Skocz do zawartości

Muldy czy garby?


a_senior

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 516
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jazda dowolna ok. Ale to nie ona czyni zawodnika.

Natomiast na zawodach PS to wyrazna różnice już widac między czołówką a zawodnikami z ostatnimi nr.startowymi.
Gdzie tam jeszcze masa fisowych zawodników o amatorach nie wspominając.

 

Jak jest równo to każdy zawodnik jedzie ładnie. Jak są dziury to już niekoniecznie.

 

Zakładam że "umiem" przejechać GS na trasie o średnim nachyleniu, natomiast SL tylko na płaskim. 

Na bardzo stromym, "nie umiem" nawet jazdy dowolnej. Oczywiście ktoś inny może to ocenić inaczej, ale czujesz kiedy "jedziesz", a kiedy się zwozisz, lub walczysz o przetrwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To popatrz sobie na kombinację
jak jadą sl specjaliści od zjazdów.

W pozostałych konkurencjach TV pokazuje tylko pierwszą 30 czasami dalej i wtedy robi się
ciekawie:)

 

Ni oglądam PS w TV.  Czasem jakiś  przejazd na youtube. Oglądam nieraz na stoku, przejazdy polskich zawodników, lub najlepszych "amatorów".

Wygląda to bardzo dobrze. Widziałem nawet takich, co jechali bardzo dobrze po wielkich dziurach.

Pewnie jak wstawisz stopklatki to okaże się, że jest przepaść do Hirschera i innych gwiazd, ale bez bezpośredniego porównania, wcale tego nie widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale czy uważasz,ze jezdzisz "podobnie" do nich
znaczy "umiesz" wg. tego co
wcześniej pisałeś.

Ps.
Ostatnio byłem na Palenicy na treningu przed Miatrzostwami Polski i jak piszesz świetnie
to wyglądało i pisz co chcesz
Ale z amatorami nie miało to
wiele wspólnego.
Oczywiście exzawodnik tzw amator może dobrze pojechać
Ale z niego taki amator jak
z..... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale czy uważasz,ze jezdzisz "podobnie" do nich
znaczy "umiesz" wg. tego co
wcześniej pisałeś.

 

Tak jak napisałem.  Podobnie (tylko wolniej) na średnim stoku w GS, lub na zupełnie płaskich odcinkach SL.

Na dziurach lub bardziej stromym, już nie jest podobnie.  Nie musisz się z tym zgadzać.

 

 

Ps.
Ostatnio byłem na Palenicy na treningu przed Miatrzostwami Polski i jak piszesz świetnie
to wyglądało i pisz co chcesz
Ale z amatorami nie miało to
wiele wspólnego.
Oczywiście exzawodnik tzw amator może dobrze pojechać
Ale z niego taki amator jak
z.....

 

Z tym się akurat zgadzam To są Mistrzostwa Polski byłych zawodników.

 

Żebyś miał jakiś punkt odniesienia, bo nie startuje w zawodach.

W zeszłym sezonie, na egzaminie z GS, traciłem ok. 2s do najlepszych.

Trasa krótka(30+ sekund) ale dość trudna. Czas ustalali najlepsi IW, wśród kursantów, byli czynni zawodnicy FIS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zawodach No Limit Kasprowy było widać co robi przymarznięty i stromy stok z amatorami. Nawet z tymi znanymi, bardzo dobrymi. To jest 4 godzinny zapis całych zawodów. Pod koniec są zawodnicy koło 3:00 (trzeciej godziny) mężczyźni seniorzy. Mężczyźni amatorzy zaczynają się gdzieś od 1:50 (godzina pięćdziesiąt). Maryna też jest.

https://www.youtube....h?v=n4Cjy4slkDo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zawodach No Limit Kasprowy było widać co robi przymarznięty i stromy stok z amatorami. Nawet z tymi znanymi, bardzo dobrymi. To jest 4 godzinny zapis całych zawodów. Pod koniec są zawodnicy koło 3:00 (trzeciej godziny) mężczyźni seniorzy. Mężczyźni amatorzy zaczynają się gdzieś od 1:50 (godzina pięćdziesiąt). Maryna też jest.

https://www.youtube....h?v=n4Cjy4slkDo

 

Dlatego tak mocno różnicuję "umiem"/ "nie umiem" w zależności od warunków.

