bez wyjątku. 

 

Pożyjemy to zobaczymy, które scenariusze się sprawdzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.09.2022 o 13:22, .Beata. napisał:

 

Czy ON będą pracować nie zależy tylko od prądu. Zdecydowana większość głosów rysuje niekolorowe scenariusze niestety. Jakiekolwiek problemy czy to z gazem, czy prądem (węglem) odbiją się na wszystkich. Bez wyjątku. 

 

A niby czemu ma braknąć prądu? Blisko 40% energii mamy z węgla brunatnego a tego nam nie brakuje i nie braknie przez jakiś czas. We Francji już płaczą, że niby część stacji nie otworzy się bo drogi prąd. O ile pamiętam ten kraj atomem stoi wiec co jest grane? Niech w takim razie zamkną wszystko w pizdu i po temacie. Żyło się przy zamkniętych stokach jakiś czas to i to się przeżyje. Może jak rowerem można wirtualnie to i na stoku też. "Cierp ciało jak chciało".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co jest grane, nie uprawiam też demagogii i nakręcania się, szkoda życia, ale wiem, żeby pojechać na jeden dzień na narty - z jednym noclegiem, 7 godzinnym skipassem i jakimś żarciem - to muszę zaiwaniać dwa dni w pracy, nie wspomnę o kosztach dojazdu i ewentualnego sprzętu. 
To wszystko jest chore…

ps. Mógłbyś rozwinąć o co chodzi z przysłowiem? - bo nie kumam, co miałeś na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.09.2022 o 18:18, grimson napisał:

Jest Ok.

84zl x 1.3 = 109,2zl, zaokrąglam do 110.


Przy założeniu ze jest zniżka 30%.

Skoro CG podaje ze bilet będzie docelowo kosztował 120zl, to maja problem z matematyka. Bo różnica między 84 a 120 to 43%.

Grimson, dwója z procentów. Kolega wyżej Ci wytłumaczył, że jest poprawnie.

 

W dniu 16.09.2022 o 17:17, .Beata. napisał:

No oby te kolorowe, a właściwie to białe - bo mam zamiar spędzie sylwestra w górach 

W sylwestra to bez różnicy czy wyciągi będa czynne, pojeździć i tak sie wtedy nie da.

W Czarnej, jazda jest możliwa tylko w tygodniu poza feriami. Inne terminy to ryzyko śmierci lub kalectwa.

W dniu 17.09.2022 o 17:05, Authorrr napisał:

A niby czemu ma braknąć prądu? Blisko 40% energii mamy z węgla brunatnego a tego nam nie brakuje i nie braknie przez jakiś czas. We Francji już płaczą, że niby część stacji nie otworzy się bo drogi prąd. O ile pamiętam ten kraj atomem stoi wiec co jest grane? Niech w takim razie zamkną wszystko w pizdu i po temacie. Żyło się przy zamkniętych stokach jakiś czas to i to się przeżyje. Może jak rowerem można wirtualnie to i na stoku też. "Cierp ciało jak chciało".

Ceny energii windują nie tylko braki gazu, ale przede wszystkim spekulacja, mogę równie szbyko spaść, jak się zacznie recesja. Ośrodki pewnie mają umowy długoterminowe, ale chętnie podniosą ceny jak jest okazja. To coś jak nasi górale, którzy zawsze biadolą, że dutków za mało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Spiochu napisał:

Ośrodki pewnie mają umowy długoterminowe, ale chętnie podniosą ceny jak jest okazja.

Cze Piotruś

Tu się mylisz, pewnie mają jak i ja co nie przeszkadza zerwać umowę, z zachowaniem okresu wypowiedzenia, w moim przypadku na koniec tego roku. Ceny prądu pójdą w górę - dotknie to przede wszystkim przedsiębiorstwa zużywające spore ilości prądu, a Państwo nie jest jego udziałowcem ( bo są zapowiedzi o działaniach osłonowych dla tych firm, bo trudno zarżnąć takie kury, przecież reszta się dołoży). Nie ma takiej stacji w Polsce co byłaby istotnym graczem na rynku energetycznym, żeby mogła coś ugrać. Wydaje mi się że nawet taka Białka zużywa mniej prądu niż moja firma w perspektywie rocznej. A u nas szybko poszło rozwiązanie umowy przy przydziale mocy 5 MWh. A to sporo jeśli się w tym orientujesz.

Chyba że lobbyści będą mieli wpływ na objęcie tej branży jakimiś preferencjami, bo ostatnia tarcza objęła rynek poligraficzny ni z gruchy, ni z pietruchy, sam nie wiem dlaczego.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Spiochu napisał:

Umowy mogą być różne. Negocjowane oficjalnie jak i mniej. Lobby podhalańskie na pewno jest istotnym graczem.

A nawet Twoje do końca roku, to już blisko połowa kosztów po starych cenach bo naśnieża się w grudniu.

Cześć Piotrek

Tu masz rację - lobby może dużo zdziałać - szczególnie Podhalańskie, albowiem stoi za nim potężny elektorat obecnie rządzących. Co do cen przy takich podwyżkach taki ON jest za mały aby mieć znaczące pole manewru przy negocjacjach z takim gigantem jak Tauron czy inne. Decyzja musi iść z góry i taki lokalny dyrektor czy też nawet zarząd bez zgody politycznej najlepiej podpartą jakąś nowelą czy ustawą nic nie może. Takie negocjacje to są są groszowe sprawy - oczywiście przy dużym zużyciu to są realne i spore oszczędności.

