Skocz do zawartości

Prośba o ocenę jazdy


Ski_Retry

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 150
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Cześć wszystkim,

Pozwolicie, proszę, że wrócę do oryginalnego tematu tego wątku. Wczoraj byłem u specjalisty z moimi butami. Dlaczego? Z kilku powodów. Po pierwsze, wydaje mi się, że mam za twarde buty. Są to już dziesięcioletnie Tecnica Dragon'y, flex 120. Myślę o zejściu z flexem do około 100. Ważę tylko 77 kg przy wzroście 187 i nie mam aż takiej pary w nogach. Myślę, że ten flex dodatkowo mógł mnie ograniczać, możliwe że nie doginałem tego buta wystarczająco mocno. Druga sprawa, mam dość wąską stopę, bo 98 mm i jeżdżąc w tych butach, często miałem wrażenie, że noga w bucie mi lata. Uprzedzam pytania, rozmiar jest dobrany prawidłowo, po prostu są za szerokie. Nie ważne jak mocno je dopnę, zawsze czuję luz. Dodatkowo, co według mnie ważniejsze, dowiedziałem się, że moje buty miały ustawiony canting tak, że jak patrzy się na nie z od tyłu, to cholewki obu butów są bardzo widocznie skierowane do zewnątrz. Po wykonaniu testu co do moich kolan i postawy wyszło, że mam wszystko normalnie i canting był ustawiony kompletnie nie pode mnie. Teraz pytanie, czy to może mieć AŻ taki wpływ na to, jak jeżdżę? Zawsze czułem, że coś jest nie tak, ale nie wiem, czy to może być główna przyczyna, albo jedną z głównych.

Teraz tak, mam zamiar albo ustawić dobrze canting i włożyć wkładkę do moich obecnych żeby noga w środku mi nie latała, albo kupić nowe buty, które będą węższe oraz bardziej miękkie.

Co o tym wszystkim myślicie?

 

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie,

Paweł

Koniecznie ustaw canting. Możesz napisać do lobo (Marek), facet ma bardzo dużą, praktyczną wiedzę nt. ustawień buta. 

Jeśli stopa lata to też lipa, staw skokowy nie ma prawa drgnąć...jeszcze powiedz że podwijasz palce w trakcie jazdy i mamy niezły bigos. Bez wyeliminowania tych problemów nie myśl o jakimkolwiek postępie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie ustaw canting. Możesz napisać do lobo (Marek), facet ma bardzo dużą, praktyczną wiedzę nt. ustawień buta. 

Jeśli stopa lata to też lipa, staw skokowy nie ma prawa drgnąć...jeszcze powiedz że podwijasz palce w trakcie jazdy i mamy niezły bigos. Bez wyeliminowania tych problemów nie myśl o jakimkolwiek postępie. 

canting, to dosc precyzyjna robota. W zeszlym roku wydawalo mi sie, ze ustawilem dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam wszystkich ponownie,

Chciałem wprowadzić aktualizację do tematu. Wczoraj kupiłem nowe buty. Wybór padł na Lange RS 130 (97 mm szerokości do 26,5). Jako, że mam wąską łydkę, to brałem pod uwagę, czy buty mają "powerstrapa", czyli nie taki standardowy rzep, ale taki pasek z klamrą (coś jak Booster do kupienia osobno). U mnie dużym problemem w doborze butów jest to, że mam dwie różne stopy i to dość znacząco. Jedna ma 28 cm, a druga około 28,5. Nie wiem, czy słusznie, ale zostałem namówiony na wzięcie butów o rozmiar mniejszych (27, 27.5) i dopasowanie ich do moich stóp. Jak mierzyłem buty, to o dziwo nie było tak źle. Dotykałem palcami do końca dość mocno w lewej nodze, w prawej było prawie okey, ale ogólnie czułem się nieźle. Po przymiarce koleś oznaczył punkty, które będzie korygować i dzisiaj jadę na drugą przymiarkę. Mam gwarancję, że mogę do niego przychodzić ile chce i będziemy tak długo modyfikować skorupę aż but będzie idealny. Trochę się boję, że dałem się naciągnąć, bo zawsze myślałem, że but to but i po prostu się kupuje go na rozmiar stopy i do widzenia, a tu takie czary. Co o tym myślicie? (Już się boje odpowiedzi).

