Skocz do zawartości

"Narciarz" z przebiegiem 48 godzin


Gabrik

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Marxx74x napisał:

Hamulec przy zjeździe z górki wymaga techniki - niestety im większa prędkość w momencie rozpoczęcia hamowania tym większe ryzyko, że słaba technika spowoduje upadek o kiepskim i podpartym rękoma wektorze. Jeżeli hamulec - to aby się nie rozpędzić a nie hamować. A żeby się nie rozpędzić tylko "przebyć" zjazd w górki w całości bezpieczniejsze są płużne kroczki, ciasne skręty i inne wynalazki.

Odkopałem tak na śmiesznie ..

 

Ten pies (sunia) co się pojawia to Szekla ?

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Gabrik, podejrzewam że rolki które kupiłeś mają jakieś tam kółeczka, więc nie kupuj nowych tylko dobij te, które są póki co. Jeśli są lekko starte, to pozamieniaj miejscami zgodnie z podpowiedziami w necie. Takie używane kółeczka, których nie szkoda, będą idealne do ścierania T-stopem 🙂 
Z rolkami jest trochę jak z nartami  - im więcej praktyki, tym lepiej idzie jazda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

I kolejna rada - jeżeli mamy w swoim gronie fachowca, który jest tak miły, że za darmo chce sprzedawać nam swoją wiedzę - doceńmy go, nie dyskutujmy z nim - gówno na ten temat wiemy ale chcemy zaistnieć...zostawmy ten temat. p

po prostu czytajmy, pytajmy i uczmy się, a nie próbujmy się mądrzyć, bo... fachowiec zniknie bo się wkurwi.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@moruniek 🙂 tak

@kordiankw Boguś, tytan pracy, wg. mojej wiedzy chwilowo (mam nadzieję) nie prowadzi treningów. Mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do IA.

Co do zajęć imitacyjnych ze zbieganiem - jeżeli nie są mądrze wplecione w trening siłowy i ogólnie nie są poparte siłą to mamy duże ryzyko kontuzji.

85A - trochę zależy od producenta, jak dla mnie twarde, w nauce jazdy z górki za bardzo nie pomoga. Fajne juniorskie to np. MPC 76A ale to dla lekkich za to przy 110 i tak dużo wybaczą i kleją się w asfalt. 83-84 to taka górna granica a średnia to 80-81. Z zastrzeżeniem raz jeszcze : to jest zmienne w różnych modelach i u różnych producentów. 

Pozdrawiam,

M.

@Mitek dziękuję za wsparcie 🙂 ale nie czuję się niedowartościowany 🙂 bądź napadany 🙂 . Pozdrawiam.

Edytowane przez Marxx74x
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Marxx74x napisał:

@Gabrik

Przy S8 (w stronę południową) najbliższy stoczek dość daleko, brama 11 na Stadionie niestety zamknięta, jak nie lubisz długo spać to będę jutro (sobota) skromną ekipą o 7:30 na Agrykoli.

 

Bardzo dziękuję, wpadłbym popatrzeć ale jutro rano muszę być do dyspozycji "władzy domowej".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, kordiankw napisał:

W Warszawie jest niezła drużyna amatorska TST Warszawa TST Warszawa | Facebook

Nie wiem czy zajmują się szkoleniem wapniaków, ale "Burza", trochę starszy od ciebie, zaczynał swoją przygodę z Inline w 2015 roku, a dwa lata później został Mistrzem Europy w kategorii masters. Skontaktuj się z nimi, zawsze to łatwiej uczyć sie od kogoś kto już coś potrafi, niż ogladając filmy na Youtube. Jakbyś miał problem to, daj znać, spróbuję znaleźć kontakt do Bogusia, bo kilka lat już minęło od czasu gdy się widzieliśmy ostatnio.

kordian, Ja bardzo proszę o zluzowanie nastrojów. Jeśli zależy Ci choć trochę na bliźnich - nie podpuszczaj 😉. Na ten moment wystarczy wariactw, już samo to, że liczę w przyszłości na start w GS amatorskim jest niezłym odkorbieniem 🤪

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Marxx74x napisał:

@GabrikOdradzam też doktoryzowanie się z łożysk : dobre maszynowe, byle zawsze możliwie czyste zrobią robotę w stopniu wystarczającym dla ambitnego amatora.

