Skocz do zawartości

Mann i Gacek w tonacji... alternatywnej?


star

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam mam sentyment do Trójki:

to było np. źródło informacji o koncertach w Polsce. Kaczkowski powiedział że np. 20 II 1985 o godzinie 18.00 w Łodzi będzie koncert mojego ulubionego zespołu. Wsiadałem w pociąg i zasuwałem pół Polski i wszystko się udawało:)

 

Teraz bez FB, nawigacji, strony internetowej, email ani rusz :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 230
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Metallica - POPularny heavy metal. Rownoleglych nie bylo, no bo skad? Byla tylko trojka. 

Chyb, ze masz naa mysli PR2 - ale tam byla klasyka i jazz

To było w Trójce i było też w Dwójce. Były audycje tematyczne od 21 do 22 codziennie. Mini Max, 3 kwadranse jazzu, to tylko rock, muzyka filmowa.

Chyba Ci się coś pomyliło z Latem z Radiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat nie słucham trójki, choć mam do niej szacunek i sporo jej zawdzięczam. Bardzo pomogła w pierwszych dniach stanu wojennego, gdy większość z nas czuła w sobie wściekłość, bezsilność i wielki smutek. Pamiętam spokojny, ciepły głos Piotra Kaczkowskiego, który koił nasze rany. Pamiętam jak zapowiadał piosenkę Maryli Rodowicz "Maruszka", dosłownie na drugi dzień po ogłoszeniu stanu wojennego. Miałem wtedy 30 lat i pełną świadomość tego, co się wokół dzieje. BTW w noc, gdy ogłoszono wojnę, zdążyłem pojechać na stację benzynową i napełnić do pełna bak naszego Garbuska. Było potem jak znalazł, gdy zamknięto stacje. Trójka zrobiła wtedy wspaniała robotę. Później, w latach 80 też jej intensywnie słuchałem, śledziłem listę przebojów. To był rodzaj wentyla w tych ponurych czasach. Bardzo pomocnego i kojącego.

 

Od wielu lat nie słucham trójki. Z różnych względów. Może po prostu jestem na nią za stary. Moi niedawno młodzi, a dziś w średnim wieku, byli pracownicy, słuchali jej i słuchają namiętnie. Mann był dla nich ikoną trójki. Miał subtelny i bardzo celny dowcip. Ironia z domieszką nostalgii. Nie wyobrażają sobie tej stacji bez niego. I pewnie przestaną jej słuchać.

 

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w zasadzie w polskim radio nie ma czego słuchać. Kiedyś słuchałem... Jedynki. To była całkiem niezła stacja, ale niestety do czasu jej przejęcia. Słucham Dwójki ze względu na muzykę poważną. Ale i ona ewoluuje w stronę... ludowości. Ktoś sobie wyobraża, że tego ktoś słucha. ;) Nie przepadam tez za jazzem, którego ostatnio więcej. Niezłe jest nasze lokalne Radio Kraków. Słucham często TOK FM, ale ileż można o polityce. Choć czasem trafią się interesujące, niepolityczne audycje. Mam nadzieję, jeszcze za mojego życia, gdy w wielu dziedzinach znów wróci normalność, i przeżyję COVID :), będę miał czego słuchać w radio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metallica - POPularny heavy metal. Rownoleglych nie bylo, no bo skad? Byla tylko trojka. 

Chyb, ze masz naa mysli PR2 - ale tam byla klasyka i jazz

 

Metallici nie grano w latach 80 w trójce (może sporadycznie), zaczęli grać przy "Czarnej" płycie - to już dla ortodoksów był "pop". Była audycja "Metalowe tortury", grali to co Mitek napisał plus typu Iron Maiden, Motothead itd. 

W dwójce w poniedziałki około 14:00 była audycja "Muzyka młodych" Gaszyńskiego, tam pop metalu raczej nie było, od Slayera, Sepultury po Napalm Death, puszczali całe płyty.

