Skocz do zawartości

oddychanie w trakcie jazdy


figozmakiem

Rekomendowane odpowiedzi

Inicjuję temat, ponieważ nie znalazłem (może jest, ale nie znalazłem) na forum szczegółowego info o oddychaniu w trakcie jazdy na nartach.

W internecie temat też jest traktowany raczej zdawkowo.

 

Jest o tym mowa np. w filmiku Marka Ogorzałka:

https://www.youtube....PSGMHO6&index=2

 

Jak więc wygląda prawidłowe oddchanie :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zwykle robię wdech i wydech. I tak na zmianę.

 

A jak widzę ładną narciarkę, to częstotliwość  tych czynności się zwiększa

 

 

Osobiście nie gustuję w opancerzonych narciarkach na stoku, bo nigy nie wiem, co kryje się w środku i można się srogo rozczarować :).

 

Co do wdechu i wydechu - dobrze robisz ;).

Napisz jeszcze, proszę, czy oddychasz ustami, czy nosem :)? I czy wiesz, jaka jest różnica :)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nie gustuję w opancerzonych narciarkach na stoku, bo nigy nie wiem, co kryje się w środku i można się srogo rozczarować :).
 
Co do wdechu i wydechu - dobrze robisz ;).
Napisz jeszcze, proszę, czy oddychasz ustami, czy nosem :)? I czy wiesz, jaka jest różnica :)?


Spytaj Messiego:
https://www.mirror.c...injury-14278578
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jest o tym mowa np. w filmiku Marka Ogorzałka:

https://www.youtube....PSGMHO6&index=2

 

 

 

Wątek Humor przeniósł się do niniejszego tematu :).

Nie mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie, ale merytoryczne małe co nieco też mile widziane :).

 

Oddychanie jest jedną z najważniejszych czynności życiowych.

Dobry oddech optymalizuje wydolność organizmu, ma korzystny wpływ na zdrowie i samopoczucie (wie ten, kto ma np. problem z bezdechem).

Co ważne, poprawienie oddychania jest łatwe, wymaga jedynie minimum dobrej woli; zaś zysku z tego co niemiara :).

 

Tyle ogólnie o oddychaniu, co dotyczy również narciastwa.

 

Napisałem mejla do Jeremy'ego (polecanego przez Seniora) odnośnie szegółowego potraktowania oddychania w narciarstwie i odpisał, traktując pytanie całkiem serio.

Najważniejsza ogólna zasada: powietrze nabieramy w środkowym etapie skrętu (au milieu du virage) :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem mejla do Jeremy'ego (polecanego przez Seniora) odnośnie szegółowego potraktowania oddychania w narciarstwie i odpisał, traktując pytanie całkiem serio.

Najważniejsza ogólna zasada: powietrze nabieramy w środkowym etapie skrętu (au milieu du virage) :).

 

Zawsze myślałem że jazda na nartach powinna docelowo być jak oddychanie - jak o nim myślisz to znaczy, że robisz coś nie tak.

A tu widzę, że na odwrót :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze myślałem że jazda na nartach powinna docelowo być jak oddychanie - jak o nim myślisz to znaczy, że robisz coś nie tak.

A tu widzę, że na odwrót :)

 

Jeśli robisz już coś dobrze, wtedy przestajesz o tym myśleć i robisz to automatycznie.

Jeśli czegoś nie umiesz, nie wiesz, to chyba warto się wpierw dowiedzieć, pomyśleć, a następnie wprowadzić w praktykę.

 

Nie mówię, że "mówię jak jest", tylko mówię, że tak mi się wydaje :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli czegoś nie umiesz, nie wiesz, to chyba warto się wpierw dowiedzieć, pomyśleć, a następnie wprowadzić w praktykę.

W zjeździe na nartach nie myślę o tym. Oddycham automatycznie. Przy pierwszych zjazdach muszę się wielokrotnie zatrzymać bo tracę oddech (starość). Po kilku zjazdach już jest dobrze.

 

Ale problem oddychania przy ćwiczeniach fizycznych, w tym podczas energicznych skrętów na nartach jest ważny i często popełniamy błędy. Np. w trakcie pompek. Początkowo brałem wdech przy podnoszeniu się i wydech przy opuszczaniu. Błąd, bo ma być odwrotnie. Trochę czasu minęło aż przeszło w automatyzm. Zatem to co Ci odpisał Jeremy ma sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynając "trenować" (dyscyplina nieistotna), robiłem to pod okiem trenerów (wtedy istniały kluby do których każdy dzieciak mógł się zapisać). Trenerzy zawsze zwracali nam uwagę na oddychanie i to już podczas rozgrzewki i pilnowali tego jako jedną z podstaw każdego ćwiczenia. Trenowałem w przeciągu kilkunastu lat kilka dyscyplin. Teraz nie mam żadnego problemu z oddychaniem w czasie uprawiania sportu. Aktualnie: gram dużo w tenisa (moja podstawowa dyscyplina w lecie), biegam i jeżdżę na nartach (zima) i cały rok jeżdżę na rowerze (jako sport uzupełniający). Czasem też, jak leje deszcz wiosłuje (stacjonarnie). Oddychanie w czasie wysiłku fizycznego, gdzie zawsze jest wzmożone zapotrzebowanie organizmu na tlen to podstawa. Tak samo jak rozgrzewka. Mam kilku kolegów tenisowych, którym rozgrzewka przed grą w tenisa "nie jest potrzebna". Po prostu odbijają kilkanaście minut piłkę z partnerem lub na ścianie i to im wystarcza. To "twardziele". Prawie każdy z nich jest po operacjach kolan lub nawet bioder.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zasadą jest wydech w fazie łączącej się z większym wysiłkiem, czyli w pompkach i przysiadach przy unoszeniu się, w wiosłowaniu przy ciągnięciu rękami i plecami z pchaniem nogami, w sztukach walki w momencie uderzenia. Jeżeli w jakiejś fazie ruchu następuje zgięcie tułowia, to naturalnie wtedy powinien być wydech. Wszystko inne jest wbrew fizjologii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...