Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic. Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe. Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Replies 83 Created 2 yr Last Reply 2 yr Top Posters In This Topic 5 10 9 8 Popular Days Mar 3 37 Mar 2 30 Apr 19 6 Apr 18 5 Top Posters In This Topic MarioJ 5 posts Harpia 10 posts AndRand 9 posts star 8 posts Popular Days Mar 3 2020 37 posts Mar 2 2020 30 posts Apr 19 2020 6 posts Apr 18 2020 5 posts AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Ustalam co będzie decydować o wyniku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Dowiesz się jak podejmiesz zakład. Oczywiście będziesz mógł moich argumentów nie przyjąć p.s. na zdjęciu które dołączyłeś nie widać aby Blizzard były jakieś węższe od pozostałych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jak już pozostajemy w kręgu "narciarskich" historyjek to moja jest taka: Mam kolegę Marcina - Marcin to duży chłop - jakieś 180 cm i słuszna waga w okolicach 120 kg. Marcin porusza się na stoku dosyć niespójnym ześlizgiem stosując niewielkie nw oraz minimalną rotację. Mówię mu chodź razem pojeździmy coś tam pogadamy, dam ci inne narty i zobaczymy. A on zawsze gadka taka typu starych drzew się nie przesadza, mnie jest tak dobrze, narty mam ok bo wybaczają mi błędy itd, itp. Narciarsko opiekuję się jego rodziną i tak wyszło że synowi od Marcina udało mi się załatwić juniorskie elanki - chłopak podobno spał z nimi. Marcin tak trochę siłą rozpędu mówi słuchaj może bym tak spróbował na innych nartach. Znajomy miał na sprzedaż redstery G9 black- 183 r 19. Myślę a co niech się "dziad" pokory nauczy. Mina Marcina po pierwszym zjeździe była taka jak małego dziecka które noc spędziło w sklepie z zabawkami - ja tych nart nie oddam bo są niesamowite - A JAK ONE WYBACZAJĄ BŁĘDY. mówi dalej Q.......stabilne, szybkie, a jakie fajne pierdol.....ie mają na koniec, a ty wiesz że chyba wreszcie wiem co to jest krawędź???? ty a hamowanie wyobraź sobie w miejscu jest. Ja milczę bo co tu gadać. Dopisz w jakich warunkach jeździł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 To jednak lokalni Mastersi są ciut do tyłu. Facet na video pokazuje Blizzardy o szerokości fifty mm, prezentuje geometrie pod koniec filimiku Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jeszcze w ubiegłym stuleciu kolega miła takie dziwaczne narty - pra-carvingi, które miały pod butem koło 50mm ale były mocno taljowane. Wyglądały jak biegówki z rozwałkowanym dziobem i piętką. Pod butem narta wydawała się grubsza niż szersza. Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Panowie z filmu do patrzą przez pryzmat nart off-piste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Mała ale wiele mówiąca podpowiedź (naniosłem czarną kreskę przed przednim wiązaniem) Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Ustalam co będzie decydować o wyniku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Dowiesz się jak podejmiesz zakład. Oczywiście będziesz mógł moich argumentów nie przyjąć p.s. na zdjęciu które dołączyłeś nie widać aby Blizzard były jakieś węższe od pozostałych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jak już pozostajemy w kręgu "narciarskich" historyjek to moja jest taka: Mam kolegę Marcina - Marcin to duży chłop - jakieś 180 cm i słuszna waga w okolicach 120 kg. Marcin porusza się na stoku dosyć niespójnym ześlizgiem stosując niewielkie nw oraz minimalną rotację. Mówię mu chodź razem pojeździmy coś tam pogadamy, dam ci inne narty i zobaczymy. A on zawsze gadka taka typu starych drzew się nie przesadza, mnie jest tak dobrze, narty mam ok bo wybaczają mi błędy itd, itp. Narciarsko opiekuję się jego rodziną i tak wyszło że synowi od Marcina udało mi się załatwić juniorskie elanki - chłopak podobno spał z nimi. Marcin tak trochę siłą rozpędu mówi słuchaj może bym tak spróbował na innych nartach. Znajomy miał na sprzedaż redstery G9 black- 183 r 19. Myślę a co niech się "dziad" pokory nauczy. Mina Marcina