Skocz do zawartości

Podstawy techniki sportowej


Marek O

Rekomendowane odpowiedzi

"..........................Droga nauczania w tej sytuacji prawidłowego przenoszenia "środka ciężkości" nie jest łatwa a prawie niewykonalna, kiedy uczeń zdążył już nabyć złe nawyki ruchowe."

Tekst pochodzi z artykułu "Optymalizacja prowadzenia środka ciężkości narciarza w sportowym narciarstwie alpejskim" zamieszczonym w  informatorze przed sezonowym 17/18. Autorem jest Piotr Ogarzyński - trener instruktor PZN (nie znam).

Kto pisze takie "mądre teksty" ?

To jest stek bzdur. Każdego, kto zaczyna świadomie jeździć można nauczyć poprawnych nawyków. Może dlatego polskie narciarstwo alpejskie jest tam gdzie jest...

Jak to powiedział Kimi Rainkonen..."leave me alone, I know what I am doing"...

Pozdr

M.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
  • Odpowiedzi 328
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...

Marku.

Poza błękitnym niebem tu nie ma nic do komentowania :)

Jazda i trasa rzeczywiście taka se !!! :)

I o to chodzi - bez napinki to jak jeździmy i jak o tym mówimy powinno tak se płynąć!

Potwierdzę ino swoje małe co nie co dwie nogi niezależnie wtedy kiedy chcemy, wtedy kiedy możemy i wtedy kiedy musimy a cała reszta to gdybanko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dla znających angielski wrzucam fajny artykuł dotykający kwestii szkolenia i procesu eliminowania złych nawyków.

http://www.effective...ng_great_skiers

 

Wiem, że przez niektórych ta strona jest znienawidzona ze względu na częste nawiązania do PMTS, ale w tym przypadku to nie ma znaczenia. Powyższy artykuł w fajny sposób obrazuje jaką drogę trzeba przejść by się rozwinąć.

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym czytał o sobie tylko na sporo niższym poziomie i bez "regularnego" trenera.

Miałem zerowe pojęcie o tym jak powinien wyglądać "sportowy" skręt i co dzieje się wtedy z ciałem i nartami.

Było to także przed pierwszymi treningami na tyczkach.

 

Skończyłem ten sezon (pierwsze tyczki, pierwsze zawody) z całkiem niezłymi wynikami (w każdym razie było lepiej niż zakładałem), ale wiedziałem że coś nie gra. Zacząłem się w to wgryzać i zmieniać technikę. Efekt był taki, że w następnym sezonie jeździłem znacznie gorzej (a przynajmniej miałem gorsze wyniki na tyczkach) i często nie umiałem nawet pojechać krótkim ciętym...

Dopiero w kolejnym sezonie załapałem o co w tym wszystkim chodzi, a wyniki diametralnie się poprawiły- filmik z początku sezonu w stopce.

 

Zapewne żeby jeździć na faktycznie świetnym poziomie musiałbym jeszcze raz to przejść, ale chyba już jestem zbyt blisko satysfakcjonującego mnie poziomu aby przez to robić.... teraz sprawdzę metodę małych kroczków  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym czytał o sobie tylko na sporo niższym poziomie i bez "regularnego" trenera.
Miałem zerowe pojęcie o tym jak powinien wyglądać "sportowy" skręt i co dzieje się wtedy z ciałem i nartami.

Siema,
jazda z drugiego filmu bardzo mi się podoba! Z ciekawości na jakich nartach tam śmigasz? Cieszę, się że powyższa publikacja to nie pusty tekst a coś co ma odzwierciedlenie w narciarstwie zwykłych śmiertelników, nietrenujących zawodowo. Podoba mi się akapit dotyczący budowania nowych powiązań nerwowych (neural pathways). To jest kluczowy element, mający wpływ na proces przełamywania złych nawyków. 
Pozdr!
 
