Skocz do zawartości

COVID 19 raczej nie rozejdzie się po kościach


bodex4

Rekomendowane odpowiedzi

prof. Robert Flisiak mógłby wyjaśnić jak im wyszło te 20%. Bardzo często się mówi, że 90% ludzi przechodzi covida bezobjawowo bądź skąpoobjawowo :)

Mówi się różne rzeczy się bezpodstawnie. Jest całkiem sporo badań pokazujących ok 50% bezobjawowych, z których po zebraniu danych za jakiś czas okazuje się że jeszcze pewien odsetek zachorował. Tu nie ma "mówi się", pewne rzeczy są się wykazać, albo nie. Jak wspomniano powyżej interpretacja wyników z Newaga wymaga znajomości swoistości testu. Ponadto jest to zamknięta grupa pracująca razem. Stąd odsetka nie można przekładać na ogólną populację. Jeżeli te wyniki by się potwierdziły byłoby super, ale wygląda to zbyt pięknie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi się różne rzeczy się bezpodstawnie. Jest całkiem sporo badań pokazujących ok 50% bezobjawowych, z których po zebraniu danych za jakiś czas okazuje się że jeszcze pewien odsetek zachorował. Tu nie ma "mówi się", pewne rzeczy są się wykazać, albo nie. Jak wspomniano powyżej interpretacja wyników z Newaga wymaga znajomości swoistości testu. Ponadto jest to zamknięta grupa pracująca razem. Stąd odsetka nie można przekładać na ogólną populację. Jeżeli te wyniki by się potwierdziły byłoby super, ale wygląda to zbyt pięknie.

Przy testach, wystarczyłoby zrobić testy na przeciwciała nauczycielom klas I-III i mamy badania populacyjne (próba 140 tyś., pozwala wynik estymować na populację). Tylko nikt tego zrobić nie chce.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy testach, wystarczyłoby zrobić testy na przeciwciała nauczycielom klas I-III i mamy badania populacyjne (próba 140 tyś., pozwala wynik estymować na populację). Tylko nikt tego zrobić nie chce.

Namów nauczycieli na oddanie krwi, wtedy dostaną wynik przeciwciał....
Zbuduj app / ankietę na social media i rób badania populacyjne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na to liczę. Tyle że pierwsze szczepienie, jak się nic nie opóźni, odbędę 10 marca. Plus 3 tygodnie do drugiego szczepienia, potem jeszcze tydzień dla umocnienia się odporności. To robi... hmmm połowę kwietnia. Zostaną tylko lodowce czy może jeszcze coś się znajdzie niżej? Taki Ischgl czy Soelden?

 

Soelden to dwa lodowce :)
Sam mam rezerwację przeniesioną z zeszłego roku na połowę kwietnia.

Ostatnio jak byłem w połowie kwietnia to było -14st. i wszystko otwarte do samego dołu i zero ludzi, o 14stej to jeszcze po wyratrakowanych trasach się jeździło.

Obok Solden jest jeszcze Obergurgl i Hochgurgl - tam też będzie otwarte i śnieg.

Ischgl z reguły czynne do końca kwietnia i warunki też raczej bardzo dobre.
Także jak Ci się uda zaszczepić i dzięki temu będziesz mógł jechać to nie ma się co zastanawiać.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt. Nawet kiedyś tam byłem. 2004 r. Bardzo mi się podobało. I kto wie czy nie powtórzę w tym sezonie.

A gdzie będziesz spał? Wtedy spaliśmy w Langenfeld.

 

attachicon.gifP3169938.JPG

 

Ja od zawsze w samym Solden, koło tej dalszej gondoli - Gaischkogel - chyba, tej co na Bonda wjeżdża, mamy tam, hotel/ apartamenty w odległości spaceru, z tym, że obłożenie tam takie, że zawsze na rok do przodu rezerwujemy.

No i stamtąd jest bliżej do Obergurgl, Hochgurgl. - jakieś 15-20 min.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Liczba osób chorujących na grypę spadła o 95 procent, osiągając niezwykle niski poziom niespotykany od co najmniej 130 lat. Zdaniem ekspertów ma na to wpływ pandemia koronawirusa."

 

https://www.o2.pl/in...03146891623296a

 

Czyżby system dopłat covidowych spowodował, że grypy nie opłaca się diagnozować? Korzystniej wpisać covid i wysłać na kwarantannę.