Mnie nawet nie potrzeba było zawodów. Miałem pojechać gigantowym skrętem, od góry Gąsiennicowej, za Szymonem Bębenkiem. Nie było nawet lodu, tylko miękko i trochę nierówno. Nie ma szans! Od razu zrezygnowałem z prób gonienia go, bo byłby szpital. On najpierw rozpędził się do jakiś 90 km/h i dopiero zaczął skręcać.

 

Obejrzałem kilka przejazdów.

Co do znanych "amatorów". trafiłem przejazd Roberta Zubka - jak dla mnie rewelacja.

Rozumiem jednak, że chodzi Ci o tych co się wywracali, popełniali błędy, nie trafiłem jednak na nikogo, znanego mi z nazwiska

Na liście DNF są również czynni zawodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spotkałem się na forum z błędnym zrozumieniem słowa angulacja, termin ten pojawia się dosyć często w różnych wątkach. 
Dla mnie angulacja to kąt między górną częścią ciała a nogami (w biodrach, w pasie). Inaczej kontr-balans. Przeciwieństwem jest inklinacja czyli przechylanie całego ciała do środka skrętu/opuszczania wewnętrznego barku; vide filmik Fredowskiego. 
 
Możesz mi wytłumaczyć pogrubiony fragment? W jaki sposób biodro idzie na zewnątrz? IMHO pogłębiając układ dośrodkowy, stopy, kolana, biodra cały czas zbliżają się do środka skrętu a nie na zewnątrz. Nawet w oficjalnych materiałach SITN jest o tym mowa, na przykładzie krakowiaków. 
 
@Spiochu Kontrbalans? Pochylenie tułowia w przeciwnym kierunku niż stopy, kolana i biodra? Czujesz się mniej przerażony? :D



Według mnie Angulacja polega na tym jak nasza postura ( body) porusza się aby być we frontalnym balansie ( na boki albo ang. side -to- side).

Dzięki temu używamy górna cześć ciała( korpus) i nogi( biodro , kolana , stopy) aby kontrolować zakrawedziowanie narty. Angulacja ( a przez nią zakrawedziowanie i w większości balans na zewnętrznej narcie ) jest mocniejsza jak występuje seperacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała.

A z ta seperacja to może czasami być problem !
Po mojej stronie górki , wszyscy są zdania ze separacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała pozwala na Angulacje, która wpływa na zakrawedziowanie nart .

Teraz aby była seperacja, to trzeba zacząć skręt dolna częścią ciała ( od biodra w dół ) czyli nogami .
To może być zapoczątkowane różnie;
Stopy mogą skręcić ( zapoczątkować), dolna kończyna może skręcić poniżej kolana . Ale skręt kości udowej w stawie biodrowym jest pierwszy. Większy staw,duża grupa mięśni w udzie i biodrze daje duża sile a pracując razem pozwalają na lepsze pochłonięcie sił działających na narciarza (szczególnie przy dużych szybkościach i przeciążeniach ).
Najlepiej kość udowa ze stopa w tym samym monecie :)

A teraz czas na „wkładanie kolana”

Jeździłem z różnymi grupami młodych instruktorów z Polski. Wszyscy mówili ze na kursach ich uczono ze najpierw w nowym skręcie musza włożyć kolano.
Musimy pamiętać ze staw kolanowy działa jak zawias. Wiec wpychając najpierw kolana , wypychamy biodro na zewnątrz ( można sprubowac stojąc w lewo bądź prawo ).
Biodro wychodzi w odwrotnym kierunku do kolan czyli w kierunku zewnętrznej narty. A powinno być po tej samej stronie i jeszcze głębiej.
Według mnie jest to nie zbyt dobrze wyjaśniona kwestia co prowadzi do błędnego zastosowania.

