Skocz do zawartości

filmy fajnie zrobione


Szabir

Rekomendowane odpowiedzi

13 hours ago, Plus80 said:

Starzejąc się coraz bardziej mi się podoba taka jazda. Rytmiczna, ale o zmiennym rytmie. Niby spokojna, ale z przyspieszeniami. No i na takim stoku, jak na filmie. Wertepy zostawiam młodszym. Niech walczą z nimi.  

https://www.instagram.com/reel/CYhef3nKyFa/?utm_medium=share_sheet
 

Świetna jazda przypomina zabawę i taniec, chociaż muzyka dodana po zjeździe. 
Życzę, bujania się na śniegu w „rytmie Twoich ulubionych przebojów”. Może czas odświeżyć płytotekę !

a ciekawe, co u Ciebie gra - Wodecki, Maryla, czy Pink Floyd?

6 hours ago, KrzysiekK said:

o to proponuję ubrać kask, na nim naklejkę i uchwyt ... GoPro założyć i pamiętać tylko o wciskaniu przycisku. Największy problem żeby to potem obronić..  mój syn czasem ogarnia takie filmy z muzyką i wychodzą historyjki 😉

To mam pytanie do Ciebie Krzysiek, jakbyś mi doradził, gdzie zamocować kamerkę, dla łatwości obsługi i żeby najfajniejsze ujęcie złapać z nart?

kupilam właśnie taki gadżet:  insta360 z dodatkowym zestawem na śnieg. 
Czyli wchodzi w to selfie stick, szelki, uchwyt na kijek, i zaczep na kask, dziwny trochę ma ok 20 cm wystający wysięgnik. 
Syn korzystał z Gopro na czubku kasku. 
Z waszego doswiadczenia, gdzie taką kamerkę umocować ?

https://www.instagram.com/reel/Caown8HIukH/?utm_medium=copy_link

a tu przykład gość  trzyma ją na kiju, ma tez dużo fajnych ujęć z ciekawych wypraw. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Joanna Sm napisał:

a ciekawe, co u Ciebie gra - Wodecki, Maryla, czy Pink Floyd?

U mnie ? Różnie. Ale jestem głównie miłośnikiem trzech tenorów, wiedeńskich walców... . Nie załapałem się na "byg bit". W rytmie walca dałoby się jakoś jeździć. Głównie kółeczka. Z tym, że specjalistą od kółeczek jest kolega  "M".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Joanna Sm napisał:

https://www.instagram.com/reel/CYhef3nKyFa/?utm_medium=share_sheet
 

Świetna jazda przypomina zabawę i taniec, chociaż muzyka dodana po zjeździe. 
Życzę, bujania się na śniegu w „rytmie Twoich ulubionych przebojów”. Może czas odświeżyć płytotekę !

a ciekawe, co u Ciebie gra - Wodecki, Maryla, czy Pink Floyd?

To mam pytanie do Ciebie Krzysiek, jakbyś mi doradził, gdzie zamocować kamerkę, dla łatwości obsługi i żeby najfajniejsze ujęcie złapać z nart?

kupilam właśnie taki gadżet:  insta360 z dodatkowym zestawem na śnieg. 
Czyli wchodzi w to selfie stick, szelki, uchwyt na kijek, i zaczep na kask, dziwny trochę ma ok 20 cm wystający wysięgnik. 
Syn korzystał z Gopro na czubku kasku. 
Z waszego doswiadczenia, gdzie taką kamerkę umocować ?

https://www.instagram.com/reel/Caown8HIukH/?utm_medium=copy_link

a tu przykład gość  trzyma ją na kiju, ma tez dużo fajnych ujęć z ciekawych wypraw. 

