Skocz do zawartości

Do Val di Fiemme przez Niemcy na LPG


jonas

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry Wam wieczór,

Mam pytanie - jak w temacie - do tych z Was,  którzy na tym paliwie mieli okazję pokonywać tę trasę. Podobno jadąc przez Czechy nie ma większego problemu.  A przez niemcy? czy gaz jest dostępny? A w Austrii? Jakie macie patenty i strategie na tanie podróżowanie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka kwestii, ważnych z punktu widzenia Twojego pytania:

 

1. Skąd jedziesz?

2. Ile średnio robisz na baku LPG?

3. Preferujesz jazdę na noc czy w dzień?

 

Na moim przykładzie (wyjazd z pd Polski przez A1, na baku ok 350-380km z boxem, jazda na dzień z wczesno rannym wyjazdem ok. 3:00) mogę polecić dwie możliwości

 

I opcja- tankowanie w POlsce, dalej autostradą A1, a w Czechach dalnicą nr "1" na Breclav (z K-c ok 320km), tam tankowanie (miesiąc temu koszt paliwa 12,10 Kc/litr) , dalej w Austrii A5, S1, A23 przez Wiedeń, A2 przez Graz do Griffen, gdzie kolejne tankowanie - ostatnia cena 0,62 Euro( ja od Wiednia jeżdże także S6 i S36 do Zeltweg by potem przeskoczyć drogą 78 na A2 do Griffen)), dalej kierunek Villach, dalej A10 na Spittal, drogą nr 100 przez Lienz w kierunku granicy Włoskiej, Dobbiaco tankowanie (luty - cena 0,53 Euro/l) i juz prosto do val di Fiemme. We Włoszech ważna pora przyjazdu, gdyz większość stacji w soboty jest czynna do 12:30 a przy autostradach zbyt dużo z GPL (włoski odpowiednik LPG) stacji nie ma a i ceny dużo wyższe.

 

II opcja - tankowanie w Polsce, dalej autostradą A1 a w Czechach jedynką przez Brno na Mikulov lub Znojmo (tankowanie), dalej na autostradę w Austrii w kierunku Sankt Polten, Amstetten, Lienz do Vorschdorf gdzie kolejne tankowanie, dalej A1 do Salzburga, krótko niemieckim łącznikiem znów do Austrii i prosto na Innsbruck, poprzez Brenner do Bressanone gdzie tankowanie (stacja czynna tylko do 12:30 w soboty) i stąd już prosto do val di Fiemme

 

stacje LPG w Czechach - http://seznamlpg.cz/ 

 

stacje LPG we Włoszech - http://www2.prezzibenzina.it/ 

 

stacje LPG w Austrii - http://www.oeamtc.at...2g9QW56ZWlnZW4 

 

Ja jeżdżę od jakiegoś czasu trasą wg opcji nr I.

 

Jest jeszcze III opcja - dojazd od dołu poprzez Udine, ale raz że sporo dłuższe (choć czasowo porównywalne) i droższe a dwa ewentualnie do rozpatrzenia przy dużych opadach śniegu gdzie czy to Brenner czy wschodni Tyrol byłby zasypany. Teraz raczej taka sytuacja nie grozi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wapniakos, dnia 08 Marz 2016 - 08:35, napisał:

Kilka kwestii, ważnych z punktu widzenia Twojego pytania:

1. Skąd jedziesz?

2. Ile średnio robisz na baku LPG?

3. Preferujesz jazdę na noc czy w dzień?

 

 

Witaj,

W kwestii szczegółów:

 

1. Jadę z Poznania

A2 przez Świecko, dalej trasą nr 12 przechodzącą w 10, a ta w 9 i w dół - mijam Lipsk, Bayreuth, Norymbergę, Monachium, dalej trasami 8, 93 i w Austrii E45 ocieram się o Innsbruck. Dalej A22 na Bolzano, gdzie odbijam na Ora i stamtąd prosto do Predazzo.

2.Na jednym zbiorniku przejadę około 300 km.

3. Będę startował z poznania około północy. Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje od tych z Was, którzy mają tę trasę rozpracowaną w kontekście LPG. Ja większość tej trasy pokonałem raz ze trzy lata temu jadąc do Livigno, ale wtedy jechałem benzynowcem, więc nie przyglądałem się jak się ma sytuacja z gazem. Jedyny przydatny lifehack z tamtej podróży to taki, że w niemczech opłaciło się zjechać z autostrady kilka kilometrów i zatankować w jakiejś niewielkiej miejscowości.