Nowy skręt

Jeżeli ( w końcowej fazie skrętu ) mamy ugiętą stopę w stawie skokowym i zaczniemy skręcać kość udowa w stawie, to czynność ta umożliwi samym kolanom skierować się do wewnątrz jak rezultat powyżej.

Ruch ten prowadzi do b dobrej angulacji i krawedziowania.

Aby to wszystko osiągnąć narciarz musi mieć wybalansowana sylwetkę wchodząc w nowy skręt co się wiąże z użyciem wszystkich 3 stawów w danym monecie.

Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tak mocno różnicuję "umiem"/ "nie umiem" w zależności od warunków.

Mnie nawet nie potrzeba było zawodów. Miałem pojechać gigantowym skrętem, od góry Gąsiennicowej, za Szymonem Bębenkiem. Nie było nawet lodu, tylko miękko i trochę nierówno. Nie ma szans! Od razu zrezygnowałem z prób gonienia go, bo byłby szpital. On najpierw rozpędził się do jakiś 90 km/h i dopiero zaczął skręcać.

 

Obejrzałem kilka przejazdów.

Co do znanych "amatorów". trafiłem przejazd Roberta Zubka - jak dla mnie rewelacja.

Rozumiem jednak, że chodzi Ci o tych co się wywracali, popełniali błędy, nie trafiłem jednak na nikogo, znanego mi z nazwiska

Na liście DNF są również czynni zawodnicy.

30 sec to nie jest GS

A poza tym - gdzie wPolsce znajdujesz bylych zawodnikow FIS??? takich jest na lekarstwo

 

Tak jak napisałem.  Podobnie (tylko wolniej) na średnim stoku w GS, lub na zupełnie płaskich odcinkach SL.

Na dziurach lub bardziej stromym, już nie jest podobnie.  Nie musisz się z tym zgadzać.

 

 

Z tym się akurat zgadzam To są Mistrzostwa Polski byłych zawodników.

 

Żebyś miał jakiś punkt odniesienia, bo nie startuje w zawodach.

W zeszłym sezonie, na egzaminie z GS, traciłem ok. 2s do najlepszych.

Trasa krótka(30+ sekund) ale dość trudna. Czas ustalali najlepsi IW, wśród kursantów, byli czynni zawodnicy FIS.

Jak nie umiesz w zlych warunkach, to….nie umiesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nowy skręt

Jeżeli ( w końcowej fazie skrętu ) mamy ugiętą stopę w stawie skokowym i zaczniemy skręcać kość udowa w stawie, to czynność ta umożliwi samym kolanom skierować się do wewnątrz jak rezultat powyżej.

Ruch ten prowadzi do b dobrej angulacji i krawedziowania.

 

Nie bardzo rozumiem. Czy skręcając kość udową nie wprowadzimy nart w rotacje, obślizgując piętki, zamiast wejść na krawędzie?

 

 

30 sec to nie jest GS

A poza tym - gdzie wPolsce znajdujesz bylych zawodnikow FIS??? takich jest na lekarstwo

 

W Polsce są  głównie takie, zresztą długość trasy jest bez znaczenia. Liczy się strata procentowa.

Nie byłych, aktualnych.

 

A byłych znajdziesz na MPA PZN, przyjeżdżają w komplecie ;)

 

 

Jak nie umiesz w zlych warunkach, to….nie umiesz

 

Możesz mieć taką definicję. Jednak według niej, też nie umiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem. Czy skręcając kość udową nie wprowadzimy nart w rotacje, obślizgując piętki, zamiast wejść na krawędzie?

 

 

W Polsce są  głównie takie, zresztą długość trasy jest bez znaczenia. Liczy się strata procentowa.

Nie byłych, aktualnych.

 

A byłych znajdziesz na MPA PZN, przyjeżdżają w komplecie ;)

 

 

Możesz mieć taką definicję. Jednak według niej, też nie umiesz.

ilu takich bylych ktorzy zaliczyli podium chociaz raz??????

definicja moja - czy umiem czy nie - Ty tego nie ocenisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ilu takich bylych ktorzy zaliczyli podium chociaz raz??????

definicja moja - czy umiem czy nie - Ty tego nie ocenisz

 

Podium pewnie każdy, wiele razy, pytanie jakie podium.

