Skocz do zawartości

COVID 19 raczej nie rozejdzie się po kościach


bodex4

Rekomendowane odpowiedzi

Najnowsza publikacja, w dobrym papierze.
To taka metaanaliza właściwie jest.
https://www.thelance...IIS0140-6736(20)32661-1/fulltext


Edit: to jest podsumowanie analiz "w trakcie" toczących się badań. 11k pacjentów.
Warto zwrócić uwagę, że to badania zaślepione.
Zwraca uwagę to, że ciężkich zdarzeń niepożądanych było więcej w grupie kontrolnej niż w grupie przyjmującej szczepionki (ale nadal było ich mało, bo <200 AE na 11k pacjentów to doprawdy niedużo, a różnica między grupami statystycznie jest żadna). Warto też zauważyć, ze tylko 3 z nich oceniono jako potencjalniw związane z lekiem badanym.

Owszem, to interim. Owszem, trzeba więcej czasu żeby mieć pełny wgląd w skuteczność i bezpieczeństwo. Ale nikt tu niczego nie ukrywa, a szczepionki są już całkiem przyzwoicie przebadane.

  
Pfizer
>43k badanych ( placebo i szczepionych)
95% skuteczność - ( dla mnie wystarczające dane)
Moderna
> 30k badanych
94.1% skuteczność
Astra Zeneca -
>11k badanych
60% do 90% skuteczność ( badano 2 dawki)

Bo płaskoziemcy lubią glukozę.

Ale tę glukozę też już nie zbadali?
Tfu fruktozę?
https://science.scie...t/363/6433/1345
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skuteczność skutecznością. Sceptycy czepiają się bezpieczeństwa.

Bardzo dobre
Pfizer mnie tylko dotyczy
2% ból głowy
3.8 % zmęczenie
2% gorączka
Moderna wyższe procenty- 9.7%, zmęczenie i 4.5% i ból głowy.
Mam na codzień wiec nie poczuję różnicy, ale będę miała ikskjuz plus choroba wysokościowa na nartach.
Zeneca- kręciła - pomijam,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczepionka została już przetestowana na innych.
Częstość powikłań związanych ogólnie z lekami czy też szczepionkami w szczególności jest doprawdy znikoma w porównaniu do powikłań czynności jakie świadomie podejmujemy codziennie.

W sumie Twoje podejście jest całkiem racjonalne, nie przeczę; de facto biorąc pod uwagę możliwości logistyczne i tak szansę na zaszczepienie się na covida będę miał za pół roku najwcześniej.
Problem jest w czym innym - gdybyś napisał że nie będziesz się spieszyć - luz. Ale piszesz (w skrócie) że szczepionka jest (potencjalnie) niebezpieczna, a wirus niegroźny. A to już jest język płaskoziemcy.

 

 

Po pierwsze zakładasz, że testy są prawdziwe i rzetelne. Być może słusznie, ale dzisiejszy świat oszukuje nas na każdym kroku,  to uczy wątpić we wszystko. Szczególnie w kwestie, gdzie na szali są miliardowe kwoty.

Po drugie, jak sam piszesz ograniczona próba. Wolę poczekać aż zaszczepią kilka mln. Zresztą i tak nie mam specjalnie wyboru.

 

Nie piszę, że szczepionka jest niebezpieczna a wirus niegroźny.

 

Wirus jest z dużym prawdopodobieństwem niegroźny, ale dla mnie, nie dla osób starszych czy chorych. Szczepionka jest pewną niewiadomą. Uwzględniając przewagę korzyści nad ryzykiem. Gdybym był bardziej zagrożony to wolałbym się od razu zaszczepić. Obecnie jednak nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mimo braku przwciwwskazań i przy istniejących wskazaniach nie chcesz się zaszczepić szczepionką dopuszczoną do obrotu, to jesteś przeciwnikiem szczepień. Prove me wrong

 

Nie jest przeciwnikiem szczepień, tylko przeciwnikiem tej konkretnej szczepionki.

