Skocz do zawartości

ACL robić na miejscu czy czekać do pl


Piskoor

Rekomendowane odpowiedzi

Słabo się urlop zaczął bo żona chyba naderwała / urwała więzadło pierwszego dnia. Jesteśmy teraz w Alta Badia i Compensa ma tutaj podpisaną umowę z Trauma Medical Clinic więc można wszystko bezgotówkowo załatwić. Jutro z rana tam się meldujemy i teraz pytanie robić to na miejscu czy czekać na powrót. Powrót że sztywną nogą będzie pewnie trudniejszy ale....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 119
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Słabo się urlop zaczął bo żona chyba naderwała / urwała więzadło pierwszego dnia. Jesteśmy teraz w Alta Badia i Compensa ma tutaj podpisaną umowę z Trauma Medical Clinic więc można wszystko bezgotówkowo załatwić. Jutro z rana tam się meldujemy i teraz pytanie robić to na miejscu czy czekać na powrót.
Powrót że sztywną nogą będzie pewnie trudniejszy ale....

Uprzeć się na solidną diagnozę /rezonans/,bo nawet z tym towarzystwa robią problemy,jeśli lekarze zalecą operację ,dopilnować sugestywnej komunikacji między kliniką a ubezpieczeniem,,bo Compensa na pewno będzie chciała transportu do kraju i tu radź sobie z NFZ,a lekarze zawsze mogą uzasadnić operację na miejscu dobrem pacjenta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję małżonce, pierwszy dzień urlopu i już kontuzja...
Jeśli diagnoza potwierdzi konieczność zabiegu to jak najbardziej róbcie go na miejscu, wiesz jak to jest w Polsce, ograniczona dostępność, terminy, etc. Wszystko trzeba de facto załatwiać prywatnie i słono za to płacić, a tam na miejscu zrobicie to od ręki. To jest dobra klinika, może nie aż tak wybitna jak słynny oddział ortopedyczny szpitala w Cortinie ale naprawdę przyzwoita. Parę razy korzystałem (nie osobiście a jako pilot grupy) z ich usług i nigdy niczego nie spartolili. Problem tkwi jedynie po stronie ubezpieczyciela, nie wiem jakie macie warunki umowy, nie mam też doświadczeń z Compensą. Na swoich prywatnych wyjazdach ubezpieczałem się do tej pory w Hestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość polis nie pokrywa kosztów leczenia po powrocie do Polski.

Dobrze sprawdzić OWU żeby potem nie mieć niespodzianki w kraju.

 

Ja tak miałem z kciukiem. W Austrii gips, po powrocie do Caroliny na wizytę a tam 12 koła za szycie.

Finalnie poszło z NFZ ale tylko dlatego że brat kumpla robi na ortopedii w jednym z lepszych szpitali od chirurgii ręki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość polis nie pokrywa kosztów leczenia po powrocie do Polski.

Dobrze sprawdzić OWU żeby potem nie mieć niespodzianki w kraju.

 

Ja tak miałem z kciukiem. W Austrii gips, po powrocie do Caroliny na wizytę a tam 12 koła za szycie.

Finalnie poszło z NFZ ale tylko dlatego że brat kumpla robi na ortopedii w jednym z lepszych szpitali od chirurgii ręki.

w ktorym????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprzeć się na solidną diagnozę /rezonans/,bo nawet z tym towarzystwa robią problemy,jeśli lekarze zalecą operację ,dopilnować sugestywnej komunikacji między kliniką a ubezpieczeniem,,bo Compensa na pewno będzie chciała transportu do kraju i tu radź sobie z NFZ,a lekarze zawsze mogą uzasadnić operację na miejscu dobrem pacjenta...

 

Rezonans jest w stanie stwierdzić stan wiązadeł ? Ja kiedyś miałem podejrzenie zerwania to tylko USG i podobno w Warszawie tylko jedna Pani umiała to dobrze zrobić. Ortopedzi doradzali jak jeden operację. Na szczęście ich nie posłuchałem :D

W przypadku wiązadeł krzyżowych diagnoza jest bardzo trudna :(

 

 

A co do ubezpieczyciela - na pewno będzie chciał transportować do Polski. Nie wiem czy zalecenie operacji przez lekarzy w przypadku acl będzie miało jakiekolwiek znaczenie dla Compensy :(

 

 

Powrót że sztywną nogą będzie pewnie trudniejszy ale....

 

Dlaczego ze sztywną ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezonans jest w stanie stwierdzić stan wiązadeł ? Ja kiedyś miałem podejrzenie zerwania to tylko USG i podobno w Warszawie tylko jedna Pani umiała to dobrze zrobić.