 

Tak więc jak jest z popularnością gazu w niemcech, jak w austrii, gdzie drożej, gdzie taniej, a gdzie w ogóle. Powiedzcie co wiecie. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jonas, dnia 08 Marz 2016 - 18:56, napisał:jonas, dnia 08 Marz 2016 - 18:56, napisał:

Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje od tych z Was, którzy mają tę trasę rozpracowaną w kontekście LPG. Ja większość tej trasy pokonałem raz ze trzy lata temu jadąc do Livigno, ale wtedy jechałem benzynowcem, więc nie przyglądałem się jak się ma sytuacja z gazem. Jedyny przydatny lifehack z tamtej podróży to taki, że w niemczech opłaciło się zjechać z autostrady kilka kilometrów i zatankować w jakiejś niewielkiej miejscowości.

 

Tak więc jak jest z popularnością gazu w niemcech, jak w austrii, gdzie drożej, gdzie taniej, a gdzie w ogóle. Powiedzcie co wiecie. Pozdrawiam serdecznie.

mogę się wypowiedzieć co do Niemiec - gaz jest na większości stacji, przybywa też tych, na których są przystosowane pistolety do naszych standardów. Ta gdzie ich nie ma można za kaucją pożyczyć redukcję albo mieć swoją (koszt kilkadziesiąt zł). Przy autostradach na tablicach na ogół piszą, czy na konkretnej stacji jest gaz.

 

Jako ciekawostkę podam, że w styczniu najtaniej było tankować w Szwajcarii - taka niespodzianka (ale benzynkę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogę się wypowiedzieć co do Niemiec - gaz jest na większości stacji, przybywa też tych, na których są przystosowane pistolety do naszych standardów. Ta gdzie ich nie ma można za kaucją pożyczyć redukcję albo mieć swoją (koszt kilkadziesiąt zł). Przy autostradach na tablicach na ogół piszą, czy na konkretnej stacji jest gaz.

 

Jako ciekawostkę podam, że w styczniu najtaniej było tankować w Szwajcarii - taka niespodzianka (ale benzynkę)

Niemiecką przejściówkę kupiłem tak na wszelki wypadek (40 zł gdyby ktoś pytał). Czy wiesz coś może o Austrii? I jakie ceny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

1. Jadę z Poznania

A2 przez Świecko, dalej trasą nr 12 przechodzącą w 10, a ta w 9 i w dół - mijam Lipsk, Bayreuth, Norymbergę, Monachium, dalej trasami 8, 93 i w Austrii E45 ocieram się o Innsbruck. Dalej A22 na Bolzano, gdzie odbijam na Ora i stamtąd prosto do Predazzo.

2.Na jednym zbiorniku przejadę około 300 km.

3. Będę startował z poznania około północy. Byłbym wdzięczny za wszelkie informacje od tych z Was, którzy mają tę trasę rozpracowaną w kontekście LPG. Ja większość tej trasy pokonałem raz ze trzy lata temu jadąc do Livigno, ale wtedy jechałem benzynowcem, więc nie przyglądałem się jak się ma sytuacja z gazem. Jedyny przydatny lifehack z tamtej podróży to taki, że w niemczech opłaciło się zjechać z autostrady kilka kilometrów i zatankować w jakiejś niewielkiej miejscowości.

 

Tak więc jak jest z popularnością gazu w niemcech, jak w austrii, gdzie drożej, gdzie taniej, a gdzie w ogóle. Powiedzcie co wiecie. Pozdrawiam serdecznie.

 

1. co do Niemiec się nie wypowiem, bo tam nie jeździłem, jednak przy zasięgu baku ok. 300km zastanowiłbym sie poważnie czy nie jechać w dół na Zieloną Górę, Zgorzelec, Liberec, Pragę, Pilzno z tankowaniem w Czechach około granicy CZ/DE by wpisać się potem w "twoją ścieżkę" pod Norymbergą albo pdo Ingolstadt - na pewno większe prawdopodobieństwo bezproblemowego tankowania a czasowo, wg google maps coprawda, wychodzi całą trasa o ok. 30minut dłuższa. Pozostaje kwestia co ze 100km (odległość granica CZ/DE - Innsbruck to ok 390km), które albo jedziesz na benzynie, albo szukasz na terenie Niemiec (okolice Monachium?) stacji z gazem

 

2. Wobec takich tras, po wyjeździe z Niemiec konieczne będzie i tak tankowanie pod Innsbruckiem - jest stacja BP na 72km autostrady, adres Ampass 6070, czynna 24h

 