 

Gdybym jechał teraz do tropikalnego kraju, dobrowolnie i z własnej kasy zaszczepiłbym się na funkcjonujące tam choroby (gdy jest taka możliwość).

Na Covid raczej się z tym wstrzymam, nawet jakby były dostępne. Powody są bardzo proste. Choroba dla większości mało groźna a ryzyko związane ze szczepieniem potencjalnie większe niż zwykle (jest to nowość). Nie wnikam tu w szczegóły medyczne. Po prostu wolę by szczepionka została przetestowana na innych, a chętnych i tak nie braknie.

 

 

Lista preferencji jest bardzo dobra. Tzn. seniorzy + personel medyczny.  Twoje podejście, miałoby sens w przypadku choroby, która jest równie groźna dla wszystkich. Covid taki nie jest. Lepiej zaszczepić najpierw tych, którzy mogą umrzeć lub wpływają na życie innych. Dla całej reszty wirus jest mniej groźny. Jednocześnie, "bardziej wartościowi" społecznie (z wyjątkiem medyków) nie będą testerami nowej szczepionki. To optymalna strategia.

na czerwono zaznaczylem  twierdzenia zupelnie nie majace nic wspolnego z prawda: choroba  dla wiekszosci malo grozna - ile ludzi na nia umarlo? - w zasadzie smierc nie jest juz grozna dla tych, ktorzy umarli - z tym sie zgadzam - nawet jedno zycie uratowane przy pomocy szczepionki jest  warte malych i nieznacznych skutkow ubocznych jak to Joanna ladnie wypunktowala - no , ale Ty wiesz lepiej

 

szczepionki juz zostaly przetestowane, ale, oczywiscie, Ty wiesz, ze FDA dziala jako skorumpowane ramie PIS-u…..

 

Ogolnie, z Twych wypowiedzi wynika, ze stale wiesz, ze jezeli jestes w przedziale 20-50 (strzelam: 20-40? ) roku zycia to choroba Cie nie dotyczy - co zostalo juz dawno  sprostowane

 

Nawet zakladajac,ze w optymalnej wersji, w danym  kraju zaszczepi sie ok 60%, to znaczy, ze pozostale 40%  w 100 procentach zachoruje na virusa (jest to tylko kwestia czasu) - z czego niewielki odsetek umrze - niewielki odsetek to beda setki tysiecy - to tak trudno zrozumiec??

 

"mnie to nie dotyczy" - typowa postawa 

 

Osobiscie z niecierpliwoscia czekam na szczepionke, zeby sie uodpornic na  idiotow, ktorzy nie beda sie szczepili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ładne podsumowanie Janku ....
Ale nasze oceny Śpiocha są tylko bardzo powierzchowne, mogą zupełnie mijać się z prawdą.
Młody
Dobrze jeżdżący
Szczupły
Medytujący
O szerokim spojrzeniu na globalne problemy
Z rozszerzającymi się horyzontami
Głodny przygody na rowerowe odkrywanie Chin wzdłuż jedwabnego szlaku.
Może jego perspektywa zagrożenia zmieni się, kiedy zaznajomi się z faktem, że poziom testosteronu zwiększa ryzyko ciężkiego przebiegu zakażenia.
Nie wiem, czy wciąż będzie twierdził, że to go nie dotyczy?
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W badaniach w zasadzie nie da się niczego wykluczyć na 100%. Zawsze się poruszamy w granicach prawdopodobieństwa. I zawsze się pojawia ktoś z teoriami, tyle że je też trzeba udowodnić. Z uwagi na małe prawdopodobieństwo opisanych przez nich mechanizmów nie wiem nawet czy realne jest zrobienie badań. Lek wprowadzamy do obrotu gdy korzyści przewyższają ryzyko. Korzyści i ryzyko wstępnie znamy, bilans póki co jest jednoznaczny. Czy hipotetyczne mechanizmy uzasadniają opóźnienia? Jak długie? Bo równie dobrze możemy czekać latami na wstępne wyniki, najpewniej in vitro. W tym czasie miliony mogą odnieść korzyści. Czy będą szkody to też może pokazać monitorowanie ogromnej liczby zaczepionych. Badania na małą skalę (a dotychczas w badaniach głównych szczepionek wzięło udział ok 80000 ludzi, z czego połowa otrzymała szczepionki) nie pokażą.

