Skocz do zawartości

Kadencja na rowerze


Veteran

Rekomendowane odpowiedzi

Moje rolki nie tylko maja banan ale jeszcze asymetryczne kolka. Na skitek zuzycia oczywiscie. Nigdy nie byly serwisowane ani nie przekladalem kolek.

Miesnie mnie nie bolaly. Godzina jazdy na nartach jest duzo gorsza. Jedynie kosci piszczelowe bola na skutek drgan.
Mialem tez problem z hamowaniem na zjazdach z wiaduktow. T-stop jest malo skuteczny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje rolki nie tylko maja banan ale jeszcze asymetryczne kolka. Na skitek zuzycia oczywiscie. Nigdy nie byly serwisowane ani nie przekladalem kolek.

Przyjemności z jazdy to tu chyba nie ma :). A kości piszczelowe nie bolą przypadkiem od ciągłego utrzymywania toru jazdy na niestabilnych (czy nadskrętnych) rolkach? Jakie prędkości rozwijasz na tym zestawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super mi się na nich jeździ. Tylko musi być idealnie równo.

Na placu skrętność pomaga. Tylko z hamowaniem mam problem bo łatwo się obrócić.

Jak jest szerzej to wyhamowuje slalomem, nawet z górki.

 

Prędkości nie wiem jakie., raczej wolno(<20km/h), ale koleżanka jechała ze mną na rowerze i trochę narzekała, że mnie musi gonić.

 

Co do do piszczeli, to sądzę że drgania pobudzają kości do nadbudowy. Bolą tak jak w dzieciństwie i dopiero 2 dni po jeździe.


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to napisz coś o wrażeniach z jazdy HT / full, bo widzę że trochę fulla odstawiłeś,

jakieś nowe wnioski ? :-)

 

wysoka pompka ze wskaźnikiem - popieram, też używam :-)

Cześć

Taka pompka dobrej jakości to oczywistość i pierwszy sprzętowy zakup. Ważna też jest dobra pompka podróżna, jak się nie stosuje oczywiście innych bardziej nowoczesnych rozwiązań na wypadek "gumy".

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego przywolalem moje przypadki, bo w obu cisnienie bylo niskie I przy warunkch jazdy doszlo do dobicia I uszkodzenia opony

 

Ososbiscie  utrzymuje cisnienie w granicach 2.5 - 3. 0 PSI  (to chyba podobne do barrow?) - oops : : 30 PSI -= 2 bary (tak w przyblizeniu)...

 

Co do bagaznika - wylacznie stand-up na haku : ladowanie be problem, stos malo rower sie brudzi I niewiele zwieksza zuzycie paliwa. - no I nie trzeba uwazac na dach przy wjezdzie do garazu czy parking. Po uzyciu sie podnosi I na pewno nikt w to nie wjedzie

 

Sa tez bagazniki na hak  gdzie rower sie podwiesza - osobiscie uwazam juz to za zabytek, cociaz lepsze niz dach

 

Na pokrywe bagaznija - najtansze I najgorsze

na dach - paliwo! - sprobuj wjechac do parkingu podziemnego.....

sa jeszcze wiszace  na kole zapasowym (w jeep Wrangler)

 

Osobiscie polecam Kuat - mam to, Zona I Corki tez

 

Uzywalem tez Swagman - bardzo prymitywny ,, a ale ma mozliwosc dolaczenia dodatkowej czesci na nastepne 2 rowery (Kuat ma taka mozliwosc : 2+2)

 

 

PS: co do tych specjalnych detek z plynem: w moim zapasowym XC musialem zmienic jedna obrecz (poprzednia sie "zgla") - wsadzilem normalna obbrecz I opone z detka : w detce wykrecilem core wentyla I po prostu wlalem mleko do detki - zero problemow: metoda prosta I tania - oszczedza zdejmowania kola .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiscie polecam Kuat - mam to, Zona I Corki tez

 

Uzywalem tez Swagman - bardzo prymitywny ,, a ale ma mozliwosc dolaczenia dodatkowej czesci na nastepne 2 rowery (Kuat ma taka mozliwosc : 2+2)

..

 

fajny ten Kuat, ale niestety u nas brak dystrybucji,

kupno prze sieć, może z Francji da ściągnąć ?

