Skocz do zawartości

Szczyrk - Centralny Ośrodek Sportu


Administrator

Rekomendowane odpowiedzi

Kolej linowa w przebudowie 13-04-2017 Trwa inwestycja związana z przebudową kolei linowej Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku. Do końca sierpnia dolną stację z halą Jaworzyna połączy nowoczesna kolej z czteroosobowymi kanapami. Krótko po zakończeniu sezonu zimowego, co na kolei na Skrzyczne nastąpiło w niedzielę 26 marca, przystąpiono do kontynuacji przebudowy odcinka dolnego z centrum Szczyrku na halę Jaworzyna. Zakres robót objął w pierwszym etapie przede wszystkim całkowity demontaż istniejącej dotąd dwuosobowej kolei krzesełkowej wraz z peronami stacji dolnej i górnej. Dalsza część inwestycji zakłada w najbliższych tygodniach między innymi wykonanie fundamentów obu stacji oraz podpór na trasie kolei, przebudowę budynku obsługi stacji wraz z zapleczem socjalnym i niezbędnymi instalacjami, a także budowę magazynu krzesełek, linii kablowych oraz stacji trafo z rozdzielniami elektrycznymi. Docelowo korzystających z kolei na dolnym odcinku wywozić będą na Jaworzynę czteroosobowe kanapy z wyprzęganymi krzesełkami włoskiej firmy Leitner, identyczne jak te, które od grudnia 2013 roku funkcjonują na odcinku górnym na szczyt Skrzycznego. Wykonawca zaplanował na nieco ponad 1,5-kilometrowym odcinku montaż dokładnie 112 nowych kanap. – Przepustowość zwiększy się dzięki przebudowie dwukrotnie, osiągając poziom zdolności przewozowej 2400 osób na godzinę. Znacznie, bo niemal trzy razy, skróci się również czas samego wyjazdu na halę Jaworzyna. Komfortowe warunki wszyscy więc odczują – mówi Grzegorz Kotowicz, dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu – Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Szczyrku. Zakończenie inwestycji przewidziano na sierpień 2017 r. – Już wkrótce doczekamy się jednej z najbardziej nowoczesnych kolei w Polsce, która czynna będzie w systemie całorocznym – dodaje dyrektor Kotowicz. Do tego czasu turyści będą mogli korzystać z górnego odcinka. – Po trwającym aktualnie obowiązkowym przeglądzie technicznym, kolej na trasie Jaworzyna-Skrzyczne udostępnimy w każdy weekend maja i czerwca oraz codziennie od 1 lipca przez okres wakacji – wyjaśnia Ireneusz Furczyk, zastępca dyrektora COS-OPO w Szczyrku. Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna góra ,jak dla mnie najlepsza narciarska góra w Polsce,oby pomyśleli o porządnym naśnieżaniu ,również dolnych odcinków,a w połączeniu z SON będzie można spędzić cały urlop w Szczyrku ,obawiam się tylko najazdu dzikich tłumów.

Sezonowka GOPASS w przyszłym sezonie nie będzie obejmować COS, więc tłumów bardziej można się będzie spodziewać na SON. Natomiast karnety jednodniowe będą uprawniały do jazdy w obu ośrodkach. Najazdu Hunów na razie bym się jednak nie obawiał, to nie Białka z oślimi łączkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezonowka GOPASS w przyszłym sezonie nie będzie obejmować COS, więc tłumów bardziej można się będzie spodziewać na SON. Natomiast karnety jednodniowe będą uprawniały do jazdy w obu ośrodkach. Najazdu Hunów na razie bym się jednak nie obawiał, to nie Białka z oślimi łączkami.

Witku ,tam w weekendy już jest tłoczno ,a wybrednych trochę zniechęcały dolne krzesełka i nieco przestarzała infrastruktura ,poza oczywiście nowoczesnym wyciągiem.

Teraz po przebudowie budynków stacji dolnej i górnej może powstanie jakaś klimatyczna knajpka ,może pojawią się przyzwoite toalety ,zobaczymy ,czy zrobią coś z naśnieżaniem. Jakby nie było ,to na Skrzycznym spędziłem w tym roku najlepsze dni na nartach w Polce.

