Skocz do zawartości

taka sytuacja...


sese

Rekomendowane odpowiedzi

Po dłuuuugiej drodze z adriatyckiego wybrzeża, o 19:40  udało nam się dotrzeć do Kaprun

Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru...

Wniosek jeden: w lecie Kaprun zamienia się w światową stolicę japońskich wojowników.

Podczas ponad godzinnego spaceru spotkaliśmy może dziesięć osób nam podobnych, ale za to natknęliśmy się na kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset, kobiet ninja przyodzianych w pełny strój maskujący. Widać tylko oczy, a czasami nawet ich nie widać...

Do tego menu w każdej knajpie wygląda mniej więcej tak:

 

kaprun.JPG

 

Mężowie kobiet ninja rozbijają się natomiast wypasionymi brykami po okolicy zwalniając przy każdej białej twarzy i dokładnie ją lustrując (idąc chodnikiem poczułem się trochę dziwnie), albo okupują ogródki piwne (po zmroku pewnie Allah nie widzi...)

 

Aż boje się pomyśleć co zobaczę jutro w gondoli na Kitzka a potem w Alpincentrum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 317
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Taak... Dwa lata temu na lodowiec zaglądali pojedynczo: jakiś facet, kilka żon... Wjeżdżali gondolką,rozglądali się i znikali. Zeszłej zimy w Alpincentrum zasiadały już wypasione ekipy. W sumie nie wiem co szokowało mnie bardziej czy ich obecność w takim (zimnym) miejscu czy zgodna koegzystencja, beztroskie pławienie się w termach tłumu Ukraińców i Rosjan w czasie aneksji Krymu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczony zastaną sytuacją poszperałem trochę w necie.

Od 2005 roku region Zell am See-Kaprun jest latem tłumnie odwiedzany przez Muzułmanów.

W 2015 roku było ich 70.000 w skali roku, w 2016 już ponad 100.000. Przyjeżdżają wyłącznie przedstawiciele "bogatej" części muzułmańskiego świata.

Tubylcy są raczej zadowoleni, bo turyści znad Zatoki Perskiej zostawiają średnio ponad 250 Euro/osobę/dzień.

Ponoć są drobne problemy z dewastacją hoteli, naruszaniem przepisów ruchu drogowego czy wrogim nastawieniem do wyzywająco i skąpo ubranych turystek innych nacji.

Jutro zdam relację jak jest naprawdę.

Jakby ktoś chciał poczytać w tym temacie:

https://www.theguard...pot-in-pictures

http://edgardaily.co...g-hotspot-28001

https://timdracup.wo...in-zell-am-see/

http://www.telegraph...-the-floor.html

 

PS.

Co do stosunków pomiędzy Ukraińcami a Rosjanami, to nie dalej jak miesiąc temu rozmawiałem o tej kwestii z Ukraińcem, który pochodzi z Krymu, a  od pół roku pracuje w Krakowie. W obecnie trwającej wojnie zginęli członkowie jego rodziny, ale mimo to nie widzi on wroga w każdym Rosjaninie, ani w Rosji. Dla niego wrogiem jest przede wszystkim Putin, ewentualnie konkretny dowódca/żołnierz  rosyjski, natomiast przeciętny Rosjanin nadal jest jego przyjacielem. Zresztą na jednej imprezie wspomniany przeze mnie Ukrainiec bawił się wspólnie z Rosjaninem pracującym w tej samej firmie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tubylcy są raczej zadowoleni, bo turyści znad Zatoki Perskiej zostawiają średnio ponad 250 Euro/osobę/dzień.
Ponoć są drobne problemy z dewastacją hoteli, naruszaniem przepisów ruchu drogowego czy wrogim nastawieniem do wyzywająco i skąpo ubranych turystek innych nacji.

Swego czasu głośna była sprawa w/w gości w 5-cio gwiazdkowym hotelu w Krakowie , którzy wynajmowali całe piętro i z powodu zbyt "niskiej" temperatury w pokojach postanowili rozpalić na środku jednego z pokoi ognisko z zabytkowych mebli.
Oczywiście za szkody zapłacili :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentowanie faktów, to raczej nie jest fobia...

Cześć

Oczywiście, że nie ale nazywanie muzułmanek żartobliwie "ninja" czy przytaczanie opowieści hotelowych będących wizerunkiem pierwszej lepszej rockowej kapeli jako charakterystyczne zachowanie już trochę tak. Wszędzie są chamy i zwykli normalni ludzie.