Nie bardzo doradze akurat z tym sprzętem. Byłem niedouczony co ona potrafi i obejrzałem to: https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3Das8utp_oz-A&ved=2ahUKEwj9t8Wewtb2AhUx8bsIHe0HDM4QtwJ6BAgVEAI&usg=AOvVaw1G49-LekWiu4WLhrbAmgIv

Jestem pozytywnie zaskoczony. Możliwości duzo. Co zastanawia, to to, że wiele spektakularnych efektów można uzyskać samemu, bez pomocy operatora. Nic nie ujmując tej kamerze ja odnoszę wrażenie, że ona mocno obrabia w locie te filmy, więc pojawia się efekt rybiego oka, artefakty etc... Moje oczekiwania co do kamer są proste. Ma to być najlepszą możliwą jakość obrazu z potężną stabilizacja, no i bez bajerów. U mnie sprawdza się ostatnio go pro 8 ale ubrane synowi czy też córce na kask tak, by kamera patrzyła do tyłu. Dzieciom nie chce się jeździć śladem, ja nie chcę ich tym męczyć.... Więc mówię tak. Ty tylko włącz, ja się będę martwił byś mnie sfilmował. Problem mam tylko z synem, bo on uwielbia kręcić na śniegu bączki, więc wtedy z filmowania nici. 

Tak w ogóle, to musze syna skonfrontować z @Mitek. Rafał mam wrażenie że ma naturalna właściwość szybkiego uczenia się narciarstwa, ale tez mógłby pójść w triki (nie snowpark) i balet. Trzeba tylko inspiracji i pokazów. Może w przyszłym sezonie uda się... 

Wracając do kamery ... Mi zależy na braku zniekształceń... Tobie może zależeć na efektach.... Jak widzę zastosowanie wysokiego kija daje możliwość osiągnięcia efektu filmowania z drona. Wygląda nieźle, tyle że na stoku kłopotliwe... 

Ta Twoja kamera jest świetna. Kombinuj. Na pewno znajdziesz równowagę między efektami filmowymi a ergonomią na stoku... 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Plus80 napisał:

U mnie ? Różnie. Ale jestem głównie miłośnikiem trzech tenorów, wiedeńskich walców... . Nie załapałem się na "byg bit". W rytmie walca dałoby się jakoś jeździć. Głównie kółeczka. Z tym, że specjalistą od kółeczek jest kolega  "M".

https://youtu.be/zBbc67AQkLk

☀️🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Joanna Sm napisał:

https://www.instagram.com/reel/CYhef3nKyFa/?utm_medium=share_sheet
 

Świetna jazda przypomina zabawę i taniec, chociaż muzyka dodana po zjeździe. 
Życzę, bujania się na śniegu w „rytmie Twoich ulubionych przebojów”. Może czas odświeżyć płytotekę !

:')

i jak tu nie kochać nart !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Plus80 napisał:

Dla mnie jazda na nartach ma coś z tańca. Słabo to robię, jeśli chodzi o poprawne figury, ale w podrygach staram sie dostosować do rytmu muzyki, by nie było zacięć, przestojów. Nawet myślałem dawniej, by sobie nie wsadzić do kieszeni jakiegoś samograja i słuchawki na uszy. Odpowiednia muzyka i tak sobie kręcimy...Ale to jest nieco niebezpieczna zabawa.  Mam się koncentrować na stoku, a nie na muzyce.

Starzejąc się coraz bardziej mi się podoba taka jazda. Rytmiczna, ale o zmiennym rytmie. Niby spokojna, ale z przyspieszeniami. No i na takim stoku, jak na filmie. Wertepy zostawiam młodszym. Niech walczą z nimi.  

Skończymy jutro sezon w Jurgowie. Może będzie do południa sztruksik, na moją i żony zabawę w skręty na stoku. Byłoby to ładne zakończenie.

Nie tylko starzejąc się ale szukając nowych doznań...stąd fajne są stoki urozmaicone, z wypłaszczeniani i ściankami. Jak się umie to na ściankach można pośmigać, na mniej stromym krótkim ciętym a na płaskim gigantowo, potem zakończyć porządnym przeciążeniem 270stopni i znów ścianka... Jak się nauczę to będę sobie tak jeździł 🤣🤣🤣🤣 na razie sobie wizualizuje ☀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KrzysiekK napisał:

