Skocz do zawartości

Koronawirus a wyjazd do Włoch...


lobo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 812
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Włochy. 101-letni mężczyzna wyleczony z koronawirusa
 
https://zdrowie.wpro...ronawirusa.html

Czyli kolejny „cud”,
....jak ktoś przeżył Hiszpankę, to go Covid nie skosi!!! Dawno zauważyłam, że jak minie 90- tka to coraz trudniej umrzeć, szczególnie rowerzystom, narciarzom i biegaczom. Może jacyś się ujawnią?

W temacie nadwyżki zgonów wiele się pisze, i bardzo dobry temat, żeby ocenić skalę zjawiska.
W oparciu o dostępne a niedokładne dane, nadwyżkę zgonów ocenia się na 20% we Włoszech, a w samej Lombardii na 80%.
Dlatego właśnie z powodu tej skali zagrożenia moje miasto jest zamknięte. A pracowników dzisiaj poproszono o wybranie 40 -u godzin urlopu do połowy maja.

Do bajek natomiast włożyłam modele wzrostu i spadku zakażeń przewidywane przez UT Tech, gdzie wykorzystano sztuczną inteligencję na bazie danych z Chin i Włoch-
Wg. AI- szczyt zakażeń w moim mieście przypadnie na 6 kwietnia, a spadnie 12 maja.
Z tymże u mnie kontrola nie dokonuje się przez stosowanie przymusowych aresztów domowych, tylko dobrowolną kwarantannę.


https://www.google.c...p-about-80/?amp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej co pogryzła na ulicy ? :D

Jakoś nie mogę w sobie znaleźć niechęci do tego faceta ... pewnie to moja słabość. Sprawny jest :/

Hmmm... pytanie czy to nie pocałunek śmierci ?

Tak, tej. Wzięli ją chyba zamiast żony, bo chcieli, żeby miał jakąś urodziwą i gadającą babę u boku, a tu taki zonk. No cóż...

Więc już lepiej postawić na Joachima. On faktycznie wyróżnia się spośród towarzyszy. Wprawdzie najpierw starał się być trochę "karkiem", od komunistów, złodziei i innych haseł z megafonu, a potem przebrał się za szeryfa. I to mu chyba bardzie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej co pogryzła na ulicy ? :D

Jakoś nie mogę w sobie znaleźć niechęci do tego faceta ... pewnie to moja słabość. Sprawny jest :/

Hmmm... pytanie czy to nie pocałunek śmierci ?

To tylko tak, gdybyś może nie wiedział, to i  tak tylko trochę o nim, nie ma tam o tym jak skubał pasażerów w PKP i o "jumie" . Ja jakoś nie darzę takich ludzi sympatią, nie mówiąc już o tym by mieć do nich słabość.           https://natemat.pl/1...wa-kaczynskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy Cię zmartwię, czy pocieszę, ale to raczej nie jest grypa. Dlaczego nie? Bo facet z grypą nie miałby siły napisać tego posta. No i nie miałby stanu podgorączkowego. A co Ci dolega? Moja lekarka mówi na to "jakaś infekcja".

 

Ps.

Oczywiście nie podważam tego, że się źle czujesz, jesteś rozbity i tak dalej, ale... to raczej nie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy Cię zmartwię, czy pocieszę, ale to raczej nie jest grypa. Dlaczego nie? Bo facet z grypą nie miałby siły napisać tego posta. No i nie miałby stanu podgorączkowego. A co Ci dolega? Moja lekarka mówi na to "jakaś infekcja".

Ps.
Oczywiście nie podważam tego, że się źle czujesz, jesteś rozbity i tak dalej, ale... to raczej nie to.

Przecież on się kuruje i to dość intensywnie;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z innej beczki - zastanawiam się nad skutecznością tej kwarantanny.

 

Od 2 tygodni jestem praktycznie na autokwarantannie. Wyjścia do sklepu co 3-4 dni maseczka, rękawiczki, mycie rąk mydłem, spirytusem - obłęd. Co 2-3 dni rower ale bez kontaktu z kimkolwiek, bez zsiadania z siodełka, rower wywożony za miasto w pustkowie. I co ? Grypsko (mam nadzieję). Objawy jak co roku - przez tydzień osłabienie, stan podgorączkowy, łamanie w plecach, ból głowy, stawów. Dziś jakoś chyba już znacznie lepiej. A żyję jak zakonnik. Jak to świństwo sie przeniosło to COVID nie może ?

 

Nie mam takich doświadczeń, ale może to od tego pedałowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy Cię zmartwię, czy pocieszę, ale to raczej nie jest grypa. Dlaczego nie? Bo facet z grypą nie miałby siły napisać tego posta. No i nie miałby stanu podgorączkowego. A co Ci dolega? Moja lekarka mówi na to "jakaś infekcja".

