Skocz do zawartości

Francuski video kurs “Zostań lepszym narciarzem” - jak zamówić


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A propos bo "inicjacji skrętu na wewnętrznej narcie" pojawia się nie pierwszy raz ostatnio. Chętnie bym o niej poczytał/obejrzał/zobaczył ćwiczenia. Nie koniecznie od Morgana (skąpy jestem, a dodatkowo: mnie też Morgan drażni :-) ).

Już to kiedyś pokazywałem. Bardzo sugestywny pokaz i tłumaczenie Jeremy'ego, BTW członka ekipy Morgana. Tłumaczy o co chodzi. Zwraca uwagę dlaczego nie robimy na odwrót, czyli najpierw obciążamy nogę zewnętrzną. Wydaje się, że na jedno wychodzi, ale tak nie jest.  https://youtu.be/C4okKVhCvBQ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, mięśnie udowe to zły termin. O ile kulszowo-goleniowe jest ok, o tyle powinieneś pisać o zginaczach uda. Nie ma ścięgna udowego. Może być ścięgno zginaczy uda. Bo mięsień dwugłowy uda większości ludzi nic nie powie. Czy podobnego efektu nie osiągniesz po prostu rozluźniając prostownik uda wewnętrznego? Czy to czynne podciągnięcie nogi jest konieczne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to kiedyś pokazywałem. Bardzo sugestywny pokaz i tłumaczenie Jeremy'ego, BTW członka ekipy Morgana. Tłumaczy o co chodzi. Zwraca uwagę dlaczego nie robimy na odwrót, czyli najpierw obciążamy nogę zewnętrzną. Wydaje się, że na jedno wychodzi, ale tak nie jest. https://youtu.be/C4okKVhCvBQ

Dzięki wielkie. Zabawna sytuacja bo uczył mnie tego instruktor (student wynajęty na promocje Lecha, oczywiście darmowy) w Szczyrku z 10 lat temu (pierwsze kroki na nartach) :-) Poprawcie mnie ale tak mi się wydaje, że to co proponuje unikać pan na filmie to skręt z poszerzenia kątowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, mięśnie udowe to zły termin. O ile kulszowo-goleniowe jest ok, o tyle powinieneś pisać o zginaczach uda. Nie ma ścięgna udowego. Może być ścięgno zginaczy uda. Bo mięsień dwugłowy uda większości ludzi nic nie powie. Czy podobnego efektu nie osiągniesz po prostu rozluźniając prostownik uda wewnętrznego? Czy to czynne podciągnięcie nogi jest konieczne?

Niestety mam kłopoty z tłumaczeniem terminów anatomicznych. Nie znam się na tym. W oryginale jest "ischio-jambier". "Ischio" to kość kulszowa, "jambier" - goleń. Zatem wydedukowałem, że to mięsień kulszowo-goleniowy, a właściwie zespół mięśni z tyłu uda. Może faktycznie lepiej wstawić "zginacze uda"?

 

Czynne podciągnięcie nogi, a ściśle stopy jest konieczne, choć nie musi być widoczne. Tak to rozumiem i tak staram się jeździć. Tak naprawdę to odruch, o którym nie myślisz. Podciągnięcie i pochylenie wewnętrznej. Tu mój stary, zresztą jedyny filmik. Pierwszy kontakt z salomkami (poprzednio były Elany o promieniu 21 m). 2005 r. Atomic SL9 170 cm. Jeszcze do końca nie wiem o co tu chodzi, jak się te slalomki je, ale widać to podciągnięcie nogi. Bezwiedne, nawet nie wiedziałem, że to robię. Wtedy nawet sądziłbym, że to błąd. :) Dobrze to widać na zwolnieniu, prawie w każdym skręcie: https://photos.app.g...SKJoc5Uyre5Xje9

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, lekko niepotrzebna rzeźba się robi. Ogólnie chodzi o mięśnie tylnej części uda, które (Nie rozdrabniając się) są zginaczami stawu kolanowego. Nie ma potrzeby pisać o skurczu, to nieszczęśliwe określenie, wystarczy powiedzieć o uniesieniu nogi, jest prostrze w odbiorze. Nic innego jak ćwiczenie z jazdą na jednej, zewnętrznej nodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, lekko niepotrzebna rzeźba się robi. Ogólnie chodzi o mięśnie tylnej części uda, które (Nie rozdrabniając się) są zginaczami stawu kolanowego. Nie ma potrzeby pisać o skurczu, to nieszczęśliwe określenie, wystarczy powiedzieć o uniesieniu nogi, jest prostrze w odbiorze. Nic innego jak ćwiczenie z jazdą na jednej, zewnętrznej nodze.

