Skocz do zawartości

Zamieszanie z ugięciami,


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Wstawiam kolejny film Morgana, bo wiąże się z poprzednim. Tym o równowadze przód-tył, a bardziej o odciążeniu dolnym. Padły głosy, że pozycja "dolna" męczy, że bolą uda. Zastanawiałem się dlaczego, bo mnie, pomimo słusznego wieku, uda nie bolą, a właśnie tak jeżdżę i odciążam. Może odpowiedzią będzie kolejny filmik Morgana o nieprawidłowych ugięciach stawów. Morgan i jego ekipa nic innego nie robią tylko szkolą innych na tych swoich stażach. I dobrze widzą z czym ludzie mają trudności. A najważniejsze, że Morganowi chce się te spostrzeżenia zawierać w filmikach. Pewnie trochę dla wygody. Podrzuci jednemu czy drugiemu kursantowi link i nie będzie już musiał tłumaczyć na żywo. :)

https://youtu.be/p0ARHjV37dI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,Screenshot_20200219-155719_YouTube.jpg

Z tak niskim zejściem na nogach można zachować zbalansowaną pozycję tylko...nie damy rady tak jeździć cały dzień. Zatem odbieram video Morgana jako: chcesz rozkoszować się całodzienną, rekreacyjną jazdą, nie przesadzaj z obniżaniem pozycji.

A swoją drogą jak pisało sporo osób, trzeba przygotowywać się fizycznie i wówczas jest szansa na kilka jazd w bardziej sportowej sylwetce.

https://youtu.be/B_M5-7SpYxc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,attachicon.gifScreenshot_20200219-155719_YouTube.jpg

Z tak niskim zejściem na nogach można zachować zbalansowaną pozycję tylko...nie damy rady tak jeździć cały dzień. Zatem odbieram video Morgana jako: chcesz rozkoszować się całodzienną, rekreacyjną jazdą, nie przesadzaj z obniżaniem pozycji.

A swoją drogą jak pisało sporo osób, trzeba przygotowywać się fizycznie i wówczas jest szansa na kilka jazd w bardziej sportowej sylwetce.

https://youtu.be/B_M5-7SpYxc

Cześć

Pytanie po co?

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie czego im najbardziej zazdroszcze patrzac na te filmiki? Rownych tras. Tak mnie wzielo po moich wczorajszych zmaganiach :D


Z trasami jest różnie, jednak odkąd mam własne deski, a nie, jak nazywacie paździerze z wypo, odsypy na stoku traktuję już bardziej jako coś naturalnego i pomocne w nauce.
Zazdroszczę im swobody, luzu.

Cześć
Pytanie po co?
Pozdro


Mitek, to pewnie zależne od naszych osobowości. Widziałem na trasach niby dobrze jeżdżących, ale "coś" mi często nie pasowało. Później okazywało się, że to różnego rodzaju błędy jak nazywane tu często "tramwajarstwo"itd.

Widziałem też np. włoską instruktor,która przy wzroście 160, na nartach GS175 mknęła w niskiej pozycji i to było piękne dla oka. Podobnie jak przejazdy np. Paula Lorenzo, ukazujące jak wspaniale pozwala jechać wykorzystanie techniki i budowa taliowanych nart.

Wiem, szanse mam znikome ale póki gonię tego królika, póty trwa magia.

Jeszcze kilka miesięcy w tył słowo tyczki było abstrakcją i bezsensem, jak w styczniu zjechałem mini giganta okazało się świetną zabawą i ciekawym doświadczeniem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padły głosy, że pozycja "dolna" męczy, że bolą uda. Zastanawiałem się dlaczego, bo mnie, pomimo słusznego wieku, uda nie bolą, a właśnie tak jeżdżę i odciążam.

