Skocz do zawartości

Muldy czy garby?


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli w mniejszym lub większym stopniu cię zdenerwowałem to przepraszam zwłaszcza że twoje wpisy traktuję bardzo poważnie i czerpię z nich sporo wiedzy tak aby nie być stokowym wyłudzaczem. Owszem irytuję mnie twoje zbyt skomplikowane słownictwo oraz wrzutki anglojezyczne i tak przyznam się zrobiłem sobie bekę. Kursant no cóż nie zrozumie tych stwierdzeń i trzeba mu to łopatologicznie wrzucić do głowy, tak że angulacja mi się nie przyda. Co do analizy jazdy PSmoka - podtrzymuję swoje zdanie - świetna jazda z niewielką naleciałością - spokojnie może robić za film instruktażowy.

Też bym chciał Cię w tej chwili przeprosić i być w porządku, ale to już nie pierwszy zgrzyt i dalej jest to samo i dalej zamiast normalnie podyskutować wbijasz szpilę. Co mam sobie myśleć? Traktuje/ą mnie jak idiotę, teoretyka, pozera, <inny dowolny epitet>.  :D 
Przestań wkurzać się na anglojęzyczne wrzutki i skomplikowane słownictwo bo tu nie chodzi o pozerstwo tylko o to skąd te informacje pochodzą. Nawet w tym wątku kilkukrotnie pisałeś co można zrobić z programem SITN, więc nie dziw się że szukam info gdzie indziej. Veteran i Senior poszli w stronę Fr. Ja z młodszego pokolenia więc z ang mi po drodze i imponuje mi jazda ludzi z US. Uwierz mi, że chciałbym mieć tak obszerne źródła w języku pl. 
 
A to jak Smok jeździ to jest IMHO majstersztyk. Zobaczymy co powie, ale ja tam widzę dużo podobieństw do programu Haralda Harba Obłąkanego Austriaka.
Oni (US) nawet na tego typu skręt mówią short turns (krótkie skręty). Nie rozróżniają śmigu jako takiego (ja się nie spotkałem). I głównym wyznacznikiem dobrego skrętu jest to podcięcie, tam nie ma mowy o kompletnym ześlizgu. Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza jak u Smok'a. Najbliżej tej jazdy jest p. Tadek z filmu polma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 516
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Dla mnie zarówno w 1 jak i 4 jest śmig jak w mordę strzelił :lol: ,mniej więcej  taki sam od 50lat bez kozery :lol:

W śmigu bazowym (bo o takim rozmawiamy) narty prowadzone są cały czas równolegle - czego nie ma w filmie nr 1. Celem śmigu bazowego jest ustawiczna kontrola prędkości za pośrednictwem ześlizgu nart czego nie ma w filmie nr 4 - demonstrator jedzie prześlicznie ale nie jest to śmig bazowy. Dlaczego podkreślam ŚB - bo właśnie taki jak i jego rozwinięcie - oporowy - jest wykorzystywany w jeździe na muldach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 2 filmiku jadą uczący się amatorzy więc jadą co potrafią, ale co złego widzisz w filmie 1 i 4?

Na filmie 2, to unifikacja więc jadą instruktorzy i pomocnicy. 

Każdy z nich jedzie to co jest w definicji. Jednym idzie lepiej innym trochę gorzej ale jadą "serię krótkich skrętów blisko spadku stoku".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym chciał Cię w tej chwili przeprosić i być w porządku, ale to już nie pierwszy zgrzyt i dalej jest to samo i dalej zamiast normalnie podyskutować wbijasz szpilę. Co mam sobie myśleć? Traktuje/ą mnie jak idiotę, teoretyka, pozera, <inny dowolny epitet>.  :D 
Przestań wkurzać się na anglojęzyczne wrzutki i skomplikowane słownictwo bo tu nie chodzi o pozerstwo tylko o to skąd te informacje pochodzą. Nawet w tym wątku kilkukrotnie pisałeś co można zrobić z programem SITN, więc nie dziw się że szukam info gdzie indziej. Veteran i Senior poszli w stronę Fr. Ja z młodszego pokolenia więc z ang mi po drodze i imponuje mi jazda ludzi z US. Uwierz mi, że chciałbym mieć tak obszerne źródła w języku pl. 
 
A to jak Smok jeździ to jest IMHO majstersztyk. Zobaczymy co powie, ale ja tam widzę dużo podobieństw do programu Haralda Harba Obłąkanego Austriaka.
Oni (US) nawet na tego typu skręt mówią short turns (krótkie skręty). Nie rozróżniają śmigu jako takiego (ja się nie spotkałem). I głównym wyznacznikiem dobrego skrętu jest to podcięcie, tam nie ma mowy o kompletnym ześlizgu. Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza jak u Smok'a. Najbliżej tej jazdy jest p. Tadek z filmu polma.