O...niby początkujący a rozumie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to kiedyś pokazywałem. Bardzo sugestywny pokaz i tłumaczenie Jeremy'ego, BTW członka ekipy Morgana. Tłumaczy o co chodzi. Zwraca uwagę dlaczego nie robimy na odwrót, czyli najpierw obciążamy nogę zewnętrzną. Wydaje się, że na jedno wychodzi, ale tak nie jest. https://youtu.be/C4okKVhCvBQ

Powiedział inicjacja a wszyscy ooo!!!!! Inicjacja. Słowo klucz tego wykładu "gdy narty jadą płasko" Fajny materiał o prowadzeniu nart w początkowej fazie sterowania ale nie o inicjacji skrętu w myśl definicji słownikowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, lekko niepotrzebna rzeźba się robi. Ogólnie chodzi o mięśnie tylnej części uda, które (Nie rozdrabniając się) są zginaczami stawu kolanowego. Nie ma potrzeby pisać o skurczu, to nieszczęśliwe określenie, wystarczy powiedzieć o uniesieniu nogi, jest prostrze w odbiorze. Nic innego jak ćwiczenie z jazdą na jednej, zewnętrznej nodze.

Gabriku, masz rację co do meritum. Ale, jak zwykle, tłumacząc coś na żywo, bo tłumaczenie mowy w krótkim video to mniej więcej tłumaczenie na żywo, trzeba zachować kompromis między dosłownością a poprawnością po naszemu. To nie jest tłumaczenie książki. Jeremy wyraźnie mówi "contarction ischio-jambier" i to wielokrotnie. Czyli "skurcz mięśni kulszowo-goleniowych". Na szczęście pokazuje co to za mięsnie i gdzie są. Mógłby przecież powiedzieć "podniesienie stopy wewnętrznej" lub coś podobnego. A nie mówi. Może nawet robi błąd, ale to tez powinno zostać w tłumaczeniu. Morgan to jeszcze inaczej tłumaczy, ale wychodzi na to samo.

 

Na szczęście to są tylko sformułowania. I tak wiadomo o co chodzi. Podnosimy czyli odciążamy wewnętrzną stopę (dokładnie tę, która nią wkrótce będzie) i ustawiamy (pochylamy) ją pod kątem. Druga noga dostosuje się do sytuacji. A nie zaczynamy od obciążenia najpierw nogi zewnętrznej co robi wielu. To jest istota przekazu. A czy to nazwiemy inicjacją skrętu z nogi wewnętrznej czy inaczej to jest bez znaczenia. Zresztą oni (Francuzi) używają raczej terminu uruchomienie (declenchement) skrętu niż inicjacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie. Zabawna sytuacja bo uczył mnie tego instruktor (student wynajęty na promocje Lecha, oczywiście darmowy) w Szczyrku z 10 lat temu (pierwsze kroki na nartach) :-) Poprawcie mnie ale tak mi się wydaje, że to co proponuje unikać pan na filmie to skręt z poszerzenia kątowego.

