Skocz do zawartości

Moje wybory 2020


figozmakiem

Rekomendowane odpowiedzi

Przyczyna katastrofy w Smolensku byl wybuch w samolocie. Naprzeciw rosyjskiej komisji Anodiny i jej polskich kopistow stawiacie miedzynarodowe gremium naukowcow (patrz film)

Wcześniej przedstawiłeś film a teraz tym tekstem potwierdziłeś, że w te bzdury wierzysz.

Między nami jest taka różnica, że ja wiem a Ty wierzysz:;)

Tak wiem, bo polscy specjaliści którzy badali wypadek przedstawili na to dowody, który jednoznacznie określiły co tak naprawdę się wydarzyło. A Twoje zdanie to tylko powtórzenie przekazu tępej propagandy. 

Ty przedstawiłeś film a ja wykonałem wysiłek aby go obejrzeć. No może nie cały a tylko jedną minutę:;) Włączyłem go tylko na jedną minutę i od razu trafiłem na kłamstwo, co za przypadek:;) I zrobiłem wysiłek aby Ci wytłumaczyć dlaczego tak twierdzę. A Ty co? Jedziesz przekazem? Wysil się trochę i postaraj się zrozumieć co Ci napisałem:;)   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykl "Katastrofy w przestworzach" , jest analiza lotu do Smoleńska. Zibi,ale niektórzy i tak w to nie uwierzą.

Jak czytam o Chemitrails albo o 5G i chipach, to się zastanawiam jakim cudem ludzie pokończyli szkoły. Niestety część społeczeństwa jest nie do uratowania. Wciąż próbuję, jestem optymistą:;) Jak ktoś nie jest do końca ortodoksą to taka szansa jest:;) Przekonywałem kiedyś osobę która jest niezwykle mocno wierząca. No niby słuchał i dawał wiarę, ale czy go przekonałem? Niekoniecznie. Dopiero jak Kaczyński pojechał na cmentarz jak cała reszta nie mogła tego zrobić to coś w nim pękło. Więc niosę kaganek wiedzy:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam o Chemitrails albo o 5G i chipach, to się zastanawiam jakim cudem ludzie pokończyli szkoły. Niestety część społeczeństwa jest nie do uratowania. Wciąż próbuję, jestem optymistą: ;) Jak ktoś nie jest do końca ortodoksą to taka szansa jest: ;) Przekonywałem kiedyś osobę która jest niezwykle mocno wierząca. No niby słuchał i dawał wiarę, ale czy go przekonałem? Niekoniecznie. Dopiero jak Kaczyński pojechał na cmentarz jak cała reszta nie mogła tego zrobić to coś w nim pękło. Więc niosę kaganek wiedzy: ;)

 

To tak nie działa, większość dobiera z możliwych interpretacji te co budują im spójny obraz. Rozumu, weryfikacji i próby codziennego dopasowania różnych sprzecznych okruchów jest w tym mało. Bo myślenie to kosztowny proces. A jeszcze przebadanie swojego stosunku do tych myśli i swoich motywacji...

 

Przechodząc na grunt religii smoleńskiej. Chcesz odebrać im ten dramat w którym zginęło tylu ludzi, ten dramat który pielęgnowali miesięcznicami czy rocznicami? Chcesz powiedzieć, że jakiś niedouczony pilot i błędny system szkolenia jest winny tej tragedii? Nie czujesz, że to kompletnie do siebie nie pasuje? Tylko spisek, dobrze ukartowany i ukryty przez Rosjan, złych Polaków, Żydów i Sorosa może wyjaśnić w sposób właściwy tę katastrofę. Bo przecież nie możemy uwierzyć w to, że zginęli przez zwykłą, tandetną, głupotę!