Wystarczy mi, że wiesz, że to prawda.

Zresztą sama Twoja definicja to określa.

W złych warunkach, umieją tylko najlepsi zawodnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem. Czy skręcając kość udową nie wprowadzimy nart w rotacje, obślizgując piętki, zamiast wejść na krawędzie?
 

 
W Polsce są  głównie takie, zresztą długość trasy jest bez znaczenia. Liczy się strata procentowa.
Nie byłych, aktualnych.
 
A byłych znajdziesz na MPA PZN, przyjeżdżają w komplecie ;)
 

 
Możesz mieć taką definicję. Jednak według niej, też nie umiesz.



Nie, nie będzie ześlizgu piętki !


Może być jeżeli będziesz za bardzo z przodu wiec tył narty nie jest odciążony, bądź nie skręciłes nogi a raczej stanoles na narcie co spowoduje jej wypłaszczenie. Twoja masa pójdzie do góry a nie w kierunku twojego momentem. Jest to skręt spóźniony przez płaska nartę a nie nartę na krawędzi.

Spróbuj stanąć na obydwóch nogach.

Teraz chcemy wykonać skręt w prawo.


Ciężar ciała musi być przeniesiony na lewa nogę wiec podnieś prawa do góry. Stojąc na lewej nodze( prawa w gorze a ty balansujesz ciałem stojąc) ugnij staw skokowy i w tym samym momecie skręc kość udowa lewej nogi.
Jako rezultat poczujesz napięcie mięśni nie tylko w udzie ale i w wewnętrznej części stopy. W tym samym momecie zobaczysz ze twoja miednica i cały staw biodrowy przesunie się w prawo w kierunku gdzie chcesz wykonać skręt.
To znaczy ze narta jest już na nowej
krawędzi twoje kolana zaczynaja być same skierowane w kierunku gdzie chcesz jechać.
Jeżeli w tym momecie twoje biodro jest już po drugiej stronie „jeszcze twojej dolnej narty” wiec zaczyna się krawedziowanie przed linia spadku stoku a to się wiąże z odpowiednia Angulacja i balansowaniu w środku nowej zewnętrznej narty .

Mam nadzieje ze coś pomogłem :)

Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wyście się tak tego polma uczepili?

Fredowski ja bym chciał widzieć jak jeździsz. Na pewno dobrze, ale bardziej interesują mnie detale. Jakie kąty osiągasz, jak odciążasz, jak pracuje góra u Ciebie, jak inicjalizujesz skręt, czy bardzo wisisz na językach itp.

Jezeli wybierasz sie w Alpy to napisz ja odpowiem czy tam bede i moglbys mnie zobaczyc na nartach. Katy mam takie jakie sa mi w danym momencie potrzebne. Zawsze zmienne jednak bywaja dla potrzeb krotkotrwale stale. Nie dopuszczam do zablokowania korpusu. Obnizam sylwetke na CALEJ dlugosci skretu. Nie wisze na jezykach jestem caly czas w balansie przod-tyl. Preferuje jazde frontalna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za obszerną odpowiedź.

Według mnie Angulacja polega na tym jak nasza postura ( body) porusza się aby być we frontalnym balansie ( na boki albo ang. side -to- side).

Dzięki temu używamy górna cześć ciała( korpus) i nogi( biodro , kolana , stopy) aby kontrolować zakrawedziowanie narty. Angulacja ( a przez nią zakrawedziowanie i w większości balans na zewnętrznej narcie ) jest mocniejsza jak występuje seperacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała.

A z ta seperacja to może czasami być problem !
Po mojej stronie górki , wszyscy są zdania ze separacja pomiędzy górna a dolna częścią ciała pozwala na Angulacje, która wpływa na zakrawedziowanie nart .