Każdy słuchał to co mu pasowało, no i była Rozgłośnia Harcerska.

pozdrawiam

Krzychu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może koledzy mi przypomną jak nazywała się audycja,od połowy lat osiemdziesiątych w poniedziałki o 20 zawsze była grana cała płyta. Nagrywałem namiętnie szpulowiec Aria mam spore archiwum punck rocka tamtych lat .


Ja całe płyty nagrywałam w nocy od 12 do 1 - co tydzień, na dwójce. Nie pamiętam czy to w soboty czy w niedziele było. Szpulowiec ZK 140 ( czterościeszkowy) a potem kaseciaki Grundig i Kasprzak. Kasety mam do dziś...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może koledzy mi przypomną jak nazywała się audycja,od połowy lat osiemdziesiątych w poniedziałki o 20 zawsze była grana cała płyta. Nagrywałem namiętnie szpulowiec Aria mam spore archiwum punck rocka tamtych lat .

Chyba Cały ten Rock, Marek Wiernik, Wtorek 20:10. W Pn nie pamiętam co było, w środę był Kaczkowski i Minimax, czwartek chyba Sztompke i muzyka filmowa, w poniedziałek 3 kwadranse jazzu, najpierw Ptaszyn potem, Kydryński, Szachowski. Jeszcze był Kordowicz  z muzyką elektroniczną to chyba piątek.

 

----

No tak, ale Metallica to pop... ja pierdziu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sluchalem nigdy trojki. Teraz tez nie slucham. To o czym piszecie jest mi doskonale znane a przeciez musialem to to gdzies pozyskac. Byly programy muzyczne na jedynce, dwojce no i cala zagranica. Kiedy jakis znany palant wymyslil, ze polscy piosenkarze/zespoly spiewaja tylko polskie piosenki to sie wynioslem na inne stacje. Nie wyobrazam sobie, zeby Mann & Co. mogli ksztaltowac moja swiadomosc muzyczna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może koledzy mi przypomną jak nazywała się audycja,od połowy lat osiemdziesiątych w poniedziałki o 20 zawsze była grana cała płyta. Nagrywałem namiętnie szpulowiec Aria mam spore archiwum punck rocka tamtych lat .

Cześć

Damian robiłem wtedy dokładnie to samo. Też była to Aria. Nawet mam gdzieś jeszcze trochę taśm. To są jakieś radzieckie taśmy i nie wiem czy to jeszcze by grało ale takie wtedy były. Pamiętasz ORWO to było marzenie!. Na samym początku nagrywałem Beatlesów - lata 70, a później Floyd (mam na tych nośnikach całą dyskografię) i metal.

Ja nie mam pamięci do nazwisk ale pamiętam jak przed odtworzeniem płyty do nagrywania ktoś (może Gaszyński czy Kaczkowski) czytał wszystkie szczegóły z okładki łącznie z numerem seryjnym płyty.

To była jazda.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kordowicz był w środy. Ja też jestem sierotą po Trójce. Nie tylko muzycznie, również literacko (jako dzieciak słuchałem tam książek czytanych w odcinkach - była i "Cieplarnia" Aldissa, i "Sidharta" Hessego. I Baraniecki z głową Kasandry. A Mann to Mann. Jego odejście to kolejny gwóźdź do trumny tego programu. 2 lata temu zmieniliśmy samochód. W nowym już nie zapamiętałem Trójki w radioodbiorniku i smutno mi, że raczej już tego nie zrobię. Alternatywy brak. Zostaje Spotify.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kordowicz był w środy.
Ja też jestem sierotą po Trójce. Nie tylko muzycznie, również literacko (jako dzieciak słuchałem tam książek czytanych w odcinkach - była i "Cieplarnia" Aldissa, i "Sidharta" Hessego. I Baraniecki z głową Kasandry.
A Mann to Mann. Jego odejście to kolejny gwóźdź do trumny tego programu.
2 lata temu zmieniliśmy samochód. W nowym już nie zapamiętałem Trójki w radioodbiorniku i smutno mi, że raczej już tego nie zrobię. Alternatywy brak. Zostaje Spotify.

Polecam Tidal, a jeszcze lepiej razem z Roon.

 

trzeba się tylko pilnować, żeby nie ulec urokowi „playlist”, bo to burzy zamysł płyt.

