Skocz do zawartości

Soszów - Wisła


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

W lutym rok temu było na Soszowie full śniegu i góra nie ruszyła. Dół dobry na kilka godzin. My z dziećmi byliśmy 2 dni i wystarczy na długo. Pozdrawiam

A cóż takiego złego się tam działo, że się nie podobało?

To jest jeden z lepiej przygotowanych stoków w Wiśle. To że góra nie ruszyła (nie zawsze da się naśnieżyć) nie powinno boleć w tym wypadku.

Zobacz jakie warunki były w kwietniu (8) kiedy skończyłem sezon - są zdjęcia.

Tak nawiasem zapytam, jakich warunków oczekujesz w górach i na stokach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cóż takiego złego się tam działo, że się nie podobało?

To jest jeden z lepiej przygotowanych stoków w Wiśle. To że góra nie ruszyła (nie zawsze da się naśnieżyć) nie powinno boleć w tym wypadku.

Zobacz jakie warunki były w kwietniu (8) kiedy skończyłem sezon - są zdjęcia.

Tak nawiasem zapytam, jakich warunków oczekujesz w górach i na stokach?

A to, że było full śniegu a nie działało.

W innych ośrodkach zawsze wszystko hula przy takich warunkach śniegowych ( w przypadku Soszowa ewidentna oszczędność ).

Byliśmy w wielu miejscach w kraju i za granicą i mamy skalę porównawczą.

To, że data rejestracji jest z wczoraj o niczym nie świadczy.

I bez złośliwości proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PILNE PYTANIE: Jakiego jutro spodziewać się dojazdu do Wisły i na Soszów (od strony Skoczowa) ze względu na warunki śniegowe???

Gdy wracalem o 18tej było czarno na 2 pasmowce. Boczne drogi w Ustroniu- biało i grząsko. Pierwszy raz od 8 lat zakładałem łańcuchy na podjeździe. Ale intensywne odśnieżanie w toku.... może będzie ok na jutro, bo już nie ma opadu. Jeżeli ludzi nie odstraszą dzisiejsze komunikaty to może być jutro nieciekawie. Juz dzisiaj zdecydowany nadmiar aut. Może nie Soszow a Poniwiec lub Czantoria? Te kilka km może być istotne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy wracalem o 18tej było czarno na 2 pasmowce. Boczne drogi w Ustroniu- biało i grząsko. Pierwszy raz od 8 lat zakładałem łańcuchy na podjeździe. Ale intensywne odśnieżanie w toku.... może będzie ok na jutro, bo już nie ma opadu. Jeżeli ludzi nie odstraszą dzisiejsze komunikaty to może być jutro nieciekawie. Juz dzisiaj zdecydowany nadmiar aut. Może nie Soszow a Poniwiec lub Czantoria? Te kilka km może być istotne.

Gdybym był nieco bliżej, to chętnie przyjechałbym ze swoją łopatą do odśnieżania. Wyobrażam sobie jak jest, bo byłem.

Ale powodzenia Michał ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym był nieco bliżej, to chętnie przyjechałbym ze swoją łopatą do odśnieżania. Wyobrażam sobie jak jest, bo byłem. Ale powodzenia Michał ;)

Dzięki. Już wieczorem był traktor z gminy. Gdybym tam mieszkał to 'domek w Karkonoszach' pasuje jak ulał :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano o 7:30 od Ustronia korek pomału dotoczylem się o 8 na Soszów , lekko nie było gdybym się zatrzymał to pewnie łańcuchy. Godzina 11 wracałem uciekając przed korkami. Wyjazd dość ciekawy opiszę później w innym dziale ;)

 

Lubię to forum: To dobrze że zrezygnowałem z wyjazdu (po poradach mig12345) bo miałem czasu przed praca "na styk" i bym się nie wyrobił. Jutro pewnie będzie już ok (choć ze względu na pierwsze nartowanie w tym roku córek będzie to Zagroń). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał ale chyba nie tak :D 6dd17e98c4e12a48d862196974de088a.jpg Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

"Parę" lat temu gdy wjeżdżałem do Zachradek na Chopoku obsługa zarządziła dla wszystkich stojących w korku pod górę zakładanie łańcuchów . Kierowca z Polski założył  łańcuchy do swojego Transita tak jak robili to wszyscy , czyli......na przednią oś , potem gdy nadal koła mu się ślizgały a wkoło wybuchały salwy śmiechu , dziwił się dlaczego auto nie chce jechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano o 7:30 od Ustronia korek pomału dotoczylem się o 8 na Soszów , lekko nie było gdybym się zatrzymał to pewnie łańcuchy. Godzina 11 wracałem uciekając przed korkami. Wyjazd dość ciekawy opiszę później w innym dziale ;)

Tak było niestety. Jeszcze takich korków o tej porze nie widziałem, ale to chyba przez śliskość drogi (ludzie zapomnieli jak kiedyś wyglądały zimy). Z podjazdem nie miałem problemu bo 4x4 w Skodzie, ze zjazdem praktycznie o tej samej porze to już był dramat ( wielu porywa się na totalne wyzwanie bez przygotowania z jazdą pod górę). Warunki na stoku - rewelacja. Pogoda - mocno wiało ale to jest zima.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. W niedzielę chcę wybrać się z synem na Soszów na wieczorną jazdę. Orientuje sie ktoś czy ten mały orczyk H4 na górze jest normalnie czynny podczas tej wieczornej jazdy, mozna tam spokojnie pojeździć?

