Skocz do zawartości

Małe stacje narciarskie


radcom

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was miłośnicy białego szaleństwa. 

Znacie mnie dobrze i wiecie, że zawsze byłem i będę miłośnikiem małych stacji narciarskich, "uroczych stoków na zadupiach", które coraz częściej znikają z pejzażu naszych gór. W tych właśnie miejscach wielu z nas w dawnych czasach zaczynało swoją przygodę z narciarstwem. Często są to wyciągi prowadzone przez pasjonatów, od lat wkładających swoje serce w górkę i wyciąg, który dziś dla wielu jest archaizmem niegodnym uwagi. Jednak w latach osiemdziesiątych nierzadko był topowym miejscem, gdzie wypadało poszusować podczas długiej peerelowskiej zimy. Dziś zapomniane, często omijane, dogorywają, trwając jednak niezmiennie, gotowe przyjąć każdego narciarza. Niestety, widmo drogiego prądu i brak opadów śniegu, raczej nie wróżą kolejnego sezonu. Stąd moja prośba i apel do was. Kochani, dajmy im jeszcze jeden sezon. Sezon, który dla wielu właścicieli takich ośrodków, będzie ostatni. Chodź raz w sezonie 2018/19 odwiedźmy małą stację narciarską. Gwarantuję Wam, że atmosfera jaka tam panuje, zrekompensuje z nawiązką brak kanapy, baru z grzańcem czy kibelka z muzyką... 

 

Pozdrawiam, radcom 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucę Tokoland w Bialym Dunajcu. Bylem kilka razy poza sezonem, na trasie pustki, trafilem tam rezerwując nocleg w pensjonacie na przeciwko. Jest parking, jakaś mała gastronomia, WC, łatwa trasa do nauki, zadaszone miejsce na ognisko i starsza pani z oscypkami i wyrobami z wełny.
Klimatyczne miejsce dobre na wypad z dziećmi.
http://www.tokoland.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wybieramy się tuż zagranicę to polecam kempa land bukoviec. Talerzyk , trasa szeroka z szczyptą adrenaliny, klimatyczna knajpka, i coś dla dzieciaków

A kawalek dalej Mosty u Jablonkowa. 2 szybkie talerzyki Pomy, i 2 trasy- jedna niebieskoczerwona, drugą uczciwie czerwona z czarnym odcieniem..... ;-), szerokie zawsze perfekcyjnie przygotowane. Ceny poniżej istebnej. Super k najpa +hotelik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jest to mój okrągły, dwudziesty sezon narciarski, postanowiłem zrobić kilka wyjazdów wspominkowych. Na razie udało mi się odwiedzić po osiemnastu latach pierwszy ośrodek alpejski, w którym byłem - Kaunertal. Zaplanowany mam jeszcze pierwszy zagraniczny Pradziad no i ten, w którym się uczyłem czyli Spalona koło Bystrzycy Kłodzkiej :) Zdarzało mi się być tam pieszo, na biegówkach, ale na nartach zjazdowych to będzie chyba z 15 lat przerwy :) http://www.spalona.c...narciarskie.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radcom, dawaj znać jak beda ruszać te małe stacje w Sudetach.
Obawiam się że to są ich ostatnie lata, ze względu na postępujące ocieplenie.


Też na Dzikowcu obiecuję się stawić.
Co do Spalonej to chętnie, tam ostatni raz spotkałem Mackiewicza więc sentyment mam. Może Rymarz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ jest to mój okrągły, dwudziesty sezon narciarski, postanowiłem zrobić kilka wyjazdów wspominkowych. Na razie udało mi się odwiedzić po osiemnastu latach pierwszy ośrodek alpejski, w którym byłem - Kaunertal. Zaplanowany mam jeszcze pierwszy zagraniczny Pradziad no i ten, w którym się uczyłem czyli Spalona koło Bystrzycy Kłodzkiej :) Zdarzało mi się być tam pieszo, na biegówkach, ale na nartach zjazdowych to będzie chyba z 15 lat przerwy :) http://www.spalona.c...narciarskie.php

Sięgając pamięcią gdzieś dalej przypomniał mi się wyciąg narciarski na przełęczy Przegibek. Krótki bo krótki, jakieś 300-400 metrów ,ale otoczenie i klimat świetny, tam miały miejsce nasze szkolne wyjazdy narciarskie i szkolne zawody. Dojazd jedynie samochodem terenowym ,lub skuterem ,zazwyczaj jechał tylko sprzęt i plecaki, reszta ekipy pieszo, miejsce dla prawdziwych pasjonatów, ale wspomnienia świetne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!
Ostatni sezon tej stacji poniżej co piszę na pewno nie będzie.
Fakt - jest mała i na zadupiu trochę usytuowana.
Ale ma klimat i bardzo dobre warunki do jazdy zazwyczaj.
Mowa o CZARNYM GRONIU w Rzykach koło Andrychowa.