 

Ja zainwestowałem w winyle... ale trudno w sensownych pieniądzach zebrać dobrą kolekcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wielu lat nie słucham trójki, choć mam do niej szacunek i sporo jej zawdzięczam. Bardzo pomogła w pierwszych dniach stanu wojennego, gdy większość z nas czuła w sobie wściekłość, bezsilność i wielki smutek. Pamiętam spokojny, ciepły głos Piotra Kaczkowskiego, który koił nasze rany. Pamiętam jak zapowiadał piosenkę Maryli Rodowicz "Maruszka", dosłownie na drugi dzień po ogłoszeniu stanu wojennego. Miałem wtedy 30 lat i pełną świadomość tego, co się wokół dzieje. BTW w noc, gdy ogłoszono wojnę, zdążyłem pojechać na stację benzynową i napełnić do pełna bak naszego Garbuska. Było potem jak znalazł, gdy zamknięto stacje. Trójka zrobiła wtedy wspaniała robotę. Później, w latach 80 też jej intensywnie słuchałem, śledziłem listę przebojów. To był rodzaj wentyla w tych ponurych czasach. Bardzo pomocnego i kojącego.

Od wielu lat nie słucham trójki. Z różnych względów. Może po prostu jestem na nią za stary. Moi niedawno młodzi, a dziś w średnim wieku, byli pracownicy, słuchali jej i słuchają namiętnie. Mann był dla nich ikoną trójki. Miał subtelny i bardzo celny dowcip. Ironia z domieszką nostalgii. Nie wyobrażają sobie tej stacji bez niego. I pewnie przestaną jej słuchać.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w zasadzie w polskim radio nie ma czego słuchać. Kiedyś słuchałem... Jedynki. To była całkiem niezła stacja, ale niestety do czasu jej przejęcia. Słucham Dwójki ze względu na muzykę poważną. Ale i ona ewoluuje w stronę... ludowości. Ktoś sobie wyobraża, że tego ktoś słucha. ;) Nie przepadam tez za jazzem, którego ostatnio więcej. Niezłe jest nasze lokalne Radio Kraków. Słucham często TOK FM, ale ileż można o polityce. Choć czasem trafią się interesujące, niepolityczne audycje. Mam nadzieję, jeszcze za mojego życia, gdy w wielu dziedzinach znów wróci normalność, i przeżyję COVID :), będę miał czego słuchać w radio.


Ładnie napisane. Szczególnie o Mannie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam Tidal, a jeszcze lepiej razem z Roon. trzeba się tylko pilnować, żeby nie ulec urokowi „playlist”, bo to burzy zamysł płyt. Ja zainwestowałem w winyle... ale trudno w sensownych pieniądzach zebrać dobrą kolekcję.

A po co mi roon? To horrendalnie drogi wynalazek sprawdzający się tylko w domu. Tidal jest ok, ale bibliotekę ma gorszą niż Spotify, a playlisty i sugestie beznadziejne. A do jakości mam winyle, cd i pliki gęste :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co mi roon? To horrendalnie drogi wynalazek sprawdzający się tylko w domu.
Tidal jest ok, ale bibliotekę ma gorszą niż Spotify, a playlisty i sugestie beznadziejne. A do jakości mam winyle, cd i pliki gęste :)

Wszystko prawda, z jednym wyjątkiem: od ostatniej aktualizacji, Roon ma najlepsze sugestie na rynku, lepsze od własnych Spotify. Nie wiem czy są tyle warte ile się płaci  :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewidywałem, ze wątek zdryfuje w mega niebezpieczną stronę :)

Tego nie nie przetrwają najtwardsi narciarze.

Nawet ci co nie sikają cały dzień :)

 

 

 

Zostańmy przy muzyce i prezenterach a nie mechanicznym odtwarzaniu.

 

p.s. zapytaj

Tomkly.

Cześć

Naturalny mechanizm próby zdryfowania rozmowy na temat w którym wydaje mi się, że wiem więcej niż przeciętny rozmówca.

Do przeżycia Jurek.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...