Skocz do zawartości

Stan Wyjatkowy


jan koval

Rekomendowane odpowiedzi

Jedyny istotny wskaźnik (na podstawie danych z dwóch województw, wygląda na rzeczywisty).

Pokazuje, że wypłaszczenie się udało i katastrofy być nie powinno.

Mamy 120.000 łóżek. 

Na intensywnej jest ponoć 627 osób, mamy prawie 5000 łóżek.

 

 

...

Ponoć wiara czyni cuda ;)

Wrzucałem w innym wątku

https://www.rybnik.c...3329-44318.html

O niewydolności "...Świadczy o tym nie tylko fakt, że od tygodnia czekam na test (!), ale także tragedia, która nas dotknęła. Na COVID-19 zmarł wczoraj mój teść, a wciąż nie stanowi to przesłanki do tego, by przyspieszyć badania całej mojej rodziny."

Może dlatego tak ładnie się wypłaszcza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ponoć wiara czyni cuda ;)

Wrzucałem w innym wątku

https://www.rybnik.c...3329-44318.html

O niewydolności "...Świadczy o tym nie tylko fakt, że od tygodnia czekam na test (!), ale także tragedia, która nas dotknęła. Na COVID-19 zmarł wczoraj mój teść, a wciąż nie stanowi to przesłanki do tego, by przyspieszyć badania całej mojej rodziny."

Może dlatego tak ładnie się wypłaszcza ?

 

Przeczytaj ze zrozumieniem co napisałem, ze szczególnym uwzględnieniem, czego dotyczy wykres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponoć wiara czyni cuda ;)

Wrzucałem w innym wątku

https://www.rybnik.c...3329-44318.html

O niewydolności "...Świadczy o tym nie tylko fakt, że od tygodnia czekam na test (!), ale także tragedia, która nas dotknęła. Na COVID-19 zmarł wczoraj mój teść, a wciąż nie stanowi to przesłanki do tego, by przyspieszyć badania całej mojej rodziny."

Może dlatego tak ładnie się wypłaszcza ?

Cześć

Statystyki nie znają bólu po stracie, ani osobistych czy pojedynczych problemów i nie zawsze też mówią prawdę ale jeżeli wskazują na pozytywne trendy to dlaczego to kwestionować? Myślę, że warto myśleć pozytywnie.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozytywnie - jak najbardziej, naiwnie - niekoniecznie.
W statystykach nie są ujęte domy seniora, opieki i pomocy społecznej. To setki osób, które szczególnie powinny być odizolowane i bezpieczne. Bałagan (żeby nie powiedzieć burdel) w zarządzaniu i brak odpowiedzialności nie pomaga. To takie polskie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla wszystkich do przemyślenia, dla wyznawców - ku przestrodze. Mogą zapukać i do Was:

https://tvn24.pl/pol...o-pracy-4556017

 

ale stanu wyjątkowego nie ma gdyby ktoś nie wiedział. Są (będą) wybory

 

Były szef Naczelnej Izby Lekarskiej, wyjątkowy aparatczyk tejże władzy. I co najlepsze w zasadzie nic mu nie można zrobić, jak się dokładnie poczyta specustawę, gdyż są tam zapisy, które wyłączają odpowiedzialność jeśli osoba która popełniła naruszenie prawa działała w interesie społecznym. Klasyczny przykład klauzuli które sankcjonuje bezkarne naruszanie prawa. A o art. 65 ust. 2 Konstytucji RP nawet nie ma co wspominać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny istotny wskaźnik (na podstawie danych z dwóch województw, wygląda na rzeczywisty).

Pokazuje, że wypłaszczenie się udało i katastrofy być nie powinno.

Mamy 120.000 łóżek. 

Na intensywnej jest ponoć 627 osób, mamy prawie 5000 łóżek.

 

 

b25f5864048bb.jpg

 

Ja się doczytałem, że tych łóżek jest 180 000. Pytanie jest takie ile z tego jest stale zajęte. Czyli ile jest tej "nadwyżki" na ewentualne potrzeby koronowirusowe. Na razie wychodziłoby, że epidemia wypełnia szpitale w 10% (co zresztą zgrywa się z tymi danymi z OIOM). Optymistycznie. Na pozór.