Jedna pani drugiej pani.
Poszukaj artykułu aut Z Czyrny nt. Cyt
MRI is probably best fitted for evaluation of the internal knee structures such as cruciate ligaments and hyaline cartilage on the tibia and patella. US is my choice always in the evaluation of the superficially located connective tissue structures, femoral cartilage and menisci. In both cases the learning curve is nearly flat, frustrating and dedicated to only those radiologist who know how their surgeon looks like with and without a surgical mask. Tight surgeon-radiologist cooperation and information exchange is essential in this kind of diagnostics.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna pani drugiej pani.
Poszukaj artykułu aut Z Czyrny nt. Cyt
MRI is probably best fitted for evaluation of the internal knee structures such as cruciate ligaments and hyaline cartilage on the tibia and patella. US is my choice always in the evaluation of the superficially located connective tissue structures, femoral cartilage and menisci. In both cases the learning curve is nearly flat, frustrating and dedicated to only those radiologist who know how their surgeon looks like with and without a surgical mask. Tight surgeon-radiologist cooperation and information exchange is essential in this kind of diagnostics.

 

Może ortopedzi sportowi u których byłem nie czytali tego artykułu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słabo się urlop zaczął bo żona chyba naderwała / urwała więzadło pierwszego dnia. Jesteśmy teraz w Alta Badia i Compensa ma tutaj podpisaną umowę z Trauma Medical Clinic więc można wszystko bezgotówkowo załatwić. Jutro z rana tam się meldujemy i teraz pytanie robić to na miejscu czy czekać na powrót.Powrót że sztywną nogą będzie pewnie trudniejszy ale....

Cześć
Jak żona nie zrobi na miejscu za zgodą ubezpieczyciela ( wątpliwe że się zgodzą moim zdaniem) to w Polsce wszystko na swój koszt lub czekanie na NFZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się teraz zastanawiam nad zakresem ubezpieczenia Compensy, na ich stronie www. znalazłem taki oto zakres świadczeń (niezależnie od wariantu A,B,C,D w polisie Voyage): pobyt w szpitalu, badania i zabiegi operacyjne lub ambulatoryjne. Trzeba zrobić tak jak pisze Gwyn, lekarz na miejscu nie wyraża zgody na transport i kieruje na natychmiastową operację. Moim zdaniem nie są w stanie w takiej sytuacji odmówić wypłaty nie łamiąc warunków umowy. Tylko nie należy wchodzić w jakiekolwiek negocjacje, przekazać jedynie oficjalne stanowisko medyczne i pozostawić resztę szpitalowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc po sprawie.. Oczywiście Compensa nie zezwala na zabieg na miejscu. Będę pisał odwołanie ale marnie to widzę. Uprzejma Pani powiedziała że w zakresie ubezpieczenia jest pomoc doraźna, ambulatoryjna i zagrażająca życiu. Cóż napiszę do nich w takim razie że nie mam prawa jazdy a żona nie może jechać - zobaczymy co zrobią. Diagnoza potwierdziła ACL. Compensa się wycwanila i nie pyta o możliwość transportu tylko : Czy pacjent moze bezpiecznie siedzieć Czy narażone jest życie pacjenta Sama klinika - lux. Szybko załatwione rezonans i rtg od ręki. Jak powiedziałem do lekarza że w pl będziemy państwowo czekać 2 lata to zamiast oczu miał jajka sadzone. Chciałoby się napisać służba zdrowia wstała z kolan ale chyba służba zdrowia w kolanach to ma wszystko urwane ;-) Dostaliśmy porządny stabilizator, kule i cóż... żona sobie mam nadzieję 12 dni będzie korzystać ze słońca z e-bookiem w ręku. Są w życiu większe dramaty.. A za rok wrócimy silniejsi :-). Ze względu na kolana żona zaczęła się zastanawiać czy skitury nie będą "bezpieczniejszą" alternatywą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pocieszenie: w pierwszym tygodniu stycznia 2019 roku moja narzeczona naderwala ACL i zerwała MCL. Na przełomie stycznia i lutego uraz się pogłębił - doszło do całkowitego zerwania ACL. Był stabilizator, były kule... Świadoma decyzja o braku rekonstrukcji i intensywnej rehabilitacji. Skończyło się na tym że już w ostatnim tygodniu marca 2019 roku stanęła na nartach. Wprawdzie na kilka godzin i zaledwie kilka zjazdów, ale zawsze to coś. Rehabilitacja była kontynuowana przez całe lato. W obecnym sezonie już trzy razy byliśmy na nartach (łącznie 10 dni). Tak więc uszy do góry. Będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc po sprawie.. Oczywiście Compensa nie zezwala na zabieg na miejscu. Będę pisał odwołanie ale marnie to widzę. Uprzejma Pani powiedziała że w zakresie ubezpieczenia jest pomoc doraźna, ambulatoryjna i zagrażająca życiu. Cóż napiszę do nich w takim razie że nie mam prawa jazdy a żona nie może jechać - zobaczymy co zrobią. Diagnoza potwierdziła ACL. Compensa się wycwanila i nie pyta o możliwość transportu tylko : Czy pacjent moze bezpiecznie siedzieć Czy narażone jest życie pacjenta Sama klinika - lux. Szybko załatwione rezonans i rtg od ręki. Jak powiedziałem do lekarza że w pl będziemy państwowo czekać 2 lata to zamiast oczu miał jajka sadzone. Chciałoby się napisać służba zdrowia wstała z kolan ale chyba służba zdrowia w kolanach to ma wszystko urwane ;-) Dostaliśmy porządny stabilizator, kule i cóż... żona sobie mam nadzieję 12 dni będzie korzystać ze słońca z e-bookiem w ręku. Są w życiu większe dramaty.. A za rok wrócimy silniejsi :-). Ze względu na kolana żona zaczęła się zastanawiać czy skitury nie będą "bezpieczniejszą" alternatywą. wi