 

Już podjąłeś decyzję, że się szczepisz? ;)

 

W takim razie w teorii pięknie wyglądają te nowe szczepionki. W praktyce mechanizmy odporności nie są poznane w 100%.

Jeszcze jest kwestia szkodliwych dodatków do szczepionek, które zgrabnie pominęliście.

Ja nie mam zaufania do koncernów farmaceutycznych - patrząc na to jak się "leczy" niektóre choroby i jak reklamowane są szczepionki na grypę mimo nikłej ich skuteczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już podjąłeś decyzję, że się szczepisz? ;) W takim razie w teorii pięknie wyglądają te nowe szczepionki. W praktyce mechanizmy odporności nie są poznane w 100%. Jeszcze jest kwestia szkodliwych dodatków do szczepionek, które zgrabnie pominęliście. Ja nie mam zaufania do koncernów farmaceutycznych - patrząc na to jak się "leczy" niektóre choroby i jak reklamowane są szczepionki na grypę mimo nikłej ich skuteczności.

Im więcej się dowiaduję o szczepionkach mRNA tym bliżej jestem decyzji o szczepieniu, więc w zasadzie tak, podjąłem decyzję. A o jakie szkodliwe dodatki chodzi? Ale takie o udowodnionych niekorzystnych skutkach, nie tylko spekulacjach. Akurat ta nie ma w zasadzie nic poza PEG 2000, który jest w zasadzie nieszkodliwy (ale znów nie da się w 100% wykluczyć, bo nie ma jak). Współczuję braku zaufania, to przekłada się pewnie na wiele innych instytucji. Życie w podejrzliwości łatwe chyba nie jest. Szczepionki na grypę mają dużą skuteczność. Pytanie jest, dlaczego uważasz że małą? W ostatnich latach na przykład ok 70%. W skali populacji to miliony osób. Reklama to reklama, biznes jest biznes. Jak Twoim zdaniem powinna być reklamowana szczepionka dla człowieka mało wiedzącego o medycynie? Ba, słabo znającego się na procentach. Decyzje i tak podejmuje człowiek, czy to kupując szczepionkę, czy nowy telewizor lub telefon (nawet ten może zabić albo uszkodzić ciało).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czerwono zaznaczylem twierdzenia zupelnie nie majace nic wspolnego z prawda: choroba dla wiekszosci malo grozna - ile ludzi na nia umarlo? - li

Wypij melise..... Janie-latwiej będzie Ci żyć jeśli przyjmujesz ze najgrozniejsza choroba to życie. Umieralność 100%. Przy takim wskaźniku choroba o umieralności w okolicach promila lub jego ułamków na niektórych nie robi wrażenia. Czas pakować sie na narty.( póki jeszcze zyję).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zadam pytanie z jakich badań wywodzimy dużo dłuższą odporność na Covid po szczepionce niż po przechorowaniu tej choroby ? Na jak długo uodparnia przyjęcie 2 dawek szczepionki ? Na jak długo uodparnia przechorowanie tej choroby ?

Nie mamy takich danych, brak wiarygodnej odpowiedzi póki co. Nawet nie da się wiarygodnie powiedzieć, czy kolejne zachorowanie będzie łagodniejsze (co też pozwalałoby podejrzewać, że wiele miesięcy po szczepieniu też będziemy chorować łagodniej). A przynajmniej nie znam takich publikacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na czerwono zaznaczylem  twierdzenia zupelnie nie majace nic wspolnego z prawda: choroba  dla wiekszosci malo grozna - ile ludzi na nia umarlo?