Pozdrowienia swerdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dłuuuugiej drodze z adriatyckiego wybrzeża, o 19:40  udało nam się dotrzeć do Kaprun
Właśnie wróciliśmy z wieczornego spaceru...
Wniosek jeden: w lecie Kaprun zamienia się w światową stolicę japońskich wojowników.
Podczas ponad godzinnego spaceru spotkaliśmy może dziesięć osób nam podobnych, ale za to natknęliśmy się na kilkadziesiąt, o ile nie kilkaset, kobiet ninja przyodzianych w pełny strój maskujący. Widać tylko oczy, a czasami nawet ich nie widać...
Do tego menu w każdej knajpie wygląda mniej więcej tak:
 
attachicon.gifkaprun.JPG
 
Mężowie kobiet ninja rozbijają się natomiast wypasionymi brykami po okolicy zwalniając przy każdej białej twarzy i dokładnie ją lustrując (idąc chodnikiem poczułem się trochę dziwnie), albo okupują ogródki piwne (po zmroku pewnie Allah nie widzi...)
 
Aż boje się pomyśleć co zobaczę jutro w gondoli na Kitzka a potem w Alpincentrum...

Zawsze możesz pojechac do "polskiej strefy" w Grecji i bawić się w gronie brzuchatych Katolików.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja pozwolę sobie napisać dwa słowa komentarza.

 

W zeszłym roku byłem tam wraz z rodziną w drodze do Włoch (koniec czerwca). Ja jeździłem z synem na nartach, żona siedziała z córką i nas oglądała. Córka miała różowy kask narciarski, który spodobał się bardzo małej dziewczynce pochodzenia muzułmańskiego. Córka pozwoliła go jej przymierzyć, po chwili dziewczynki bawiły się już razem, nie przeszkadzała im bariera językowa. Mama tej dziewczynki rozmawiała z moją żoną, czy trudno nauczyć się jeździć na nartach, gdzie się uczyć i jak, czy to trudne, ile lekcji trzeba itp. Małżonka poleciła przyjazd raczej zimą i skorzystanie z lekcji u instruktora. Na koniec zjechaliśmy razem na dół i dzieci jeździły razem na sankach.

 

Odnośnie samego lodowca latem, to moje doświadczenia z nim są raczej negatywne, śnieg to rodzaj takiej trochę ciapy, trochę budyniu. W drodze powrotnej byłem wówczas na Molltalerze i tam śnieg był przygotowany perfekcyjnie. 

 

Za to widok na lodowiec z jeziora poniżej bajkowy.

 

DSC_9372.jpg

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się nie mylę, ale to jest dział hyde park więc może pozwolisz nam maluczkim komentować otaczającą rzeczywistość i nawet pojedyńcze przypadki ( choć takimi nie są) i proszę nie karć nas za to ....dziękuję

Cześć

Komentując Wasze komentarze również komentuję rzeczywistość - czyż nie? Staram się dostosować poziom moich komentarzy do Waszych a więc robić to w sposób kulturalny i grzeczny i nikomu niczego nie bronię. Po prostu rozmawiamy.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem nikogo obrazić pisząc o "kobietach ninja". Nie jestem też uprzedzony do Muzułmanów, ale może ktoś znający Ich kulturę mi wytłumaczy dlaczego wczoraj dwukrotnie podjechały pod nas dwa samochody wypełnione Muzułmanami,którzy zlustrowali nas od stóp do głów, po czym odjechali. Ja jakoś nie zatrzymuje się przy każdym Murzynie idacym po chodniku. Teraz siedzimy w Alpincentrum. Wszystko stoi z powodu burzy deszczowo -śnieżnych, które przechodzą nad nami co 15 minut. Żal mi niektórych Muzułmanek - jest +2,8 stopnia a część z Nich jest w japonkach...
DSC_0835.JPG
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałem nikogo obrazić pisząc o "kobietach ninja". Nie jestem też uprzedzony do Muzułmanów, ale może ktoś znający Ich kulturę mi wytłumaczy dlaczego wczoraj dwukrotnie podjechały pod nas dwa samochody wypełnione Muzułmanami,którzy zlustrowali nas od stóp do głów, po czym odjechali. Ja jakoś nie zatrzymuje się przy każdym Murzynie idacym po chodniku. Teraz siedzimy w Alpincentrum. Wszystko stoi z powodu burzy deszczowo -śnieżnych, które przechodzą nad nami co 15 minut. Żal mi niektórych Muzułmanek - jest +2,8 stopnia a część z Nich jest w japonkach...
attachicon.gifDSC_0835.JPG

Cześć

Trzeba było zapytać po prostu. Może czegoś/kogoś szukali?