Z łożyskami jest prosto - im wyższe tym lepsze, od ABEC5 w górę 🙂 Kółka trzeba sobie dobrać do nawierzchni - poniżej 80 będą zżerane na asfalcie, powyżej 85 będą za śliskie na kamieniach.

Myślę, że Inline Alpine to świetne przygotowanie kondycyjne do nart - bardzo trudno znaleźć ćwiczenia na mięśnie biorące udział w jeździe. Można zbiegać po schodach, ale to męczy kolana.

Natomiast nie spodziewałbym się wielkich korzyści technicznych - czucie narty jest zupełnie inne niż rolek, już więcej dają łyżwy. Ogólnorozwojowa jazda na łyżwach, bardzo dobrze jeśli sytuacyjna (hokej) da więcej. Mówię po sobie - po sezonie hokejowym odczuwałem dużą poprawę na nartach, jak i po łyżwiarzach, którzy pierwszy raz zakładali narty.

 

Edytowane przez AndRand_v2
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, AndRand_v2 napisał:

Z łożyskami jest prosto - im wyższe tym lepsze, od ABEC5 w górę 🙂 Kółka trzeba sobie dobrać do nawierzchni - poniżej 80 będą zżerane na asfalcie, powyżej 85 będą za śliskie na kamieniach.

Myślę, że Inline Alpine to świetne przygotowanie kondycyjne do nart - bardzo trudno znaleźć ćwiczenia na mięśnie biorące udział w jeździe. Można zbiegać po schodach, ale to męczy kolana.

Natomiast nie spodziewałbym się wielkich korzyści technicznych - czucie narty jest zupełnie inne niż rolek, już więcej dają łyżwy. Ogólnorozwojowa jazda na łyżwach, bardzo dobrze jeśli sytuacyjna (hokej) da więcej. Mówię po sobie - po sezonie hokejowym odczuwałem dużą poprawę na nartach, jak i po łyżwiarzach, którzy pierwszy raz zakładali narty.

 

Z abec-iem jedna wielka bujda odnośnie jazdy, tyle to już zdążyłem się dowiedzieć. Co do reszty wypowiem się mam nadzieję w grudniu, choć po lekturze zachodnich tekstów (ale i chociażby Pana Antoniego Zalewskiego), jestem optymistycznie nastawiony do przedsięwzięcia :).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gabrik napisał:

Z abec-iem jedna wielka bujda odnośnie jazdy, tyle to już zdążyłem się dowiedzieć. Co do reszty wypowiem się mam nadzieję w grudniu, choć po lekturze zachodnich tekstów (ale i chociażby Pana Antoniego Zalewskiego), jestem optymistycznie nastawiony do przedsięwzięcia :).

Jeśli nie interesują cię opory jazdy to tak - możesz się nie przejmować łożyskami. Zmęczysz się tak samo, tyko będziesz wolniej jeździć.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, AndRand_v2 napisał:

Jeśli nie interesują cię opory jazdy to tak - możesz się nie przejmować łożyskami. Zmęczysz się tak samo, tyko będziesz wolniej jeździć.

Za Panem Jakubem "Zico" Ciesielskim - ABEC w sportach wrotkarskich nie ma znaczenia, wkładamy go między bajki. Koła z łożyskami z ABEC3 toczą się często lepiej od tych z ABEC9...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Gabrik said:

Za Panem Jakubem "Zico" Ciesielskim - ABEC w sportach wrotkarskich nie ma znaczenia, wkładamy go między bajki. Koła z łożyskami z ABEC3 toczą się często lepiej od tych z ABEC9...