To może zrobimy tak: w imię dobro sąsiedzkich stosunków ja nie będę ci wbijał szpilek za to ty z większym zrozumieniem będziesz czytał moje posty dotyczące analizy jazdy. Jak coś będzie nie tędy to lej kubeł i wzajemnie na priv. W ostatnim nie dokończonym zdaniu opisałeś początek i pozwolisz że dokończę. "Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem (wg. mnie tu pojawia się niewielki błąd) ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza" Dalej odciążenie już prawidłowo wykonane z dwóch nóg rotacja stóp w kierunku następnego skrętu i Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opis żenujący a o filmach nr 1,2,4 pozwolisz że nie będę się wypowiadał. Pan Tadeusz oczywiście 1 liga. PS nasz ekspert od muld w swoim śmigu jednocześnie zostawia ślad ześlizgowy, hamujacy a na końcu dokłada cięty - tak ma być

Opis jest z podręcznika którego okładkę dołączam. Na filmach jest śmig, tempo może powinno być trochę szybsze ale to jest śmig wg definicji. Demonstracje są na zbyt płaskim stoku. Trudno pojechać w tempie 3:2 jeśli jest płasko ale nie ma przymusu jechać w takim tempie. Ma być blisko linii spadku stoku i w większości przypadków jest.

 

okladka.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to ujmę tak. Jak dla mnie jest to najlepsze jak dotąd wykonanie śmigu jakie widziałem na forumowych filmach a przynajmniej jest najbardziej zbliżone do filozofii narciarstwa jaką ja uznaję. Płynne połączenie techniki klasycznej z możliwościami skrętnymi współczesnych nart. Tu nie ma szukania kątów, a... czegoś tam jest czysta intuicyjna, b. rytmiczna i techniczna jazda. Pytasz o co mi chodzi - wydaje mi się że po inicjacji wchodząc w fazę sterowania po przekroczeniu linii spadku stoku wchodzisz w skręt z nadmiernie obciążona wewnętrzna nartą ( bardziej może z równomiernie obciążonymi nartami) co skutkuje i to widać w dolnej części przejazdu niewielką V-ką. Być może jest to przyzwyczajenie z muld lub jazdy terenowej. Ot taka niewielka kosmetyczna wada. Z tym "niewybaczalne" to oczywiście żartobliwie przesadziłem.


Według mnie śmig już dawno powinien ulec modernizacji. Wyglada to jak skręt na prostych nartach . Demo team powinno się mniej skacenteowac na syncro a bardziej na wykorzystaniu taljowanej narty. Instruktorzy na podanych filmikach maja max krawedziowanie po niżej lini spadku stoku co prowadzi do odojechania zewnętrznej narty ( widoczne na filmikach ) a nie powyżej lini spadku stoku co prowadzi do wygięcia
Narty i wyprostowania ( impuls) a co się wiąże przyspieszenia (Slalom)
Co do mojej jazdy .
Jeżdżę na zewnętrznej narcie i zaczynam skręt skrętem nóg ( wcześniej to wyjaśniałem) . Nie widzę V frame , która powoduje wypłaszczenie narty wewnętrznej.
Na potwierdzenie załączam 2 video z bardzo prostej jazdy amatorskiej .

Pozdrawiania

Załączone pliki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

"Śmig", to była książeczka, z pół wieku temu, albo i więcej. Tłumaczenie z niemieckiego, Autor specjalista austriacki(Kruckenhauser ?). Jeszcze z okresu Toni Seilera. Książka mi zginęła, więc nie wiem kto tłumaczył oryginał. I co w oryginale  było napisane.  Wtedy ktoś może po raz pierwszy użył słowa "śmig" w naszym języku. Czytając sporo przez lata, na temat "krótkich" skrętów w  języku "amerykańskim", francuskim, czy niemieckim  jakoś nie przypominam sobie  takiego dzielenia "krótkich" skrętów, jak się dzieli śmig w naszych dawnych oficjalnych wydawnictwach.  Jest oczywiste, że krótkim skrętem(zresztą jak krótkim w metrach?) jeździ się po różnym terenie, ponieważ dłuższym już nie da się jechać, bo niebezpieczny itp.  A więc po muldach,  gdy jest wąsko i stromo, gdy jest ślisko itd.  To są kolejne stopnie wtajemniczenia.  Albo się to umie, albo jeszcze nie.  Usiłowanie, aby kolejną "[poprzeczkę" jakoś nazwać, najbardziej może jest potrzebne niektórym instruktorom, ponieważ tworzy jakś tajemną wiedzę, mogącą onieśmielać biednego kursanta.  Ale to jest praktycznie "passe", obserwując przeciętny stok. 