 

Jeśli prawdą jest, że 90% populacji przechodzi to bezobjawowo bądź nie wymaga leczenia szpitalnego to wychodzi mi, że objętych epidemią mamy 200 000 ludzi. Nawet dokładając ozdrowieńców jesteśmy na poziomie... 1% całej społeczności. To znaczy, że po miesiącu "walki z wirusem" 99% (a tak naprawdę, powiedzmy, że 70) społeczeństwa ma to przed sobą.  I teraz jeśli to zaniknie pogodowo to OK i jeśli wynajdzie się leki lub szczepionkę to byłoby światełko w tunelu. Ale jest też możliwe, że zachoruje jeszcze 70x więcej Polaków jak dotąd. Przy tym sposobie "walki" będziemy to mieli za sobą za 6 lat... Koszty tego pierwszego 1% wydają się bardzo wysokie, jakie będą przy kolejnych np 10% przy tej metodzie? Rok zamknięcia kraju? Jak się nad tym zastanowić to wygląda to dramatycznie. Gorzej niż źle.

 

Być może kupimy bardzo potrzebny czas. Oby pandemia wyhamowała. Może przygotujemy kolejne szpitale, służba zdrowia pewnie już częściowo zachorowała i mam nadzieję uodporniła się. Trzeba będzie chyba "przyspieszyć" z nabywaniem odporności stadnej. Czyli te słupki na "Twoim" wykresie podnieść i to nie trochę ale na moje inżynierskie oko tak ze 4x. Słabo to wygląda...

 

Zresztą być może to przyszłe "poluzowanie" ma temu służyć. Mam nadzieję, że logistyka miejsc szpitalnych i tych OIOM-owych za tym nadąża (czyli ktoś je tworzy). I ktoś wie na ile można (czyli trzeba) pozwolić na większą ilość zachorowań. Jak to wytrzymają lekarze i personel to wolę nie myśleć...

 

Ehhh...

 

W

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem trzy tygodnie temu, wyobrażam sobie, że obecne środki są podjęte w celu wypłaszczenia zachorowań (co wydaje się, że osiągnięto) a nie wygaszeniu epidemii.

Pierwsza bitwa raczej wygrana.

Koszt ludzki - bolesny, ekonomiczny - nie do oszacowania.  :(

Teraz, tak jak cały świat, czekamy co będzie się działo.

Mamy w jakimś stopniu zaimplementowane zabezpieczenia (maski, dystans, izolacja), poprawia się zaopatrzenie w środki ochrony, powiększamy zasób respiratorów.

Za chwilę testy na przeciwciała pewnie będą w każdej aptece (https://redmed.pl/sz...tis-p-1586.html).

I raczej czekamy na szczepionkę. 

Wyobrażam sobie, że najbliższy rok może być ciekawy.

Nie wykluczam np. punktowych izolacji obszarów (powiedzmy miasta w którym nastąpi skokowy wzrost zachorowań).

Oby nie było mutacji w stylu "hiszpanki".

A może za dwa miesiące wygaśnie? (czego sobie i wszystkim życzę  ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś niejaki Sosnierz apelował o aktywne zwalczanie, szerokie testowanie i izolowanie kontaktow
https://pl.m.wikiped...ndrzej_Sośnierz
Rozumiem, że wyplaszczenie jest wirtualne, nikt na święta nie chciał do szpitala, bo wiadomo, że tam nikogo nie ma, nawet jak łóżka są.
Zmniejszenie wykonywanych testów z 14k na 7k, to też fakt. Wiadomo, że przed potencjalnymi wyborami, korespondencyjnymi nawet nikt nie zwiększy znacząco wykonywanych testów, bo i liczba zakazonych wzrośnie drastycznie, tak polityka wkracza w nasze zdrowie. Jednocześnie nikt z dpsow tych ludzi z dnia na dzień na te gotowe łóżka nie laduje. Dwa obrazy, jakże odmienne. Jak to Młynarski śpiewał, krzywa wolno rośnie, panowie i panie, wolno rośnie. Po co babcię w święta denerwować? Wolno rośnie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że przed potencjalnymi wyborami, korespondencyjnymi nawet nikt nie zwiększy znacząco wykonywanych testów, bo i liczba zakazonych wzrośnie drastycznie, tak polityka wkracza w nasze zdrowie. 

 

11.320 testów to był najwyższy wynik 11 kwietnia. 14 kwietnia spadło do 4.844. Dzisiaj było 12.404.

 

Narysować wykres?  :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11.320 testów to był najwyższy wynik 11 kwietnia. 14 kwietnia spadło do 4.844. Dzisiaj było 12.404.

