Skocz do zawartości

Box na narty - pytanie


Lukaszo86

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki

No to muszę pokombinować.

Cześć

Ja mam spora nadbudowę z drzwiami z trzech stron więc może dlatego jest łatwiej. Na sylwestra zabraliśmy sprzęt narciarski dla 4 osób (najdłuższe 182cm) oraz dwa rowery dorosłe. Wszystko się zmieściło bez problemu po odkręceniu przednich kół.

Pozdro

Pozdro


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Pomimo intensywnej poprawnościowej propagandy...


Mitku, temat jest o boksach, nie o wrzucaniu na pakę. W przypadku paki, na drodze nart jest jeszcze kabina z pasażerami, która na 100% zatrzyma narty w przypadku zderzenia.
Po prostu nie ma tak pancernego boksa, którego nieprzymocowane narty (w pokrowcu czy nie) by nie przebiły w przypadku czołówki.
A jeśli wieziemy same narty, to przypinając je pasami, pozbywamy się przewalania się nart w boksie na zakrętach.
Oczywiście- nie wystarczy tylko przycisnąć narty pasem od góry. To w przypadku wypadku nic nie da.
Pozdr
Marcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku, temat jest o boksach, nie o wrzucaniu na pakę. W przypadku paki, na drodze nart jest jeszcze kabina z pasażerami, która na 100% zatrzyma narty w przypadku zderzenia.
Po prostu nie ma tak pancernego boksa, którego nieprzymocowane narty (w pokrowcu czy nie) by nie przebiły w przypadku czołówki.
A jeśli wieziemy same narty, to przypinając je pasami, pozbywamy się przewalania się nart w boksie na zakrętach.
Oczywiście- nie wystarczy tylko przycisnąć narty pasem od góry. To w przypadku wypadku nic nie da.
Pozdr
Marcin

 

Stare powiedzenie mówi, że nie szkoda róż gdy lasy płoną i w przypadku zderzenia czołowego jak i każdego innego rodzaju wypadku, gdzie auto nie nadaje się do dalszej eksploatacji to popękany czy też skasowany box raczej nie będzie zbytnio martwił właściciela. Ważne jest w przypadku wypadku aby nikt nie postawił nam zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci na drodze komuś kogo lecące narty przebiły na wylot. A za niewłaściwy przewóz ładunku odpowiada kierowca.

Polecam materiał filmowy, który znajduje się na początku tematu. Otworzył mi oczy na to co może się stać na drodze.

 

Pasy nie przyciskają nart od góry a przynajmniej te moje. One ściskają narty ze sobą, bo opinają je dookoła od góry i od dołu. Ale nawet jeśli i ta metoda nie zabezpieczy w pełni trumny przed jej uszkodzeniem to na pewno przyczyni się do ocalenia życia tego z którym ewentualnie mogę mieć czołówkę.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polecam materiał filmowy, który znajduje się na początku tematu. Otworzył mi oczy na to co może się stać na drodze.

 

Faktycznie filmy z testów działają na wyobraźnię. Dlatego u mnie nigdy nie walają się ani termosy ani inne duperele po aucie w czasie jazdy. Przy dachowaniu zrobi się z tego niezły mikser. Co zaś się tyczy samego boxa to ja na narty kładę stary ręcznik i na to na płasko wrzucam spakowane osobno ciuchy narciarskie (miękkie i lekkie). Idealnie wypełniają wolną przestrzeń i wyciszają.   


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To że producenci dodają pasy do spinania to tylko chwała im za to.Chyba każdy zdrowo myślący człowiek w jakiś sensowny sposób zabezpiecza to co przewozi,a nie bezmyślnie wrzuca do kufra.Najważniejsze jest jednak to, żeby pan szofer zachował zdrowy rozsądek i zdawał sobie sprawę z tego, że wioząc box na dachu zmienia się zachowanie pojazdu w różnych warunkach.

 

O to że odleci tez sie nie martwię bo mocuje sie go za pomocą takich metalowych klamer od środka przykrecane na srubki . Przy 180 km/h cisza

 

No i myślisz że jak przykręcone to nie odleci.No to wyobraź sobie co się dzieje przy gwałtownym hamowaniu lub omijaniu jakiejś przeszkody przy prędkości którą podałeś.Oczywiście nie jest to zabronione,ale skoro producenci podają max 130 to chyba z jakiegoś powodu.