Nie bardzo doradze akurat z tym sprzętem. Byłem niedouczony co ona potrafi i obejrzałem to: https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3Das8utp_oz-A&ved=2ahUKEwj9t8Wewtb2AhUx8bsIHe0HDM4QtwJ6BAgVEAI&usg=AOvVaw1G49-LekWiu4WLhrbAmgIv

Jestem pozytywnie zaskoczony. Możliwości duzo. Co zastanawia, to to, że wiele spektakularnych efektów można uzyskać samemu, bez pomocy operatora. Nic nie ujmując tej kamerze ja odnoszę wrażenie, że ona mocno obrabia w locie te filmy, więc pojawia się efekt rybiego oka, artefakty etc... Moje oczekiwania co do kamer są proste. Ma to być najlepszą możliwą jakość obrazu z potężną stabilizacja, no i bez bajerów. U mnie sprawdza się ostatnio go pro 8 ale ubrane synowi czy też córce na kask tak, by kamera patrzyła do tyłu. Dzieciom nie chce się jeździć śladem, ja nie chcę ich tym męczyć.... Więc mówię tak. Ty tylko włącz, ja się będę martwił byś mnie sfilmował. Problem mam tylko z synem, bo on uwielbia kręcić na śniegu bączki, więc wtedy z filmowania nici. 

Tak w ogóle, to musze syna skonfrontować z @Mitek. Rafał mam wrażenie że ma naturalna właściwość szybkiego uczenia się narciarstwa, ale tez mógłby pójść w triki (nie snowpark) i balet. Trzeba tylko inspiracji i pokazów. Może w przyszłym sezonie uda się... 

Wracając do kamery ... Mi zależy na braku zniekształceń... Tobie może zależeć na efektach.... Jak widzę zastosowanie wysokiego kija daje możliwość osiągnięcia efektu filmowania z drona. Wygląda nieźle, tyle że na stoku kłopotliwe... 

Ta Twoja kamera jest świetna. Kombinuj. Na pewno znajdziesz równowagę między efektami filmowymi a ergonomią na stoku... 🙂

Cześć

Krzychu ja np. w zeszłym tygodniu kamerę z całym tym bajzlem miałem w plecaku ze sobą ale nie chce  mi się tego nawet wyciągać. Jak się fajnie jeździ to szkoda czasu. Żeby to miało sens to trzeba to zaplanować, ustalić co chce się osiągnąć itd. I tak żaden film nie odda przeżyć, to co innego. Trzeba to lubić albo robić na zasadzie - wszyscy robią to i ja, a ja mam zasadę, że jak coś wszyscy robią to ja przestaję to robić.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Krzychu ja np. w zeszłym tygodniu kamerę z całym tym bajzlem miałem w plecaku ze sobą ale nie chce  mi się tego nawet wyciągać. Jak się fajnie jeździ to szkoda czasu. Żeby to miało sens to trzeba to zaplanować, ustalić co chce się osiągnąć itd. I tak żaden film nie odda przeżyć, to co innego. Trzeba to lubić albo robić na zasadzie - wszyscy robią to i ja, a ja mam zasadę, że jak coś wszyscy robią to ja przestaję to robić.

Pozdro

No bo cały bajzel, no bo plecak. My mamy wszyscy nalepione na kaskach te uchwyty... Kamera i 3 bateria siedzi w kurtce. Przyjeżdżamy na stok, wyjeżdżamy do góry, zapinam kamerę na kask sobie albo dzieciom i tylko naciskanie guzika zostaje. Ty nie używasz kasku to do ręki i fru..... Najbardziej to się nie chce tego potem obrabiać bo materiału jest dużo... Ale na oglądanie i analizy jak znalazł... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, KrzysiekK napisał:

No bo cały bajzel, no bo plecak. My mamy wszyscy nalepione na kaskach te uchwyty... Kamera i 3 bateria siedzi w kurtce. Przyjeżdżamy na stok, wyjeżdżamy do góry, zapinam kamerę na kask sobie albo dzieciom i tylko naciskanie guzika zostaje. Ty nie używasz kasku to do ręki i fru..... Najbardziej to się nie chce tego potem obrabiać bo materiału jest dużo... Ale na oglądanie i analizy jak znalazł... 

