Skocz do zawartości

Drogie narty


Mikoski

Rekomendowane odpowiedzi

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)

czuje sie obrazony i zdradzony  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)

Kij w mrowisko wsadzisz, jeśli będziesz pisać o konkretach.

Fajnie byłoby , gdybyś o tych udzielających porad i posiadających nowe narty za kilka tysięcy napisał przywołując ich nicka.

Inaczej to jest judzenie i podżeganie do buntu prawomyslnych pytaczy, którzy po otrzymaniu (różnych, to prawda) odpowiedzi są przekonani, że mają panaceum na swoje rozterki.

Nicki , proszę!  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)

Cześć

Też mnie to zastanawia. Nigdy nie dałem za narty więcej jak 1800 pln (nowy Master dla żony). A zazwyczaj w okolicach 1200-1500. A kto kupuje DLC - 7350 na wyprzedaży??? Podobno ktoś je kupił.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)

 

Damian na narty, a nie kijem w kupie grzebać.  :P

 

Dzisiaj wziąłem kolegę na narty.

Kolega jeździ raz na dwa lata, na takich Rosołkach: https://www.skionlin...rsize,2730.html

Oczywiście, z ciekawości zamieniłem się na dwa zjazdy.

 

Jakbym miał na tym szurać na co dzień, to chybabym się na curling przerzucił.  ;)

Myślę, że nie wykorzystuję połowy możliwości moich nart, co nie zmienia faktu, że jazda na nich sprawia mi przyjemność, a nawet mam wrażenie, że motywują mnie do lepszej jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damian na narty, a nie kijem w kupie grzebać.  :P

 

Dzisiaj wziąłem kolegę na narty.

Kolega jeździ raz na dwa lata, na takich Rosołkach: https://www.skionlin...rsize,2730.html

Oczywiście, z ciekawości zamieniłem się na dwa zjazdy.

 

Jakbym miał na tym szurać na co dzień, to chybabym się na curling przerzucił.  ;)

Myślę, że nie wykorzystuję połowy możliwości moich nart, co nie zmienia faktu, że jazda na nich sprawia mi przyjemność, a nawet mam wrażenie, że motywują mnie do lepszej jazdy.

Cześć

Może kiedyś przyjdzie Ci spróbować jazdy na baletkach. Polecam. :)
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę. Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?. Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają na SF porad o sprzęcie i technice :)

Cześć, Może mają takie narty ponieważ - stać ich - nie znają się, ale ktoś im doradził, że będą dobre - kupili w przecenie (obnizka ceny wyjściowej np. o 45% lub więcej jest znacząco zauważalna) - kupili używane - etc. Smutny wydźwięk tego postu o "szuraczach" - na zasadzie, po co się pchają na stoki, skoro nie potrafią jeździć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
Może mają takie narty ponieważ
- stać ich
- nie znają się, ale ktoś im doradził, że będą dobre
- kupili w przecenie (obnizka ceny wyjściowej np. o 45% lub więcej jest znacząco zauważalna)
- kupili używane
- etc.

Smutny wydźwięk tego postu o "szuraczach" - na zasadzie, po co się pchają na stoki, skoro nie potrafią jeździć.

Nie do końca, jeśli nie potrafią (widziałem) niech nie doradzają sami nie wiedzą o czym piszą najpierw trzeba się naumieć ;) sl jest do kręcenia a gs trzeba rozbujać żeby kręcić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kolejności, zastanowiłbym się czy Tobie też nie  wystarczą używane slalomki, zamiast kilku par które posiadasz.

Próba nadrabiania sprzętem, to typowe zachowanie początkującego. W każdej dyscyplinie.

Dopiero po latach, dociera do Ciebie, że sprzęt to zaledwie kilka % całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kolejności, zastanowiłbym się czy Tobie też nie  wystarczą używane slalomki, zamiast kilku par które posiadasz.
Próba nadrabiania sprzętem, to typowe zachowanie początkującego. W każdej dyscyplinie.
Dopiero po latach, dociera do Ciebie, że sprzęt to zaledwie kilka % całości.

Cześć
Czy zauważyłeś gdzieś na SF żebym doradzał komuś w kwestii sprzętu lub techniki ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsadzę kij w mrowisko zobaczymy co się podzieje :) 95% osób na stoku mająca dobre drogie narty nie potrafi na nich jeździć! Mają fisy,pierwsze sl,gs i mastery nie wykorzystują nawet połowy możliwość,narta carvingowa ma taką geometrię i budowę żeby jeździć na niej jak warunki pozwalają na krawędzi! przy każdym wyjściu ze skrętu oddają energię. A co widzę ześlizg piętek jak gość coś ogarnia lub ześlizg całej narty i cała energia psu w dupę.
Obserwacje na stoku i filmiki niektórych z SF pokazują szuranie w każdych warunkach,pusto szuranie szeroko szuranie idealne warunki szuranie , więc po co wam narty za kilka tyś ?.
Ja gdybym tak jeździł kupiłbym używki za 500 zeta, szurać można na wszystkim a reszta na przyjemności w Alpach . Najlepsze w tym że takie osoby udzielają
na SF porad o sprzęcie i technice :)

Odpowiedź na ten post jest prosta i żadnego kija w mrowisko Waść nie włożyłeś...na forum jak wszyscy wiemy rada brzmi "kup najładniejsze narty na jakie Cię stać" (czy jakoś podobnie)  :P i kupujemy  :wub:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jeśli kogoś stać, to powinien sobie kupić możliwie najlepsze, czyli na ogół też najdroższe narty. Choćby po to, żeby kłopoty jeździeckie nie zwalać na niedoskonałość nart. 

Oczywista bujda na resorach.

 

Hipotetycznie - ktoś kogo stać i postępuje wg Twojej tezy - kupi możliwie najlepsze narty a w sprzedaży są to najczęściej pierwsze GSy lub SLki albo specjalne modele, budowane na bazie nart z górnej półki - to jeśli nie jest instruktorem, masterem lub bardzo, bardzo dobrym narciarzem - strzela sobie w kolano.

W tej sytuacji kłopoty jeździeckie takiego osobnika znacząco się powiększą, a jego zachowanie na stoku może być znacząco mniej przewidywalne , ergo - mało bezpieczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Czy zauważyłeś gdzieś na SF żebym doradzał komuś w kwestii sprzętu lub techniki ?

 

 

W pierwszym poście tego tematu ;)

 

 

Cieszy Cię zakup nowych/kolejnych nart? Jak widzisz, inni mają tak samo, niezależnie od umiejętności...

 

 

 

Kupuje narty RD, bo sa tansze od sklepowek.

 

SL Fis 165cm niestety nie są. GS Fis natomiast niezbyt przydatne dla amatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...