 

Ps.

Oczywiście nie podważam tego, że się źle czujesz, jesteś rozbity i tak dalej, ale... to raczej nie to.

 

Eeeee, spoko, czułem się średnio, dziś jakoś lepiej. Właściwie to co napisałem, pewnie "jakaś infekcja" :)

A grypę to można jakoś rozpoznać ? Hmmm ... z zapaleniem płuc to nie można podobno wejść po schodach ale z grypa nie móc posta napisać ?

 

Generalnie zastanawiam się jak ta kwarantanna chroni przed koroną jeżeli nie chroni przed "jakąś infekcją"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eeeee, spoko, czułem się średnio, dziś jakoś lepiej. Właściwie to co napisałem, pewnie "jakaś infekcja" :)

A grypę to można jakoś rozpoznać ? Hmmm ... z zapaleniem płuc to nie można podobno wejść po schodach ale z grypa nie móc posta napisać ?

Ja na pewno raz w życiu przeszłam grypę. Wcześniej i później miewałam zapalenia oskrzeli, gardła, krtani, przeziębienia i takie tam. Ale grypa... to było coś innego. Byłam wtedy z wizytą u chłopaka (teraz męża). Wieczorem poszliśmy na spacer, przy okazji mieliśmy coś kupić. Czułam się dobrze, do sklepu było może z półtora kilometra. W drodze powrotnej rozbolały mnie nogi tak, że wracałam z płaczem. Pierwszy raz zdarzyło mi się coś takiego. Jak kojarzysz bóle wzrostowe, to te były podobne. Mój obecny mąż myślał wtedy, że żartuję. W nocy temperatura skoczyła mi powyżej 39 i moi przyszli teściowie wezwali pogotowie, bo się wystraszyli. Dopiero po kilku dniach zaczęłam kaszleć, doszedł też katar. W łóżku spędziłam jakiś tydzień, ale nie czułam się najlepiej jeszcze przez długi czas.

Właśnie ten początek, to "zwalenie z nóg" jest cechą charakterystyczną grypy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele dni temu wspominałem o braku skuteczności izolacji wobec powszechnych infekcji, o ich przenoszeniu po cichu przez osoby bezobjawowe. Nie spotkało się to że zrozumieniem niektórych. A takie jest życie i nie zmienimy pewnych zasad. COVID może mieć bardzo nieswoiste objawy, nawet takie łagodne, jeżeli je przeszliście w tak łagodny sposób to pozostaje się cieszyć. Ale to mogło być cokolwiek wirusowego. Co do zakładu z Andrzejem to ja stawiam na znacznie mniejszą śmiertelność niż 1%. Badania są robione w większości u osób poważniej chorych, więc z założenia bardziej zagrożonych (selection bias). 65% zapaleń płuc opisywano u osób hospitalizowanych, którym wykonano tomografię komputerową. W odniesieniu do całej populacji trudno cokolwiek zakładać, nie badano znacznej większości. Wg informacji kardiologa z jednego ze szpitali, na izbę przyjęć zgłasza się dużo mniej osób z podejrzeniem zawałów (są różne typy). Stawia, że ludzie boją się zgłaszać przy łagodniejszych objawach i za pół roku może być wysyp niewydolności serca. Tego nie będzie w statystykach ofiar koronawirusa. Ot pośredni koszt aktualnych restrykcji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele dni temu wspominałem o braku skuteczności izolacji wobec powszechnych infekcji, o ich przenoszeniu po cichu przez osoby bezobjawowe. Nie spotkało się to że zrozumieniem niektórych. A takie jest życie i nie zmienimy pewnych zasad. COVID może mieć bardzo nieswoiste objawy, nawet takie łagodne, jeżeli je przeszliście w tak łagodny sposób to pozostaje się cieszyć. Ale to mogło być cokolwiek wirusowego.
Co do zakładu z Andrzejem to ja stawiam na znacznie mniejszą śmiertelność niż 1%. Badania są robione w większości u osób poważniej chorych, więc z założenia bardziej zagrożonych (selection bias).
65% zapaleń płuc opisywano u osób hospitalizowanych, którym wykonano tomografię komputerową. W odniesieniu do całej populacji trudno cokolwiek zakładać, nie badano znacznej większości.
Wg informacji kardiologa z jednego ze szpitali, na izbę przyjęć zgłasza się dużo mniej osób z podejrzeniem zawałów (są różne typy). Stawia, że ludzie boją się zgłaszać przy łagodniejszych objawach i za pół roku może być wysyp niewydolności serca. Tego nie będzie w statystykach ofiar koronawirusa. Ot pośredni koszt aktualnych restrykcji.