 

Nie jest istotne jak było naprawdę, istotne jest co pasuje. A jeśli masz naturę z gruntu podejrzliwą, naturę emocjonalną, nie zajmujesz się kontrolą swojego umysłu to będziesz święcie w to wierzył. I głosił z pełnym przekonaniem tę ewangelię. Wystarczy jeden cynik w stylu Antoniego M. abyś miał autorytet, którego będziesz cytował i któremu będziesz wierzył. I na pewno nie będziesz próbował weryfikować tej "misternej" konstrukcji dobrze ugruntowanej w głowie.

 

Tak to działa. Czyli piszesz (przykro mi) na Berdyczów.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam o Chemitrails albo o 5G i chipach, to się zastanawiam jakim cudem ludzie pokończyli szkoły. Niestety część społeczeństwa jest nie do uratowania. Wciąż próbuję, jestem optymistą: ;) Jak ktoś nie jest do końca ortodoksą to taka szansa jest: ;) Przekonywałem kiedyś osobę która jest niezwykle mocno wierząca. No niby słuchał i dawał wiarę, ale czy go przekonałem? Niekoniecznie. Dopiero jak Kaczyński pojechał na cmentarz jak cała reszta nie mogła tego zrobić to coś w nim pękło. Więc niosę kaganek wiedzy:

 

 

Dziś w radiu prowadząca audycję upierała się, że jakiś gostek wzniósł się dzięki balonom z helem na wysokość ponad 7 tys. kilometrów.

Inni ze studia je mówią: "chyba metrów, inaczej to niemożliwe" a ona dalej kilka razy: "Nie, kilometrów!!! Zobaczcie sobie jutubę!!!" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś w radiu prowadząca audycję upierała się, że jakiś gostek wzniósł się dzięki balonom z helem na wysokość ponad 7 tys. kilometrów.
Inni ze studia je mówią: "chyba metrów, inaczej to niemożliwe" a ona dalej kilka razy: "Nie, kilometrów!!! Zobaczcie sobie jutubę!!!" ;)


https://www.national...kiego-kaskadera
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perełka, cóż za riposta! Wyrafinowana i subtelna.
Mistrzowska odpowiedź zamykająca usta dyskutantom.
Na taką kontre mogł zdobyć sie tylko nasz Fredo. Któż inny powiązałby genitalia i własną córkę? Tu trzeba mieć niebywałą wyobraźnię! (mam nadzieję tylko, że niepodpartą własnymi doświadczeniami)
Po prostu mistrz słowa pisanego!
Dla takich chwil warto zaglądać na to forum.

Związki kazirodcze jak homoseksualne?

Innego zdania jest profesor prawa z Copenhagen Business School Vagn Greve. - Jeśli dwie dorosłe osoby, w tym np. ojciec i córka, chcą być ze sobą razem, to nie widzę problemu - powiedział w rozmowie z "Gazetą" Greve. - Jeśli oczywiście są dorośli, zdrowi psychicznie i robią to z własnej, nieprzymuszonej woli.

 

To cytat z artykułu GW. Nie wklejałem reszty bo jest obrzydliwa - Nie zamierzam tłumaczyć fredowskiego ale pytanie pozostaje to samo "dokąd zmierzamy i gdzie są granice"

PS wielkość czcionki nie zamierzona ot po prostu kopiuj wklej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związki kazirodcze jak homoseksualne?

Innego zdania jest profesor prawa z Copenhagen Business School Vagn Greve. - Jeśli dwie dorosłe osoby, w tym np. ojciec i córka, chcą być ze sobą razem, to nie widzę problemu - powiedział w rozmowie z "Gazetą" Greve. - Jeśli oczywiście są dorośli, zdrowi psychicznie i robią to z własnej, nieprzymuszonej woli.

To cytat z artykułu GW. Nie wklejałem reszty bo jest obrzydliwa - Nie zamierzam tłumaczyć fredowskiego ale pytanie pozostaje to samo "dokąd zmierzamy i gdzie są granice"
PS wielkość czcionki nie zamierzona ot po prostu kopiuj wklej


.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Związki kazirodcze jak homoseksualne?