po pierwszym zjeździe była taka jak małego dziecka które noc spędziło w sklepie z zabawkami - ja tych nart nie oddam bo są niesamowite - A JAK ONE WYBACZAJĄ BŁĘDY. mówi dalej Q.......stabilne, szybkie, a jakie fajne pierdol.....ie mają na koniec, a ty wiesz że chyba wreszcie wiem co to jest krawędź???? ty a hamowanie wyobraź sobie w miejscu jest. Ja milczę bo co tu gadać. Dopisz w jakich warunkach jeździł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 To jednak lokalni Mastersi są ciut do tyłu. Facet na video pokazuje Blizzardy o szerokości fifty mm, prezentuje geometrie pod koniec filimiku Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jeszcze w ubiegłym stuleciu kolega miła takie dziwaczne narty - pra-carvingi, które miały pod butem koło 50mm ale były mocno taljowane. Wyglądały jak biegówki z rozwałkowanym dziobem i piętką. Pod butem narta wydawała się grubsza niż szersza. Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Panowie z filmu do patrzą przez pryzmat nart off-piste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Mała ale wiele mówiąca podpowiedź (naniosłem czarną kreskę przed przednim wiązaniem) Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Dowiesz się jak podejmiesz zakład. Oczywiście będziesz mógł moich argumentów nie przyjąć p.s. na zdjęciu które dołączyłeś nie widać aby Blizzard były jakieś węższe od pozostałych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jak już pozostajemy w kręgu "narciarskich" historyjek to moja jest taka: Mam kolegę Marcina - Marcin to duży chłop - jakieś 180 cm i słuszna waga w okolicach 120 kg. Marcin porusza się na stoku dosyć niespójnym ześlizgiem stosując niewielkie nw oraz minimalną rotację. Mówię mu chodź razem pojeździmy coś tam pogadamy, dam ci inne narty i zobaczymy. A on zawsze gadka taka typu starych drzew się nie przesadza, mnie jest tak dobrze, narty mam ok bo wybaczają mi błędy itd, itp. Narciarsko opiekuję się jego rodziną i tak wyszło że synowi od Marcina udało mi się załatwić juniorskie elanki - chłopak podobno spał z nimi. Marcin tak trochę siłą rozpędu mówi słuchaj może bym tak spróbował na innych nartach. Znajomy miał na sprzedaż redstery G9 black- 183 r 19. Myślę a co niech się "dziad" pokory nauczy. Mina Marcina po pierwszym zjeździe była taka jak małego dziecka które noc spędziło w sklepie z zabawkami - ja tych nart nie oddam bo są niesamowite - A JAK ONE WYBACZAJĄ BŁĘDY. mówi dalej Q.......stabilne, szybkie, a jakie fajne pierdol.....ie mają na koniec, a ty wiesz że chyba wreszcie wiem co to jest krawędź???? ty a hamowanie wyobraź sobie w miejscu jest. Ja milczę bo co tu gadać. Dopisz w jakich warunkach jeździł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Zrozumiałem..............................wymiekasz. Spoko to tylko zabawa. Zobaczymy co powie @MarioJ. Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 To jednak lokalni Mastersi są ciut do tyłu. Facet na video pokazuje Blizzardy o szerokości fifty mm, prezentuje geometrie pod koniec filimiku Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jeszcze w ubiegłym stuleciu kolega miła takie dziwaczne narty - pra-carvingi, które miały pod butem koło 50mm ale były mocno taljowane. Wyglądały jak biegówki z rozwałkowanym dziobem i piętką. Pod butem narta wydawała się grubsza niż szersza. Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Panowie z filmu do patrzą przez pryzmat nart off-piste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Mała ale wiele mówiąca podpowiedź (naniosłem czarną kreskę przed przednim wiązaniem) Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