W piątek jadę do doliny Zillertal i mam zamiar cały wyjazd poświęcić tylko na ćwiczenie techniki. Drugi wyjazd mam w lutym do Południowego Tyrolu i tam też mam zamiar ćwiczyć.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że mam wąską łydkę, to brałem pod uwagę, czy buty mają "powerstrapa", czyli nie taki standardowy rzep, ale taki pasek z klamrą (coś jak Booster do kupienia osobno). 

Mam podobną sytuację nożną. A taki pasek coś w kwestii wąskich łydek zmienia? Bo tak na chłopski rozum jak but za obszerny w łydce to pasek taki czy inny przyciąga nogę do pozycji bardziej pionowej niż pochylonej (do tyłu buta). Bardziej wydawało mi się że tu może pomóc jakiś spojler od tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobną sytuację nożną. A taki pasek coś w kwestii wąskich łydek zmienia? Bo tak na chłopski rozum jak but za obszerny w łydce to pasek taki czy inny przyciąga nogę do pozycji bardziej pionowej niż pochylonej (do tyłu buta). Bardziej wydawało mi się że tu może pomóc jakiś spojler od tyłu.

Na szczęście but nie jest tak szeroki w łydce i nawet bez tego paska było całkiem okey. Ten Booster serio fajnie dociska i wygląda na to, że robi robotę. Bardziej obawiam się o cały proces tzw. "bootfitingu" :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie,

Chciałem wprowadzić aktualizację do tematu. Wczoraj kupiłem nowe buty. Wybór padł na Lange RS 130 (97 mm szerokości do 26,5). Jako, że mam wąską łydkę, to brałem pod uwagę, czy buty mają "powerstrapa", czyli nie taki standardowy rzep, ale taki pasek z klamrą (coś jak Booster do kupienia osobno). U mnie dużym problemem w doborze butów jest to, że mam dwie różne stopy i to dość znacząco. Jedna ma 28 cm, a druga około 28,5. Nie wiem, czy słusznie, ale zostałem namówiony na wzięcie butów o rozmiar mniejszych (27, 27.5) i dopasowanie ich do moich stóp. Jak mierzyłem buty, to o dziwo nie było tak źle. Dotykałem palcami do końca dość mocno w lewej nodze, w prawej było prawie okey, ale ogólnie czułem się nieźle. Po przymiarce koleś oznaczył punkty, które będzie korygować i dzisiaj jadę na drugą przymiarkę. Mam gwarancję, że mogę do niego przychodzić ile chce i będziemy tak długo modyfikować skorupę aż but będzie idealny. Trochę się boję, że dałem się naciągnąć, bo zawsze myślałem, że but to but i po prostu się kupuje go na rozmiar stopy i do widzenia, a tu takie czary. Co o tym myślicie? (Już się boje odpowiedzi).

W piątek jadę do doliny Zillertal i mam zamiar cały wyjazd poświęcić tylko na ćwiczenie techniki. Drugi wyjazd mam w lutym do Południowego Tyrolu i tam też mam zamiar ćwiczyć.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Paweł

Cześć

Mam obecnie identyczne buty i mogę Ci tylko powiedzieć, że są znakomite aczkolwiek uczulam Cie na kwestie adaptacji. Ja mam standardowe stopy i nic z nutami nie robiłem ale układały się na stopie co najmniej półtora tygodnia przy czy pierwsze dwa/trzy dni na nartach były delikatnie mówiąc słabe. Tak jest zawsze przy adaptowaniu się stopy do nowego twardego buta. Mam nadzieję, że w Twoim  wypadku, bootfitting te odczucia zmniejszy ale raczej ich nie zniweluje. Syn ma teraz nowe Hero 130 wąskie - czyli praktycznie to samo co Ty. Pp pierwszym założeniu był w stanie wytrzymać tylko przejście do kasy - 50 metrów - i musiał zdjąć. :)