Innego zdania jest profesor prawa z Copenhagen Business School Vagn Greve. - Jeśli dwie dorosłe osoby, w tym np. ojciec i córka, chcą być ze sobą razem, to nie widzę problemu - powiedział w rozmowie z "Gazetą" Greve. - Jeśli oczywiście są dorośli, zdrowi psychicznie i robią to z własnej, nieprzymuszonej woli.

To cytat z artykułu GW. Nie wklejałem reszty bo jest obrzydliwa - Nie zamierzam tłumaczyć fredowskiego ale pytanie pozostaje to samo "dokąd zmierzamy i gdzie są granice"
PS wielkość czcionki nie zamierzona ot po prostu kopiuj wklej

Ale gdzie zmierzamy na tym forum czy jako spoleczenstwo/cywilizacja?

Co do tego forum to nie wiem...to zalezy od wyobrazni Freda i jemu podobnych (ja jedynie wyrazilem zdumienie odnosnie tak "wysublimowanego" komentarza tego osobnika. Nie wiem gdzie jest granica...wlasciwie to poprzednim postem chcialem zaznaczyc ze zostala ona przekroczona.

Co do tego gdzie zmierzamy jako spoleczenstwo to oczywoscie nie ma akceptacji na kazirodztwo i nie wierze zeby kiedykolwiek takowa byla (akceptacji w spoleczenstwie czy tez w prawie, nie mowie tu o pojedynczych opiniach)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale gdzie zmierzamy na tym forum czy jako spoleczenstwo/cywilizacja?

Co do tego forum to nie wiem...to zalezy od wyobrazni Freda i jemu podobnych (ja jedynie wyrazilem zdumienie odnosnie tak "wysublimowanego" komentarza tego osobnika. Nie wiem gdzie jest granica...wlasciwie to poprzednim postem chcialem zaznaczyc ze zostala ona przekroczona.

Co do tego gdzie zmierzamy jako spoleczenstwo to oczywoscie nie ma akceptacji na kazirodztwo i nie wierze zeby kiedykolwiek takowa byla (akceptacji w spoleczenstwie czy tez w prawie, nie mowie tu o pojedynczych opiniach)

Jacek watek ma tytuł "Moje wybory". Podstawą wyboru jest konsekwencja tegoż. Więc jeżeli usytuowani jesteśmy w opcji liberalno lewicowej  to konsekwencją tego jest całkowita wolność w kontekście seksualności - więc granicy w zasadzie nie ma - wyraz temu dał nasz bohater w bardzo drastyczny sposób.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek watek ma tytuł "Moje wybory". Podstawą wyboru jest konsekwencja tegoż. Więc jeżeli usytuowani jesteśmy w opcji liberalno lewicowej to konsekwencją tego jest całkowita wolność w kontekście seksualności - więc granicy w zasadzie nie ma - wyraz temu dał nasz bohater w bardzo drastyczny sposób.

Alez sa granice (na szczescie!). Ochrona nieletnich, wlasnie kazirodztwo itp.
I w moim przekonaniu pewne z nich nigdy nie zostana przekroczone (tzn pewne rzeczy nie zostana prawnie dozwolone)
Srodowiska lewicowe wcale tego nie oczekuja, podawanie takich skrajnych przypadkow to jednak doskonala metoda na walke z nimi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czytałem wyniki badań przeprowadzonych w oparciu o analizę oglądalności trzech największych portali pornograficznych - porn***.com, red****.com i you****.com, z której wynika, iż największą oglądalność zarówno w Europie jak i w USA mają filmiki o charakterze kazirodczym.

Oczywistym dla mnie jest, że w takich filmach grają profesjonalni aktorzy i nie ma mowy żeby faktycznie dochodziło do jakichkolwiek kazirodczych stosunków, ale przerażająca jest myśl, że większość użytkowników stron porno chce oglądać właśnie udawane kazirodztwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio czytałem wyniki badań przeprowadzonych w oparciu o analizę oglądalności trzech największych portali pornograficznych - porn***.com, red****.com i you****.com, z której wynika, iż największą oglądalność zarówno w Europie jak i w USA mają filmiki o charakterze kazirodczym.