Narysować wykres? :lol:

Nie, każdy sam policzy, że spadlo x3. Z grubsza 12/4. Łatwizna. Bez wykresu. Zacytuję Waligórskiego dla odmiany: "Wszyskto gra tak ślicznie jak w płucach u dziadka. Który był się przeziębił ubiegłego latka..."
https://oko.press/ja...ko-sie-skonczy/
Poszukać Polskę w ilości testów na mln:
https://www.euractiv...d-daily-update/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli prawdą jest, że 90% populacji przechodzi to bezobjawowo bądź nie wymaga leczenia szpitalnego to wychodzi mi, że objętych epidemią mamy 200 000 ludzi. Nawet dokładając ozdrowieńców jesteśmy na poziomie... 1% całej społeczności. To znaczy, że po miesiącu "walki z wirusem" 99% (a tak naprawdę, powiedzmy, że 70) społeczeństwa ma to przed sobą.  I teraz jeśli to zaniknie pogodowo to OK i jeśli wynajdzie się leki lub szczepionkę to byłoby światełko w tunelu. Ale jest też możliwe, że zachoruje jeszcze 70x więcej Polaków jak dotąd. Przy tym sposobie "walki" będziemy to mieli za sobą za 6 lat... Koszty tego pierwszego 1% wydają się bardzo wysokie, jakie będą przy kolejnych np 10% przy tej metodzie? Rok zamknięcia kraju? Jak się nad tym zastanowić to wygląda to dramatycznie. Gorzej niż źle.

 

 

 

Do tej pory w ŻADNYM kraju liczba zgonów nie przekroczyła 0,112% populacji. (San Marino dzierży ten rekord). Reszta krajów, poniżej 0,05%. Stan Nowy Jork 0,08%. Obecnie wszystko wskazuje na to, że na wirusa umrze kilkanaście/kilkadziesiąt razy mniej ludzi niż początkowo zakładano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory w ŻADNYM kraju liczba zgonów nie przekroczyła 0,112% populacji. (San Marino dzierży ten rekord). Reszta krajów, poniżej 0,05%. Stan Nowy Jork 0,08%. Obecnie wszystko wskazuje na to, że na wirusa umrze kilkanaście/kilkadziesiąt razy mniej ludzi niż początkowo zakładano.


Jak szacujesz czas

Do tej pory w ŻADNYM kraju liczba zgonów nie przekroczyła 0,112% populacji. (San Marino dzierży ten rekord). Reszta krajów, poniżej 0,05%. Stan Nowy Jork 0,08%. Obecnie wszystko wskazuje na to, że na wirusa umrze kilkanaście/kilkadziesiąt razy mniej ludzi niż początkowo zakładano.


Jak szacujesz czas trwania?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas trwania - ~nieskończoność. Czyli wirus z nami zostanie. Czas paniki, jeszcze z 1-2mies.  Czas różnych ograniczeń - do roku.  U nas względne rozluźnienie po wyborach. Jesienią możliwy powrót paniki, jeśli będzie druga fala.

 

Tylko to wszystko są szacunki "z dupy wzięte"  ;)

 

biadolisz nad losem przemysłowo hodowanych zwierząt, podoba ci się strzelanie do bezbronnych zwierząt w lesie, ale jak ma umrzeć 0,05 populacji to wg ciebie "panika" .. ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu patrzę na liczby,  czyli skalę zjawiska.

 

Myślistwo (w Polsce) powoduje tysiące razy mniej cierpień zwierząt niż hodowla.Nawet w przeliczeniu na kg mięsa jest to dużo mniejsza wartość. Nigdzie nie pisałem, że lubię polować. Najlepiej pewnie mięsa nie jeść, ale to nie takie łatwe.

 

0,05 populacji czyli 5%??? Skąd wziąłeś tak absurdalną liczbę? Ja pisałem o wartościach wielokrotnie mniejszych.

Panika może spowodować(i sądzę że tak będzie) więcej ofiar niż sam wirus, więc to jak najbardziej racjonalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chochlik zjadł % .. chodziło mi o wspomniane 0,05 proc... w naszym, krajowym przypadku to 20 tys. osób, 

 

i jakie niespodziewane ofiary powoduje ta wydumana panika ? nie widzę ani tych ofiar, ani samej paniki, widzę ograniczenia, czytam je jako mniejsze zło

 

inna sprawa jak one są wprowadzane ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 2 tygodnie nowe „symulacje”, czy modelowanie ocenia czy poziom zachorowań, a w szczególności trend podwajania się liczby chorych co 7 dni zmniejsza się.
Te liczby ekstrapolują na następny miesiąc i tak im wypadł „peak” na koniec maja.
Nawet liczba dotkniętych w symulacjach spadła o połowę!
Kilka uwag- coraz więcej testów jest dla osób pracujących w opiece zdrowotnej i w ten sposób testuje się zdrowych.
Wśród zdrowych, ale „narażonych” osób przetestowanych wypada ok 5 % ma wirusa, ale nie choruje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jakie niespodziewane ofiary powoduje ta wydumana panika ? nie widzę ani tych ofiar, ani samej paniki, widzę ograniczenia, czytam je jako mniejsze zło

 

 

W pierwszej turze ofiary paraliżu służby zdrowia. Pewnie już jest sporo takich ofiar, ale szczegółów się raczej nie dowiemy.