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Mam obecnie identyczne buty i mogę Ci tylko powiedzieć, że są znakomite aczkolwiek uczulam Cie na kwestie adaptacji. Ja mam standardowe stopy i nic z nutami nie robiłem ale układały się na stopie co najmniej półtora tygodnia przy czy pierwsze dwa/trzy dni na nartach były delikatnie mówiąc słabe. Tak jest zawsze przy adaptowaniu się stopy do nowego twardego buta. Mam nadzieję, że w Twoim  wypadku, bootfitting te odczucia zmniejszy ale raczej ich nie zniweluje. Syn ma teraz nowe Hero 130 wąskie - czyli praktycznie to samo co Ty. Pp pierwszym założeniu był w stanie wytrzymać tylko przejście do kasy - 50 metrów - i musiał zdjąć. :)

Pozdrowienia

Procesu adaptacji się nie boję, tzn. oczywiście nie chcę żeby bolało, ale jestem przygotowany, że będzie trzeba się do nich przyzwyczaić. Bardziej się boje, że te buty będą po prostu źle dopasowane i nie będę mógł w nich nigdy jeździć i wyrzucę kasę do kosza. W cenie butów mam też wkładki Sidas zrobione na moją stopę i w ogóle obsługa wygląda na profesjonalną, ale boję takich praktyk, jak branie za małych butów. Mam nadzieje, że u mnie nie będzie tak, jak u Twojego syna i będę mógł w tych butach pojeździć bez jakiegoś bardzo dużego dyskomfortu. Obecnie moja noga czuje się tak, jak poniżej na zdjęciu:

Załączone miniatury

  • Bez tytułu.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procesu adaptacji się nie boję, tzn. oczywiście nie chcę żeby bolało, ale jestem przygotowany, że będzie trzeba się do nich przyzwyczaić. Bardziej się boje, że te buty będą po prostu źle dopasowane i nie będę mógł w nich nigdy jeździć i wyrzucę kasę do kosza. W cenie butów mam też wkładki Sidas zrobione na moją stopę i w ogóle obsługa wygląda na profesjonalną, ale boję takich praktyk, jak branie za małych butów. Mam nadzieje, że u mnie nie będzie tak, jak u Twojego syna i będę mógł w tych butach pojeździć bez jakiegoś bardzo dużego dyskomfortu. Obecnie moja noga czuje się tak, jak poniżej na zdjęciu:

Cześć

Bez paniki. ;)

Jeżeli brałeś buty świadomie z miary i je modyfikujesz u gościa to będzie OK. Po prostu twardy but na początku boli i nic się z tym nie zrobi = chyba, że jest się moją żoną.

W każdym razie nie martw się na zapas. Ja na początku też myślałem, że dupa bo dawno nie kupowałem butów i już zapomniałem jak to jest ale po tych dwóch trzech dniach adaptacji jest teraz super a nic z nimi nie robiłem tylko przełożyłem wkładki ze starych.

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym sezonie kupiłem rozmiar mniejsze buty. Pomijając fakt, że buty te były zupełnie nie na moją stopę, rozmiar mniejszy nie leżał mi zupełnie. Podczas jazdy jako takiej było ok, na gigantach i slalomach trzymanie super, ale to był koniec plusów. Lubię sobie poskakać na hopkach w czasie jazdy, przejechać przez muldy, czy przeskoczyć przez nie. Plus przystokowy freeride, gdzie trzeba trochę przesiąść na tyłach. Wracając do skoków, przy każdym lądowaniu palce dobijały mi przednich ścianek buta. No i w efekcie nie mam paznokci w dużych palcach. Sprzedałem tamte buty, kupiłem po przymierzeniu wszystkich możliwych modeli z półki sportowej, idealnie wręcz dospasowane buty, w moim normalnym rozmiarze. Żeby zmniejszyć objętość użyłem podkładki redukującej rozmiar. W efekcie mam naprawdę solidne trzymanie, częściowo też dzięki sidasom, nieustępujące praktycznie poprzednim, rozmiar mniejszym butom. A komfort? Niesamowity, to jedne z najwygodniejszych jakie kiedykolwiek miałem. Musiałem je tylko w jednym miejscu poszerzyć, już gdzieś to opisywałem. Domyślam się, że to co napisałem może zostać potraktowane jako herezja, no cóż. Zdania nie zmienię. Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z praktycznych porad proponuję zabierać na pierwsze wyjazdy stare i nowe buty, cały dzień w nowych może być ciężko, mi nigdy się to nie udało.