Typowa, naiwna wiara w manipulacje, polegające na przytaczaniu samych liczb bezwzględnych i pokazywanie obrazków z trumnami. Średnia wieku zmarłych na Covid w Polsce (dane z listopada) to 75,6 roku, a średnia naturalna długość życia to 78 lat:

https://www.poradnik...-WAt6-QBH9.html

 

Jeszcze mniejsza różnica była w trakcie I fali we Włoszech (82 względem 82,7), a w Wlk. Brytanii, Covid niemal "wydłuża" życie o rok:

 

"The average age of those who have died from coronavirus in England and Wales since the start of the pandemic is 82.4 years old. Using data from the Office for National Statistics (ONS), researchers at the University of Oxford found that the median age of a Covid-19 fatality was slightly higher than the median age of those who died of other causes over the same period, which was 81.5."
https://www.thetimes... ... -pcwqrzdzz

"The average age of people who have died with Covid is above 80 with more than nine in 10 of the deaths among the over 65s, according to Office for National Statistics analyses of the pandemic."
https://www.bbc.com/...health-54908177

 

Najbardziej groźne dla starszych ludzi (jak słusznie zauważył mig12345) jest po prostu życie - w pewnym wieku umierają wszyscy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiłem, że płaskoziemca? Mówiłem.

Bardzo kulturalnie, bardzo. Tak światowo i europejsko (nie wiem gdzie jest już bardziej postępowo więc na wszelki wypadek), etykietujesz bardzo nieelegancko kogoś kogo zapewne nie znasz.

 

A tak na marginesie; Napisz bardzo proszę skąd u Ciebie taka wiara i zaufanie pokładane w koncernach farmaceutycznych ? Może znasz właścicieli osobiście i masz do nich zaufanie ? Ufasz wszystkim jak leci czy tylko wybranym a jeżeli tak to jakie kryteria stosujesz ?

Dla mnie to fascynujący temat.

 

Ja ich (tzn. właścicieli koncernów) nie znam. A ufam zaledwie kilku osobom, wśród nich jest moja mama, syn i parę jeszcze innych osób. Ostatnio odnoszę wrażenie że krąg osób którym ufam powinienem zredukować jeszcze bardziej.

 

Dlaczego ja nie ufam ? To bardzo proste.

 

Po pierwsze tak naprawdę nie wiemy kto stoi za danym przedsiębiorstwem. Kiedyś i owszem było wiadomo, że Carl Zeiss produkuje dobre mikroskopy, Henry Ford tanie i przyzwoitej jakości samochody a Rudolf Oetker dobry proszek do pieczenia.

No nie temu ostatniemu nie zaufałbym bo to był nazista i członek Waffen SS. To słaby przykład :angry:

 

Tak czy owak było wiadomo co i jak. Kto stoi za danym przedsięwzięciem i kto za tym ręczy swoją twarzą i nazwiskiem. Kiedyś był taki trochę symboliczny gest że konstruktor i budowniczy mostu stawali pod nim w czasie prób obciążeniowych.

A teraz kto stanie pod tym mostem ? Podaj nazwiska tych którym ufasz ?

 

Obecnie żyjemy w czasach gdzie struktura właścicielska kapitału jest niesamowicie zakamuflowana i pociągających za sznurki nie zidentyfikujesz. Skutkiem tego są ciągle wypływające afery z produktami które były (są) złe, szkodliwe czasami  wręcz śmiercionośne i wiemy, że producenci robili to i często robią dalej absolutnie świadomie.

Jeżeli ktoś w ogóle został karany to są to tylko tzw. płotki a nie ludzie którzy podejmowali kluczowe decyzje.