Mam tak samo, mięśnie nie bolą, będą boleć gdy jeździmy w pozycji"sedes". A tak ogólnie, na dzisiejszych nartach i na równych trasach coś takiego jak intencjonalne odciążenie w zasadzie nie jest potrzebne, wystarczy zmienić w odpowiedni sposób krawędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak ogólnie, na dzisiejszych nartach i na równych trasach coś takiego jak odciążenie w zasadzie nie jest obecne, wystarczy zmienić w odpowiedni sposób krawędzie.

 

Czy ja wiem?

Chyba , że słowem klucz jest " w zasadzie"

 

Ja wolę trochę powyciskać.

Inaczej jazda jest trochę zbyt pasywna i mało dynamiczna.

 

Jak jadę na narty to wolę się zmęczyć:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. A tak ogólnie, na dzisiejszych nartach i na równych trasach coś takiego jak odciążenie w zasadzie nie jest obecne, wystarczy zmienić w odpowiedni sposób krawędzie.

Jako szczaw w temacie chciałbym poznać uzasadnienie tych słów, najlepiej prócz formy pisanej także video lub foto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem?

Chyba , że słowem klucz jest " w zasadzie"

 

Ja wolę trochę powyciskać.

Inaczej jazda jest trochę zbyt pasywna i mało dynamiczna.

 

Jak jadę na narty to wolę się zmęczyć :)

Raczej jestem leszcz :P niż szczaw a intryguje mnie następujące zagadnienie: Jak jest granica nachylenia stoku kiedy jeszcze masz ochotę powyciskać ? Tylko przy 15 % czy jeszcze przy 30 % a co przy 50 % Kiedy robi się zbyt dynamicznie ?

Rozumie że stok jest równy ale jakie jest jego procenty nachylenia, mam wrażenie nie jest ten parametr dla Was istotny. Inaczej jadę na 15% a inaczej na 50%. Można jeszcze zapytać o narty, ich długość, promień skrętu, dynamikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako szczaw w temacie chciałbym poznać uzasadnienie tych słów, najlepiej prócz formy pisanej także video lub foto.

...coś takiego jak intencjonalne odciążenie w zasadzie nie jest potrzebne...

zmodyfikowałem zdanie w moim poście, żeby być lepiej zrozumianym. 

https://www.youtube....h?v=BToYX1r8Bo4

Narciarz na filmiku nie wykonuje odciążenia nart ani przez wyjście w górę ani przez zejście w dół, zamiast tego perfekcyjnie kontroluje siły wynikające z grawitacji i te oddawane przez ugięte narty stosując ruch cofnięcia stóp w momencie zmiany krawędzi. Po co dodawać energii (np poprzez wyjście w górę) tam gdzie i tak mamy jej w nadmiarze, lepiej jest ją kontrolować.Tak to widzę i tak staram się jeździć, być może Jurek robi to samo ale inaczej nazywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...coś takiego jak intencjonalne odciążenie w zasadzie nie jest potrzebne...

zmodyfikowałem zdanie w moim poście, żeby być lepiej zrozumianym. 

https://www.youtube....h?v=BToYX1r8Bo4

Narciarz na filmiku nie wykonuje odciążenia nart ani przez wyjście w górę ani przez zejście w dół, zamiast tego perfekcyjnie kontroluje siły wynikające z grawitacji i te oddawane przez ugięte narty stosując ruch cofnięcia stóp w momencie zmiany krawędzi. Po co dodawać energii (np poprzez wyjście w górę) tam gdzie i tak mamy jej w nadmiarze, lepiej jest ją kontrolować.Tak to widzę i tak staram się jeździć, być może Jurek robi to samo ale inaczej nazywa.

Właśnie to starałem się przekazać dając filmy Francuzów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej jestem leszcz :P niż szczaw a intryguje mnie następujące zagadnienie: Jak jest granica nachylenia stoku kiedy jeszcze masz ochotę powyciskać ? Tylko przy 15 % czy jeszcze przy 30 % a co przy 50 % Kiedy robi się zbyt dynamicznie ?

Rozumie że stok jest równy ale jakie jest jego procenty nachylenia, mam wrażenie nie jest ten parametr dla Was istotny. Inaczej jadę na 15% a inaczej na 50%. Można jeszcze zapytać o narty, ich długość, promień skrętu, dynamikę.