Mi zawsze się udawało, no poza zeszłorocznym zakupem. Przyzwyczaiłem się do bólu stóp, może dlatego nowe, dobrze dobrane buty są dla mnie tak komfortowe. Pomimo sportowej charakterystyki z flexem 130 Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym sezonie kupiłem rozmiar mniejsze buty. Pomijając fakt, że buty te były zupełnie nie na moją stopę, rozmiar mniejszy nie leżał mi zupełnie. Podczas jazdy jako takiej było ok, na gigantach i slalomach trzymanie super, ale to był koniec plusów. Lubię sobie poskakać na hopkach w czasie jazdy, przejechać przez muldy, czy przeskoczyć przez nie. Plus przystokowy freeride, gdzie trzeba trochę przesiąść na tyłach. Wracając do skoków, przy każdym lądowaniu palce dobijały mi przednich ścianek buta. No i w efekcie nie mam paznokci w dużych palcach. Sprzedałem tamte buty, kupiłem po przymierzeniu wszystkich możliwych modeli z półki sportowej, idealnie wręcz dospasowane buty, w moim normalnym rozmiarze. Żeby zmniejszyć objętość użyłem podkładki redukującej rozmiar. W efekcie mam naprawdę solidne trzymanie, częściowo też dzięki sidasom, nieustępujące praktycznie poprzednim, rozmiar mniejszym butom. A komfort? Niesamowity, to jedne z najwygodniejszych jakie kiedykolwiek miałem. Musiałem je tylko w jednym miejscu poszerzyć, już gdzieś to opisywałem.

Domyślam się, że to co napisałem może zostać potraktowane jako herezja, no cóż. Zdania nie zmienię.

Sent from my LG-H870 using Tapatalk

Dzięki za odpowiedź! Ja "na szczęście" nie lubię ani skakać ani jeździć poza trasą, więc problemy związane z tymi aktywnościami mi odpadają. Póki co chcę mieć dobre buty na stok, które pomogą mi poprawić technikę jazdy i będę miał pewność, że nie są za szerokie i za duże. Chcę jednak móc przejeździć w nich cały dzień i mam nadzieje, że uda się osiągnąć taki efekt.

 

 

Z praktycznych porad proponuję zabierać na pierwsze wyjazdy stare i nowe buty, cały dzień w nowych może być ciężko, mi nigdy się to nie udało.

Dlatego też mam jeszcze swoje stare buty i mam zamiar je zabrać na wyjazd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich ponownie,
Chciałem wprowadzić aktualizację do tematu. Wczoraj kupiłem nowe buty. Wybór padł na Lange RS 130 (97 mm szerokości do 26,5). Jako, że mam wąską łydkę, to brałem pod uwagę, czy buty mają "powerstrapa", czyli nie taki standardowy rzep, ale taki pasek z klamrą (coś jak Booster do kupienia osobno). U mnie dużym problemem w doborze butów jest to, że mam dwie różne stopy i to dość znacząco. Jedna ma 28 cm, a druga około 28,5. Nie wiem, czy słusznie, ale zostałem namówiony na wzięcie butów o rozmiar mniejszych (27, 27.5) i dopasowanie ich do moich stóp. Jak mierzyłem buty, to o dziwo nie było tak źle. Dotykałem palcami do końca dość mocno w lewej nodze, w prawej było prawie okey, ale ogólnie czułem się nieźle. Po przymiarce koleś oznaczył punkty, które będzie korygować i dzisiaj jadę na drugą przymiarkę. Mam gwarancję, że mogę do niego przychodzić ile chce i będziemy tak długo modyfikować skorupę aż but będzie idealny. Trochę się boję, że dałem się naciągnąć, bo zawsze myślałem, że but to but i po prostu się kupuje go na rozmiar stopy i do widzenia, a tu takie czary. Co o tym myślicie? (Już się boje odpowiedzi).
W piątek jadę do doliny Zillertal i mam zamiar cały wyjazd poświęcić tylko na ćwiczenie techniki. Drugi wyjazd mam w lutym do Południowego Tyrolu i tam też mam zamiar ćwiczyć.
 