 

Przykładów są setki wymienię tylko kilka. Piszesz jak ktoś kto lubi sojowe cafe latte więc przemyśl to dobrze jak produkowana jest genetycznie zmodyfikowana soja odporna na glifosat. Ludzie umierali umierają i umierać będą a Monsanto Company ma się dobrze. https://wyborcza.pl/...eRedirects=true

Afera z silnikami Diesla Volkswagena niby zakończona już nikt o niej nie mówi bo pojawiła się nowa z hybrydami plug-in. Znasz może kogoś z VW kto gnije w więzieniu ? Tak naprawdę została ukarana tylko firma czyli de facto klienci bo to oni za wszystko zapłacą. https://www.dw.com/p...ania/a-53558633

W przemyśle farmaceutycznym jest całe mnóstwo różnych spraw które są jednak doskonale maskowane bo przemysł farmaceutyczny jest najbardziej dochodowy na świecie (bardziej niż zbrojeniowy) i ma nieograniczone fundusze na wyciszanie różnych afer. Ale poczytaj sobie np. o specyfiku Diane-35 o którym przez lata wszyscy (czyli lekarze) wiedzieli, że zabija a mimo to pewna ich cześć stosowała ten specyfik i w Polsce też kobiety umierały.

Podlinkowałem artykuły z prasy o kapitale absolutnie zagranicznym aby nie budzić Twoich podejrzeń, że np. niejaki Obajtek za tym stoi :D

 

A teraz napisz dlaczego ja mam im ufać skoro nawet nie przetestowali tego na alergikach :( a podobno wykonali 40 000 testów i żadnego alergika nie było ? No sorry, że tak pojadę znaną piosenkarką. Wierzysz w to ? Tylko dopiero ci nieszczęśnicy  w Anglii ?

 

A teraz pytanie: co jeszcze tam się pojawi po paru miesiącach ? Jeżeli oczywiście nie zostanie natychmiast wyciszone. Zaangażowanie polityków i niektórych celebrytów którzy chcą się publicznie szczepić tego nie zmieni.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dane-35 nie byl zaakceptoweany przez FDA  - skutki uboczne typowe dla oral contraception  ze zwiekszonym ryzykiem PE I DVT

 

To ze Dieselgate nie zostalo wykryte w Europie, gdzie sprzedano miliony tych silnikow, a w Morgantown, WV  (USA gdzie sprzedano maly ich procent) swiadczy o nieszczelnosci  norm (lub ich przestrzegania))

 

za kilka godzin odnioe sie do innych wypowiedzi -  podejrzewam, ze  za kilka godzin  ludzie dojda do wniosku, ze to koncerny farmakologiczne wyprodukowaly wirusa, zeby zbic kapital.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Na Covid raczej się z tym wstrzymam, nawet jakby były dostępne. Powody są bardzo proste. Choroba dla większości mało groźna a ryzyko związane ze szczepieniem potencjalnie większe niż zwykle (jest to nowość). Nie wnikam tu w szczegóły medyczne. Po prostu wolę by szczepionka została przetestowana na innych, a chętnych i tak nie braknie."

 

na czerwono zaznaczylem  twierdzenia zupelnie nie majace nic wspolnego z prawda: choroba  dla wiekszosci malo grozna - ile ludzi na nia umarlo? - w zasadzie smierc nie jest juz grozna dla tych, ktorzy umarli - z tym sie zgadzam - nawet jedno zycie uratowane przy pomocy szczepionki jest  warte malych i nieznacznych skutkow ubocznych jak to Joanna ladnie wypunktowala - no , ale Ty wiesz lepiej

 

 

Janie rozumiem, że matematykę i logikę miałeś w szkole już bardzo dawno. Przypomnę zatem, że większość to ponad połowa czy jak kto woli 50%.

Jeśli zatem na Covid umrze nawet 500 mln ludzi i kolejne 500 mln będzie leżeć w szpitalu ale pozostałym 6 MLD nic nie będzie to choroba jest "mało groźna dla większości" Czyli mamy zdanie prawdziwe.

 

szczepionki juz zostaly przetestowane, ale, oczywiscie, Ty wiesz, ze FDA dziala jako skorumpowane ramie PIS-u…..