 

Ochotę mam zawsze.

Pytanie do kiedy dam radę.

Chodzi o to aby granicę aktywnej jazdy przesuwać jak najdalej.

O nic więcej ( dla mnie) w tym sporcie nie chodzi :)

 

Jakiś czas temu na bardzo stromej górce zjechałem na "czystej krawędzi"

Zatrzymuję się zadowolony, patrzę w górę  a za mną gość dla którego krawędź nie była problemem.

On jeszcze szukał prędkości..

Był po prostu lepszy.

Kolejny mój zjazd był próba podnoszenia umiejętności.

 

Chyba ważniejsza jest szerokość i "pustość" trasy niż stromość.

 

p.s. jedynie słuszne narty to komóreczki SL ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...coś takiego jak intencjonalne odciążenie w zasadzie nie jest potrzebne...
zmodyfikowałem zdanie w moim poście, żeby być lepiej zrozumianym. 

Narciarz na filmiku nie wykonuje odciążenia nart ani przez wyjście w górę ani przez zejście w dół, zamiast tego perfekcyjnie kontroluje siły wynikające z grawitacji i te oddawane przez ugięte narty stosując ruch cofnięcia stóp w momencie zmiany krawędzi. Po co dodawać energii (np poprzez wyjście w górę) tam gdzie i tak mamy jej w nadmiarze, lepiej jest ją kontrolować.Tak to widzę i tak staram się jeździć, być może Jurek robi to samo ale inaczej nazywa.

Teraz zgoda, bo wiem o co Ci chodzi. Choć trzeba powiedzieć,że odciążenie nadal ma miejsce tylko nie w powszechnie rozumiany sposób. Kilka dni wstecz rozgryzałem to zagadnienie.20200221_210355.jpg

 

Z tym, że na Twoim filmiku i na moim zdjęciu mamy akurat przykład gdzie kilka warunków spełniło się idealnie, takie przejścia zdarzają się rzadziej. Zdecydowanie częściej w tej fazie noga zewnętrzna idzie w górę i na wewnętrznej (nowej zewnętrznej) wykonują  fazę przejścia/przekrawędziowania. Na wszelki wypadek aby nie było krzyków, tak wiemy, że nie pojedziemy tak w Białce o 12 w trakcie ferii  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...coś takiego jak intencjonalne odciążenie w zasadzie nie jest potrzebne...

zmodyfikowałem zdanie w moim poście, żeby być lepiej zrozumianym. 

https://www.youtube....h?v=BToYX1r8Bo4

Narciarz na filmiku nie wykonuje odciążenia nart ani przez wyjście w górę ani przez zejście w dół, zamiast tego perfekcyjnie kontroluje siły wynikające z grawitacji i te oddawane przez ugięte narty stosując ruch cofnięcia stóp w momencie zmiany krawędzi. Po co dodawać energii (np poprzez wyjście w górę) tam gdzie i tak mamy jej w nadmiarze, lepiej jest ją kontrolować.Tak to widzę i tak staram się jeździć, być może Jurek robi to samo ale inaczej nazywa.

Narciarz z tego filmu wykonuje perfekcyjne odciążenie.......odciążenie takie jest znane każdemu który choć raz jechał np. "golgotą", "bieńkulą", "nosalem" lub "kasprowym" w latach no powiedzmy 80-90 i się nie wypi..........olił..... ;)  ;)  ;)  :D  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Narciarz z tego filmu wykonuje perfekcyjne odciążenie.......odciążenie takie jest znane każdemu który choć raz jechał np. "golgotą", "bieńkulą", "nosalem" lub "kasprowym" w latach no powiedzmy 80-90 i się nie wypi..........olił..... ;)  ;)  ;)  :D  

Te zlodowaciałe "wieloryby" na Golgocie i Bieńkuli poznałem po imieniu, każdego garba z osobna :D w dodatku na Epoxach. "To byli czasy..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...