Tak pamiętam napisałeś "naprawdę izolacja jest fikcją" ,sam się określiłeś w jednym z postów, że jesteś "konowałem" mogę tylko to potwierdzić............

 

https://dziendobry.t...in-przeplakalam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele dni temu wspominałem o braku skuteczności izolacji wobec powszechnych infekcji, o ich przenoszeniu po cichu przez osoby bezobjawowe. Nie spotkało się to że zrozumieniem niektórych. A takie jest życie i nie zmienimy pewnych zasad. COVID może mieć bardzo nieswoiste objawy, nawet takie łagodne, jeżeli je przeszliście w tak łagodny sposób to pozostaje się cieszyć. Ale to mogło być cokolwiek wirusowego.
Co do zakładu z Andrzejem to ja stawiam na znacznie mniejszą śmiertelność niż 1%. Badania są robione w większości u osób poważniej chorych, więc z założenia bardziej zagrożonych (selection bias).
65% zapaleń płuc opisywano u osób hospitalizowanych, którym wykonano tomografię komputerową. W odniesieniu do całej populacji trudno cokolwiek zakładać, nie badano znacznej większości.
Wg informacji kardiologa z jednego ze szpitali, na izbę przyjęć zgłasza się dużo mniej osób z podejrzeniem zawałów (są różne typy). Stawia, że ludzie boją się zgłaszać przy łagodniejszych objawach i za pół roku może być wysyp niewydolności serca. Tego nie będzie w statystykach ofiar koronawirusa. Ot pośredni koszt aktualnych restrykcji.

 

To nie jest zakład, zbyt poważna sprawa żeby się zakładać. Zresztą co tu gadać - nie napisałeś od czego te procenty. Wśród potwierdzonych zakażeń jest 45% i to jest fakt. Będziemy to obserwować przez kolejne dni i tygodnie.

Jeżeli o tych objawach to do mnie - wątpię, żeby to była korona. Objawy takie same jak co roku (trochę słabsze bo dużo się ostatnio ruszam) ale w końcu co ja tam mogę wiedzieć.

 

A co do meritum wypowiedzi - powiedz, jako minister zdrowia - podjąłbyś decyzję o zniesieniu kwarantanny, otwarciu szpitali, odwołaniu dyscypliny ? Podejście "trudno, kto ma umrzeć to umrze, skremujmy ciała, show must go on" jest bardzo atrakcyjne ale odważyłbyś się ? Ja nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pamiętam napisałeś "naprawdę izolacja jest fikcją" ,sam się określiłeś w jednym z postów, że jesteś "konowałem" mogę tylko to potwierdzić............ https://dziendobry.t...in-przeplakalam

Worciu, w nosie mam twoją opinię o człowieku, którego tak naprawdę nie znasz. Nie zniżę się do poziomu wyrażania opinii wzajemnej. Żyj sobie w swoim poczuciu wyższości, wyrażania opinii na tematy, których nie znasz i bluzgaj dalej. Twój konował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki - włączyłem TVN24 i od godziny maglują temat nocnej poprawki do regulaminu. Ale ani przez moment nie zająknęli się o "Tarczy Antykryzysowej". Dla niektórych temat równie interesujący :)

Wyobrażam sobie, że firmy i pracownicy na śmieciówkach chcieli by wiedzieć co mają konkretnie robić, gdzie są pułapki itd ... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pamiętam napisałeś "naprawdę izolacja jest fikcją" ,sam się określiłeś w jednym z postów, że jesteś "konowałem" mogę tylko to potwierdzić............

 

https://dziendobry.t...in-przeplakalam

Wrzucasz jakiś emocjonalny tekst osoby której dziecko jest zagrożone

A ja cały czas pytam co z takimi krajami jak Szwecja czy Japonia które w zasadzie zrezygnowały z izolacji....ani nie ma u nich większej liczby zachorowań ani większej śmiertelności ...ja na razie nie widzę żeby u nich przyrost chorych galopował , tak samo jak u nas nie bardzo widać pozytywne skutki izolacji.