A jeśli piszą, że zwiększona higiena i maseczki zniwelowały przenoszenie wirusa grypy na grypę, to czemu nie poradziły sobie z covidem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze grypa jest mniej zaraźliwa, więc wszelką izolacja czy procedury ograniczają ja bardziej. Po drugie jednak diagnostyka COVID jest priorytetem. Dotychczas grypę rozpoznawały POZ. Osoby z objawami grypopodobnymi najpierw kierowane są na test na COVID, nie trafiają do POZ. A po ujemnym wyniku często są już prawie zdrowe i nikt nie szuka wtedy grypy. Jeżeli ktoś dostaje kasę z NFZ, to są to szpitale, które odgrywały niewielką rolę w zgłoszeniu grypy. Wyjaśnienie jest bardzo logiczne. Nie ma co się doszukiwać dziwnych przyczyn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby wysnuć wnioski o spadku grypy to nie wystarczy spytać kryształowej kuli.
Po prostu badasz na grypę tak jak zawsze przy objawach grypowych i tej grypy po prostu nie ma.
Jak ktoś się pojawia z gorączką i bólami mięśniowymi to testujesz i Covid i Grypę.
W USA gdzie grypę testujesz w 15 minut i koszt jest niski , nie ma ograniczeń, żeby nie testować.
....grypę da się leczyć , a Covida nie.
Test na Covid czasem zajmuje 3-5 dni.
Wiec testowanie na Covid ma jedynie sens dla kwarantanny i przyjęć szpitalnych.
( możesz zadać pytanie, czy testy są słabe...
Nawet .... to się nie zmieniły od zeszłego roku. )
Przenoszenie grypy następuje głównie przez kontakt z powierzchnią skażoną i potem ręce wędrują do buzi albo oczu do śluzówek.
Maski bardzo hamują te możliwości.
Dlaczego tak bardzo nie ograniczają Covida?
Czym różnią się wirusy ?
zaraźliwością, stopniem przeżycia na powierzchniach, my różnimy się odpornością
Na pewno maski ograniczają w pewnym stopniu zachorowania na Covid.
W sumie chorych na Covid jest więcej niż chorych na grypę.
A np. w przychodniach nikt więcej nie płaci za pozytywny test.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas centra wymazowe nie testują na grypę, inne kompetencje, inna załoga. Głupie to, ale tak działa. Na pewno grypa jest testowana w szpitalach przy przyjęciu, na izbach przyjęć czy w przychodniach. Tylko tam trafiają osoby z małym podejrzeniem COVID. Jest tu dla mnie brak logiki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że nie wszystko co ruskie takie złe ;-) ....pytanie tylko jakie nano-chipy mają :-P

https://www.onet.pl/...7n5d79,79cfc278

 

cyt.... "organy regulacyjne UE powinny pilnie dokonać analizy rosyjskich i chińskich szczepionek, dopuszczając je do użytku, jeśli są bezpieczne i skuteczne"

 

ale na ile ważna jest kasa i polityka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jest tak jak JK pisze!
Polecam film Icarus na Netflix.
WADA w Rosji prezentowała idealne wyniki !
;)

Ależ wy jesteście rusofobami.

Okropność.

Film jest jak wszystko co zrobił niejaki Fogel jedną wielką ustawką a nie dokumentem.

A doping jest częścią sportu zawodowego. I jest to zorganizowane i pod ochroną państwa nie tylko w Rosji, ale też USA, Norwegii itd. 

Amerykańscy koszykarze, futboliści, hokeiści to wyjątkowo czyści sportowcy ;)

Koszykarze z NBA od Olimpiady w Barcelonie uczestniczą w olimpiadach ale pod warunkiem braku testów antydopingowych.

Przestańcie z tą hipokryzją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można ruskim nie ufać. Z kolei Lancet po różnych wpadkach na pewno dołożył 200% starań w recenzję badania. Technologia wektorowa jakimś cudem nie jest, technologicznie na pewno do ogarnięcia przez Rosję, naukowców mają na pewno dobrych. Wyniki porównywalne z innymi szczepionkami wektorowymi. Niestety duża doza nieufności zawsze w nas będzie. Równie dobrze rudy mógł kazać mieć dobre wyniki Pfizerowi. Z innej beczki dać się zaszczepić szczepionką o wdzięcznej nazwie "sputnik"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ wy jesteście rusofobami.
Okropność.
Film jest jak wszystko co zrobił niejaki Fogel jedną wielką ustawką a nie dokumentem.
A doping jest częścią sportu zawodowego. I jest to zorganizowane i pod ochroną państwa nie tylko w Rosji, ale też USA, Norwegii itd.
Amerykańscy koszykarze, futboliści, hokeiści to wyjątkowo czyści sportowcy ;)
Koszykarze z NBA od Olimpiady w Barcelonie uczestniczą w olimpiadach ale pod warunkiem braku testów antydopingowych.
Przestańcie z tą hipokryzją.

To jest oczywista oczywistość -czasem pomijana przez pasjonatów sportów, którzy uwielbiają takiego Hermana Millera. A to że sam jak mówi wzorował się na Armstrongu i np. jeździł 10 godzin dziennie na rowerze dla lepszej formy, uznają jako pewien rodzaj silnej woli i poświęcenia.
Do tego różnica jest taka, że sportowcom w USA CZASEM odbiera się medale i kontrakty.
Ale przykład NBA mówi za siebie, „chronione” grupa, zarabia i dyktuje warunki.

Lubię Rosjan, Kreml, Dostojewskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest oczywista oczywistość -czasem pomijana przez pasjonatów sportów, którzy uwielbiają takiego Hermana Millera. A to że sam jak mówi wzorował się na Armstrongu i np. jeździł 10 godzin dziennie na rowerze dla lepszej formy, uznają jako pewien rodzaj silnej woli i poświęcenia.
Do tego różnica jest taka, że sportowcom w USA CZASEM odbiera się medale i kontrakty.
Ale przykład NBA mówi za siebie, „chronione” grupa, zarabia i dyktuje warunki.

Lubię Rosjan, Kreml, Dostojewskiego.

co  nie zaprzecza, ze Peer review w Rosji to smiech….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...