 
Edit. Hehe z ciekawości wszedłem na Twój profil na YT i trafiłem na poniższy film:


Co za teorie z tym obciążaniem 50/50..."Narty profilowane trzeba odciążyć z jednakową siła, żeby je wygiąć w łuk w skręcie :)"  Dobre! :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema,
Co za teorie z tym obciążaniem 50/50..."Narty profilowane trzeba odciążyć z jednakową siła, żeby je wygiąć w łuk w skręcie :)"  Dobre! :D

 

...w cytowanym przez ciebie zdaniu jest napisane: "odciążyć", nie "obciążyć". W ogóle straszne zamieszanie panuje w całej literaturze teoretycznej dotyczącej jazdy na nartach. Nazewnictwo, swobodnie i wymiennie stosowane terminy, wykresy z których niewiele można zrozumieć itp... No i filmiki ilustrujące, zawsze w idealnych porannych warunkach na pustych stokach. To naprawdę jest przeznaczone dla człowieka, który dopiero uczy się jazdy na nartach? Myślę, że jeśli komuś bardzo zależy na poprawie swojej techniki, to jednak - wyłącznie b. dobry instruktor.

                                                                                     Pozdr.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla znających angielski wrzucam fajny artykuł dotykający kwestii szkolenia i procesu eliminowania złych nawyków.

http://www.effective...ng_great_skiers

 

Wiem, że przez niektórych ta strona jest znienawidzona ze względu na częste nawiązania do PMTS, ale w tym przypadku to nie ma znaczenia. Powyższy artykuł w fajny sposób obrazuje jaką drogę trzeba przejść by się rozwinąć.

 

Pozdr

Widzę,  drążysz dalej, to dobrze, skręt bazowy poniżej.

Załączone miniatury

  • hir.PNG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, masz rację. Polski trening, to setki nieświadomie wyjeżdżonych kilometrów. Sam jestem tego przykładem. Martwica septyczna kości piszczelowych. Trenera jedyne święte słowa to jeździj aż sam dojdziesz do perfekcji.

U mnie pierwsza rzecz to rozpięcie butów i stanięcie w równowadze na stopach na każdej górce. Jeżeli jeździsz na zewnętrznej nodze, to kolejny krok tak samo długi i obszerny jazda na wewnętrznej nodze. Dobry atakujący piłkarz tak samo strzela prawą jak i lewą nogą, tak samo narciarz tak samo jeździ wewnętrzną i zewnętrzną nogą. Co do nauki wewnętrznej nogi jest sporo wypraktykowanych ćwiczeń. Oprócz pochylenia kolana, czucie w stopie paluszka wewnętrznej części podbicia i pięty, ustawianie stopy a tym samym narty... ups to są już sekrety, ale chętny jestem do ich zdradzania bo mam świadomość ich skuteczności. Jak widać po zdjęciach lata praktyki a każdy rok coś nowego przynosi...

Pozdr MO

tzn za Osgood-Schlatter (bo to jest wlasnie  chyba ta "martwica) - obwiniasz polski system treningowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w cytowanym przez ciebie zdaniu jest napisane: "odciążyć", nie "obciążyć". W ogóle straszne zamieszanie panuje w całej literaturze teoretycznej dotyczącej jazdy na nartach. Nazewnictwo, swobodnie i wymiennie stosowane terminy, wykresy z których niewiele można zrozumieć itp... No i filmiki ilustrujące, zawsze w idealnych porannych warunkach na pustych stokach. To naprawdę jest przeznaczone dla człowieka, który dopiero uczy się jazdy na nartach? Myślę, że jeśli komuś bardzo zależy na poprawie swojej techniki, to jednak - wyłącznie b. dobry instruktor.
                                                                                     Pozdr.


Gościu miał na myśli dociążenie albo w ogóle nie wie o czym pisze. Jestem tego pewien bo wynika to z kontekstu dyskusji (zobacz na YT) oraz tego fragmentu jego wypowiedzi "...żeby je wygiąć w łuk w skręcie"...No chyba że można wygiąć odciążone narty to szacun i też tak chce.
Nazewnictwo, zwroty i zasady są zawsze takie same. Przynajmniej ja nie spotkałem się z drastycznymi różnicami.