fredowski Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 To jednak lokalni Mastersi są ciut do tyłu. Facet na video pokazuje Blizzardy o szerokości fifty mm, prezentuje geometrie pod koniec filimiku Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Jeszcze w ubiegłym stuleciu kolega miła takie dziwaczne narty - pra-carvingi, które miały pod butem koło 50mm ale były mocno taljowane. Wyglądały jak biegówki z rozwałkowanym dziobem i piętką. Pod butem narta wydawała się grubsza niż szersza. Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Panowie z filmu do patrzą przez pryzmat nart off-piste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Pomierzę swoje narty w domu wieczorem i dam znać, jak szacuję szerokosć tych nart. Widzę jednak że kolega z video mógł mnie wpuścić w maliny, no zobaczymy... Mała ale wiele mówiąca podpowiedź (naniosłem czarną kreskę przed przednim wiązaniem) Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ale klasyczne narty miały więcej niż 50mm i brak talii. Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ludzkość wymyśliła różne dziwadła . Nawet odwrotne taliowanie (Reverse Cut) ale nart bez talii nie pamiętam. Fakt, to jeszcze w XIX wieku było. Miałem namyśli narty z lat 80, 90 z minimalnym sidecutem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
AndRand Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Lokalni Mastersi jezdzili juz na nartach przed Twoim urodzeniem i takie wlasnie narty byly wtedy w uzyciu. AndRand przy szerokosci 5 cm narty wrzynaly by sie w lod. Dla mnie to nie szokujące bo się uczyłem w puchu na 65mm To już były taliowane - chyba jakieś 105-65-80 Jako dziecko jeździłem na ołówkach, ale tylko 10cm ponad wzrost. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
polm Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Na OLX są trochę inne - też Blizzard Firebird Thermo Ski, ale w filmie są z serii Olympic.Opierałem się na tym co goście mówią w filmie, nie wiem jakie są dane katalogowe (nie widzę by wtedy w ogóle podawano taliowanie jakby było nieistotne)Mnie też się wydawało, że one mają więcej. Zdziwiłem się jak powiedział fifty. Oczywiście jazda super, niezależnie czy 50 czy 64mm tam było, to pokazali klasę na tych nartach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wbialek Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Wczesne taliowane elany miały 60mm w talii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KubaR Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarioJ Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Ojej.... Blizzard Thermo Firebird... Tlałki na takich jeździły, pół liceum o takich marzyłem... Potem się udało zdobyć Rossignoll SM VAS... Kuba Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Adam ..DUCH Posted March 3, 2020 Share Posted March 3, 2020 Dopisz w jakich warunkach jeździł? Na starcie miał wzorcowe. Stół bilardowy, lekko zmrożony, zero ludzi. Kolejne dni wiosenna pulpa i spore obłożenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Harpia Posted March 3, 2020 Author Share Posted March 3, 2020 Ja na takich nie jeździłem w młodości i potrafię się przyznać do błędu Zmierzyłem stare narty na strychu i mają 6cm, więc te Blizzardy będą pewnie mieć zbliżoną szerokość. Słabo Ci to przyznanie wyszło. Mastersi ciut do tyłu? ( jak napisałeś) Jednak nie, i to z wielu powodów. Po pierwsze tak wąskich nart jak piszesz nigdy nie było i to starsi po prostu bez pomiarów wiedzą. Po drugie przez te lata nie zmienił się standard butów i wiązań i to powinno, patrząc na zdjęcia dać do myślenia. Wiązania by się zwyczajnie nie zmieściły lub były by przykręcane bardzo wąsko a płytki poślizgowe wystawały by poza krawędź narty. Po trzecie koleżka z filmu pokazuje narty z wiązaniem Marker Jester lub Griffon w wersji Demo. Płytka montażowa tych wiązań ma 54mm szerokości (czarna kreska w poprzek narty przed wiązaniem) a widać, że z każdej strony narta jest szersza od niej o przynajmniej 3mm. Czyli sama decha ma minimum 60mm. Dla mnie nie ma znaczenia co opowiadają "dzieciaki" w filmie. Nie musisz Mastersów przepraszać Załączone miniatury Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... 1 month later... Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest? × Existing user? Sign In Sign Up Browse Back Forums Gallery Staff Online Users Leaderboard Activity Back All Activity Search × Create New...