 

Popatrzmy na pana Ogorzałka i jego metodę(na początku jego kariery). Jak to się miało wtedy do oficjalnych definicji znanej organizacji. Na nartach można uczyć różnie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

"Śmig", to była książeczka, z pół wieku temu, albo i więcej. Tłumaczenie z niemieckiego, Autor specjalista austriacki(Kruckenhauser ?). Jeszcze z okresu Toni Seilera. Książka mi zginęła, więc nie wiem kto tłumaczył oryginał. I co w oryginale  było napisane.  Wtedy ktoś może po raz pierwszy użył słowa "śmig" w naszym języku. Czytając sporo przez lata, na temat "krótkich" skrętów w  języku "amerykańskim", francuskim, czy niemieckim  jakoś nie przypominam sobie  takiego dzielenia "krótkich" skrętów, jak się dzieli śmig w naszych dawnych oficjalnych wydawnictwach.  Jest oczywiste, że krótkim skrętem(zresztą jak krótkim w metrach?) jeździ się po różnym terenie, ponieważ dłuższym już nie da się jechać, bo niebezpieczny itp.  A więc po muldach,  gdy jest wąsko i stromo, gdy jest ślisko itd.  To są kolejne stopnie wtajemniczenia.  Albo się to umie, albo jeszcze nie.  Usiłowanie, aby kolejną "[poprzeczkę" jakoś nazwać, najbardziej może jest potrzebne niektórym instruktorom, ponieważ tworzy jakś tajemną wiedzę, mogącą onieśmielać biednego kursanta.  Ale to jest praktycznie "passe", obserwując przeciętny stok. 

 

Popatrzmy na pana Ogorzałka i jego metodę(na początku jego kariery). Jak to się miało wtedy do oficjalnych definicji znanej organizacji. Na nartach można uczyć różnie.

 

Pozdrawiam

Też uważam, że ilość śmigów była za duża.

Skrócono tę definicję do

 

Śmig

Seria rytmicznych, krótkich skrętów.

(Program nauczania narciarstwa zjazdowego 2009

Redakcja: Zbigniew Stanisławski)

 

Proste rzeczy powinny mieć proste definicje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może zrobimy tak: w imię dobro sąsiedzkich stosunków ja nie będę ci wbijał szpilek za to ty z większym zrozumieniem będziesz czytał moje posty dotyczące analizy jazdy. Jak coś będzie nie tędy to lej kubeł i wzajemnie na priv. W ostatnim nie dokończonym zdaniu opisałeś początek i pozwolisz że dokończę. "Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem (wg. mnie tu pojawia się niewielki błąd) ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza" Dalej odciążenie już prawidłowo wykonane z dwóch nóg rotacja stóp w kierunku następnego skrętu i Narta tylko wchodzi w skręt ześlizgiem ale momentalnie łapie krawędź i przyśpiesza.

Jasne, stoi! A od siebie dodam jeszcze, że zluzuje trochę i zamiast kategorycznego twierdzenia, będę formułował swoje posty bardziej w formie pytania (chyba, że będę czegoś absolutnie pewny). @Veteran Uwielbiam Twoje podejście do nauki jazdy. W ostatnim zdaniu ująłeś dokładnie to co nieraz próbowałem przekazać. Są różne drogi do poznania narciarstwa. @Spiochu Czemu taką jazdę nazywasz dziwolągiem? To jest majstersztyk! Jak obserwuję tych wszystkich wymiataczy jeżdżących w ten sposób "śmigiem", z użyciem taliowania to zawsze zauważam z jaką łatwością przechodzą z takiego skrętu w pełny skręt cięty. No i Smok pisze o wysokim zakrawędziowaniu przed linią spadku, o wykorzystaniu taliowania itp. Jestem na dobrej drodze :D Teraz 2000 dni na nartach i będę tak jeździł...albo i nie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaż coś na krawędzi.
 
Co do śmigu to nie bardzo umiem powiedzieć co dokładnie jest inaczej.
Wydaje się że jesteś bardziej z tyłu i masz inny ślad prowadzenia nart niż Np. na filmie Tadeo.


Instruktor na filmie Tadeo , tak jak się tu wiele osób wypowiadało świetnie i bezbłędnie jedzie smogiem. Zauważ ze prawie w każdym skręcie ( po lini spadku stoku)narta zewnętrzna odjeżdża spod instruktora (obsuwa się bo jest za bardzo na językach butów . Jako rezultat .....

Czy widzisz to samo w mojej jeździe?Czy moja zewnętrzna narta wyjeżdża olbo się blokuje z powodu zamknięcia stawu skokowego ? Czy ja jestem z tylu czy w środku narty ?
Wiem ze lubisz mieć porównanie do zawodników . Zobacz na jaki kolwiek przejazd Marcela H , jak prowadzi narty( czy mu objeżdżają ) , czy jest z przodu narty ? Czy w środku?