Burze deszczowo-śnieżne - już mi się podoba.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Czyżbyście ulegali jakiejś sztucznej fobii i tracili realizm spojrzenia?
Pozdr

Mitek rozumiem,ze regularnie bywasz w muzulmanskich dzielnicach i posiadasz liczne grono muzulmanskich przyjaciol,ktorym tlumaczysz swoj poglad na koncept religii a oni ci przyklaskuja.
P.S.Zeby nie bylo,wyznawcow radykalnego islamu stawiam na rowni z tlumem miesiecznicowym dla mnie kazda narzucona religia to wylacznie narzedzie manipulacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ja to widzę nieco inaczej. Religia (jako zjawisko) ma służyć ludziom. Ma im pomóc interpretować i rozumieć świat, czyli mówiąc w olbrzymim skrócie - ma ludziom pomagać żyć.

     Natomiast każdy extreme, każdy radykalizm (zwłaszcza skrajny) jest zaprzeczeniem tej idei. Coś co ma służyć, rujnuje. Nie po raz pierwszy ludzie używają religii jako siły destrukcyjnej. I nie ma absolutnie żadnego znaczenia jakiej religii to dotyczy, bo dotyczy tak samo i w równej mierze każdej.

                                                               salem alejkum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Trzeba było zapytać po prostu. Może czegoś/kogoś szukali?

 

 

Zadawanie pytań nie było mi wtedy w głowie. Takie sytuacje raczej budzą w człowieku potężną dawkę sztucznych bądź nawet dość realnych fobii. Sytuacja wyglądała tak: idziemy chodnikiem wzdłuż bocznej i nieoświetlonej uliczki w Kaprun. Jest około 21:00. Z tyłu podjeżdża do nas czarna S klasa na monachiskich numerach. Zatrzymuje się na naszej wysokości. Otwierają się przednie i tylne szyby boczne. Wewnątrz widać 5 albo 6 Muzułmanów (samych mężczyzn) w wieku 15-40 lat. My zwalniamy kroku ale się nie zatrzymujemy, oni bez słowa jadą wzdłuż nas przez około 10 sekund, gapią się na nas i coś komentują między sobą, po czym zamykają szyby i odjeżdżają.

Za pierwszym razem myśleliśmy że ktoś nas z kimś pomylił i nawet nie przykładaliśmy do tej sytuacji większego znaczenia. Ale gdy powtórzyła się ona za 15 minut z udziałem innego samochodu (V klasa na numerach z Hamburga) to wydało się nam to co najmniej dziwne.

Żeby prawdzie stało się zadość to nikt nas nie zaczepiał, ani nic do nas nie mówił.

 

Pewne spostrzeżenia po drugim dniu pobytu: na jedną białą twarz przypada około 20-30 zdecydowanie bardziej opalonych twarzy. Cieszy fakt, że Muzułmanie też lubią aktywny wypoczynek, bo widzieliśmy ich zarówno w Alpincentrum, jak i nad jeziorem w Zell am See, na zamku w Kaprun czy w wąwozie Sigmund Thun Klamm. W sumie to nie mogę powiedzieć o nich ani jednego złego słowa bo stoją karnie w kolejkach, nie krzyczą, nie śmiecą. Gdyby nie charakterystyczne stroje to zlewaliby się z tłumem innych turystów. 

Czasami trochę ich było wręcz szkoda bo byli totalnie nieprzygotowani na dzisiejsze warunki pogodowe. Część z nich stało w klapkach/japonkach, bez parasoli i bez odzieży przeciwdeszczowej podczas ulewy i późniejszej  zamieci śnieżnej na 2.500 mnpm.

Austriacy próbują się dostosować i na dolnej stacji w Kaprun otworzyli  wypożyczalnie zwykłych kurtek i butów, niestety nie wszyscy z niej korzystają.