Moim zdaniem o separacji góra/dół możemy mówić w dwóch kontekstach, zależnie od płaszczyzny; czołowej i poprzecznej (prostopadłej do czołowej). Separacja w płaszczyźnie poprzecznej występuje jeśli zachodzi kontr-rotacja. Separacja w płaszczyźnie czołowej to będzie właśnie angulacja.
Tak to widzę.

Teraz aby była seperacja, to trzeba zacząć skręt dolna częścią ciała ( od biodra w dół ) czyli nogami .
To może być zapoczątkowane różnie;
Stopy mogą skręcić ( zapoczątkować), dolna kończyna może skręcić poniżej kolana . Ale skręt kości udowej w stawie biodrowym jest pierwszy. Większy staw,duża grupa mięśni w udzie i biodrze daje duża sile a pracując razem pozwalają na lepsze pochłonięcie sił działających na narciarza (szczególnie przy dużych szybkościach i przeciążeniach ).
Najlepiej kość udowa ze stopa w tym samym monecie :)


Ja jestem wielkim zwolennikiem skrętu ze stóp. Co by być uczciwym w tej dyskusji musisz wiedzieć, że jestem wielkim fanem PMTS i HH.
Zacząłem jeździć tak jak w jego materiałach, inicjalizując skręt ze stóp/kostek. Kładę narty na krawędź i daję sidecutowi zrobić resztę. Temu ruchowi w kostkach/kolanach musi towarzyszyć przechylenie tułowia w drugą stronę (kontr-balans/angulacja).
I wtedy rzeczywiście zachodzi skręt kości udowej, ale jest on pasywny. Jest wynikiem ruchu jaki zaszedł w dolnej części nóg i towarzyszącej mu angulacji.

A teraz czas na „wkładanie kolana”

Jeździłem z różnymi grupami młodych instruktorów z Polski. Wszyscy mówili ze na kursach ich uczono ze najpierw w nowym skręcie musza włożyć kolano.
Musimy pamiętać ze staw kolanowy działa jak zawias. Wiec wpychając najpierw kolana , wypychamy biodro na zewnątrz ( można sprubowac stojąc w lewo bądź prawo ).
Biodro wychodzi w odwrotnym kierunku do kolan czyli w kierunku zewnętrznej narty. A powinno być po tej samej stronie i jeszcze głębiej.
Według mnie jest to nie zbyt dobrze wyjaśniona kwestia co prowadzi do błędnego zastosowania.


Masz rację, kolano jest zawiasem więc IMHO tam nie powinno być ruchu na boki. Niestety tak jak piszesz ta kwestia nie jest dobrze rozumiana. Wydaje mi się, że to przez to że ruch kolan widać w skręcie. Ruchu stóp, kostek nie zobaczysz.
Jak wyżej pisałem HH i jego PMTS kładą ogromny nacisk na ruch w kostkach, mowa jest tam o łańcuchu kinematycznym, zaczynasz skręt od stawów, które są najbliżej śniegu. Gdy zacząłem tak jeździć, zauważyłem że narty dynamiczniej skręcają bo jeszcze przed linią spadku stoku mam dobre kąty. Nic nie naciskam, nie odpycham nogi zewnętrznej od siebie. Po prostu kładę na krawędź (jak dwa noże) i staram się ten układ pogłębić, ale nie skupiając się na włożeniu kolan tylko na dalszym ruchu ze stóp.
Pogrubiony fragment mi się podoba. Jak popatrzymy na zawodowców to zobaczymy, że ich biodro jest niżej niż kolano.

Nowy skręt
Jeżeli ( w końcowej fazie skrętu ) mamy ugiętą stopę w stawie skokowym i zaczniemy skręcać kość udowa w stawie, to czynność ta umożliwi samym kolanom skierować się do wewnątrz jak rezultat powyżej.
Ruch ten prowadzi do b dobrej angulacji i krawedziowania.
Aby to wszystko osiągnąć narciarz musi mieć wybalansowana sylwetkę wchodząc w nowy skręt co się wiąże z użyciem wszystkich 3 stawów w danym monecie.