Tutaj link:
https://www.czarnygr...ty/nasza-oferta

 

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, są plany żeby zamknąć Czarny Groń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was miłośnicy białego szaleństwa. 

Znacie mnie dobrze i wiecie, że zawsze byłem i będę miłośnikiem małych stacji narciarskich, "uroczych stoków na zadupiach", które coraz częściej znikają z pejzażu naszych gór. W tych właśnie miejscach wielu z nas w dawnych czasach zaczynało swoją przygodę z narciarstwem. Często są to wyciągi prowadzone przez pasjonatów, od lat wkładających swoje serce w górkę i wyciąg, który dziś dla wielu jest archaizmem niegodnym uwagi. Jednak w latach osiemdziesiątych nierzadko był topowym miejscem, gdzie wypadało poszusować podczas długiej peerelowskiej zimy. Dziś zapomniane, często omijane, dogorywają, trwając jednak niezmiennie, gotowe przyjąć każdego narciarza. Niestety, widmo drogiego prądu i brak opadów śniegu, raczej nie wróżą kolejnego sezonu. Stąd moja prośba i apel do was. Kochani, dajmy im jeszcze jeden sezon. Sezon, który dla wielu właścicieli takich ośrodków, będzie ostatni. Chodź raz w sezonie 2018/19 odwiedźmy małą stację narciarską. Gwarantuję Wam, że atmosfera jaka tam panuje, zrekompensuje z nawiązką brak kanapy, baru z grzańcem czy kibelka z muzyką... 

 

Pozdrawiam, radcom 

Super, też lubię małe stacje. Poniżej przykłady - na pewno w sezonie odwiedzę te na Dolnym Sląsku:

1. Lądek Zdrój (nie mylić z Londynem) - super stacja, fajne stoki dla początkujących ok 300-400 m (jest kanapa), i jeden ok 700 m. Zawsze super przygotowane, mimo że dużo cieplej niż w pobliskiej Czarnej Górze. Fajny klimat, fajne knajpki, świetne miejsce dla dzieci ale nie tylko. https://web.facebook...7140800688283/ 

 

2. Kamienica - stoki również nie za długie, ale przepiękne widoki, jeden stok schodzi do Bolesławowa (niebieska trasa, kanapa), drugi do Kamienicy (czerwona trasa). Można wjeżdzać na górę i zjezdzac raz tu, raz tam. Kolejek brak. Fajna karczma z małym browarem kraftowym. Można zjechać wprost pod drzwi pensjonatu :) W Bolesławowie to Willa Sandra. W Kamienicy np. Monte Neve - bardzo polecam, fajne miejsce z pyszną kuchnią. Stoki nie zawsze tak fajnie przygotowane jak w Lądku czy Czarnej, ale dają radę. Naprawdę warto. https://web.facebook...m/snkamienica/ 

 

Podhale - Ciche (nie mylić z Małym Cichym), Czerwienne (super!). W Bukowinie oczywiście UFO :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, są plany żeby zamknąć Czarny Groń?


Nie, kolega tylko nie do końca zrozumiał o czym jest ten temat.

Choć też się waham, czy można to zaliczyć do małych i bliskich zapomnienia stacji, to ze względu na zazwyczaj niewielką frekwencję
dorzucę te z krakowskiej "strefy wpływów":
- Koninki
- Myślenice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stok w Strzyżowie 30km od Rzeszowa w stronę Krosna. Jak widać na stronie ośrodek jest na sprzedaż. Apel założyciela  wątku jak najbardziej aktualny w tym wypadku.

 

P.S. Nie jestem związany w jakikolwiek sposób z tym ośrodkiem

 

http://www.oazaski.type.pl/

 

 

ładnie to wygląda ,szkoda takich miejsc blisko miasta. W Katowicach też był kiedyś wyciąg narciarski sopelek,nie wiem czy dalej istnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...