Jeremy używa sformułowania "tak jakby lekkie otwarcie... "stem"". "Stem" to po naszemu chyba półpług. A może poszerzenie kątowe? Pochodzi pewnie z niemieckiego "stemme". Za moich czasów mówiło się na to "technika oporowa". Czyli jedziemy równolegle, ale skręt wykonujemy z pomocą kątowo odwiedzionej narty (BTW na dwa sposoby). Można to doczytać klikając "stem". Zresztą nie jestem pewien jak się to wszystko obecnie nazywa. Jeremy sugeruje, że w przypadku, gdy najpierw obciążamy nogę zewnętrzną, a nie jak proponuje - zaczynamy od odciążenia nogi wewnętrznej, grozi nam właśnie ów niewielki "stem".  Tak ja to rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi seniorze odwalasz kawał dobrej roboty, z dużą radością oglądam każdy tłumaczony przez ciebie filmik - jako osoba nie znająca języka wierzę że tłumaczenie jest zgodne z przekazem natomiast uważaj z własną interpretacją tego co mówi Morgan i Jeremy bo wprowadzasz nieco zamieszania. Użyte w filmie słowo "inicjacja" nie odzwierciedla stanu faktycznego zgodnego z oficjalnym polskim słownikiem narciarskim, programem nauczania SITN/PZN. W tym konkretnym przypadku już jest "dawno" po inicjacji skrętu a wynika to chodź by z samych słów demonstratora - oczywiście inicjację wykonał on standardowo z dolnej narty. Ewolucja która pokazuje jest znana a to z filmów Marka O  lub też burke akademy. W wczesnej fazie sterowania uaktywnienie wewnętrznej nogi jest oczywiste a wręcz obowiązkowe dla osób mających problemy z równoległym utrzymaniem goleni. Natomiast wysuwanie tezy że jest to najlepsza forma prowadzenia skrętu jest nieusprawiedliwione.

Odniosę się także do twojego stwierdzenie "BTW na dwa sposoby" - no oczywiście że na dwa sposoby - zresztą Morgan na jednych z swoich filmów - ten chyba dotyczący taktyki pokonywania trasy o ile się nie mylę - bardzo ładnie pomyka przeciwskretem i tu dla przypomnienia inicjacja odbywa się kontrastowo z dolnej narty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dla tych co kupili i obejrzeli w większości materiału - Morgan na youtube posiada wiele filmów "instruktażowych". Czy one także występują w poradniku, czy też materiał w nim jest wyłącznie dla tych co zakupili i żadna jego część nie jest dostępna za free na YT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewolucja która pokazuje jest znana a to z filmów Marka O  lub też burke akademy.


Adam...nie chcem ale muszem. 
Czemu znana z jakiś filmów, a nie z programu nauczania SITN?
 

W wczesnej fazie sterowania uaktywnienie wewnętrznej nogi jest oczywiste a wręcz obowiązkowe dla osób mających problemy z równoległym utrzymaniem goleni.


Czy zdajesz sobie sprawę, i/lub inaczej czy miałeś kiedyś ucznia który miał problem z zakrawędziowaniem zewnętrznej? Chyba nie...
Poproszę o fragment nauczania SITN traktujący o nodze WEWNĘTRZNEJ i jej istocie w skręcie.
 

Natomiast wysuwanie tezy że jest to najlepsza forma prowadzenia skrętu jest nieusprawiedliwione.

Oczywiście, że wewnętrzna jest ważniejsza niż zewnętrzna. Zewnętrzna się robi sama, a cała praca spoczywa na wew.
 

Odniosę się także do twojego stwierdzenie "BTW na dwa sposoby" - no oczywiście że na dwa sposoby - zresztą Morgan na jednych z swoich filmów - ten chyba dotyczący taktyki pokonywania trasy o ile się nie mylę - bardzo ładnie pomyka przeciwskretem i tu dla przypomnienia inicjacja odbywa się kontrastowo z dolnej narty.


Chodzi o to aby jak najwcześniej, w nowym skręcie odciążyć wewnętrzną. Starą zewnętrzną. Zawsze tak było, tylko teraz odwraca się trend. Zamiast uczyć o wczesnym nacisku na NOWĄ zewnętrzną, mówi się o jak najwcześniejszym odciążeniu wewnętrznej...co jest tożsame z obciążeniem zew.

Moje rozkminy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie dla tych co kupili i obejrzeli w większości materiału - Morgan na youtube posiada wiele filmów "instruktażowych". Czy one także występują w poradniku, czy też materiał w nim jest wyłącznie dla tych co zakupili i żadna jego część nie jest dostępna za free na YT.

Dołączam się do pytania. Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam...nie chcem ale muszem. 
Czemu znana z jakiś filmów, a nie z programu nauczania SITN?
 

Czy zdajesz sobie sprawę, i/lub inaczej czy miałeś kiedyś ucznia który miał problem z zakrawędziowaniem zewnętrznej? Chyba nie...
Poproszę o fragment nauczania SITN traktujący o nodze WEWNĘTRZNEJ i jej istocie w skręcie.
 
Oczywiście, że wewnętrzna jest ważniejsza niż zewnętrzna. Zewnętrzna się robi sama, a cała praca spoczywa na wew.
 