 

Przetestowane, na danej grupie. No właśnie ja nie wiem czy na 100% rzetelnie. I wiedzą to tylko Ci, którzy te badania prowadzili. Reszta może zaufać danej organizacji albo nie.

 

Ogolnie, z Twych wypowiedzi wynika, ze stale wiesz, ze jezeli jestes w przedziale 20-50 (strzelam: 20-40? ) roku zycia to choroba Cie nie dotyczy - co zostalo juz dawno  sprostowane

 

Nie wiem czy nie dotyczy ale prawdopodobieństwo, że umrę na Covid jest niższe niż z innych przyczyn.

Nie pisałem też, że na pewno się nie zaszczepię, tylko że nie zrobię tego w pierwszej kolejności. Jeśli szczepionka okaże się skuteczna i bezpieczna w dłuższej perspektywie, jak najbardziej  z niej skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo kulturalnie, bardzo. Tak światowo i europejsko (nie wiem gdzie jest już bardziej postępowo więc na wszelki wypadek), etykietujesz bardzo nieelegancko kogoś kogo zapewne nie znasz.

 

A tak na marginesie; Napisz bardzo proszę skąd u Ciebie taka wiara i zaufanie pokładane w koncernach farmaceutycznych ? Może znasz właścicieli osobiście i masz do nich zaufanie ? Ufasz wszystkim jak leci czy tylko wybranym a jeżeli tak to jakie kryteria stosujesz ?

Dla mnie to fascynujący temat.

 

Ja ich (tzn. właścicieli koncernów) nie znam. A ufam zaledwie kilku osobom, wśród nich jest moja mama, syn i parę jeszcze innych osób. Ostatnio odnoszę wrażenie że krąg osób którym ufam powinienem zredukować jeszcze bardziej.

 

Dlaczego ja nie ufam ? To bardzo proste.

 

Po pierwsze tak naprawdę nie wiemy kto stoi za danym przedsiębiorstwem. Kiedyś i owszem było wiadomo, że Carl Zeiss produkuje dobre mikroskopy, Henry Ford tanie i przyzwoitej jakości samochody a Rudolf Oetker dobry proszek do pieczenia.

No nie temu ostatniemu nie zaufałbym bo to był nazista i członek Waffen SS. To słaby przykład :angry:

 

Tak czy owak było wiadomo co i jak. Kto stoi za danym przedsięwzięciem i kto za tym ręczy swoją twarzą i nazwiskiem. Kiedyś był taki trochę symboliczny gest że konstruktor i budowniczy mostu stawali pod nim w czasie prób obciążeniowych.

A teraz kto stanie pod tym mostem ? Podaj nazwiska tych którym ufasz ?

 

Obecnie żyjemy w czasach gdzie struktura właścicielska kapitału jest niesamowicie zakamuflowana i pociągających za sznurki nie zidentyfikujesz. Skutkiem tego są ciągle wypływające afery z produktami które były (są) złe, szkodliwe czasami  wręcz śmiercionośne i wiemy, że producenci robili to i często robią dalej absolutnie świadomie.

Jeżeli ktoś w ogóle został karany to są to tylko tzw. płotki a nie ludzie którzy podejmowali kluczowe decyzje.

 

Przykładów są setki wymienię tylko kilka. Piszesz jak ktoś kto lubi sojowe cafe latte więc przemyśl to dobrze jak produkowana jest genetycznie zmodyfikowana soja odporna na glifosat. Ludzie umierali umierają i umierać będą a Monsanto Company ma się dobrze. https://wyborcza.pl/...eRedirects=true

Afera z silnikami Diesla Volkswagena niby zakończona już nikt o niej nie mówi bo pojawiła się nowa z hybrydami plug-in. Znasz może kogoś z VW kto gnije w więzieniu ? Tak naprawdę została ukarana tylko firma czyli de facto klienci bo to oni za wszystko zapłacą. https://www.dw.com/p...ania/a-53558633

W przemyśle farmaceutycznym jest całe mnóstwo różnych spraw które są jednak doskonale maskowane bo przemysł farmaceutyczny jest najbardziej dochodowy na świecie (bardziej niż zbrojeniowy) i ma nieograniczone fundusze na wyciszanie różnych afer. Ale poczytaj sobie np. o specyfiku Diane-35 o którym przez lata wszyscy (czyli lekarze) wiedzieli, że zabija a mimo to pewna ich cześć stosowała ten specyfik i w Polsce też kobiety umierały.