Oczywistym dla mnie jest, że w takich filmach grają profesjonalni aktorzy i nie ma mowy żeby faktycznie dochodziło do jakichkolwiek kazirodczych stosunków, ale przerażająca jest myśl, że większość użytkowników stron porno chce oglądać właśnie udawane kazirodztwo.

Jeszcze raz podlinkuję. Być może ktoś pokusi się wreszcie o obejrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz podlinkuję. Być może ktoś pokusi się wreszcie o obejrzenie.

 

Obiecuję, że obejrzę w domu. W pracy mam zablokowanego YT.

Teraz musiałbym przez helpdesk'a złożyć wniosek do samego oberinformatyka o udostępnienie dostępu do debaty o pornografii i jeszcze uzasadnić, że jest mi to niezbędnie potrzebne dla celów zawodowych. 

Już widzę miny osób z działu informatycznego po otrzymaniu takiego wniosku :).

Zresztą i tak mają w czasie rzeczywistym podgląd do mojego ekranu i pewnie mają niezłą bekę że w środku lata siedzę na SF... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Fascynujecie mnie koledzy naprawdę.

Co to kogo obchodzi w jaki sposób inni budują swoją seksualność.

Tytuł brzmi: "moje wybory" - odrzućmy na chwilę 2020 i nad tym się zastanówmy.

Ja mam swoje wybory i ich się trzymam a gówno mi do tego co robią inni.

To jest tak niezwykle proste a jednak niezrozumiałe.

Pozdro
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Fascynujecie mnie koledzy naprawdę.
Co to kogo obchodzi w jaki sposób inni budują swoją seksualność.
Tytuł brzmi: "moje wybory" - odrzućmy na chwilę 2020 i nad tym się zastanówmy.
Ja mam swoje wybory i ich się trzymam a gówno mi do tego co robią inni.
To jest tak niezwykle proste a jednak niezrozumiałe.
Pozdro


Generalnie sie zgodze, tylko ze od tej ogolnej zasady powinny byc wyjatki (chociazby ten od ktorego sie zaczelo: Fredo, genitalia i corka...wiec budowanie seksualnosci ma pewne granice chociazby takie zeby chronic dzieci)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku ja nikomu nie wchodzę z butami do sypialni. Jestem pełen tolerancji i zrozumienia dla LGBT, trójkątów, czworokątów, poliamorii i nawet aseksualizmu. Ostatnio wyczytałem, że istnieje fetysz a raczej parafilia polegająca na czerpaniu satysfakcji seksualnej z wąchania pierd** drugiego człowieka (eproctofilia). Tu zrozumienia już mniej, ale tolerancja wciąż jest. Jeśli kogoś to uszczęśliwia i jednocześnie nie krzywdzi drugiej osoby, to niech sobie wącha i puszcza do woli. 

Są jednak obszary seksualności, które z pewnych powodów stanowią nie tylko tabu, ale również poważne i groźne dla innych zaburzenie preferencji seksualnych.

Mam tu na myśli przede wszystkim pedofilię, kazirodztwo i zoofilię. Z jakiś powodów właśnie te a nie inne zachowania są jednocześnie przestępstwami.

Jeżeli więc czytam, że większość oglądaczy porno z milionów a może wręcz miliardów różnistych filmików wybiera do oglądania właśnie seks kazirodczy (nawet udawany), to w mojej głowie zapala się lampka ostrzegawcza... Podobna lampka się zapala jak ktoś podnieca się wystylizowaną na trzynastolatkę lolitą.

Tak samo mam z kolegą, który jeszcze na studiach (20 lat temu) przyznał się publicznie do tego, że lubi oglądać porno ze zwierzętami. Dla mnie przestał być człowiekiem...