Chodzi o to aby jak najwcześniej, w nowym skręcie odciążyć wewnętrzną. Starą zewnętrzną. Zawsze tak było, tylko teraz odwraca się trend. Zamiast uczyć o wczesnym nacisku na NOWĄ zewnętrzną, mówi się o jak najwcześniejszym odciążeniu wewnętrznej...co jest tożsame z obciążeniem zew.

Moje rozkminy :D

Krótko.

Adam gówno wiesz o nartach i uczeniu jazdy na nich. Zdajesz sobie z tego sprawę czy nie?

I dlatego właśnie Ferrari - to co Ci pisałem.

Lepiej nikomu bezinteresownie nie sprzedawać swojej wiedzy bo później zostaniesz zabity własnym tekstem.

Ciekawe jest to, że mordercy wydaje się ,że odkrył Amerykę a okazuje się, że jedynie kopiuje 

Pozdrowienia i koniec tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użyte w filmie słowo "inicjacja" nie odzwierciedla stanu faktycznego zgodnego z oficjalnym polskim słownikiem narciarskim, programem nauczania SITN/PZN. W tym konkretnym przypadku już jest "dawno" po inicjacji skrętu a wynika to chodź by z samych słów demonstratora - oczywiście inicjację wykonał on standardowo z dolnej narty. Ewolucja która pokazuje jest znana a to z filmów Marka O  lub też burke akademy. W wczesnej fazie sterowania uaktywnienie wewnętrznej nogi jest oczywiste a wręcz obowiązkowe dla osób mających problemy z równoległym utrzymaniem goleni. Natomiast wysuwanie tezy że jest to najlepsza forma prowadzenia skrętu jest nieusprawiedliwione.

Odniosę się także do twojego stwierdzenie "BTW na dwa sposoby" - no oczywiście że na dwa sposoby - zresztą Morgan na jednych z swoich filmów - ten chyba dotyczący taktyki pokonywania trasy o ile się nie mylę - bardzo ładnie pomyka przeciwskretem i tu dla przypomnienia inicjacja odbywa się kontrastowo z dolnej narty.

Adamie, słowo "inicjacja" nie pada w filmach Morgana czy Jeremy'ego. Tak niekiedy tłumaczyłem słowo "declenchement" czyli po naszemu "wywołać, uruchomić". We francuskim istnieje słowo inicjacja - "initiation" i znaczy to samo. Pewnie to polskie pochodzi z francuskiego. :) Zatem umówmy się, że jeśli pojawiło się w moim tłumaczeniu słowo "inicjacja" to powinno być "wywołanie, uruchomienie". Np. po polsku "uruchomić alarm" to po francusku "déclencher une alarme". Choć sam przyznasz, że różnica pomiędzy inicjacja a wywołaniem skrętu jest niewielka, by nie powiedzieć żadna. 

 

Ale to są słowa, terminy. W sumie mało ważne. Podstawowy przekaz Morgana i Jeremy'ego brzmi: każdy skręt na nartach wywołany jest przez odciążenie nogi wewnętrznej! Od tego zaczynamy skręt, ześlizgowy, carvingowy czy mieszany krótki. To jest podstawa ich nauki jazdy na nartach na wyższym poziomie. Tego uczą na swoich alpejskich i innych kursach doszkalających. Niestety nie mogę udostępnić płatnego odcinka Morgana temu poświęconego z oczywistych względów. Tłumaczy i pokazuje to w stylu "kawa na ławę". Ten filmik Jeremy'ego, który udostępniłem dotyczy już zaawansowanego skrętu carvingowego.

 

"BTW na dwa sposoby" dotyczyło stema, czyli skrętu z oporu jak to mnie kiedyś uczono.