@wort Nie wiem co wspólnego ma Twój komentarz z wrzuconym przeze mnie artykułem. Tam nie ma nic o wysuwaniu :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka
 
Witam w nowym sezonie i od razu wrzucam filmik z 2003 roku, lata temu ale pokazuje moje kierunki myślenia na początku tworzonia się carvingu.
 

 
Pozdr MO


Witaj,
Zapytam wprost po męsku. To naprawdę były Twoje kierunki myślenia czy kimś się inspirowałeś? Pytam bo obecnie kompensacja jest wszędobylska w sporcie. Nie wnikam w historię narciarstwa a za chwilę może się okazać, że to już kiedyś było pod inną nazwą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,
Zapytam wprost po męsku. To naprawdę były Twoje kierunki myślenia czy kimś się inspirowałeś? Pytam bo obecnie kompensacja jest wszędobylska w sporcie. Nie wnikam w historię narciarstwa a za chwilę może się okazać, że to już kiedyś było pod inną nazwą.

Odnośnie kierunków myślenia, to tak. Jazda jest moja i powstała na bazie moich doznań i przemyśleń. Inspiracja w Kuchlerze, japońskim w tym czasie sposobie jeżdzenia i oczywiście Grześkowi, który niesamowicie to wszystko ogarniał. Dzięki wspólnej pracy, doświadczeń i przemyśleń powstała między innymi książka w której kompensacja została opisana. i pokazana. Co na to chistoria...? Nie wiem. Nie śledze wydarzeń kto wtedy jeszcze  o tym pisał.

 

http://szkolacarving...ing_ksiazka.pdf

 

Zapraszam do lektury MO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wort Nie wiem co wspólnego ma Twój komentarz z wrzuconym przeze mnie artykułem. Tam nie ma nic o wysuwaniu :P

 Z artykułu nic nie wynika, dobrze jest opisana jedynie sfera mentalna oduczania zawodnika złych nawyków, demonstrowanie tego na slalomkach jest dość kuriozalne, pewno chodzi o to, żeby nie pokazać zbyt wiele, ma być o podstawach więc o tym piszę.

 

O wysuwaniu nie ma bo nie o to chodzi, ważne że zewnętrzna jest cofnięta, dlaczego tak jest jak myślisz ? 

Załączone miniatury

  • schi.PNG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz akceptujętemat jest o jeżdzie sportowej przecież. Faktycznie doskonały wyluzowany i objeżdżony narciarz w jeździe wolnej może sobie pozwolić na różne fanaberie.

Przecież slalom to jedna wielka fanaberia. Ułożona przez kogoś wymyślanka, którą trzeba jak najszybciej przejechać. Nie ma w niej miejsca na schematy. Każdy skręt jest inny, na innym nachyleniu, śniegu, promieniu. To tutaj trzeba z fantazją, płynnie, miękko i z farmazonem przejechać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek tak na marginesie. Twoje stare filmy o oddechu i laniu wody-mój przełom w nauczaniu dorosłych. Niby sprawa oczywista a jednak.

Stare ale jare. W moim odczuciu trzymają poziom szczególnie te z onetu, ale fakt stare. Przydało by się skręcić coś nowego...a z pewnością uporządkować filmotekę. Na razie czekamy na Jurka i Śpiocha...:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marku poproszę o podlinkowanie tych z onetu. Osobiście kojarzę jedynie te z YT. Tam jednak było tylko o pompowaniu i spuszczaniu powietrza, lania wody nie pamiętam Z twoich Youtubowych filmów wyniosłem bardzo wiele. Jeśli są gdzieś jakieś jeszcze, podlinkujcie proszę.

Oto link:

 

https://podroze.onet...marek-ogorzalek

 

Miłej zabawy ja lece na ogród bo mnie jabłka i śliwki zarzuciły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...