Klasa abec nie definiuje żadnych istotnych parametrów z punktu widzenia rolek - to fakt. Pewnie wszystkie rolki marketowe to abec 9 i firmowe abec 3 będzie lepsze. Jednak w ramach oferty jednego producenta, wyższy Abec zawsze oznaczał lepsze łożysko. Coś się zmieniło w tym temacie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 przeliczcie parametry łożysk a potem podniecajmy się parametrami ..

Przygotowana dobra przemysłówka w 100% wystarczy a odpowiada wysokim abec dodającym marżę za brand.  Policzcie opory 🙂, parametry brzegowe .. i odróżniajmy kiepskie łożyska od dobrych:) .. bo nie kręcimy ich 3000 obrotów na sekundę 🙂 .. zaliczyłem taką lekcję i piszę empirycznie oraz na bazie  "n" rozmów z człowiekiem, który łożyskami wszelakimi jako dystrybutor zajmuje się zawodowo a syna ma w inline alpine. Wyleczył mnie z głupich idei skutecznie.

Kółka i dobór szyny to inna bajka. I znów legendy bo 80 do 80 nie równe. Testowaliśmy ponad 20 kompletów dzięki uprzejmości trenera z Niemiec i wyniki przedziwne, nawet w obrębie jednego producenta. Poza tym - waga, szyna i asfalt z którego rodzaju można się doktoryzować jak ze śniegu. Jak ktoś lubi to dodajmy w rozmowę tuleje dystansowe, długość i sztywność szyny... z dzisiejszego poranku - mokre chowa się w pory asfaltu i w zasadzie jazda jak po suchym 🙂 .. ekipa zaliczyła lekcję, że mokre gdy pada a mokre gdy padało to różne tematy o ile asfalt porowaty a kółka miękkie.

Na poziomie amatorskim+ : wyczyść łożyska lub weź nowe maszynowe, wyczyść kółka, dobrze dobierz i ustaw szynę i co najważniejsze czujnie dokręć śrubę bo z tego są największe opory 🙂 o czym jakoś nikt nie wspomniał 🙂 . Ale to tylko moja sugestia, niech każdy się bawi jak chce i ma z tego frajdę.

A jak ktoś chce sprawdzić jak ludzie związani z Inline Alpine jako ex-zawodnicy radzą sobie na nartach polecam poszukać na FB sympatycznego Stefano Belingheri. I takiej jazdy zarówno na rolkach jak i nartach serdecznie życzę.

Pozdrawiam,

M.

Edytowane przez Marxx74x
  • Like 2
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Marxx74x napisał:

🙂 przeliczcie parametry łożysk a potem podniecajmy się parametrami ..

Przygotowana dobra przemysłówka w 100% wystarczy a odpowiada wysokim abec dodającym marżę za brand.  Policzcie opory 🙂, parametry brzegowe .. i odróżniajmy kiepskie łożyska od dobrych:) .. bo nie kręcimy ich 3000 obrotów na sekundę 🙂 .. zaliczyłem taką lekcję i piszę empirycznie oraz na bazie  "n" rozmów z człowiekiem, który łożyskami wszelakimi jako dystrybutor zajmuje się zawodowo a syna ma w inline alpine. Wyleczył mnie z głupich idei skutecznie.

Kółka i dobór szyny to inna bajka. I znów legendy bo 80 do 80 nie równe. Testowaliśmy ponad 20 kompletów dzięki uprzejmości trenera z Niemiec i wyniki przedziwne, nawet w obrębie jednego producenta. Poza tym - waga, szyna i asfalt z którego rodzaju można się doktoryzować jak ze śniegu. Jak ktoś lubi to dodajmy w rozmowę tuleje dystansowe, długość i sztywność szyny... z dzisiejszego poranku - mokre chowa się w pory asfaltu i w zasadzie jazda jak po suchym 🙂 .. ekipa zaliczyła lekcję, że mokre gdy pada a mokre gdy padało to różne tematy o ile asfalt porowaty a kółka miękkie.