Adam ..DUCH Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Z tego co pamiętam am z blizarda dużo poniżej wzrostu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mitek Posted April 17, 2020 Share Posted April 17, 2020 Na jakich nartach wcześniej jeździł? Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Pozdrowienia serdeczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest?
star Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Cześć Takie pytanie nie ma sensu. Jeżeli ktoś umie jeździć w stopniu co najmniej średnim to pojedzie na każdej narcie bez problemu, jeżeli nie to dobieranie nart nic mu nie da. Prawda jest taka, że na stokach umie jeździć w takim stopniu jakieś 5-10% narciarzy. A kolejne 5-10% nie umie ale przymajmniej wie jak poprawna jazda powinna wyglądać. Wreszcie ktoś poprawnie mnie sklasyfikował, powinna być taka ocena w umiejętnościach;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing Announcements SkiForum działa! Przeczytaj to ogłoszenie! Kliknij tutaj... All Activity Home Ski Forum Sprzęt narciarski Dobór NART Narty wybaczające błędy. Co to jest?
jan koval Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Często na forum pojawia się takie pojęcie i podkreśla się to jako zaletę. Zacząłem się zastanawiać czym taka narta się charakteryzuje, jak jest skonstruowana czy to jest zaletą czy wadą. Moje wnioski są takie. Od strony technicznej powinna być miękka poprzecznie dzięki czemu nie będzie wgryzać się w śnieg i w każdym skręcie delikatnie usuwać niż ciąć na krawędzi. Z tego także powodu nie będzie przyśpieszać. Powinna mieć równy rozkład fleksu oraz być miękka podłużnie ale nie za bardzo. ( to bardzo ważne) Zachowanie jakiejś sztywności będzie zaletą w tolerowaniu balansu przód - tył. Podobnie z równomiernym fleksam dzięki któremu promień skrętu bez względu na różne kąty zakrawędziowania będzie równomierny. Czy takie narty są w ogóle dla kogoś dobre? Moim zdaniem dla nikogo ale jeśli szukać grupy docelowej na siłę to tylko dla niedzielnych zsuwczy i pochłaniaczy widoków, bez ambicji na rozwój swoich umiejętności, które taka konstrukcja będzie hamować. Jeśli dodamy stępione przody i tyły krawędzi to mamy "tekturkę" jak marzenie wracam do zasadniczego tematu narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy - taka jest moja odpowiedz na tytul tego tematu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0 Go to topic listing
WojtekM Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 narty "wybaczajace bledy" to narty do dupy To musi boleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options... Prev 1 2 3 4 Next Page 3 of 4 Join the conversation You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account. Reply to this topic... × Pasted as rich text. Paste as plain text instead Only 75 emoji are allowed. × Your link has been automatically embedded. Display as a link instead × Your previous content has been restored. Clear editor × You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL. Insert image from URL × Desktop Tablet Phone Submit Reply Share More sharing options... Followers 0
fredowski Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 Inaczej: narty do dupy to sa popularne narty dla dupowatego narciarza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mario33 Posted April 18, 2020 Share Posted April 18, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
star Posted April 19, 2020 Share Posted April 19, 2020 To tak trochę poważniej... Jak tu gdzieś przeczytałem, 10% narciarzy ma jakieś pojęcie o jeździe, kolejne 10% przynajmniej wie ze jeżdżą słabo, a reszta nie wie, nie umie, nie ma pojęcia. No dobra, wiadomo kto to powiedział Te 80% jest de facto skazane na marketingowy bełkot producentów nart. Opisy trzeba by pewnie dzielić na dziesięć. Natomiast na czymś trzeba się oprzeć przy wyborze, tylko na czym i w jakiej kolejności ? Na samych specyfikacjach technicznych się opierać ? dlugosc, sztywność, szerokość pod butem, promień/taliowanie, coś pominąłem ? Wiem, wiem, było tysiąc razy. „Po co Ci ta puszka z...(przepraszam)... puszka Pandory”. Są testy, opinie, fora. Zaufani narciarze. Jasne, że jak chcesz sprzedać słabszy produkt to nie możesz napisać, że słaby jest, więc coś tam piszesz, że narta lekka, przyjemna, skrętna i wybaczająca błędy, o ładnej, atrakcyjnej szacie graficznej przeznaczona dla średnio zaawansowanych narciarzy, popularna do tego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts