Skocz do zawartości

Zerowy - pierwszy serwis nart


sebawroc

Rekomendowane odpowiedzi

zwykle narty zwykle sa naostrzone w Volkl'ach na sugerowany, przez producenta,  kat 

komorkowe Volkle maja nalepke, ze nalezy je naostrzyc wg wlasnych wymagan. Innych marek nie chwytam

 

PS smaruje zawsze przed pierwszym razem - ale nie wygrzewam, nie smaruje 5 razy  po pelni ksiezyca czy wg innych zabobonow

 

Nie do końca, miałem raz komórki Volkl SL 165, sezon chyba 14/15, była to wersja race edition i miała spier....e fabryczne podniesienie, nie było żadnej naklejki, narta z PL dystrybucji. Zamiast mieć ok 0,5 stopnia podniesienia miała chyba z 1st  B) co było totalną porażką w tego typu narcie, nie wiem dlaczego miała miejsca taka sytuacja. Dopiero planowanie, struktura i nowe kąty doprowadziły deske do jazdy...

 

Ps. 99% nart ma jakieś tam kąty nadane fabrycznie ale co z tego...Maszynowe ostrzenie fabryczne ma jedną wadę w postaci nie ostrzenia 100% długości krawedzi która ma kontakt ze śniegiem. Tyczy się to zarówno strony ślizgu jak i krawędzi bocznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Blad. Krawedz fabrycznie od strony slizgu jest podniesiona fabrycznie na calej dlugosci. W innym wypadku podczas wycinania struktury krawedz zostanie poszarpana przez kamien.

Sam jesteś Błąd, co za bzdura, najpierw struktura a później kąty a że nie na całej długości to się mogę założyć bo nie jedna nową parę serwisuje...
Jeśli myślisz że najpierw robi się kąty a później nadaje strukture to powodzenia mistrzu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca, miałem raz komórki Volkl SL 165, sezon chyba 14/15, była to wersja race edition i miała spier....e fabryczne podniesienie, nie było żadnej naklejki, narta z PL dystrybucji. Zamiast mieć ok 0,5 stopnia podniesienia miała chyba z 1st  B) co było totalną porażką w tego typu narcie, nie wiem dlaczego miała miejsca taka sytuacja. Dopiero planowanie, struktura i nowe kąty doprowadziły deske do jazdy...

 

Ps. 99% nart ma jakieś tam kąty nadane fabrycznie ale co z tego...Maszynowe ostrzenie fabryczne ma jedną wadę w postaci nie ostrzenia 100% długości krawedzi która ma kontakt ze śniegiem. Tyczy się to zarówno strony ślizgu jak i krawędzi bocznej.

ja mowie o WC - nie mialem osobiscie s---go.

Z tym maszynowym ostrzeniem masz jak najwieksza racje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sam pytasz a potem pouczasz, to trochę dziwne skoro tak dobrze wiesz...

Chciałbym tylko zauważyć że po nałożeniu struktury owszem zostają nacięcia lecz dalsza obróbka narta w postaci ostrzenia nart od strony slizgu tj podniesienie krawędzi, eliminuje ów nacięcia...

Serwisuje narty tj planowanie i struktura w jednym z wrocławskich serwisów który posiada bardzo świeże maszyny Reichmann i za każdym razem po odbiorze zostają naciecia na krawędzi od kamienia które usuwam przy okazji podnoszenia krawędzi

To że niektóre narty maja struktury nie pełne nie znaczy że kolejność podana przez Ciebie jest wlasciwa

PS. Spotkałeś się z Volkl który był surowy tzn nie miał kątów i struktury, typowy RD tzn wersja worldcup edition przy której jest wszystko do zrobienia tzn planowanie, struktura a następnie kąty

PS2. Heady FIS maja fabryczna strukturę oraz podniesienie o wartość 0.5st
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master niestety chyba jeszcze nie widziałeś co potrafi zrobić kamień od struktury z krawędzią... "Zwykle" ostrzenie od spodu nie usunie tych nacięć, może je co najwyżej pogłaskać . Osobiście raz widziałem efekty naniesienia struktury na krawędź i doskonale pamiętam ile czasu i siły kosztowało ich usunięcie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master niestety chyba jeszcze nie widziałeś co potrafi zrobić kamień od struktury z krawędzią... "Zwykle" ostrzenie od spodu nie usunie tych nacięć, może je co najwyżej pogłaskać . Osobiście raz widziałem efekty naniesienia struktury na krawędź i doskonale pamiętam ile czasu i siły kosztowało ich usunięcie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master niestety chyba jeszcze nie widziałeś co potrafi zrobić kamień od struktury z krawędzią... "Zwykle" ostrzenie od spodu nie usunie tych nacięć, może je co najwyżej pogłaskać . Osobiście raz widziałem efekty naniesienia struktury na krawędź i doskonale pamiętam ile czasu i siły kosztowało ich usunięcie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master niestety chyba jeszcze nie widziałeś co potrafi zrobić kamień od struktury z krawędzią... "Zwykle" ostrzenie od spodu nie usunie tych nacięć, może je co najwyżej pogłaskać . Osobiście raz widziałem efekty naniesienia struktury na krawędź i doskonale pamiętam ile czasu i siły kosztowało ich usunięcie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Master niestety chyba jeszcze nie widziałeś co potrafi zrobić kamień od struktury z krawędzią... "Zwykle" ostrzenie od spodu nie usunie tych nacięć, może je co najwyżej pogłaskać . Osobiście raz widziałem efekty naniesienia struktury na krawędź i doskonale pamiętam ile czasu i siły kosztowało ich usunięcie. Pozdrawiam


No tak tak, nie widziałem.. :) Takie narty ze strukturą na krawędziach odbieram od Koeniga, nie mam problemu z jej usunięciem prawidłem do podnoszenia (oczywiście pilnik + diamenty)

Najpierw planują a póżniej nakładają strukture, siłą rzeczy znajdzie sie ona na krawedziach bo szerokość kamienia nacinjącego jest wieksza od szerokosci nart. Są kamienie które są węższe i nadają strukture tylko na środku narty ale to rzadkosc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

jak to jest, że nowe narty są wklęsłe/wypukłe a wszystkie jakimś cudem mają strukturę na całej długości? Z tego co się orientuje to kamień wycinający strukturę nie ma opcji adaptacji kształtu do powierzchni ślizgu.

 

I pytanie numer dwa, jeśli narta jest powiedzmy wklęsła, a nadal ma strukturę, to dlaczego na krawędzi nie ma takowej struktury? Narta w wklęsłym miejscu opierałaby się na kamieniu na krawędziach. Nie mówię już o kosztach dla fabryki która musiałaby co parę nart wyrównywać wyżłobienia w kamieniu do zrobioną w takową krawędzią.

 

Ot takie moje przemyślenia, czysto techniczne.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

P.S. Jest to mój pierwszy post na tym forum, tak więc witam Państwa :-)

Miłego oglądania i słuchania.

Do ok. 10-tej minuty masz rozwiane wszystkie Twoje wątpliwości.

 

Ze swojej strony dodam, że poprzednie moje narty (komórka Salomon SL ) były lekko wypukłe i wklęsłe na jednej.

Obecnie kupione komórki Elan SL są idealne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za zdublowane posty... Taki urok korzystania z komórki która straciła na chwile połączenie ze światem. Już zgłoszone do admina.

Jak jesteśmy już przy temacie serwisu, a w szczególności Koeniga, to powiedz Arnoldowi, Bartkowi lub Tomkowi o tym, że po serwisie masz strukturę na krawędziach. Następnym razem już jej nie będzie... :)

Nie będziesz musiał szaleć z prawidłami i pilnikami.

A co do fabrycznego podniesienia krawędzi to już parę lat temu pisałem o tym co w fabryce robi Volkl z krawędziami, żeby każdemu zapalił się banan na twarzy podczas pierwszej przejażdżki na nowych nartach :)

No chyba, że ktoś zrobi "przegląd zerowy" i zniszczy dzieło made in germany :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam za zdublowane posty... Taki urok korzystania z komórki która straciła na chwile połączenie ze światem. Już zgłoszone do admina.