Podlinkowałem artykuły z prasy o kapitale absolutnie zagranicznym aby nie budzić Twoich podejrzeń, że np. niejaki Obajtek za tym stoi :D

 

A teraz napisz dlaczego ja mam im ufać skoro nawet nie przetestowali tego na alergikach :( a podobno wykonali 40 000 testów i żadnego alergika nie było ? No sorry, że tak pojadę znaną piosenkarką. Wierzysz w to ? Tylko dopiero ci nieszczęśnicy  w Anglii ?

 

A teraz pytanie: co jeszcze tam się pojawi po paru miesiącach ? Jeżeli oczywiście nie zostanie natychmiast wyciszone. Zaangażowanie polityków i niektórych celebrytów którzy chcą się publicznie szczepić tego nie zmieni.

 

Pozdrawiam

Wojtek

Cześć

Niektórzy to mają ciężkie życie. Naprawdę współczuję.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Janie rozumiem, że matematykę i logikę miałeś w szkole już bardzo dawno. Przypomnę zatem, że większość to ponad połowa czy jak kto woli 50%.

Jeśli zatem na Covid umrze nawet 500 mln ludzi i kolejne 500 mln będzie leżeć w szpitalu ale pozostałym 6 MLD nic nie będzie to choroba jest "mało groźna dla większości" Czyli mamy zdanie prawdziwe.

 

 

 

Wygląda, że to Ty jesteś na bakier z logiką i matematyką.

 

Matematycznie:

Policzyłeś to dla jednego zdarzenia. Ponieważ nic nie wskazuje na razie, że to zdarzenie jednorazowe to należy przemnożyć to przez średnią długość życia bo być może koronowirus zabije Cię za 20 lat. Na razie wygląda to poważniej jak grypa, której lekceważyć nie można.

 

Logicznie.

1. Śmierć danej osoby powoduje daleko idące skutki dla bliskich. Np utratę dochodów, wsparcia materialnego czy psychicznego. No i oczywiście skutki biznesowe, różne w zależności od przypadku. Dlatego pojęcie "groźne skutki" należałoby także przemnożyć przez powiedzmy 5x.

2. "Groźne skutki" to mogą być też komplikacje zdrowotne. Część moich znajomych odczuwa skutki nawet w miesiąc lub dwa od choroby. Nie wiemy czy niektóre nie będą trwałe. Znów jakiś mnożnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2. "Groźne skutki" to mogą być też komplikacje zdrowotne. Część moich znajomych odczuwa skutki nawet w miesiąc lub dwa od choroby. Nie wiemy czy niektóre nie będą trwałe. Znów jakiś mnożnik.

Otóż to, ja półtora miesiąca po przechorowaniu Covid nadal odczuwam jego skutki. Ludziom zmienia się optyka w momencie, gdy jakieś zdarzenie dotyka ich osobiście. Niedawno opinia publiczna dowiedziała się o śmierci byłego posła Sanockiego, znanego koronasceptyka, który chciał leczyć wirusa alkoholem. Wychodzi na to, że albo lekarstwo było nieskuteczne, albo dawka za mała.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję braku zaufania, to przekłada się pewnie na wiele innych instytucji. Życie w podejrzliwości łatwe chyba nie jest. Szczepionki na grypę mają dużą skuteczność. Pytanie jest, dlaczego uważasz że małą? W ostatnich latach na przykład ok 70%. W skali populacji to miliony osób. Reklama to reklama, biznes jest biznes. Jak Twoim zdaniem powinna być reklamowana szczepionka dla człowieka mało wiedzącego o medycynie? Ba, słabo znającego się na procentach. Decyzje i tak podejmuje człowiek, czy to kupując szczepionkę, czy nowy telewizor lub telefon (nawet ten może zabić albo uszkodzić ciało).