Też masz rację, że to podstawowe śnieżenie będzie jeszcze po starych cenach, ale podwyżki cen karnetów są nieuniknione (Białka do dzisiaj nie podała cen), choćby po to, aby niejako przyzwyczaić klientów do następnej podwyżki (choć śnieży się praktycznie cały okres tworząc magazyny - ale oczywiście nie w takim wymiarze jak na początku sezonu) i o ile trend wzrostowy cen prądu się nie odwróci, następny sezon będzie jeszcze droższy dla narciarzy.

Co do cen spekulacji cenami np. węgla - to pewnie coś w tym jest, ale będąc w weekend na wycieczce w kopalni na śląsku Guido + Luiza - POLECAM!), przewodnik nomen omen Damian 😉, emerytowany sztygar sam stwierdził, mimo iż brać górnicza stoi za sobą murem, że eksploatacja obecnych złóż w Polsce (węgla kamiennego) jest niezwykle trudna i kosztowna. Pokłady są coraz głębiej, i chyba obok działająca kopalnia Makoszowy eksploatuje złoże z głębokości ok 1300 m, gdzie przyrost temperatury jest na poziomie 1 stopnia na 33m w głąb ziemi. Na ścianie jest 50 stopni i praca w takich warunkach jest wyzwaniem dla ludzi. Ponadto Polska węglem stoi - to prawda ale jaki % realny złóż nadaje się do faktycznej eksploatacji? Najtańszą metodą pozyskiwania węgla jest metoda zwałowa - czyli to co za kombajnem - wszystko się obsuwa (stąd szkody górnicze), tłumaczył że ściany mają max 4,5 metra wysokości - nie ma znaczenia że pokład ma 40 - reszta i tak pozostaje w ziemi bez możliwości eksploatacji. Wypełnianie tych przestrzeni jest niezwykle kosztowne i trudne. Wspominał też o możliwości pozyskania gazu koksowniczego ze złóż węgla, technologia jest ale czemu się tego nie robi w Polsce - nie ma pojęcia - a to jest przyszłością obecnego górnictwa.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Zapewniam Was drodzy koledzy, że górnictwo to naprawdę skomplikowana działalność i między innymi z tego względu jako geolog ale nie górnik - staram się o tym nie wypowiadać aby uniknąć uproszczeń i przekłamań.

Warto jedynie wspomnieć, że dla każdego złoża jest coś takiego jak kryteria bilansowości i na tej podstawie złoże może być przeznaczone do eksploatacji ale nie musi oraz  dobierane są wtedy optymalne metody eksploatacji oraz zagospodarowania poeksploatacyjnego.

Każda działalność górnicza jest droga - im większa skala tym droższa i tym bardziej niszcząca środowisko.

Tani to był koleś z kilofem ale rację ma Piotrek, że większość to spekulacja i walka rynkowa.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mig napisał:

Najbliższe pokłady gr 40 m są pewnie  gdzieś za Uralem.... bajki dla publiki. Jak się trafi 3-4 m to super.  Nie trzeba schylac się na podscianowym.

Cześć

Migu, ale ja nigdzie nie napisałem że takie pokłady w Polsce są, tylko doświadczony górnik opisał jakie są konsekwencje takiej metody wydobywczej. Jeśli masz na ten temat bardziej szczegółową wiedzę, to racz się z nami podzielić. Może także jesteś emerytowanym górnikiem i znasz ten temat od podszewki.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Z tego co wiem Michał nie jest górnikiem ale też z pewnością nie opowiada głupot napotkanym osobom. znakomita większość pokładów węgla ma grubość od 1 do 3 m i problemem jest raczej ich zbyt małą niż zbyt duża miąższość. Najgrubszy znany pokład węgla w Polsce i jeden z najgrubszych na świecie to pokład 510 w kopalni Reden o największej zarejestrowanej grubości około 25-27 metrów. Ale to jest rzadkość. Przytaczanie wartości 40 metrów to raczej żarty z osób nie znających tematu.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Z tego co wiem Michał nie jest górnikiem ale też z pewnością nie opowiada głupot napotkanym osobom. znakomita większość pokładów węgla ma grubość od 1 do 3 m i problemem jest raczej ich zbyt małą niż zbyt duża miąższość. Najgrubszy znany pokład węgla w Polsce i jeden z najgrubszych na świecie to pokład 510 w kopalni Reden o największej zarejestrowanej grubości około 25-27 metrów. Ale to jest rzadkość. Przytaczanie wartości 40 metrów to raczej żarty z osób nie znających tematu.

Pozdro

Mitku

Ty tu nie adwokatuj Michałowi, bo skoro masz wykształcenie i wiedzę geologiczną to powinieneś raz dwa wyszukać (bo wiesz czego i jak szukać) czy takie pokłady mogą i występują na świecie. Nigdzie nie stwierdziłem że pokłady o takiej miąższości występują ( taką wartość podał - ale nie mówił że w Polsce takie pokłady są), tylko przewodnik stwierdził, że przy tej metodzie eksploatacyjnej nie ma znaczenia grubość pokładu (nawet jakby to było owe 40 m miąższości) i tak eksploatuje się max do 4-5 metrów nie więcej.

Może i ten wesoły sztygar nawinął nam makaron na uszy, ale zastanawiam się cały czas dlaczego Twoja rozległa wiedza .... tu ugryzę się w język

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...