Na poziomie amatorskim+ : wyczyść łożyska lub weź nowe maszynowe, wyczyść kółka, dobrze dobierz i ustaw szynę i co najważniejsze czujnie dokręć śrubę bo z tego są największe opory 🙂 o czym jakoś nikt nie wspomniał 🙂 . Ale to tylko moja sugestia, niech każdy się bawi jak chce i ma z tego frajdę.

A jak ktoś chce sprawdzić jak ludzie związani z Inline Alpine jako ex-zawodnicy radzą sobie na nartach polecam poszukać na FB sympatycznego Stefano Belingheri. I takiej jazdy zarówno na rolkach jak i nartach serdecznie życzę.

Pozdrawiam,

M.

Na któryms filmiku śmiga na mokrym asfalcie... I mu to trzyma.... Szok. Piękna jazda. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Marxx74x napisał:

🙂 przeliczcie parametry łożysk a potem podniecajmy się parametrami ..

Przygotowana dobra przemysłówka w 100% wystarczy a odpowiada wysokim abec dodającym marżę za brand.  Policzcie opory 🙂, parametry brzegowe .. i odróżniajmy kiepskie łożyska od dobrych:) .. bo nie kręcimy ich 3000 obrotów na sekundę 🙂 .. zaliczyłem taką lekcję i piszę empirycznie oraz na bazie  "n" rozmów z człowiekiem, który łożyskami wszelakimi jako dystrybutor zajmuje się zawodowo a syna ma w inline alpine. Wyleczył mnie z głupich idei skutecznie.

Ja pamiętam dość dużą różnicę między ABEC3 a ABEC5. Szczególnie w trwałości i łapaniu luzów.

Cytat

Na poziomie amatorskim+ : wyczyść łożyska lub weź nowe maszynowe, wyczyść kółka, dobrze dobierz i ustaw szynę i co najważniejsze czujnie dokręć śrubę bo z tego są największe opory 🙂 o czym jakoś nikt nie wspomniał 🙂 . Ale to tylko moja sugestia, niech każdy się bawi jak chce i ma z tego frajdę.

Nie polecam czyścić łożysk inaczej niż wytrzeć szmatką. Rozpuszczalnik i tak nie wypłucze wszystkich brudów, a nie jest łatwo napełnić łożysko smarem. Do tego odpowiednim.

Jazda po mokrym - dla samobójców 🙂 I nie dbających o łożyska.

Edytowane przez AndRand_v2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, AndRand_v2 napisał:

Ja pamiętam dość dużą różnicę między ABEC3 a ABEC5. Szczególnie w trwałości i łapaniu luzów.

Nie polecam czyścić łożysk inaczej niż wytrzeć szmatką. Rozpuszczalnik i tak nie wypłucze wszystkich brudów, a nie jest łatwo napełnić łożysko smarem. Do tego odpowiednim.

Jazda po mokrym - dla samobójców 🙂 I nie dbających o łożyska.

Najpierw o jeździe po mokrym. Przepisy IA poszły w kierunku outdoor z wyrównaniem szans. Wszyscy po mokrym lub wszyscy po suchym. I tak czasem czekamy aż przeschnie (dmuchawy itd.) a czasem czekamy aż zacznie padać. W szczególnych przypadkach, gdy złośliwie przesycha by za chwilę zmoknąć trasa jest polewana wodą. W słoweńskiej Vuzenicy węże strażackie na trasie wyglądały dość spektakularnie. Ostatni World Skate Games w Barcelonie pokazał, że nawet suchy i czyszony asfalt w połączeniu z wymagającą trasą może być lodowiskiem.. Kończąc temat mokrego : przeważnie inne koła, czasem inna szyna i ilość kół, nieco inna technika jazdy. Bo jechać po mokrym trzeba.