 

a jak z tablicą rejestracyjną i światłami na platformie?

mają taką opcję ?

w USA prawo tego nie wymaga ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to napisz coś o wrażeniach z jazdy HT / full, bo widzę że trochę fulla odstawiłeś,

jakieś nowe wnioski ? :-)

 

 

Teraz znów wsiadłem na fulla. Wnioski są takie, że przy w miarę równych warunkach (czyli zasadniczo 90% trasy mtb) HT daje radę lepiej bo jest lżejszy a twarde opony też łatwiej idą, nawet na podjazdach. No chyba, że są korzenie lub luźny kamień czy syf pozwałkowy. Do normalnego mtb HT to jednak lepszy wybór.

 

Jednak przyjemność jazdy na fullu plus komfort na tych zakamienionych zjazdach, pewność prowadzenia powodują, że nawet na mtb pewnie będę częściej wybierał fulla. Nie muszę nie wiadomo ile przejechać! Po prawdzie w HT nie mam myk-myka a jak człowiek się do tego przyzwyczai to bardzo docenia. Pewnie, po sezonie, sobie to założę (a dla żonki do HT sztycę amortyzowaną - przetestuję jeszcze taką opcję). Tak czy tak, jedna i druga opcja ma plusy i w zasadzie to mi dość obojętne na czym pojadę. To trochę jak porównanie narty freeridowej do skiturowej o średniej szerokości. Podejrzewam, że na tych spokojniejszych szutrach w ogóle to gravel będzie najlepszy (czyli "narta skiturowa 70 mm"). 

 

Inaczej jest na enduro czy nawet ścieżkach trailowych. Choć na HT w tym roku też Jagodną zaliczyłem i był OK.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edit. W kwestii pompowania to... spraw sobie porządną pompkę. Od czasu jak kupiłem wysoką stojącą do 10+ bar sprawdzanie (i dmuchnięcie) co 2-3 tyg stało się nawykiem i trwa dosłownie moment. To jest koszt maks 200 zł. 

W kwestii pompowania. Podstawowa, którą stosuję to samochodowa (polski Start), z manometrem, bardzo porządna. Gdy nie pasuje wentylek (np. Presta, używany w szosówkach, ale mam go w crossie i MTB żony) stosuje przejściówkę. Do tego kupiłem pompkę nożną z Decathlonu. Bardzo dobra: https://www.decathlo...ce30d11ad297149 A przy rowerach doczepione małe awaryjne pompki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwal się jaki:-)
Dzięki, spróbuję.

Napisałem błędnie, że klocki w canti zużywając się, zmieniają położenie w stosunku do obręczy. Schodzą w dół i po jakimś czasie obręczy dotyka tylko część klocka. Dlatego m.in. warto opanować montaż hamulców, bo co jakiś czas trzeba poprawić położenie klocka. To prawda, ale napisałem także w nawiasie, że w vbrejkach to się nie dzieje. Błąd jak beret, bo oczywiście geometria pracy ramion obu typów hamulca jest podobna i klocki "zsuwają" pod wpływem użycia tak samo w obu typach hamulców. BTW w drugim (starszym) HT żony są stare canti (Shimano STX). Dobrze wyregulowane tymi ręcami hamują jak dobre hydrauliki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Mój Thule w teorii może załadować 4 rowery, ale 3 można zmieścić komfortowo.
Niestety „Holenderka” mojej córki jest strasznie toporna ze względu na geometrię ramy. (Pic)Nasze szosowki bez problemu pakujemy, łatwy w użyciu i dostęp do bagażnika nie wymaga zdejmowania „żelastwa”.

Dętki - w życiu nie zmieniłam ani jednej ....
raz mnie „peleton” uratował .... dali dętkę i CO2 i „ full service” z wymianą przy drodze za dziękuję....

W zasadach mojej nowej grupy rowerowej zaleca się wożenie CO2...mam nawet taki nabój i wożę ze sobą, ale nie wiem co z nim zrobić.
... ale od czego jest Utube. :), wiec jak zajdzie potrzeba to zajrzę!
Ale ostatnio zmarnowaliśmy 3 naboje.... na jedną dętkę
ja dalej nie mam pojęcia jak się tych naboi używa.
Pompuje do 80 Psi...

I mówiąc o pechu....
Nieszczęście chodzą parami.... lub trójkami
Dziewczyna, która złapała dętkę, potem dostała wiadomość, że rodzina w szpitalu, a potem się przewróciła.... wszystko w ciągu 6 godzin wspólnego rowerowania.