Pozdrawiam Wojtek


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

To że producenci dodają pasy do spinania to tylko chwała im za to.Chyba każdy zdrowo myślący człowiek w jakiś sensowny sposób zabezpiecza to co przewozi,a nie bezmyślnie wrzuca do kufra.Najważniejsze jest jednak to, żeby pan szofer zachował zdrowy rozsądek i zdawał sobie sprawę z tego, że wioząc box na dachu zmienia się zachowanie pojazdu w różnych warunkach.

 

O to że odleci tez sie nie martwię bo mocuje sie go za pomocą takich metalowych klamer od środka przykrecane na srubki . Przy 180 km/h cisza

 

No i myślisz że jak przykręcone to nie odleci.No to wyobraź sobie co się dzieje przy gwałtownym hamowaniu lub omijaniu jakiejś przeszkody przy prędkości którą podałeś.Oczywiście nie jest to zabronione,ale skoro producenci podają max 130 to chyba z jakiegoś powodu.

Pozdrawiam Wojtek

Wojtku jeździj sobie 130 km/h . A mnie zostaw w spokoju tak . Dziękuję  


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lo matko cena kosmos ! Za swojego thul ocean 900 dałem jedyne 20 euro , ale nie było kluczyka jako ze wtedy byłem w Niemczech jadę i widzę sklep thula wchodzę i mówię ze potrzebuje kluczyk pan zapytał o nr poszedł na zaplacze przyniósł kluczyk i mówi 5 euro . No to ok :-) . Niema tam żadnych pasów , mi to nie przeszkadza bo i tak narty pakuje w pokrowce . O to ze odleci tez sie nie martwię bo mocuje sie go za pomocą takich metalowych klamer od środka przykrecane na srubki . Przy 180 km/h cisza

Podoba mi się :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.............  O to ze odleci tez sie nie martwię bo mocuje sie go za pomocą takich metalowych klamer od środka przykrecane na srubki . Przy 180 km/h cisza

 

No i myślisz że jak przykręcone to nie odleci.No to wyobraź sobie co się dzieje przy gwałtownym hamowaniu lub omijaniu jakiejś przeszkody przy prędkości którą podałeś.Oczywiście nie jest to zabronione,ale skoro producenci podają max 130 to chyba z jakiegoś powodu.

 

Wojtku jeździj sobie 130 km/h . A mnie zostaw w spokoju tak . Dziękuję  

tomal

Nie obraź się, wyjaśnij jak to jest że sobie rezerwujesz prawo do wytykania niebezpiecznych zachowań u innych a równocześnie odmawiasz tego innym w stosunku do siebie ?.

Pytam (być może w imieniu innych forumowiczów także) po to aby na przyszłość wiedzieć czy ty może jesteś "wrażliwy inaczej" i w związku z tym należy cię inaczej traktować ?.

To nie jest złośliwość z mojej strony a wyłącznie chęć zrozumienia człowieka.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomal

Nie obraź się, wyjaśnij jak to jest że sobie rezerwujesz prawo do wytykania niebezpiecznych zachowań u innych a równocześnie odmawiasz tego innym w stosunku do siebie ?.

Pytam (być może w imieniu innych forumowiczów także) po to aby na przyszłość wiedzieć czy ty może jesteś "wrażliwy inaczej" i w związku z tym należy cię inaczej traktować ?.

To nie jest złośliwość z mojej strony a wyłącznie chęć zrozumienia człowieka.

 

 

 

Nie obraź się, wyjaśnij jak to jest że sobie rezerwujesz prawo do wytykania niebezpiecznych zachowań u innych a równocześnie odmawiasz tego innym w stosunku do siebie ?.

Pytam (być może w imieniu innych forumowiczów także) po to aby na przyszłość wiedzieć czy ty może jesteś "wrażliwy inaczej" i w związku z tym należy cię inaczej traktować ?.

To nie jest złośliwość z mojej strony a wyłącznie chęć zrozumienia człowieka.