Odnośnie łożysk : czyścić lub wyrzucać gdy są luzy lub łożysko pracuje nieprawidłowo z innego powodu. Chińskie no-name czy maszynówki mogą w wymaganym zakresie pracować równie dobrze .. a jak nie pracują to kosz. Odnośnie wytrzymałości - dość podobnie. Powtórzę - problem złego kręcenia się to często zły kompromis w sile dokręcenia lub problem z szyną. Praktyczny zestaw minimum to dwa komplety kółek i trzy komplety łożysk .. w zależności od sposobu przechodzenia na mokre czasem jeszcze inna szyna (choć są ciekawe i nie drogie wynalazki dające zakres od 4x100 (lub 90 - nie pamiętam) do 3x125.

I na koniec : jeżeli ktoś woli porozmawiać a nie pisać zapraszam jutro na warszawską Agrykolę o 9:00 (będziemy do około 10:15-10:30). Ekipa będzie, różny poziom, różny sprzęt ..

Pozdrawiam

M.

ps. I taka dedykacja do jazdy po mokrym .. Music ON 😄 .. https://fb.watch/cs0PI3m15B/

Edytowane przez Marxx74x
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

🙂 .. po rozmowach - już dziś wstępnie zapraszam na warsztaty IA/rolkowe dla forumowiczów. Musimy tylko poczekać na Bramę 11 Stadionu - na Agrykoli tego nie zrobimy.

@Mitek fajnie było się spotkać. Jak widziałeś Ekipa urozmaicona, dzięki czemu jest się czego uczyć. Prowadzenie treningu to w końcu uczenie samego siebie. Mam nadzieję, że Tomek postawił kropkę nad "i" w temacie łożysk 🙂 .. na przyszłość zawsze serdecznie zapraszam i przepraszam, że dość często musiałem oderwać się od rozmowy.

Pozdrawiam,

M.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o wyrobienie sobie świadomości jakie kółka gdzie i kiedy nie podejmuję się dyskusji teoretycznych 😉 .. w tle rodzinna narada z najważniejszym serwismenem czyli SerwisMamą 😄 przy której wiedzy moja jest szczątkowa.

M.

P.s. to całkiem poważnie - zanim wypowiem się na niektóre tematy rolkowo sprzętowe zasięgam opinii Zosi 🙂

20220418_125102.thumb.jpg.b45a5b8ec67012f4f75482dc30482c71.jpg

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Też dzięki serdeczne Marek, że się odrywałeś od treningu. Ekipa robi wrażenie. Moją ulubienica stała się oczywiście dziewusia o dźwięcznej ksywce Arbuzik. No inspirujący był tez ten kolega, który pierwszy raz jeździł z takiej górki jak Agrykola. Ale - rozmawialiśmy o tym - jak trener zna zawodnika i właściwie stopniuje trudności takie przejście jest automatyczne.

Musiałem spadać bo jechaliśmy z Rybelkiem i jej bratem na rowerek.

Trzymaj się serdecznie

PS

W każdym razie, na rolkach się nie znam, jeździć nie zamierzam ale jak koleś idzie, nawet treningowo na takiej Agrykoli pewnie z 50km/h po slalomie to robi wrażenie. Sport dla sprawnych i odważnych.

Edytowane przez Mitek
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mitek Arbuz to długa historia - z "ale jesteś łobuz" wyszło "ale jesteś Arbuz" i teraz wszystko w arbuzy 😄 .. a na wynikach MP swoje miejsce już ma :). Jest na etapie przechodzenia z jazdy dziecięcej do jazdy normalnej - trzeba ją na spokojnie przeprowadzić i będzie ekstra. Co ciekawe- robiąc fajne wyniki w lidze MOZN okropnie wisi na tyłach przyprawiając mnie o ból głowy.