Zresztą co tu pisać sama WHO podała że sama izolacja nic nie daje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zakład, zbyt poważna sprawa żeby się zakładać. Zresztą co tu gadać - nie napisałeś od czego te procenty. Wśród potwierdzonych zakażeń jest 45% i to jest fakt. Będziemy to obserwować przez kolejne dni i tygodnie. Jeżeli o tych objawach to do mnie - wątpię, żeby to była korona. Objawy takie same jak co roku (trochę słabsze bo dużo się ostatnio ruszam) ale w końcu co ja tam mogę wiedzieć. A co do meritum wypowiedzi - powiedz, jako minister zdrowia - podjąłbyś decyzję o zniesieniu kwarantanny, otwarciu szpitali, odwołaniu dyscypliny ? Podejście "trudno, kto ma umrzeć to umrze, skremujmy ciała, show must go on" jest bardzo atrakcyjne ale odważyłbyś się ? Ja nie.

Nie chciałbym być w butach Szumowskiego, bo co nie zrobi to będzie przez kogoś źle oceniane. Jeżeli coś miałbym doradzać, to robienie badań osobom z objawami infekcji i izolacja po dodatnim wyniku plus badanie i izolacja osób z otoczenia bezpośredniego (w Polsce możliwość badań jest bardzo ograniczona), przygotowanie każdego szpitala na leczenie osób z COVID (teraz jest przepychanka i wożenie chorych między szpitalami plus brak działań w oczekiwaniu na wynik, co potrafi zająć 2-3 doby), traktowanie przez lekarza każdego z objawami zakażenia jako potencjalnie z COVID (czyli ubieranie się w ubranie ochronne, tak jak robiłem to wczoraj w pracy). Ponadto traktowanie normalnie Polski jako kraju transmisji wirusa bez uwzględnienia kryteriów epidemiologicznych, które nadal funkcjonują.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym być w butach Szumowskiego, bo co nie zrobi to będzie przez kogoś źle oceniane. Jeżeli coś miałbym doradzać, to robienie badań osobom z objawami infekcji i izolacja po dodatnim wyniku plus badanie i izolacja osób z otoczenia bezpośredniego (w Polsce możliwość badań jest bardzo ograniczona), przygotowanie każdego szpitala na leczenie osób z COVID (teraz jest przepychanka i wożenie chorych między szpitalami plus brak działań w oczekiwaniu na wynik, co potrafi zająć 2-3 doby), traktowanie przez lekarza każdego z objawami zakażenia jako potencjalnie z COVID (czyli ubieranie się w ubranie ochronne, tak jak robiłem to wczoraj w pracy). Ponadto traktowanie normalnie Polski jako kraju transmisji wirusa bez uwzględnienia kryteriów epidemiologicznych, które nadal funkcjonują.

 

No tak. Ale to zbiór pobożnych życzeń w obecnej sytuacji służby zdrowia :(

Szumowski sprawia bardzo dobre wrażenie ale wyżej cienia nie podskoczy ... 

 

Ja w swoim zawodowym życiu byłem kilka razy w sytuacji, kiedy musiałem zarządzić czymś o czym kompletnie nie miałem pojęcia. W większości sytuacji miałem to szczęście, że miałem możliwość pojechać i zapytać tych, którzy już to zrobili z sukcesem. Zawsze działało. My mieliśmy czas, mieliśmy (jak się okazało) pieniądze, mieliśmy deklarowaną pomoc Chin i mieliśmy wzorce (Korea, Japonia). Teraz to już mleko się rozlało :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Worciu, w nosie mam twoją opinię o człowieku, którego tak naprawdę nie znasz. Nie zniżę się do poziomu wyrażania opinii wzajemnej. Żyj sobie w swoim poczuciu wyższości, wyrażania opinii na tematy, których nie znasz i bluzgaj dalej. Twój konował.

 

Nie wyrażam opinii, potwierdzam jedynie Twoje słowa. Notorycznie popełniasz błędy, których żaden lekarz pisząc publicznie nigdy by nie popełnił.

 

Sugerowałeś, że "infekcja jest przenoszona wyłącznie przez bezobjawowców" na wytłumaczenie napisałeś, żę "łapię Cię za słówka".

Co się dzieje gdy nie odizoluje się chorego z objawami najlepiej widać na przykładzie Nowego Miasta nad Pilicą gdzie wystarczył

jeden, żeby miasto "umarło".

 

Następnie twierdziłeś, że "mutacja jest procesem długotrwałym" tłumaczyłeś, że to "było uproszczenie", ale czego pytam?

Żaden lekarz/biolog w żadnej figurze retorycznej nie użyje tego określenia względem zjawiska mutacji.

 

 

Cały czas podajesz informacje z szpitali/ ośrodków zdrowia, wcześniej ze szpitala psychiatrycznego plus to wyżej plus inne, żaden lekarz

nie będzie dzielił się tego typu informacjami na forum narciarskim.

 

Na koniec najlepsze....

"naprawdę izolacja jest fikcją"  coś takiego napisać w obecnej sytuacji.............!   to zostawiam  bez komentarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...