Pozdrowienia


Nie do końca rozumiem pierwsze zdanie. Mówisz o przejściu ze skrętu w skręt? Jeśli tak to już zahaczamy o odciążenie. To jest kolejny obszerny temat, zwłaszcza jeśli zapomnimy o NW i popatrzymy na zawodowców. Był fajny temat założony przez Veterana a dotyczył kompensacji.
To co robią zawodowcy, dla amatora wydaje się całkowitym zaprzeczeniem sztuki narciarskiej. Każdy skręt kończony na tyłach, kolana pod klatką i IMHO znów zachodzi ruch ze stóp. Zgięte nogi dużo łatwiej położyć na krawędź. Hirscher robił to w powietrzu jak kocur, jego narty jechały jeszcze w poprzek stoku a on już patrzył na kolejną bramkę (separacja).

@fredowski Zamierzam być w Zillertal w Marcu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za obszerną odpowiedź.


Moim zdaniem o separacji góra/dół możemy mówić w dwóch kontekstach, zależnie od płaszczyzny; czołowej i poprzecznej (prostopadłej do czołowej). Separacja w płaszczyźnie poprzecznej występuje jeśli zachodzi kontr-rotacja. Separacja w płaszczyźnie czołowej to będzie właśnie angulacja.
Tak to widzę.


Ja jestem wielkim zwolennikiem skrętu ze stóp. Co by być uczciwym w tej dyskusji musisz wiedzieć, że jestem wielkim fanem PMTS i HH.
Zacząłem jeździć tak jak w jego materiałach, inicjalizując skręt ze stóp/kostek. Kładę narty na krawędź i daję sidecutowi zrobić resztę. Temu ruchowi w kostkach/kolanach musi towarzyszyć przechylenie tułowia w drugą stronę (kontr-balans/angulacja).
I wtedy rzeczywiście zachodzi skręt kości udowej, ale jest on pasywny. Jest wynikiem ruchu jaki zaszedł w dolnej części nóg i towarzyszącej mu angulacji.


Masz rację, kolano jest zawiasem więc IMHO tam nie powinno być ruchu na boki. Niestety tak jak piszesz ta kwestia nie jest dobrze rozumiana. Wydaje mi się, że to przez to że ruch kolan widać w skręcie. Ruchu stóp, kostek nie zobaczysz.
Jak wyżej pisałem HH i jego PMTS kładą ogromny nacisk na ruch w kostkach, mowa jest tam o łańcuchu kinematycznym, zaczynasz skręt od stawów, które są najbliżej śniegu. Gdy zacząłem tak jeździć, zauważyłem że narty dynamiczniej skręcają bo jeszcze przed linią spadku stoku mam dobre kąty. Nic nie naciskam, nie odpycham nogi zewnętrznej od siebie. Po prostu kładę na krawędź (jak dwa noże) i staram się ten układ pogłębić, ale nie skupiając się na włożeniu kolan tylko na dalszym ruchu ze stóp.
Pogrubiony fragment mi się podoba. Jak popatrzymy na zawodowców to zobaczymy, że ich biodro jest niżej niż kolano.


Nie do końca rozumiem pierwsze zdanie. Mówisz o przejściu ze skrętu w skręt? Jeśli tak to już zahaczamy o odciążenie. To jest kolejny obszerny temat, zwłaszcza jeśli zapomnimy o NW i popatrzymy na zawodowców. Był fajny temat założony przez Veterana a dotyczył kompensacji.
To co robią zawodowcy, dla amatora wydaje się całkowitym zaprzeczeniem sztuki narciarskiej. Każdy skręt kończony na tyłach, kolana pod klatką i IMHO znów zachodzi ruch ze stóp. Zgięte nogi dużo łatwiej położyć na krawędź. Hirscher robił to w powietrzu jak kocur, jego narty jechały jeszcze w poprzek stoku a on już patrzył na kolejną bramkę (separacja).

@fredowski Zamierzam być w Zillertal w Marcu.

 

Dzięki za obszerną odpowiedź.