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł


Gdzie te buty zakupiłeś?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że znów zostałem źle zrozumiany; wiem, buty na freeride to trochę inny temat. Chciałem tylko zaznaczyć, że potrzebowałem butów dłuższych, w których mógłbym bawić się narciarstwem tak jak do tej pory, bez uprzykrzeń w postaci utraty paznkoci, bąbli, obtarć czy siniaków. Zazwyczaj, tak jak pewnie większość z Was, jestem najszybszym narciarzem na stoku i (a przynajmniej taką mam nadzieję) z najlepszą techniką. Lubię pociasnąć, więc potrzebuję też imadeł, żeby mi trzymały stopy także na nierównościach, przy skokach, lądowaniach, tak samo jak na bramkach. Dlatego bez sensu byłoby zostawiać tamte buty i kupować inne, do zabawy, bo mijałoby się to z celem. Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź! Ja "na szczęście" nie lubię ani skakać ani jeździć poza trasą, więc problemy związane z tymi aktywnościami mi odpadają. Póki co chcę mieć dobre buty na stok, które pomogą mi poprawić technikę jazdy i będę miał pewność, że nie są za szerokie i za duże. Chcę jednak móc przejeździć w nich cały dzień i mam nadzieje, że uda się osiągnąć taki efekt. Dlatego też mam jeszcze swoje stare buty i mam zamiar je zabrać na wyjazd.

Jedno jest pewne przy twoich nowych butach; jeśli zdarza Ci się przysiąść na tyłach, to szybko się tego oduczysz ;) Za każdym razem gdy to zrobisz, poczujesz i pożałujesz Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za "krzepiące" odpowiedzi :D Coś czuję, że będę przeklinał ten wybór nie raz, nie dwa.

Bez przesady, jeśli nie hopsasz, ani nie wypuszczasz się poza trasę, to będzie ok. Źle na pewno, że masz różnicę w długości stóp. Też mam dłuższego o ok 3-4mm dużego palca w lewej stopie, względem prawej. Na początku może być ciężej z tą nogą, ale powinieneś się rozjezdzic. Zawsze możesz wydłużyć skorupę, w sensie odbarczyć i zrobić miejsce dla tego palca z przodu. Do tego zmieniasz kąt w bucie, dając klin pod pięty - w sklepie za klin np od sidasa zapłacisz około 50 zł. Ten drugi zabieg podniesie Ci odrobinę piętę, przy okazji ją stabilizując i niwelując luzy, ale przede wszystkim cofnie ją do tyłu, dając więcej przestrzeni. Pogadaj o tym z bootfitterem. Sent from my LG-H870 using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Czyżby miłośnik porządku?

Weź się nie wygłupiaj.

Pozdrowienia

Spoko, nie ma problemu. Sugeruje nie zakladac nowych watkow, a najlepiej w ogole zostawic tylko jeden i tam ladowac hurtem wszystko. 

Sami robicie tutaj gnoj - szkoda, choc przyzwyczailem sie juz, ze z kazdym rokiem forum staje sie coraz mniej wartosciowe, wiec po prostu rzadziej tu bywam.

Pozdrowki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...