To nie jest budowanie seksualności. To jest choroba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Fascynujecie mnie koledzy naprawdę.
Co to kogo obchodzi w jaki sposób inni budują swoją seksualność.
Tytuł brzmi: "moje wybory" - odrzućmy na chwilę 2020 i nad tym się zastanówmy.
Ja mam swoje wybory i ich się trzymam a gówno mi do tego co robią inni.
To jest tak niezwykle proste a jednak niezrozumiałe.
Pozdro

I tu się mylisz. Nie chodzi o to żebyś miał wybór i mógł się nie interesować. Chodzi "o prawa", więc musisz (nie możesz) wiedzieć co kto lubi. Ciekawe czy do nauki narciarstwa lub geodezji też będą parytety :-)

Ps. Nikt nie walczy o grubych... według mnie mają bardziej przerąbane niż lgbt. Z drugiej strony kiedyś też wszyscy bronili foczek... bo inne gatunki nie były modne. Dla nie umiejących czytać: nie porównuje ludzi do zwierząt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku ja nikomu nie wchodzę z butami do sypialni. Jestem pełen tolerancji i zrozumienia dla LGBT, trójkątów, czworokątów, poliamorii i nawet aseksualizmu. Ostatnio wyczytałem, że istnieje fetysz a raczej parafilia polegająca na czerpaniu satysfakcji seksualnej z wąchania pierd** drugiego człowieka (eproctofilia). Tu zrozumienia już mniej, ale tolerancja wciąż jest. Jeśli kogoś to uszczęśliwia i jednocześnie nie krzywdzi drugiej osoby, to niech sobie wącha i puszcza do woli. 

Są jednak obszary seksualności, które z pewnych powodów stanowią nie tylko tabu, ale również poważne i groźne dla innych zaburzenie preferencji seksualnych.

Mam tu na myśli przede wszystkim pedofilię, kazirodztwo i zoofilię. Z jakiś powodów właśnie te a nie inne zachowania są jednocześnie przestępstwami.

Jeżeli więc czytam, że większość oglądaczy porno z milionów a może wręcz miliardów różnistych filmików wybiera do oglądania właśnie seks kazirodczy (nawet udawany), to w mojej głowie zapala się lampka ostrzegawcza... Podobna lampka się zapala jak ktoś podnieca się wystylizowaną na trzynastolatkę lolitą.

Tak samo mam z kolegą, który jeszcze na studiach (20 lat temu) przyznał się publicznie do tego, że lubi oglądać porno ze zwierzętami. Dla mnie przestał być człowiekiem...

To nie jest budowanie seksualności. To jest choroba.

Cześć
 

"Jeśli oczywiście są dorośli, zdrowi psychicznie i robią to z własnej, nieprzymuszonej woli."

 

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się mylisz. Nie chodzi o to żebyś miał wybór i mógł się nie interesować. Chodzi "o prawa", więc musisz (nie możesz) wiedzieć co kto lubi. Ciekawe czy do nauki narciarstwa lub geodezji też będą parytety :-)

Ps. Nikt nie walczy o grubych... według mnie mają bardziej przerąbane niż lgbt. Z drugiej strony kiedyś też wszyscy bronili foczek... bo inne gatunki nie były modne. Dla nie umiejących czytać: nie porównuje ludzi do zwierząt.

 

Przecież ludzie to zwierzęta i każde porównanie jest absolutnie uprawnione. Twierdzisz inaczej????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mietku nie sadzisz że sam fakt pociągu seksualnego do własnego dziecka już jest objawem upośledzenia umysłowego a to z kolei wyklucza powyższe założenie????

Nie wiedzę tutaj problemu. Dla mnie to dziwne ale skoro są to dorośli ludzie i akceptują taką sytuację.

 

Próbujecie koledzy ustawiać świat pod siebie. Tolerancja kończy się u was tam gdzie kończy się pojmowanie. Zazwyczaj wynika to ze strachu podszytego brakiem wiedzy.

Pozdroweinia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...