Wiedziałem że tak odpowiedzą ,przerabialiśmy to samo pomoc dorażna, badania,kule, orteza ewentualnie transport reszta w Polsce na NFZ. Życze wam żeby się udało ,tak to jest z ubezpieczeniami. Może ktoś z was wie jak działa Alpenverein w takiej sytuacji, zastanawiam sie nad zawarciem ubezpieczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno dziewczyna miała uraz kolana w Rumunii. Ubezpieczona w Alpenverein. Ratownictwo spoko, transport do szpitala, doraźne zaopatrzenie też. Ale potem schody. Dogadać się że szpitalem nie mogli w kwestii zabiegu. Wróciła do Polski. Nie wiem, czy kwestia Rumunii, konkretnego szpitala, ale było dziwnie. Czy ma to związek np. z zakresem świadczeń zapewnianych przez EKUZ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rezonans jest w stanie stwierdzić stan wiązadeł ? Ja kiedyś miałem podejrzenie zerwania to tylko USG i podobno w Warszawie tylko jedna Pani umiała to dobrze zrobić. Ortopedzi doradzali jak jeden operację. Na szczęście ich nie posłuchałem :D

W przypadku wiązadeł krzyżowych diagnoza jest bardzo trudna :(

 

 

A co do ubezpieczyciela - na pewno będzie chciał transportować do Polski. Nie wiem czy zalecenie operacji przez lekarzy w przypadku acl będzie miało jakiekolwiek znaczenie dla Compensy :(

 

 

 

Dlaczego ze sztywną ?

Rezonans  wtakim razie to taki wymysl kapitalistyczny, zeby ogolic biednych pacjentow z pieniedzy??

 

A. I jeszcze jedno.
Jak jesteś pewien że chcesz operować. Zrób to od razu za granica.
Jeśli nie jesteś, bo w sumie można z tym żyć.
To w kraju masz potem wybór taki:
- z NFZ około 2 lata czekania na operacje..
- między 10 a 15 tyś prywatnie, zależy od różnych spraw..
I tu Ci ubezpieczyciel nie pomoże w niczym.

Pozdr

To jest dobry punkt….regionalne uzaleznienia..

 

Słabo się urlop zaczął bo żona chyba naderwała / urwała więzadło pierwszego dnia. Jesteśmy teraz w Alta Badia i Compensa ma tutaj podpisaną umowę z Trauma Medical Clinic więc można wszystko bezgotówkowo załatwić. Jutro z rana tam się meldujemy i teraz pytanie robić to na miejscu czy czekać na powrót.
Powrót że sztywną nogą będzie pewnie trudniejszy ale....

 

Przekaz Jej najlepsze zyczenia powrotu na stoki!!

Na pocieszenie: w pierwszym tygodniu stycznia 2019 roku moja narzeczona naderwala ACL i zerwała MCL. Na przełomie stycznia i lutego uraz się pogłębił - doszło do całkowitego zerwania ACL. Był stabilizator, były kule... Świadoma decyzja o braku rekonstrukcji i intensywnej rehabilitacji. Skończyło się na tym że już w ostatnim tygodniu marca 2019 roku stanęła na nartach. Wprawdzie na kilka godzin i zaledwie kilka zjazdów, ale zawsze to coś. Rehabilitacja była kontynuowana przez całe lato. W obecnym sezonie już trzy razy byliśmy na nartach (łącznie 10 dni). Tak więc uszy do góry. Będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki

Nie ma obowiazku operowania ACL….

znam osobiscie ludzi, ktorzy semi-wyczynowo jezdza bez wiezadla…..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie. Jedna z metod.Po rezonansie nie potrafili powiedzieć czy zerwane do końca czy jednak coś zostało.

No ale dopuszczasz błąd przy badaniu, opisie, diagnozie czy flekujesz rezonans po całości na podstawie swojego przypadku?
PS wiesz mi kiedyś na podstawie rtg zagipsowali złamanie z przemieszczeniem bez repozycji ale nie przyszło by mi do głowy by winić metodę jako taką
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...