3. W val di Fiemme jest jest jedna stacja z GPL - w Predazzo, na której zresztą sam też tankowałem. Przy takiej organizacji powinienes ogarnąć dojazd Innsbruck - Predazzo - Innsbruck. Czynna tylko poniedziałek-piątek z przerwą na siestę plus kilka godzin w sobote. W niedziele jest zamknięta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiecką przejściówkę kupiłem tak na wszelki wypadek (40 zł gdyby ktoś pytał). Czy wiesz coś może o Austrii? I jakie ceny?

 w Austrii pozostaje Ci praktycznie zatankowanie tylko na stacji pod Innsbruckiem - jeżeli rozpatrywać kraje PL, CZ, A, IT, to gaz w Austrii mają najdroższy - cena do 0,69 Euro/litr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jonas, dnia 08 Marz 2016 - 20:56, napisał:

Niemiecką przejściówkę kupiłem tak na wszelki wypadek (40 zł gdyby ktoś pytał). Czy wiesz coś może o Austrii? I jakie ceny

na gazie jeździłem tylko po Niemczech, Szwajcarii i Francji. Wydaje mi się, że przejściówka powinna pasować również w Austrii, a we Włoszech chyba mają takie pistolety, jak u nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że przejściówka powinna pasować również w Austrii, a we Włoszech chyba mają takie pistolety, jak u nas

w Austrii, bliżej DE, na stacjach są podwójne dystrybutory, gdzie przynajmniej jeden wąż ma "naszą końcówkę"

we Włoszech pistolety z "naszą końcówką", która nomen omen zwana jest włoską :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Niemczech "nasze" końcówki spotkałam bliżej granicy wschodniej. Tankowanie w ostatnim tygodniu lutego br. na stacjach niemieckich wzdłuż autostrady po ok 0,58-0,59 euro. W Austrii stacji z gazem mało i gaz jest droższy (chyba około 70 eurocentów). W Włoszech w tym roku nie byłam.

W Niemczech na tablicach informujących o najbliższej stacji benzynowej jest oznaczenie LPG i zazwyczaj się zgadza (tzn. jak nie było opisane LPG to nie było go na stacji, a jesli jest info LPG to jest na stacji, chyba że chwilowa awaria).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na gazie jeździłem tylko po Niemczech, Szwajcarii i Francji. Wydaje mi się, że przejściówka powinna pasować również w Austrii, a we Włoszech chyba mają takie pistolety, jak u nas

Czyli nie ma problemów z gazem w Niemczech? Jaka końcówka obowiązuje we Francji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 w Austrii pozostaje Ci praktycznie zatankowanie tylko na stacji pod Innsbruckiem - jeżeli rozpatrywać kraje PL, CZ, A, IT, to gaz w Austrii mają najdroższy - cena do 0,69 Euro/litr

Wiesz może jakie są ceny gazu w Czechach? Drożej niż w Niemczech? (Koleżanka Zając pisała o kwotach rzędu 0,58 - 0,59 euro). Z kolei Austrię da się przejechać na dolewce w Niemczech. 

Jeszcze jedna sprawa - czy przejazd przez Czechy wiedzie drogami krajowymi czy autostradami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz może jakie są ceny gazu w Czechach? Drożej niż w Niemczech? (Koleżanka Zając pisała o kwotach rzędu 0,58 - 0,59 euro). Z kolei Austrię da się przejechać na dolewce w Niemczech. 

Jeszcze jedna sprawa - czy przejazd przez Czechy wiedzie drogami krajowymi czy autostradami?

 

Przejazd przez Czechy autostradami (tylko odcinek Zgorzelec-Liberec, czyli ok 45km jest krajówką). Ceny w Czechach, ok 12-16Kc/litr, czyli na polskie wychodzi 1,90-2,55zł/litr. Im dalej od autostrady tym taniej. Nie wiem, być może takie ceny sa ale nawet w oficjalnych wydawnictwach ceny w Niemczech od 0,56 do 0,65 Euro/litr. Analogicznie jak wszędzie, im dalej od automahny tym pewnie taniej,a le to bys musiał jeszcze zweryfikowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam ten wątek i czegoś nie rozumiem. Wyjeżdżacie na tydzień na narty. Zakładając że w cztery osoby (komfortowa jazda osobówką), na karnety tygodniowe wydajecie średnio licząc po 200 € na osobę, czyli jakieś 800 €. Za apartament powiedzmy jakieś 60 € za dzień to kolejne ponad 400 €. Na papu też trzeba coś odłożyć. I przy takich wydatkach szukacie oszczędności rzędu 50-100 PLN w poszukiwaniu gdzieś na zadupiu stacji z tańszym LPG? Od dawna nie jeżdżę na gazie, miałem dwa samochody z instalacją gazową i wystarczy, ale nawet jak jeździłem na tym paliwie, to jak mi zabrakło na trasie, do następnej napotkanej stacji jechałem na benzynie zatankowanej pod korek na polskiej stacji. Nawet jeżeli przejadę na benzynie 200 km to oszczędności w różnicy między ceną LPG i benzyny nie przekroczą chyba więcej jak 20-30 PLN. A i instalatorzy LPG chyba zalecają by co parę tysięcy kilometrów przegonić autko na benzynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oszczednosci są takie same tylko dzielone przez mniej osób :). Wówczas trzeba sobie odmówić nie jedno a dwa piwa dziennie ;) by pokryć wyższe koszty dojazdu :).