 

tomal

 

Piliśmy razem piwo ?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obraź się, wyjaśnij jak to jest że sobie rezerwujesz prawo do wytykania niebezpiecznych zachowań u innych a równocześnie odmawiasz tego innym w stosunku do siebie ?.

Pytam (być może w imieniu innych forumowiczów także) po to aby na przyszłość wiedzieć czy ty może jesteś "wrażliwy inaczej" i w związku z tym należy cię inaczej traktować ?.

To nie jest złośliwość z mojej strony a wyłącznie chęć zrozumienia człowieka.

 

Piliśmy razem piwo ?

Jeszcze bardziej mi się podoba. :)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ciebie co tak bawi ? Wyczuwam ironie 

Ponieważ też z Tobą nigdy nic, nie mówiąc piwa nie piłem, to panie Tomal sytuacja mnie bawi.(patrząc na treść i układ Twojego posta,  z tym piwem mnie naszło :) )

 

A tak na poważnie,  wracając do tematu,  kiedyś pociągnąłem kable do boxa by jednak był z alarmem, oświetleniem i możliwością podgrzewania butów.

W profile podłogi poleciał profil stalowy przez całą długość.

Kiedyś jeździłem z grupami na zawody i musiało być bezpiecznie i wygodnie dla mnie.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ też z Tobą nigdy nic, nie mówiąc piwa nie piłem, to panie Tomal sytuacja mnie bawi.

A tak na poważnie, wracając do tematu, kiedyś pociągnąłem kable do boxa by jednak był z alarmem, oświetleniem i możliwością podgrzewania butów.
W profile podłogi poleciał profil stalowy przez całą długość.
Kiedyś jeździłem z grupami na zawody i musiało być bezpiecznie i wygodnie dla mnie.


No dobrze ok . Co wg Ciebie tu jest zabawnego ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowo zamontowany box nie odleci i przy prędkości 130 km/h i przy 150 km/h, a nawet przy 200 km/h. Siły są wprawdzie duże, ale nie aż tak żeby go zdmuchnąć z dachu. Zresztą jechałem już jako pasażer samochodem który pędził z boxem ponad 200 km/h. Poza masakrycznym spalaniem wszystko było ok.

Problem pojawia się przy nagłym hamowaniu, a pogłębia się przy słuczce/wypadku. Bezwładność zarówno samego boxa, jak i rzeczy w nim się znajdujących jest tak wielka, że żadne quick gripy ani nawet metalowe cybanty tego nie wytrzymają. Czysta fizyka i koniec.

Zresztą jeżeli nawet wytrzyma mocowanie to sam box się "otworzy" jak na filmikach z testów (polecam playliste 27 filmików na YT - trzeba otworzyć film w YT i po prawej jest cała lista):

   

Każdy będzie pakować boxa tak jak chce i każdy z nim będzie pędził z taką prędkością jaka mu się wydaje odpowiednia. Życzę jedynie wszystkim aby nigdy nie musieli sprawdzać wytrzymałości swoich boxów. Zresztą myślę, że przy niemieckich prędkościach autostradowych i tak nikt nie będzie się przejmował jakimś tam boxem czy nartami. Podejrzewam, że już niczym nie będzie się przejmował


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze ok . Co wg Ciebie tu jest zabawnego ?

Zerknij na swojego posta nr 38,  efekt z piwem skojarzony mi wyszedł. :)  może nawet z niejednym ;)

Sese może zostaw testy i wiedzę forumowo-internetową praktykom,  może nawet wieloletnim praktykom.

Za chwilę dojdziemy do 500/h czy na 2/h ;)


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknij na swojego posta nr 38,  efekt z piwem skojarzony mi wyszedł. :)  może nawet z niejednym ;)

Sese może zostaw testy i wiedzę forumowo-internetową praktykom może nawet wieloletnim praktykom.

Zachwilę dojdziemy do 500/h czy na 2/h ;)

Nie znam człowieka , On mnie też .Więc kultura nakazuje zwracając się z dużej litery tak ?


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam człowieka , On mnie też .Więc kultura nakazuje zwracając się z dużej litery tak ?