 

Już pisałem, gdyby miał zaufanie do lekarzy to bym się dalej faszerował antybiotykami. Z innych tematów to leczenie chorób układu krążenia czy cukrzycy to kpina i tematu nie będę rozwijał. Kto chce niech sobie sam poszuka.

 

Jak wyliczono tę skuteczność 70%? Szukałem kiedyś statystyk (już ładnych parę lat temu) i nic sensownego nie znalazłem.

 

Reklamy, ale też przede wszystkim instytucje posiłkują się metodami manipulacji. W tych ich materiałach trudno znaleźć coś więcej poza ogólnymi banałami i obietnicami bez pokrycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wujot

Teraz a nie za 20 lat bo decyzja dotyczy odwlekania szczepienia a nie calkowitej rezygnacji.

Co do groznych skutkow mialem na mysli medyczne dla danej osoby. Jednak nawet patrzac szerzej to covid i tak wyglada malo groznie w porownaniu z nowotworami czy chorobami ukladu krazenia. Jakos nie widze tu nagonki na zdrowy tryb zycia i abstynecje. A balowanie z rodzina i znajomymi moze miec a w zasadzie to nawet bedzie mialo grozne skutki. Czesc umrze przedwczesnie, czes straci dochody itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo kulturalnie, bardzo. Tak światowo i europejsko (nie wiem gdzie jest już bardziej postępowo więc na wszelki wypadek), etykietujesz bardzo nieelegancko kogoś kogo zapewne nie znasz. A tak na marginesie; Napisz bardzo proszę skąd u Ciebie taka wiara i zaufanie pokładane w koncernach farmaceutycznych ? Może znasz właścicieli osobiście i masz do nich zaufanie ? Ufasz wszystkim jak leci czy tylko wybranym a jeżeli tak to jakie kryteria stosujesz ? Dla mnie to fascynujący temat. Ja ich (tzn. właścicieli koncernów) nie znam. A ufam zaledwie kilku osobom, wśród nich jest moja mama, syn i parę jeszcze innych osób. Ostatnio odnoszę wrażenie że krąg osób którym ufam powinienem zredukować jeszcze bardziej. (...) Pozdrawiam Wojtek

I kolejny płaskoziemca. Dobrze wiedzieć. Też pozdrawiam, serio. Dobra, trochę więcej. Zaufanie to bardzo fajne słowo, ale dotyczy takich kwestii, gdzie w grę wchodzi wiara. Czuki przekonanie nie oparte na niczym. Wierzyć można w Boga na przykład. To niesprawdzalne, więc wiara i zaufanie pasują dobrze. Zaufanie to de facto emocjonalna rzecz. Bo zwykle ufam temu, kogo lubię albo kocham. Uczucia sa obiektywnie niemierzalne. W świecie nauki zaufanie nie istnieje. Bo w świecie nauki wyniki są sprawdzalne, a w razie fakapu koszty są kolosalne. Ja nikomu tam nie ufam, bo i po co. Ja po prostu wiem jak się bada leki, bo w tym siedzę. Wiem też jak działa farmabiznes, bo pracowałem w nim 10 lat. Więc proszę, nie mieszajmy systemów walutowych. Edit2: Ale w sumie rozumiem. Ktoś kiedyś powiedział, że zaawansowana technologia jest nieodróżnialna od magii. Jak się czegoś nie rozumie, tak kompletnie, to po prostu się w to wierzy lub nie, bo bez zrozumienia tylko to wchodzi w grę. Zatem jeśli ktoś pisze, że nie wierzy farmabiznesowi, to jednocześnie po prostu przyznaje, że nie rozumie jak to wszystko działa i według jakich zasad. I to rozumiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...