Jak jesteśmy już przy temacie serwisu, a w szczególności Koeniga, to powiedz Arnoldowi, Bartkowi lub Tomkowi o tym, że po serwisie masz strukturę na krawędziach. Następnym razem już jej nie będzie... :)

Nie będziesz musiał szaleć z prawidłami i pilnikami.

A co do fabrycznego podniesienia krawędzi to już parę lat temu pisałem o tym co w fabryce robi Volkl z krawędziami, żeby każdemu zapalił się banan na twarzy podczas pierwszej przejażdżki na nowych nartach :)

No chyba, że ktoś zrobi "przegląd zerowy" i zniszczy dzieło made in germany :D

 

 

Nie musze mu nic mówić, są naciecia które eliminuje poprzez ostrzenie narty - proste. Po planowaniu i strukturze i tak ostrzy się krawedz od strony ślizgu przeciez. Ja im oddaje sprzet tylko do nałozenia struktury, ostrzenie wykonuje samodzielnie.

Nie wiem co Volkl robi, średnio  mnie to obchodzi bo cudów nie ma jesli chodzi o podniesienie, ale z tą SL spiepszył robote, u Koeniga byli w szoku że tak bardzo została podniesiona krawedz (wcześniej byli wrecz przekonani że tam jest 0,5 i nie ma sensu tykać ale moje i pózniej ich pomiary wykazały zupełnie co innego) i to miało być takie WOW ??? To ja dziekuje za taki "tjuning"  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

 

jak to jest, że nowe narty są wklęsłe/wypukłe a wszystkie jakimś cudem mają strukturę na całej długości? Z tego co się orientuje to kamień wycinający strukturę nie ma opcji adaptacji kształtu do powierzchni ślizgu.

 

I pytanie numer dwa, jeśli narta jest powiedzmy wklęsła, a nadal ma strukturę, to dlaczego na krawędzi nie ma takowej struktury? Narta w wklęsłym miejscu opierałaby się na kamieniu na krawędziach. Nie mówię już o kosztach dla fabryki która musiałaby co parę nart wyrównywać wyżłobienia w kamieniu do zrobioną w takową krawędzią.

 

Ot takie moje przemyślenia, czysto techniczne.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

P.S. Jest to mój pierwszy post na tym forum, tak więc witam Państwa :-)

Wklęsłe ślizgi trafiły mi się trzy razy, zawsze były to narty o b.zaawansowanej konstrukcji z drewnianym rdzeniem, być może ma to związek z "pracą" rdzenia już po etapie produkcji i tuningu, ale to tylko moje domysły. Narty z rdzeniami syntetycznymi lub combi zawsze były OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklęsłe ślizgi trafiły mi się trzy razy, zawsze były to narty o b.zaawansowanej konstrukcji z drewnianym rdzeniem, być może ma to związek z "pracą" rdzenia już po etapie produkcji i tuningu, ale to tylko moje domysły. Narty z rdzeniami syntetycznymi lub combi zawsze były OK.


Bardzo prosty przykład: narty Atomica i Salomona (FIS) jak wiadomo to takie same narty. Na ten Sezon mam 4 pary z grupy FIS, wszystkie mają delikatnie wklesle dzioby i pietki na danym, krótkim odcinku dziobow i piętek. Kiedyś miałem Salomona SL FIS 14/15 i identyczna sytuacja :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda staram się nie udzielać na tym forum odnośnie serwisowania, ale chciałbym się odnieść conieco do podnoszenia krawędzi i struktury.

 

Od nieco ponad roku pracuję na maszynie Wintersteiger Mercury M sd, obecnie ścisła czołówka jeśli chodzi o tego typu automaty. W związku z tym, że nasz serwis jest w sąsiedztwie wielu klubów narciarskich, zdążyłem przez ten czas zrobić mnóstwo racingowych struktur więc z czasem nabrałem doświadczenia.

 

Robiąc strukturę na całą szerokość nart, musimy podnieść krawędź po to, aby struktura na nią nie nachodziła. Dzięki temu krawędź jest gładka i lepiej trzyma. To jest mniej więcej tak jak przy ostrzeniu nart pilnikiem. Czasami zdarzy nam się, że zrobimy zęby pilnikiem na krawędzi które trzeba wyrównać pilnikami. Bez podniesienia krawędzi to jest tak jakbyśmy mieli te zęby na całej długości.