Cześć

Problem jest trochę inny.

Ja bardzo rzadko jestem na nartach sam, sam z synem itd. Zazwyczaj jest dużo ludzi, ciągle coś się dzieje, co chwila są jakieś pomysły, z każdym się chce rozmawiać a dla mnie taki kontakt ma o wiele większą wartość niż... cokolwiek.

To jest trochę tak jak teraz - w tym czasie. Warunki są znakomite, praktycznie wszędzie. Wczoraj dzwonił Michał z Czarnego Gronia żeby przyjechać bo jest super ale... jest też rower a za chwilę kajaki i coś trzeba wybrać kosztem czegoś...

Pozdro serdeczne

Edytowane przez Mitek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mitek napisał:

Cześć

Problem jest trochę inny.

Ja bardzo rzadko jestem na nartach sam, sam z synem itd. Zazwyczaj jest dużo ludzi, ciągle coś się dzieje, co chwila są jakieś pomysły, z każdym się chce rozmawiać a dla mnie taki kontakt ma o wiele większą wartość niż... cokolwiek.

To jest trochę tak jak teraz - w tym czasie. Warunki są znakomite, praktycznie wszędzie. Wczoraj dzwonił Michał z Czarnego Gronia żeby przyjechać bo jest super ale... jest też rower a za chwilę kajaki i coś trzeba wybrać kosztem czegoś...

Pozdro serdeczne

Też czekam na kajaki 😉

Ale dziś jeszcze chwilkę po pracy Kiczera.ski..  walczą by dociągnąć do niedzieli. Jak nie spadnie deszcz to może im się uda. 

Pozdrawiam ☀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Mitek napisał:

... za chwilę kajaki ...

2 godziny temu, KrzysiekK napisał:

Też czekam na kajaki ...

Cześć. Łączyliście kajaki z narciarstwem ?. Mnie zdarzyło się kilka lat temu, w bardzo gorącym sierpniu pojechałem do Druskiennik na Litwie (hala), potem kajakowałem na Czarnej Hańczy. Można też pływanie zaplanować od razu na Litwie.

W obecnej chwili zazdroszczę Wam możliwości jazdy na nartach. Uciekły mi ostatnie planowane zjazdy więc trochę wkurzony obudziłem dzisiaj moje canoe z zimowego snu. Lada dzień mam zamiar zrzucić je gdzieś na wodę. Za tydzień (a może dwa) planuję ze znajomymi spłynięcie do Wieprza lubelską Bystrzycą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2022 o 10:57, Mitek napisał:

Cześć

Muszę kiedyś zabrać kamerkę na stok to zrobię taki filmik z Rybelkiem albo z Amelką albo z Kacprem, albo ze wszystkimi. Tylko, żeby mi się chociaż raz zachciało z tym filmowanie pierniczyć...

Pozdro

Ja jak jeżdżę z młodym, to jazdę synchroniczną mamy opanowaną. Niestety takiego filmu nie nagramy, bo nie mamy takich spodni narciarskich 😉. My ubrani tradycyjnie, niebieskie kurtki, czerwone portki.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mlodzio napisał:

Cześć. Łączyliście kajaki z narciarstwem ?. Mnie zdarzyło się kilka lat temu, w bardzo gorącym sierpniu pojechałem do Druskiennik na Litwie (hala), potem kajakowałem na Czarnej Hańczy. Można też pływanie zaplanować od razu na Litwie.

W obecnej chwili zazdroszczę Wam możliwości jazdy na nartach. Uciekły mi ostatnie planowane zjazdy więc trochę wkurzony obudziłem dzisiaj moje canoe z zimowego snu. Lada dzień mam zamiar zrzucić je gdzieś na wodę. Za tydzień (a może dwa) planuję ze znajomymi spłynięcie do Wieprza lubelską Bystrzycą.