Warunki były świetne ,trasy przygotowane wzorcowo,pogoda trochę pomogła ,ale wykorzystali to , mają u mnie wielkiego plusa za miniony sezon. Trasa FIS była rewelacyjna.

Strasznie szwankuje u nich marketing , widać ,że ośrodek jest państwowy ,a co potrafi zdziałać reklama pokazał BSA. Przy Skrzycznym Beskid jest pagórkiem, nie ma co porównywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witku ,tam w weekendy już jest tłoczno ,a wybrednych trochę zniechęcały dolne krzesełka i nieco przestarzała infrastruktura ,poza oczywiście nowoczesnym wyciągiem. Teraz po przebudowie budynków stacji dolnej i górnej może powstanie jakaś klimatyczna knajpka ,może pojawią się przyzwoite toalety ,zobaczymy ,czy zrobią coś z naśnieżaniem. Jakby nie było ,to na Skrzycznym spędziłem w tym roku najlepsze dni na nartach w Polce. Warunki były świetne ,trasy przygotowane wzorcowo,pogoda trochę pomogła ,ale wykorzystali to , mają u mnie wielkiego plusa za miniony sezon. Trasa FIS była rewelacyjna. Strasznie szwankuje u nich marketing , widać ,że ośrodek jest państwowy ,a co potrafi zdziałać reklama pokazał BSA. Przy Skrzycznym Beskid jest pagórkiem, nie ma co porównywać.

Ja byłem w Szczyrku w okolicach 20 grudnia i też byłem bardzo zadowolony, chociaż na sam dół wtedy nie dało się zjechać. Od przyszłego sezonu będę bardzo częstym gościem w Szczyrku :). Te tłumy na COS to też dlatego, że orczyki na SON dla wielu osób były dyskwalifikujące. Stawiam, że wiele osób będzie chciało przetestować gondolkę i nowe kanapy na SON w przyszłym sezonie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załamuje mnie nie tyle fakt tej drobnej niedogodności (lał to pies), co pójście po najmniejszej linii oporu w wykonaniu kierownictwa/projektantów.

A przecież to inwestycja z gatunku "raz na 50 lat"...

 

Że nie wspomnę o tym, że po tych kilku latach użytkowania górnego odcinka, powinni byli zauważyć, że 4os krzesło o takiej przepustowości jest dość problematyczne - małe odstępy między kanapami

i dużo problemów przy wsiadaniu/wysiadaniu, częste zatrzymywanie itp. Powinni byli pomyśleć o szóstce (przy tej samej przepustowości), no ale to pewnie wymagałoby ciut więcej zachodu na etapie

dokumentacji, pozwoleń... patrz punkt pierwszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.

Załamuje mnie nie tyle fakt tej drobnej niedogodności (lał to pies), co pójście po najmniejszej linii oporu w wykonaniu kierownictwa/projektantów.

A przecież to inwestycja z gatunku "raz na 50 lat"...

 

2.

Że nie wspomnę o tym, że po tych kilku latach użytkowania górnego odcinka, powinni byli zauważyć, że 4os krzesło o takiej przepustowości jest dość problematyczne - małe odstępy między kanapami

i dużo problemów przy wsiadaniu/wysiadaniu, częste zatrzymywanie itp. Powinni byli pomyśleć o szóstce (przy tej samej przepustowości), no ale to pewnie wymagałoby ciut więcej zachodu na etapie

dokumentacji, pozwoleń... patrz punkt pierwszy.

1.

Nieeee, to nie jest pójście po linii najmniejszego oporu, to jest tradycja.

Jak zmieniali 30 lat temu jedynki na dwójki to też zostawili tak jak było czyli bez sensu. Przecież nie mogli teraz tego poprawić. Tradycja zobowiązuje... :D

Zresztą mam nadzieję, że zlikwidują i taśmę. To była przymusowa rozgrzewka. Ile osób przed jazdą się rozgrzewa??? A tak każdy dymał pod górę i chciał czy nie rozgrzewkę zaliczał! :D :D

 

2.