 

3d3e6b4530b9f28cmed.jpg

 

I tak jak ktoś wcześniej napisał, gdybym robił za każdym razem struktury bez podniesienia krawędzi, może to doprowadzić nawet do pojawienia się małego wgłębienia w kamieniu (ale to już taka ekstremalna sytuacja). Po tym struktury nie są takie jakie być powinny i trzeba kamyczek wyrównać.

 

Trochę inaczej ma się sprawa ze strukturami na szerokość talii. Posłużę się przykładem racingu.

Po splanowaniu ślizgu na kamieniu (gdzie również co parę przejść po kamieniu należy przejechać krawędź od dołu, aby nie wchodziła na kamień, bierzemy też pod uwagę czy ślizg jest wklęsły czy wypukły), następnie zakładamy bazę pod strukturę końcową. Jest to bardzo drobna struktura liniowa, która nadaje świetną gładź na ślizgu. W związku z tym, że ta struktura jest bardzo drobna można krawędź dolną  zrobić o wiele bardziej agresywnie, np. 0,2 stopnia. Mimo wszystko i tak musi zostać nieznacznie podniesiona. Stąd też parę "komórek" ma strukturę na szerokość talii gdzie krawędź dolna jest bardzo agresywna przez co dają w wielu wypadkach naklejkę "zrób se sam" ;-) 

 

 

572db85d1de57ce9med.jpg

 

 

 

Potem już dochodzi do wycięcia struktury. Podaje szerokość ślizgu w talii i jazda. Mogę na życzenie modyfikować wiele parametrów struktury (długość pojedynczego rowka, odstępy miedzy nimi, ich szerokość, głębokość, wysokość  itd itd...) ale to już raczej delikatna fanaberia ;-)

Jedno przejście i wychodzi nam coś takiego:

 

4a19d25c6253f65dmed.jpg

 

Do takiej struktury nie potrzeba absolutnie wąskiego kamienia, tę strukturę wykonaliśmy na szerokim kamieniu.

 

To jest tak w baaardzo wielkim skrócie. Jeśli ktoś woli serwisować narty w inny sposób - szanuje to. Tak nas nauczono, takie doświadczenie zebraliśmy, tak robimy.

 

 

A tak wracając do tematu nowych nart, to warto je chociaż przesmarować. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo, kup odpowiednie prawidło (ja stosuję z kątem stałym) i "Zrób to sam". Unikałem tematu jak ognia, ale po nienajlepszych doświadczeniach z solidnością serwisantów zdecydowałem się na kupno podstawowych narzędzi (imadło, kątownik, prawidło, pazur, pilnik, kamień, diamenty i żelazko po babci). Naprawdę nie żałuję! Serwis ręczny swoich nart to żadne cuda. Zdecydowanie do ogarnięcia. Oczywiście jest z tym trochę zabawy, ale jakże relaksującej! A ponieważ wyjeżdżam często na około 10 dni na śniegu, to sprzęt do serwisu zabieram i wyobraź sobie jaką mam wygodę (o oszczędności dyskretnie nie wspomnę). Polecam.     

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, czy do narciarstwa rekreacyjnego struktura na ślizgach rzeczywiście jest niezbędna? Czy robi aż taką różnicę? W tamtym sezonie kupiłem nową parę nart. Naostrzone. Dolna krawędź podniesiona - 0.5; boczna 89, z założoną strukturą. Niestety w trakcie procesu dostosowywania się do nowych nart, nie umiałem docenić "mania" struktury, więc nadal nie znam różnicy pomiędzy nartami ze strukturą i bez. :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalety struktury są niezaprzeczalne.

Nie ma o czym  dyskutować.

Dla mnie cała walka to zmniejszenie kąta podniesienia.

Chciałbym mieć narty zrobione na 87/0,25.

0,5 to za dużo i narty są mało agresywne.

 

Poprzednie miałem zrobione na 87/0 i trzymanie takiej narty jest kosmiczne.

Zupełnie nieporównywalne z nartą z podniesieniem 0,5

Jednak tak agresywna narta (87/0) może być w awaryjnej sytuacji niebezpieczna dla kolan.

Cały czas mam na myśli nartę SL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...