Nie ma oświetlenia trasy więc nieczynny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Od niedzieli kręcę się po okolicznych stokach. Po Czantorii i Skolnitach przyszedł czas na Soszów. Dziś warunki można określić jednym słowem. Bajka!
Twardo, bez lodu,ludzi bardzo mało a mamy przecież ferie do tego słońce i lekki mróz.
Otwarte wszystkie trasy łącznie z czarną i trasą obok schroniska. Piękny dzień. Dziękuję za stanie w kolejkach w Szczyrku

Załączone miniatury

  • IMG_20190122_085130.jpg
  • IMG_20190122_084425.jpg
  • IMG_20190122_083946.jpg
  • IMG_20190122_081542.jpg
  • IMG_20190122_092454.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko H1 jest tak mała frekwencja, że uruchamianie tego wyciągu nie ma raczej sensu

 

 

Na H2 to już nawet nie ma liny - stoją same słupy - szkoda bo można by ominąć ten niebezpieczny i nudny dolny wąski odcinek przy dojeździe do kanapy  i jeździć tylko na tej górnej polanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczyrk zgarnął całą pulę, nie da się ukryć.

Na ferie mazowieckie w drugim tygodniu mają jeszcze u wolną Chatkę Góralską, co jeszcze rok temu było nie do pomyślenia...

Jak tak dalej będzie to słabo to widzę.

Gdyby dzieciaki nie uparły się teraz na Białkę, to pewnie byłby Soszów : domek jest przy samym wyciągu, dobre jedzonko, no i karnety w cenie :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj w Soszowie od rana do 12:00. Jak na ferie to można powiedzieć, że było spoko. Nie wiem ilu tu normalnie jest ludzi w weekendy, ale najdłużej do kanapy czekałem ~5 minut. Do orczyka chyba raz też ok 5 minut, a tak to max 2-3 minuty. Trasy przygotowane dobrze, choć na górze ok 10:00 robiło się już miękko ale to zasługa sporej ilości narciarzy na tym odcinku. Mimo wszystko do 12:00 byłem naprawdę zajechany. Po czerwonej mało kto chciał jeździć, a na niebieskiej tłoczno było tylko przy końcowym odcinku. Góra jest na tyle szeroka, że można jeździć bez tłoku. Poza tym mimo oficjalnie zamkniętej 6-ki dało się tam również fajnie pojeździć. 

 

Ostatni (i pierwszy) raz byłem tutaj 2 lata temu. Wtedy miałem pecha i działała tylko kanapa co spowodowało, że ośrodek mnie nie zachwycił. Fajna ale krótka i z krótką drogą hamowania (a nawet jej brakiem) trasa czerwona oraz ciekawa na początku, ale niestety od połowy bardzo nudna trasa niebieska. Dzisiaj udało mi się załapać na czynną "górę" i muszę przyznać, że to całkowicie zmienia moje spojrzenie na ten ośrodek. Najcześciej jeździłem trasą nr 3 do samego dołu, 6 i potem 2/4 lub 6 i 1. 3-ka ma rzekomo 1900m ale jest to chyba liczone do samej kanapy. Mój zegarek przestaje mierzyć dystans w momencie gdy wysokość nie spada i wyszło mi max ~1500m, ale to i tak super jak na Wisłę! :) Chociaż tak jak wspominałem wcześniej, nie do końca jestem fanem tej końcówki na niebieskiej trasie. Bywa tam tłoczno i jak damy się wyhamować, to będziemy machać kijami do samego krzesła :) Poza tym trzeba uważać na plagę włączających się z parkingu narciarzy. 

Na minus jeszcze kiepsko działające czytniki karnetów na bramkach. A tak, to naprawdę spoko ośrodek, ale chyba sercem zostaje w Skolnitach :)

 

 

Załączone miniatury

  • IMG_1503.jpg
  • IMG_1499.jpg
  • IMG_1498.jpg
  • IMG_1496.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś kolejny udany dzień na Soszowie, niestety halny wylizał dużą część pokaźnej jak na ten rejon Beskidów pokrywy.

Ciepło,nawet bardzo, nartowanie przypominało bardziej kwietniowe szusy, było miękko, mokro, ale biorąc pod uwagę pogodę i dodatnie temperatury w nocy spodziewałem się wiele gorszych warunków.

Do 9.30 bardzo mało narciarzy ,później max 2 minuty w kolejce do krzesła, orczyk na bieżąco, jak na sobotę całkiem przyzwoicie.

Przed 12 było już gorzej, na górnej polanie pojawiły się pierwsze minerały, ale trasy nie były mocno zniszczone, zaczął kropić deszcz ,a to już za dużo.

Mimo wszystko bardzo udany dzień jak na tak kiepską aurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...