Skocz do zawartości

Mackiewicz i Revol w kłopotach


star

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 191
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Kurcze ale horror. Śledzę na bieżąco. 

Myślę, że gdyby Adamowi się udało to Broad Peak i jago akcja solo poszła by w niepamięć.

 

Też trzymam kciuki, szkoda tylko że śmigłowiec tak późno się pojawił.

Obecnie wydaje się, że Francuzce dadzą radę pomóc.

 

Co do innych historii to i tak obwinianie kogokolwiek za cokolwiek na wysokościach 7-8k jest głupotą.

Kto był zrozumie, że tam nie tylko w płucach ale i w głowie się pierdzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Nie lubię tak robionych filmów. Stwarzają dla ludzi mało obeznanych z górami, że co za problem? Wystarczy kasa, nieco 'kursów' i można atakować najwyższe szczyty. Pogoda jest fajna, słoneczko mocno grzeje w Pakistanie, bo to blisko zwrotnika. Śniegu nie za dużo, ale zmrożony. Na raki prawie idealny. Jak w Tatrach na wiosnę. I piękny dzień. Tylko góry o parę numerów wyższe. Trudniej się znacznie oddycha. I nie ma "topru", gdy są kłopoty. Gwiazdy himalaizmu bawią się dla draki.

 

A ściąganie gościa z góry to nie taka łatwa sprawa. jak się porusza na własnych nogach, to pół biedy. Koledzy zapewnią asekurację. Pomogą nieco w trudniejszych miejscach. Ale to jest osiemdziesiąt kilogramów  w jednej całości. A zejście to strome pola lodowo-śnieżne, oblodzona skała. Są może poręczówki. ale nie koniecznie w każdym miejscu. Znany był dawniej  wypadek jednej z wypraw środowiskowych na Tiricz Mir. Najwyższy szczyt Hindukuszu, położony w Pakistanie. Jeden z uczestników zachorował na chorobę wysokościową na wysokości 7400 m. Koledzy go ciągnęli w dół na płachcie biwakowej. Na to jeszcze mieli siłę. No i miejsce się nadawało do takiego "transportu". Niestety długo to nie trwało, bo człowiek umarł i został na zawsze w tych górach. Wielicki wydelegował najbardziej ostrych gości do ratowania. Chodzą po Himalajach, jakby to były Alpy.

 

Choroba wysokościowa jest bardzo zdradliwa. Znany też był przypadek bułgarskiej wyprawy na Noszak, drugi co do wysokości szczyt Hindukuszu(7504 m). Polska pierwsza powojenna wyprawa w góry wysokie w 1962 r na ten szczyt miała pecha. Ponieważ będąc dziewiczym, nie zdobyła go jako pierwsza. Parę dni przed nimi zdobyli go Japończycy, którzy działali w Dolinie Quazi Deh. Otóż Bułgarzy bardzo szybko szli w górę. I równie szybko zapadali na chorobę wysokościową. Zginęła prawie cała wyprawa. Z początku nie zdawano sobie nawet sprawy, co się z nimi dzieje.

 

Mam nadzieje, że się to dobrze skończy dla obojga(dotarli do kobiety-żona podpowiada). Bo i sprawa znalezienia, jak napisano wyżej jest kluczowa. Jama śnieżna może być zawiana , a On nieprzytomny, lub kompletnie bez sił. Nawet namiot może być zupełnie niewidoczny. Nanga Parbat to ogromna góra, jeśli jeszcze pamiętam, z ogromnym "plateau" na szczycie, mającym zdaje się dwa, może mniej lub więcej kilometra długości. Mackiewicz nie jest tak wysoko, tylko na "ścianie". W książce Doroszewskiego "Człowiek zdobywa Himalaje jest rycina Hermana Buhla, który jako pierwszy zdobył ten szczyt. Maszeruje z trudem z kijkami przez to plateau w zamieci, przez kolejne kulminacje do ostatniej na horyzoncie, która jest najwyższa. Jako ciekawostkę można podać, że jest tu najwyższa kulminacja szczytu nad otaczającym terenem na świecie. Ponieważ odległy o 25 km Indus płynie na wysokości ok. 1000 m. Ciekawe było też położenie dawniej głównej bazy. Na łące z kwiatkami na wysokości 3200 m, co nie ułatwiało zdobycie szczytu. Na tej górze zginął brat Messnera i nigdy jego ciała nie odnaleziono. Przy powrocie ze szczytu(rozdzielili się). Ta sprawa ciążyła na nim cały czas.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za Ludoviciem Giambiasi:

Uratowanie Tomka jest niemożliwe, ekipa wraca jutro do Skardu...

Jeśli to prawda to spoczywaj w pokoju CHŁOPIE.

Decision of the rescue team: Urubko and Bielecki will go down with Elisabeth. Tomorrow morning at around 10 if weather allows all 5 will be transported to Skardu by helicopter organized by Polish Ambassy.

The rescue for Tomasz is unfortunately not possible - because of the weather and altitude it would put the life of rescuers in extreme danger. it's a terrible and painful decision. We are in deep saddeness. All our thoughts go out to Tomek's family and friends. We are crying

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, smutno... Od kilku godzin śledzę tę akcję gdzie tylko mogę.  Panowie zrobili i tak więcej niż ktokolwiek inny by się odważył. Nocne wejście na pionową ścianę na takiej wysokości praktycznie "biegiem"! Ryzykowali życie, co do tego nie ma wątpliwości. Wszelkie dywagacje na temat ewentualnego kontynuowania akcji przez tych samych ludzi, uwzględniając ich prawdopodobnie skrajne wyczerpanie i w obliczu zbliżającej się nawałnicy śnieżnej, to po prostu głupota i kompletny brak wyobraźni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nocne wejście na pionową ścianę na takiej wysokości praktycznie "biegiem"!

 


To podkreślane w mediach tempo wcale nie było jakieś niezwykle szybkie. 1200m - w 8h to średnio 150m/h*.

Jest to szybkość adekwatna do warunków. Noc i trudności techniczne znacznie ich spowolniły.

Gdyby szli za dnia albo droga była łatwiejsza zrobili by to przewyższenie co najmniej 2-3x szybciej.

 

W tempie 150m/h ale po łatwym polu śnieżnym i przy wyższej temp. zazwyczaj na tej wysokości porusza się przeciętny himalajski turysta.

 

Proszę nie traktować tego postu jako jakiś rodzaj krytyki. Ot to takie wyjaśnienie odnośnie możliwości kondycyjnych na tej wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...