Tak - z definicji w przypadku nazwiska lub imienia.

Jeżeli ktoś nadaje sobie "nick" w określonej formie lub brzmieniu to jest to jego forma autorska / forma twórcy, tę formę należy uszanować.

Miałem nadzieję na jakąś refleksję po poście nr37, szkoda że nadzieja była płona a potwierdziły się tylko przypuszczenia.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - z definicji w przypadku nazwiska lub imienia.

Jeżeli ktoś nadaje sobie "nick" w określonej formie lub brzmieniu to jest to jego forma autorska / forma twórcy, tę formę należy uszanować.

Miałem nadzieję na jakąś refleksję po poście nr37, szkoda że nadzieja była płona a potwierdziły się tylko przypuszczenia.

Jakbyś miał ciula to może też byś tak jeździł. ;) Zrobiło się testowo/licytacyjnie kto da więcej. :) Doszliśmy do 200 w porywach, ktoś przebije?

Siły są wprawdzie duże, ale nie aż tak żeby go zdmuchnąć z dachu

 Zwłaszcza w takim wydaniu "polecam przekraczanie dopuszczalnej". Tego w testach nie pokażą a praktyka niekiedy pokazuje zupełnie inne oblicze rzeczywistości niż goooooglowa, :)

mocowanie bazy 208.jpg

mocowanie bazy199.jpg

mocowanie bazy 207.jpg

 

Zwłaszcza jak komuś szkoda blachy i lakieru może być zabawnie podczas mijania się z ciężarówką lub autobusem.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Pasy nie przyciskają nart od góry a przynajmniej te moje. One ściskają narty ze sobą, bo opinają je dookoła od góry i od dołu. Ale nawet jeśli i ta metoda nie zabezpieczy w pełni trumny przed jej uszkodzeniem to na pewno przyczyni się do ocalenia życia tego z którym ewentualnie mogę mieć czołówkę.

Szykuję się do wymiany boxa i przypadkiem natknąłem się na instrukcję THULE jak zabezpieczać narty. https://www.feuvert.pl/manual/touring

W swoim Interpack-u narty mocowałem pasami od góry i dawałem jakiś bagaż od czoła przed narty. Poprowadzenie taśmy chwytając za tylne wiązanie na pewno wpłynie korzystnie na ich zabezpieczenie.

 

By the way, gdyby ktoś był zainteresowany zakupem box-a Interpack to oddam tanio w dobre ręce :). Mój jest za wysoki i Qashqai z box-em na dachu nie mieści mi się w bramie garażowej.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szykuję się do wymiany boxa i przypadkiem natknąłem się na instrukcję THULE jak zabezpieczać narty. https://www.feuvert.pl/manual/touring

W swoim Interpack-u narty mocowałem pasami od góry i dawałem jakiś bagaż od czoła przed narty. Poprowadzenie taśmy chwytając za tylne wiązanie na pewno wpłynie korzystnie na ich zabezpieczenie.

 

By the way, gdyby ktoś był zainteresowany zakupem box-a Interpack to oddam tanio w dobre ręce :). Mój jest za wysoki i Qashqai z box-em na dachu nie mieści mi się w bramie garażowej.

Podasz wymiary box'a?.

Może zdjęcia????


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Box to model InterPack Carver. Wymiary: długość 190 cm, szerokość 80 cm. Wymiary wewnętrzne na zdjęciach z miarką. Stan oceniam na dobry jak na jakieś 15 lat użytkowania. Drobne zarysowania spowodowane normalnym użytkowaniem. Uchwyty typu U, mało praktyczne podczas montażu boxa, za to pewnie trzymają, box jeżeli jest dobrze umocowany nie przesuwa się na belkach. Jedna ruchoma cześć prowadnicy uchwytu ułamana, ale nie ma wpływu na solidność mocowania, jedynie podczas wkładania uchwytu od dołu, drugą ręka należy przytrzymać górna cześć żeby się nie podniosła. Nie wysyłam boxa bo koszty przesyłki byłyby większe niż jego wartość. Do obejrzenia lub odbioru najlepiej w Halinowie k/Sulejówka, ewentualnie w Warszawie. Cena 350 złotych.Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...