A może wiecie coś o naśnieżaniu i radykalnym poszerzeniu tras od Jaworzyny w dół? Albo o dużym zbiorniku na wodę najlepiej w rejonie Jaworzyny? ;)

Bo jak nie, to po co te czwórki o szóstkach nawet nie wspominając? Dwójki w zasadzie wystarczały bo były tylko dojazdówkami i prawie przez cały dzień jeździły puste. ;)

 

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poważniej to podejrzewam przyczynę w ostrożności COS. Przy takim układzie jest to prosta "modernizacja" obiektu a przy przesunięciu osi wyciągu 10m w lewo i wydłużeniu o 50m byłaby to już "rozbudowa" -inny par prawa budowlanego... z wszystkimi tego konsekwencjami w dokumentacji.... :-( Nie sprawdzałem -zgaduje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Cześć

Szczerze to zupełnie nie rozumiem Waszej radości czy też sugestii, że "teraz będę tak częstym gościem". Szczyrk właśnie dzięki starej bazie i różnym innym "niedogodnościom" jest jednym z niewielu miejsc gdzie można normalnie - czyli bez tłumów - pojeździć. Dla mnie i mojej rodziny to jedyny wykładnik umożliwiający normalne pojeżdżenie na nartach. 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Szczerze to zupełnie nie rozumiem Waszej radości czy też sugestii, że "teraz będę tak częstym gościem". Szczyrk właśnie dzięki starej bazie i różnym innym "niedogodnościom" jest jednym z niewielu miejsc gdzie można normalnie - czyli bez tłumów - pojeździć. Dla mnie i mojej rodziny to jedyny wykładnik umożliwiający normalne pojeżdżenie na nartach. Pozdrowienia

Mitek, pisząc będę częstym gościem wynika ze względów inwestycyjnych. Trochę to trwało zanim wybór padł na Szczyrk. Braliśmy pod uwagę Krynicę, Wisłe, Szklarską, Karpacz, a Szczyrk raczej nie był brany pod uwagę. Zdecydowały inwestycje TMR, które wpłyną na atrakcyjność tej miejscowości. Do Szczyrku zabrałem rodzinę kilka lat temu w marcu, gdy były roztopy, trasy ciężkie, pogoda była paskudna a miasto szare, bure i nijakie. W sąsiedniej Wiśle do której pojechaliśmy następnego dnia o wiele lepiej. Gdy w ubiegłym roku w grudniu ponownie pojechaliśmy do Szczyrku, jego odbiór był zupełnie inny. Żona jest nim zachwycona, a Wisła z której pochodzi jej rodzina, zaczęła wyglądać przy Szczyrku jakoś tak mało atrakcyjnie. Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

COS jest bardzo fajnym ośrodkiem, w którym można trafić bardzo fajne warunki śniegowe (mimo kulejącego systemu naśnieżania), a będąc rano mieć całą górę dla siebie. Kanapa może służyć jako jednorazowy wjazd, później zostaje orczyk i górny odcinek do fajnej zabawy. Oczywiście kuleje system naśnieżania itp., ale to chyba dotyczy większości ośrodków w Polsce. COS w połączeniu z SON, obecnie dla mnie są numerem jeden w Polsce, ze względu na różnorodność tras narciarskich, ich długość, małe zatłoczenie itp. Czy po inwestycji TMR będą bardziej zatłoczone, czas pokaże. Niemniej jednak poprawi się komfort korzystania z ośrodka, system naśnieżania (a więc jakość tras), możliwość jazdy z małymi dziećmi (kanapy) itp. 

 

Mój patent na udany narciarsko wyjazd, to zakwaterowanie Wisła Czarne, wówczas w promieniu do 15 KM mam kilkanaście ośrodków narciarskich, do wyboru do koloru (Szczyrk, Wisła, Ustroń, Istebna). 

 

Pozdrawiam Świątecznie i Życzę każdemu takich warunków jakie ja tam trafiałem w tym sezonie

Krzysiek

 

 

Skrzyczne_Bajka.jpg

Skrzyczne_Bajka_2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A poważniej to podejrzewam przyczynę w ostrożności COS. Przy takim układzie jest to prosta "modernizacja" obiektu a przy przesunięciu osi wyciągu 10m w lewo i wydłużeniu o 50m byłaby to już "rozbudowa" -inny par prawa budowlanego... z wszystkimi tego konsekwencjami w dokumentacji.... :-( Nie sprawdzałem -zgaduje.

Plus wycięcie nowej przecinki w lesie - tfu - plantacji drzew. Lasy państwowe najpierw powiedziały by nie, a po paru latach walki wzięły srogi okup finansowy oczywiście.