Ja tak, też hala w Druskiennikach i kanał Augustowski. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2022 o 13:24, Plus80 napisał:

Dla mnie jazda na nartach ma coś z tańca. Słabo to robię, jeśli chodzi o poprawne figury, ale w podrygach staram sie dostosować do rytmu muzyki, by nie było zacięć, przestojów. Nawet myślałem dawniej, by sobie nie wsadzić do kieszeni jakiegoś samograja i słuchawki na uszy. Odpowiednia muzyka i tak sobie kręcimy...Ale to jest nieco niebezpieczna zabawa.  Mam się koncentrować na stoku, a nie na muzyce.

Starzejąc się coraz bardziej mi się podoba taka jazda. Rytmiczna, ale o zmiennym rytmie. Niby spokojna, ale z przyspieszeniami. No i na takim stoku, jak na filmie. Wertepy zostawiam młodszym. Niech walczą z nimi.  

Skończymy jutro sezon w Jurgowie. Może będzie do południa sztruksik, na moją i żony zabawę w skręty na stoku. Byłoby to ładne zakończenie.

Dla mnie też, moje przygotowania do sezonu obejmują tango argentyńskie, tańczone z żoną i innymi partnerkami. Pozwalają nabrać elastyczności, reagowania na dynamicznie zmieniającą się sytuację, konieczność uważania na innych uczestników i inne uczestniczki. Czasem ilość osób stłoczonych na milongach (na m/2), jest podobna do ilości narciarzy w Białce w szczycie sezonu. Pomijam, już nawet, taki szczegół jak rytm 😉.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
7 minut temu, KamaG napisał:

Kurczę, ja się rozczulam nad każdą ryską na ślizgu a oni po takich tarkach jadą 😲 Tak z ciekawosci: co ile zjazdów/sezonów trzeba wymieniać sprzęt? Oczywiście przy założeniu, że nie poszło źle? 

Jak się znudzi... lub przestanie do ciuchów pasować... 😉

Jedne narty przeznacz na pierwsze u ostatnie jazdy w sezonie, gdy ilosc przetopów jest zauwazalna ( tzw. szutrowki) to reszta przeżyje min 10 lat. 

 

Edytowane przez mig
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, KamaG napisał:

Kurczę, ja się rozczulam nad każdą ryską na ślizgu a oni po takich tarkach jadą 😲 Tak z ciekawosci: co ile zjazdów/sezonów trzeba wymieniać sprzęt? Oczywiście przy założeniu, że nie poszło źle? 

Ci co jeżdżą mówią o 100 dniach. Zjazdowych. Moje skitury już po tej granicy, idę na rekord. Bez tarek film, ale są drzewa i krzaki

 

Edytowane przez star
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mig napisał:

Jak się znudzi... lub przestanie do ciuchów pasować... 😉

Jedne narty przeznacz na pierwsze u ostatnie jazdy w sezonie, gdy ilosc przetopów jest zauwazalna ( tzw. szutrowki) to reszta przeżyje min 10 lat. 

 

Ciuch można zmienić. Będzie taniej.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mig napisał:

Jak się znudzi... lub przestanie do ciuchów pasować... 😉

Jedne narty przeznacz na pierwsze u ostatnie jazdy w sezonie, gdy ilosc przetopów jest zauwazalna ( tzw. szutrowki) to reszta przeżyje min 10 lat. 

 

Chciałabym tak móc ale na razie mam jedne narty, które muszą starczyć na wszystkie warunki-stok i poza stokiem, i jeszcze takie pół narty 😉 króciutkie, które robią za sprzęt do lasu koło domu. 

1 godzinę temu, star napisał:

Ci co jeżdżą mówią o 100 dniach. Zjazdowych. Moje skitury już po tej granicy, idę na rekord. Bez tarek film, ale są drzewa i krzaki

 

Ależ tam bajecznie 🤩

100 dni to ja chyba do końca życia nie wyjeżdżę ⛷️😄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, KamaG napisał:

Chciałabym tak móc ale na razie mam jedne narty, które muszą starczyć na wszystkie warunki-stok i poza stokiem, i jeszcze takie pół narty 😉 króciutkie, które robią za sprzęt do lasu koło domu. 

Ależ tam bajecznie 🤩

100 dni to ja chyba do końca życia nie wyjeżdżę ⛷️😄

No to ostatni film z cyklu kojarzę miejsca

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...