Moim zdaniem o separacji góra/dół możemy mówić w dwóch kontekstach, zależnie od płaszczyzny; czołowej i poprzecznej (prostopadłej do czołowej). Separacja w płaszczyźnie poprzecznej występuje jeśli zachodzi kontr-rotacja. Separacja w płaszczyźnie czołowej to będzie właśnie angulacja.
Tak to widzę.


Ja jestem wielkim zwolennikiem skrętu ze stóp. Co by być uczciwym w tej dyskusji musisz wiedzieć, że jestem wielkim fanem PMTS i HH.
Zacząłem jeździć tak jak w jego materiałach, inicjalizując skręt ze stóp/kostek. Kładę narty na krawędź i daję sidecutowi zrobić resztę. Temu ruchowi w kostkach/kolanach musi towarzyszyć przechylenie tułowia w drugą stronę (kontr-balans/angulacja).
I wtedy rzeczywiście zachodzi skręt kości udowej, ale jest on pasywny. Jest wynikiem ruchu jaki zaszedł w dolnej części nóg i towarzyszącej mu angulacji.


Masz rację, kolano jest zawiasem więc IMHO tam nie powinno być ruchu na boki. Niestety tak jak piszesz ta kwestia nie jest dobrze rozumiana. Wydaje mi się, że to przez to że ruch kolan widać w skręcie. Ruchu stóp, kostek nie zobaczysz.
Jak wyżej pisałem HH i jego PMTS kładą ogromny nacisk na ruch w kostkach, mowa jest tam o łańcuchu kinematycznym, zaczynasz skręt od stawów, które są najbliżej śniegu. Gdy zacząłem tak jeździć, zauważyłem że narty dynamiczniej skręcają bo jeszcze przed linią spadku stoku mam dobre kąty. Nic nie naciskam, nie odpycham nogi zewnętrznej od siebie. Po prostu kładę na krawędź (jak dwa noże) i staram się ten układ pogłębić, ale nie skupiając się na włożeniu kolan tylko na dalszym ruchu ze stóp.
Pogrubiony fragment mi się podoba. Jak popatrzymy na zawodowców to zobaczymy, że ich biodro jest niżej niż kolano.


Nie do końca rozumiem pierwsze zdanie. Mówisz o przejściu ze skrętu w skręt? Jeśli tak to już zahaczamy o odciążenie. To jest kolejny obszerny temat, zwłaszcza jeśli zapomnimy o NW i popatrzymy na zawodowców. Był fajny temat założony przez Veterana a dotyczył kompensacji.
To co robią zawodowcy, dla amatora wydaje się całkowitym zaprzeczeniem sztuki narciarskiej. Każdy skręt kończony na tyłach, kolana pod klatką i IMHO znów zachodzi ruch ze stóp. Zgięte nogi dużo łatwiej położyć na krawędź. Hirscher robił to w powietrzu jak kocur, jego narty jechały jeszcze w poprzek stoku a on już patrzył na kolejną bramkę (separacja).

@fredowski Zamierzam być w Zillertal w Marcu.

Witam

 

Podoba mi się tekst.  Należy wszystko robić, by jeździć miękko.  Jak najmniej siły w skręt(oczywiście jest potrzebna bardzo narciarzowi).  Kocie zachowanie  się na stoku. Całkowta swoboda w niezależnym  operowaniu obu nogami. 

 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za obszerną odpowiedź.


Moim zdaniem o separacji góra/dół możemy mówić w dwóch kontekstach, zależnie od płaszczyzny; czołowej i poprzecznej (prostopadłej do czołowej). Separacja w płaszczyźnie poprzecznej występuje jeśli zachodzi kontr-rotacja. Separacja w płaszczyźnie czołowej to będzie właśnie angulacja.
Tak to widzę.