 

Cześć

Szczerze to zupełnie nie rozumiem Waszej radości czy też sugestii, że "teraz będę tak częstym gościem". Szczyrk właśnie dzięki starej bazie i różnym innym "niedogodnościom" jest jednym z niewielu miejsc gdzie można normalnie - czyli bez tłumów - pojeździć. Dla mnie i mojej rodziny to jedyny wykładnik umożliwiający normalne pojeżdżenie na nartach. 

Pozdrowienia

Jestem za a nawet przeciw. :)

Dlaczego jestem za, sam napisałeś, nie będę powtarzał.

A przeciw?

Bo większość orczyków jest stara jak świat i ledwie dycha. Kilka w stanie agonalnym np. Doliny - Skrzyczne w COSie, oba wyciągi z Soliska, czy Cielętnik w SONie.

No i fatalne systemy naśnieżania w obu ośrodkach. Nawet trudno mówić, że to są systemy.

Efekt taki, że od Jaworzyny w dół, można było jeździć raz na 10 lat, ale to się chyba niestety nie zmieni.

Podobnie było na części tras SONu. Na mojej ukochanej jedynce można było pojeździć raz na kilka lat. A pozostałe trasy do Czyrnej (może z wyjątkiem Bieńkuli) mimo że ostatnio mają naśnieżani to bardzo kiepskie - brak wody, za słaba "siła ognia".

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Panowie napisałem swoje zdanie nie po to by rozpoczynać dyskusję ale raczej by zaznaczyć, że takowe jest również.

Opisałeś Witek dokładnie to co w Szczyrku lubimy i nie zależy nam na zmianach po prostu. Zjechać do dołu można było w Szczyrku praktycznie zawsze, dzieci jak są nauczony wjadą każdym wyciągiem, brak bazy imprezowo knajpowej eliminował z marszu różnych kosmitów i tyle.

Dla mnie to jest strzał w plecy, wiem, że większość na to czeka ale ja lubię taki Szczyrk, który przyciąga jak najmniej narciarzy po prostu.

Np.

- da rade być samemu na trasie, 1 pusta Tadziu. Ciekawe czy trafisz taką jak będzie zrobiona jak stół, a jeździć możesz tak samo.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Zjechać do dołu można było w Szczyrku praktycznie zawsze,

...

 da rade być samemu na trasie, 1 pusta Tadziu. Ciekawe czy trafisz taką jak będzie zrobiona jak stół, a jeździć możesz tak samo.

 

Pozdrowienia

He he he - szczególnie jak była sama trawa i nawet grama śniegu...

 

A taka pusta jedynka jest często nawet jak raz na kilka lat są na niej idealne warunki.

Dlatego myślę, że nie będzie tak źle z tym tłokiem. Po prostu w Szczyrku są trudne trasy. I będą trudne nawet jak będzie na nich śnieg i rano sztruks. Tam nawet niebieskie trasy są trudne, często dużo trudniejsze niż gdzie indziej czerwone. To będzie zniechęcało dużą część klientów.

 

Ale oczywiście ludzi będzie znacznie więcej niż do tej pory. Pewnie w sobotę i niedzielę nie da się jeździć. Ale w tygodniu...

 

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek, pisząc będę częstym gościem wynika ze względów inwestycyjnych. Trochę to trwało zanim wybór padł na Szczyrk. Braliśmy pod uwagę Krynicę, Wisłe, Szklarską, Karpacz, a Szczyrk raczej nie był brany pod uwagę. Zdecydowały inwestycje TMR, które wpłyną na atrakcyjność tej miejscowości.
Do Szczyrku zabrałem rodzinę kilka lat temu w marcu, gdy były roztopy, trasy ciężkie, pogoda była paskudna a miasto szare, bure i nijakie. W sąsiedniej Wiśle do której pojechaliśmy następnego dnia o wiele lepiej. Gdy w ubiegłym roku w grudniu ponownie pojechaliśmy do Szczyrku, jego odbiór był zupełnie inny. Żona jest nim zachwycona, a Wisła z której pochodzi jej rodzina, zaczęła wyglądać przy Szczyrku jakoś tak mało atrakcyjnie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Cześć

A teraz już rozumiem. Z tego co kojarzę góry są wszędzie takie same.

 

Pozdrowienia


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...