Załączone miniatury

  • EA124444-3180-4308-B27C-078464E8C32B.jpeg
  • AF204C11-17E8-4474-A4ED-A5F62E1ECF2D.jpeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Mój Thule w teorii może załadować 4 rowery, ale 3 można zmieścić komfortowo.
Niestety „Holenderka” mojej córki jest strasznie toporna ze względu na geometrię ramy. (Pic)Nasze szosowki bez problemu pakujemy, łatwy w użyciu i dostęp do bagażnika nie wymaga zdejmowania „żelastwa”.

Dętki - w życiu nie zmieniłam ani jednej ....
raz mnie „peleton” uratował .... dali dętkę i CO2 i „ full service” z wymianą przy drodze za dziękuję....

W zasadach mojej nowej grupy rowerowej zaleca się wożenie CO2...mam nawet taki nabój i wożę ze sobą, ale nie wiem co z nim zrobić.
... ale od czego jest Utube. :), wiec jak zajdzie potrzeba to zajrzę!
Ale ostatnio zmarnowaliśmy 3 naboje.... na jedną dętkę
ja dalej nie mam pojęcia jak się tych naboi używa.
Pompuje do 80 Psi...

I mówiąc o pechu....
Nieszczęście chodzą parami.... lub trójkami
Dziewczyna, która złapała dętkę, potem dostała wiadomość, że rodzina w szpitalu, a potem się przewróciła.... wszystko w ciągu 6 godzin wspólnego rowerowania.attachicon.gif7F1289EB-E8D1-4E0A-AACB-079814CFF81F.jpeg



Naboj sie wkreca do inflator'a - czyli takiego zaworu - najprostsze - najlepsze.

Pare drobiazgow:

1/ objetosc: do opony 29 srednicy i do ok 2.5 szerokosci - 20g - do mniejszej - mniejsze np 15g
2/ na rynku sa tez naboje bez gwintu - wygladaja identycznie, a do roweru - bezuzyteczne
3/ nie moge wyobrazic sobie, ze ktos zmarnowal 3 naboje na jedna opone - domyslam sie, ze calkiem waska
4/ w zasadzei poleca sie, zeby po przyjezdzie do domu wywalic CO2 a opone ponownie napompowac -tym razem powietrzem- zwlaszcza dla opon bezdetkowych
5/ warto nalozyc na naboj oslone z gumki lub cokolwiek izolujacego - naboj potrafi zamrozic sie przy rozprezaniu (zasada jak w armatce snieznej)

Bagaznik…….. w Twoim nalezy odpowiednio przekrecic te elementy trzymajace rower - zwykle daje sie dopasowac (te na ktore zaczepia sie opaski gumpwe z dzirami)
duza wada tego bagaznika to to , ze dotyka rame - mozna temu zapobiec , stosujac tzw Top Tube Cross Bar…

W bagazniku stand-up odpadaja klopoty z przewozem takich dziwnych rowerow jak Twej corki - po prostu zaklada sie to "chomato" na kolo przednie, tylne zapina sie na pasek i po klopocie

 

PS ponizej przyklad takiego b prostego inflator'a :sam tego uzywam...

 

 

https://content.back.../INN000B/BK.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naboj sie wkreca do inflator'a - czyli takiego zaworu - najprostsze - najlepsze.

Pare drobiazgow:

1/ objetosc: do opony 29 srednicy i do ok 2.5 szerokosci - 20g - do mniejszej - mniejsze np 15g
2/ na rynku sa tez naboje bez gwintu - wygladaja identycznie, a do roweru - bezuzyteczne
3/ nie moge wyobrazic sobie, ze ktos zmarnowal 3 naboje na jedna opone - domyslam sie, ze calkiem waska
4/ w zasadzei poleca sie, zeby po przyjezdzie do domu wywalic CO2 a opone ponownie napompowac -tym razem powietrzem- zwlaszcza dla opon bezdetkowych
5/ warto nalozyc na naboj oslone z gumki lub cokolwiek izolujacego - naboj potrafi zamrozic sie przy rozprezaniu (zasada jak w armatce snieznej)

Bagaznik…….. w Twoim nalezy odpowiednio przekrecic te elementy trzymajace rower - zwykle daje sie dopasowac (te na ktore zaczepia sie opaski gumpwe z dzirami)
duza wada tego bagaznika to to , ze dotyka rame - mozna temu zapobiec , stosujac tzw Top Tube Cross Bar…

W bagazniku stand-up odpadaja klopoty z przewozem takich dziwnych rowerow jak Twej corki - po prostu zaklada sie to "chomato" na kolo przednie, tylne zapina sie na pasek i po klopocie

 

PS ponizej przyklad takiego b prostego inflator'a :sam tego uzywam...