Jak będę w Polsce pod koniec października to zrobię szybki wypad do Austri ( ktos się dopytuje żeby zorganizować małe szkolenie/ rozjazdy).Jak coś nagram aktualnego a może i karwing ( zobaczę co będę mógł wynająć w wypożyczalni) to jak będzie temat to dodam film.

Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kryterium dobrej jazdy śmigiem jest wykonanie tego ćwiczenia na stromym i zmrożonym stoku. Najlepiej na "lodzie"

https://youtu.be/UWhNbuf6ZDg?t=795

(od 13:15)

Na filmie nie jest stromo i wygląda na łatwe ćwiczenie ale nie jest łatwe. Nachylenie bardzo dużo zmienia. 

Jeśli narta dolna odjedzie, to wjedzie na śnieżynkę kijka i leci się głowa w dół. Tutaj weryfikacja jest natychmiastowa.

Jeśli ktoś tego nie robił, a chce spróbować to radzę zdjąć pętelki z dłoni i trzymać kijki poniżej rękojeści. Jest łatwiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kryterium dobrej jazdy śmigiem jest wykonanie tego ćwiczenia na stromym i zmrożonym stoku. Najlepiej na "lodzie"
https://youtu.be/UWhNbuf6ZDg?t=795
(od 13:15)
Na filmie nie jest stromo i wygląda na łatwe ćwiczenie ale nie jest łatwe. Nachylenie bardzo dużo zmienia. 
Jeśli narta dolna odjedzie, to wjedzie na śnieżynkę kijka i leci się głowa w dół. Tutaj weryfikacja jest natychmiastowa.
Jeśli ktoś tego nie robił, a chce spróbować to radzę zdjąć pętelki z dłoni i trzymać kijki poniżej rękojeści. Jest łatwiej.


Tak, znam to ćwiczenie, jeszcze z czasów prostych nart. Nic mu nie ujmuje ale propaguje wypychanie pięt na zewnątrz ( trochu stara szkoła ) . Myśle żeby być wcześniej na zewnętrznej narcie warte spróbowania jest” Javelin Turns”. Szegulnie jak przejście z dolnej narty na górna ( nowa dolna ) jest przed linia spadku stoku !

Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Javelin też weryfikuje dużo i też jest trudny. Mnie raczej nie wychodzi. 

Ps. 

Wspomniane ćwiczenie ze śmigiem wymaga dobrej separacji. Bez separacji nie wyjdzie na stromym i śliskim. 
Kiedyś robiliśmy to w lejącym deszczu  na ściance i było fajnie bo lało się po goglach i jazda na ślepo :). Trochę darmowej adrenaliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

nstruktor na filmie Tadeo , tak jak się tu wiele osób wypowiadało świetnie i bezbłędnie jedzie smogiem. Zauważ ze prawie w każdym skręcie ( po lini spadku stoku)narta zewnętrzna odjeżdża spod instruktora (obsuwa się bo jest za bardzo na językach butów . Jako rezultat .....

Czy widzisz to samo w mojej jeździe?Czy moja zewnętrzna narta wyjeżdża olbo się blokuje z powodu zamknięcia stawu skokowego ? Czy ja jestem z tylu czy w środku narty ?
Wiem ze lubisz mieć porównanie do zawodników . Zobacz na jaki kolwiek przejazd Marcela H , jak prowadzi narty( czy mu objeżdżają ) , czy jest z przodu narty ? Czy w środku?

Jak będę w Polsce pod koniec października to zrobię szybki wypad do Austri ( ktos się dopytuje żeby zorganizować małe szkolenie/ rozjazdy).Jak coś nagram aktualnego a może i karwing ( zobaczę co będę mógł wynająć w wypożyczalni) to jak będzie temat to dodam film.

Pozdrowienia

 

Pytałeś o różnice względem SITNu więc Ci napisałem. Nie oceniam czy to jest lepiej czy gorzej.

Zawodnicy też jeżdżą różnie, zwykle na tyłach, czasem maksymalnie z przodu, w zależności co jest akurat potrzebne.

Twoja jazda natomiast bardziej przypomina mi jazdę terenową niż sportową. Gdzie są dokładne różnice względem zawodników sam znajdź lub zapytaj innych forumowiczów. Ja nigdy nie analizowałem dokładnie technik z rozbiciem na stopklatki i zastosowane odciążenia, więc niekoniecznie to wychwycę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@Spiochu Czemu taką jazdę nazywasz dziwolągiem? To jest majstersztyk! Jak obserwuję tych wszystkich wymiataczy jeżdżących w ten sposób "śmigiem", z użyciem taliowania to zawsze zauważam z jaką łatwością przechodzą z takiego skrętu w pełny skręt cięty.

 

To jest jak drift samochodem. Wygląda super, ale nie każdy jest fanem driftu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...