 

I jeszcze jedna uwaga. Cały ten płatny kurs Morgana przeznaczony jest w zasadzie dla ludzi już nieźle jeżdżących. Nawet słowo "kurs" jest użyte trochę na wyrost. Raczej powinno być "elementy programu doskonalenia jazdy na nartach". Dodajmy na trasie. :) Ktoś tych ludzi musi wcześniej wyuczyć. :)

 

Aha, pada pytanie jak się mają liczne filmiki Morgana, których umieszcza sporo (lubi się lansować :)) do tych płatnych. Powiedziałbym, że te za free, to są takie małe wybiórcze zajawki tego, co w sposób zdecydowanie bardziej pogłębiony i kompletny sprzedaje za pieniądze. Np. o nodze wewnętrznej mówi w którymś darmowym  filmiku, ale krótko, bez detali. Pojawiają się też filmiki, które nie mają wiele wspólnego z płatnym kursem, np. test jakiejś narty albo relacja z wjazdu, np. do Japonii. Tam to dopiero jest śnieg. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko.

Adam gówno wiesz o nartach i uczeniu jazdy na nich. Zdajesz sobie z tego sprawę czy nie?

I dlatego właśnie Ferrari - to co Ci pisałem.

Lepiej nikomu bezinteresownie nie sprzedawać swojej wiedzy bo później zostaniesz zabity własnym tekstem.

Ciekawe jest to, że mordercy wydaje się ,że odkrył Amerykę a okazuje się, że jedynie kopiuje 

Pozdrowienia i koniec tematu.

A ja krótko Ci napiszę, że kolejny raz źle mnie oceniasz, co powoli zaczyna wkurzać. 

Wszystko co w powyższym tekście i we wszystkich moich wpisach dotyczących techniki to wiedza, którą zdobyłem sam...nikogo z was nigdy nie kopiując. Cieszy mnie, że bez papierów instruktorskich, ani przeszłości zawodniczej mogę sobie powymieniać poglądy z Tobą, Adamem, Fredowskim, Spiochem, Smokiem, Kovalem, Seniorem itd...specami. 

Szkoda tylko, że cały czas traktujesz mnie jak ŚMIECIA...ale ja swoje robię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam...nie chcem ale muszem. 
Czemu znana z jakiś filmów, a nie z programu nauczania SITN?
 

Czy zdajesz sobie sprawę, i/lub inaczej czy miałeś kiedyś ucznia który miał problem z zakrawędziowaniem zewnętrznej? Chyba nie...
Poproszę o fragment nauczania SITN traktujący o nodze WEWNĘTRZNEJ i jej istocie w skręcie.
 
Oczywiście, że wewnętrzna jest ważniejsza niż zewnętrzna. Zewnętrzna się robi sama, a cała praca spoczywa na wew.
 

Chodzi o to aby jak najwcześniej, w nowym skręcie odciążyć wewnętrzną. Starą zewnętrzną. Zawsze tak było, tylko teraz odwraca się trend. Zamiast uczyć o wczesnym nacisku na NOWĄ zewnętrzną, mówi się o jak najwcześniejszym odciążeniu wewnętrznej...co jest tożsame z obciążeniem zew.

Moje rozkminy :D

Maciek szyderco ty jeden...... ;)  :D  No to zgodnie z chronologią pojawiania się pytań/stwierdzeń:

- źle że nie chcesz, dobrze że musisz

- bo w programie nic o tym nie ma - opis ewolucji to cztery zdania proste sprowadzające się do: kończąc skręt robimy NW, przekrawędziujemy, pogłębiamy - pytanie należy skierować do SITN

- tak - i jest to spowodowane wszech ogarniającą społeczeństwo znaczną nieruchomością kolan ( w WC nie ma problemów a na nartach tak)

- nie ma takiej informacji

- stwierdzenie nie adekwatne do tezy

- oczywista oczywistość

Pa...... :P  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, słowo "inicjacja" nie pada w filmach Morgana czy Jeremy'ego. Tak niekiedy tłumaczyłem słowo "declenchement" czyli po naszemu "wywołać, uruchomić". We francuskim istnieje słowo inicjacja - "initiation" i znaczy to samo. Pewnie to polskie pochodzi z francuskiego. :) Zatem umówmy się, że jeśli pojawiło się w moim tłumaczeniu słowo "inicjacja" to powinno być "wywołanie, uruchomienie". Np. po polsku "uruchomić alarm" to po francusku "déclencher une alarme". Choć sam przyznasz, że różnica pomiędzy inicjacja a wywołaniem skrętu jest niewielka, by nie powiedzieć żadna. 