 

Oczywiście masz kolego rację. Było pytanie o organizację to każdy dzieli się swoimi doświadczeniami. Każdy podejmuje jednak decyzję we własnym zakresie. Osobiście, tez nie lubię zjeżdżać z autostrad w poszukiwaniu tańszego paliwa i tego po prostu nie robię, ale przypadki akurat Austrii i Włoch sa o tyle specyficzne, że ominięcie czy awaria dystrybutora (zdarzyło się to latem) skutkuje jazdą dużo dłuższą niż 200km 

"Oszczędności" z tytułu tankowania tańszego paliwa, zawsze można też spożytkowac np. na Bombardino :-) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam ten wątek i czegoś nie rozumiem. Wyjeżdżacie na tydzień na narty. Zakładając że w cztery osoby (komfortowa jazda osobówką), na karnety tygodniowe wydajecie średnio licząc po 200 € na osobę, czyli jakieś 800 €. Za apartament powiedzmy jakieś 60 € za dzień to kolejne ponad 400 €. Na papu też trzeba coś odłożyć. I przy takich wydatkach szukacie oszczędności rzędu 50-100 PLN w poszukiwaniu gdzieś na zadupiu stacji z tańszym LPG? Od dawna nie jeżdżę na gazie, miałem dwa samochody z instalacją gazową i wystarczy, ale nawet jak jeździłem na tym paliwie, to jak mi zabrakło na trasie, do następnej napotkanej stacji jechałem na benzynie zatankowanej pod korek na polskiej stacji. Nawet jeżeli przejadę na benzynie 200 km to oszczędności w różnicy między ceną LPG i benzyny nie przekroczą chyba więcej jak 20-30 PLN. A i instalatorzy LPG chyba zalecają by co parę tysięcy kilometrów przegonić autko na benzynie.

Witaj,

 

Rozpocząłem ten wątek, gdyż zupełnie nie wiem jak wygląda dostępność lpg poza granicami. Nie zapuszczałem się jeszcze swoją "gazelą" poza granice pl, stąd moje obawy, że np. gdzieś to paliwo nie jest zbyt popularne i będę musiał setki kilometrów gnać na benzynie ( np całe Niemcy). Albo na przykład mogłoby być tak, że w Niemczech gaz byłby sporo tańszy niż w Austrii w związku z czym warto byłoby zadbać o to by zatankować przed granicą. Nie wiem, to pytam. 

 

Co się zaś tyczy krążenia po zadupiach w poszukiwaniu gazu - to jeśli gra jest nie warta świeczki (czego tu od was miałem nadzieję się dowiedzieć) to naturalnie miałem zamiar robić tak jak ty robiłeś - z dwoma zbiornikami paliw ruszę w drogę i będę na trasie tankował gaz kiedy Allah pozwoli. Taki był plan. Ale gdyby dostępność gazu była taka jak benzyny, to hmmm... Jak wspomniałem gdzieś wyżej, wracając kilka lat temu z Livigno niemiecką autostradą pomyślałem by zatankować gdzieś obok autostrady. Odbijając w bok około sześciu kilometrów tankowałem benzynę taniej o mniej więcej 0.25 - 0.30 euro/l. Teraz biorąc pod uwagę to, że co jakieś 300 km (może z niewielkim hakiem) będę lał ok 40l Lpg, jak również to, że jedziemy we dwójkę - może nie być tak zupełnie finansowo bez znaczenia. Wtedy ze stu złotych oszczędności może się zrobić sto euro - co może nie jest majątkiem na tle całościowych wydatków, ale też nie są to takie zupełnie drobne wytrząsane z kieszeni spodni przed praniem. Więc gdyby była to kwestia: zjechać - zalać - wjechać, to mógłbym taką opcję rozważyć. Jeśli natomiast wiązałoby się to z jakimś krążeniem, szukaniem i traceniem czasu, to wtedy sensowniej trzymać się głównej ścieżki i odpuścić kwestię finansów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...