Ja jestem wielkim zwolennikiem skrętu ze stóp. Co by być uczciwym w tej dyskusji musisz wiedzieć, że jestem wielkim fanem PMTS i HH.
Zacząłem jeździć tak jak w jego materiałach, inicjalizując skręt ze stóp/kostek. Kładę narty na krawędź i daję sidecutowi zrobić resztę. Temu ruchowi w kostkach/kolanach musi towarzyszyć przechylenie tułowia w drugą stronę (kontr-balans/angulacja).
I wtedy rzeczywiście zachodzi skręt kości udowej, ale jest on pasywny. Jest wynikiem ruchu jaki zaszedł w dolnej części nóg i towarzyszącej mu angulacji.


Masz rację, kolano jest zawiasem więc IMHO tam nie powinno być ruchu na boki. Niestety tak jak piszesz ta kwestia nie jest dobrze rozumiana. Wydaje mi się, że to przez to że ruch kolan widać w skręcie. Ruchu stóp, kostek nie zobaczysz.
Jak wyżej pisałem HH i jego PMTS kładą ogromny nacisk na ruch w kostkach, mowa jest tam o łańcuchu kinematycznym, zaczynasz skręt od stawów, które są najbliżej śniegu. Gdy zacząłem tak jeździć, zauważyłem że narty dynamiczniej skręcają bo jeszcze przed linią spadku stoku mam dobre kąty. Nic nie naciskam, nie odpycham nogi zewnętrznej od siebie. Po prostu kładę na krawędź (jak dwa noże) i staram się ten układ pogłębić, ale nie skupiając się na włożeniu kolan tylko na dalszym ruchu ze stóp.
Pogrubiony fragment mi się podoba. Jak popatrzymy na zawodowców to zobaczymy, że ich biodro jest niżej niż kolano.


Nie do końca rozumiem pierwsze zdanie. Mówisz o przejściu ze skrętu w skręt? Jeśli tak to już zahaczamy o odciążenie. To jest kolejny obszerny temat, zwłaszcza jeśli zapomnimy o NW i popatrzymy na zawodowców. Był fajny temat założony przez Veterana a dotyczył kompensacji.
To co robią zawodowcy, dla amatora wydaje się całkowitym zaprzeczeniem sztuki narciarskiej. Każdy skręt kończony na tyłach, kolana pod klatką i IMHO znów zachodzi ruch ze stóp. Zgięte nogi dużo łatwiej położyć na krawędź. Hirscher robił to w powietrzu jak kocur, jego narty jechały jeszcze w poprzek stoku a on już patrzył na kolejną bramkę (separacja).

@fredowski Zamierzam być w Zillertal w Marcu.

POdoba mi sie Twoj tekst i plemika Piotra

 

Jedynie, z fachowego punktu, niemoge sie zgodzic z wyczerwienionym fragmentem - K udowej nie da sie skrecic - jest to rotacja (internal/external rotation) w stawie BIODROWYM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sa dobrzy narciarze, ale nie jezdza po muldach. Caly czas widze ich buty tz. ze skacza po garbach przy plytkich muldach. Jazda po muldach jest skrotem okreslajacym jazde po muldach i garbach.

Nie rozumiem w takim razie co to znaczy jazda po muldach. Pół tego wątku tego było przekonywania, że jazda po muldach to jazda po terenie z garbami i z muldami. W filmie ludzie jadą po takim terenie. No i wg Ciebie to nie jest jazda po muldach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POdoba mi sie Twoj tekst i plemika Piotra

 

Jedynie, z fachowego punktu, niemoge sie zgodzic z wyczerwienionym fragmentem - K udowej nie da sie skrecic - jest to rotacja (internal/external rotation) w stawie BIODROWYM

Rotacja kości udowej w stawie biodrowym daje w efekcie  tz. angulację kolana  (  an abnormal bend or curve in an organ), czyli tz wkładanie kolan, czyli jakby zadziałanie stawu ( pozorne) w innej płaszczyźnie niż działa.  Mówienie o kierowaniu kolan do środka skrętu ma wymiar dydaktyczny, nie możemy powiedzieć narciarzowi, że ma skręcić kość udową w stawie biodrowym bo pewne nawet nie wie, że ten staw jest obrotowy, raczej uwierzy, ze kolanka to mogą trochę zgnać się boki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...