 

Ale to są słowa, terminy. W sumie mało ważne. Podstawowy przekaz Morgana i Jeremy'ego brzmi: każdy skręt na nartach wywołany jest przez odciążenie nogi wewnętrznej! Od tego zaczynamy skręt, ześlizgowy, carvingowy czy mieszany krótki. To jest podstawa ich nauki jazdy na nartach na wyższym poziomie. Tego uczą na swoich alpejskich i innych kursach doszkalających. Niestety nie mogę udostępnić płatnego odcinka Morgana temu poświęconego z oczywistych względów. Tłumaczy i pokazuje to w stylu "kawa na ławę". Ten filmik Jeremy'ego, który udostępniłem dotyczy już zaawansowanego skrętu carvingowego.

 

 

I stała się jasność i wszystko (prawie) wiem ;)  :D . Troszkę się zdoktoryzowałem i sprawa wygląda tak. Prawdopodobnie szkoła francuska to co w Polsce określamy jako faza inicjacji skrętu jako całość schematu ruchowego umożliwiającego skręt rozbija na dwie części: faza przejścia - ograniczająca się do zabicia/lub nie kijka i odciążenia - co w podanym filmie odnosi się do stwierdzenia "płaskie narty" a następnie faza impulsu skrętnego co zresztą fajnie przetłumaczyłeś jako "uruchomienie - wywołanie". Dalej idąc impulsem tym jest wyraźny ruch kolana nogi wewnętrznej - odciążonej do wnętrza skrętu. Sytuacja ta znajduje swoje swoje potwierdzenie w polskich artykułach - ale dotyczy jedynie rozbicia inicjacji na ww. dwie fazy - nigdzie nie znalazłem (za wyjątkiem forumowych dyskusji) szczegółowych opisów tego typu impulsu skrętnego który wydaje się bardzo przydatny - ja stosuje jedynie w formie ćwiczeń doskonalenia skrętów ciętych. W polskim systemie szkoleniowym występują trzy rodzaje impulsów skrętnych - dociążenie w ewolucjach płużnych, rotacja stóp w ewolucjach klasycznych oraz przekrawędziowanie ( opis szczątkowy w programie nauczania) w ewolucjach ciętych.

Podsumowując;  stwierdzenie "skręt z wewnętrznej nogi" w kontekście impulsu skrętnego wydaje mi się jak najbardziej poprawne. Jednakże należy zauważyć iż sama inicjacja skrętu odbywa się poprzez odciążenie obu nożne lub nogi zewnętrznej prowadzonego skrętu. Uffffff. :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 W polskim systemie szkoleniowym występują trzy rodzaje impulsów skrętnych - dociążenie w ewolucjach płużnych, rotacja stóp w ewolucjach klasycznych oraz przekrawędziowanie ( opis szczątkowy w programie nauczania) w ewolucjach ciętych.

. :D  :D

Tylko jak doprowadzić do wystąpienia tego impulsu skrętnego? Narciarz chce wiedzieć jak skręcić?  Może trzeba wprowadzić impuls pierwotny, który wywoła impuls skrętny To jest bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I stała się jasność i wszystko (prawie) wiem ;)  :D . Troszkę się zdoktoryzowałem i sprawa wygląda tak. Prawdopodobnie szkoła francuska to...

Jak to wymiana myśli na forum zmusza do wysiłku i dokształcania. :) Mnie tez się zdarza to robić pod wpływem forumowych pogaduch. Nie znam programu francuskiego. Znając trochę Francuzów myślę, że jest odmienny od głównych nurtów, powiedzmy światowych. :) Za moich czasów instruktorskich był bardzo inny. Myślę, też że Morgan ze swoim programem jest mocno obok, by nie powiedzieć, daleko od oficjalnego programu. Musi też budzić kontrowersje w tamtejszym świecie instruktorów, a nawet niechęć, bo ich trochę "oszukał". Zamiast żmudnego dochodzenia do tytułu instruktora francuskiego, zrobił szybko kanadyjskiego. 

 

 

W polskim systemie szkoleniowym występują trzy rodzaje impulsów skrętnych - dociążenie w ewolucjach płużnych, rotacja stóp w ewolucjach klasycznych oraz przekrawędziowanie ( opis szczątkowy w programie nauczania) w ewolucjach ciętych.