 

W kolejnych, efekty kwarantanny (przyrost takich chorób jak otyłość, alkoholizm, depresja). Później  efekty zapaści ekonomicznej. Pogorszenie jakości życia i zwiększenie narażenia na stres a tym samym wzrost liczby samobójstw, chorób układu krążenia itd.

 

W skali kraju niepotrzebna wiele, żeby zwiększyć śmiertelność na przestrzeni kilku(nastu) lat o 20 tys. osób. Obawiam się, że te skutki będą większe.

 

 

Masz rację i to prostsze niż myślisz. Natomiast weganizm jest już rzeczywiście trudniejszy.

 

Na razie mocno ograniczyłem spożycie mięsa i to nie jest wielki problem. Gorzej z całkowitą rezygnacją. Jak mam okazję, kupuję też dziczyznę lub mięso z poza hodowli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej turze ofiary paraliżu służby zdrowia. Pewnie już jest sporo takich ofiar, ale szczegółów się raczej nie dowiemy.

 

W kolejnych, efekty kwarantanny (przyrost takich chorób jak otyłość, alkoholizm, depresja). Później  efekty zapaści ekonomicznej. Pogorszenie jakości życia i zwiększenie narażenia na stres a tym samym wzrost liczby samobójstw, chorób układu krążenia itd.

 

W skali kraju niepotrzebna wiele, żeby zwiększyć śmiertelność na przestrzeni kilku(nastu) lat o 20 tys. osób. Obawiam się, że te skutki będą większe.

 

ale gdzie ta panika, co tym nazywasz ..  ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego prezydenta??? Ktoś widział jakiegoś prezydenta?

Jak się wrzuca kartki do takiej skrzynki z dziurką to potem okazuje się ze jeden z kandydatów staje się  taką "królową w ulu" i martwi się o nasze wspólne dobro.

 

Na biologi tego uczyli, nie oglądasz TVP Info? :). Mamy taką osobę w naszym kraju, na dodatek narciarza:):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja rozumiem, że przy każdym większym wirusie i grypie zatrzymujemy gospodarkę i siedzimy w domach śledząc jak się rozprzestrzenia....

Chyba coś przespałem...

 

przespałeś to, że COVID to nie grypa ani jakiś tam każdy większy wirus ..

 

powiedz, kiedy podobna pandemia miała miejsce, jak często to się zdarza, że akurat teraz powinniśmy nic sobie z tego nie robić ? bo widzę dookoła sporo osób, które twierdzą, że to nic niezwykłego, ale sami nie potrafią tego porównać z niczym im znanym ..

 

wiele ograniczeń mi się nie podoba, zatrzymanie kilku działów gospodarki też, ale lekceważenie sytuacji przez innych traktuję jako zagrożenie dla mnie i zgadzam się na działania, które to zagrożenie eliminują 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przespałeś to, że COVID to nie grypa ani jakiś tam każdy większy wirus ..

 

powiedz, kiedy podobna pandemia miała miejsce, jak często to się zdarza, że akurat teraz powinniśmy nic sobie z tego nie robić ? bo widzę dookoła sporo osób, które twierdzą, że to nic niezwykłego, ale sami nie potrafią tego porównać z niczym im znanym ..

 

wiele ograniczeń mi się nie podoba, zatrzymanie kilku działów gospodarki też, ale lekceważenie sytuacji przez innych traktuję jako zagrożenie dla mnie i zgadzam się na działania, które to zagrożenie eliminują 

Ale tą "pandemię" ktoś ogłosił. Wydaje mi się, że mylisz przyczyny ze skutkami. Większość tego, co obserwujemy, to efekt działania rządów, mediów, WHO, a niekoniecznie sam efekt wirusa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej ale na grypę chorych w tym sezonie było dużo dużo więcej. Śmierć. Tego nikt nie powie bo nie prowadzi się statystyk czy babcia, dziadek, facet, kobieta zmarli na grypę przez to że wcześniej mieli niewydolność serca. Tu wrzuca się wszystkich (nie u nas bo wybory) którzy mieli inne choroby. P.S. Na grypę umierają też ludzie którzy byli zdrowi lub nie mieli chorób zdiagnozowanych. Na grypę umierają chorzy na HIV. Na Covid nawet jak mają HIV to i tak na Covid.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...