Zauważyłem też dziwny element "folkloru" gdy trzech Muzułmanów z aluminiowym czajnikiem w ręce ewidentnie szukali przed Alpincentrum dogodnego miejsca do rozpalenia ogniska...  :)

 

Wracając do tematu religii to bardzo spodobał mi się post Danego  de Vino o roli religii. Idealnie byłoby gdyby wyznawcy wszelkich religii uznali ich równorzędność i wzajemną koegzystencję. Niestety niektóre z religii bardzo wyraźnie starają się narzucić swój prymat. Osobiście podczas zawierania umowy najmu mieszkania usłyszałem od Muzułmanina (pochodzący z Arabii Saudyjskiej student IV roku medycyny na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu), że nie będzie ze mną dyskutować, ani tym bardziej nie będzie szukał jakiegokolwiek kompromisu, ponieważ ja jako "niemuzułmanin" jestem dla niego nikim i wobec tego nie mam prawa narzucać mu żadnych warunków. W kolejnym zdaniu usłyszałem, że mam mu służyć... Na tym się nasza rozmowa zakończyła...   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek rozumiem,ze regularnie bywasz w muzulmanskich dzielnicach i posiadasz liczne grono muzulmanskich przyjaciol,ktorym tlumaczysz swoj poglad na koncept religii a oni ci przyklaskuja.
P.S.Zeby nie bylo,wyznawcow radykalnego islamu stawiam na rowni z tlumem miesiecznicowym dla mnie kazda narzucona religia to wylacznie narzedzie manipulacji.

Cześć

Zdarza się bywać ale nic nie głoszę anie nie tłumaczę. Po prostu w kontaktach z ludźmi nie zwracam na pewne sprawy sprawy uwagi takie jak narodowość, kolor skóry a już religia mnie w ogóle nie obchodzi... i tyle.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Zdarza się bywać ale nic nie głoszę anie nie tłumaczę. Po prostu w kontaktach z ludźmi nie zwracam na pewne sprawy sprawy uwagi takie jak narodowość, kolor skóry a już religia mnie w ogóle nie obchodzi... i tyle.
Pozdrowienia

Tylko co zrobic z tymi dla ktorych religia jest ta jedyna wyrocznia w zyciu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w druga stronę to nie działa. ..

mam przyjaciol , gejow, lesbos, African americans etc

I dobrze - natomiast nie mozna sobie pozwolic na zbedne przymykanie oczu na pewne problemy. Oczywiste jest, ze  wieksza jest szansa, ze M wysadzi samolot, niz powidzmy, Japonczyk. Tak samo Murzyni maja mniejszy talent do matematyki. to wszystko da sie sprawdzic za pommoca DOBRYCH zrodel statystycznych..

nie znaczy to, ze  nalezy sie uprzedzac...... natomiast, uzywajac  przykladu M - jezeli jestes "dobrym" M to nie oburzasz sie, ze inni M sa bardziej sprawdzani na lotnisku - to sluzy Twojemu bezpieczenstwu.

A religia? - to ,w sumie, narzedzie wyzysku, czesto zbrodni na skale masowa I zadna religia nie ma czystych rak (wyprawy krzyzowe, rola kosciola kat w czasie II wojny lub w czasach Solidarnosci - wlaczajac Pap;ieza Wojtylle......- nie mowiac o pederastii)

 

wyznaje zasade - ludzie doastaja u mnie carte blache, ale nie znaczy to, ze jestem debilem I nie znam rachunku prawdopodobienstwa


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam przyjaciol , gejow, lesbos, African americans etc

I dobrze - natomiast nie mozna sobie pozwolic na zbedne przymykanie oczu na pewne problemy. Oczywiste jest, ze  wieksza jest szansa, ze M wysadzi samolot, niz powidzmy, Japonczyk. Tak samo Murzyni maja mniejszy talent do matematyki. to wszystko da sie sprawdzic za pommoca DOBRYCH zrodel statystycznych..

nie znaczy to, ze  nalezy sie uprzedzac...... natomiast, uzywajac  przykladu M - jezeli jestes "dobrym" M to nie oburzasz sie, ze inni M sa bardziej sprawdzani na lotnisku - to sluzy Twojemu bezpieczenstwu.

A religia? - to ,w sumie, narzedzie wyzysku, czesto zbrodni na skale masowa I zadna religia nie ma czystych rak (wyprawy krzyzowe, rola kosciola kat w czasie II wojny lub w czasach Solidarnosci - wlaczajac Pap;ieza Wojtylle......- nie mowiac o pederastii)

 

wyznaje zasade - ludzie doastaja u mnie carte blache, ale nie znaczy to, ze jestem debilem I nie znam rachunku prawdopodobienstwa

 

:) 

Dopiero przy drugim czytaniu zajarzyłam, co oznacza to "M", bo najpierw pomyślałam, że chodzi o... Mitka :D :D :D.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...