I szkoda, że brakuje, gdzieś przed przekrawędziowaniem, tego elementu z nogą wewnętrzną, o którym mówimy. U Morgana w ogóle nie ma nic o ewolucjach płużnych i tylko trochę o rotacjach stóp. No ale jak pisałem, jego program dotyczy już nieźle jeżdżących.

 

Podsumowując;  stwierdzenie "skręt z wewnętrznej nogi" w kontekście impulsu skrętnego wydaje mi się jak najbardziej poprawne. Jednakże należy zauważyć iż sama inicjacja skrętu odbywa się poprzez odciążenie obu nożne lub nogi zewnętrznej prowadzonego skrętu. Uffffff. :D  :D

Odciążenie nogi wewnętrznej (rozumiemy, że tej, która zaraz będzie wewnętrzna) powoduje automatycznie obciążenie nogi zewnętrznej i przeniesienie na nią równowagi (inaczej byśmy się przewrócili) i wtedy zaczyna się właściwy skręt. Na krawędzi lub ześlizgiem.

 

Kiedyś pytałem Morgana na czym opiera swój program, w tym ten element o wywołaniu skrętu przez odciążenie nogi wewnętrznej. "Ściągnąłeś od HH (Harald Harb)?" - zapytałem. Tak, też od niego, ale także od wielu innych. I podał mi namiar na filmiki Lito Tejada Flores. Jeszcze z czasów nart prostych. Np. ten:  https://www.youtube....h?v=CaoA8uUZHQU  Facet wprowadza skręt z odciążeniem narty wewnętrznej. Na ołówkach! Szkoda, że w tych czasach nie było internetu, bo bym się już wtedy poduczył. :)

 

Stosuję ten skręt od dawna, intuicyjnie. I wielu to robi nie zdając sobie z tego sprawy. Np. moja żona. Jeździ jak jeździ, ale skręca właśnie tak. A ja jej tego nie uczyłem. :) I zdecydowanie szkoda, że nie uczą tego powszechnie na kursach. Nawet jako uzupełnienie oficjalnego programu, tak jak Ty to robisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już o tym pisałem, mnie uczono bardzo prosto :rolleyes:  (kilkadziesiąt lat temu) "unieś wewnętrzną i skręcasz, do reszty sam dojdziesz" i to była w zasadzie cała teoria na początek. :lol: 

Nie rozumiem co tu rozkminiać, zawsze tak było, jest i będzie w wypadku prawidłowo prowadzonego skrętu, oczywiście samo "uniesienie" wewnętrznej może występować w postaci jedynie odciążenia a narta wewnętrzna utrzymuje kontakt ze śniegiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już o tym pisałem, mnie uczono bardzo prosto :rolleyes:  (kilkadziesiąt lat temu) "unieś wewnętrzną i skręcasz, do reszty sam dojdziesz" i to była w zasadzie cała teoria na początek. :lol:

Nie rozumiem co tu rozkminiać, zawsze tak było, jest i będzie w wypadku prawidłowo prowadzonego skrętu, oczywiście samo "uniesienie" wewnętrznej może występować w postaci jedynie odciążenia a narta wewnętrzna utrzymuje kontakt ze śniegiem

Rzecz  tym, że tego się obecnie nie uczy, co potwierdza Adam. Nie ma tego w programie. Dlaczego? BTW mnie tego kilkadziesiąt lat temu na różnych kursach typu pomocnik, instruktor też nie uczono. Nauczono mnie dużo różnych niepotrzebnych rzeczy, a tej najprostszej nie. Trafiłeś na mądrego instruktora. Lub instruktorkę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już o tym pisałem, mnie uczono bardzo prosto :rolleyes: (kilkadziesiąt lat temu) "unieś wewnętrzną i skręcasz, do reszty sam dojdziesz" i to była w zasadzie cała teoria na początek. :lol:
Nie rozumiem co tu rozkminiać, zawsze tak było, jest i będzie w wypadku prawidłowo prowadzonego skrętu, oczywiście samo "uniesienie" wewnętrznej może występować w postaci jedynie odciążenia a narta wewnętrzna utrzymuje kontakt ze śniegiem

Wyzsza forma bedzie: wystarczy pomyslec, ze odciaza marte i podnosi ja do gory a narty skrecaja.
Najwyzsza forma jest pisanie tego na kompie.
Wort nic takiego nie uczono. Bylo kilku wykladowcow i nie klocili sie miedzy soba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...