 

 

https://content.back.../INN000B/BK.jpg

 

Nie bardzo widzę konieczność wożenia CO2 przy dętkowym mtb. Miniaturowa pompką dość łatwo można osiągnąć 2 bary. Waży tyle co nabój, miejsca zajmuje niewiele (tyle co trzy naboje). A szacunek dla środowiska jest ważny.

Przy systemach bezdętkowych na enduro pewnie prędkość napełniania ma duże znaczenie ale jeśli powietrze zeszło tylko częściowo, łata się koło albo zakłada dętkę to pompka znów jest nie gorsza.

CO2 na pewno jest trudne do zastąpienia na szosie bo tych 5 barów pompką ręczną się nie osiągnie...

 

Nawiasem mówiąc są pompki hybrydowe, gdzie można tylko dobić końcówkę z zbiorniczka.

 

Pozdro

Wiesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym roku kupiłem platformę na hak. Myślę, że jest to najlepsze rozwiązanie (chyba, że ktoś ma samochód firmowy to wtedy dach) ale też trzeba uważać jak są załadowane 4 rowery bo trochę buja tym bagażnikiem szczególnie na poprzecznych nierównościach. Zużycie paliwa rośnie, ale niewiele tak z pół litra na 100 km (Citroen Berlingo) łatwo się ładuje, ale trzeba uważać i dawać przekładki w miejscach gdzie elementy są blisko siebie bo podczas jazdy mogą się poobijać. 

Kuat fajny, ale w PL nie można takiego używać bez świateł i tablicy. Nie widziałem platformy w PL którą można podnosić do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo widzę konieczność wożenia CO2 przy dętkowym mtb. Miniaturowa pompką dość łatwo można osiągnąć 2 bary. Waży tyle co nabój, miejsca zajmuje niewiele (tyle co trzy naboje). A szacunek dla środowiska jest ważny.

Tu można zobaczyć test bardzo dobrej małej pompki rowerowej.

 

Są dwie wersje: górska i szosowa. Ta szosowa może dobić do ponad 8 barów. Ale w praktyce kosztowałoby to mnóstwo potu. Osobiście spokojnie dobijam małą pompką (Decathlon, poniżej 10 zł!) do 2.5 bara w rowerze górskim. Trochę to kosztuje czasu i energii, ale "idzie" wytrzymać.

 

Wymiana dętki w warunkach polowych zajmuje ok. 5 minut. Z napompowaniem i sprawdzeniem czy w oponie nie siedzi jakieś przebijające świństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dętki - w życiu nie zmieniłam ani jednej ....

 

Od czego są chłopy. :) Swoją drogą ciekaw jestem czy znacie jakąś "babę" co to samodzielnie zmieniła dętkę. Ja znam. Moja córka. Próbowała wymienić oponę w wózku dziecięcym. Prowadzona moimi radami. Skończyło się na zniszczeniu opony i koła. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak przyjemność jazdy na fullu plus komfort na tych zakamienionych zjazdach, pewność prowadzenia powodują, że nawet na mtb pewnie będę częściej wybierał fulla. Nie muszę nie wiadomo ile przejechać! Po prawdzie w HT nie mam myk-myka a jak człowiek się do tego przyzwyczai to bardzo docenia. Pewnie, po sezonie, sobie to założę (a dla żonki do HT sztycę amortyzowaną - przetestuję jeszcze taką opcję).

 

Dla mnie full ma i tę zaletę, że oszczędza kręgosłup (stary i nadwątlony niestety). Co to jest myk-myk? Opuszczana sztyca? W sumie mam podobne wnioski. Zachęcam do kupna żonie sztycy amortyzowanej. Ma swoje wady (offset), ale dużo pomaga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czego są chłopy. :) Swoją drogą ciekaw jestem czy znacie jakąś "babę" co to samodzielnie zmieniła dętkę. Ja znam. Moja córka. Próbowała wymienić oponę w wózku dziecięcym. Prowadzona moimi radami. Skończyło się na zniszczeniu opony i koła. :)

 

obrażasz kobiety  :D

 

jest trochę zaawansowanych rowerzystek

przykładowo taka fejsbukowa sława z Wałbrzycha: Kama on the bike

opisuje na blogu jak sama rozbiera i czyści cały napęd  :)

zmiana dętki w terenie to dla niej pikuś

 

jak Ci się podoba takie zdjęcie ?