Oski czyli dzisiejszy debiutant na Agrykoli - nie wiem (chyba wiem) czy zauważyłeś ile zmieniła korekta szerokości układu stóp w trakcie treningu. Teraz trzeba go tylko oderwać od asfaltu ale jak na debiut powyżej 6% super. No i sporo pracy dalej, za dużo rotacji na inicjacji skrętu, linia zbyt miękka, praca stopą zbyt delikatna. Będzie fajnie, pogoni starszego brata :).

Stopniowanie trudności to jedno - izolowanie problemów i ustawienie kolejności ich rozwiązywania jest ważniejsze. Rozpiętość Ekipy jest fajna - i z każdym trzeba inną melodią. A przy okazji sami się trochę nakręcają i wspierają. Jak najstarsi nie grymaszą, że poholują w górę najmłodszych to czuję, że to ma sens nie tylko sportowy.

Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia,

M.

.. jutro 7:30 .. może być mokro .. po mokrym nie wolno .. ale zabrania się zabraniać 🙂

Edytowane przez Marxx74x
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Marxx74x napisał:

🙂 .. po rozmowach - już dziś wstępnie zapraszam na warsztaty IA/rolkowe dla forumowiczów. Musimy tylko poczekać na Bramę 11 Stadionu - na Agrykoli tego nie zrobimy.

@Mitek fajnie było się spotkać. Jak widziałeś Ekipa urozmaicona, dzięki czemu jest się czego uczyć. Prowadzenie treningu to w końcu uczenie samego siebie. Mam nadzieję, że Tomek postawił kropkę nad "i" w temacie łożysk 🙂 .. na przyszłość zawsze serdecznie zapraszam i przepraszam, że dość często musiałem oderwać się od rozmowy.

Pozdrawiam,

M.

Loł kurde, wpisuję się na listę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Marxx74x napisał:

@Mitek Arbuz to długa historia - z "ale jesteś łobuz" wyszło "ale jesteś Arbuz" i teraz wszystko w arbuzy 😄 .. a na wynikach MP swoje miejsce już ma :). Jest na etapie przechodzenia z jazdy dziecięcej do jazdy normalnej - trzeba ją na spokojnie przeprowadzić i będzie ekstra. Co ciekawe- robiąc fajne wyniki w lidze MOZN okropnie wisi na tyłach przyprawiając mnie o ból głowy.

Oski czyli dzisiejszy debiutant na Agrykoli - nie wiem (chyba wiem) czy zauważyłeś ile zmieniła korekta szerokości układu stóp w trakcie treningu. Teraz trzeba go tylko oderwać od asfaltu ale jak na debiut powyżej 6% super. No i sporo pracy dalej, za dużo rotacji na inicjacji skrętu, linia zbyt miękka, praca stopą zbyt delikatna. Będzie fajnie, pogoni starszego brata :).

Stopniowanie trudności to jedno - izolowanie problemów i ustawienie kolejności ich rozwiązywania jest ważniejsze. Rozpiętość Ekipy jest fajna - i z każdym trzeba inną melodią. A przy okazji sami się trochę nakręcają i wspierają. Jak najstarsi nie grymaszą, że poholują w górę najmłodszych to czuję, że to ma sens nie tylko sportowy.

Pozdrawiam i mam nadzieję do zobaczenia,

M.

.. jutro 7:30 .. może być mokro .. po mokrym nie wolno .. ale zabrania się zabraniać 🙂

Cześć

 

Arbuz - Łobuz - świetny przekaz. A granica od łobuza/arbuza do mistrza jest czasami niewidoczna...

Oski... znakomity i karny i świadomy. Taki postęp w trakcie jednych zajęć trenera cieszyć musi - dla mnie - tłumoka z boku - chłopak był znakomity ale...sam wiesz... może to był jego najlepszy trening w życiu...

Ekipa znakomita i ... zresztą sam wiesz... zawodnik będzie jeden, a reszta, nabierze szacunku dla pracy, młodszy kolega będzie kolegą a nie sekowanym gnojem, starszy będzie po prostu Jackiem a nie... i o itd. - społeczna wartość dodana...

Marek. Szacun za pracę!

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...