IMG_20181211_215806.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Makowy talent do narzędzi ....:)
Znam -koleżanka też sama zmieniła na drodze.... !!!

zdjęła koło, (ja mam „kluczyk” do Hamulców...ale nie wiem gdzie się je blokuje)
Zdjęła oponę, dętkę zmieniła na nową, na koło ...
Potem ten nabój ....
1. zakreciła „nozzle” na nabój no i przebiła naboj i CO2 ulotniło się, zastawka była otwarta
2. Zakręciła nozzle na wentyl i potem przebiła nabój wkręcając nabój na gwint- CO2 wysyczało.... raczej nie do opony.
Może nie odkręciła wentyla ? Albo nie do końca?
3 osoby pomacały oponę..... i wydały zgodnie opinię, że za miękka....
Ktoś wyjął pompkę i dziewczyna ociekając potem „dobijała” brakujące bary....w 32 C
Ja dzielnie przytrzymywałam jej koło. :)
Zakręciła wentyl, założyła koło, znalazła blaszkę do wentyla, jeszcze raz odkręciła wentyl założyła blaszkę.
Opona była wciąż ciut za miękka.
Ktoś z grupy wyjął kolejny nabój.
3. Pomajstrowała koło wentyla
Zakręciła nozzle na wentyl, nabój na gwint i powoli- operując „gwintem” uwolniła brakujące bary do dętki. Nastąpił lekki „wybuch” dobicia.
Założyła koło, wsiadła na rower, no i problem z przerzutką....
ktoś poprawił
Jeszcze jedna próba i przerzutki przeskakiwały, wiec po oględzinach koła okazało się, że jest źle założone.
I nie weszło do tego rowka co trzeba.
Mała poprawka no i była już normalna jazda.

A wracając do klapy bagażnika i odchylania Thule.... oczywiście tylko jak nie załadowany rowerami...no i z jednym rowerem też da się odchylić.

A tu kluczyk do hamulca:

Załączone miniatury

  • 665938B7-4DA2-4BDB-B240-D35B634E43B1.jpeg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super Makowy talent do narzędzi .... :)
Znam -koleżanka też sama zmieniła na drodze.... !!!

zdjęła koło, (ja mam „kluczyk” do Hamulców...ale nie wiem gdzie się je blokuje)
Zdjęła oponę, dętkę zmieniła na nową, na koło ...
Potem ten nabój ....
1. zakreciła „nozzle” na nabój no i przebiła naboj i CO2 ulotniło się, zastawka była otwarta
2. Zakręciła nozzle na wentyl i potem przebiła nabój wkręcając nabój na gwint- CO2 wysyczało.... raczej nie do opony.
Może nie odkręciła wentyla ? Albo nie do końca?
3 osoby pomacały oponę..... i wydały zgodnie opinię, że za miękka....
Ktoś wyjął pompkę i dziewczyna ociekając potem „dobijała” brakujące bary....w 32 C
Ja dzielnie przytrzymywałam jej koło. :)
Zakręciła wentyl, założyła koło, znalazła blaszkę do wentyla, jeszcze raz odkręciła wentyl założyła blaszkę.
Opona była wciąż ciut za miękka.
Ktoś z grupy wyjął kolejny nabój.
3. Pomajstrowała koło wentyla
Zakręciła nozzle na wentyl, nabój na gwint i powoli- operując „gwintem” uwolniła brakujące bary do dętki. Nastąpił lekki „wybuch” dobicia.
Założyła koło, wsiadła na rower, no i problem z przerzutką....
ktoś poprawił
Jeszcze jedna próba i przerzutki przeskakiwały, wiec po oględzinach koła okazało się, że jest źle założone.
I nie weszło do tego rowka co trzeba.
Mała poprawka no i była już normalna jazda.

A wracając do klapy bagażnika i odchylania Thule.... oczywiście tylko jak nie załadowany rowerami...no i z jednym rowerem też da się odchylić.

A tu kluczyk do hamulca:

Wkładasz między klocki na miejsce tarczy aby ich nie ścisnąć przy przypadkowym dotknięciu klamki.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja pojechałem do Tyńca przez Lasek Wolski (okolice Krakowa). I 3 zadziwienia. 1 - krakowskim ZOO full ludzi i samochodów. Nikt nie słyszał o pandemii. :) 2 - w okolicy klasztoru Kamedułów wielka winnica. Wiedziałem, że jest, ale zaskoczyła mnie rozmiarami. A na koniec Kolna w okolicach Tyńca. I zawody kajakarzy górskich: https://youtu.be/5RGg9YMS9w8

 

20200828_123531.jpg winnica a w dali klasztor

20200828_132318.jpg Wisła z górami w tle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...